Powiększanie piersi - cz. 2

[agnelka.pl]

Napisane przez listopadowa80

A ja szczerze mówiac liczyłam na mocniejsze sceny - czyli op.od A do Z

---------- Dopisano o 01:26 ---------- Poprzedni post napisano o 01:24 ----------



Pewnie też miałby ubaw po pachy, właśnie dlatego, że jest normalny

Mi wystarczy to co widzialam, wole takich filmow nie ogladac przed op. Ja nawet przy pobieraniu krwi prawie mdleje, a co dopiero jak sobie uswiadomie co mi beda robic na op. Brrrr

[listopadowa80]

Napisane przez agnelka.pl

Mi wystarczy to co widzialam, wole takich filmow nie ogladac przed op. Ja nawet przy pobieraniu krwi prawie mdleje, a co dopiero jak sobie uswiadomie co mi beda robic na op. Brrrr

Faktycznie jak ty taka wrażliwa to lepiej nie oglądaj takich filmików, żebyś nam tu z op. nie zrezygnowała, albo nie uciekła ze stołu operacyjnego Choć ludzie różnie reagują krótko przed op. wiedząc, że za parę minut rozpocznie się zabieg

A tak w ogóle to nieźle się tu z wami zasiedziałam, zaraz trza iść lulu.

[iustice]

witam wszystkie szczęśliwe posiadaczki pięknych biustów i te które niedługo się nimi staną
jestem tu nowa i muszę powiedzieć, że czytam to forum z ogromnym zaciekawieniem i cieszę się, że Wy tu jesteście i pomagacie w podjęciu decyzji.....
moja historia jest całkiem banalna, tzn. urodziłam cudownego chłopczyka, karmiłam go piersią i.... doszło do tego,że patrzę na siebie w lustrze z obrzydzeniem:-(
moje piersi z rozmiaru 36B, a w ciąży 36C nagle po zaprzestaniu karmienia zmniejszyły się do 36A:-( poza tym obwisły i całkowicie straciły jędrność... :-(
nigdy dotąd nie myślałam o żadnych operacjach ale teraz nie daje mi to pokoju...
nie chcę do końca życia użalać się nad sobą i swoim wyglądem...
przeczytałam już chyba wszystkie porady, opinie, za i przeciw, ale chciałam Was Dziewczyny zapytać o jedną sprawę...
czy nie zastanawiacie się co będzie np. za 10-15lat???
z tego co się dowiedziałam to żeby nie wiadomo jak dobre były "żelki" to i tak w końcu trzeba będzie je wymienić:-(
ja jestem już praktycznie zdecydowana na zabieg, ale martwię się co będzie póżniej...?
teraz mnie na to stać i w ogóle ale co jeśli póżniej nie będę mieć pieniędzy lub mój stan zdrowia nie pozwoli na kolejną operację?..............
myślę o powiększeniu piersi 24 h na dobę ale ....
czy tylko ja mam takie wątpliwości?
błagam o opinie i jakieś sugestie, które pozwolą mi podjąć odpowiednią decyzję...

ps; HORO jesteś moją największą idolką
pozdrawiam

[agnelka.pl]

Napisane przez listopadowa80

Faktycznie jak ty taka wrażliwa to lepiej nie oglądaj takich filmików, żebyś nam tu z op. nie zrezygnowała, albo nie uciekła ze stołu operacyjnego Choć ludzie różnie reagują krótko przed op. wiedząc, że za parę minut rozpocznie się zabieg

A tak w ogóle to nieźle się tu z wami zasiedziałam, zaraz trza iść lulu.

Mysle, ze tak zle nie bedzie i nie uciekne na golaska ze stolu
Ja tez sie zasiedzialam. Dobranoc dziewczyny.:c mok:

[horo]

Napisane przez iustice

witam wszystkie szczęśliwe posiadaczki pięknych biustów i te które niedługo się nimi staną
jestem tu nowa i muszę powiedzieć, że czytam to forum z ogromnym zaciekawieniem i cieszę się, że Wy tu jesteście i pomagacie w podjęciu decyzji.....
moja historia jest całkiem banalna, tzn. urodziłam cudownego chłopczyka, karmiłam go piersią i.... doszło do tego,że patrzę na siebie w lustrze z obrzydzeniem:-(
moje piersi z rozmiaru 36B, a w ciąży 36C nagle po zaprzestaniu karmienia zmniejszyły się do 36A:-( poza tym obwisły i całkowicie straciły jędrność... :-(
nigdy dotąd nie myślałam o żadnych operacjach ale teraz nie daje mi to pokoju...
nie chcę do końca życia użalać się nad sobą i swoim wyglądem...
przeczytałam już chyba wszystkie porady, opinie, za i przeciw, ale chciałam Was Dziewczyny zapytać o jedną sprawę...
czy nie zastanawiacie się co będzie np. za 10-15lat???
z tego co się dowiedziałam to żeby nie wiadomo jak dobre były "żelki" to i tak w końcu trzeba będzie je wymienić:-(
ja jestem już praktycznie zdecydowana na zabieg, ale martwię się co będzie póżniej...?
teraz mnie na to stać i w ogóle ale co jeśli póżniej nie będę mieć pieniędzy lub mój stan zdrowia nie pozwoli na kolejną operację?..............
myślę o powiększeniu piersi 24 h na dobę ale ....
czy tylko ja mam takie wątpliwości?
błagam o opinie i jakieś sugestie, które pozwolą mi podjąć odpowiednią decyzję...

ps; HORO jesteś moją największą idolką
pozdrawiam

iustice,
no to masz tak jak wiekszość z nas... zawsze niezbyt wiele na klatce, w ciąży więcej niż zwykle, a po... pożal się Boze
I jeśli myślisz o op, stać Ciebie na nia, nie ma przeciwskazań, to... decyduj się Teraz już są takie implanty, ze nie ma konieczności ich wymiany po latach... no, chyba, ze na Twoje wlasne życzenie... np. zapragniesz większych
A poza tym... nie ma sensu zamartwiać się przez kolejne 15 lat brakiem biustu, wpadać w kompleksy i wydawać masę kasy na push-upy i kremy powiększajaco- -ujędrniające ... tylko cieszyć się pięknym biuscikiem A dopiero po tych 15 latach, gdyby coś ( choć raczej sie o tym nie myśli) będziesz się martwić. I uwierz... kobieta ma to do siebiem, ze kase na cycuchy skombinuje
A argumenty... wszystkie są za klask i: ... każda z nas uważa, ze decyzja o op była jedną z najlepszych decyzji w życiu

ps. miło, ze sie Tobie podobają moje "maluszki" dziękuję

[tiniloczek]

Napisane przez Policzeska

no to bardzo odwazna jestes a kiedy na konsultacje?
czy masz juz wszystko obmyslone co do rozmiaru i wkladek i rodzaju naciecia i pod gruczol czy pod miesien...
boze, tyle informacji az glowa peka
a ta gwarancja to nie jest dozywotnia przypadkiem??

3listopada wieczorem zjawiam sie w klinice -rozmowa na temat ksztaltu rozmiaru itp,potem prysznic w specjalnych srodkach higieny odkazajace-spac i rano operacja-dopiero 5-tego rano moge jechac do domu-cos dlugo beda mnie trzymac -albo mi sie wydaje ciecie pod piersia-implant pod miesien,rozmiar (sama zbieram informacje na ten temat ,zeby nie zrobili mnie w balona-na wstepnej konsultacji mowa o miseczce C-lecz bez dokladnego rozmiaru wkladek).Jesli chodzi o gwarancje to :sa to wkladki na cale zycie,z ktorych nic sie nie wyleje mozna je ciac-pod naciskiem zawsze wroca do pierwotnego stanu,rok trwa przystosowywanie sie implantu,ukladanie itp,jezeli przez rok wszystko bedzie ok-to potem nie ma szans zeby cos sie stalo-tak nam powiedziano,tylko zastanawia mnie jedna rzecz-byla mowa juz na tym forum ze jezeli karmi sie piersia i nosi sie dopasowane staniki to nic sie z biustem nie stanie-ale zalozmy ze skora sie rozciaga a sutki po karmieniu mam na ...brzuchu(a jestem jak prawdziwa krowa w czasie karmienia wiec wszystko mozliwe) ciekawe czy w takim wypadku obejmuje gwarancja (a kiedys chcialabym syna -3baby w domu-maz nie wyrabia ) A ty chcesz w Polsce robic??

[enii]

Napisane przez iustice

witam wszystkie szczęśliwe posiadaczki pięknych biustów i te które niedługo się nimi staną
jestem tu nowa i muszę powiedzieć, że czytam to forum z ogromnym zaciekawieniem i cieszę się, że Wy tu jesteście i pomagacie w podjęciu decyzji.....
moja historia jest całkiem banalna, tzn. urodziłam cudownego chłopczyka, karmiłam go piersią i.... doszło do tego,że patrzę na siebie w lustrze z obrzydzeniem:-(
moje piersi z rozmiaru 36B, a w ciąży 36C nagle po zaprzestaniu karmienia zmniejszyły się do 36A:-( poza tym obwisły i całkowicie straciły jędrność... :-(

U mnie tez tak bylo, ze po urodzeniu i karmieniu zrobily sie takie maciupkie jak nigdy wczesniej, nawet obwisle nie byly, bo nie mialo co wisciec--> ale niestety tak sie czesto zdarza

nigdy dotąd nie myślałam o żadnych operacjach ale teraz nie daje mi to pokoju...
nie chcę do końca życia użalać się nad sobą i swoim wyglądem...
przeczytałam już chyba wszystkie porady, opinie, za i przeciw, ale chciałam Was Dziewczyny zapytać o jedną sprawę...
czy nie zastanawiacie się co będzie np. za 10-15lat???
z tego co się dowiedziałam to żeby nie wiadomo jak dobre były "żelki" to i tak w końcu trzeba będzie je wymienić:-(
ja jestem już praktycznie zdecydowana na zabieg, ale martwię się co będzie póżniej...?

Nigdy nie martw sie na zapas...Popieram to co mowi Horo
teraz mnie na to stać i w ogóle ale co jeśli póżniej nie będę mieć pieniędzy lub mój stan zdrowia nie pozwoli na kolejną operację?..............
myślę o powiększeniu piersi 24 h na dobę ale ....

Tak samo mialam, dochodzily do tego koszmary nocne , nie chcialam wychodzic z domu. Zreszta jak mialam wyjsc to spedzalam ponad godzine na wypychaniu i dopasowywaniu bluzki, koszulki.Lato bylo dla mnie prawdziwym koszmarem
czy tylko ja mam takie wątpliwości?

Nie tylko Ty masz watpliwosci przed op.
błagam o opinie i jakieś sugestie, które pozwolą mi podjąć odpowiednią decyzję...

ps; HORO jesteś moją największą idolką
pozdrawiam

Horo, ale jestes skromniutka

[Policzeska]

Foxy, mieszkasz w irlandii?
opowiedz troszeczke jak sobie zorganizowalas op.
ja jestem zupelnie na poczatku drogi, i zanim sie na cokolwiek zdecyduje to musze wszystko wiedziec, w ramach mozliwosci oczywiscie...
pozdr i dziekuje

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ----------

Napisane przez tiniloczek

3listopada wieczorem zjawiam sie w klinice -rozmowa na temat ksztaltu rozmiaru itp,potem prysznic w specjalnych srodkach higieny odkazajace-spac i rano operacja-dopiero 5-tego rano moge jechac do domu-cos dlugo beda mnie trzymac -albo mi sie wydaje ciecie pod piersia-implant pod miesien,rozmiar (sama zbieram informacje na ten temat ,zeby nie zrobili mnie w balona-na wstepnej konsultacji mowa o miseczce C-lecz bez dokladnego rozmiaru wkladek).Jesli chodzi o gwarancje to :sa to wkladki na cale zycie,z ktorych nic sie nie wyleje mozna je ciac-pod naciskiem zawsze wroca do pierwotnego stanu,rok trwa przystosowywanie sie implantu,ukladanie itp,jezeli przez rok wszystko bedzie ok-to potem nie ma szans zeby cos sie stalo-tak nam powiedziano,tylko zastanawia mnie jedna rzecz-byla mowa juz na tym forum ze jezeli karmi sie piersia i nosi sie dopasowane staniki to nic sie z biustem nie stanie-ale zalozmy ze skora sie rozciaga a sutki po karmieniu mam na ...brzuchu(a jestem jak prawdziwa krowa w czasie karmienia wiec wszystko mozliwe) ciekawe czy w takim wypadku obejmuje gwarancja (a kiedys chcialabym syna -3baby w domu-maz nie wyrabia ) A ty chcesz w Polsce robic??

dziendoberek...

tak w polsce, tu w irlandii wszyscy dr sa z dalekiego wschodu, nie sadze, zeby mieli fachowcow z prawdziwego zdarzenia. nie chce nikogo obrazac, bo nawet sama jestem zadowolona z opieki medycznej kiedy rodzilam syna. sama nie wiem, to zyciowa decyzja, bo nie chce niczego poprawiac albo byc niezadowolona, niezadowolona to jestem teraz.
stracilam piersi po karmieniu, nie sa nawet brzydkie ale malenkie i luzne. przed bylam naprawde cycata i dlatego jestem strasznie nieszczesliwa.
dlatego musze sie uszczesliwic jak najszybciej...
milego dzionka...

[Agnessa30]

Napisane przez Policzeska

Foxy, mieszkasz w irlandii?
opowiedz troszeczke jak sobie zorganizowalas op.
ja jestem zupelnie na poczatku drogi, i zanim sie na cokolwiek zdecyduje to musze wszystko wiedziec, w ramach mozliwosci oczywiscie...
pozdr i dziekuje

nie mieszkam w Irlandii, ale moze bede mogla Tobie troszeczke pomoc. Ja najpierw wybralam klinike i lekarza, potem zadzwonilam zapytalam sie o mozliwy termin OP, droga mailowa zadawalam tysiace pytan, wysylalam swoje zdjecia z przed OP.Jak mialam juz wyznaczony termin zabiegu, to odrazu zlozylam wniosek o urlop w pracy (14dni) , zarezerwowalam sobie hotel w PL na noc przez OP. Konsultacje, dobor implantow i zabieg mialam w ten sam dzien . W klinice spedzilam dwie doby po zabiegu, a kolejne 10 dni u rodzicow. Krotko przed wyjazdem zglosilam sie do kiniki na wizyte kontrolna, a potem ruszylam w droge do domu . Po zabiegu nadal mialam kontakt z klinika jezeli mialam pytania.

[horo]

Napisane przez Agnessa30

nie mieszkam w Irlandii, ale moze bede mogla Tobie troszeczke pomoc. Ja najpierw wybralam klinike i lekarza, potem zadzwonilam zapytalam sie o mozliwy termin OP, droga mailowa zadawalam tysiace pytan, wysylalam swoje zdjecia z przed OP.Jak mialam juz wyznaczony termin zabiegu, to odrazu zlozylam wniosek o urlop w pracy (14dni) , zarezerwowalam sobie hotel w PL na noc przez OP. Konsultacje, dobor implantow i zabieg mialam w ten sam dzien . W klinice spedzilam dwie doby po zabiegu, a kolejne 10 dni u rodzicow. Krotko przed wyjazdem zglosilam sie do kiniki na wizyte kontrolna, a potem ruszylam w droge do domu . Po zabiegu nadal mialam kontakt z klinika jezeli mialam pytania.

śliczne te cycusie w avku

ojjj.... zmiana avka na poprzedni

[Agnessa30]

Napisane przez horo

śliczne te cycusie w avku

ojjj.... zmiana avka na poprzedni

Eksperymentuje , ale zaraz beda cycusie

[horo]

Napisane przez Agnessa30

Eksperymentuje , ale zaraz beda cycusie

Juz są piękne a ta 100 cc więcej tylko im dopomoze

[Agnessa30]

Napisane przez horo

Juz są piękne a ta 100 cc więcej tylko im dopomoze

tak mysle . Ostatnio zaszalalam trosze znowu z bielizna i jak zrobie foteczki, to pochwale sie moimi dziewczynkami

[horo]

Napisane przez Agnessa30

tak mysle . Ostatnio zaszalalam trosze znowu z bielizna i jak zrobie foteczki, to pochwale sie moimi dziewczynkami

KOniecznie się chwal chociaz za dlugo to się zakupioną bielizną nie nacieszysz
Ale zazdraszczam... tez bym chętnie zaszalala z bielizną ... na razie pozostaje mi jedynie szaleństwo z topami sportowymi chociaż... robię rozeznanie na rynku staniczkowym

[Masza711]

Napisane przez iustice

witam wszystkie szczęśliwe posiadaczki pięknych biustów i te które niedługo się nimi staną
jestem tu nowa i muszę powiedzieć, że czytam to forum z ogromnym zaciekawieniem i cieszę się, że Wy tu jesteście i pomagacie w podjęciu decyzji.....
moja historia jest całkiem banalna, tzn. urodziłam cudownego chłopczyka, karmiłam go piersią i.... doszło do tego,że patrzę na siebie w lustrze z obrzydzeniem:-(
moje piersi z rozmiaru 36B, a w ciąży 36C nagle po zaprzestaniu karmienia zmniejszyły się do 36A:-( poza tym obwisły i całkowicie straciły jędrność... :-(
nigdy dotąd nie myślałam o żadnych operacjach ale teraz nie daje mi to pokoju...
nie chcę do końca życia użalać się nad sobą i swoim wyglądem...
przeczytałam już chyba wszystkie porady, opinie, za i przeciw, ale chciałam Was Dziewczyny zapytać o jedną sprawę...
czy nie zastanawiacie się co będzie np. za 10-15lat???
z tego co się dowiedziałam to żeby nie wiadomo jak dobre były "żelki" to i tak w końcu trzeba będzie je wymienić:-(
ja jestem już praktycznie zdecydowana na zabieg, ale martwię się co będzie póżniej...?
teraz mnie na to stać i w ogóle ale co jeśli póżniej nie będę mieć pieniędzy lub mój stan zdrowia nie pozwoli na kolejną operację?..............
myślę o powiększeniu piersi 24 h na dobę ale ....
czy tylko ja mam takie wątpliwości?
błagam o opinie i jakieś sugestie, które pozwolą mi podjąć odpowiednią decyzję...

ps; HORO jesteś moją największą idolką
pozdrawiam

Słonko, nie wolno patrzec na siebie z obrzydzeniem Jesli jestes zdecydowana na zabieg to RÓB GO Co do żelel po latach-moja dr powiedziała ze beda ze mna do konca i ze nie ma zadnej potrzeby wymiany. Ale...w przypadku zelek jest tak jak przy piersiach naturalnych. Grawitacja robi swoje Dlatego najlepiej umiescic zelki pod dwa miesnie i o odpowiedniej wadze. Nasza skora i miesnie tez maja swoje ograniczenia i nie sa w staanie zbyt długo dzwigac nadmiernego ciezaru. Dobrze dobrany zelek długo bedzie cieszyc Twoje oczka, wielkie balony-raczej Twoje stopy do których z czasem bedą sie zblizac

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

AGNESSA fiu fiu fiu jaki seksiasty avatarek

[KISI_72]

Czytałam sobie Wasze wypowiedzi z zaciekawieniem i byłam zdecydowana na zabieg. Nawet miałam termin na ten tydzień i... załamałam się w piątek. Poszłam na rutynowe badanie przedoperacyjne - USG piersi i wyszło mi, że mam dużego guza o nieregularnym kształcie, Załamałam się...

[Masza711]

Napisane przez KISI_72

Czytałam sobie Wasze wypowiedzi z zaciekawieniem i byłam zdecydowana na zabieg. Nawet miałam termin na ten tydzień i... załamałam się w piątek. Poszłam na rutynowe badanie przedoperacyjne - USG piersi i wyszło mi, że mam dużego guza o nieregularnym kształcie, Załamałam się...

Nie łam sie, nie upadaj tylko DZIAŁAJ
Co to za paskud? Co powiedział dr?

[Agnessa30]

Napisane przez Masza711

AGNESSA fiu fiu fiu jaki seksiasty avatarek

dzieki , wiem, ze jestes fanka moich dziewczynek Pochwale sie nowym avatarkiem, tylko musze foteczke strzelic

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------

Napisane przez KISI_72

Czytałam sobie Wasze wypowiedzi z zaciekawieniem i byłam zdecydowana na zabieg. Nawet miałam termin na ten tydzień i... załamałam się w piątek. Poszłam na rutynowe badanie przedoperacyjne - USG piersi i wyszło mi, że mam dużego guza o nieregularnym kształcie, Załamałam się...

Nie zalamuj sie na zapas, zrob szczegolowe badania, biopsje, itd.., moze to nie jest grozny guzek. Ja mam kilkanascie torbielek, ktorej pojawiaja sie i znikaja od lat, ale to nic groznego i z tym mozna zyc, a nawet powiekszyc piersiatka

[Masza711]

Napisane przez Agnessa30

dzieki , wiem, ze jestes fanka moich dziewczynek Pochwale sie nowym avatarkiem, tylko musze foteczke strzelic

No to czekam
Co do fan clubu...nie tylko ja w nim jestem Moje słonce jak zobaczyło Twoje zdjecie (jeszcze przed przyjsciem na swiat Kasi i Basi) zaslinił mi cała klawiature i wymacał ekran

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------

Napisane przez Agnessa30

o 12:37 ----------

Nie zalamuj sie na zapas, zrob szczegolowe badania, biopsje, itd.., moze to nie jest grozny guzek. Ja mam kilkanascie torbielek, ktorej pojawiaja sie i znikaja od lat, ale to nic groznego i z tym mozna zyc, a nawet powiekszyc piersiatka

Tak jak Listopadowa-za jednym zamachem i wycieła paskuda i wsadziła mega piekne zelki

[Agnessa30]

Napisane przez Masza711

No to czekam
Co do fan clubu...nie tylko ja w nim jestem Moje słonce jak zobaczyło Twoje zdjecie (jeszcze przed przyjsciem na swiat Kasi i Basi) zaslinił mi cała klawiature i wymacał ekran

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:41 ----------



Tak jak Listopadowa-za jednym zamachem i wycieła paskuda i wsadziła mega piekne zelki

Przez to nasze forum, to Twoj Misiek napatrzyl sie chyba na cycuchy wiecej niz przez cale dotychczasowe swoje zycie

[horo]

Napisane przez KISI_72

Czytałam sobie Wasze wypowiedzi z zaciekawieniem i byłam zdecydowana na zabieg. Nawet miałam termin na ten tydzień i... załamałam się w piątek. Poszłam na rutynowe badanie przedoperacyjne - USG piersi i wyszło mi, że mam dużego guza o nieregularnym kształcie, Załamałam się...

Kisi,
nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło ... przynajmniej wiesz, ze musisz zadbać o zdrowie A potem... przyjdzie czas na piersiatka
Głowa do góry

[Masza711]

Napisane przez Agnessa30

Przez to nasze forum, to Twoj Misiek napatrzyl sie chyba na cycuchy wiecej niz przez cale dotychczasowe swoje zycie

Sam tak kiedys powiedział On jest juz PRAWIE ekspertem od zelek Czesto sie pyta dlaczego cos nam sie podoba skoro jest oblesnie i niefajne...kiedys nawet pokusił sie o teorie, ze dziewczyny robia zelki dla innych dziewczyn bo facetom sie to wcale a wcale nie podoba ...i chyba jest w tym odrobina prawdy
Twoimi za to był zachwycony

[listopadowa80]

Napisane przez KISI_72

Czytałam sobie Wasze wypowiedzi z zaciekawieniem i byłam zdecydowana na zabieg. Nawet miałam termin na ten tydzień i... załamałam się w piątek. Poszłam na rutynowe badanie przedoperacyjne - USG piersi i wyszło mi, że mam dużego guza o nieregularnym kształcie, Załamałam się...

Kisi - nie ma co się załamywać. U mnie w rutynowym badaniu usg przed op. powiększenia piersi też wykryto guzka. Operację trzeba było przesunąć, wykonać BAC, poczekać na wynik, skonsultować wynik z onkologiem. W rezultacie guzek okazał się niezłosliwą małpą i został usunięty przy okazji wstawiania implantów. Więc główka do góry... i działaj

Masza - co sądzisz o mych żelkach, specjalnie dla ciebie zostawiłam fotki na dłużej Chyba jest dużżżaaa poprawa I mam nadzieję, że domowego eksperta nie odrzuciło od monitora

[Masza711]

Napisane przez listopadowa80

Masza - co sądzisz o mych żelkach, specjalnie dla ciebie zostawiłam fotki na dłużej Chyba jest dużżżaaa poprawa I mam nadzieję, że domowego eksperta nie odrzuciło od monitora

A gdzie one sa ?!!!!! Ide szukac-poczekaj !

[listopadowa80]

Napisane przez Masza711

A gdzie one sa ?!!!!! Ide szukac-poczekaj !

Są na str. 47
Trochę tylko niezbyt dobrej jakości, bo mi mężu coś w aparacie poprzestawiał

[Masza711]

LISTOPADOWA... o żesz w morde jeza
Sa PRZESLICZNE
Kobieto, jak Ty mozesz sie ich czepiac Czy Ty Boga w sercu nie masz One są mega piekne-równiutkie, kształtne, bliziutko siebie a przy tym takie naturalne -dr Skwiercz jest niesamowita ! No jak moje słonko je zobaczy te znów mi zaslini kompa Ale on juz kiedys widział Twoje dziewczynki i tez nie kumał czego sie ich czepiasz No to Kaska z Baska mają blizniaczki
Listopadowa Sa piekne, kochaj je

[listopadowa80]

Napisane przez Masza711

LISTOPADOWA... o żesz w morde jeza
Sa PRZESLICZNE
Kobieto, jak Ty mozesz sie ich czepiac Czy Ty Boga w sercu nie masz One są mega piekne-równiutkie, kształtne, bliziutko siebie a przy tym takie naturalne -dr Skwiercz jest niesamowita ! No jak moje słonko je zobaczy te znów mi zaslini kompa Ale on juz kiedys widział Twoje dziewczynki i tez nie kumał czego sie ich czepiasz No to Kaska z Baska mają blizniaczki
Listopadowa Sa piekne, kochaj je

D opiero teraz zaczynają pięknieć W ciągu tygodnia zrobiły niesamowity postępT eraz dopiero zaczynam je lubić, choć jeszcze daleko im do ideałów
A dr Skwiercz...rules

[Masza711]

Napisane przez listopadowa80

D opiero teraz zaczynają pięknieć W ciągu tygodnia zrobiły niesamowity postępT eraz dopiero zaczynam je lubić, choć jeszcze daleko im do ideałów
A dr Skwiercz...rules: hahaha:

A mowiłam, ze cierpliwosci Ci brak Wiedziałam, ze wszystko bedzie ok bo i moje sie zmieniaja z dnia na dzien Słonce Ty moje, one są juz idealne
Co myslisz o tym by postawic dr Skwiercz za zycia pomnik?

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

HORO prosze w tej chwili wymienic avatara Ja chce tam Ciebie a nie jakąś france z kreskówki

[listopadowa80]

Napisane przez Masza711

A mowiłam, ze cierpliwosci Ci brak Wiedziałam, ze wszystko bedzie ok bo i moje sie zmieniaja z dnia na dzien Słonce Ty moje, one są juz idealne
Co myslisz o tym by postawic dr Skwiercz za zycia pomnik?

I pomnik za życia, i chyba na klęczkach jej będę dziękować i jeszcze zróbmy zrzutę na jakiś...Geriavit, co by jak najdłużej uszczęśliwiała inne zakompleksione dziewczyny

[Agnessa30]

Napisane przez Masza711

HORO prosze w tej chwili wymienic avatara Ja chce tam Ciebie a nie jakąś france z kreskówki

Horo, wlasnie gdzie sa Twoje cycuchy?????????