Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

[ch_aga]

U nas jutro takie ostateczne sprzątanie, w sumie jak zawsze: łazienka, kuchnia, odkurzanie i mycie podłogi, chociaż to będzie trzeba powtórzyć w poniedziałek. My nie mamy dywanów więc bardzo się kurzy i odkurzać się powinno codziennie ale z lenistwa jak tego nie zrobię, to już na trzeci dzień widać brudek na podłodze Choinkę jeśli nam się uda to kupimy i od razu ubierzemy jutro a jak nie, to w niedzielę. Jedzenia dużo nie robię bo każdy dzień Świąt będziemy w gościach więc tylko symbolicznie zrobię sałatkę jarzynową, może śledziową, i jakieś mięsko upiekę. Aha, może jeszcze jakieś ciasto ale to niekoniecznie.
Pozdrawiam

[kostka.kr]

Płatku, gratulacje. Zyczę Ci, żeby praktyczny tez poszedł tak dobrze .
Oliwka bidusia , okropny jest katar dla dziecka, męczy się strasznie. Ważne jest jednak odciąganie. Ja juz mam lżej, bo Natalka nauczyła sie smarkac do chusteczki, wiec już nie muszę odciągac. Ważne żeby miała chusteczkę pod ręką, a wtedy sama do niej siąka. W ogóle jakoś ostatnio staje sie samodzielna . Potrafi sama włożyc sobie półbuty na rzepę, ubrac skarpetki, pod warunkiem że mają luźny ściągacz i włożyc nogi do nogawek w spodniach. No i w końcu nauczyła się zdmuchiwac świeczkę, a nie pluc na nią .

Kasiulko pierniczki wyszły pyszne, faktycznie trzeba pilnowac przy pieczeniu bo rumienią się raz, dwa . W ten sposób przypaliłam jedną blachę. Zrobiłam z połowy składników, a wyszło 6 blach. W niedzielę będę lukrowac i polewac czekoladą. Natala miała niezłą frajdę przy wykrawaniu pierniczków foremkami, mąka dosłownie była wszędzie, a na dodatek podjadała surowe ciasto. Na szczęście brzuszek ją nie bolał.
Co do przygotowań do Świąt, to dziś zrobilismy zakupy. Niedawno skończyłam pucowac resztę, która mi została. Jutro zabieram sie za pieczenie. Wczoraj na allegro kupilismy sztuczną choinkę (na 220 cm). Będzie na lata, a dzis kupiłam ozdoby, bombki i oswietlenie. Choinkę będę ubierac w Wigilię, jak co roku.

[kasiulka]

Kosteczko ciesze sie , rzeczywiscie miałyscie super zabawę, ja w przyszłym roku musowo Oliwke zaangazuje do piernikow. . Oliwka tez wczoraj popróbowała surwego ciasta - drożdżowego. Stało sobie spokojnie przy kominku i nie wiem kiedy przyszla Oliwka i wsadziła w nie lapkę i do buzi. chyba jej smakowało

Kostko jak to zrobiłas ze Natalka nauczyla sie smarkac??? Ja tez próbowałam ale Oliwka nie bardzo kuma o co chodzi. NAtalka rzeczywiście zadziwia samodzielnością, super z tym ubieraniem

[płatek1]

Dziewczyny dziękuje Wam bardzo za gratulacjeale to jeszcze za wcześnie na radość, zdanie tego najważniejszego egzaminu da mi dopiero satysfakcję(choć nie mam wiary w to).

Kostko a Ty kiedy kończysz egazmin? Właśnie jak tam się mają sprawy z pracą, znalazłaś coś już? Jestem pod wrażenie postępów Natalki, bo Mati jedynie czapę sobie sam ubierze, a tak przynosi buty, czy sweter mi i ja mam mu ubrać, chociaż niepowiem, sam próbuje.

My już u rodzinki, dzisiaj ubieram choinkę u mamy i robie rybe po grecku, za dużo roboty tu nie mam i aż mi tego brakuje, oduczyłam się już od bezczynnego siedzenia i gapienia się w tv.

[hania024]

Płatku no to moje gratulacje a praktycznym się nie stresuj tylko idz z podejściem co ma być to będziealbo się uda albo nie od tego świat się nie zawali a zobaczysz że pójdzie dobrze u mnie tak było. Ja nie nastawiałam się że zdam ale też nie mówiłam że obleje i starałam się robić wszystko powoli i dokładnie, i pomimo małych błędów zdałam Tobie też sie uda

Kostko no to moje gratulacje super masz że Natalka tak szybko się uczy, zdolna dziewczyna A pierniki napewno super

Kasiulko u nas niestety odciąganie wygląda identycznie mąż trzyma ja fridą odciągam, krzyku jest co nie miara ale tak jak u Chagi z chwilą kiedy ją puszczamy cały płacz znika A co do porządków to niby wszystko było posprzątane ale zaznaczam było bo Pati też robi taki sajgon że trzeba wszystko od nowa poukładać

A to nasza choinka i Pati przy choince w którą dziś podczas tańca wpadła

[tiaara]

hello kobietki
ja juz po swiatecznych przygotowaniach. pierogi, dwa ciasta, salatka gotowe. tyle farszu narobilam ze polowe zamrozilam i potem bedzie na krokiety. nie dalam rady bo juz plecy mnie bolaly. tyle godzin na nogach a jeszcze prasowanie i odkurzyc musze dzis. z tym sprzataniem to sie zgadzam. z dziecmi nie widac tego wcale.


Platku gratuluje zdanych testow. i wiez mi z jazda pojdzie gladko a potem prrawko sie przyda. jak np mi. mam jechac cos zalatwic - nie ma problemu bo samochodem zawsze latwiej niz wozkiem czy autobusem.

zmykam konczyc kawke i prasowac. az cierpne jak o tym pomysle.
cos dziwnego sie dzieje z moim wizazem. ja w duzym oknie otwoze to nie widze co pisze. potem musze otworzyc edycje i dopiero poprawic lub cos dopisac. dzwne po swietch to sprawdze.

[kasiulka]

Haniu super fotki, Pati przesliczna, choinka tez .
Ja miałam tez stroic ale juz nie mam siły, ponad godzine rozplątywałam lampki i n niestety musialam sie poddac, normalnie cholery dostałam i w pewnym momencie chciałam złapac za nożyczki i pociąc to cholerstwo w pierony. . Dobrze ze mam gesta choinke to jakos ukryję te poplątane kable, nigdy wiecej chinskich lampek z targu.
Małż zły na mnie bo mu kazałam umyc porzadnie podłogi a on chciał tylko mopem przeleciecm no i sie poklócilismy i myje juz te podlogi od godziny, ech święta, swięta

[ch_aga]

Haniu śliczną macie choinkę Mnie bardzo podobają się te drewniane ozdóbki ale nie kupiłam bo bałam się, że Mateuszek będzie chciał je do zabawy i powiesiliśmy tylko lampki, łańcuch, kokardki i kilka bombek. Właśnie skończyliśmy ją ubierać, a trwało to z 10 minut Już nie mogę doczekać się jutra i reakcji Mateuszka, bo oczywiście on śpi i nie pomagał nam w strojeniu choinki Co do sprzątania to u mnie Tż wszystko zrobił a ja latałam po zakupy pół dnia. Póki co przygotowałam tylko jedną sałatkę i przyprawiłam schabik. Teraz leżakuje w lodówce a jutro go ugotuję. Aha, jeszcze w lodówce stoi malibu, znaczy coś co za dwa dni ma się stać malibu Robię to pierwszy raz więc nie wiem jak będzie smakowało. Jak się uda to dam Wam przepis, oczywiście jeśli będziecie chciały Jutro jeszcze zamierzam zrobić trzy sałatki, rybkę w occie, bigos i gulasz. Może jeszcze ciasteczka upiekę jak mi się będzie chciało. Dziś jestem już zmęczona.
Pozdrawiam

[agika11]

hej kobitki
u nas też przedświąteczne przygotowania, a Milcio przechodzi sam siebie w marudzeniu.
Widzę, że wy tez na miotłach biegacie, albo mężów zaciągnęłyście. Ja też ostatnio nie mogę się z moim dogadać . I nie wiem co robić by to zmienić.

HAniu śliczna choinka, a Pati ach . A napisz jeszcze długo będziesz w Szklarskiej?

Płatku - gratulacje, trzymamy kciuki za jazdę. Pomyśl życzenie do Mikołaja..I ślicznie wyglądacie na zdjęciu - tylko rzeczywiście sobie nic nie odmawiaj na święta, bo widać że schudłaś. I nie stresuj się

I znowu jakiś marud mnie za rękę ciągnie , musze iść, później popiszę resztę. Kostka, też przechodzi okres krzyku,

[kostka.kr]

Płatku odkąd Natalka poszła do żłobka ciągle miała katar. Więc zaczęłam jej pokazywac jak sie siąka nos. Pokazywałam non stop, aż w końcu zajarzyła o co chodzi i zaczęła próbowac sama. Z początku prawie wcale nie wychodziło, ale cwiczenie czyni mistrza i teraz już jest ok.

Okres krzyku? Nie kumam

Aaaaaa....... Histeria Natalki...., no tak, czasem jest nie do wytrzymania, ale trzeba cwiczyc cierpliwośc .

[kasiulka]

Hej baby kochane

jak tam przygotowania - posprzatane, upieczone, choinki ubrane? Moja choinka jest w nieustannym zagrożeniu, az sie boje co zastane jak wróce z pracy , Oliwka juz urwała jednemu aniołkowi skrzydełka i wyrwała ptaszkowi ogon

Nie wiem czy dam rade zajrzec pozniej wiec juz teraz zycze Wam spokojnych, radosnych swiat, wspaniałej i smacznej wieczerzy, zeby choinki i bombki przetrwały , zeby Was brzuszki nie bolały (ja sie objem na bank ), dużo radości i usmiechu na twarzy, no i przede wszystkim odpoczynku, milosci i rodzinnego ciepełka

[ch_aga]

Pragnę złożyć Wam najserdeczniejsze życzenia - dużo miłości i pogody ducha, zdrowia, niech się spełnią Wasze marzenia

WESOŁYCH ŚWIĄT

Pozdrawiam

[Joasiaa]

Gdy pierwsza gwiazdka na niebie zabłyśnie
niech was aniołek od nas uściśnie
na wigilijnym stole opłatek położy
i w naszym imieniu życzenia złoży.

najserdeczniejsze życzenia składają:
Asia, Mariusz i Julcia

[płatek1]

Dziewczyny ja z Mateuszkiem również życze Wam Spokojnych i Radosnych Świąt , zadowolenia z pociech i partnerów, oraz dużo zdrówka i pieniążkówspełnienia najskrytszych marzeń.

[hania024]

Ciesze się że nasza choinka wam sie podoba no i że Pati też się podoba buziaczki dla was


Agiko w Szklarskiej będziemy od czwartku do niedzieli krótko ale zawsze to coś.

My już skończyliśmy sprzątać idę zaraz się kąpać wyszykować no i na wigilię idziemy do siostry męża a potem jedziemy do mojej mamy, a jutro u nas obiad ale zajrze wieczorkiem jak wrócimy

Już Mikołaj grzeje sanie.
Czego pragniesz niech się stanie.
Każde z marzeń skrytych w głębi
Święty Dziadek może spełnić.
Pięknych i radosnych świąt życzy Hania i Pati

[agika11]

ależ fajnie tyle życzeń, już czuję Święta.
Kamilek, Adzia i Marcin przesyłają wam wszystkim życzenia zdrowych i radosnych Świąt, miłości w Was i wokół Was oraz by wszystkie życzenia przetrwały również na okres poświąteczny i cały nadchodzący Nowy Rok.


Buziolki i nie żałujcie sobie pierogów, makiełek, serników i wszystkiego co lubicie.

Idę smażyć karpia.
Świętowanie zacząć czas....

[kasiulka]

ja juz zrobiłam grzybową, mniam , mam wolna chwilke, Oliwka mi pozwoliła sie uwinac z robotą bo spała 3,5 godziny

Joasiu Tobie tez - wspanialych swiat i ucałuj Julcie , ciesze sie ze napisalas ,

Dziewczyny wielka buźka, ide karmic Oliweire

[tiaara]

u nas z tym internetem jest strasznie. wiec tylko czasem sie pojawiac bede.

ja jeszcze dorobilam sledzi w oleju i mam jeszcze w smietanie. wiki szaleje od rana i wlasnie teraz zaczyna byc spiaca ale na nas jeszcze nie czas. u tesciow wigilia o 16.30 a do przejechania mamy trase w 5 minut a korkow na miescia nie przewiduje. potem jedziemy do moich rodzicow. zobaczymy jak to bedzie.

wiec dziewczyny

Spokoju i miłości, wielu tylko miłych gości!
Smacznej wigilii i całusów moc -
w tę najpiękniejszą w roku noc!
Szczęścia kilogramów, ze śniegu bałwanów!
Życzliwych ludzi wokół, żadnej łezki w oku,
przyjaciół jakich mało, przez życie byś szedł śmiało!
Serca bogatego i ciepłego!
No i oczywiście życzę Wam marzeń spełnienia,
i każdego małego czy dużego pragnienia!
WESOŁYCH ŚWIĄT

zycza Tiaara Wiki i Mariusz

[płatek1]

Ojej ale pustochyba dawno już tak nie było.

Dziewczyny jak spędzacie święta, bogatego miałyście Mikołaja i co tam Wasze maluszki dostały w prezencie?

Mati dostał między innymi kolejny odkurzaczale ten jest super z fiher price, ale niestety zamiast polskiego języka jest niemieckii jestem trochę zawiedziona, ale ciocia w Niemczech kupywała, niepomyślała tzn. jej zdaniem Mati powinnien się już chyba języków obcych uczyćale odkurzacz sam w sobie jest świetny.
Ja znowu objadam się na całego i jak ważyłam 48kg tak po świętach przekroczę 50 na bank. Zepsuł się nam samochód, a właściwie to zamarzł hamulec ręczny i nie mam jak poćwiczyći ogólnie to straszne nudy, stwierdzam że kiedyś święta były całkiem inne, tak długo wyczekiwane i radosne, a u mnie wyglądają tak jak niedzielawięc piszcie bo nie mam co czytać.

[hania024]

Płatku pusto pusto bo wszyscy przy stołach siedzą


Choć ja wogóle się nie objadalam bo już przez świętami przytyłam ja to chyba nigdy nie schudne ćwiczyć przestałam i jakoś nie ciężko mi zacząc znowu. Co do mikołaja to u nas też się udał Pati dostała tablice, klocki, 2 lalki, konia, rower no i jeszcze przyjedzie chrzestna z kuchnią ale mały im się rozchorował na święta i przyjadą w niedziele. A ja dostałam filiżanke do kawy, a od teściowej dostałam książkę kucharską ciekawe co ma to znaczyć od męża koszule do spania no i wzieliśmy sobie cyfre+ żeby mieć co oglądać.

Płatku u nas tez te święta takie dziwne ale mi się wydaje że to dla tego że nie ma śniegu Co do ćwiczeń jazdy samochodem to nie zapomne jak pojechaliśmy dzień przed egzaminem na polną drogę, już mieliśmy się przesiadać ale zobaczyłam daleko światła samochodu i mówie że poczekam aż przejedzie no i miałam nosa bo to był radiowóz no i od razu kazałam mężowi jechać do domu bo miałam takiego stracha

[kasiulka]

rety płatku 48 kilo, ale z Ciebie szkieletor , zazdroszcze - ja waze 70 , po swietach to nawet nie chce myślec, jestem obżarta po uszy

U nas swieta baardzo spokojne, siedzimy w domu przeziębieni, nawet w kosciele nie bylismy, ale dzis pojdziemy. Oliwka kaszle jak gruźlik i gile do pasa, nas tez wzięło.
Oliweira dostala po choinke łosia, film o Noddym, mase ksiazeczek, 2 zestawy lego Duplo (są super), zabaweczki na choinke (o dziwo Oliwka jest nimi zachwycona, dobrze ze nie są ze szkla), pare ciuszków i niestety słodycze - chyba z 5 czekolad, niegrzeczne dziadki
Ja dostałam od tesiowej korale , od małża mam obiecane perfumy, w weekend mam sobie wybrac. Małż ode mnie tez dostał perfumy. No i tyle jesli chodzi o prezenty.

Płatku ale ciocia poleciałą z tym niemieckim odkurzaczem , ale zabaweczka na pewno fajna. A Ty co dostałas?

Dziwczyny myslicie juz o Sylwestrze? Ja mysle z przerażeniem, nie wcisne sie w ciuchy, nie dam rady pojsc do fryzjera, wyglądam jak chochoł z zatkanym nosem

lece bo tata przyjechał, potem wkleje foty

wklejam sesje z łosiem

[agika11]

ho ho ho
ależ Oliwiera ma hairy szok w trampkach, łoś świetny, ale zdjęcie z gałązką słodziuteńkie I kurujcie się szybciutko. Buziaki na zdrowie.
A mnie bateria w wadze wysiadła, więc nie ważę się, baterię kupiłam już z miesiąc temu, ale na razie nie zakładam, by się nie przerazić, bo po spodniach czuję, że dobrze nie jest
U nas było bardzo wesoło, jedna siostra się zaręczyła
A najśmieszniej jak małż przebrał się za Mikołaja, wchodzi i mówi Ho ho ho, a Milcio od razu krzyknął TATI, no i jak tu się nie śmiać, choć potem coś się przestraszył i już taki pewny nie był, tylko rękę po prezenty wysuwał Dostał: ciuchcię (zachwycony siedzi nad nią) samochody Boba, plecak Boba, bidon Boba (mania trwa), zestaw samochodzików, organy, pieska przytulankę, książeczkę o Kreciku. No więc wszystkie stare zabawki chowam mu. Ja dostałam elektroniczną ramkę, notes, torebkę, pościel od rodziców i czekoladki. Więc Mikołaj był obfity.
Płatek, a co ten odkurzacz "gada"? A wy już wróciliście, czy jeszcze nie?
Jutro przysiądę i zdjęcia powklejam, siostra mnie goni by z nią gadać i jeść rybę, bo rano wyjeżdża.
Buziolki świąteczne przesyłam,

[płatek1]

jakie śliczne dziewczynkiloczki Oliwka ma super, łosiu też fajoski i choinki ładne.

Kasiulko dostałam od tż perfum gucciego, od teściówki golf i kiążkę kucharską(nie cierpie gotować), jeszcze bluzkę, ręcznik, żubróweczkę.


Rozchorowałam sięale już czuje się troszkę lepiej po tabletkach, myślała, że to ta grypa brzuszna, ale chyba chyba coś zjadłam, albo po wczoirajszym drinku.

Agiko fajny jest ten odkurzacz, nawet abecadła uczy, ale po angielsku
śpiewa, ale ten i buczy jak prawdziwy, taki typowo edukacyjny coś podobnego kształtem \do tego
http://www.babyclub.pl/search.php?text=odkurzacz
Wracamy do siebie dopiero po nowym roku.

[kasiulka]

ach jakie cudne foteczki az miło sie tu zrobiło , z Matiego jest swietny chłopczyk, fajnie pozuje do zdjec . No i wyrąbiste to auto
Płatku, super prezenty, TZ jednak pamietał o Twoim Guccim



Haniu mam pytanko - Pati ma cudne loczki - jak/czym je rozczesujesz? Bo ja mam z Oliwirą istny cyrk z kłakami, nie pozwoli ich dotknąc, kołtun na kołtunie , jak tak dalej pójdzie to bede musiała jej obciac włoski na krótko.

[płatek1]

Dzięki Kasiulkoautko fajne, ale zdecydowanie dla starszego dziecka, wlewa się wody jest wąż i sikawaale Mati nie czai tego hehe...dostał jeszcze jeden duży samochód z Wadera, oczywiście wszystko leży, nie bawi się jedynie pies, który śpiewa i rusza się przy tym jest na topieno i ten odkurzacz czasami.
Tż oczywiście pamiętał o perfumach bo musił sobie kupić więc jak zwykle znalazł okazje na którą mógł mi je sparawić bo bez okazji to ja nic nie dostaje.

Kasiulko, Agiko a Wy parcujecie czy zrobiłyście sobie urlop do końca roku?

Joasiu byś coś skrobneła, chociaż w święta, pokazała Julke, wogóle coś nam tu Kociulek, /chaga i Gosiaczek nie piszą bo o Dari już nie wspomnę, niedobre te baby.

[kasiulka]

no własnie, puchy tu okropne, ja tez mialam nadzieje ze Joasia cos wiecej napisze w ramach dobroci dla zwierząt a tu kicha .
Platku ja pracuje cały czas, nie mam wolnego, ale wcale zanim nie tesknie. Oliwka jeszcze niezdrowa i zmierzła jak sto diobłów, z malżem ostatio też iskrzy, nie wiem jak my na tego sylwestra razem pojdziemy jak wcale nawet nie mam ochoty nim gadac . Jak myslisz ze ja cos bez okazji dostaje to sie mylisz, te perfumy co mi niby małz obiecał to własciwie sama sobie kupie.....

Jakis kijowy nastrój mnie dopadł. Moze to przez to ze nowy rok i znowu kolejna cyfra na liczniku, patrze w lustro i widze starą grubą zmeczoną babe z pooranym zmarszczkami czołem i bruzdami smutku na paszczy. No i z czego sie tu cieszyc?

[płatek1]

Napisane przez kasiulka

no własnie, puchy tu okropne, ja tez mialam nadzieje ze Joasia cos wiecej napisze w ramach dobroci dla zwierząt a tu kicha .
Platku ja pracuje cały czas, nie mam wolnego, ale wcale zanim nie tesknie. Oliwka jeszcze niezdrowa i zmierzła jak sto diobłów, z malżem ostatio też iskrzy, nie wiem jak my na tego sylwestra razem pojdziemy jak wcale nawet nie mam ochoty nim gadac . Jak myslisz ze ja cos bez okazji dostaje to sie mylisz, te perfumy co mi niby małz obiecał to własciwie sama sobie kupie.....

Jakis kijowy nastrój mnie dopadł. Moze to przez to ze nowy rok i znowu kolejna cyfra na liczniku, patrze w lustro i widze starą grubą zmeczoną babe z pooranym zmarszczkami czołem i bruzdami smutku na paszczy. No i z czego sie tu cieszyc?

Kasiulkorozumiem Cię bo sama takmi ciężki okres przechodzęz tż ciągle się kłócimy i chwilami naprawde byśmy byli gotowi odejść od siebie, nie wiem czy to taki okres po dziecku nastaje, czy kolejny kryzys w związku(małżeństwie):noni ewiem:może porozmawiaj z mężem póki czas, bo my już nawet nie potrafimy rozmawiać.

[kostka.kr]

Dziewczyny nie składałam Wam życzeń świątecznych, ale za to życzę Wam już teraz:

Lepszego 2008 roku. Aby Wasze zycie rodzinne kwitło, relacje ze swoimi partnerami się poprawiły i były lepsze i cieplejsze niż w tym roku, żeby Wasze Pociechy były Pociechami i zdrowo rosły. Żeby spełniło sie choc jedno marzenie każdej z Was i zeby szczęście przyszło do tych, którym sie nie układa, a tym szczęsliwym, żeby były jeszcze szczęśliwsze.

Wspominałyscie o prezentach ostatnio. Natalka dostała rowerek, pudło klocków, pianinko, dużego pluszowego białoróżowego psa i koplet czapkę z szalikiem. Ja dostałam od szwagra zestaw Nivea Energy i sweterek od tesciowej.

Ścięłam Natalce włosy, obcięłam grzywkę i z tyłu wszystkie loczki. Postaram sie jutro zrobic jej zdjęcie i wkleic .
A Patrycja, Oliwka i Mateuszek po prostu cudowne .

A na razie Natalka Mikołajkowa

[hania024]

O jak miło się zrobiło zdjęcia poprostu cudne a raczej dzieciaczki a nie zdjęcia Mati jaki kawaler, Oliwka super a jakie długie włosy, no i nasza pani mikołajowa śliczna.

Kasiulko co do czesania to u nas jest różnie, ale czeszemy się szczotką i jak ma bardzo splatane to jak jej myje to do szmponu dodaje mojej odżywki może źle robie ale nic jej nie jest a włosy się super rozczesują. Ja zachęcam Pati i daje jej wybrać spinki gumki no i mamy ten plus że pies ma kucyka i zawsze jak nie chce to pytam kto pierwszy do czesania, to wtedy i pies i Pati idzie.

Płatku odkurzacz fajny też myślałam o kupieniu ale Pati jakoś do sprzątania to bardzo nie ciągnie bardziej do rozwalania wszystkiego a zapomniałam jedyne co robi to wszysko wywala do śmietnika

Dziewczyny co do mężów, Tż to chyba tylko rozmowa pomoże i myśle
Kasiulko że jak pójdziecie to będzie tak jak na weselu że się super wybawicie Płatku ja też myśle że po dziecku dużo się zmienia jest całkiem inaczej i więcej powodów do sprzeczek ciekawe dlaczego

My na sylwestra na bal nie idziemy ale robimy małą imprezke na działce A teraz jeszcze ja was rozwesele i wstawie pare fotek Pati

[agika11]

Jejku ależ piękne macie zdjęcia Haniu Pati wygląda jak mała księżniczka w tej sukieneczce. Ślicznie. A Natali w stroju Mikołaja rewelka, strasznie mi się podoba. Skąd ty Kostko wytrzasnęłaś taki strój? A to mrugnięcie okiem to przypadek? CZy NAtalka pozuje? Mati kawaler mały, fajnie wygląda w ogrodniczkach i zdaje mi się, że urósł. Kilka razy siedziałam i oglądałam
Ja po przejrzeniu zdjęć, naprawdę nic ciekawego nie mam,albo zamazane, albo każdy w inną stronę patrzy. Wrzucam najlepsze Idziemy dziś kupić nowy aparat. Różowe policzki na zdjęciu w ręczniku to reakcja Kamila na jogobellę

Płatek, Kasiulek jak was czytam, to jakbym ja pisała o swoich relacjach z TŻ. Niestety od początku roku nie zawsze możemy się dogadać, jest coraz trudniej. Wczoraj zmusiłam TŻ do rozmowy na ten temat, choć trudno się rozmawia. JA dużo o tym myślę, bo nie chcę się z nim rozstawać Jak dla mnie to przyczyna jest taka, że my prawie nic wspólnie dla siebie nie robimy, gonimy do pracy, po pracy do żłobka, zakupy, obiad, zabawa, kąpiel i potem już na nic nie ma sił. TŻ siedzi w jednym pokoju przed kompem, a ja w drugim oglądam seriale. I tak z dnia na dzień się oddalamy. Przed Kamilem były wspólne wyjścia, zabawa, taniec. A teraz nic. Ja naciskam by zacząć coś razem robić, basen, taniec, tenis. Jakaś forma wspólnej aktywności, by wychodzić razem, pośmiać się razem i wyładować negatywną energię. Zostawić Kamilka raz, dwa razy w tygodniu pod opieką (właściwie jak już śpi)Dlatego też bardzo zależało mi by wyjechać gdzieś na Sylwestra, zmienić otoczenie. W tej chwili mamy tylko wspólne obowiązki - żadnej wspólnej przyjemności. Jak to nie wypali to już nie wiem
Kasiulek ja myślę, ze powinnaś się nastawić pozytywnie do Sylwestra wspólnego, jest okazja by się zbliżyć i pogadać, no i zrobić postanowienie noworoczne. Płatku, a jakie wy macie plany?
Ja wracam do pracy 7 stycznia więc mam labę
KAsiulek ja bym dała odrobinę odżywki. PO co ma się męczyć, no i metoda HAni, zabierz ją na spinkowe zakupy, może pozwól by czesała lalki, ciebie itp. Kamil mi dziś robił fryzurę. Myślałam że pęknę ze śmiechu miał taką poważną minę jak propfesjonalista. Zaznaczam, ze nie cierpię jak ktoś dotyka mi włosy, ale czego się nie robi dla tych szkrabów.
A gdzie Kociulek
Kostka, dawaj foty obciętej Natalki.