Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[damgala]

Napisane przez *Catherrine*

O matko.. Dzieci są w stanie się same wychować z rodzeństwem a na pewno dużo nauczyć Mamy taki: https://www.mediaexpert.pl/agd-male/...hoCLRIQAvD_BwE
Tu któraś z Dziewczyn polecała chyba

Wow, już siada i wstaje, super! Mój za to pełza wszędzie bardzo szybko, chyba pominie etap siadania, bo już się podciąga na rękach jak ma się czego złapać.. Ale u nas jeszcze chyba daleka droga do wstawania. A pukałam się w czoło jak mi teściowa mówiła, że mój mąż właśnie nie siedział tylko od razu wstał.. Ojej, domyślam się jak się przestraszyłaś Ważne, że dała radę sama, o to chodzi, bo dziecko się uczy wtedy. Ale my osiwiejemy tak jak mówisz...
My ostatnio pospiesznie wyciągaliśmy synkowi kawałek gruszki z buzi, bo jednak za twarda była a odgryzł dziąsłami kawałek. Wcześniej mu dawałam taka miękką to tak skrobał sobie i wysysał, a ta jednak za twarda była.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, to prawda. Często bywa tak, że gdy ja mu coś daję do jedzenia, to podziubie i koniec, ale wystarczy, że starszak coś wciąga, to i Kornel od razu chętny 😀 dziś mi Wiktor pomagał przy obiadku malucha. Mówił do niego "mniam, mniam" a ten jak zaczarowany, od razu na szerz otwierał buzię 😁 i chętnie zjadł całą miseczkę zupki.
U nas cały czas etap intensywnego pełzania, bujania w czworakach i próby siadania. Tylko jeszcze za nisko rękę ma i usiąść nie może z pozycji bocznej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Aspirator elektryczny grający to np. z firmy Haxe, do baboków dobry, ale z poważniejszym katarem to już sobie nie radzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez damgala

Aspirator elektryczny grający to np. z firmy Haxe, do baboków dobry, ale z poważniejszym katarem to już sobie nie radzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My mamy Haxe i sobie radzi z katarem właśnie lepiej niż z suchymi bobkami

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez damgala

Z nowości dzisiejszych: synek zjadł pół frytki, smażonej, osolonej... starszy go poczęstował zrzucając na podłogę... niby nic mu nie jest. Czego się dowiedziałam? że Kornel chętnie zjada kawałki 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oliwia wczoraj bardzo mało spała, nie może zasnąć na spacerze jak obok jest siostra, ale dziś już tego problemu nie będzie starsza do niedzieli na kwarantannie, miała kontakt z dyrektorką z „potwierdzoną” chorobą chociaż ostatnie cyrki z jakimś piłkarzem co mu wyszedł test pozytywny a potem jednak negatywny ... Jak tak będzie jesienią ( choroby, kwarantanny) to nie wiem jak pracować ;-( Kolejne święta sami ;-( chyba wszystko przesuniemy na drugi dzień świąt Mąż za chwile jedzie na ostatnie szczepienie Oliwii

[akada]

Napisane przez fioleciasto

Tak, w Poznaniu, mogę Ci wysłać namiar na priv.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poproszę

[panna_felicjanna]

Napisane przez akada

Oliwia wczoraj bardzo mało spała, nie może zasnąć na spacerze jak obok jest siostra, ale dziś już tego problemu nie będzie starsza do niedzieli na kwarantannie, miała kontakt z dyrektorką z „potwierdzoną” chorobą chociaż ostatnie cyrki z jakimś piłkarzem co mu wyszedł test pozytywny a potem jednak negatywny ... Jak tak będzie jesienią ( choroby, kwarantanny) to nie wiem jak pracować ;-( Kolejne święta sami ;-( chyba wszystko przesuniemy na drugi dzień świąt Mąż za chwile jedzie na ostatnie szczepienie Oliwii

Mojej koleżance wyszedł negatywny, a za chwilę jednak pozytywny, chociaż miała objawy Covida. Ostatecznie leży pod tlenem w szpitalu.

To macie święta z głowy, nigdzie się nie możecie ruszyć i nikt do Was nie przyjedzie.

[akada]

Napisane przez panna_felicjanna

Mojej koleżance wyszedł negatywny, a za chwilę jednak pozytywny, chociaż miała objawy Covida. Ostatecznie leży pod tlenem w szpitalu.

To macie święta z głowy, nigdzie się nie możecie ruszyć i nikt do Was nie przyjedzie.

Dlatego te testy to porażka, liczą się objawy czy grypy czy korony. Teraz oficjalnie jesteśmy we 3 na kwarantannie bo nas macocha zgłosiła i sorry, ale jestem wściekła bo 8 M dziecko nie może wyjść z mężem, który kwarantanny nie ma, pójść spać na spacerze w wózku.
Kciuki za koleżankę, męża brat też był pod tlenem, dziś normalnie śmiga na rowerze

[baby blues]

Napisane przez akada

Dlatego te testy to porażka, liczą się objawy czy grypy czy korony. Teraz oficjalnie jesteśmy we 3 na kwarantannie bo nas macocha zgłosiła i sorry, ale jestem wściekła bo 8 M dziecko nie może wyjść z mężem, który kwarantanny nie ma, pójść spać na spacerze w wózku.
Kciuki za koleżankę, męża brat też był pod tlenem, dziś normalnie śmiga na rowerze

Jeju współczuję sytuacji :/ ja szczerze mówiąc nie za bardzo ogarniam kto i kiedy i dlaczego na kwarantannie/w izolacji etc. My nigdy nie byliśmy, chociaż jestem przekonana, że mój starszak miał covida, wtedy kiedy miał przez dobę temperaturę, potem przez dobę biegunkę a następnie wyszła mu paskudna opryszczka na pół brody. Jakiś czas później jedna z mam w naszej grupie przedszkolnej pisała, że miała przez dobę temperaturę a kilka dni później straciła węch i smak. No i pozytywna oczywiście.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez akada

Dlatego te testy to porażka, liczą się objawy czy grypy czy korony. Teraz oficjalnie jesteśmy we 3 na kwarantannie bo nas macocha zgłosiła i sorry, ale jestem wściekła bo 8 M dziecko nie może wyjść z mężem, który kwarantanny nie ma, pójść spać na spacerze w wózku.
Kciuki za koleżankę, męża brat też był pod tlenem, dziś normalnie śmiga na rowerze

O jezuuui wspolczuje ! Zakisic sie w domu mozna.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez akada

Dlatego te testy to porażka, liczą się objawy czy grypy czy korony. Teraz oficjalnie jesteśmy we 3 na kwarantannie bo nas macocha zgłosiła i sorry, ale jestem wściekła bo 8 M dziecko nie może wyjść z mężem, który kwarantanny nie ma, pójść spać na spacerze w wózku.

Kciuki za koleżankę, męża brat też był pod tlenem, dziś normalnie śmiga na rowerze

Macocha ma potwierdzonego koronawirusa? Współczuję. Jak długo będziecie na kwarantannie?

[fioleciasto]

U nas koronawirus u teścia. Od soboty się testowalismy, najpierw tylko mąż, potem ja, a we wtorek stwierdziliśmy, że dla pewności jeszcze dzieci. Przez cały ten czas się izolowalismy na wszelki wypadek. Dziś, gdy mam w ręku nasze cztery negatywne wyniki, dostaje maila ze żłobka, że córka do poniedziałku ma kwarantanne! Z powodu dodatniego testu jednego dziecka.
No szlag mnie trafia, dzwoniłam do sanepidu, negatywny wynik nie zwalnia jej z kwarantanny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez panna_felicjanna

Macocha ma potwierdzonego koronawirusa? Współczuję. Jak długo będziecie na kwarantannie?

Tak, ale jeśli zaczęła się gorzej czuć w niedziele a dzisiaj mamy czwartek to widzę, że przechodzi całkiem spoko, od dzisiaj gorączkuje mój przyrodni brat więc za kilka dni zobaczymy co z nami. Przez nią jesteśmy do wtorku

Napisane przez fioleciasto

U nas koronawirus u teścia. Od soboty się testowalismy, najpierw tylko mąż, potem ja, a we wtorek stwierdziliśmy, że dla pewności jeszcze dzieci. Przez cały ten czas się izolowalismy na wszelki wypadek. Dziś, gdy mam w ręku nasze cztery negatywne wyniki, dostaje maila ze żłobka, że córka do poniedziałku ma kwarantanne! Z powodu dodatniego testu jednego dziecka.
No szlag mnie trafia, dzwoniłam do sanepidu, negatywny wynik nie zwalnia jej z kwarantanny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No współczuje :-( jeśli otworzą przedszkole po 10.04 to za chwile jakieś dziecko będzie mieć koronę i tak w kółko Macieju. My po roku mamy dość, mocno ograniczyliśmy ze znajomymi, ciotkami, kuzynkami, ale nie będę się izolować od mamy i rodzeństwa do końca 2022 jak sugeruje Bill Gates...

[Roselyn]

Napisane przez fioleciasto

U nas koronawirus u teścia. Od soboty się testowalismy, najpierw tylko mąż, potem ja, a we wtorek stwierdziliśmy, że dla pewności jeszcze dzieci. Przez cały ten czas się izolowalismy na wszelki wypadek. Dziś, gdy mam w ręku nasze cztery negatywne wyniki, dostaje maila ze żłobka, że córka do poniedziałku ma kwarantanne! Z powodu dodatniego testu jednego dziecka.
No szlag mnie trafia, dzwoniłam do sanepidu, negatywny wynik nie zwalnia jej z kwarantanny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matkoo ... no jakies szalenstwo.

A Francja wprowadza jakis nowy lockdown. Nie bedzie mozna sie przemieszczac dalej niz 10 km od domu. Takze nawet jak pojedziemy to tz i tak sie nie pospotyka z znajomymi bo jego rodzice mieszkaja na wygwizdowie. No ale najwazniejsze zeby dziadkowie poznali w koncu Emi.

Ja dzis po wczorajszych przebojach z kurczakiem zrobilam chyba 30 pulpecikow z indykiem marchwia i cukinia i pomrozilam. Bedzie na duzo obiadkow Mala mnie rozbawila bo jak skonczyla jesc zaczela wygrzebywac sobie resztki z kieszonki z sliniaczka i je zjadac.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Masakra z tym koronaświrusem - u nas w rodzinie to samo: męża dwie siostrzenice (1.5 i 2 latka) na kwarantannie ze żłobka, identyczna sytuacja jak u fiole i akady, całe rodzinki uziemione do poniedziałku włącznie. Ja się cieszę, że jestem zaszczepiona i mnie żadne kwarantanny juz nie obowiązują. Nie wiem co tam mi wstrzyknęli, ale niech ta głupoza juz się kończy... Mnie bez kitu depresja już dopada, czuje że mi życie przez palce ucieka, a jeszcze wczoraj miałam urodziny. Pewnie jeszcze przez majówkę będą nas trzymać w domu i tak znow do wakacji... We wrześniu wracam do pracy, chcę normalnie pracować z dziećmi, a nie z komputerem

U nas kolejny postęp rozwojowy - Ida robi "papa", wysyła buziaczka, nazywa osoby - mama, tata, baba, dzia (oczywiście dziadek), lala (siostra Laura).

Od dwóch tygodni odstawiona od piersi, poszło dość szybko i bezboleśnie teraz mi tylko dziwnie z takim małym i miękkim biustem. Doi za to mm z takim samym zapalem jak wcześniej cyca - 4 razy w nocy i 2 razy w dzień.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez dreaming_9004

Masakra z tym koronaświrusem - u nas w rodzinie to samo: męża dwie siostrzenice (1.5 i 2 latka) na kwarantannie ze żłobka, identyczna sytuacja jak u fiole i akady, całe rodzinki uziemione do poniedziałku włącznie. Ja się cieszę, że jestem zaszczepiona i mnie żadne kwarantanny juz nie obowiązują. Nie wiem co tam mi wstrzyknęli, ale niech ta głupoza juz się kończy... Mnie bez kitu depresja już dopada, czuje że mi życie przez palce ucieka, a jeszcze wczoraj miałam urodziny. Pewnie jeszcze przez majówkę będą nas trzymać w domu i tak znow do wakacji... We wrześniu wracam do pracy, chcę normalnie pracować z dziećmi, a nie z komputerem

U nas kolejny postęp rozwojowy - Ida robi "papa", wysyła buziaczka, nazywa osoby - mama, tata, baba, dzia (oczywiście dziadek), lala (siostra Laura).

Od dwóch tygodni odstawiona od piersi, poszło dość szybko i bezboleśnie teraz mi tylko dziwnie z takim małym i miękkim biustem. Doi za to mm z takim samym zapalem jak wcześniej cyca - 4 razy w nocy i 2 razy w dzień.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wow super z tym mowieniem ! Brawo !
Emi mowi baba i tata ,ale to sa przypadkowe zbitki.

A jak z usypianiem na mm ? Nie masz problemow ?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Z usypianiem nie, bo kąpiel i inne obrządki, butelka, trochę pobujam, pośpiewam (lub mąż) i zasypia ze smoczkiem, ale ogólnie ciągle spi niespokojnie, wybudza się często i jak o 20.30 na noc dostanie butelkę to punkt 23.30 musze dać kolejna, potem 2.30 i kolo 6.00. Jak z zegarkiem w ręku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez Roselyn

O matkoo ... no jakies szalenstwo.

A Francja wprowadza jakis nowy lockdown. Nie bedzie mozna sie przemieszczac dalej niz 10 km od domu. Takze nawet jak pojedziemy to tz i tak sie nie pospotyka z znajomymi bo jego rodzice mieszkaja na wygwizdowie. No ale najwazniejsze zeby dziadkowie poznali w koncu Emi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie jak czytałam o Francji to pomyślałam o Tobie. Mam nadzieje, że mimo wszystko wyjazd się uda.

Napisane przez dreaming_9004

Masakra z tym koronaświrusem - u nas w rodzinie to samo: męża dwie siostrzenice (1.5 i 2 latka) na kwarantannie ze żłobka, identyczna sytuacja jak u fiole i akady, całe rodzinki uziemione do poniedziałku włącznie. Ja się cieszę, że jestem zaszczepiona i mnie żadne kwarantanny juz nie obowiązują. Nie wiem co tam mi wstrzyknęli, ale niech ta głupoza juz się kończy... Mnie bez kitu depresja już dopada, czuje że mi życie przez palce ucieka, a jeszcze wczoraj miałam urodziny. Pewnie jeszcze przez majówkę będą nas trzymać w domu i tak znow do wakacji... We wrześniu wracam do pracy, chcę normalnie pracować z dziećmi, a nie z komputerem

U nas kolejny postęp rozwojowy - Ida robi "papa", wysyła buziaczka, nazywa osoby - mama, tata, baba, dzia (oczywiście dziadek), lala (siostra Laura).

Od dwóch tygodni odstawiona od piersi, poszło dość szybko i bezboleśnie teraz mi tylko dziwnie z takim małym i miękkim biustem. Doi za to mm z takim samym zapalem jak wcześniej cyca - 4 razy w nocy i 2 razy w dzień.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja już tej koronaszopki nie rozumiem, powiedzcie jak to możliwe, że macocha ma wynik pozytywny a jej syn negatywny a objawy w przeciągu 4 dni te same, to albo ona ma zwykłą grypę albo oboje koronę Sorry...

Wow słodziak

Haha znam to, No cycków szkoda ;-) a jak jej sen ? Edit już zdążyłaś napisać ;-)

[dreaming_9004]

Akada u moich znajomych było to samo najpierw ona zachorowała test pozytywny, razem kwarantanna, on za kilka dni te same objawy, a test negatywny. Idzie zwariować. Ona już ozdrowieniec, a on oficjalnie nie

No dokładnie, zdążyłam napisać że dalej nie ma spania ani w dzień ani w nocy 🤪

Sunshine daj znać jak u Was po wizycie u neurologa chyba już jesteście po?

Roselyn fajnie, że uda się polecieć do Francji nawet mimo tych ograniczeń. Dla Emi to będzie przygoda. A jak ona się ma po operacji? Kiedy kontrola?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez fioleciasto

U nas koronawirus u teścia. Od soboty się testowalismy, najpierw tylko mąż, potem ja, a we wtorek stwierdziliśmy, że dla pewności jeszcze dzieci. Przez cały ten czas się izolowalismy na wszelki wypadek. Dziś, gdy mam w ręku nasze cztery negatywne wyniki, dostaje maila ze żłobka, że córka do poniedziałku ma kwarantanne! Z powodu dodatniego testu jednego dziecka.
No szlag mnie trafia, dzwoniłam do sanepidu, negatywny wynik nie zwalnia jej z kwarantanny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Współczuję.
To jakieś szaleństwo.

Napisane przez Roselyn

O matkoo ... no jakies szalenstwo.

A Francja wprowadza jakis nowy lockdown. Nie bedzie mozna sie przemieszczac dalej niz 10 km od domu. Takze nawet jak pojedziemy to tz i tak sie nie pospotyka z znajomymi bo jego rodzice mieszkaja na wygwizdowie. No ale najwazniejsze zeby dziadkowie poznali w koncu Emi.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A możecie normalnie pojechać?
Najważniejsze, że spotkacie się w końcu z teściami.

Napisane przez dreaming_9004

Masakra z tym koronaświrusem - u nas w rodzinie to samo: męża dwie siostrzenice (1.5 i 2 latka) na kwarantannie ze żłobka, identyczna sytuacja jak u fiole i akady, całe rodzinki uziemione do poniedziałku włącznie. Ja się cieszę, że jestem zaszczepiona i mnie żadne kwarantanny juz nie obowiązują. Nie wiem co tam mi wstrzyknęli, ale niech ta głupoza juz się kończy... Mnie bez kitu depresja już dopada, czuje że mi życie przez palce ucieka, a jeszcze wczoraj miałam urodziny. Pewnie jeszcze przez majówkę będą nas trzymać w domu i tak znow do wakacji... We wrześniu wracam do pracy, chcę normalnie pracować z dziećmi, a nie z komputerem

U nas kolejny postęp rozwojowy - Ida robi "papa", wysyła buziaczka, nazywa osoby - mama, tata, baba, dzia (oczywiście dziadek), lala (siostra Laura).

Od dwóch tygodni odstawiona od piersi, poszło dość szybko i bezboleśnie teraz mi tylko dziwnie z takim małym i miękkim biustem. Doi za to mm z takim samym zapalem jak wcześniej cyca - 4 razy w nocy i 2 razy w dzień.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciekawe jak to będzie dalej. Wydaje mi się, że to szaleństwo się prędko nie skończy.

Super, gratulacje! Już tak szybko mówi? Zdolniacha.


Czyli Ida jest żywym przykładem na to, że po mm dzieci wcale nie śpią lepiej.


Mój też już umie robić papa i macha na przywitanie.
A tak to wychodzi mu tatata, dadada albo mama, ale to jeszcze nieświadomie.

[dreaming_9004]

Feli Twoj synek za miesiąc też już załapie kto jest kto i będzie wołać tymbardziej jak mała gaduła z niego Ida jest jedna z najstarszych na wątku.

BTW mam założona wkładkę domaciczna od przeszlo pół roku, a od kilku dni dziwnie się czuje - jakbym była w ciąży bóle podbrzusza, jakieś zawroty głowy i dziś nawet z rana mnie mdliło (ale nie wiem czy to nie po cieście wczorajszym, za dużo słodkiego). Zawsze co 3-4 tygodnie mialam juz okres, a teraz już 6 tydzień nic. I albo zaraz nadejdzie stąd te moje samopoczucie, albo odstawienie od piersi zrobiło rewolucję hormonalna w połączeniu z wkładką, albo rzeczywiście jestem w ciąży wiem że to głupie, ale boje sie zrobic test przeczekam przez święta i zrobię we wtorek jak coś...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Dreaming, no tak. Twoja prawie miesiąc starsza od mojego.

Raczej niemożliwe żebyś była w ciąży. Chyba, że wkładka źle założona, ale to przecież prawie nierealne.
A kiedy miałaś pierwszy okres po porodzie?

[Roselyn]

Napisane przez dreaming_9004

Akada u moich znajomych było to samo najpierw ona zachorowała test pozytywny, razem kwarantanna, on za kilka dni te same objawy, a test negatywny. Idzie zwariować. Ona już ozdrowieniec, a on oficjalnie nie

No dokładnie, zdążyłam napisać że dalej nie ma spania ani w dzień ani w nocy 🤪

Sunshine daj znać jak u Was po wizycie u neurologa chyba już jesteście po?

Roselyn fajnie, że uda się polecieć do Francji nawet mimo tych ograniczeń. Dla Emi to będzie przygoda. A jak ona się ma po operacji? Kiedy kontrola?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Emi ma sie bardzo dobrze ,a kontrolne usg w srode przyszla (potem z wynikiem do jej chirurga za 10 dni) ale idziemy do takiego super radiologa co napewno nam powie wszystko na usg

Feli - tak poki co leciec mozemy. Ale jak to bedzie za 3 tyg ...

Napisane przez panna_felicjanna

Dreaming, no tak. Twoja prawie miesiąc starsza od mojego.

Raczej niemożliwe żebyś była w ciąży. Chyba, że wkładka źle założona, ale to przecież prawie nierealne.
A kiedy miałaś pierwszy okres po porodzie?

Moja przyjaciolka niestety zaszla w ciaze pozamaciczna majac wkladke,ale tutaj w przypadku dreming to chyba napewno jeszcze burza hormonalna dziala

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Dziewczyny, a ja dziś byłam u ginekologa na przeglądzie i zapytałam kiedy mogę zajść bezpiecznie w ciążę po CC, to mi powiedziała, że po 6 tyg... Już zgłupiałam i nie wiem nic, każdy mówi co innego..
No i gin mi potwierdziła, że niedługo dostanę okres, już tak czuję, że się budzę od jakiegoś czasu

Roselyn, super, że wreszcie wyjazd do Francji na horyzoncie, oby się wszystko udało. I cieszę się, że z Emi wszystko dobrze po tej całej operacji i przygodach. Oby zdrowo rosła



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez *Catherrine*

Dziewczyny, a ja dziś byłam u ginekologa na przeglądzie i zapytałam kiedy mogę zajść bezpiecznie w ciążę po CC, to mi powiedziała, że po 6 tyg... Już zgłupiałam i nie wiem nic, każdy mówi co innego..
No i gin mi potwierdziła, że niedługo dostanę okres, już tak czuję, że się budzę od jakiegoś czasu

Roselyn, super, że wreszcie wyjazd do Francji na horyzoncie, oby się wszystko udało. I cieszę się, że z Emi wszystko dobrze po tej całej operacji i przygodach. Oby zdrowo rosła



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez sie ciesze ze u Ciebie to akurat nie ciaza

A co do okresu to ja dzis dostalam . Ciagle mnie dziwi jak bardzo on sie zmienil oraz ze przed kazdym okresem przez 3-4 dni mam migreny i zaworty glowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez *Catherrine*

Dziewczyny, a ja dziś byłam u ginekologa na przeglądzie i zapytałam kiedy mogę zajść bezpiecznie w ciążę po CC, to mi powiedziała, że po 6 tyg... Już zgłupiałam i nie wiem nic, każdy mówi co innego..
No i gin mi potwierdziła, że niedługo dostanę okres, już tak czuję, że się budzę od jakiegoś czasu

Roselyn, super, że wreszcie wyjazd do Francji na horyzoncie, oby się wszystko udało. I cieszę się, że z Emi wszystko dobrze po tej całej operacji i przygodach. Oby zdrowo rosła



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale że jak 6 tygodni po cc? Przecież blizna jeszcze jest wtedy za świeża.

[*Catherrine*]

Napisane przez Roselyn

Ja tez sie ciesze ze u Ciebie to akurat nie ciaza

A co do okresu to ja dzis dostalam . Ciagle mnie dziwi jak bardzo on sie zmienil oraz ze przed kazdym okresem przez 3-4 dni mam migreny i zaworty glowy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja bym nie miała nic przeciwko gdybym już zaszła w ciążę, ale skoro to kontroluję to jeszcze poczekam

Napisane przez panna_felicjanna

Ale że jak 6 tygodni po cc? Przecież blizna jeszcze jest wtedy za świeża.

Zapytałam o to i powiedziała, że blizna jest już wtedy mocna. Zresztą od razu brzuch nie jest duży, wiec wiesz.
No 6 tyg, bo tyle trwa połóg. Później można zachodzić w ciążę

Ja to się obawiam tego, że np. jakbym teraz była w ciąży to nie mogłabym nosić Antka. A co z bieganiem za nim, schylaniem, podnoszeniem, no nie da się tego uniknąć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez *Catherrine*

Ja bym nie miała nic przeciwko gdybym już zaszła w ciążę, ale skoro to kontroluję to jeszcze poczekamZapytałam o to i powiedziała, że blizna jest już wtedy mocna. Zresztą od razu brzuch nie jest duży, wiec wiesz.
No 6 tyg, bo tyle trwa połóg. Później można zachodzić w ciążę

Ja to się obawiam tego, że np. jakbym teraz była w ciąży to nie mogłabym nosić Antka. A co z bieganiem za nim, schylaniem, podnoszeniem, no nie da się tego uniknąć...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A to przepraszam 🤭

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Juz wiem skad ta pomylka ! Pomylil mi sie Twoj nick z dreaming

[dreaming_9004]

Panna Felicjanna dostałam okres 4tyg po pologu czyli w połowie września. Bardzo szybko, ale za pierwszym razem było tak samo.

Catherrine pierwsze słyszę, że tak szybko po cc gin rekomenduje zajście w ciążę. Dużo mowi, aby odczekać 9 miesięcy, a najlepiej rok, wtedy poród kolejny wypada po 1.5 roku od poprzedniego. Ale znam kilka dziewczyn co zaszło w ciążę po 4-5 miesiącach po cięciu.

Schizę mam z tą wkładka, możliwe że sobie wmawiam. Chyba dobrze jest założona-mialam dwa razy juz usg i było ok wszystko, ale moja szyjka po konizacji była już krótka, więc mysle że może jakoś slabo trzyma te wkładkę... Ale liczę że to burza hormonalna, bo kolejna ciąża to już dla mnie za wiele, a tymbardziej że tez jestem po cc i się boję zwyczajnie.

Roselyn to trzymam kciuki za badania kontrolne, na pewno wszystko wyjdzie super i pojedziecie do Francji już zdrowiutkie. A jak Twój kciuk???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez dreaming_9004

Panna Felicjanna dostałam okres 4tyg po pologu czyli w połowie września. Bardzo szybko, ale za pierwszym razem było tak samo.

Catherrine pierwsze słyszę, że tak szybko po cc gin rekomenduje zajście w ciążę. Dużo mowi, aby odczekać 9 miesięcy, a najlepiej rok, wtedy poród kolejny wypada po 1.5 roku od poprzedniego. Ale znam kilka dziewczyn co zaszło w ciążę po 4-5 miesiącach po cięciu.

Schizę mam z tą wkładka, możliwe że sobie wmawiam. Chyba dobrze jest założona-mialam dwa razy juz usg i było ok wszystko, ale moja szyjka po konizacji była już krótka, więc mysle że może jakoś slabo trzyma te wkładkę... Ale liczę że to burza hormonalna, bo kolejna ciąża to już dla mnie za wiele, a tymbardziej że tez jestem po cc i się boję zwyczajnie.

Roselyn to trzymam kciuki za badania kontrolne, na pewno wszystko wyjdzie super i pojedziecie do Francji już zdrowiutkie. A jak Twój kciuk???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie stresuj sie na swieta ;* wieleeee rzeczy mozna sobie wmowic (ja jestem w tym mistrzem ! )

Kciuk juz w 99% dobrze ale nosilam ta orteza bite 2 miesiace no i 15 zabiegow fizjoterapii.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sunshine16]

Napisane przez dreaming_9004

Panna Felicjanna dostałam okres 4tyg po pologu czyli w połowie września. Bardzo szybko, ale za pierwszym razem było tak samo.

Catherrine pierwsze słyszę, że tak szybko po cc gin rekomenduje zajście w ciążę. Dużo mowi, aby odczekać 9 miesięcy, a najlepiej rok, wtedy poród kolejny wypada po 1.5 roku od poprzedniego. Ale znam kilka dziewczyn co zaszło w ciążę po 4-5 miesiącach po cięciu.

Schizę mam z tą wkładka, możliwe że sobie wmawiam. Chyba dobrze jest założona-mialam dwa razy juz usg i było ok wszystko, ale moja szyjka po konizacji była już krótka, więc mysle że może jakoś slabo trzyma te wkładkę... Ale liczę że to burza hormonalna, bo kolejna ciąża to już dla mnie za wiele, a tymbardziej że tez jestem po cc i się boję zwyczajnie.

Roselyn to trzymam kciuki za badania kontrolne, na pewno wszystko wyjdzie super i pojedziecie do Francji już zdrowiutkie. A jak Twój kciuk???

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja myślę, że wszystkiemu winne są zawirowania hormonalne więc się nie stresuj zakończyła kp więc organizm też musi się przestawić.
W ogóle to super, że tak szybko poszło z odstawieniem! I jak ładnie ogarnia Idą
Ja nie wiem jak to zrobię skoro Hania nie chce pić mm ostatnio się gorzej czuję, wszystko mnie boli jak się kładę spać a rano wcale nie lepiej. I to mnie dodatkowo stresuje, że ona nie odstawiona.

A na wizycie u neurologa spoko. Lekarka kazała się zgłosić za dwa miesiące na kontrolę a teraz uczyć ja pozycji czworaczej. Mam ja ustawiać w takiej pozycji co godzinę. No i widzę, że zaczęła łapać bo sama już próbuje podnosić pupę Hania ma obniżone napiecie mięśniowe

Ja nie mam jeszcze @. Poprzednio dostałam po 8.5 miesiącach akurat na Boże Narodzenie więc teraz się śmieje, że dostanę na Wielkanoc od jakiegoś czasu mam co kilka dni różowy śluz i bóle podbrzusza więc pewnie się zbliża

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz