Odchudzanie czas zacząć - część IV.

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

Chyba postaram się o nawyk marchewkowy Mam wrażenie, że dzisiaj przesadziłam z żarciem, bo za dużo węgli i za duże porcje. Ale jutro przecież też jest dzień!
Oj tam do piątku jeszcze daaaaleeekoooo show must go on!

Niech będzie show
Tak, nawyk marchewkowy nie byłby zgubny dla sylwetki ja próbuję wyzbyć się w ogóle nawyku sięgania po cokolwiek między posiłkami, ale czasami tak już jest że niebezpiecznie oscyluję wokół lodówki Dzisiaj jadlam b. mało, ale i to jest niedobrze bo metabolizm spowalnia, a takie skoki raz za dużo raz za mało to sama wiesz Idę na pomidorową bo głowa z głodu zaczyna mnie boleć..

[OneSweetTaste]

Napisane przez laisla

Niech będzie show
Tak, nawyk marchewkowy nie byłby zgubny dla sylwetki ja próbuję wyzbyć się w ogóle nawyku sięgania po cokolwiek między posiłkami, ale czasami tak już jest że niebezpiecznie oscyluję wokół lodówki Dzisiaj jadlam b. mało, ale i to jest niedobrze bo metabolizm spowalnia, a takie skoki raz za dużo raz za mało to sama wiesz Idę na pomidorową bo głowa z głodu zaczyna mnie boleć..

No właśnie, podjadanie gubi. Ale jak sobie ustalę, że te parę marchewek sobie przekąszę w czasie nauki to się chyba nic nie stanie. W sesji często siedzę do późna w nocy i to jedzenie po nocy jest dla mnie takie straszne Bo w sumie nie wiem, czy mogę, czy nie. A jak tak to ile i co?..jak to przetrwam, to po sesji jakoś pójdzie
smacznego!

[laisla]

Napisane przez OneSweetTaste

No właśnie, podjadanie gubi. Ale jak sobie ustalę, że te parę marchewek sobie przekąszę w czasie nauki to się chyba nic nie stanie. W sesji często siedzę do późna w nocy i to jedzenie po nocy jest dla mnie takie straszne Bo w sumie nie wiem, czy mogę, czy nie. A jak tak to ile i co?..jak to przetrwam, to po sesji jakoś pójdzie
smacznego!

Dzięki Jak zawsze mam ochotę na coś więcej i trudno powiedzieć stopale udało się.
Ja to w ogóle funkcjonuję po nocach, zajęcia kończę ok 21, wtedy jem obiad (dwa dania rozbijam na dwa posiłki stąd teraz była pomidorowa) i własciwie zaczynam wtedy swoje popołudnie. Niektórzy nie jedzą po 18 ale dla mnie to nieosiągalne, tym bardziej że orbiego zaliczam też nad ranem. Wiesz, w nocy staram się jeść własnie warzywa, gotowane, pieczone żeby nie czuć głodu i jakieś białko głównie. Nie wiem, czy dobrze robię ale tak to wygląda..
A marchewka to samo zdrowie, bez sensu byłoby jej sobie odmawiać

[Aniap23]

Napisane przez OneSweetTaste

Powinni robić dietetyczne paczki, pakowane po 2 ciastka

Hehe dobre, jestem za, tez nie moge sie powstrzymac poki nie zjem wszystkiego

Napisane przez laisla

A tłusty czwartek za pasem

Oj, a ja dobier5o zjadlam tone paczkow u babci (piekla na dzen babci, pychaaaaaaaaaaaaaaaa)



A wogole w koncu zmierzylam swoje udo i ma 54 cm a jeszcze rok temu w marcu bylo 51
Poza trymn wczoraj moj TŻ mnie ochrzanil ze mielismy jesc zdrowo a ja wieczorem cala czekolade wchlonelam (Dobra byla)
Bo on ma sie odchudzac wiec musze sie dopasowac i mu troche pomoc Normalnie straszne, jak ja przezyje bez slodyczy

[dirtyy]

Sweet wrzuć tu swój przykładowy jadłospisik może co? może coś od Ciebie podbiorę

---------- Dopisano o 10:48 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez laisla

Dzięki Jak zawsze mam ochotę na coś więcej i trudno powiedzieć stopale udało się.
Ja to w ogóle funkcjonuję po nocach, zajęcia kończę ok 21, wtedy jem obiad (dwa dania rozbijam na dwa posiłki stąd teraz była pomidorowa) i własciwie zaczynam wtedy swoje popołudnie. Niektórzy nie jedzą po 18 ale dla mnie to nieosiągalne, tym bardziej że orbiego zaliczam też nad ranem. Wiesz, w nocy staram się jeść własnie warzywa, gotowane, pieczone żeby nie czuć głodu i jakieś białko głównie. Nie wiem, czy dobrze robię ale tak to wygląda..
A marchewka to samo zdrowie, bez sensu byłoby jej sobie odmawiać

o której kładziesz się spać? i o której Ty wstajesz?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez laisla

Niech będzie show
Tak, nawyk marchewkowy nie byłby zgubny dla sylwetki ja próbuję wyzbyć się w ogóle nawyku sięgania po cokolwiek między posiłkami, ale czasami tak już jest że niebezpiecznie oscyluję wokół lodówki Dzisiaj jadlam b. mało, ale i to jest niedobrze bo metabolizm spowalnia, a takie skoki raz za dużo raz za mało to sama wiesz Idę na pomidorową bo głowa z głodu zaczyna mnie boleć..

Znam to, z tym, że ja czasem specjalnie wejde do kuchni otworzę lodówkę i zamknę

Napisane przez Aniap23

A wogole w koncu zmierzylam swoje udo i ma 54 cm a jeszcze rok temu w marcu bylo 51
Poza trymn wczoraj moj TŻ mnie ochrzanil ze mielismy jesc zdrowo a ja wieczorem cala czekolade wchlonelam (Dobra byla)
Bo on ma sie odchudzac wiec musze sie dopasowac i mu troche pomoc Normalnie straszne, jak ja przezyje bez slodyczy

Ale masz wsparcie

[dirtyy]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;24601417]Znam to, z tym, że ja czasem specjalnie wejde do kuchni otworzę lodówkę i zamknę

[/QUOTE]

a co Ci to daje?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez dirtyy

a co Ci to daje?

Nie wiem taki odruch

[dirtyy]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;24602132]Nie wiem taki odruch[/QUOTE]
fajooooooowy muszę przetestować

[domisia1944]

Kurde pomocy nie mam siły na nic Siedze jeszcze w piżamie a tu już 12 dochodzi .

[dirtyy]

Napisane przez domisia1944

Kurde pomocy nie mam siły na nic Siedze jeszcze w piżamie a tu już 12 dochodzi .

ja też

[Karolinitka]

O ja, ale Wam dobrze! Ja od rana w pracy. Chetnie bym sobie zrobiła dzień urlopu i łaziła ciągle w piżamie

[dirtyy]

Napisane przez Karolinitka

O ja, ale Wam dobrze! Ja od rana w pracy. Chetnie bym sobie zrobiła dzień urlopu i łaziła ciągle w piżamie

a ja chętnie poszłabym do pracy

[domisia1944]

a ja niechętnie pójdę za tydzien do szkoly

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez dirtyy

fajooooooowy muszę przetestować

Tylko nic z niej nie sięgaj najedz się wzrokiem

Napisane przez dirtyy

a ja chętnie poszłabym do pracy

Ja też

Za niecałe 3 tygodnie mam mała rodzinna imprezke. Na samą myśl czuję się grubo

[samaraNW]

witam

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;24602132]Nie wiem taki odruch[/QUOTE]

też mam ten odruch lubię też otwierać i wąchać kosmetyki lodówki oczywiście nie wącham

[dirtyy]

Napisane przez samaraNW

witam



też mam ten odruch lubię też otwierać i wąchać kosmetyki lodówki oczywiście nie wącham

a mnie pokarało dzisiaj chciałam zrobić placuszek mój taki:
otręby
jajko
biały ser
zioła
łyżka chrzanu

i wyszedł mi taki wodnity, nie dopiekł się i jak go chciałam przewrócić na patelni cały mi się rozleciał i jadłam taką zupę

[samaraNW]

Napisane przez dirtyy

a mnie pokarało dzisiaj chciałam zrobić placuszek mój taki:
otręby
jajko
biały ser
zioła
łyżka chrzanu

i wyszedł mi taki wodnity, nie dopiekł się i jak go chciałam przewrócić na patelni cały mi się rozleciał i jadłam taką zupę

też chcę sobie zrobić jakieś dietetyczne placuszki, np. takie : https://wizaz.pl/kulinaria/przepis_widok.php?id=2973 , tylko mi składników brakuje

[Tynusia]

A ja dziś ciągle jakiś mniejszy apetyt I don' know czemu =/ a kataru ani nic nie mam żeby na chorobe się zanosiło.

Dziś do tej pory:

śniadanie:
owsianka z 5 łyżek i szklanki mleka 2% łyżka posypki z orzeszków ukradnięta od mamy (bo zostało od wczoraj) i zjadłam z łyżeczką serka homo

śniadanie 2:
1 kromka żytniego z odrobiną margaryny,serka śmietankowego,sałata,ogór
pół bułki alpejskiej pełnoziarnistej z masłem i pomidorem(bułka 60g)

obiad:
miała być kasza jaglana z warzywami aczkolwiek zjadłam łyżeczke kaszy i coś nie miałam na nią ochoty zjadłam kawał brokuła,kalafiora,bruksel ek pare i troche fasolki szparagowej i siostra przyniosła piętke więc by nie jeść samych warzyw(polane oliwą,olejem lnianym) to świeżutka piętka razowca z odrobiną masełka pół, a drugie pół posmarowane(pędzlem) oliwą , lubie świeży chleb posmarowany oliwą bądź masłem a wcale nie protestowałam zamieniając kasze na chlebuś (piętka chleba miała max 60g)

podwieczorek:
jakieś owoce bo jeszcze żadnych dziś nie jadłam

kolacja:
chyba makaron rurki max.50g z papryczką chilli

jak to wygląda?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

U mnie omlety będą, bo nam się uzbierało w lodówce coś koło 100 jaj

Tynusiu a jakieś mięsko? na chleb mogłaś dać chuda szynkę

[Tynusia]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;24608922]U mnie omlety będą, bo nam się uzbierało w lodówce coś koło 100 jaj

Tynusiu a jakieś mięsko? na chleb mogłaś dać chuda szynkę[/QUOTE]

Nigdy nie jadłam wędlin,wątróbek,karkówek itp. od małego nie znoszę ani majonezu zresztą ja dużo rzeczy nie lubie jem tylko pierś z kurczaka i filet z ryby czasami wędzoną makrele ale na ogół nie przepadam za mięsem.

Ja też mam jaja ze wsi zamówione takie swojskie najlepsze
W lato pojade na wies to beda swoje owoce i warzywa prosto z ogródka

A jak ogólnie mój jadłospis wygląda ?
Nie jestem głodna i nie mam jakiegoś apetytu by jeść więcej.

Ps. wczoraj miałam pierś z kuraka po azjatycku /chińsku i na razie nie mam ochoty na mięcho.

Wiem , że powinnam jeść tłuste ryby ale one mi nie smakują ja lubie tylko pange bo jest bez ości i mi smakuje ale ona nie ma tłuszczów.
Sprobowala zjesc łososia dzikiego ale babrałam tak mi nie smakowało.

[OneSweetTaste]

Napisane przez dirtyy

Sweet wrzuć tu swój przykładowy jadłospisik może co? może coś od Ciebie podbiorę

Kiedyś wrzucę, ale na pewno nie dzisiejszy Dzisiaj nie jest mój dzień. Pod żadnym względem
A tak generalnie to ja jem wszystko tylko w rozsądnych porach i porcjach - powiedzmy
idę spać, bo zaraz zacznę krzyczeć nie wiadomo za co...

Tynusia: z tymi kurczakami to też lepiej nie przesadzać. A bo wiadomo ile oni tam hormonów ładują?? :/ Łosoś jest pycha! Najlepiej na świeżym chlebku, posypany koperkiem i skropiony cytrynką Z pomidorem tez lubię.

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Tynusia

Ja też mam jaja ze wsi zamówione takie swojskie najlepsze
W lato pojade na wies to beda swoje owoce i warzywa prosto z ogródka

Jak dobrze mieszkac na wsi

Napisane przez Tynusia

Wiem , że powinnam jeść tłuste ryby ale one mi nie smakują ja lubie tylko pange bo jest bez ości i mi smakuje ale ona nie ma tłuszczów.
Sprobowala zjesc łososia dzikiego ale babrałam tak mi nie smakowało.

Próbowałas Solę? ja nigdy ryb nie jadłam, a jak jej spróbowałam to bym mogła na okrągło. Delikatne mięso, bez ości

[samaraNW]

Napisane przez Tynusia

Nigdy nie jadłam wędlin,wątróbek,karkówek itp. od małego nie znoszę ani majonezu zresztą ja dużo rzeczy nie lubie jem tylko pierś z kurczaka i filet z ryby czasami wędzoną makrele ale na ogół nie przepadam za mięsem.

Ja też mam jaja ze wsi zamówione takie swojskie najlepsze
W lato pojade na wies to beda swoje owoce i warzywa prosto z ogródka

A jak ogólnie mój jadłospis wygląda ?
Nie jestem głodna i nie mam jakiegoś apetytu by jeść więcej.

Ps. wczoraj miałam pierś z kuraka po azjatycku /chińsku i na razie nie mam ochoty na mięcho.

Wiem , że powinnam jeść tłuste ryby ale one mi nie smakują ja lubie tylko pange bo jest bez ości i mi smakuje ale ona nie ma tłuszczów.
Sprobowala zjesc łososia dzikiego ale babrałam tak mi nie smakowało.

a panga to nie jest przypadkiem ta ryba hodowana w ściekach w Azji?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez samaraNW

a panga to nie jest przypadkiem ta ryba hodowana w ściekach w Azji?

To ta

[samaraNW]

Napisane przez Tynusia

A ja dziś ciągle jakiś mniejszy apetyt I don' know czemu =/ a kataru ani nic nie mam żeby na chorobe się zanosiło.

Dziś do tej pory:

śniadanie:
owsianka z 5 łyżek i szklanki mleka 2% łyżka posypki z orzeszków ukradnięta od mamy (bo zostało od wczoraj) i zjadłam z łyżeczką serka homo

śniadanie 2:
1 kromka żytniego z odrobiną margaryny,serka śmietankowego,sałata,ogór
pół bułki alpejskiej pełnoziarnistej z masłem i pomidorem(bułka 60g)

obiad:
miała być kasza jaglana z warzywami aczkolwiek zjadłam łyżeczke kaszy i coś nie miałam na nią ochoty zjadłam kawał brokuła,kalafiora,bruksel ek pare i troche fasolki szparagowej i siostra przyniosła piętke więc by nie jeść samych warzyw(polane oliwą,olejem lnianym) to świeżutka piętka razowca z odrobiną masełka pół, a drugie pół posmarowane(pędzlem) oliwą , lubie świeży chleb posmarowany oliwą bądź masłem a wcale nie protestowałam zamieniając kasze na chlebuś (piętka chleba miała max 60g)

podwieczorek:
jakieś owoce bo jeszcze żadnych dziś nie jadłam

kolacja:
chyba makaron rurki max.50g z papryczką chilli

jak to wygląda?

po pierwsze, dziwnie mi się patrzy na podawaną wagę bułki czy chleba. po drugie, wydaje mi się, że nic nie zmieniasz. mówisz, że chcesz jeść więcej, a ciągle jesz tyle samo.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;24609637]To ta[/QUOTE]

tak myślałam, ale wolałam się upewnić

[Tynusia]

Napisane przez samaraNW

a panga to nie jest przypadkiem ta ryba hodowana w ściekach w Azji?

Nie mam pojęcia.
Ale jest dużo różnych rzeczy , że w pomidorach jest to , że w makaronie jest tamto ciągle coś wymyślają.
Ale mi tylko ona smakuje bo jest bez ości i smak podchodzi są jakieś tłuściejsze ryby a bliskie smaku pangi bez ości ?

Bo jeśli nie to niestety nie będe jadla innych ryb bo mi nie smakują.
Będe musiala jeść więcen oliwy,orzeszkow,masła i takich zresztą jak pujde teraz w czwartek do endokrynologa to moze mi cos podpowie.

Słodyczy itp. na razie nie potrafie jeść bo nie chce mieć efektów wyrzutów
Ale staram się bo kiedyś bym nie dała masla,orzechow itp łyżeczka oliwy na dzien to było dla mnie za dużo jadłam same jogurty 0% a do chleba turek o obnizonej zawartosci tluszczu

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Sweet coś dla Ciebie

KRÓWKA
- biszkopt ciemny
- biszkopt jasny
- 0,5litra smietany 30%
- 3 łyżki żelatyny
- puszka masy krówkowej
- 200gr orzechów

Biszkopt ciemny + ubita smietana+ biszkopt jasny + masa krówkowa + posypać drobno pokrojonymi orzechami.
Do masy krówkowej dodaje trochę margaryny, żeby lepiej ją się rozsmarowywało

RAFAELLO
-biszkopt jasny
- 0,5 litra kremówki
- 2 smietany śnieżki w proszku
- 200gram wiórków kokosowych
- 2 czekolady białe rozpuszczone w 4 łyżkach mleka
- paczka płatków migdałowych

Śmietanę ubić, dodać Śnieżkę, wiórki kokosowe, migdały i na koniec czekoladę. Wyłożyć na biszkopt a wierzch udekorować polewą

[Tynusia]

Ja to mam chrapke właśnie na domowe ciasto" mamusiowe " np. zwykłe drożdzowe z owocami i lukrem,bananowiec,zebre samą albo z kremem , jogurtowe , biszkopt z czymś.

Kiedyś jak jeszcze jedliśmy tak ciasta to mama robiła co tydzien i to przerozne np. tort chałwowo-czekoladowy , chatke babajagi , marchewkowe , błękitna laguna , kopie kreta(pycha smak dziecinstwa) , klimandzaro i duzo innych.

Mam mnostwo przepisow na rozne wiec jak co sweet moge pomoc

[basiurek23]

Ja sie chyba poddaje nie potrafie trzymac sie zadnej diety siedze w domu i jedyna z moich przyjemnosci jest jedzenie a diete i cwiczenia odkladam na nastepny dzien