Offtopowe zapuszczanie czyli każdy ma jakiegoś bzika :D Część XXXIII

[Tygrysicaaaaaa]

No tak, zazwyczaj jak się chudnie,to po całości.Pierwsze co, to biust maleje podczas odchudzania.
A ja zaczęłam biegać wieczorami wraz z moim połówkiem.Potem zero kolacji ,tylko woda.Ewentualnie jabłko.

[pamfilia]

Napisane przez Magdzia94

A z cyzm masz największy problem, podjadanie, słodycze, czy niezdrowe produkty ?

Podjadanie + zbyt często sobie pozwalam na grzeszki typu pączek, batonik no i nie umiem porzucić białego chleba.
To że pożeram ogromne ilości owoców się liczy czy nie? Bo one też mają cukry.

[Magdzia94]

Napisane przez pamfilia

ja nie mogę się zmusić do przestrzegania diety

Ja też nie umiałam, ale nadszedł taki moment kiedy nie umiałam zaakceptować siebie, kilka paskudnych komentarzy i psychika mi siadła, więc się sprężyłam i wzięłam za siebie
Teraz już się w miarę przyzwyczaiłam , jeszcze pomaga mi to że mama na diecie jest

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez Tygrysicaaaaaa

No tak, zazwyczaj jak się chudnie,to po całości.Pierwsze co, to biust maleje podczas odchudzania.
A ja zaczęłam biegać wieczorami wraz z moim połówkiem.Potem zero kolacji ,tylko woda.Ewentualnie jabłko.

Wiesz, że źle robisz?
Jak nie będziesz jadła po wysiłku pójdzie w drugą stronę i przytyjesz.
Nie dostarczasz organizmowi energi po wysiłku - mięśnie aby się zregenerować potrzebują białek. Kiedy go nie dostaną zaczyna magazynować się tłuszcz aby na przyszłość mięśnie miały z czego pobierać energię. Dodatkowo przez całą noc organizm spala resztki energi i rano nie będziesz miała jej z czego pobrać, w efekcie wszystko co zjesz rano odłoży się w formie tłuszczu - bo w razie klęski żywiołowej organizm energie czerpie z tłuszczu.
Po wysiłku najlepiej zjeść białka - od nich nie przytyjesz. Polecam tunczyka w sosie własny. 0 węgli na kolację.

[pamfilia]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

Wiesz, że źle robisz?
Jak nie będziesz jadła po wysiłku pójdzie w drugą stronę i przytyjesz.
Nie dostarczasz organizmowi energi po wysiłku - mięśnie aby się zregenerować potrzebują białek. Kiedy go nie dostaną zaczyna magazynować się tłuszcz aby na przyszłość mięśnie miały z czego pobierać energię. Dodatkowo przez całą noc organizm spala resztki energi i rano nie będziesz miała jej z czego pobrać, w efekcie wszystko co zjesz rano odłoży się w formie tłuszczu - bo w razie klęski żywiołowej organizm energie czerpie z tłuszczu.
Po wysiłku najlepiej zjeść białka - od nich nie przytyjesz. Polecam tunczyka w sosie własny. 0 węgli na kolację.

Po wysiłku KONIECZNIE trzeba zjeść. A jak chce się jeść węglowodany to najlepiej właśnie wtedy, bo wtedy są od razu spalane. Tak przynajmniej czytałam, specem nie jestem

[Magdzia94]

Napisane przez pamfilia

Podjadanie + zbyt często sobie pozwalam na grzeszki typu pączek, batonik no i nie umiem porzucić białego chleba.
To że pożeram ogromne ilości owoców się liczy czy nie? Bo one też mają cukry.

Owoce nie powinni się liczyć, gdybyś zastępowała nimi normalne słodycze. Niby dziewczyny na R nawet ich nie jedzą, no ale dla mnie to już by było zabójstwo i bym się poddała szybko. Ja porzuciłam batoniki jak zobaczyłam że mają 500 kcl, jak już czasem mam bardzo ochotę to w zamian kupuję loda albo zwykłe herbatniki.

Mnie też się zdarza coś czasem podjeść w tygodniu. Tu wezmę pasek czekolady, czasem jedno jakieś ciasteczko. Tylko że to wszystko z umiarem, nie codziennie.

[pamfilia]

Napisane przez Magdzia94

Owoce nie powinni się liczyć, gdybyś zastępowała nimi normalne słodycze. Niby dziewczyny na R nawet ich nie jedzą, no ale dla mnie to już by było zabójstwo i bym się poddała szybko. Ja porzuciłam batoniki jak zobaczyłam że mają 500 kcl, jak już czasem mam bardzo ochotę to w zamian kupuję loda albo zwykłe herbatniki.

Mnie też się zdarza coś czasem podjeść w tygodniu. Tu wezmę pasek czekolady, czasem jedno jakieś ciasteczko. Tylko że to wszystko z umiarem, nie codziennie.

Ja mam niestety pod ręką te wszystkie słodycze, rodzice ciągle pączki kupują i są w kuchni na widoku Nauczyłam się już jeść jabłko zamiast słodyczy, albo jak jestem głodna a nie czas na posiłek. Ale czasem jabłka mi się kończą i jest kicha.

[pamfilia]

Napisane przez Tygrysicaaaaaa

Czyli po wysiłku śmiało mogę jakiś jogurcik wciągnąć?

Nawet musisz najlepiej naturalny. Albo jakiegoś tuńczyka jak koleżanka wyżej napisała

[Tygrysicaaaaaa]

Czyli po wysiłku śmiało mogę jakiś jogurcik wciągnąć?

[pamfilia]

Napisane przez FryzjerstwoMojaPasja

To jest troche bardziej złożone z tymi weglami. Węglowodany muszą zjeść faceci - bo oni ćwiczą na mase i zazwyczaj piją koktajle białkowe, a po wysiłku organizm nie ma na tyle siły aby białko przetransportować do mięśni i powiększyć masę mięśniową, jest po prostu spalane i dlatego trzeba tzw transportera - węglowodanów, organizm czerpie z nich energię a białka trafiają tam gdzie mają - nie zostają spalone na potrzebę energii.
chodze na silownie od stycznia wiec jestem w temacie.

No to Ty wiesz co jest grane dobrze wiedzieć

Jak to się stało że moja odpowiedź na posta Tygrysicy jest wyżej niż jej post?

edit: I znowu!!! Co tu się dzieje :|

[FryzjerstwoMojaPasja]

Napisane przez pamfilia

Po wysiłku KONIECZNIE trzeba zjeść. A jak chce się jeść węglowodany to najlepiej właśnie wtedy, bo wtedy są od razu spalane. Tak przynajmniej czytałam, specem nie jestem

To jest troche bardziej złożone z tymi weglami. Węglowodany muszą zjeść faceci - bo oni ćwiczą na mase i zazwyczaj piją koktajle białkowe, a po wysiłku organizm nie ma na tyle siły aby białko przetransportować do mięśni i powiększyć masę mięśniową, jest po prostu spalane i dlatego trzeba tzw transportera - węglowodanów, organizm czerpie z nich energię a białka trafiają tam gdzie mają - nie zostają spalone na potrzebę energii.
chodze na silownie od stycznia wiec jestem w temacie.

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Napisane przez Tygrysicaaaaaa

Czyli po wysiłku śmiało mogę jakiś jogurcik wciągnąć?

tak, ale bez cukru - na kolacje nic z cukrami i węglowodanami - ryby mają 0 węgli, piers z kurczaka bardzo niewielką ilość.

[Magdzia94]

Napisane przez Tygrysicaaaaaa

Czyli po wysiłku śmiało mogę jakiś jogurcik wciągnąć?

Napisane przez pamfilia

Ja mam niestety pod ręką te wszystkie słodycze, rodzice ciągle pączki kupują i są w kuchni na widoku Nauczyłam się już jeść jabłko zamiast słodyczy, albo jak jestem głodna a nie czas na posiłek. Ale czasem jabłka mi się kończą i jest kicha.

Oo to wtedy też by mi ciężko było. Jak mam coś na widoku too szansa że tego nie zjem to jakieś 10 %. Nie dało by się pogadać z rodzicami żeby chowali te pączki?

[pamfilia]

Napisane przez Magdzia94

Oo to wtedy też by mi ciężko było. Jak mam coś na widoku too szansa że tego nie zjem to jakieś 10 %. Nie dało by się pogadać z rodzicami żeby chowali te pączki?

Nieeee, bo oni mogą i nie będą chować a ja powinnam ćwiczyć silną wolę bo przecież wszędzie dookoła są słodycze

[Tygrysicaaaaaa]

Tak jakby się głębiej zastanowić,to macie rację.Od tej pory po wysiłku drobna przekąska bezcukrowa.A tak w ogóle,to chyba przeproszę moje hula-hoop.Stoi w kącie i tak prosi-Pokręć mną,choć troszkę.

[saming]

Ej, dziewczeta.

Ale po wysilku fizycznym, do 30 minut TRZEBA zjesc posilek zlozony z wegli prostych!!! Tak jak Pam napisala. Ja po bieganiu zjadam od razu banana (a biegam ok 21-22,30), a za godzinke jem kolacje bialkowa - jajka/ryby/mieso.

I moze na poczatku to sie wydawac dziwne i nie skuteczne, ale jednak po 2 letnim doswiadczeniu wiem co pisze

[Magdzia94]

Napisane przez pamfilia

Nieeee, bo oni mogą i nie będą chować a ja powinnam ćwiczyć silną wolę bo przecież wszędzie dookoła są słodycze

Ehh to bym się zdenerwowała, moja mama zaczęłam mnie rozumieć że popadam w obłęd jak jest paczka ciastek w domu na widoku, więc teraz chowa tam gdzie nie zaglądam.

Ja mam tak : nie widzę-nie kusi.


I jak już tak gadamy o dietach to idę pokręcić na twisterze

[FryzjerstwoMojaPasja]

Moim zdaniem najgorzej jest odchudzać się i nie jeść.
Kiedy nie dostarczamy organizmowi wystarczającej ilości energii i kalorii - organizm spala tłuszcz, ale automatycznie koduje to sobie jako 'klęskę zywiołowa', kiedy tylko zaczniemy normalnie jesc organizm zacznie odkładać dwa razy tyle tłuszczu ile spalił aby w razie kolejnej klęski miał z czego spalać.
Najlepiej odchudzać się racjonalnie i nabrać dobrych nawyków żywieniowych, zazwyczaj wystarczy odstawić cukry - soki i napoje gazowane mają tego bardzo dużo.

jakie to głupie, nie?

[saming]

Napisane przez Magdzia94

Owoce nie powinni się liczyć, gdybyś zastępowała nimi normalne słodycze. Niby dziewczyny na R nawet ich nie jedzą, no ale dla mnie to już by było zabójstwo i bym się poddała szybko. Ja porzuciłam batoniki jak zobaczyłam że mają 500 kcl, jak już czasem mam bardzo ochotę to w zamian kupuję loda albo zwykłe herbatniki.

Mnie też się zdarza coś czasem podjeść w tygodniu. Tu wezmę pasek czekolady, czasem jedno jakieś ciasteczko. Tylko że to wszystko z umiarem, nie codziennie.

Jak sie odchudzalam to tez bardzo malo owocow jadlam. Dopiero jak schudlam ok 8kg to powoli zaczelam jesc je w wiekszej ilosci, bo pamietam ze pierwszy miesiac odchudzania... to moze zaledwie kilka owocow. Potem tez strasznie uwazalam, bo jak je jadlam to waga stala w miejscu...
Ale jak zaczelam cwiczyc na silce to wchlanialam ile wlezie i wszystko spalane

Powiem wam, ze strasznie brakuje mi silowni i nie wiem kiedy bede mogla wrocic...

(W 90% bede miec platne praktyki, najnizsza stawka, ale to i tak cos, przynajmniej bede mogla zostac w stolicy i sie utrzymac sama - na to licze..., w srode bede wiedziec na pewno, trzymajcie kciuki bo bardzo mi zalezy. A jak beda platne to sobie pozwole na silownie, bo bedzie mnie stac )

[Tygrysicaaaaaa]

A ja twierdzę,że jeśli chodzi o diety,to efekty są krótkotrwałe.Najważniejsz e to na stałe zmienić swoje nawyki żywieniowe i wprowadzić dużo ruchu.
Dziękuję kochane za uwagę.Całuję i zmykam odkurzać,bo koty zaczynają mi fruwać pod fotelem..A tak na serio,czeka mnie sobotnie ścieranie kurzy.Pa.

[saming]

Napisane przez Tygrysicaaaaaa

A ja twierdzę,że jeśli chodzi o diety,to efekty są krótkotrwałe.Najważniejsz e to na stałe zmienić swoje nawyki żywieniowe i wprowadzić dużo ruchu.
Dziękuję kochane za uwagę.Całuję i zmykam odkurzać,bo koty zaczynają mi fruwać pod fotelem..A tak na serio,czeka mnie sobotnie ścieranie kurzy.Pa.

Zalezy jaka dieta

[moooniek]

Napisane przez saming

Zalezy jaka dieta

a ja mam gołąbki na obiad

[xxxMikixxx]

Napisane przez otako

Ja też uwielbiam takie ciasta idealne do kawy czy herbaty

Napisane przez Magdzia94

Upiekę tacie takie ciasto na dzień ojca
http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...e/przepis.html

Wygląda bardzo smakowicie

---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ----------

http://www.kwestiasmaku.com/desery/c...y/przepis.html zjadłabym coś takiego

[saming]

Ja nie lubie musow czekoladowych, chociaz czekolade uwielbiam.

Jestem za to maniaczka bitych smietan, roznych takich owocowych kremow na bazie bitej smietany.

Uwielbiam to co: http://www.karpatka.info/galeria3/al...napoleonka.JPG
To nie jest ani karpatka ani napoleonka, ostatnio to widzialam pod nazwa 'deser owocowy' ale to tez nie jest deser owocowy, nie wiem jak to sie nazywa, ale to jedno z moich ulubionych ciastek. Uwielbiam takie kremy i moglabym je jesc garsciami wlasciwie, zawsze mi malo

[Magdzia94]

Miki

Miałam iść w szpilkach na imprezę, ale nie pójdę bo mam takie zakwasy że tylko będę się męczyć.

[saming]

W ogole, powyciagam z szafy sukienki.
Bo teraz jak przytylam to smigam w spodniach, ale sa przyciasne ciut ciut i ogolnie sie czuje niezgrabna taka jakos.
Myslalam, ze bede wygladac jak morswin w tych sukienkach, a tu zaskoczenie, bo pomimo ze mam wiecej w biodrach i brzuchu to calkiem ok wygladam i moge smigac w sukienkach
cieszy mnie to, bo zle sie czuje w spodniach.

do jednej spodniczki musze sporo schudnac (ach te cale 5kg ;d) ale to spokojnie zrzuce, juz i tak widze roznice po tym jak zaczelam biegac, wytrwalosci trzeba i bedzie dobrze

[Tygrysicaaaaaa]

Ogarnęłam już chatę.Teraz mogę chwilkę pobyć z Wami,póki mąż nie wróci z pracy.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Napisane przez Magdzia94

Miki

Miałam iść w szpilkach na imprezę, ale nie pójdę bo mam takie zakwasy że tylko będę się męczyć.

Madzia94,wkładaj szpile,zapomnij o zakwasach.

[n0emi]

a ja zrobilam maseczke z zelatyny i moge polecic chociaz lepiej na poczatku zrobic lagodny peeling to wiecej wyciagnie.
Na jedyny minus dla mnie to zapach mleka- ale ja ogolem nie lubie mleka

[Tygrysicaaaaaa]

Mam takie pytanie.Co sadzicie o świadomym wyrzeczeniu się sexu?
Tj.,że dwoje osób w związku rezygnuje z uprawiania sexu,gdyż oboje twierdzą,że przestało ich to bawić.I dobrze im z tym,że nie muszą się kochać.Dogadują się idealnie.

Siostra cioteczna jest w takim związku.Dziwi mnie to troszkę.

[Magdzia94]

Napisane przez Tygrysicaaaaaa

Madzia94,wkładaj szpile,zapomnij o zakwasach.

Nie dam rady, efekt będzie taki że zamiast tańczyć to zajmę miejsc siedzące

[Czarna93]

Dzisiejsze włosiska
https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ctureid=101308