Dla tych co czekają na oświadczyny- zniecierpliwione,zdespero wane,wyluzowane cz.2!

[Dorotti666]

VinVinara stooooo lat !

[Mojwa]

Goplankowa - zalezy co to za praca na zlecenie a co na umowe o prace. Imho umowa o prace to nie jest zaden swiety Graal do ktorego trzeba dazyc za wszelka cene.
Wazniejsze byloby dla mnie to ktora praca wiecej wnosi do CV, ktora daje wieksze szanse na rozwoj no i ktora jest lepiej platna.

[kamisha]

Napisane przez aguleekk

Ojej jak dawno mnie tu nie było. Jakoś nie miałam ochoty pisać Zwolnili mnie z pracy. Niby z jednej strony dobrze z drugiej źle. Sama już nie wiem ;/

Póki co robię za gospodynię domową, Tż pracuje po 10 godzin dziennie, a ja gotuje, sprzątam i myślę co dalej ;]

Ehh no tak bywa, alr znajdziesz lepsza zobaczysz, glowa do gory

Napisane przez kiss of night

O matko.
Ja to może jestem jakaś dziwna, ale jaki pierścionek TŻ wybierze taki przyjmę.

Zgadzam sie, nie wyobrazam sobie powiedziec ze ten ble i inny sobie wybiore...

Napisane przez Dysia1990

VinVinara najlepszego!

Dolączam sie
Wszystkiego dobrego!

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez Mojwa

Goplankowa - zalezy co to za praca na zlecenie a co na umowe o prace. Imho umowa o prace to nie jest zaden swiety Graal do ktorego trzeba dazyc za wszelka cene.
Wazniejsze byloby dla mnie to ktora praca wiecej wnosi do CV, ktora daje wieksze szanse na rozwoj no i ktora jest lepiej platna.

Bo nie chcesz mieć dzieci... Dla kobiety, która chce zajść w ciąże zwykle to sprawa najwyższej wagi.

[aguleekk]

VinVinara sto lat

No nie wierze dziewczyny co za pechowy dzień dziś mam... Rano chciałam szybko pozmywać bo jakoś wyjątkowo dużo naczyń było, tak zmywałam, że aż zbiłam dwa talerze. Ok, zdarza się. Tż mi rano napisał, że jak szedł do pracy to widział, że w sklepiku odzieżowym obok nas szukają kogoś do pracy, chciałam zanieść CV, na pewno nie zaszkodzi ale nie miałam gdzie go wydrukować ;/ obeszłam pół miasta, w końcu znalazłam jakiś punkt druku, okazało się, że plik jest uszkodzony.... Już zła jak nie wiem co zaszłam na rynek po małe zakupy, m.in kupiłam jajka.. chyba już domyślacie co się stało ;p dwa rozbiły mi się w torbie - wszystko w jajkach.

Muszę jeszcze zrobić jakiś obiad dla Tżta - mam nadzieję, że się przy tym nie zabije. A później chyba siądę i do końca dnia nie ruszę nawet na krok ;/

[Mojwa]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;47969608]Bo nie chcesz mieć dzieci... Dla kobiety, która chce zajść w ciąże zwykle to sprawa najwyższej wagi.[/QUOTE]

Zalozylam (moze mylnie), ze goplankowa w ciagu najblizszego roku ciazy nie planuje. Chyba lepiej zdobyc najpierw zdobyc doswiadczenie w zawodzie, zeby potem moc dostac lepiej platna, bardziej rozwijajaca prace.

[201801191006]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;47969608]Bo nie chcesz mieć dzieci... Dla kobiety, która chce zajść w ciąże zwykle to sprawa najwyższej wagi.[/QUOTE]

dlaczego?

[PannaBlack]

Jeszcze ja Jeszcze ja Jeszcze ja mam dzisiaj urodziny
Haha, pochwalę się, a co

[aguleekk]

Napisane przez loloo

dlaczego?

Przypadkiem nie dlatego, że zachodząc w ciąże potem masz prawo do urlopu macierzyńskiego, ogólnie pracodawca nie może tak łatwo Cię zwolnić, a będąc na zleceniu mogą Cię spokojnie wyrzucić?

Poprawcie mnie jak się mylę.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez loloo

dlaczego?

Nie masz umowy o pracę = nie jesteś chroniony. Jak zajdziesz w ciąże na zleceniówce to Cię wywalą przy pierwszej okazji (bo mogą), bo ciężarówka nie może wykonywać pewnych prac (siedzieć za długo przy kompie, itp., jest to uregulowane przepisami). Więc kasy nie masz, a nikt Cię nie zatrudni. Potem nie masz urlopu macierzyńskiego, więc cały czas nie masz dochodu - nawet 1,5 roku. No i mało kto potem przyjmie Cię do pracy, gdy masz małe dziecko. A jak masz umowę o pracę, to spokojnie pracujesz póki możesz (a jak coś się dzieje to możesz dać zwolnienie lekarskie i nikt Cię za to nie może wywalić), potem na macierzyńskim i wychowawczym masz dużą część wypłaty, a jak wracasz potem do roboty, to nie można Cię ot tak zwolnić, bo jesteś "pod ochroną" przez bodajże rok. Ja bym nie ryzykowała bycia utrzymywaną przez cały okres ciąży i wychowawczy - chłop może stracić pracę/zachorować i co wtedy?

[tinyheart]

Napisane przez kiss of night

O matko.
Ja to może jestem jakaś dziwna, ale jaki pierścionek TŻ wybierze taki przyjmę.

Ja też :brzyda l:

agulek- Bardzo nieładnie rozwiązali sytuację. Tak się nie robi i świadczy to sporo o nich. Trzymam kciuki, że dzisiejszy dzień już jest lepszy

Napisane przez PannaBlack

VinVinara wszystkiego najlepszego z okazji urodzin !!!
Nasze zdrowie
A ja właśnie dostałam prawie najlepszy urodzinowy prezent na świecie Zaliczyłam egzamin To teraz jeszcze niech dziś TŻ oświadczy

Brawo! No i sto lat dziewczyny! Teraz trzymamy kciuki za pierścień

[Shalott]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;47969983]Nie masz umowy o pracę = nie jesteś chroniony. Jak zajdziesz w ciąże na zleceniówce to Cię wywalą przy pierwszej okazji (bo mogą), bo ciężarówka nie może wykonywać pewnych prac (siedzieć za długo przy kompie, itp., jest to uregulowane przepisami). Więc kasy nie masz, a nikt Cię nie zatrudni. Potem nie masz urlopu macierzyńskiego, więc cały czas nie masz dochodu - nawet 1,5 roku. No i mało kto potem przyjmie Cię do pracy, gdy masz małe dziecko. A jak masz umowę o pracę, to spokojnie pracujesz póki możesz (a jak coś się dzieje to możesz dać zwolnienie lekarskie i nikt Cię za to nie może wywalić), potem na macierzyńskim i wychowawczym masz dużą część wypłaty, a jak wracasz potem do roboty, to nie można Cię ot tak zwolnić, bo jesteś "pod ochroną" przez bodajże rok. Ja bym nie ryzykowała bycia utrzymywaną przez cały okres ciąży i wychowawczy - chłop może stracić pracę/zachorować i co wtedy?[/QUOTE]

Dokładnie. Są tez kwestie typu chorobowe, nie daj Boże renta i inne takie - na umowę zlecenie nie masz nic. Nie zapominajmy tez o chociażby mieszkaniu- jak pójdziesz po kredyt do banku z umowa zleceniem to się ładnie pośmieją a nie kredyt dadzą. Ale wracając do problemu to ma być tylko na rok więc tez nie ma co siać paniki. Ważne żeby dziewczyna po roku nie została z niczym.



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

PannaBlack sto lat!


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tija93]

Hej

Ale mam zamulający dzień spać mi się chce. Dobrze, że chociaż załatwiłam pieczątkę w dzienniczku praktyk. Jeszcze dwie

PannaBlack i VinVinara wszystkiego najlepszego!

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;47969983]Nie masz umowy o pracę = nie jesteś chroniony. Jak zajdziesz w ciąże na zleceniówce to Cię wywalą przy pierwszej okazji (bo mogą), bo ciężarówka nie może wykonywać pewnych prac (siedzieć za długo przy kompie, itp., jest to uregulowane przepisami). Więc kasy nie masz, a nikt Cię nie zatrudni. Potem nie masz urlopu macierzyńskiego, więc cały czas nie masz dochodu - nawet 1,5 roku. No i mało kto potem przyjmie Cię do pracy, gdy masz małe dziecko. A jak masz umowę o pracę, to spokojnie pracujesz póki możesz (a jak coś się dzieje to możesz dać zwolnienie lekarskie i nikt Cię za to nie może wywalić), potem na macierzyńskim i wychowawczym masz dużą część wypłaty, a jak wracasz potem do roboty, to nie można Cię ot tak zwolnić, bo jesteś "pod ochroną" przez bodajże rok. Ja bym nie ryzykowała bycia utrzymywaną przez cały okres ciąży i wychowawczy - chłop może stracić pracę/zachorować i co wtedy?[/QUOTE]

Wszystko się zgadza oprócz pogrubionego mogę zwolnić kobietę po powrocie z macierzyńskiego/wychowawczego.

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez goplankowa

hej ja dziś na rano byłam a wczoraj do 22 zaraz idę spać na godzinkę a potem ostatni dzień z nauką

tak na marginesie, zmieniłybyście pracę z umowy o pracę na zlecenie i to na rok tylko może, ale za to w zawodzie w którym studiujecie?

Osobiście bym wybrała pracę w zawodzie z myślą, że to dla lepszej przyszłości. Będziesz bardziej wartościowym pracownikiem dla pracodawcy jeśli w doświadczeniu będziesz miała też pracę w zawodzie.

[201801191006]

ale czasami jak się czeka z dzieckiem na umowę o pracę, to się można nie doczekać.
akurat wczoraj byłam na urodzinach koleżanki i znajomi hejtowali jakieś babeczki u siebie w pracy. że przychodzą, każdy się cieszy na nowego pracownika, bo powinno iść wszystko szybciej z robotą do przodu, a tu bum - po miesiącu taka w ciąży i tyle ją widzą, bo idzie na L4.
u mojego tżta w pracy jest tak samo - chyba w kwietniu przyjęli nową panią i z tego co wiem, to jeszcze jej na oczy nie widzieli

jak będę chciała mieć dziecko i będę miała umowę o pracę to okej, fajnie. ale na pewno nie zrobię tak, że dostanę umowę, popracuje miesiąc i zajdę w ciążę dlatego, że umowa w końcu jest.

[tija93]

Napisane przez loloo

ale czasami jak się czeka z dzieckiem na umowę o pracę, to się można nie doczekać.
akurat wczoraj byłam na urodzinach koleżanki i znajomi hejtowali jakieś babeczki u siebie w pracy. że przychodzą, każdy się cieszy na nowego pracownika, bo powinno iść wszystko szybciej z robotą do przodu, a tu bum - po miesiącu taka w ciąży i tyle ją widzą, bo idzie na L4.
u mojego tżta w pracy jest tak samo - chyba w kwietniu przyjęli nową panią i z tego co wiem, to jeszcze jej na oczy nie widzieli

jak będę chciała mieć dziecko i będę miała umowę o pracę to okej, fajnie. ale na pewno nie zrobię tak, że dostanę umowę, popracuje miesiąc i zajdę w ciążę dlatego, że umowa w końcu jest.

Znam przypadki gdy kobiety specjalnie szukały pracy na umowę o pracę by zajść w ciąże i iść od razu na zwolnienie. Takiej to i dwa lata można nie zobaczyć w pracy

[Shalott]

Dlatego ciesze się ze wybrałam jak wybrałam - teraz pracuje w drugim moim zakładzie pracy i w obu miałam etat


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mojwa]

Zgadzam sie z loloo. Potem pracodawcy nie chca zatrudniac mlodych kobiet bo same sobie szkodza szybkimi ciazami.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez loloo

ale czasami jak się czeka z dzieckiem na umowę o pracę, to się można nie doczekać.
akurat wczoraj byłam na urodzinach koleżanki i znajomi hejtowali jakieś babeczki u siebie w pracy. że przychodzą, każdy się cieszy na nowego pracownika, bo powinno iść wszystko szybciej z robotą do przodu, a tu bum - po miesiącu taka w ciąży i tyle ją widzą, bo idzie na L4.
u mojego tżta w pracy jest tak samo - chyba w kwietniu przyjęli nową panią i z tego co wiem, to jeszcze jej na oczy nie widzieli

jak będę chciała mieć dziecko i będę miała umowę o pracę to okej, fajnie. ale na pewno nie zrobię tak, że dostanę umowę, popracuje miesiąc i zajdę w ciążę dlatego, że umowa w końcu jest.

To bezczelne zachowanie, ja chciałabym jak najszybciej zdobyć umowę o pracę, żeby właśnie nie zachodzić w ciąże jak tylko ją zdobędę i wyjść na oszustkę. Popracuję tak ze 2 lata i dopiero zacznę starania, nie wcześniej. O tym L4 to aż szkoda gadać... Mając własną działalność najlepiej sprawdzić pracownicę (przez przepytanie wcześniejszego pracodawcy), bo może mieć wpisane 2 lata pracy na danym stanowisku, a tak naprawdę mieć przepracowany miesiąc. Przez takie baby mamy później problem ze znalezieniem pracy :/ Cieszę się, że mój zawód jest sfeminizowany, inaczej faceci pewnie zabraliby wszystkie miejsca pracy

[tija93]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;47970314]To bezczelne zachowanie, ja chciałabym jak najszybciej zdobyć umowę o pracę, żeby właśnie nie zachodzić w ciąże jak tylko ją zdobędę i wyjść na oszustkę. Popracuję tak ze 2 lata i dopiero zacznę starania, nie wcześniej. O tym L4 to aż szkoda gadać... Mając własną działalność najlepiej sprawdzić pracownicę (przez przepytanie wcześniejszego pracodawcy), bo może mieć wpisane 2 lata pracy na danym stanowisku, a tak naprawdę mieć przepracowany miesiąc. Przez takie baby mamy później problem ze znalezieniem pracy :/ Cieszę się, że mój zawód jest sfeminizowany, inaczej faceci pewnie zabraliby wszystkie miejsca pracy [/QUOTE]

Moj też jest sfeminizowany chociaż znam rodzynków

[201801191006]

Napisane przez tija93

Znam przypadki gdy kobiety specjalnie szukały pracy na umowę o pracę by zajść w ciąże i iść od razu na zwolnienie. Takiej to i dwa lata można nie zobaczyć w pracy

nie wiem czy się śmiać czy płakać z takich ludzi, serio.

[tija93]

Napisane przez loloo

nie wiem czy się śmiać czy płakać z takich ludzi, serio.

Ale niestety bardzo dużo jest takich dziewczyn. Praktycznie nie znam żadnej co nie było na zwolnieniu w ciąży. Nie mówię tutaj o końcówce ciąży albo gdy ciąża jest zagrożona. Dwie kreski ledwo ujrzy na teście i już idzie na zwolnienie. A, że to są młode dziewczyny to też zazwyczaj bardzo krótko pracują. Więc się pracodawcą nie dziwie, że nie chcą zatrudniać młodych kobiet.

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez tija93

Ale niestety bardzo dużo jest takich dziewczyn. Praktycznie nie znam żadnej co nie było na zwolnieniu w ciąży. Nie mówię tutaj o końcówce ciąży albo gdy ciąża jest zagrożona. Dwie kreski ledwo ujrzy na teście i już idzie na zwolnienie. A, że to są młode dziewczyny to też zazwyczaj bardzo krótko pracują. Więc się pracodawcą nie dziwie, że nie chcą zatrudniać młodych kobiet.

U mojej siostry laska tak zrobiła (a już umówiła się z pracodawcą, że będzie zmieniać pracę, bo miała się do męża do innego miasta przeprowadzić), rodzicielka opowiadała mi o kobitce, która ponad 4 lata tak siedziała (3 dzieci, L4, itp.). Masakra.
A potem problem maja też kobiety, które mają rzeczywiście zagrożoną ciążę :/

[Terha]

Napisane przez tinyheart

Swoją drogą to zawsze się zastanawiałam się co jak facet nie trafi kompletnie z pierścionkiem w gust narzeczonej. Mieliśmy taką sytuacje wśród znajomych i nie fajnie to laska załatwiła.

Czyli co zrobiła?
Był taki wątek na wizażu na ten temat i część się upierała, że by chciała wymienić na inny.

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez aguleekk

Ojej jak dawno mnie tu nie było. Jakoś nie miałam ochoty pisać Zwolnili mnie z pracy. Niby z jednej strony dobrze z drugiej źle. Sama już nie wiem ;/

Póki co robię za gospodynię domową, Tż pracuje po 10 godzin dziennie, a ja gotuje, sprzątam i myślę co dalej ;]

..

Ojej... Przykro to słyszeć . Trzeba było pisać, bo tu silna grupa wsparcia działa !!
Ale albo ten wątek jest jakiś felerny pod tym względem i przyciąga zwolnienia, albo nie wiem co . Z moich znajomych wszyscy mają pracę. Nawet w szkolnictwie mówi się, że sypią się zwolnienia, a nasza dyrektorka musiała zatrudnić kilka osób bo nie miała kadry.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez Shalott

Dołączam się sto lat


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja też się dołączam!! Wszystkiego naj

---------- Dopisano o 17:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez goplankowa

tak na marginesie, zmieniłybyście pracę z umowy o pracę na zlecenie i to na rok tylko może, ale za to w zawodzie w którym studiujecie?

Hmmm.... to zależy czy wiążesz z tą pracą swoją przyszłość. Ja będąc na studiach wybierałam pracę tylko w swoim zawodzie i zawsze (poza jednym przypadkiem) była to praca zlecenie lub o dzieło. Nie żałuję. Nie musiałam pracować, ale pracowałam bo chciałam. Jeśli ta obecna praca Cię zupełnie nie kręci, a w tamtej miałabyś możliwość rozwinięcia skrzydeł to czemu nie?

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Napisane przez PannaBlack

Jeszcze ja Jeszcze ja Jeszcze ja mam dzisiaj urodziny
Haha, pochwalę się, a co

Tobie też wszystkiego naj !!

[Dorotti666]

PannaBlack też wszystkiego naj naj

[Terha]

Napisane przez loloo

akurat wczoraj byłam na urodzinach koleżanki i znajomi hejtowali jakieś babeczki u siebie w pracy. że przychodzą, każdy się cieszy na nowego pracownika, bo powinno iść wszystko szybciej z robotą do przodu, a tu bum - po miesiącu taka w ciąży i tyle ją widzą, bo idzie na L4.
u mojego tżta w pracy jest tak samo - chyba w kwietniu przyjęli nową panią i z tego co wiem, to jeszcze jej na oczy nie widzieli

jak będę chciała mieć dziecko i będę miała umowę o pracę to okej, fajnie. ale na pewno nie zrobię tak, że dostanę umowę, popracuje miesiąc i zajdę w ciążę dlatego, że umowa w końcu jest.

Moim zdaniem to jest ewidentne chamstwo (oczywiście przy założeniu, że ktoś z góry zakłada, że zaczynając nową pracę od razu zajdzie w ciąże i pójdzie na L4). Potem nic dziwnego, że pracodawcy się boją i nie chcą zatrudniać. Co innego jak się zdarzy albo sytuacja zmusi. Ja staram sie być uczciwa i nie robić takich rzeczy. Raz byłam trochę nie w porządku, bo umówiłam się z koleżanką, że ją zastąpię przez rok na umowę zlecenie, a potem 2 tygodnie przed terminem okazało się, że dostanę gdzie indziej umowę o pracę na stałe. Wiadomo co wybrałam (chyba każdy by tak zrobił na moim miejscu), ale żałuję że tak musiało się wszystko ułożyć. Ale dzieki tej decyzji pracuję już 4 rok w jednym miejscu.

[lolusl]

Sto lat dziewczyny!

[goplankowa]

Napisane przez Shalott

Jeżeli masz szanse pózniej na zatrudnienie w tym zawodzie i cię to interesuje to warto pomyśleć, wszystkie za i przeciw. Ja zawsze jak nie wiem co mam zrobić to na kartce rozpisuje wady i zalety danej decyzji, tak mi latwiej



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Pracuję w sklepie, dostałam teraz umowę o pracę. Ale kumpela mi dziś napisała sms, że może moje cv dać do firmy, bo jej poprzednik potrzebuje studenta do finansów i można to jakoś po znajomości spróbować (a ja studiuje finanse i rachunkowość), tylko, że studentem to ja jestem jeszcze 1 rok.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

Napisane przez Mojwa

Zalozylam (moze mylnie), ze goplankowa w ciagu najblizszego roku ciazy nie planuje. Chyba lepiej zdobyc najpierw zdobyc doswiadczenie w zawodzie, zeby potem moc dostac lepiej platna, bardziej rozwijajaca prace.

no dokładnie tak, choć chciałabym mieć też stałą pensję..

[201801191006]

nawet na wizażu bardzo często widzę posty w stylu 'jak tylko dostanę umowę o pracę, to od razu chcę zajść w ciążę'
potem nie ma się co dziwić, że pracodawca czuje się oszukany i drugi raz już mało chętnie zatrudnia młodą dziewczynę.

u mnie praca zdecydowanie nie będzie aż tak ważnym czynnikiem w przypadku tego czy będę chciała zajść w ciąże czy nie.

[goplankowa]

tak apropos, jest tu jakaś księgowa ? uczę się na egzamin i nie umiem rozkminić jednego pytania, i nikt nie umie mi pomóc

[tija93]

Napisane przez goplankowa

Pracuję w sklepie, dostałam teraz umowę o pracę. Ale kumpela mi dziś napisała sms, że może moje cv dać do firmy, bo jej poprzednik potrzebuje studenta do finansów i można to jakoś po znajomości spróbować (a ja studiuje finanse i rachunkowość), tylko, że studentem to ja jestem jeszcze 1 rok.

---------- Dopisano o 18:31 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------


no dokładnie tak, choć chciałabym mieć też stałą pensję..

W ciągu tego roku nabierzesz doświadczenia w branży i za rok coś nowego znajdziesz a tak w sklepie to wiesz, nic nowego i przyszłościowego nie będzie