a z 1980?

[aniyam]

Napisane przez katarzinka

"blee zarazki"
wiem tylko moja Agatka idzie do żłobka - ciekawe czy tam się już zacznie

podobno dzieci teraz szybciej dojrzewają więc wiesz.... wszystk przed Tobą

[katarzinka]

Napisane przez aniyam

podobno dzieci teraz szybciej dojrzewają więc wiesz.... wszystk przed Tobą

taaak
dołek przeszedł????

[aniyam]

Napisane przez katarzinka

taaak
dołek przeszedł????

trochę przeszedł, ale to jeszcze nie to, chyba macie rację to ta przygnębiająca pogoda.
A dołek trochę przeszedł po przeczytaniu wilczej jagody i jej metody na chłopaków rozwaliło mnie to

[katarzinka]

Napisane przez aniyam

trochę przeszedł, ale to jeszcze nie to, chyba macie rację to ta przygnębiająca pogoda.
A dołek trochę przeszedł po przeczytaniu wilczej jagody i jej metody na chłopaków rozwaliło mnie to

mam nadzieje, ze powoli przejdzie
a metoda rewelka - muszę ją zapamiętać , bo zapewne moze się przydac

[wilcza jagoda]

Cześć i czołem

Widzę, że "brutalne" metody wychowawcze Was bawią...

Oddałam dzisiaj samochód do lakiernika... dziewczyna przyłożyła mi na parkingu Mój nowy nabytek a już zdążył zaliczyć blacharza...

Za to w piątek będzie andrzejkowo Macie coś w planach?

[katarzinka]

Napisane przez wilcza jagoda

Cześć i czołem

Widzę, że "brutalne" metody wychowawcze Was bawią...

Oddałam dzisiaj samochód do lakiernika... dziewczyna przyłożyła mi na parkingu Mój nowy nabytek a już zdążył zaliczyć blacharza...

Za to w piątek będzie andrzejkowo Macie coś w planach?

wcale nie bawią - ja sobie notatki z tych metod wychowawczych robię

a dziewczynie przyłożyłaś

ja andrzejkowo nie mam planów - wiadomo dlaczego, wiec będzie ksiązka lub film wieczorem jak córcia uśnie

[wilcza jagoda]

Napisane przez katarzinka

wcale nie bawią - ja sobie notatki z tych metod wychowawczych robię

a dziewczynie przyłożyłaś

ja andrzejkowo nie mam planów - wiadomo dlaczego, wiec będzie ksiązka lub film wieczorem jak córcia uśnie

hmmm... nie przyłożyłam jej... a powinnam, bo prysnęła z parkingu... ale "doszłam" po lakierze zostawionym na moim samochodzi... i wcale się nie wypierała - po prostu bardzo mało doświadczony kierowca... ledwo co odebrała prawo jazdy... ale bądź co bądź - śmigam pożyczonym, bo mój stoi u lakiernika...
...nie lubię jeździć pożycznym...

A ja - niby Andrzejki za pasem ale coś taka chumorzasta ostatnio jestem i niezależnie co przymierzę, to łapię doła... że niby fatalnie... że przytyłam... że fałdy... że cellulit... Sama juz się nie mogę słuchać... Jak ten mój mąż to wytrzymuje - szczerze - nie wiem...

[aniyam]

Napisane przez wilcza jagoda

A ja - niby Andrzejki za pasem ale coś taka chumorzasta ostatnio jestem i niezależnie co przymierzę, to łapię doła... że niby fatalnie... że przytyłam... że fałdy... że cellulit... Sama juz się nie mogę słuchać... Jak ten mój mąż to wytrzymuje - szczerze - nie wiem...

oj znam ten ból, tylko u mnie jest: jestem taka chuda, wyglądam jak kościotrup, sukienka wisie jak worek po ziemniakach ..... oj ile oni muszą mieć cierpliwości i jak nas kochać, że wytrzymują to zrzędzenie

[katarzinka]

Napisane przez wilcza jagoda

hmmm... nie przyłożyłam jej... a powinnam, bo prysnęła z parkingu... ale "doszłam" po lakierze zostawionym na moim samochodzi... i wcale się nie wypierała - po prostu bardzo mało doświadczony kierowca... ledwo co odebrała prawo jazdy... ale bądź co bądź - śmigam pożyczonym, bo mój stoi u lakiernika...
...nie lubię jeździć pożycznym...

A ja - niby Andrzejki za pasem ale coś taka chumorzasta ostatnio jestem i niezależnie co przymierzę, to łapię doła... że niby fatalnie... że przytyłam... że fałdy... że cellulit... Sama juz się nie mogę słuchać... Jak ten mój mąż to wytrzymuje - szczerze - nie wiem...

no to następnym razem (choć mam nadzieje, że już więcej Cię to nie spotka) to i załatwione

Napisane przez aniyam

oj znam ten ból, tylko u mnie jest: jestem taka chuda, wyglądam jak kościotrup, sukienka wisie jak worek po ziemniakach ..... oj ile oni muszą mieć cierpliwości i jak nas kochać, że wytrzymują to zrzędzenie

widać z kobietami to tak jest, ze jaka by nie była to niezadowolona z wyglądu
ja jestem na etpaie marudzenia, ze jestem w rozstępach po ciąży i jak ja wyglądam i że już nigdy nie pójde na basen i że mnie nie zobaczy nagiej ech kobiety ;P

[wilcza jagoda]

Fakt... jak kobieta ma gorsze dni, to dobie zawsze dołoży argumenty pt: za dużo, za mało, krzywe, grube itd... I wtedy już umarł w butach... Ciężko przywrócić się na jakieś optymistyczne tory...
Swoją drogą - nie mam pojęcia, dlaczego tak przywaliłam... Niby nie nie jem jakoś specjalnie więcej... ruchu też zbliżona ilośc, jak parę miesięcy temu... A opona się robi na brzuchu... i bryczesy na udach... fuj!

[katarzinka]

Napisane przez wilcza jagoda

Fakt... jak kobieta ma gorsze dni, to dobie zawsze dołoży argumenty pt: za dużo, za mało, krzywe, grube itd... I wtedy już umarł w butach... Ciężko przywrócić się na jakieś optymistyczne tory...
Swoją drogą - nie mam pojęcia, dlaczego tak przywaliłam... Niby nie nie jem jakoś specjalnie więcej... ruchu też zbliżona ilośc, jak parę miesięcy temu... A opona się robi na brzuchu... i bryczesy na udach... fuj!

tak z powrotem na optymizm bywa trudno ;/
a to prztycie nie wiadomo skąd chyba każda z nas w życiu przerabiała - to jest dopiero wkurzające, ja to miałam przed ślubem, tu się chce pięknie wyglądać, a tu nagle jak fiona na szczęście udalo się to pokonać tyle, ze byłam zajechana po treningach na maksa - ech życie kobiety jest jak cięzka orka na ugorze

[aniyam]

bo my baby takie głupie jesteśmy, do tego kaleczymy się depilując brwi, nogi, bikini, farbując włosy i wdychając te cuchnące farby, łazimy w niewygodnych szpilkach, jak jest zimno w sukienkach i można by jeszcze dłuuuugo wymieniać. Oj czasami jak sobie pomyślę jakie głupie jesteśmy to aż przykro. Ale co tam bez nas byłoby nudno

[katarzinka]

masz rację
ale bez nas nie było by tak cudnie dodam do Twojej wypowiedzi

[wilcza jagoda]

To ja jeszcze dorzucę, że bez nas nie byłoby równowagi... Nadmiar testosteronu zamęczyłby nawet facetów...

[katarzinka]

cześć

wpadłam się pochwalić

1.Agatka przewraca się z brzuszka na plecki

2. oddałam do promotora doktorat

buziaki dla wszystkich

[wilcza jagoda]

Napisane przez katarzinka

cześć

wpadłam się pochwalić

1.Agatka przewraca się z brzuszka na plecki

2. oddałam do promotora doktorat

buziaki dla wszystkich

1. No to się zaczęło... Nawet nie zauważysz, jak zacznie śmigać...
2. gratuluję teraz już z górki

pozdrawiam

[aniyam]

Napisane przez katarzinka

cześć

wpadłam się pochwalić

1.Agatka przewraca się z brzuszka na plecki

2. oddałam do promotora doktorat

buziaki dla wszystkich

to i ja gratuluję i 1 i 2

[katarzinka]

Napisane przez wilcza jagoda

1. No to się zaczęło... Nawet nie zauważysz, jak zacznie śmigać...
2. gratuluję teraz już z górki

pozdrawiam

Napisane przez aniyam

to i ja gratuluję i 1 i 2

dzięki

czy zgorki to nie wiem, teraz to dopiero się zacznie z doktoratem, ale ważne ze napisany i ze promotor juz czyta

a Agatka jak zacznie biegać to tak jak Wilcza mówisz ani się obejrzę

ech takli ponury dzień dzis ze nic tylko spac bym mogła, a tu nie da rady

[wilcza jagoda]

Napisane przez katarzinka

dzięki

czy zgorki to nie wiem, teraz to dopiero się zacznie z doktoratem, ale ważne ze napisany i ze promotor juz czyta

a Agatka jak zacznie biegać to tak jak Wilcza mówisz ani się obejrzę

ech takli ponury dzień dzis ze nic tylko spac bym mogła, a tu nie da rady

Widzę, że pisałaś ten post o 11:40... Uwierz mi, że ja o tej godzinie byłam tak przymulona, że ledwo na nogach stałam... Więc witam w klubie...

[katarzinka]

Napisane przez wilcza jagoda

Widzę, że pisałaś ten post o 11:40... Uwierz mi, że ja o tej godzinie byłam tak przymulona, że ledwo na nogach stałam... Więc witam w klubie...

taak - pogoda taka, ze cały dzien przy sztucznym swietle, a pospac nei ma jak jak mi tu Agatka ciągle coś bebla - a bym tak pospala parę ładnych godzinek

[katarzinka]

zdrowych, spokojnych, pełnych radości, miłości i ciepła rodzinnego świąt

[wilcza jagoda]

Święta... Święta... i po świętach...

Mam nadzieję, że upłynęły w odpowiedniej atmosferze

Ależ jestem przejedzona...

[katarzinka]

cześć rowieśnice

WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE W NOWYM ROCZKU

[wilcza jagoda]

Hej... Ja w podłym humorze...
1. Korzonki...
2. Jakieś chore zmiany w pracy...
3. Przywaliłam jakieś trzy kilo... A nie moge nawet poćwiczyć (patrz: punkt pierwszy)...

pozdrawiam...

[majkas]

czesc dziewczyny

wieki mnie tu nie bylo. zreszta w ogole na wizaz nie wchodzilam, sama nie wiem czemu. Dzis w nastroju "blee". Katarzinka, zazdroszcze oddania doktoratu promotorowi, ja sobie obiecalam moj skonczyc do polowy lutego. Trzymajta kciuki.

[aniyam]

no i ja mam podły humor, rok zapowiada się u mnie tragicznie
1. zmarł wujek
2. bratowa w szpitalu
3. wysiadly nam wszystkie komputery mój, męża i rodziców
4. właściciel podniósl nam czynsz za mieszkanie i opłatę za prąd
5. mąż zabrał mnie na sylwestra do zakopanego, mileiśmy być tam tydzień, wróciliśmy po 2 dniach gdyż zblokowała mi się rzepka w kolanie i poszło ściegno, w szpitalu spuścili mi z kolana 2 strzykawki krwi i teraz chodzę o kuli - o ironio losu na gwiazdkę kupiłam sobie bieżnię
6. mąż jest sam w domu a mną opiekują sie rodzice 160 km od niego (

aż sie boję pomyśleć co dalej.....

no to dziewczyny życzę Wam samych przyjemności w nowym roku i duuuuzo zdrowia

[majkas]

aniyam, no to faktycznie felerny poczatek nowego roku. Przykro mi. Mam nadzieje ze szybko wydobrzejesz i reszta roku bedzie tylko lepsza. A bieznia postoi, i wkrotce zetrzesz kurz i zaczniesz biegac. Nosek do gory.

[katarzinka]

Napisane przez wilcza jagoda

Hej... Ja w podłym humorze...
1. Korzonki...
2. Jakieś chore zmiany w pracy...
3. Przywaliłam jakieś trzy kilo... A nie moge nawet poćwiczyć (patrz: punkt pierwszy)...

pozdrawiam...

ech będzie dobrze

Napisane przez majkas

czesc dziewczyny

wieki mnie tu nie bylo. zreszta w ogole na wizaz nie wchodzilam, sama nie wiem czemu. Dzis w nastroju "blee". Katarzinka, zazdroszcze oddania doktoratu promotorowi, ja sobie obiecalam moj skonczyc do polowy lutego. Trzymajta kciuki.

3mam kciuki

aniyam główka do góry


widzę, że to nie tylko ja mam jakies ponuraki - konczy go się macierzynski, coraz częsciej musze w pracy bywac i w ogóle to dlaczego mam zostawiac moją malutka córeczkę??

[wilcza jagoda]

Napisane przez katarzinka

ech będzie dobrze
3mam kciuki
aniyam główka do góry

widzę, że to nie tylko ja mam jakies ponuraki - konczy go się macierzynski, coraz częsciej musze w pracy bywac i w ogóle to dlaczego mam zostawiac moją malutka córeczkę??

To odwieczne pytanie matek idących do pracy...

Aniyam... trzymaj się... będzie lepiej Jak się rok zaczyna źle, to potem może być już tylko lepiej

A tak w ogóle - to posnęłyście wszystkie, czy co???

[majkas]

Napisane przez wilcza jagoda

A tak w ogóle - to posnęłyście wszystkie, czy co???

No ja akurat planuje drzemkę sobie uciąć przed siłownią (u mnie dopiero popołudnie). Ale faktycznie, cicho tu jakoś...