Łóżkowe "wpadki" - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-11-24, 08:16   #1501
MARECKI 85
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 63
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

siedzieliśmy z panną u niej w domu, no i sie zaczęło, zapytała tylko czy zamknąłem mieszkanie - ale ja bylem tak podjarany ze bylo mi wszystko jedno i powiedziałem ze tak, no i nagle weszłi jej rodzice (przyszli tesciowie), ja nagle sie poderwałem i do klopa, a ona została na łóżku - miala spudniczke wiec ok. ale jej rodzice pytali czemu tak wyskoczyłem - na to ja odowiedziałem ze biegunke mam !!!

na 2 dzien ojciec zrobił jej wyklad o tym jak sie zabezpieczać hehe

stres nieziemski !!!


pozatym raz wpadlismy w "szale" w pokrzywy !!! - ja ucierpiałem !!!

__________________
MARECKI 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-24, 09:55   #1502
antoinettee
Zadomowienie
 
Avatar antoinettee
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 1 407
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

http://www.clubbing.pl/v3/group_deta...gory_id=2&st=1
Ten chłopaczek zaliczył niezłą wpadkę. Troche długie ale warto przeczytac)) Buźka
__________________
Nasze szczęście Julia
antoinettee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-24, 12:23   #1503
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
http://www.clubbing.pl/v3/group_deta...gory_id=2&st=1
Ten chłopaczek zaliczył niezłą wpadkę. Troche długie ale warto przeczytac)) Buźka
Trafiłam na to już wcześniej, czekałam tylko aż znajdzie się na wizażu
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-24, 19:39   #1504
6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 19 865
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
http://www.clubbing.pl/v3/group_deta...gory_id=2&st=1
Ten chłopaczek zaliczył niezłą wpadkę. Troche długie ale warto przeczytac)) Buźka
uuu niezle xD
6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-24, 20:05   #1505
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
http://www.clubbing.pl/v3/group_deta...gory_id=2&st=1
Ten chłopaczek zaliczył niezłą wpadkę. Troche długie ale warto przeczytac)) Buźka

prowokacja jak stad do Moskwy ale czytajac komentarze ryczalam zre smiechu.
wiersze to bylo cos...
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-24, 20:59   #1506
eternalvoyageur
Wtajemniczenie
 
Avatar eternalvoyageur
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 657
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Wpadka smieszna, ale strasznie wulgarnie to napisane... zniesmaczyly mnie slowa jakimi autor nazywa dziewczyny.
__________________
eternalvoyageur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-25, 16:13   #1507
anitka12345
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa/Kraków
Wiadomości: 1 755
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
http://www.clubbing.pl/v3/group_deta...gory_id=2&st=1
Ten chłopaczek zaliczył niezłą wpadkę. Troche długie ale warto przeczytac)) Buźka

ale się uśmiałam tylko zgodze się z postem niżej troszke wulgarne te słowa których używa ten chłopak
anitka12345 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-11-25, 22:40   #1508
Elittle
Raczkowanie
 
Avatar Elittle
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 349
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez karo-la Pokaż wiadomość
Przed łóżkową akcją zostawiłam na stoliku baaardzo blisko łóżka gumę do żucia. Wlepiła się w całości w bujne włosy na nogach mojego TŻ- wreszcie się dowiedział jaki ból niesie ze sobą depilacja. Och, jak on straaaasznie cierpiał...
nie wyobrazam sobie czegoś takiego D

Cytat:
Napisane przez naanahanae Pokaż wiadomość
moja rodzinka jest raczej dziwna... śmieszna, luźna, a mamuśka to wogóle wariatka
teraz mi sie przypomniało... kiedyś uprawialiśmy miłość francuską (no i zasada jest taka że on mi mówi kiedy ma wystrzelić bo ja nie chce żeby kończył mi w buzi... jakoś co do tego nie moge sie przełamać), tzn. ja działałam o on sie oddawał rozkoszy
no i nie wiem co mu odbiło bo mnie nie ostrzegł (myśła że sie nie zorientuje? chciał mnie przełamać? nie zayważył? ) no i sie stało... byłam wściekła, ale zachowałam kamienną twarz, nachyliłam sie nad jego ustami i..... poczęstowałam go

wiem, jestem obleśna, ale od tej pory sytuacja sie nie powtórzyła

padam
Cytat:
Napisane przez joannat Pokaż wiadomość
1. pokój hotelowy, romantyczne przyćmione światło, muzyczka i szeroko otwarte drzwi balkonowe. Mój facet robiąc striptiz chciał fachowo zakręcić zdjętymi właśnie bokserkami i wyrzucił je przez te drzwi. Spadły na stolik w restauracji na dole. On po swoje galotki nie poszedł a ja nie byłam już w stanie się kochać

2. kupiliśmy mieszkanie i szybko się do niego wprowadziliśmy. Byliśmy przekonani że jesteśmy pierwszymi lokatorami w budynku, więc nie krępowałam się krzyczeć w trakcie Po dwóch dniach na drzwiach znaleźliśmy karteczkę "Bardzo proszę kochać się ciszej. Ps. Strasznie pani zazdroszczę. Sąsiadka"
ojej... jaka...
[

Cytat:
Napisane przez skoneczko Pokaż wiadomość
I jeszcze jedna,jak z bajki.jak mieszkalismy w domku podczas tych wakacji co zdarzylo sie to z bratem czyli 2 posty w gore, to bylo cosik jeszcze.A mianowicie.W domu byly 3 albo moze 4 nie pamietam,takie czerowne przyciski w scianie.Wygladaly jak kontakt tylko byly czerowne.Przez caly pobyt jakos specjalnie mnie nie interesowalo co to jest i do czego sluzy.Zostalismy z Moim sami na dole,ludzie na gorze spali.No i jakos po kilku kileiszkach winka nam sie zachcialo.Mowie dobra,bede tylko cicho zeby nic nie slyszeli i jemu tez kazalam mnie uciszac bo ja nad tym nie panuje.Przyniosl knebel wiec myslalam ze sie posikam ze smiechu stajac taka nagutka,ale to nic.Pozycja od tylu ,ja z rekami na scianie.Fajnie,milo,slodk o.Naprawde chcialo mi sie jak nic,jemu z reszt atez.Sedno jest takie ze reka kurde mac przycisnelam jakos tez przycisk.zawyl alarm.Na caleg to wylo.Nie wiedzialam jak i gdzie mamy uciekac.Ludzie z gory zaczeli schodzic a my biegamy na golasa po dole.Tylko rzeczy w lape i na ogrodek w krzaki.Ubralam se jego gatki przez przypadek bo ciemno i wchodzimy normalnie.Wylo to jeszcze przez jakis czas bo nikt nie mog znalezc kodu wylaczajacego,wzyscy sasiedzi w oknach,domownicy sie na nas patrza krzywo,moj cos tam tlumaczy,stanik na podlodze nie sprzatniety a ja siedzialam na srodku salonu i wylam ze smiechu.Nie pamietam abym az tak bardzo sie smiela Och to tyle,chyba ze jeszcze sobie cos przypomne
To jest cudowne!!!
Cytat:
Napisane przez megi b Pokaż wiadomość
Mojemu się to kiedyś prawie wydarzyło ale zauważyłam ze senny i stwierdziłam, ze nie ma co męczyć biedaka
Cytat:
Napisane przez 00aga00 Pokaż wiadomość
Taak.. co do pierwszych razów to ja marzyłam, aby to stało się w pustym mieszkaniu, po romantycznej kolacji przy świecach, przy pewnej piosence...
Ówczesny TŻ o tym wiedział i postarał się ale... było to na działce, na kolację było "Danie w 5 minut" (+świeczka przeciwkomarowa wyglądająca jak znicz), bez muzyki a z pokoju obok słychać było odgłosy psującego się telewizora nastawionego na TVP1 Ale za to z osobą, którą na prawdę szczerze kochałam

__________________
Szłam ulica osobna... jakby nieoswojona jeszcze ze światem.. idę na pewno dalej niż wszyscy, naznaczona niebytem i tak zagłębiona w sobie jak nie bywają nawet ludzie ze śmiercią u wezgłowia...

Spotykasz mnie... zjawę pośrodku tłumu...
Elittle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-26, 17:19   #1509
Aranka
Zakorzenienie
 
Avatar Aranka
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: ♥ Toruń ♥
Wiadomości: 7 033
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez antoinettee Pokaż wiadomość
http://www.clubbing.pl/v3/group_deta...gory_id=2&st=1
Ten chłopaczek zaliczył niezłą wpadkę. Troche długie ale warto przeczytac)) Buźka
__________________


Wszystkie nieba bym oddała aby z TOBĄ dzielić jedno piekło
Aranka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-26, 17:49   #1510
6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 19 865
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez Aranka Pokaż wiadomość
6f478752bd2871e8cc7e64201f2c815878556baf_60bff672628d8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-11-27, 21:09   #1511
PrywatnyKotek
Rozeznanie
 
Avatar PrywatnyKotek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Koniec Świata
Wiadomości: 562
GG do PrywatnyKotek Send a message via Skype™ to PrywatnyKotek
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cenny ten wątek jest Przeczytane od deski do deski
PrywatnyKotek jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-11-28, 12:24   #1512
eternalvoyageur
Wtajemniczenie
 
Avatar eternalvoyageur
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Augsburg (Niemcy)
Wiadomości: 2 657
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez anitka12345 Pokaż wiadomość
ale się uśmiałam tylko zgodze się z postem niżej troszke wulgarne te słowa których używa ten chłopak
Jakby to wygladalo gdybysmy na tym watku zamiast TZ lub chopak mowily na nich kutas... Chyba tez by sie czuli obrazeni.
__________________
eternalvoyageur jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-02, 15:06   #1513
elmi
Przyczajenie
 
Avatar elmi
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 8
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

mama stwierdziła, że zwariowałam, bo smieję się sama do siebie, ale to na serio jest genialne

Ja też miałam kilka ciekawych sytuacji, ale najbardziej utkwiły mi w pamięci trzy.

Na poczatek muszę zarysować niejaki obraz sytuacji: rodzice mojego TŻ mieszkają w jednym domu, a po drugiej stronie podwórka jest nowo wybudowany domek, w którym mieszka mój TŻ i jego dwaj bracia, jesli akurat nie są zagranicą. To tyle tytułem wstępu. Aha dodam jeszcze, że mieszkam od Niego jakieś 5 min na piechotę.

Jakiś czas temu zostałam u TŻ na noc i nie był to pierwszy raz oczywiście, ponieważ jesteśmy ze sobą już długo. Natomiast "teściowa" nic o tych moich noclegach nie wie (z uwagi na to, że mieszka w domku obok) i lepiej żeby dalej żyła sobie w błogiej nieświadomości. Nie dlatego, że byłaby awantura, ale dla jej właśnego spokoju)

Wróćmy do mojego nocowania. Budzimy się rano, no prawie rano, powoli dochodzimy do siebie po nieprzespanej praktycznie nocy i w pewnym momencie zachciało mi się siusiu. A że pod kolderką było cieplutko i nie chciało mi się wychodzić, przeciągałam to póscie do łazienki jak tylko się dało. W pewnym momencie słyszymy, że do domu wchodzi mama TŻ. Przyszła do jego brata i żony, przyniosła im coś tam do jedzenia. My byliśmy spokojni, bo pokój zamkniety, moje buty i kurtka schowane, także pełen luzik. Siedzimy sobie cichutku, a ty słysze, że "teściowa", zamiast zostawić co przyniosła i sie zmyć, rozsiada się i chętnie zostaje na zaproponowaną herbatkę. A moje siku chciało juz bardzo się uwolnić
Myslę sobie, że pzrecież też ma swoje zajęcia i pewnie zaraz pójdzie, ale ona siedzi i siedzi, i gada, i pije tą herbatę. Zastanawiałam się czy jej nie zrobili przypadkiem w wiadrze, że jej tyle schodzi. Jeszcze brat TŻ coś tam opowiada i wszystko się przeciąga, a ja już na serio nie mogłam wytrzymać. TŻ wspaniałomyslnie zaproponował, że jak chcę,to mogę do doniczki z fikusem naiskać, ale jakoś nie skorzystałam. Starałam się nie mysleć o tym, co mi się chce, ale to było niemozliwe. A nie mogłam za żadne skarby wyjść z tego zakichanego pokoju, bo wiadomo...

No i zdesperowana postanowiłam że wyjdę oknem na podwórko (na szczęście nie było wysoko, bo to parter) i zadzwonię normalnie do drzwi, ze niby dopiero przyszłam do TŻ. A potem w te pedy do łazienki. No więc hop przez okno, szybko do drzwi, dzwonie i cała w usmiechach czekam. Otwiera mi "teściowa" i pierwsze na co zwraca uwagę " E., gdzie ty masz kurtkę?" A ja idiotka zapomniałam, że kurtki z pokoju TŻ nie wziełam i stoję na progu, przestępuje z nogi na nogę i mamrotam coś, że cieplo przecież jest. "Tesciowa" wyszła przed dom, popatrzyła wkoło i mówi: "Cos mi tu nie gra, ale wchodź szybko, bo się zaziębisz" Nie dziwne, ze jej to nie pasowało, bo to było jakoś w marcu, a wtedy nie ejst zbyt ciepło No więc jak wpadłam do domu, to pierwsze, że ja muszę do łazienki, a teściowa na to " No widzisz, już pęcherz zaziębiłaś, chodź dalej w sweterku"

Jak już mi ulzyło, to dopiero zapytałam czy jest TŻ, a że jeszcze biedaczek spał, to musiałam go obudzić....
Uff, troszke przydługawa ta opowieść, ale jak tylko ją sobie przypomne, to mam usmiech na twarzy. Teraz siku ide jak tylko poczuje, ze mi się chce, bo nie ma sensu ryzykować sikania do donczki:P

Kiedyś napiszę o pozostałych dwóch przygodach, ale teraz nie mam czasu zbytnio
__________________
"Mężczyzna to urządzenie bardzo proste w obsłudze, bo posiada tylko jedną dźwignię."

elmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-02, 18:14   #1514
Jeanne90
Zakorzenienie
 
Avatar Jeanne90
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 5 842
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez elmi Pokaż wiadomość
mama stwierdziła, że zwariowałam, bo smieję się sama do siebie, ale to na serio jest genialne

Ja też miałam kilka ciekawych sytuacji, ale najbardziej utkwiły mi w pamięci trzy.

Na poczatek muszę zarysować niejaki obraz sytuacji: rodzice mojego TŻ mieszkają w jednym domu, a po drugiej stronie podwórka jest nowo wybudowany domek, w którym mieszka mój TŻ i jego dwaj bracia, jesli akurat nie są zagranicą. To tyle tytułem wstępu. Aha dodam jeszcze, że mieszkam od Niego jakieś 5 min na piechotę.

Jakiś czas temu zostałam u TŻ na noc i nie był to pierwszy raz oczywiście, ponieważ jesteśmy ze sobą już długo. Natomiast "teściowa" nic o tych moich noclegach nie wie (z uwagi na to, że mieszka w domku obok) i lepiej żeby dalej żyła sobie w błogiej nieświadomości. Nie dlatego, że byłaby awantura, ale dla jej właśnego spokoju)

Wróćmy do mojego nocowania. Budzimy się rano, no prawie rano, powoli dochodzimy do siebie po nieprzespanej praktycznie nocy i w pewnym momencie zachciało mi się siusiu. A że pod kolderką było cieplutko i nie chciało mi się wychodzić, przeciągałam to póscie do łazienki jak tylko się dało. W pewnym momencie słyszymy, że do domu wchodzi mama TŻ. Przyszła do jego brata i żony, przyniosła im coś tam do jedzenia. My byliśmy spokojni, bo pokój zamkniety, moje buty i kurtka schowane, także pełen luzik. Siedzimy sobie cichutku, a ty słysze, że "teściowa", zamiast zostawić co przyniosła i sie zmyć, rozsiada się i chętnie zostaje na zaproponowaną herbatkę. A moje siku chciało juz bardzo się uwolnić
Myslę sobie, że pzrecież też ma swoje zajęcia i pewnie zaraz pójdzie, ale ona siedzi i siedzi, i gada, i pije tą herbatę. Zastanawiałam się czy jej nie zrobili przypadkiem w wiadrze, że jej tyle schodzi. Jeszcze brat TŻ coś tam opowiada i wszystko się przeciąga, a ja już na serio nie mogłam wytrzymać. TŻ wspaniałomyslnie zaproponował, że jak chcę,to mogę do doniczki z fikusem naiskać, ale jakoś nie skorzystałam. Starałam się nie mysleć o tym, co mi się chce, ale to było niemozliwe. A nie mogłam za żadne skarby wyjść z tego zakichanego pokoju, bo wiadomo...

No i zdesperowana postanowiłam że wyjdę oknem na podwórko (na szczęście nie było wysoko, bo to parter) i zadzwonię normalnie do drzwi, ze niby dopiero przyszłam do TŻ. A potem w te pedy do łazienki. No więc hop przez okno, szybko do drzwi, dzwonie i cała w usmiechach czekam. Otwiera mi "teściowa" i pierwsze na co zwraca uwagę " E., gdzie ty masz kurtkę?" A ja idiotka zapomniałam, że kurtki z pokoju TŻ nie wziełam i stoję na progu, przestępuje z nogi na nogę i mamrotam coś, że cieplo przecież jest. "Tesciowa" wyszła przed dom, popatrzyła wkoło i mówi: "Cos mi tu nie gra, ale wchodź szybko, bo się zaziębisz" Nie dziwne, ze jej to nie pasowało, bo to było jakoś w marcu, a wtedy nie ejst zbyt ciepło No więc jak wpadłam do domu, to pierwsze, że ja muszę do łazienki, a teściowa na to " No widzisz, już pęcherz zaziębiłaś, chodź dalej w sweterku"

Jak już mi ulzyło, to dopiero zapytałam czy jest TŻ, a że jeszcze biedaczek spał, to musiałam go obudzić....
Uff, troszke przydługawa ta opowieść, ale jak tylko ją sobie przypomne, to mam usmiech na twarzy. Teraz siku ide jak tylko poczuje, ze mi się chce, bo nie ma sensu ryzykować sikania do donczki:P

Kiedyś napiszę o pozostałych dwóch przygodach, ale teraz nie mam czasu zbytnio

Ładnie to tak przyszłą teściową okłamywać?
__________________
Jeanne90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-03, 14:16   #1515
emememsik
po prostu Em :)
 
Avatar emememsik
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 29 527
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

elmi, a co by było gdyby to nie był parter?
__________________
od maja 2012 przejechałam na rolkach 488 km
emememsik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-03, 15:36   #1516
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Obie historie są baaardzo stare ale jednak.

1. Dawno temu, impreza służbowa... Każdy sobie popił, mnie coś odpaliło, kolega zacząl się do mnie "zalecać" w toalecie pubu, w którym byliśmy. Ja wpadłam na pomysł, że to złe miejsce i szepnęłam "za 10 minut w biurze...". Tak się stało - ja poszłam, on po chwili przyszedł (było to po 2 stronie ulicy). Akcja w toku, ja nogi szeroko, seks na biurku szefa i nagle zgrzyt zamka - zamarliśmy... Do biura wszedł mój szef, który zapomniał teczki... Mnie nie widział, ale tylko dlatego, że kolega bez gaci wyleciał do niego do przedsionka tłumacząc, że "jeszcze pracujemy" bo tylko ja prócz mojego szefa miałam klucze do biura, więc jasne było kto jest w środku...

2. Jeszcze gorzej... Krótki, 3 dniowy romans internetowy. Nowy znajomy wpadł na pomysł a ja zamiast brać lekcje z przeszłości zgodziłam się na seks w biurze, w którym on pracował. Okazało się, że tam był całodobowy monitoring... Ochrona podniosła alarm... Skonczyło się wielkim wstydem i zmianą pracy przez nowopoznanego amanta...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-03, 16:07   #1517
edit23
Zakorzenienie
 
Avatar edit23
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: mój mały kącik
Wiadomości: 4 286
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Klarissa co do historii nr 2 to chciałabym wiedzieć jak się ten twój amant czuł z myślą, że musi z pracy zrezygnować.
__________________
edit 29
edit23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-03, 17:42   #1518
elmi
Przyczajenie
 
Avatar elmi
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 8
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez emememsik Pokaż wiadomość
elmi, a co by było gdyby to nie był parter?

Wtedy pozostawałby jedynie ten fikus
__________________
"Mężczyzna to urządzenie bardzo proste w obsłudze, bo posiada tylko jedną dźwignię."

elmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-03, 18:32   #1519
harajuku-fish
Zakorzenienie
 
Avatar harajuku-fish
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: okolice Katowic:)
Wiadomości: 5 239
Witam
Cały wątek przeczytałam, oplułam nie raz monitor ze śmiechu i teraz sama postanowiłam coś od siebie dodać

Wpadka numer 1:
Mój Narzeczony został u mnie na noc w którąś sobotę. Byliśmy w pokoju sami więc wiadomo jak to się skończyło....z boku łóżka miałam szafę i podczas akcji kilka razy uderzyłam w nią. A że miałam na uchwycie powieszone dzwoneczki to domyślcie się jaki hałas był. Ogólnie kilka razy się zapomniałam i byłam zdecydowanie za głośno....mury niestety nie są dźwiękoszczelne
Ja rano pojechałam do szkoły a Tż został dłużej aby się wyspać-wychodzę do szkoły w weekend około godziny 6 więc po co miał jechać tak wcześnie.
Potem mi zadzwonił, że mamuśka jak go tylko zobaczyła jak wyszedł z pokoju z wielkim bananem na twarzy zapytała: " jak się spaaaałooo??" Dobrze, że mnie przy tym nie było

Wpadka nr 2:
Sytuacja bardzo podobna tylko bez odgłosów i dzwoneczków na szafie-mój Tż zajął się mną tej nocy wyjątkowo starannie-pod kołderką:P i nie poszedł po wszystkim umyć buzi-nie chciał hałasować w mieszkaniu w środku nocy. Rano jak nigdy mamuśka przyszła nas obudzić (mój Tż I moja mama jak się witają to całują się w policzek-takie przywitanie mają)i nachyliła się a Tż chcąc nie chcąc musiał jej tego całusa w policzek sprezentować--gdybyście widzieli jak się biedaczek wyginał z tą buzią żeby tylko nie poczuła moich zapachów.....Oczywiście czuć na pewno czuła no bo nie ma innej opcji przy tak bliskim spotkaniu.......
Mam tylko nadzieję że mój zapach nie chodził za nią przez cały dzień.......: o
harajuku-fish jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-12-04, 18:48   #1520
wow ilonka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Ziemia
Wiadomości: 21
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

He he niektorzy maja niezle akcje.........nie zazdroszcze To opowiem Wam swoja.........przed wyjazdem mojego TZ za granice przez kilka nocy "zegnalismy sie" u mnie w domu....po czym on wyjechal, po jakims miesiacu zatkala sie muszla klozetowa wiec moi rodzice wezwali hydraulika ktory po kilku godzinach meki stwierdzil ze przyczyna zatkania byly wrzucone tam PREZERWATYWY, moja mama wspaialomyslnie poradzila mi zeby tego typu rzeczy tam nie wyrzucac......ja wszystko zrzucilam na siostrzyczkei powiedzialam ze to nie my gdyz jego nie ma ponad miesiac......nie wiem czy uwiezyla
wow ilonka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-04, 19:35   #1521
Vivienne
... choć nie Westwood
 
Avatar Vivienne
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez wow ilonka Pokaż wiadomość
He he niektorzy maja niezle akcje.........nie zazdroszcze To opowiem Wam swoja.........przed wyjazdem mojego TZ za granice przez kilka nocy "zegnalismy sie" u mnie w domu....po czym on wyjechal, po jakims miesiacu zatkala sie muszla klozetowa wiec moi rodzice wezwali hydraulika ktory po kilku godzinach meki stwierdzil ze przyczyna zatkania byly wrzucone tam PREZERWATYWY, moja mama wspaialomyslnie poradzila mi zeby tego typu rzeczy tam nie wyrzucac......ja wszystko zrzucilam na siostrzyczkei powiedzialam ze to nie my gdyz jego nie ma ponad miesiac......nie wiem czy uwiezyla
Padłam
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów

Stanisław Lem

Vivienne jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-05, 19:00   #1522
elmi
Przyczajenie
 
Avatar elmi
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 8
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Mam chwilke czasu, to opiszę coś jeszcze - taka wpadka nie wpadka moich rodziców

Wchodzę w którąś niedzielę rano do łazienki, biorę pastę i szczoteczkę do zębów, a tam na półeczce leży prezerwatywa, oczywiście uzyta i ładnie zawinieta spowrotem do opakowania Dla mnie to nic takiego nie było, bo rodzice też ludzie, ale gdyby to znalazł mój mlodszy brat, to podniecałby się kilka tygodni. No więc idę do sypialni rodziców i mówię, że mogliby po sobie posprzatać. Mój tata na to: "To jak już znalazłaś, to wyrzuć, chyba że się chcesz poprzyglądać" Mama się bardziej przejęła, zbladła i z takim wyrzutem do taty: "Nie wyrzuciłeś?? przecież mamy dzieci w domu!"
__________________
"Mężczyzna to urządzenie bardzo proste w obsłudze, bo posiada tylko jedną dźwignię."

elmi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-05, 19:19   #1523
olilina
Zakorzenienie
 
Avatar olilina
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 3 905
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

elmi nieźle

Ja dzisiaj opróżnialam z mamą stare meble
i znalazłam książkę "Problemy współżycia seksualnego w małżenstwie"- mamie się chyba trochę głupio zrobiło
olilina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-05, 19:28   #1524
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Elmi - brawo za zimną krew Ja bym chyba wybuchła niepochamowanym śmiechem
__________________
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-06, 12:02   #1525
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez edit23 Pokaż wiadomość
Klarissa co do historii nr 2 to chciałabym wiedzieć jak się ten twój amant czuł z myślą, że musi z pracy zrezygnować.
A to wogóle okazało się być przykra historią. Mimo jego zapewnień, że jest wolny jak ptaszek okazało się, że był żonaty, miał 2 dzieci... żona się o wszystkim dowiedziała, firma chciała mu sprawę w sądzie założyć... ja myślałam, że umre ze wstydu, nagranie z naszymi wybrykami oglądał zarząd tej firmy... itp. Uhhh... nigdy więcej seksu w biurze.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-06, 19:17   #1526
.ups
Wtajemniczenie
 
Avatar .ups
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 2 848
GG do .ups
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

U mnie standarcik, jakieś dziwne przewrotki, upadek z łózka, łokieć w twarz, itd itd. =]
Brzmi groznie, ale nie było aż tak źle =]
__________________
wymiana: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=757166
[/COLOR][/SIZE]
[/COLOR][/COLOR][/COLOR][/COLOR][/B]

[/I][/COLOR]
.ups jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-06, 22:02   #1527
samaraelf
Zakorzenienie
 
Avatar samaraelf
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: tam gdzie spadają anioły..
Wiadomości: 5 025
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez elmi Pokaż wiadomość
Mam chwilke czasu, to opiszę coś jeszcze - taka wpadka nie wpadka moich rodziców

Wchodzę w którąś niedzielę rano do łazienki, biorę pastę i szczoteczkę do zębów, a tam na półeczce leży prezerwatywa, oczywiście uzyta i ładnie zawinieta spowrotem do opakowania Dla mnie to nic takiego nie było, bo rodzice też ludzie, ale gdyby to znalazł mój mlodszy brat, to podniecałby się kilka tygodni. No więc idę do sypialni rodziców i mówię, że mogliby po sobie posprzatać. Mój tata na to: "To jak już znalazłaś, to wyrzuć, chyba że się chcesz poprzyglądać" Mama się bardziej przejęła, zbladła i z takim wyrzutem do taty: "Nie wyrzuciłeś?? przecież mamy dzieci w domu!"
oo podziwiam Cie
__________________
(...)ten nigdy nie poczuje co to wiatr we włosach."



Szkoła
samaraelf jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-07, 08:47   #1528
mucia18
Zakorzenienie
 
Avatar mucia18
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Z pięknego miasta
Wiadomości: 30 796
GG do mucia18
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Kurcze a ja sobie nic smiesznego nie przypomniam no moze poza tym ze jak chodzilam do mojego na noc...(on ma brata o rok starszego) to ten brat zawsze ok 21 wychodzil z pokoju i wracal ok 23 a potem te dziwne usmieszki do mnie itp...mowie w czasie przeszłym bo juz sie rzostalismy.
Wogóle my jakbyslismy razem jedzilismy np do mnie na dzialke (taka pakamerka bez pradu,gazu itp zimno fuj) jezdzilismy caly rok od stycznia do stycznia i nam nie bylo zimno...rodzice tylko krzywo patrzyli..
__________________
WYMIANA
mucia18 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-07, 09:22   #1529
Lovely_Girl
Wtajemniczenie
 
Avatar Lovely_Girl
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Guildford/Wroclaw
Wiadomości: 2 151
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
A to wogóle okazało się być przykra historią. Mimo jego zapewnień, że jest wolny jak ptaszek okazało się, że był żonaty, miał 2 dzieci... żona się o wszystkim dowiedziała, firma chciała mu sprawę w sądzie założyć... ja myślałam, że umre ze wstydu, nagranie z naszymi wybrykami oglądał zarząd tej firmy... itp. Uhhh... nigdy więcej seksu w biurze.
On nie wiedzial,ze w jego firmie jest monitoring
__________________
~SZCZÉSLIWA

Edytowane przez Lovely_Girl
Czas edycji: 2007-12-07 o 09:23 Powód: litrówka
Lovely_Girl jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-12-07, 10:34   #1530
Ballantine's
Raczkowanie
 
Avatar Ballantine's
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 47
Dot.: Łóżkowe "wpadki"

Mnie rozwaliło w opowieści z powyższego linku następujące zdanie "(...) Ona wsadziła mi rękę w spodnie i przestałem o tym myśleć (...)"

Swoja drogą tekst jest albo prowokacją albo ten koleś jest poprostu przykry.

Pozdrawiam.
__________________
"Jeśli ktoś potrafi napisać lepszą książkę, wygłosić lepsze kazanie, albo sporządzić lepszą pułapkę na myszy niż jego sąsiad, to choćby zbudował swój dom w lesie, świat wydepcze ścieżkę do jego drzwi." Ralp Waldo Emerson
Ballantine's jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:42.