Cz. XII- Hu hu ha! Hu hu ha! Idzie sesja zła!

[ladymoonn]

Napisane przez newmoongirl

W ogóle to trzymam kciuki za Was wszystkie i zazdroszczę ferii. Moje właśnie się skończyły, właściwie to byłam pozytywnie nastawiona, ale perspektywa jutrzejszego wstawania o 6 rano sprawia, że mina mi rzednie...

no dokładnie, wróciłam do wrocławia i jakoś mi się odechciało już
ale kciuki za was trzymam już od rana

[regretsareuseless]

Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które mają jeszcze jakieś egzaminy

[Tataraczka]

Napisane przez newmoongirl

Spokojnie, na pewno dasz radę. Musisz trochę wyluzować, bo się wykończysz, może po jednym semestrze studiowania nie powinnam się wymądrzać, ale pozytywne nastawienie naprawdę dużo daje.

Dałabym wszystko żeby się tak nie stresować, niestety kiedyś "za mocno" wyluzowałam i skończyło się to powtarzaniem roku Zobacz a ja na 4 roku i mi nie przeszło
Kończę śniadanie i pomału się zbieram na uczelnię.
A tak mnie zastanawia, czy powtarzacie materiał jeszcze w dzień egzaminu? Bo ja nie, choć kiedyś uważałam że to konieczne, ale teraz powtarzam tylko całość poprzedniego wieczora i idę.

EDYCJA:
Dziewczyny, zdałam dzisiejszy na 4.5 a piątkowy na 4! Jestem przeszczęśliwa, jeszcze żeby się udało jutro z tą poprawką to by było super, ale jeśli nie to nie ma tragedii. Idę chwilę odpocząć i kuję

[Jamajka007]

Śniło mi się, że zaliczyłam fizykę... Ile bym dała, żeby to była prawda a wyników jeszcze nie ma

[_Japonka_]

Zdałam ten ustny z Japonką! Ona jest straaasznie miła, więc nie było tak źle Moja współlokatorka mówiła mi nawet, że dzisiaj przez sen mówiłam coś po japońsku I wgl pojawiły mi się już wyniki ze wszystkich zaliczeń/egzaminów, nie mam żadnych poprawek, więc do 22 mam wolne! Teraz mogę już trzymać non stop kciuki za Was

[lilavati007]

Napisane przez Tataraczka

EDYCJA:
Dziewczyny, zdałam dzisiejszy na 4.5 a piątkowy na 4! Jestem przeszczęśliwa, jeszcze żeby się udało jutro z tą poprawką to by było super, ale jeśli nie to nie ma tragedii. Idę chwilę odpocząć i kuję

Gratulacje. Widzisz, niepotrzebnie się tak stresowałaś. A poprawkę też napewno zdasz, zobaczysz.

Napisane przez Jamajka007

Śniło mi się, że zaliczyłam fizykę... Ile bym dała, żeby to była prawda a wyników jeszcze nie ma

Oby to był proroczy sen. A wyniki powinnaś mieć chyba niebawem...

Napisane przez _Japonka_

Zdałam ten ustny z Japonką! Ona jest straaasznie miła, więc nie było tak źle Moja współlokatorka mówiła mi nawet, że dzisiaj przez sen mówiłam coś po japońsku I wgl pojawiły mi się już wyniki ze wszystkich zaliczeń/egzaminów, nie mam żadnych poprawek, więc do 22 mam wolne! Teraz mogę już trzymać non stop kciuki za Was

Gratulacje zdolniacho. Zero poprawek przy progu 75% to jest coś.

[eternitka]

mi za to przyszły wyniki językoznawstwa oblane

[newmoongirl]

Napisane przez _Japonka_

Zdałam ten ustny z Japonką! Ona jest straaasznie miła, więc nie było tak źle Moja współlokatorka mówiła mi nawet, że dzisiaj przez sen mówiłam coś po japońsku I wgl pojawiły mi się już wyniki ze wszystkich zaliczeń/egzaminów, nie mam żadnych poprawek, więc do 22 mam wolne! Teraz mogę już trzymać non stop kciuki za Was

Gratulacje
Jak w ogóle wyglądała ta rozmowa? Mam na myśli to, że uczycie się języka od niedawna, więc o co mogli Was pytać i co umiecie powiedzieć? Ciekawi mnie to, nas pytają np o eutanazję, czy o zdanie na temat polityki, czy o sens życia itd. (oczywiście to na konwersacjach, bo nie mieliśmy jeszcze żadnego ustnego), bo na germanistykę przychodzimy, osiągnąwszy już jakiś poziom opanowania języka. A Wy zaczynacie od zera i prowadzenie rozmowy w języku, którego nauka trwa 4 miesiące wydaje się takie... abstrakcyjne.

Napisane przez eternitka

mi za to przyszły wyniki językoznawstwa oblane

Nie łam się. Poprawisz to i będzie dobrze.

[ladymoonn]

Napisane przez Tataraczka

A tak mnie zastanawia, czy powtarzacie materiał jeszcze w dzień egzaminu? Bo ja nie, choć kiedyś uważałam że to konieczne, ale teraz powtarzam tylko całość poprzedniego wieczora i idę.

EDYCJA:
Dziewczyny, zdałam dzisiejszy na 4.5 a piątkowy na 4! Jestem przeszczęśliwa, jeszcze żeby się udało jutro z tą poprawką to by było super, ale jeśli nie to nie ma tragedii. Idę chwilę odpocząć i kuję

brawo
ja nigdy nic nie powtarzam w dniu egzaminu [no chyba że miałabym np. na godzinę jakąś popołudniową], wtedy w tym chaosie i stresie i tak mi to nic nie daje

ja dzisiaj zaczęłam nowy semestr, byłam na wszystkich wykładach chociaż ciężko było wysiedzieć

[lilavati007]

Napisane przez eternitka

mi za to przyszły wyniki językoznawstwa oblane

Zaliczysz to jeszcze w następnym terminie. Poprawki też są dla ludzi.

Napisane przez newmoongirl

Gratulacje
Jak w ogóle wyglądała ta rozmowa? Mam na myśli to, że uczycie się języka od niedawna, więc o co mogli Was pytać i co umiecie powiedzieć? Ciekawi mnie to, nas pytają np o eutanazję, czy o zdanie na temat polityki, czy o sens życia itd. (oczywiście to na konwersacjach, bo nie mieliśmy jeszcze żadnego ustnego), bo na germanistykę przychodzimy, osiągnąwszy już jakiś poziom opanowania języka. A Wy zaczynacie od zera i prowadzenie rozmowy w języku, którego nauka trwa 4 miesiące wydaje się takie... abstrakcyjne.

Też się nad tym zastanawiam. Ja tam po 9 latach nauki niemieckiego potrafie wydukać kilka zdań, to co mogłabym powiedzieć po 4 miesiącach nauki japońskiego.

Napisane przez ladymoonn

brawo
ja nigdy nic nie powtarzam w dniu egzaminu [no chyba że miałabym np. na godzinę jakąś popołudniową], wtedy w tym chaosie i stresie i tak mi to nic nie daje

ja dzisiaj zaczęłam nowy semestr, byłam na wszystkich wykładach chociaż ciężko było wysiedzieć

Ja jak mam na rano to nie mam czasu powtarzać, ale jak miałam kolokwium na 15, choć już nie zapamiętuje się za dużo.

Nie dziwie się, że zmęczona jesteś. W sumie w czasie sesji chodziło się już tylko na egzaminy to trochę się odzwyczaiło od siedzenia na wykładach.

A ja mam już swój plan. Ogólnie jestem zadowolona, zapisałam się do tych grup co chciałam. Nie mam okienek, godziny zajęć też są całkiem fajne, niestety nie mam żadnego dnia wolnego, ale jak ci prowadzący których chciałam mieli jedynie jedną grupe ćwiczeniową to nie dało się nic zrobić.

[natalka2]

jutro ostatni egzamin... taki beznadziejny, nie sadzilam, ze kiedys to powiem, ale gorszy od mikro [podstawy zarzadzania]

[kaja_92]

Poproszę o kciuki jutro- fizyka

[mala_czarna_21]

Napisane przez kaja_92

Poproszę o kciuki jutro- fizyka

ja tez poproszę. Dwa egzaminy mam

[regretsareuseless]

Napisane przez kaja_92

Poproszę o kciuki jutro- fizyka

Napisane przez mala_czarna_21

ja tez poproszę. Dwa egzaminy mam

[alice333]

Napisane przez kaja_92

Poproszę o kciuki jutro- fizyka

Jutro mam dzień wolny, więc będę pamiętać.
A jak po dzisiejszym?

Mi został już tylko jeden egzamin w czwartek. Najcięższy z algebry.

Zdałam fizykę Na 5,0 Wchodziłam jako ostatnia i bardzo się denerwowałam bo w tym dniu nie zdała nawet połowa osób. Ale potem poszło dobrze.

[_Japonka_]

Napisane przez lilavati007

Gratulacje zdolniacho. Zero poprawek przy progu 75% to jest coś.

Dziękuję

Napisane przez newmoongirl

Gratulacje
Jak w ogóle wyglądała ta rozmowa? Mam na myśli to, że uczycie się języka od niedawna, więc o co mogli Was pytać i co umiecie powiedzieć? Ciekawi mnie to, nas pytają np o eutanazję, czy o zdanie na temat polityki, czy o sens życia itd. (oczywiście to na konwersacjach, bo nie mieliśmy jeszcze żadnego ustnego), bo na germanistykę przychodzimy, osiągnąwszy już jakiś poziom opanowania języka. A Wy zaczynacie od zera i prowadzenie rozmowy w języku, którego nauka trwa 4 miesiące wydaje się takie... abstrakcyjne.

Dzięki No my siłą rzeczy nie rozmawiamy jeszcze o sensie życia Ale z takim tempem to na pewno za niedługo zaczniemy ("niedługo" to jakiś 2-3 rok pewnie, ale zważywszy na to, że do niedawna nie umiałam się nawet przestawić to jest to jednak "niedługo" ).
Ta "rozmowa" miała z góry ustalony przebieg, o którym nas poinformowano wcześniej. Najpierw odpowiedzi na pytania (jakieś o pogodę, o to gdzie mieszkają moi rodzice, co będę robiła w ferie itp), potem losowałam 10 numerków, które odpowiadały "zadaniom", głównie opisy obrazków Potem losowałam 3 koperty, w których były dialogi do przeprowadzenia (jakieś biuro rzeczy znalezionych, podawanie nr telefonu itp) , a na końcu losowałam z dwóch tematów (rodzina albo święta) i musiałam opowiadać przez 2-3 minuty na temat ("przemowy"można było przygotować wcześniej ).
Ufff...to tyle. Wiem, że wygląda to mało imponująco porównując z dyskusjami o życiu, ale trzeba raczej zwrócić uwagę na postęp od początku roku

A, byłabym zapomniała...oczywiście, 3mam jutro za wszystkie kciuki

[paktofonika99]

Nie chciałabym zapeszać, ale chyba łapię współczesny I to wszystko dzięki Japonce, która poleciła mi pluszzzzzz Moja mózgownica ewidentnie zaczęła pracować

[_Japonka_]

Napisane przez paktofonika99

Nie chciałabym zapeszać, ale chyba łapię współczesny I to wszystko dzięki Japonce, która poleciła mi pluszzzzzz Moja mózgownica ewidentnie zaczęła pracować

Hahah no to się cieszę bardzo Mi teraz (po sesji ) ostała się tylko jedna tabletka, więc trochę tego najadłam

[kaja_92]

Napisane przez alice333

Jutro mam dzień wolny, więc będę pamiętać.
A jak po dzisiejszym?

Mi został już tylko jeden egzamin w czwartek. Najcięższy z algebry.

Zdałam fizykę Na 5,0 Wchodziłam jako ostatnia i bardzo się denerwowałam bo w tym dniu nie zdała nawet połowa osób. Ale potem poszło dobrze.

Pfff... nie przyszła. Mówiła, że będzie codziennie i można przychodzić kiedy się chce i zaliczać. Uczekałam się 2 godziny i nie przyszła... Idę w środę...

[Tataraczka]

Trzymam kciuki za wszystkie i jutro też proszę od 9.45 za mnie, logika X.X

[Jamajka007]

Alice, jesteś moim mistrzem BRAWO!

Już teraz zaciskam za was kciuki

[alice333]

Napisane przez Jamajka007

Alice, jesteś moim mistrzem BRAWO!

Już teraz zaciskam za was kciuki

Ja jeszcze do tej pory nie wierzę, ale ocena w indeksie jest, więc jest dowód.

Kaja, moja koleżanka, miesiąc chodziła za wykładowcą by zdawać eksternistycznie egzamin, a facetka nie przychodziła na konsultacje, ale to wg mnie mega chamskie i nie odpowiedzialne.

[lilavati007]

Napisane przez alice333

Zdałam fizykę Na 5,0 Wchodziłam jako ostatnia i bardzo się denerwowałam bo w tym dniu nie zdała nawet połowa osób. Ale potem poszło dobrze.

Jeju, gratulacje mistrzu. Będziesz moim fizycznym guru!

Napisane przez paktofonika99

Nie chciałabym zapeszać, ale chyba łapię współczesny I to wszystko dzięki Japonce, która poleciła mi pluszzzzzz Moja mózgownica ewidentnie zaczęła pracować

To w czesie następnej sesji wypróbuje ten pluszzzz skoro tak zachwalacie i przynosi takie efekty.

Za wszystkie wizażanki, które coś jeszcze mają będę jutro trzymać kciuki. Dacie radę.

[alice333]

Napisane przez lilavati007

Jeju, gratulacje mistrzu. Będziesz moim fizycznym guru!


To w czesie następnej sesji wypróbuje ten pluszzzz skoro tak zachwalacie i przynosi takie efekty.

Za wszystkie wizażanki, które coś jeszcze mają będę jutro trzymać kciuki. Dacie radę.

Bez przesady. Jakoś tak wyszło, nie wiem jak nawet.

Ja używam pluszzz, dodatkowo kawa i jest siła. Ale dzisiaj już jestem strasznie zmęczona, odzywa się niewysypianie i ciągły stres, a czeka mnie jeszcze jeden egzamin. Ale to w czwartek, dziś jeszcze się cieszę i odpoczywam.

[misheall]

Napisane przez Tataraczka

Dałabym wszystko żeby się tak nie stresować, niestety kiedyś "za mocno" wyluzowałam i skończyło się to powtarzaniem roku Zobacz a ja na 4 roku i mi nie przeszło
Kończę śniadanie i pomału się zbieram na uczelnię.
A tak mnie zastanawia, czy powtarzacie materiał jeszcze w dzień egzaminu? Bo ja nie, choć kiedyś uważałam że to konieczne, ale teraz powtarzam tylko całość poprzedniego wieczora i idę.

EDYCJA:
Dziewczyny, zdałam dzisiejszy na 4.5 a piątkowy na 4! Jestem przeszczęśliwa, jeszcze żeby się udało jutro z tą poprawką to by było super, ale jeśli nie to nie ma tragedii. Idę chwilę odpocząć i kuję

Miałam podobną sytuację, ale całe szczęście nie na studiach, i całe szczęście nie zawaliłam całego roku.
Ja nie powtarzam zwykle nic w dzień egzaminy, a tym bardziej się wtedy nie uczę

Napisane przez _Japonka_

Zdałam ten ustny z Japonką! Ona jest straaasznie miła, więc nie było tak źle Moja współlokatorka mówiła mi nawet, że dzisiaj przez sen mówiłam coś po japońsku I wgl pojawiły mi się już wyniki ze wszystkich zaliczeń/egzaminów, nie mam żadnych poprawek, więc do 22 mam wolne! Teraz mogę już trzymać non stop kciuki za Was

za egzamin, i za całą sesję Udanych ferii

Napisane przez eternitka

mi za to przyszły wyniki językoznawstwa oblane

Dasz radę następnym razem

Napisane przez natalka2

jutro ostatni egzamin... taki beznadziejny, nie sadzilam, ze kiedys to powiem, ale gorszy od mikro [podstawy zarzadzania]

Zarządzanie jest beznadziejne...

Napisane przez alice333

Zdałam fizykę Na 5,0 Wchodziłam jako ostatnia i bardzo się denerwowałam bo w tym dniu nie zdała nawet połowa osób. Ale potem poszło dobrze.

Ogromne

na jutro dla Wszystkich, które potrzebują

[lilavati007]

Napisane przez alice333

Bez przesady. Jakoś tak wyszło, nie wiem jak nawet.

Mądra i skromna. Uczyłaś się pilnie cały semestr i zasłużyłaś na tą ocenę poprostu.

[GirlOfDeath]

Wrrr, nie zdałam prawa.

[lilavati007]

Napisane przez GirlOfDeath

Wrrr, nie zdałam prawa.

Ale masz jeszcze poprawkę? Jak tak to napewno zdasz następnym razem, zobaczysz.

[GirlOfDeath]

Napisane przez lilavati007

Ale masz jeszcze poprawkę? Jak tak to napewno zdasz następnym razem, zobaczysz.

Tak, poprawka 5 marca o 7:00 albo 8:00
Ogólnie teraz jak tak z ludźmi gadam to stwierdzamy, że to była chyba loteria. Mi się wydawało, że mam 2 zadania dobrze na 3. A trzeba mieć jedno całe dobrze, żeby zdać. No i co - i nie zdałam. A byłam pewna tego. Nawet odpowiedni artykuł przytoczyłam.
No nic - muszę iść zobaczyć swoją pracę chociaż myślę, że to niewiele da. Chociaż może powie mi co mam wg niego źle.

[lilavati007]

Napisane przez GirlOfDeath

Tak, poprawka 5 marca o 7:00 albo 8:00
Ogólnie teraz jak tak z ludźmi gadam to stwierdzamy, że to była chyba loteria. Mi się wydawało, że mam 2 zadania dobrze na 3. A trzeba mieć jedno całe dobrze, żeby zdać. No i co - i nie zdałam. A byłam pewna tego. Nawet odpowiedni artykuł przytoczyłam.
No nic - muszę iść zobaczyć swoją pracę chociaż myślę, że to niewiele da. Chociaż może powie mi co mam wg niego źle.

Strasznie późno masz tą poprawę, ale zdążysz przynajmniej odpocząć.
Możliwe, że facet poprostu albo oceniał baaardzo surowo (wszystko musi być tak jak on tego chce) albo wogóle tego nie czytał. Wkurza mnie takie coś, bo skoro się nauczyłaś i dużo napisałaś to powinnaś zaliczyć.