Mamusie Marzec-Kwiecien 2013 cz.9

[Demeter]

Napisane przez despa

Kupowałam Oliwii takie cekinowe do występu, jak to się masakrycznie pierze, lo losie....

Klementyna, u nas nie ma zwyczajów prezentowych ani w przedszkolu ani w żłobie.

Hehe
No własnie jak z tymi prezentami? Klementyna, nie obraź się ale dla mnie to święto Nauczyciela to dawno powinno być zniesione. A jest święto kasjera, sprzedawcy, taksówkarza?

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Wczoraj wynalazłam kombinezon dla Z w ciuszkach co mama kupiła, bedzie dobry. A dla K mam kurtke zimowa i spodnie po kuzynie na sanki. Wiec nie musze kupować dla nich kombi

[moni_ka.g]

Napisane przez klementyna1

o to to!!

moderna ufff cali i zdrowi

A ja własnie skończyłam pakowanie upominków dla Pań z okazji Ich święta... 5 zestawów;p
W kazdym laurka z Kacpra odbita rączką jako kwiat tulipana;p i 6 szt muffinek, które dziś piekliśmy...Mam nadzieje, ze będą zadowolone

A ja nic nie pomyślałam....

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------

Napisane przez scarlett26

Aaaaaa!!!! Z musi spać w ciagu dnia, noc jej nie wystarczy..... Poszła spać o 17, wstała o 22, poszła spać o 4:30 i wstała o 6.... Czy u was proces przechodzenia z jednej drzemki na zero wyglądał podobnie?

Nigdy tak nie było, ale ja nie pozwalałam spać o 17, a jeśli usnal w samochodzie to dawałam 30 minut, budziłam, a wieczorem kładlam normalnie spać. Nie wyobrażam sobie pozwolić spać 17-22 a potem noc z głowy. No.. Nie widzi mi się to.

[scarlett26]

Napisane przez Malpka

no to super

dzieki muszę spróbowac

u nas jak nie uśnie w ciągu dnia to zabawiam żeby nie padł właśnie o 17 czy 18 najskuteczniejsze zabawianie to wyjście na spacer lub do kolegi żeby się zabawił teraz mniejszy problem bo sypia w przedszkolu

Napisane przez Demeter

Czesc



Ulala. Nie wiedziałam, że tak trzeba ale K w domu siedzi teraz



U nas K miał taki okres, że chodził własnie np o 17 spać, a potem się obudził o 22 i urzędował do 1,2 w nocy. Rano za to dłuuugo spał. Przeszło z czasem. Teraz śpi w żłobku wczesniej.

------
Ale dzień - zimno, deszcz pada, nic tylko spaaaać Z wstała o 9:30, a K nadal drzemie, ja popijam kawusie.

Napisane przez BYou

Wczoraj było zimno i deszcz, a dziś dla odmiany deszcz i zimno

Klementyna ale prezenty

Scarlett i jak chleb?
Zosia zrezygnowała z drzemki jak miała 18 msc. Po intensywnym dniu szła spać przed 19. Po normalnym o 19 była kąpana. Teraz wytrzymuje trochę dłużej i zasypia ok 20. Śpi długo

Demeter, które to spodnie tak Cię zauroczyły, że klasyka idzie się paść?

Napisane przez moni_ka.g

A ja nic nie pomyślałam....

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ----------


Nigdy tak nie było, ale ja nie pozwalałam spać o 17, a jeśli usnal w samochodzie to dawałam 30 minut, budziłam, a wieczorem kładlam normalnie spać. Nie wyobrażam sobie pozwolić spać 17-22 a potem noc z głowy. No.. Nie widzi mi się to.

Hehe tylko tu pozwalanie nie ma racji bytu - choćby działy się nie wiadomo jakie atrakcje ona po prostu odlatuje, potrafi siedzieć, jeść kaszę i zasnąć z łyżka w buzi. I dobudzić jej w takiej sytuacji totalnie nie mozna jak juz zaśnie.

Jeśli sie zdrzemnie w ciągu dnia, idealnie 12-14 czy 13-15, to potem idzie spać koło 22 i śpi gdzieś do 6 rano. Jak nie śpi w ogóle w ciagu dnia to bywa ze senna około 20tej i wtedy tez śpi do około 6. Ale jak zaśnie koło 17 to przeważnie wstanie koło 22 i wtedy tez 1-2 spanie. Ale najgorzej tak jak wczoraj, ja się narobiłam w chałupie i koło tej drugiej byłam bardzo zmęczona juz, nogi spuchnięte, kilka godzin stałam i prasowałam i jak położyłam sie na chwile to zasnęłam, a TZ został na placu boju. Gdybym przewidziała ze bedzie taka impreza to bym nie robiła tyle.

BYou chleb bdb, ja ciagle wg tego jednego przepisu robię co wklejalam, mam tylko wrażenie ze jakoś piekarnik mi duuuuzo szybciej piecze - nie wiem jak to możliwe, ale jednak.

[moni_ka.g]

Napisane przez scarlett26

Hehe tylko tu pozwalanie nie ma racji bytu - choćby działy się nie wiadomo jakie atrakcje ona po prostu odlatuje, potrafi siedzieć, jeść kaszę i zasnąć z łyżka w buzi. I dobudzić jej w takiej sytuacji totalnie nie mozna jak juz zaśnie.

Jeśli sie zdrzemnie w ciągu dnia, idealnie 12-14 czy 13-15, to potem idzie spać koło 22 i śpi gdzieś do 6 rano. Jak nie śpi w ogóle w ciagu dnia to bywa ze senna około 20tej i wtedy tez śpi do około 6. Ale jak zaśnie koło 17 to przeważnie wstanie koło 22 i wtedy tez 1-2 spanie. Ale najgorzej tak jak wczoraj, ja się narobiłam w chałupie i koło tej drugiej byłam bardzo zmęczona juz, nogi spuchnięte, kilka godzin stałam i prasowałam i jak położyłam sie na chwile to zasnęłam, a TZ został na placu boju. Gdybym przewidziała ze bedzie taka impreza to bym nie robiła tyle.

BYou chleb bdb, ja ciagle wg tego jednego przepisu robię co wklejalam, mam tylko wrażenie ze jakoś piekarnik mi duuuuzo szybciej piecze - nie wiem jak to możliwe, ale jednak.

Jakub nie zasypia sam ot tak, więc ja go po prostu nie kładę, zabawiam. w waszej sytuacji to nie wiem.. a próbujesz ją obudzić po godzinie snu? bo tak to trochę bez sensu takie zarwane noce..

[scarlett26]

Napisane przez moni_ka.g

Jakub nie zasypia sam ot tak, więc ja go po prostu nie kładę, zabawiam. w waszej sytuacji to nie wiem.. a próbujesz ją obudzić po godzinie snu? bo tak to trochę bez sensu takie zarwane noce..

No właśnie nie próbowałam, bo mi jej szkoda, zresztą nigdy nie wiadomo ile będzie spała.... Teraz napiła się, wzięła sowę i poszła do siebie.... Oby spać....

[klementyna1]

Napisane przez Sorceresss

na Kapelankę mam 300m bliżej (w obie strony), ale jeżdżę jednak na Wielicką

Klementyna, to tak trzeba z tymi laurkami i muffinami?

Eee nic nie trzebaMożna Dlatego nie kupuje jakis prezentów, bombonierek czy innycj anturium Upiekliśmy babeczki i zrobiliśmy laurki Nie mam kontaktu z trójką w grupie Kacpra i nie wiem czy cos kupiły z kasy składkowej od grupy, ale ja jak pracowałam w przedszkolu to mi zawsze było miło jak ktos pamiętał i docenił I własnie najbardziej cieszyły laurki, serca z plasteliny czy kwiatki z ogródka A że Panie w grupie Kacpra do tej chwili były bardzo pomocne i wspierające przy adaptacji i przy róznych trudnościach to taki mały wyraz wdzięczności Bez żadnej wazeliny absolutnie

Napisane przez scarlett26

Aaaaaa!!!! Z musi spać w ciagu dnia, noc jej nie wystarczy..... Poszła spać o 17, wstała o 22, poszła spać o 4:30 i wstała o 6.... Czy u was proces przechodzenia z jednej drzemki na zero wyglądał podobnie?

Na szczescie Kacper sie unormow\ał dzięki przedszkolu Spi tam ok 1,5 godziny i idzie spac ok 21.00 W weekend jeśli nie jedziemy samochodem to nie spi wcale, ale jak tylko wsiądzie do auta zaraz odpływa

Napisane przez Demeter

Hehe
No własnie jak z tymi prezentami? Klementyna, nie obraź się ale dla mnie to święto Nauczyciela to dawno powinno być zniesione. A jest święto kasjera, sprzedawcy, taksówkarza?

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Wczoraj wynalazłam kombinezon dla Z w ciuszkach co mama kupiła, bedzie dobry. A dla K mam kurtke zimowa i spodnie po kuzynie na sanki. Wiec nie musze kupować dla nich kombi

obraziłam się!! bezpowrotnie!!

Możemy święto kasjera wprowadzić

Dziewczyny przestańcie, ktos czuje potrzebe to świętuje, kto nie uznaje to nie i tyle, przeciez nie ma nakazu kupowania prezentów dlaka zdego nauczyciela Kazdy ma inne spojrzenie.

[Demeter]

Klementyna, to absolutnie nie było odnośnie Twojej inicjatywy. Po prostu taka moja luźna myśl
A wiadomo, że każdy robi jak uważa

[Sorceresss]

Napisane przez klementyna1

Eee nic nie trzebaMożna
Dziewczyny przestańcie, ktos czuje potrzebe to świętuje, kto nie uznaje to nie i tyle, przeciez nie ma nakazu kupowania prezentów dlaka zdego nauczyciela Kazdy ma inne spojrzenie.

Patrzysz z innej perspektywy Ale fakt, miło jak ktoś docenia pracę Jednak z boku czasami mam wrażenie, że nauczyciele to taka trochę sekta i jakieś postPRLowskie przywileje mają Te całe karty nauczyciela... ale na mnie też się nie obrażaj

Napisane przez despa

Klementyna, u nas nie ma zwyczajów prezentowych ani w przedszkolu ani w żłobie.

U nas rtozumiem jako "u nas w Krakowie", albo precyzyjniej "u nas w Krakowie w dzielnicy XI"

Napisane przez Demeter

No mowilam, zem sroka! Ale nie kupiłam

ło jejuśku... no może jakbym wylądowała w roku 1972 to bym odważyła się na sylwestra założyć :P

Napisane przez scarlett26

Aaaaaa!!!! Z musi spać w ciagu dnia, noc jej nie wystarczy..... Poszła spać o 17, wstała o 22, poszła spać o 4:30 i wstała o 6.... Czy u was proces przechodzenia z jednej drzemki na zero wyglądał podobnie?

ekhm... nie wyobrażam sobie
U nas identico jak o "szkolniaków" - w złobku śpi albo leżakuje 1-1,5h, w domu chodzi spaćo 21, wstaje o 7. w weekend wstaje o 8 i nie śpi w dzień.

Znów mnie boli gardło...
Miałam dziaiaj mierzyć kiecę na wesele, a koleżanka mi pożyczyła idealną z happymum więc też na brzuchol fajnie przygotowana jestem uratowana!
Zamówiłam dla Fifka kolejną czapkę i komin (wzór ja w załaczniku).

[Demeter]

Napisane przez scarlett26

No właśnie nie próbowałam, bo mi jej szkoda, zresztą nigdy nie wiadomo ile będzie spała.... Teraz napiła się, wzięła sowę i poszła do siebie.... Oby spać....

Naszego K nie dało rady dobudzić jak tak poszedł późno popołudniu spać. Niestety zdarzało się tak

[Moderna]

Panika, BYou podróż ok, tylko szkoda ze tak sie to wydłużyło. M. anioł (dostaje same pochwały od innych ) przynajmniej jeszcze anioł

W stołówce jest taki wrzask,ze M. już zatyka uszy ja mam ochotę uciec i nie wrócić.

Nie dam rady odpisać na posty bo internet działa tylko jakimiś skokami

[Demeter]

Napisane przez scarlett26

No właśnie nie próbowałam, bo mi jej szkoda, zresztą nigdy nie wiadomo ile będzie spała.... Teraz napiła się, wzięła sowę i poszła do siebie.... Oby spać....

Napisane przez Sorceresss

Patrzysz z innej perspektywy Ale fakt, miło jak ktoś docenia pracę Jednak z boku czasami mam wrażenie, że nauczyciele to taka trochę sekta i jakieś postPRLowskie przywileje mają Te całe karty nauczyciela... ale na mnie też się nie obrażaj

ło jejuśku... no może jakbym wylądowała w roku 1972 to bym odważyła się na sylwestra założyć :P

Znów mnie boli gardło...
Miałam dziaiaj mierzyć kiecę na wesele, a koleżanka mi pożyczyła idealną z happymum więc też na brzuchol fajnie przygotowana jestem uratowana!
Zamówiłam dla Fifka kolejną czapkę i komin (wzór ja w załaczniku).

Hehe nooo takie sylwestrowe
Fajny wzór, zimowy

[klementyna1]

To dwie mam juz obrazone!! Przypominam, ze dozgonnie!!

Powiem szczerze, że fakt przywilejów jest sporo (w państwowej placówce, bo w prywatnej niekoniecznie) wakacje, świeta, ferie, krótszy czas pracy itp. Ale tez nie zrozumie ten, kto nie pracował...ja dopiero teraz po 1,5 miesiąca zobaczyłam czym to pachnie....przynoszenie pracy do domu, przygotowanie sie na zajęcia,sprawdzanie zeszytów, pisanie szlaczków, raz w miesiącu lub czasem częsciej rady pedag. do póżnych godzin wieczornych, konsultacje i zebrania grupowe raz w miesiacu, indywidualnie min. 1 w tygodniu bo ktos chce porozmawiac_+ wzywanie rodziców na rozmowy i jest to czesto czekanie az rodzic skonczy prace po 16.00 mimo, że ja koncze np 0 12.00. Mnóstwo papierologii i uwierzcie, że te 20 godzin tygodniowo to tylko w teorii, bo w praktyce to ok. 40 wyjdzie. Ale może jak przyjda ferie, święta i wakacje bardziej docenie dobrodziejstwo W Dni wolne od pracy (02.05, wigilia , sylwester iinne) tez mamy dyzury w świetlicy. Także jak wszedzie sa plusy i minusy. Nie jest zle,ale dogłebnie zrozumiałam przysłowie "Obys cudze dzieci uczył".

[kasia86bgo]

Kupiłam dziś młodemu kombinezon zimowy z Kapp Ahlu czy jak się to tam pisze był rabat 30 % powyżej 750 a cena była 799 i co 98cm i dużo za duży ciesze się żem nie wzięła 104 bo bym musiała lecieć w sobotę i wymieniać na mniejszy

Idę spać bo jakby była w ciąży to bym na kalafiora zgonila a tak to tylko zmęczenie materiału pozostaje wytłumaczeniem bo to jutro a nie dziś młody od 7 do 17 w przedszkolu. Wiec zapowiada się ciężki dzień dla mnie. Ale jeszcze troszkę i będzie lżej z mamusia ;-)

[Demeter]

Napisane przez klementyna1

To dwie mam juz obrazone!! Przypominam, ze dozgonnie!!

Ooo nie

Napisane przez kasia86bgo

Kupiłam dziś młodemu kombinezon zimowy z Kapp Ahlu czy jak się to tam pisze był rabat 30 % powyżej 750 a cena była 799 i co 98cm i dużo za duży ciesze się żem nie wzięła 104 bo bym musiała lecieć w sobotę i wymieniać na mniejszy

Idę spać bo jakby była w ciąży to bym na kalafiora zgonila a tak to tylko zmęczenie materiału pozostaje wytłumaczeniem bo to jutro a nie dziś młody od 7 do 17 w przedszkolu. Wiec zapowiada się ciężki dzień dla mnie. Ale jeszcze troszkę i będzie lżej z mamusia ;-)

Dużo siły

[despa]

Napisane przez klementyna1

To dwie mam juz obrazone!! Przypominam, ze dozgonnie!!

Powiem szczerze, że fakt przywilejów jest sporo (w państwowej placówce, bo w prywatnej niekoniecznie) wakacje, świeta, ferie, krótszy czas pracy itp. Ale tez nie zrozumie ten, kto nie pracował...ja dopiero teraz po 1,5 miesiąca zobaczyłam czym to pachnie....przynoszenie pracy do domu, przygotowanie sie na zajęcia,sprawdzanie zeszytów, pisanie szlaczków, raz w miesiącu lub czasem częsciej rady pedag. do póżnych godzin wieczornych, konsultacje i zebrania grupowe raz w miesiacu, indywidualnie min. 1 w tygodniu bo ktos chce porozmawiac_+ wzywanie rodziców na rozmowy i jest to czesto czekanie az rodzic skonczy prace po 16.00 mimo, że ja koncze np 0 12.00. Mnóstwo papierologii i uwierzcie, że te 20 godzin tygodniowo to tylko w teorii, bo w praktyce to ok. 40 wyjdzie. Ale może jak przyjda ferie, święta i wakacje bardziej docenie dobrodziejstwo W Dni wolne od pracy (02.05, wigilia , sylwester iinne) tez mamy dyzury w świetlicy. Także jak wszedzie sa plusy i minusy. Nie jest zle,ale dogłebnie zrozumiałam przysłowie "Obys cudze dzieci uczył".

Klementyna, znam to bo moi oboke rodzice sa nauczycielami- ale mylisz się w jednym- myśląc ze jak kto pracuje 40 h tyg to ychodzi zamyka drzwi i fajrant. Tez wszystko trzeba dopracowac, zgłębic w domu. I właśnie feerie , wakackje itp- ja mam 26 dni urlopu z czego ciągiem moge max trzy tyg wziąć, a na każde ferie, wolne kombinowac opiekę.

I nie odbierz tego personalnie, bo to nie o to biega- mój tato sam powiedział, po tylu latach pracy, ze przywilejów jest bardzo dużo, nawet za cene tego co musisz zrobic w domu i tak masz duzo wiecej czasu i atrakcyjniejsze godziny niz kazdy "etatowiec".

Skończył mi sie pakiet w telefonie, komp zabrany do naprawy, wiec z doskoku bede. Buziaki

[klementyna1]

Napisane przez despa

Klementyna, znam to bo moi oboke rodzice sa nauczycielami- ale mylisz się w jednym- myśląc ze jak kto pracuje 40 h tyg to ychodzi zamyka drzwi i fajrant. Tez wszystko trzeba dopracowac, zgłębic w domu. I właśnie feerie , wakackje itp- ja mam 26 dni urlopu z czego ciągiem moge max trzy tyg wziąć, a na każde ferie, wolne kombinowac opiekę.

I nie odbierz tego personalnie, bo to nie o to biega- mój tato sam powiedział, po tylu latach pracy, ze przywilejów jest bardzo dużo, nawet za cene tego co musisz zrobic w domu i tak masz duzo wiecej czasu i atrakcyjniejsze godziny niz kazdy "etatowiec".

Skończył mi sie pakiet w telefonie, komp zabrany do naprawy, wiec z doskoku bede. Buziaki

Ależ zgadzam się Dlatego min. zmieniłam prace na "państwową" z mysla o lepszym jutrze (dodatki, wakacje, wolne itp.). I zdaje sobie sprawę, ze nie kazdy zawód da się zamknąć w 8 godzinnym dniu pracy...niesttey.
Dziewczyny ja w żadnym wypadku nie kwestiunuje "przywilejów" nauczycielskich, chciałam Wam tylko pokazac tę druga strone medalu, z której sama sobie do tej pory nie zdawałam sprawy
A teraz zamiast przygotowywać zajęcia to siedze na necie...kto za mnie jutro wstanie??...

[kasia86bgo]

Witam się z tramwaju młodzian zaprowadzony baaaa nawet zjadł całą kromke z pasztet po drodze wiec pewnie wytrzyma do 8 30 jak bd mieli śniadanie. Jeszcze tylko przeżyć powrót do domu i jego odbić i jutro lajcik bo mam na 10 do 15 xD wiec na spokojnie sobie poradzę hihi

[Sorceresss]

Już nigdy nie będę robić pizzy na kolację! Najadłam się jak głupia, a potem miałam takie sny, że głowa mała. Śnił mi się taki guru USG w Krakowie (doktor Wiecheć), mój szef, jakieś kwiaty magnolii w wazonie, które mi bardzo szybko rosły. Do tego Byou

W Krakowie psia pogoda, nic tylko zainstalować Settlersów i pograć

[BYou]

O rany Sorce, mam nadzieję, że to nie był koszmar

Byłyśmy wczoraj u doktora na kontroli, wsio ok i mam receptę na leki do inhalacji w razie ataku krtani

[Sorceresss]

Byou, fajnie, że Z. zdrowa. A Ty jak?
To nie był koszmar ale zlepek dziwactw

[scarlett26]

Napisane przez BYou

O rany Sorce, mam nadzieję, że to nie był koszmar

Byłyśmy wczoraj u doktora na kontroli, wsio ok i mam receptę na leki do inhalacji w razie ataku krtani

Super!

Z nie poszła spać wczoraj wcale, mieliśmy iść na zakupy jak TŻ wróci z pracy, bo event już jutro, dress code smart casual, nie ma nic co by się nadawało, a Z odwaliła zmęczeniową manianę, o 19 spała, o 22 wstała na kaszę, a potem chciała bawić, bajeczki jej opowiadać, książeczki czytać, wzięłam do łóżka i coś jej tam bzdurzyłam i błąd to był, bo zasnęła u nas, przenieść jej nie szło, bo się budziła, mi się nie chciało kanapy po nocy rozkładać, więc ona spała, a ja nie, a jeszcze co chwila jakiś cios karate, bo toto się kręci jak g w przeręblu jak śpi.....

Dziś TŻ wyłazi wcześniej z pracy i mamy jechać, nienawidzę presji, że trzeba już kupić bo nie ma czasu, mam nadzieję, że znajdziemy coś fajnego.... Dobrze, że Z w sklepach spokojna, gorszy będzie TŻ i jego fochy, że na każdym sklepie w galerii nie ma napisu wszystko po 5zł, że on nic nie potrzebuje i jak kawał szmaty może tyle kosztować.... chłop kupujący ubrania to porażka.....

[alliw]

Napisane przez scarlett26

Super!

Z nie poszła spać wczoraj wcale, mieliśmy iść na zakupy jak TŻ wróci z pracy, bo event już jutro, dress code smart casual, nie ma nic co by się nadawało, a Z odwaliła zmęczeniową manianę, o 19 spała, o 22 wstała na kaszę, a potem chciała bawić, bajeczki jej opowiadać, książeczki czytać, wzięłam do łóżka i coś jej tam bzdurzyłam i błąd to był, bo zasnęła u nas, przenieść jej nie szło, bo się budziła, mi się nie chciało kanapy po nocy rozkładać, więc ona spała, a ja nie, a jeszcze co chwila jakiś cios karate, bo toto się kręci jak g w przeręblu jak śpi.....

Dziś TŻ wyłazi wcześniej z pracy i mamy jechać, nienawidzę presji, że trzeba już kupić bo nie ma czasu, mam nadzieję, że znajdziemy coś fajnego.... Dobrze, że Z w sklepach spokojna, gorszy będzie TŻ i jego fochy, że na każdym sklepie w galerii nie ma napisu wszystko po 5zł, że on nic nie potrzebuje i jak kawał szmaty może tyle kosztować.... chłop kupujący ubrania to porażka.....

Zobacz w tatuum, swego czasu siebie i tzta tylko tam zaopatrywalam

[scarlett26]

Napisane przez alliw

Zobacz w tatuum, swego czasu siebie i tzta tylko tam zaopatrywalam

Dzięki!

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

W Krakowie psia pogoda

a ja już z dzieciem na szczepieniu byłam, na 2 godzinnym spacerze (toć spać to to musi), a za godzinę znów idziemy do lekarza. heh.
masz rację: koc, książka i kawka z pianką....

a sny masz ciążowe co BYou wyrabiała ?

Napisane przez BYou

Byłyśmy wczoraj u doktora na kontroli, wsio ok

[Sorceresss]

Panika, ja dzisiaj jak wyprawiłam część męską naszego gospodarstwa domowego położyłam się z powrotem w kołderkę! Było mi tak cudownie
Byou po prostu była Taka rola epizod, ale zagrała oscarowo!

Wyciągnęłam mięso mielone i dumam co zrobić zeń. Rozważam jakieś pulpety w sosie pietruszkowym bo mam maaasę natki pietruchy. Tylko byłaby to improwizacja

[Moderna]

Napisane przez Sorceresss

Byou po prost była Taka rola epizod, ale zagrała oscarowo!

Lubie takie improwizacje

Tu jedzenie mamy okropne - rozpieszczona jestem swoim gotowaniem, ale dzisiejszy obiad rozwalił moj system, gotowe smażone kluski ziemniaczane w cukrze i cynamonie, do tego slodzony mus jabłkowy i dodatkowo jeszcze cukier do posypania, na deser lody :/

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

a ja już z dzieciem na szczepieniu byłam, na 2 godzinnym spacerze (toć spać to to musi), a za godzinę znów idziemy do lekarza. heh.
masz rację: koc, książka i kawka z pianką....

a sny masz ciążowe co BYou wyrabiała ?

Mi się nie chce lazic 2 godz więc od rana usypiam pannę...

[pani22ka]

Napisane przez Sorceresss

Tylko byłaby to improwizacja

hehe, a siedźże pod kołdrą jak możesz

mielone robiłam ostatnio klasyczne, ale dorzuciłam pieczarki. soczystttteee

[moni_ka.g]

Napisane przez Moderna

Lubie takie improwizacje

Tu jedzenie mamy okropne - rozpieszczona jestem swoim gotowaniem, ale dzisiejszy obiad rozwalił moj system, gotowe smażone kluski ziemniaczane w cukrze i cynamonie, do tego slodzony mus jabłkowy i dodatkowo jeszcze cukier do posypania, na deser lody :/

Nieźle

[Sorceresss]

Moderna, kluski ziemniaczane to takie kopytka? Jaaaadłabym takie!!! Oj, ale bym jadła!

Widzę, że w necie sos pietruszkowy się pojawia więc nie powinno być tragedii. W trójkę zajadamy się pesto z pietruszki plus suszone pomidory. Po prostu niebo w gębie!