O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy :) część VI

[reven24111]

Z tego co ja kojarzę zaczęło się robić coraz ciszej po dyskusji na temat rozdzielenia wątku na staraczkowy i mamusiowy.Potem jeszcze jakieś żale o klub i jest jak jest.Ja tu zaglądam regularnie i miałam nadzieję że będę miała z kim się dzielić radościami,wątpliwościami a czasem i jakimiś smutkami.Mam nadzieję że wszystko wróci do normy...

[Promykas]

Faktycznie cisza na wątku się zrobiła .
LunaO tak mi przykro , nawet nie chcę o tym myślec, że stało się jednak coś złego trzymaj się kochana

[kefii]

no ja zaczynam nowe starania wiec czekamy jakies ponad 3 tygodnie na mnie

[Monika_uk]

Napisane przez reven24111

Z tego co ja kojarzę zaczęło się robić coraz ciszej po dyskusji na temat rozdzielenia wątku na staraczkowy i mamusiowy.Potem jeszcze jakieś żale o klub i jest jak jest.Ja tu zaglądam regularnie i miałam nadzieję że będę miała z kim się dzielić radościami,wątpliwościami a czasem i jakimiś smutkami.Mam nadzieję że wszystko wróci do normy...

yhm masz racje, od tego czasu robi sie coraz ciszej. hmmm tak jak kiedys moze juz nie bedzie ale trzeba zrobic wszystko zeby utrzymac wątek, i zeby bylo coraz wiecej dziewczyn

[ilkas]

ja Was ciągle podczytuję, ale jakoś smutno się u mnie zrobiło
robiłam testy owulacyjne przez 5 dni. żaden nie pokazał owulacji do tego jajniki bolały mnie przez tydzień czasu! najpierw lekko więc myślałam, że to na owulkę, ale potem już coraz bardziej i mocniej aż w końcu w piątek przestały boleć zupełnie. nie wiem o co chodzi, tym bardziej, że zazwyczaj na owulację nie czułam jakiś "dolegliwości jajnikowych". dzisiaj ide do gina, mam wizytę na 12 30 dowiedzieć się o co chodzi.

dziewczyny a Was ile czasu bolą jajniki na owulację? i czy jest to mocny ból czy raczej taki lekki?

[Luna0]

Napisane przez Mystiquee

LunaO trzymaj sie.
Bardzo mi przykro, że musiało Cie to spotkac
Mam nadzieje, że nie zaniechasz starań o dzidziusia.
Odezwij sie, co powiedział lekarz

nie zaniecham, wrecz przeciwnie nie mam zamiaru czekac dluzej niz musze, a nawet krocej. I prawdopodobnie zaryzykuje. Przeszłam koszmar dziewczyny. U was tak wesoło że musze chwile odpocząć, ale wróce napewno!
Najgorsze ze teraz sesja, w piatek po zabiegu na wlasne zyczenie sie wypisalam a dzis musze isc na pierwsze kolokwium na uczelnie.
Nie mam sily nie wyobrazam sobie isc na sklepu a na uczelnie to wogole ;(
Jakos moze dam sobie rade ale jestem roztrzesiona, normalnie strach mnie sparalizowal. Powinnam jeszcze lezec, ale to nic poprostu psychicznie nie jestem gotowa na tylu ludzi naraz... Sprobuje, ale nie zdziwie sie jak dzis bedzie ostatni raz kiedy bylam na uczelni...

Opisze wam wszystko dziewczynki tylko potrzebuje troche czasu..
Jeszcze ta sesja ;( to jest normalnie dramat

[Promykas]

Napisane przez ilkas

ja Was ciągle podczytuję, ale jakoś smutno się u mnie zrobiło
robiłam testy owulacyjne przez 5 dni. żaden nie pokazał owulacji do tego jajniki bolały mnie przez tydzień czasu! najpierw lekko więc myślałam, że to na owulkę, ale potem już coraz bardziej i mocniej aż w końcu w piątek przestały boleć zupełnie. nie wiem o co chodzi, tym bardziej, że zazwyczaj na owulację nie czułam jakiś "dolegliwości jajnikowych". dzisiaj ide do gina, mam wizytę na 12 30 dowiedzieć się o co chodzi.

dziewczyny a Was ile czasu bolą jajniki na owulację? i czy jest to mocny ból czy raczej taki lekki?

A ja czytałam wczoraj w poradniku dla mam jak jedna pani opisywała, że używała testów owulacyjnych i przez kilka miesięcy żaden nie pokazał jej owulki i była załamana na amen a okazało się, że w ciążę zaszła, więc owulka była a testy nie pokazały !!!
Mnie zawsze jajniki kuły na owulkę tak ze 2-3 dni , jakby mnie ktoś szpilką kuł.

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Napisane przez Luna0

nie zaniecham, wrecz przeciwnie nie mam zamiaru czekac dluzej niz musze, a nawet krocej. I prawdopodobnie zaryzykuje. Przeszłam koszmar dziewczyny. U was tak wesoło że musze chwile odpocząć, ale wróce napewno!
Najgorsze ze teraz sesja, w piatek po zabiegu na wlasne zyczenie sie wypisalam a dzis musze isc na pierwsze kolokwium na uczelnie.
Nie mam sily nie wyobrazam sobie isc na sklepu a na uczelnie to wogole ;(
Jakos moze dam sobie rade ale jestem roztrzesiona, normalnie strach mnie sparalizowal. Powinnam jeszcze lezec, ale to nic poprostu psychicznie nie jestem gotowa na tylu ludzi naraz... Sprobuje, ale nie zdziwie sie jak dzis bedzie ostatni raz kiedy bylam na uczelni...

Opisze wam wszystko dziewczynki tylko potrzebuje troche czasu..
Jeszcze ta sesja ;( to jest normalnie dramat

LunaO o Boże jedyny, trzymaj się dzielnie, jak możesz odpoczywaj i jak możesz to ja przełożyłabym sobie część egz. na wrzesień, potrzebujesz teraz odpoczynku kochana

[Luna0]

Napisane przez Swarovska

to moje maleństwo w 9 tygodniu ciąży z "opisem" bo to foto wysyłane dla znajomych

Swarovska kochanie jak ja Ci zazdroszcze! Mimo tego wszystkiego bardzo pozytywnie boli patrzac na te raczki i nózki ale jaka radosc ze wszystko u Ciebie tak pieknie sie uklada! Trzymam kciuki za nasze klubowe malenstwo!

[reven24111]

Luna tak mi przykro trzymaj się Kochana.

[kefii]

Napisane przez ilkas

ja Was ciągle podczytuję, ale jakoś smutno się u mnie zrobiło
robiłam testy owulacyjne przez 5 dni. żaden nie pokazał owulacji do tego jajniki bolały mnie przez tydzień czasu! najpierw lekko więc myślałam, że to na owulkę, ale potem już coraz bardziej i mocniej aż w końcu w piątek przestały boleć zupełnie. nie wiem o co chodzi, tym bardziej, że zazwyczaj na owulację nie czułam jakiś "dolegliwości jajnikowych". dzisiaj ide do gina, mam wizytę na 12 30 dowiedzieć się o co chodzi.

dziewczyny a Was ile czasu bolą jajniki na owulację? i czy jest to mocny ból czy raczej taki lekki?

mi jakos za bardzo te tesy nie wychodziły tzn chciałam tylko sparwdzic czy mam wtedy kiedy mam ale porzuciłam je
Nie martw sie jak pzrestalo bolec tzn ze owulka powinna byc czekaj cierpliwie
Mnie tak 3 - 4 dni trzymalo pzred owulka zobacze jak teraz bedzie

Napisane przez Luna0

nie zaniecham, wrecz przeciwnie nie mam zamiaru czekac dluzej niz musze, a nawet krocej. I prawdopodobnie zaryzykuje. Przeszłam koszmar dziewczyny. U was tak wesoło że musze chwile odpocząć, ale wróce napewno!
Najgorsze ze teraz sesja, w piatek po zabiegu na wlasne zyczenie sie wypisalam a dzis musze isc na pierwsze kolokwium na uczelnie.
Nie mam sily nie wyobrazam sobie isc na sklepu a na uczelnie to wogole ;(
Jakos moze dam sobie rade ale jestem roztrzesiona, normalnie strach mnie sparalizowal. Powinnam jeszcze lezec, ale to nic poprostu psychicznie nie jestem gotowa na tylu ludzi naraz... Sprobuje, ale nie zdziwie sie jak dzis bedzie ostatni raz kiedy bylam na uczelni...

Opisze wam wszystko dziewczynki tylko potrzebuje troche czasu..
Jeszcze ta sesja ;( to jest normalnie dramat

Luna wiem co pzrezywasz to jest ciezkie ale dasz sobie rade kobiety są silne silniejsz od męszczyzn ale my tez potrzebujemy wsparcia
Kochana trzymam kciuki bys jak naszybciej zobaczyla II kreseczki i było wszytko dobzre

[reven24111]

Napisane przez ilkas

ja Was ciągle podczytuję, ale jakoś smutno się u mnie zrobiło
robiłam testy owulacyjne przez 5 dni. żaden nie pokazał owulacji do tego jajniki bolały mnie przez tydzień czasu! najpierw lekko więc myślałam, że to na owulkę, ale potem już coraz bardziej i mocniej aż w końcu w piątek przestały boleć zupełnie. nie wiem o co chodzi, tym bardziej, że zazwyczaj na owulację nie czułam jakiś "dolegliwości jajnikowych". dzisiaj ide do gina, mam wizytę na 12 30 dowiedzieć się o co chodzi.

dziewczyny a Was ile czasu bolą jajniki na owulację? i czy jest to mocny ból czy raczej taki lekki?

Misia ja przez to że brałam tabletki zapomniałam co to znaczy ból owulacyjny.Po odstawieniu uwierz mi że bolało przez jakieś 4 dni.Daj znać co i jak po wizycie.

[ilkas]

Dzięki dziewczyny za wsparcie.
Jestem już po wizycie. Lekarz jeszcze nic nie stwierdził. Zrobił mi cytologię i pobrali mi krew na morfologię, CRP i betę żeby jak to powiedział wykluczyć wczesną ciążę. Ale mi się wydaje to trochę bez sensu, bo jeśli nawet jakimś cudem miałabym być w ciąży po tym cyklu to na bete i tak chyba jeszcze za wcześnie. Nic z tego nie rozumiem
No nic, czekam na wyniki. CRP, morfologia i beta będą dzisiaj wieczorem.

[kefii]

ilkas czekamy na wyniki

[CoffeeHeaven]

Napisane przez ilkas

ja Was ciągle podczytuję, ale jakoś smutno się u mnie zrobiło
robiłam testy owulacyjne przez 5 dni. żaden nie pokazał owulacji do tego jajniki bolały mnie przez tydzień czasu! najpierw lekko więc myślałam, że to na owulkę, ale potem już coraz bardziej i mocniej aż w końcu w piątek przestały boleć zupełnie. nie wiem o co chodzi, tym bardziej, że zazwyczaj na owulację nie czułam jakiś "dolegliwości jajnikowych". dzisiaj ide do gina, mam wizytę na 12 30 dowiedzieć się o co chodzi.

dziewczyny a Was ile czasu bolą jajniki na owulację? i czy jest to mocny ból czy raczej taki lekki?

W tym cyklu korzystałam z testów owulacyjnych, jeden pokazał mi jedną krechę, a kilka dni później trzy dni pod rząd, były dwie czerwone, czyli pozytywne. Ile w tym prawdy, nie wiem. Sugeruję się też śluzem, ale to też nie takie proste. Mnie potrafią boleć jajniki kiedy chcą, więc posługuję się testami. Dlatego Cię rozumiem.

Napisane przez Luna0

nie zaniecham, wrecz przeciwnie nie mam zamiaru czekac dluzej niz musze, a nawet krocej. I prawdopodobnie zaryzykuje. Przeszłam koszmar dziewczyny. U was tak wesoło że musze chwile odpocząć, ale wróce napewno!
Najgorsze ze teraz sesja, w piatek po zabiegu na wlasne zyczenie sie wypisalam a dzis musze isc na pierwsze kolokwium na uczelnie.
Nie mam sily nie wyobrazam sobie isc na sklepu a na uczelnie to wogole ;(
Jakos moze dam sobie rade ale jestem roztrzesiona, normalnie strach mnie sparalizowal. Powinnam jeszcze lezec, ale to nic poprostu psychicznie nie jestem gotowa na tylu ludzi naraz... Sprobuje, ale nie zdziwie sie jak dzis bedzie ostatni raz kiedy bylam na uczelni...

Opisze wam wszystko dziewczynki tylko potrzebuje troche czasu..
Jeszcze ta sesja ;( to jest normalnie dramat

Ku*** nie rozumiem tego wszystkiego! Strasznie Ci współczuję. Uczelni też, bo przede mną również sesja. 3maj się mimo wszystko, ciągle trzeba mieć nadzieję. Sama momentami mam myśli, że nie zajdę nigdy, bo to wszystko z miesiąc na miesiąc jest trudniejsze. A jak Ci się już uda, to się boisz. 3maj się mimo wszystko**

Zobaczymy co przyniesie los...
Dziewuszki, ja czytam regularnie. Teraz nadszedł raczej smutny okres, albo przychodzi @ albo umiera dzidziuś.
Może w końcu ktoś pochwali się II kreskami...
Buziaki.

[arletka1313]

luna kochana wiem co przeżywasz, bardzo ci wspólczuje, poradzimy sobie zobaczysz!trzymaj sie kochana, musisz teraz duzo odpoczywac!

svarowska jakie piękne zdjecie z usg, no normalnie się popłakałam jak zobaczyłam, cudowne...ja wczoraj dramat przeżyłam, dokładnie miesiac temu straciłam dzieciatko, prawie cały dzień płakałam a jak zobaczyłam maleństwo svarowskiej to już wogóle, moje miałoby teraz 12 tyg

jutro mam wizyte u swojego lekarza, poprosze o anty na te kilka miesiecy żeby przed czasem nie być w ciaży.
a dziś 0 4 rano zrobiło mi się zapalenie narządów rodnym, bolało jak cholera, ale wizęłam urosept i jest lepiej.

kocurku trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze, a czemu ta kosmówka sie odkleja? i co to za krwiak?

[Swarovska]

Napisane przez Luna0

Swarovska kochanie jak ja Ci zazdroszcze! Mimo tego wszystkiego bardzo pozytywnie boli patrzac na te raczki i nózki ale jaka radosc ze wszystko u Ciebie tak pieknie sie uklada! Trzymam kciuki za nasze klubowe malenstwo!

dziękuje za kciuki. Trzymaj się i wracaj do nas jak najszybciej

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez arletka1313

luna kochana wiem co przeżywasz, bardzo ci wspólczuje, poradzimy sobie zobaczysz!trzymaj sie kochana, musisz teraz duzo odpoczywac!

svarowska jakie piękne zdjecie z usg, no normalnie się popłakałam jak zobaczyłam, cudowne...ja wczoraj dramat przeżyłam, dokładnie miesiac temu straciłam dzieciatko, prawie cały dzień płakałam a jak zobaczyłam maleństwo svarowskiej to już wogóle, moje miałoby teraz 12 tyg

jutro mam wizyte u swojego lekarza, poprosze o anty na te kilka miesiecy żeby przed czasem nie być w ciaży.
a dziś 0 4 rano zrobiło mi się zapalenie narządów rodnym, bolało jak cholera, ale wizęłam urosept i jest lepiej.

kocurku trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze, a czemu ta kosmówka sie odkleja? i co to za krwiak?

dziewczyny wybaczcie mi
jaka ja głupia jestem! mogłam się powstrzymać z tym zdjęciem z usg... sprawiłam tylko nie potrzebny ból i smutek ...
wstawiłam to zdjęcie w dniu po tym usg i moje szczęście przyćmiło mnie chciałam się pochwalić na każdym wątku..

Teraz mi głupio bo widzę, że to było nie w porządku w stosunku do was, szczególnie tych które straciły nie dawno swoje maleństwa

[arletka1313]

Napisane przez Swarovska

dziękuje za kciuki. Trzymaj się i wracaj do nas jak najszybciej

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------



dziewczyny wybaczcie mi
jaka ja głupia jestem! mogłam się powstrzymać z tym zdjęciem z usg... sprawiłam tylko nie potrzebny ból i smutek ...
wstawiłam to zdjęcie w dniu po tym usg i moje szczęście przyćmiło mnie chciałam się pochwalić na każdym wątku..

Teraz mi głupio bo widzę, że to było nie w porządku w stosunku do was, szczególnie tych które straciły nie dawno swoje maleństwa

jeśli chodzi o mnie to nawet tak nie mysł ze sprawiłas mi ból czy przykrosc!
poprostu widząc twoje maleństwo pomyślałam o swoim. ale ja sie szalenie ciesze że u ciebie wszystko dobrze i dzidzi zdrowe i tak ładnie pozuje do zdjeć
cieszymy się twoim szczęsciem. my straciłyśmy dzidziusie ale jak będziemy teraz w ciaży to na pewno każda z nas postapi tak samo, będzie się chwaliła ze wszystko jest dobrze.
po to jest forum żeby dzielić sie szczęsciem ale i nieszczęsciem.

[Malinka0907]

Luna bardzo mi przykro z powodu Twojej sytuacji
Przytulam Cie mocno

[kefii]

Napisane przez Swarovska

dziękuje za kciuki. Trzymaj się i wracaj do nas jak najszybciej

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------



dziewczyny wybaczcie mi
jaka ja głupia jestem! mogłam się powstrzymać z tym zdjęciem z usg... sprawiłam tylko nie potrzebny ból i smutek ...
wstawiłam to zdjęcie w dniu po tym usg i moje szczęście przyćmiło mnie chciałam się pochwalić na każdym wątku..

Teraz mi głupio bo widzę, że to było nie w porządku w stosunku do was, szczególnie tych które straciły nie dawno swoje maleństwa

Svarowska wrzucaj po to jest ten watek zeby dzielic sie swoim szczesciem
Te któe niedawno straciły dzieciaczki to wiem co pzrezywaja ale z czasem przejda do codziennosci Myleć będa juz na zawsze ale czas leczy rany

[b a r b a r a]

Hej lunaO przykro mi

Ja spokojnie czekam na @. Nie wiem czy sie troche nie opozni bo zapomnialam wziasc 3 tabletek (co 2 na noc) I daje mi sie ze troszke przytylam ponich bo jem wiecej niz zawsze

[Luna0]

Witajcie
Jakoś wczoraj poszlo.. nie było najłatwiej ale jak już się wkręciłam to normalnie gadałam z każdym nawet się uśmiechałam prawie normalnie
Filozofia na 4, ale to dopiero wierzcholek ogromnej góry, co bedzie to będzie. Dzis mam nastepne zaliczenie ale tylko czytam. Przez ten stres nie jestem w stanie niczego nauczyc sie na pamiec, wiec sobie czytam co zostanie to zostanie. Zdam to zdam nie to nie. Mój TŻ mi cały czas mowi, ze taki mam ogromny stres a sobie jeszcze dokladam. To nie dziwne ze np. wczoraj wieczorem czulam sie jak by mnie nie było. Wogole nie ja, nie moglam myslec, ani nie myslec itd. Za duzo stresu i psychika niestety nie nadaza. Dlatego odpuszczam i bedzie co bedzie
Ja na dodatek mam nerwice lękową połączoną z depresją i znow zaczynają się objawy, ale to było normalne w tej sytuacji. Dam rade
Tym bardziej, że nie zamierzam długo czekać aż wyjdzie słońce
Może to pochopne, ale tak czuje że za drugim razem chodzby nie wiem co napewno się uda!

Napisane przez Swarovska

dziękuje za kciuki. Trzymaj się i wracaj do nas jak najszybciej

dziewczyny wybaczcie mi
jaka ja głupia jestem! mogłam się powstrzymać z tym zdjęciem z usg... sprawiłam tylko nie potrzebny ból i smutek ...
wstawiłam to zdjęcie w dniu po tym usg i moje szczęście przyćmiło mnie chciałam się pochwalić na każdym wątku..

Teraz mi głupio bo widzę, że to było nie w porządku w stosunku do was, szczególnie tych które straciły nie dawno swoje maleństwa

Głuptasku Oczywiscie że wrzucaj! Przecież Twój zdrowy dzidziuś to dla nas nadzieja! Rozczulamy się i wzruszamy, bo jest ciężko, ale takie zdjęcia tylko nas umacniają w tym że będzie dobrze!
I te łzy to wzruszenie, nie żaden smutek! Także prosze z każdej wizyty zdawać szczegółowe relacje, a my będziemy gratulować i bic brawo

[kefii]

Svarowska zgadzam sie z Luną relacje na bierząco

[Monika_uk]

Wpadlam na chwile zeby zobaczyc czy Luna sie odezwala.

Kochana jeszcze raz: bardzo mi przykro.
Odpocznij sobie ile tylko chcesz, ja tez to zrobilam i bylo naprawde lepiej.

[perelka_np]

Hej dziewczyny wieki mnie u Was nie było a to dlatego, że przeniosłam się na wątek dla mamuś listopadowo-grudniowych. Mimo to chcę się z Wami podzielić wieściami z dzisiejszego USG genetycznego(wklejam treść z innego wątku)


Okazało się, że moje maleństwo jest nad wiek rozwinięte i termin porodu przesunął mi się z 6.12 na 2.12 teraz jestem według om w 12tyg6dniu a według dzisiejszego usg w 13tyg2dniu Maleństwo jest cale i zdrowe i mierzy całe 7,1cm to chyba dużo co przezierność 1,6, kość nosowa w normie. I muszę się przyznać, że aż m łezki w oczach stanęły jak zobaczyłam ,że moja kruszynka macha do mnie rączką na ekranie
Następna wizyta już połówkowa 27 lipca i nie mogę się doczekać Jak chodzi o pleć to lekarz stwierdził, że nie będzie nic mówił bo narządy w tym okresie wyglądają identycznie, za to na 100% powie mi na kolejnej wizycie Jestem po prostu prze-szczęśliwa

Luna- strasznie mi przykro bo wiem co teraz czujesz(sama to przeszłam ) podziwiam Cię za to jaka jesteś dzielna i nigdy nie trać nadziei bo ona zawsze umiera ostatnia

[melabn]

Heloł!!!
Jako że od czerwca wznawiam starania to sobie do Was wracam ...
mam nadzieje ze mnie nie pogonicie

[ilkas]

Mam już część wyników. Morfologia jest ok. Jeden wskaźnik tylko lekko podwyższony - będę to konsultowała z lekarzem. Beta 2,31 więc ciąży nie ma. Chociaż ja i tak dalej uważam, że na betę było stanowczo za wcześnie bo planowana @ ma przyjść w niedzielę dopiero, a badanie było wykonane wczoraj.
Czekam teraz na cytologię jeszcze.

---------- Dopisano o 16:40 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez perelka_np

Hej dziewczyny wieki mnie u Was nie było a to dlatego, że przeniosłam się na wątek dla mamuś listopadowo-grudniowych. Mimo to chcę się z Wami podzielić wieściami z dzisiejszego USG genetycznego(wklejam treść z innego wątku)


Okazało się, że moje maleństwo jest nad wiek rozwinięte i termin porodu przesunął mi się z 6.12 na 2.12 teraz jestem według om w 12tyg6dniu a według dzisiejszego usg w 13tyg2dniu Maleństwo jest cale i zdrowe i mierzy całe 7,1cm to chyba dużo co przezierność 1,6, kość nosowa w normie. I muszę się przyznać, że aż m łezki w oczach stanęły jak zobaczyłam ,że moja kruszynka macha do mnie rączką na ekranie
Następna wizyta już połówkowa 27 lipca i nie mogę się doczekać Jak chodzi o pleć to lekarz stwierdził, że nie będzie nic mówił bo narządy w tym okresie wyglądają identycznie, za to na 100% powie mi na kolejnej wizycie Jestem po prostu prze-szczęśliwa

Luna- strasznie mi przykro bo wiem co teraz czujesz(sama to przeszłam ) podziwiam Cię za to jaka jesteś dzielna i nigdy nie trać nadziei bo ona zawsze umiera ostatnia

lubię czytać takie optymistyczne posty! cieszę się, że wszystko jest super !

[Luna0]

Perełka no to brawo i dzięki za wsparcie

[melabn]

Co tu taka cisza

[kooocur]

Napisane przez arletka1313

kocurku trzymam kciuki żeby było wszystko dobrze, a czemu ta kosmówka sie odkleja? i co to za krwiak?

Kochana nie wiem czemu sie odkleiła...powstał krwiaczek i tyle.

Moje zdjecie z USG. Dzidzia i ten nieszczesny krwiak

Leże bardzo duzo, nie sprzatam i mama ndzieje ze na nastepnej wizycie wszystko bedzie ok

[arletka1313]

kocurku na pewno wszystko bedzie dobrze!
byłam dziś u lekarza swojego i zbadał mnie i wszystko jest dobrze, i powiedział że za 3 miesiące mozemy zacząć się starać, juz po wakacjach!!! ale się ciesze!

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

a i prawie zakończyłam remont, jutro jedziemy po meble, wczoraj zamontowaliśmy karnisz i sypialnia bedzie gotowa.