Majówki 2016 - część trzecia

[manufakturapiekna]

Wybiegajac troche w przyszlosc na wiosne jakie rozm ubranek przewidujecie? 80?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[Monanka83]

Napisane przez manufakturapiekna

Wybiegajac troche w przyszlosc na wiosne jakie rozm ubranek przewidujecie? 80?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Ja już teraz ubieram 80 z niektórych firm �� hm 68-74 (już nie wszystkie 68 są dobre więc ze skłonnością do 74), pepco 80-86, coccodrillo 80- góra, 74- dół

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez manufakturapiekna

Wybiegajac troche w przyszlosc na wiosne jakie rozm ubranek przewidujecie? 80?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Ja już teraz ubieram 80 z niektórych firm 😐 hm 68-74 (już nie wszystkie 68 są dobre więc ze skłonnością do 74), pepco 80-86, coccodrillo 80- góra, 74- dół

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Samych pięknych chwil dla Hani :-*

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Samych pięknych chwil dla Hani :-*

[manufakturapiekna]

Mona jąkasz sie my teraz 74, to blizej 86 celowac? Loteria z tym, a musze zlozyc zamowienie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

[Monanka83]

Coś mi się posty dublują jak piszę z telefonu

[fablous]

Napisane przez daggmara

A propos jedzenia gdybym nie wiedziała, że Młody jak wczoraj sporo buraków, to bym chyba dostala zawału po otwarciu pieluszki... 😋

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też właśnie poszła buraczkowa kupa
Wrażenia nie do opisania

Napisane przez manufakturapiekna

Mona jąkasz sie my teraz 74, to blizej 86 celowac? Loteria z tym, a musze zlozyc zamowienie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Teraz nasze dzieci już nie rosną tak szybko jak wcześniej kiedy z 62 w 68 przeskakiwały w 2 tygodnie. Ja obstawiam bardziej 80. Roczniaki koleżanek noszą głównie 80-86, nawet znajoma na imprezę roczkową kupiła córci sukienkę 80 i musiała na 74 wymienić. A nie jest jakaś wyjątkowo drobna czy mała. Wszystko też zależy od firmy bo rozmiarówki są przeróżne

My nosimy pół na pół 68 i 74 ale myślę, że w 74 to Ala długo pochodzi. Ewentualnie pajace szybciej na większe zmienimy bo z tych moment wyrasta

A co zamawiasz fajnego dla Zo?

[martunia_199]

Napisane przez Monanka83

Może bardziej wodniste zrób na początek Martunia

Że wody dodać?

Napisane przez daggmara

Martunia a sloiczki je?

Olgierd przed jedzeniem siłuje sie ze mna wzrokiem. Zaciska buzie i kilka sekund mierzymy sie wzrokiem. W koncu ja parskam śmiechem i hangar sie otwiera ale sam z siebie na pierwsza łyżeczkę nie chce sie otworzyc.

A propos jedzenia gdybym nie wiedziała, że Młody jak wczoraj sporo buraków, to bym chyba dostala zawału po otwarciu pieluszki... 😋

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie je bez problemu. Przykro mi jak czytam że inne dzieci jedzą takie pyszności przygotowane przez mamę. Czuje się jak wyrodna matka która na słoikach jedzie

Napisane przez manufakturapiekna

Wybiegajac troche w przyszlosc na wiosne jakie rozm ubranek przewidujecie? 80?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Zdecydowanie 80, nie wieksze

Napisane przez manufakturapiekna

Mona jąkasz sie my teraz 74, to blizej 86 celowac? Loteria z tym, a musze zlozyc zamowienie

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Gdzie zamawiasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fablous]

Martunia moja Ala też znacznie chętniej je jak konsystencja jest bardziej wodnista. Grudki jej nie przeszkadzają, nie musi mieć papki ale jednak lubi poślizg, jak ma zbyt suche to kaszle
Dodaj więcej wody

[AnneMariie]

Napisane przez martunia_199

Że wody dodać?

No właśnie je bez problemu. Przykro mi jak czytam że inne dzieci jedzą takie pyszności przygotowane przez mamę. Czuje się jak wyrodna matka która na słoikach jedzie

Zdecydowanie 80, nie wieksze

Gdzie zamawiasz?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, dolej wody ja tez dodawalam cukini bo jest bardzo wodnista, z czasem robilam gęstsze, teraz nawet jak sa jakies kawalki to je. Dodaje tez jakies ziola typu bazylia. Czasem smakuje to sama bym sobie zjadla
I nie jestes wyrodna matka, przestan. Nie demonizujmy sloiczkow

[Anika1986]

Napisane przez martunia_199

Jak Wy to robicie że dzieci jedzą przygotowane przez Was jedzenie?
U nas drugie podejście, normalna dynia i marchewka od babci. Wszystko miękkie rozgniecione zblendowane a on tego tknac nie chce. Krztusi się ((

Martunia, a od kiedy podajesz? U nas na początku też sie krztusił, a teraz już większe grudki przechodzą bez echa. Może musi ogarnąć?

Wczoraj nie miałam czasu na przygotowanie zupki na wieczór i dostał słoiczek z hippa - dynia + ziemniak i w sumie wydaje mi się, ze to było w sumie gęstsze niż to co nie raz ja przyrządzam. Tak czy siak mąż jak powąchał, bał się dać to dziecku...

Napisane przez daggmara

Olgierd przed jedzeniem siłuje sie ze mna wzrokiem. Zaciska buzie i kilka sekund mierzymy sie wzrokiem. W koncu ja parskam śmiechem i hangar sie otwiera ale sam z siebie na pierwsza łyżeczkę nie chce sie otworzyc.

A propos jedzenia gdybym nie wiedziała, że Młody jak wczoraj sporo buraków, to bym chyba dostala zawału po otwarciu pieluszki... 😋

U nas sposób na otwarcie buzi to śpiewanie. Młody siedzi z zaciśniętą buzią, ale jak tylko zacznę mu śpiewać (obojętnie co), to od razu wali uśmiech i wtedy łyżeczka ląduje w buzi. Najtrudniejsza jest pierwsza, potem bez entuzjazmu, ale jakoś idzie.

Napisane przez manufakturapiekna

Wybiegajac troche w przyszlosc na wiosne jakie rozm ubranek przewidujecie? 80?

Standardowo w ubrankach dla 12 miesięcy przypisany jest rozmiar 80. Jeśli wg siatek centylowych Twoje dziecko jest większe, to celowałbym właśnie w 80-86. Szczególnie jeśli część wiosennych, ma być też dobra na lato.
Mój jest mały i niedawno zaczęliśmy 68,parę ciuszków to nawet 74 jest w porządku, ale mam tez pojedyncze 62, które są ok.

[anulus17]

Napisane przez manufakturapiekna

Wybiegajac troche w przyszlosc na wiosne jakie rozm ubranek przewidujecie? 80?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Ja celuje w 80 na wiosne, 86 na lato. kupuje jak jest jakas dobra promocja np -50 w smyku albo przecena. wieksze rozmiary sobie raczej daruje narazie kupowac.

[kaylla]

Ech, czekałam na drugą drzemkę młodej jak na zbawienie, bo chciałam się z nią położyć i chociaż trochę się zdrzemnąć. Położyłam ją, zasnęła, sama się położyłam, nie mogłam zasnąć. Jak zaczęłam przysypiać, to młoda się obudziła - spała jedynie pół godziny, podczas gdy z reguły popołudniowa drzemka to ok. 1,5-2 godziny. Chyba wyczuła, że matka chce skorzystać:P

Któraś z was, chyba Fab pytała o chrupki z Biedronki. Nazywają się Miami, są albo takie małe chrupki, albo takie paluchy, skład to jedynie kaszka kukurydziana.

[no_doubt]

Zaszalalam dzisiaj z zupa...doszły dwa nowe składniki: brokul i cukinia. Cukinii i dyni też trochę zamrozilam na zimę.
Mam nadzieję, że obejdzie się bez rewolucji.
Asiaczek mam nadzieję, że z tym lekarzem będzie prościej i trafi z diagnozą.
Zabciajs Wy dzisiaj byliście na pobieraniu krwi? Czy mi się coś pokiełbasilo?

[Iwonia27]

Widzialam dzisiaj mleko bez laktozy. Dobre to to przy diecie powietrznej?

[martunia_199]

Napisane przez Anika1986

Martunia, a od kiedy podajesz? U nas na początku też sie krztusił, a teraz już większe grudki przechodzą bez echa. Może musi ogarnąć?

Wczoraj nie miałam czasu na przygotowanie zupki na wieczór i dostał słoiczek z hippa - dynia + ziemniak i w sumie wydaje mi się, ze to było w sumie gęstsze niż to co nie raz ja przyrządzam. Tak czy siak mąż jak powąchał, bał się dać to dziecku...



U nas sposób na otwarcie buzi to śpiewanie. Młody siedzi z zaciśniętą buzią, ale jak tylko zacznę mu śpiewać (obojętnie co), to od razu wali uśmiech i wtedy łyżeczka ląduje w buzi. Najtrudniejsza jest pierwsza, potem bez entuzjazmu, ale jakoś idzie.



Standardowo w ubrankach dla 12 miesięcy przypisany jest rozmiar 80. Jeśli wg siatek centylowych Twoje dziecko jest większe, to celowałbym właśnie w 80-86. Szczególnie jeśli część wiosennych, ma być też dobra na lato.
Mój jest mały i niedawno zaczęliśmy 68,parę ciuszków to nawet 74 jest w porządku, ale mam tez pojedyncze 62, które są ok.

No już ze 3 tygodnie jemy albo i dłużej. Tyle że to małe ilości i nie codziennie

Napisane przez Iwonia27

Widzialam dzisiaj mleko bez laktozy. Dobre to to przy diecie powietrznej?

Ale to dalej jest mleko tyle że bez laktozy. Ja kupuje migdałowe albo ryzowe

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Haha no tak przeciez bialko krowie dalej tam beztrosko plywa. Zdalam sobie sprawe z glupoty moich slow. Cos mi przycmilo umysl. Dobrze ze nie kupilam. Haha
U mnie kokosowe jest na ogol. Ale w pobliskim spozywczaku od kilku dni go nie ma. D. sie smieje ze tylko ja kupowalam i przestali dowozic.

[Monanka83]

Gosiaczekbtm! Daj znać czy dostałaś wiadomość priv, bo coś wizaż szwankuje

[martunia_199]

Napisane przez Iwonia27

Haha no tak przeciez bialko krowie dalej tam beztrosko plywa. Zdalam sobie sprawe z glupoty moich slow. Cos mi przycmilo umysl. Dobrze ze nie kupilam. Haha
U mnie kokosowe jest na ogol. Ale w pobliskim spozywczaku od kilku dni go nie ma. D. sie smieje ze tylko ja kupowalam i przestali dowozic.

Ja właśnie sobie upichcilam mleko owsiane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Napisane przez martunia_199

Ja właśnie sobie upichcilam mleko owsiane

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sama sama? Musze dorwac przepis bo w sklepach te roslinne kosztuja miliony monet.

[pluszowy_kot]

Iwonia, tu masz: http://alaantkoweblw.pl/mleko-roslin...onanie-w-domu/

U nas nadal rządzi buła My jemy kanapki to i młode musi dostać skórkę do mamlania, bo inaczej żyć nam nie da. No i raczył polizać odrobinę zupy - krem marchewkowej, szaleństwo Ale póki nie chce próbować jeść tak konkretnie to jakoś nie chce mi się specjalnie dla niego gotować - wrzuciliśmy zupę do słoiczków, zapasteryzowaliśmy i będzie dostawał po odrobinie.
I tu pytanie - jak dajecie np cukinię to macie ją zamrożoną w mini porcjach? Gotujecie całą i wykorzystujecie na swój obiad? Nie mam w ogóle pomysłów jak to rozwiązywać a póki młode ledwo liże to zwyczajnie szkoda kasy na słoiczki.

A w ogóle to chyba wracam do żywych, już nie padam jak mucha po każdej dawce leku, chociaż nogi dalej potrafią mi się miękkie zrobić, wyglądem zaczynam też człowieka przypominać. W sumie to na dobrą sprawę wyglądam jakby mnie "tylko" solidnie wypryszczyło a nie jakby mi stary przywalił, bo zupa była za słona Jeszcze co prawda część twarzy mam lekko sztywną i czasem pojawiają się jakieś nerwobóle, ale mam nadzieję, że to szybko minie. W ogóle to szybkie gojenie zmian po trochu przypisuję temu wysmarowaniu się w pierwszej chwili mlekiem. W końcu tam była solidna porcja przeciwciał wytworzonych dokładnie na tego wirusa. Młodemu, odpukać, też chyba się nic nie dzieje, chociaż im bardziej jestem na chodzie tym bardziej się do mnie klei i aż mu się oczka śmieją jak widzi, że to ja go będę usypiać. Muszę tylko bardzo uważać, żeby mnie za twarz nie złapał, bo niestety wyciąga te łapki.

[czekooladki]

Ja mam mini porcje dyni, cukinii itd w takich foremkach silikonowych na mufinki, zblendowane i pomrożone, wyciągam, rozmrażam, na chwilkę do podgrzewacza i próbuję dawać. Codzienne gotowanie czy kupowanie słoiczków mija się u nas z celem bo jak Alicja zje 3-4 łyżeczki to jest dobrze. Kurcze jak widzę na fb na grupie rozszerzania diety po 6 m-cu te dzieciaki jedzące zupki, albo blw to normalnie płakać się chce z zazdrości.

[kaylla]

Dziewczyny, która z was wprowadzała już dziecku gluten? I w jaki sposób? Robicie tą ekspozycję na gluten jak kiedyś zalecano, czy po prostu podałyście dziecku posiłek z glutenem i tyle? Czy była to kaszka, pieczywo czy jeszcze coś innego?

[anulus17]

Mała ma 8030 i 68 cm, jutro kończy pół roku.
A ubrania teraz nosimy od 62 do 74, pepco i zara mamy głównie 74, cubus, h&m, kappal i lindex mamy głównie 68. Kombinezon ze smyk mamy w rozmiarze 74, trochę za duży. Mamy parę ubrań ze smyk ale to większe rozmiary 74 i 80. Staram się kupować ubrania na zapas na przecenach. W ogóle jestem zakochana w ubraniach z lindex i kappahl, wg mnie też mają najlepsza jakość jak na siecowki.
Iwonia widziałam ze juz ci ktoś odpowiedział co do mleka he he chciałbym żeby to było tak prosto wtedy u nas jest juz naprawdę wszystko co lubię.
W ogóle byliśmy z mala na kontroli na pół roku u lekarza i chciałam skonsultować ten hydrokortyzon a tam w zastępstwie ten lekarz co go przepisał. No trudno, zamiesiacna ważenie idziemy to pogadam z moja położna. Mała strasznie się go bała ostatnio teraz tez, tak się zanosila płaczem, że nie mogłam jej nic zrobić.

[Iwonia27]

Napisane przez pluszowy_kot

Iwonia, tu masz: http://alaantkoweblw.pl/mleko-roslin...onanie-w-domu/

U nas nadal rządzi buła My jemy kanapki to i młode musi dostać skórkę do mamlania, bo inaczej żyć nam nie da. No i raczył polizać odrobinę zupy - krem marchewkowej, szaleństwo Ale póki nie chce próbować jeść tak konkretnie to jakoś nie chce mi się specjalnie dla niego gotować - wrzuciliśmy zupę do słoiczków, zapasteryzowaliśmy i będzie dostawał po odrobinie.
I tu pytanie - jak dajecie np cukinię to macie ją zamrożoną w mini porcjach? Gotujecie całą i wykorzystujecie na swój obiad? Nie mam w ogóle pomysłów jak to rozwiązywać a póki młode ledwo liże to zwyczajnie szkoda kasy na słoiczki.

A w ogóle to chyba wracam do żywych, już nie padam jak mucha po każdej dawce leku, chociaż nogi dalej potrafią mi się miękkie zrobić, wyglądem zaczynam też człowieka przypominać. W sumie to na dobrą sprawę wyglądam jakby mnie "tylko" solidnie wypryszczyło a nie jakby mi stary przywalił, bo zupa była za słona Jeszcze co prawda część twarzy mam lekko sztywną i czasem pojawiają się jakieś nerwobóle, ale mam nadzieję, że to szybko minie. W ogóle to szybkie gojenie zmian po trochu przypisuję temu wysmarowaniu się w pierwszej chwili mlekiem. W końcu tam była solidna porcja przeciwciał wytworzonych dokładnie na tego wirusa. Młodemu, odpukać, też chyba się nic nie dzieje, chociaż im bardziej jestem na chodzie tym bardziej się do mnie klei i aż mu się oczka śmieją jak widzi, że to ja go będę usypiać. Muszę tylko bardzo uważać, żeby mnie za twarz nie złapał, bo niestety wyciąga te łapki.

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, która z was wprowadzała już dziecku gluten? I w jaki sposób? Robicie tą ekspozycję na gluten jak kiedyś zalecano, czy po prostu podałyście dziecku posiłek z glutenem i tyle? Czy była to kaszka, pieczywo czy jeszcze coś innego?

Kocie dziekuje. No i siper bardzo sie ciesze ze Cie troche puszcza. Wojtul pewnie ochroniony mleniem. Super
Kaylla ja dalam ze dwa razy samą manne ale to byl jego poczatek wiec nie bardzo wtedy jadl. Wczoraj postanowilam ponowic i tez mu zrobilam tyle ze starlam troche jabluszka i zrobilam rzadsze to ladnie jadl. Nie tak ladnie jak warzywa no ale jadl. ️

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez czekooladki

Ja mam mini porcje dyni, cukinii itd w takich foremkach silikonowych na mufinki, zblendowane i pomrożone, wyciągam, rozmrażam, na chwilkę do podgrzewacza i próbuję dawać. Codzienne gotowanie czy kupowanie słoiczków mija się u nas z celem bo jak Alicja zje 3-4 łyżeczki to jest dobrze. Kurcze jak widzę na fb na grupie rozszerzania diety po 6 m-cu te dzieciaki jedzące zupki, albo blw to normalnie płakać się chce z zazdrości.

Aaaa tam spokojnie przyzwyczai sie

[BonaDea75]

Heloł babeczki jestem po wizycie u lekarza, młodsze rodzeństwo Zuzi ma aktualnie całe 1,2 cm serduszko bije, i ogólnie jest ok po krwiaku ani śladu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Odwalilam z tym pytaniem o mleko no nie? Hahaha
Brawa za osiagi.

---------- Dopisano o 23:52 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Bona Heeeej
Suuuperrrr cudowne wieści.
Duuuzo zdrowka dla Was ️
Aale fajnieee...

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

Wizaz nie cytuje.
Spadam spac w koncu leze w lozku od 21.30. Szkoda tylko ze nie moge zasnac jak wczoraj.

[daggmara]

Napisane przez anulus17

Mała ma 8030 i 68 cm, jutro kończy pół roku.

Nie taka mała ta mała



Aaaa... ale powymyślałam.. szyję młodemu szatkę do chrztu, haftuję na niej napis i jakieś ptaszysko zabawkę dla naszego gościa małego (bratanka męża 3,5msc), młodemu czarne spodenki na niedzielę i jeszcze inne chcę skończyć i nijak się nie wyrabiam, a chciałam schować maszynę przed jutrzejszym wieczorem, bo moi rodzice przylatują, a szwagrostwo zjeżdża się dzień później, o sprzątaniu nawet nic nie mówię. Okna myłam przez ostatnich 5 dni Ach, i cza[eczkę białą miałam mu wydziergać, tzn muszę, bo mnie małż zabije
I od rana nie widziałam się w lustrze, ciekawa jestem jak bardzo moja powieka jest piękna

[_itakinie_]

Akcja sprzed chwili. Lezymy w wyrku. Maz, Wojtek, Ja. W sumie wszyscy spia az milo. Nagle czuje ze cos jest nie tak. Okazuje sie ze maly gnom sie obudzil, przekrecil na brzuch, podpelzl do mnie i ciagnie mlenio z mojego cycusia. PRZEZ KOSZULKE. Kurtyna!

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez daggmara

Nie taka mała ta mała



Aaaa... ale powymyślałam.. szyję młodemu szatkę do chrztu, haftuję na niej napis i jakieś ptaszysko zabawkę dla naszego gościa małego (bratanka męża 3,5msc), młodemu czarne spodenki na niedzielę i jeszcze inne chcę skończyć i nijak się nie wyrabiam, a chciałam schować maszynę przed jutrzejszym wieczorem, bo moi rodzice przylatują, a szwagrostwo zjeżdża się dzień później, o sprzątaniu nawet nic nie mówię. Okna myłam przez ostatnich 5 dni Ach, i cza[eczkę białą miałam mu wydziergać, tzn muszę, bo mnie małż zabije
I od rana nie widziałam się w lustrze, ciekawa jestem jak bardzo moja powieka jest piękna

Dag... Moja szatka nadaal w samochodzie. Zapomnialam o niej.

[kaylla]

Ita- niezły ten twój Wojtuś: )

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Iwonia27]

Niechże mnie ktos walnie. Dlaczego nie spie? Juz karmienie przed chwila zaliczylam Ita jak przeczytalam akcje to myslalam ze dziecko obudze tak sie dusilam z chichotu.
Poza tym tati z nami ale spi nawet ok pod wzgledem decybeli chyba sie przez sen pilnuje. Igorasowi ostatnimi nocami cos odbija i srednio raz na godz jęczy bo gubi smoczula. Oczywiscie ZAWSZE wyedy kiedy juz cudownie urywa mi sie film.
No to dobranoc.

[pluszowy_kot]

Napisane przez kaylla

Dziewczyny, która z was wprowadzała już dziecku gluten? I w jaki sposób? Robicie tą ekspozycję na gluten jak kiedyś zalecano, czy po prostu podałyście dziecku posiłek z glutenem i tyle? Czy była to kaszka, pieczywo czy jeszcze coś innego?

Już chyba pisałam - nie ma co cudować z tym glutenem, skórka od chleba/buła/ugotowany makaron do łapy i niech dzieciak ćlamie, żadna filozofia Jackowska też chyba pisała, że to nie ma żadnego znaczenia jak/kiedy/pod jaką postacią się wprowadzi.

Miałam kiedyś znaleźć jakich substancji w sztucznych mieszankach unikać a czego w składzie szukać, w końcu udało mi się wygrzebać dokładne info.
I tak:
1. W składzie powinna być laktoza (tak jak w mleku mamy) a nie tańsze zamienniki - syrop kukurydziany i maltodekstryna.
2. Nie powinno zawierać sztucznych składników odżywczych: nukleotydy, tauryna, l-karnityna, l-metionina.
Nic nie wnoszą poza sztucznym "tuczeniem" dzieci. Stąd taka radocha lekarzy jak to na mm dziecko pięknie przybiera "bo się najada", no nie prawda - nie tyle się najada lepiej niż mlekiem mamy co tuczy się bezsensownie na sztucznych składnikach.
3. Nie powinno zawierać konserwantów: palmitynianu askorbylu, beta karotenu.
4. Nie powinno zawierać: Kwas dekozaheksaenowy (DHA) i kwas arachidonowy (ARA) pozyskiwanych przy użyciu heksanu.

Na pewno te punkty spełnia hipp bio combiotic, chyba też bebilon pronutra/profutura (któreś z nich, nie jestem pewna, my na hippie) ale chyba zawiera jednak taurynę. No i poza tym lepiej, jeśli skład zaczyna się od mleka a nie np od olejów albo syropu glukozowego.

Ale żeby mi tu nie było gównoburzy z cyklu "bo ja daję inne i wcale dziecku krzywdy nie robię!". Mieszanki zostały dopuszczone do obrotu, więc się dzieci nimi nie otrują/krzywda im się nie stanie. To tak jak z jogurtem - możemy zjeść jogurt "o smaku truskawkowym" i nie dostaniemy z miejsca cukrzycy/ cholesterol nie skoczy do dzikich wartości/ tyłek nie urośnie o 3 rozmiary, ale wiadomo, że zdrowiej kupić sobie jogurt naturalny i wymieszać z truskawkami. I w sumie tylko o to się rozchodzi - można dać każde a można poczytać skład i dać "zdrowsze".