Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2 - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-06-08, 21:40   #1501
taka_sobie_jedna
Wtajemniczenie
 
Avatar taka_sobie_jedna
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

mam lat 24, moj partner 52. jestesmy ze soba od 3 lat, od dwoch razem mieszkamy, a od niedawna mamy coreczke
Zanim sie poznalismy do glowy nie przyszloby mi, ze taka roznica wieku moze nie byc przeszkoda do stworzenia czegos pieknego a juz na pewno, ze ja moge wspoltworzyc cos takiego. Poczatkowo bylismy swietnymi przyjaciolmi rozmawiajacymi ze soba o wszystkim, sama sie zastanawialam jak to moze byc ze mimo takiej przepasci wiekowej mozemy sie tak dogadywac i niejednokrotnie przychodzily refleksje na ten temat. Z czasem zaczelo rodzic sie cos wiecej, chociaz obydwoje ukrycie z tym walczylismy. A wydalo sie w sumie na jednej z imprez u znajomych kiedy to wchodzac do kuchni nacielam sie na alkoholowe zwierzenia jego do naszej przyjaciolki. Nauczona ze nie przerywa sie rozmawiajacym, weszlam do kuchni nieswiadoma niczego, slyszalam tylko jego glos wiec pomyslalam, ze skonczy zdanie i zapytam gospodynie o ten lod do drinkow I jak tak stanelam zeby poczekac az dokonczy mysl uslyszalam zdanie, a wrecz koncowke zdania ".. no i zakochalem sie jak glupi gowniarz chociaz dobrze wiedzialem i wiem, ze nigdy nic z tego nie bedzie bo 28 lat to za duzo.." Uslyszalam to i zglupialam, nie wiedzialam co mam zrobic wiec wrocilam do reszty bawiacych sie udajac, ze nic sie nie stalo, niczego nie wiem, nie uslyszalam. Ale mimo wszystko czulam ze nie moge tego tak zostawic wiec nastepnego dnia zaczelam rozmowe na NASZ temat. I wtedy zaczela sie walka z nami samymi juz jawna. Doszlismy do wniosku ze to co do siebie czujemy nie ma sensu i ze najlepiej by bylo zebysmy sie na razie nie widywali. I nie udalo sie..
Po miesiacu calkowitej ciszy, tesknoty, rozmyslan i rozterek odezwal sie. Rozmawialismy dlugo, nie godzine, nie dwie, to trwalo kilka tygodni. Myslelismy wspolnie czy to w ogole ma sens, czy jestesmy naiwni myslac ze mozemy te podzialy przeskoczyc. Postanowilismy sprobowac i tak wlasnie trwamy przy sobie do dzis.
Mnie najtrudniej bylo powiedziec moim rodzicom a jemu jego corkom. Balam sie jak to przyjma, nie wiedzialam co i jak mam im powiedziec ale ubralam to wszystko w slowa i wydusilam to. Pamietam slowa mojego ojca ktory powiedzial "mnie sie wydaje ze to tylko chwilowa fanaberia, jesli to przetrwa pol roku to bedziemy rozmawiac" natomiast mama zareagowala od razu pozytywnie (no moze nautralnie ale wtedy po tych slowach ojca uznalam to za reakcje pozytywna ) i powiedziala, ze jezeli tak czuje ze to jest on to mam budowac swoje szczescie i ze ma tylko nadzieje ze dobrze sie zastanowilam.
Podjelismy decyzje o zamieszkaniu razem praktycznie od razu. I nie zaluje tej decyzji. Nie zaluje zwiazku z nim, kazda chwila razem spedzana jest naprawde cudowna ale nie dlatego ze jestem adorowana ubostwiana czy cos tego typu tylko dlatego ze spedzamy ja razem. Czuje sie kochana i doceniana. A kiedy rozmawiamy z przyjaciolkami o swoich mezczyznach to bardzo chwale sobie to ze nie musze jemu tlumaczyc co jest w zyciu wazne i nie musze go wychowywac do zwiazku. Dlatego tez kazda chwila razem spedzana jest tak cudowna. Wszystko dzielimy razem, troski, smutki, radosci i mozecie mi nie wierzyc ale w ogole sie nie klocimy bo nie mamy o co. Nie jestesmy o siebie przesadnie zazdrosni, ufamy sobie, wiemy co lubimy, co nas cieszy, co smieszy, a czego nie znosimy. Dopelniamy sie na kazdym kroku i powiem Wam ze dopiero przy nim poczulam co to jest partnerstwo i prawdziwa milosc. Czy przeszkadza mi roznica wieku? Nie bo jej nie zauwazam, nie ma jej. Jestesmy ja i on, kobieta i mezczyzna ktorzy tworza wspolne szczescie i razem zmagaja sie ze wszystkim. W jednej rzeczy tylko nasz wiek pomogl nam podjac decyzje - to byla decyzja o dziecku. Wiedzielismy ze albo teraz albo juz nigdy, a czulismy obydwoje ze tyle milosci jest w nas ze chcemy obdarzyc nia jeszcze kogos. I swiadomie "zaszlismy" w ciaze
Jest jeszcze jedna mala rzecz ktora nas bardzo cieszy, a mianowicie to kiedy ktos nas poznaje, patrzy na nas dziwnie a po jakims czasie mowi, ze dawno albo nigdy nie spotkal tak swietnie dobranej pary
Ja dziewczynki jestem szalenie szczesliwa w zwiazku ze starszym facetem ale mysle ze tutaj to nie wiek odgrywa role a ludzkie charaktery, zatem niewazne ile lat sie ma, wazne zeby odnalezc w drugiej osobie to czego sie szuka
taka_sobie_jedna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 22:00   #1502
_lato
Rozeznanie
 
Avatar _lato
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

taka_sobie_jedna Pięknie to napisałas i gratuluję. Wiem o czym mowisz, moj Tz jest starszy ode mnie 19 lat a kocham go tak niesamowicie ze nie jestem w stanie wyrazic tego slowami. Najdziwniejsze jest to ze, nim zaczelismy sie spotykac mijając go na ulicy w zyciu nie zwracalam na niego uwagi, ale nie dla tego ze nie w moim typie, wrecz przeciwnie, nigdy nie interesowali mnie starsi męzczyzni.... Hmm... On mnie zainteresował i to bardzo, pokochałam do szaleństwa... A dlatego ze czuje sie przy nim bezpieczna i kochana... Mimo tego ze (ma) miał zonę, ze ma dzieci i przeszłość za sobą. Czasem sie zastanawiam dlaczego zycie rzuca mi 'takie kłody' pod nogi: chodzi mi o zonatego faceta, ktory nie moze poradzic sobie i uporzadkowac swojego zycia, bo ktoś usilnie to zatrzymuje. A ja moda kobieta musze sie sobie z tym jakos radzic. Mimo tego ze sie kochamy jedno nie daje mi spokoju to ze on wciaz zwiazany jest ze swoją zona, boję sie ze gdy ta kobieta wróci, moze nam wszystko zepsuć.....
__________________


Edytowane przez _lato
Czas edycji: 2010-06-08 o 22:23
_lato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-08, 22:10   #1503
Serpentine
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 188
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

taka_sobie_jedna czytając takie historie jak Twoja... aż łezka się kręci w oku. Ze szczęścia, jakie Ciebie spotkało. Myślę, że dajesz nadzieje nie jednej z nas... Gratuluje
__________________
Aa, aa widzę, ja widzę
Jak uśmiech zamieniony w słońce
Wysusza promieniem twe łzy
Serpentine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 06:28   #1504
foremka001
Rozeznanie
 
Avatar foremka001
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez behindblueeyes Pokaż wiadomość
foremka, a jest szansa,że sie zejdziecie?

Ja jestem przeszczęśliwa! Z K. ostatnio widujemy się codziennie. Trzeba wykorzystać czas,bo od połowy lipca tak dobrze nie będzie. Cudnie i w ogóle brak słow Czasami jestem jeszcze troszkę stremowana przy nim..ale myślę,że z czasem to minie
Za chwilę Bal, potem on ma urlop także planujemy wypad nad morze Później weselicho...całkiem fajnie się zapowiada
Behind super, ze wszystko uklada sie Tobie z K. Jestes swietna dziewczyna i zaslugujesz na szczescie

A co do mnie to...wlasnie moj TZ spi sobie w moim lozku
Nie wiem co wiecej moge dodac jestem w nim wciaz zakochana po uszy. Pijac teraz glupia kawe w kuchni czuje taki niesamowity spokoj i radosc, bo wiem, ze on jest po prostu. Niczego wiecej mi nie trzeba. Teraz, po tej przerwie nasze relacje sa duuuuzo lepsze i mam nadzieje, ze tak pozostanie


Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
lato powiem tak. Są po rozwodzie (widziałam decyzję sądu o rozwodzie). sąd przyznał Jemu opiekę nad synem, ale nadal mieszka z byłą żoną.
Jak dzisiaj na moje zapytanie wysłał mi buziaka tylko, to nie wytrzymałam i napisałam, po jaką cholerę wysyłasz mi buźki? I zamilkł. Zapisałam Go sobie w telefonie jako Menda i niech tak zostanie.
Gdzieś mam Gada...!! Musiałby się chyba wyprowadzić od Niej i naprawdę mi pokazać, że zależy mu na mnie

Ale na szczęście mam koleżanki, które jakoś pomagają mi o Nim zapomnieć i wygadać się
Polecam zapisanie sobie Jego nr na ost litere alfabetu. W moim przypadku pomoglo w ograniczeniu dzwonienia czy tez smsowania, gdyz nie napotykalam sie na Jego nr przelatujac przez liste

Aaa ja grzeblam niedawno w tel TZ w celu sprawdzeniia pod jaka nazwa ja istnieje no i patrze, a tam nadal "Niunia"

Dobra, lece jeszcze uwalic sie do Niego
__________________
foremka001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 07:18   #1505
behindblueeyes
Zakorzenienie
 
Avatar behindblueeyes
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez taka_sobie_jedna Pokaż wiadomość
mam lat 24, moj partner 52. jestesmy ze soba od 3 lat, od dwoch razem mieszkamy, a od niedawna mamy coreczke
Zanim sie poznalismy do glowy nie przyszloby mi, ze taka roznica wieku moze nie byc przeszkoda do stworzenia czegos pieknego a juz na pewno, ze ja moge wspoltworzyc cos takiego. Poczatkowo bylismy swietnymi przyjaciolmi rozmawiajacymi ze soba o wszystkim, sama sie zastanawialam jak to moze byc ze mimo takiej przepasci wiekowej mozemy sie tak dogadywac i niejednokrotnie przychodzily refleksje na ten temat. Z czasem zaczelo rodzic sie cos wiecej, chociaz obydwoje ukrycie z tym walczylismy. A wydalo sie w sumie na jednej z imprez u znajomych kiedy to wchodzac do kuchni nacielam sie na alkoholowe zwierzenia jego do naszej przyjaciolki. Nauczona ze nie przerywa sie rozmawiajacym, weszlam do kuchni nieswiadoma niczego, slyszalam tylko jego glos wiec pomyslalam, ze skonczy zdanie i zapytam gospodynie o ten lod do drinkow I jak tak stanelam zeby poczekac az dokonczy mysl uslyszalam zdanie, a wrecz koncowke zdania ".. no i zakochalem sie jak glupi gowniarz chociaz dobrze wiedzialem i wiem, ze nigdy nic z tego nie bedzie bo 28 lat to za duzo.." Uslyszalam to i zglupialam, nie wiedzialam co mam zrobic wiec wrocilam do reszty bawiacych sie udajac, ze nic sie nie stalo, niczego nie wiem, nie uslyszalam. Ale mimo wszystko czulam ze nie moge tego tak zostawic wiec nastepnego dnia zaczelam rozmowe na NASZ temat. I wtedy zaczela sie walka z nami samymi juz jawna. Doszlismy do wniosku ze to co do siebie czujemy nie ma sensu i ze najlepiej by bylo zebysmy sie na razie nie widywali. I nie udalo sie..
Po miesiacu calkowitej ciszy, tesknoty, rozmyslan i rozterek odezwal sie. Rozmawialismy dlugo, nie godzine, nie dwie, to trwalo kilka tygodni. Myslelismy wspolnie czy to w ogole ma sens, czy jestesmy naiwni myslac ze mozemy te podzialy przeskoczyc. Postanowilismy sprobowac i tak wlasnie trwamy przy sobie do dzis.
Mnie najtrudniej bylo powiedziec moim rodzicom a jemu jego corkom. Balam sie jak to przyjma, nie wiedzialam co i jak mam im powiedziec ale ubralam to wszystko w slowa i wydusilam to. Pamietam slowa mojego ojca ktory powiedzial "mnie sie wydaje ze to tylko chwilowa fanaberia, jesli to przetrwa pol roku to bedziemy rozmawiac" natomiast mama zareagowala od razu pozytywnie (no moze nautralnie ale wtedy po tych slowach ojca uznalam to za reakcje pozytywna ) i powiedziala, ze jezeli tak czuje ze to jest on to mam budowac swoje szczescie i ze ma tylko nadzieje ze dobrze sie zastanowilam.
Podjelismy decyzje o zamieszkaniu razem praktycznie od razu. I nie zaluje tej decyzji. Nie zaluje zwiazku z nim, kazda chwila razem spedzana jest naprawde cudowna ale nie dlatego ze jestem adorowana ubostwiana czy cos tego typu tylko dlatego ze spedzamy ja razem. Czuje sie kochana i doceniana. A kiedy rozmawiamy z przyjaciolkami o swoich mezczyznach to bardzo chwale sobie to ze nie musze jemu tlumaczyc co jest w zyciu wazne i nie musze go wychowywac do zwiazku. Dlatego tez kazda chwila razem spedzana jest tak cudowna. Wszystko dzielimy razem, troski, smutki, radosci i mozecie mi nie wierzyc ale w ogole sie nie klocimy bo nie mamy o co. Nie jestesmy o siebie przesadnie zazdrosni, ufamy sobie, wiemy co lubimy, co nas cieszy, co smieszy, a czego nie znosimy. Dopelniamy sie na kazdym kroku i powiem Wam ze dopiero przy nim poczulam co to jest partnerstwo i prawdziwa milosc. Czy przeszkadza mi roznica wieku? Nie bo jej nie zauwazam, nie ma jej. Jestesmy ja i on, kobieta i mezczyzna ktorzy tworza wspolne szczescie i razem zmagaja sie ze wszystkim. W jednej rzeczy tylko nasz wiek pomogl nam podjac decyzje - to byla decyzja o dziecku. Wiedzielismy ze albo teraz albo juz nigdy, a czulismy obydwoje ze tyle milosci jest w nas ze chcemy obdarzyc nia jeszcze kogos. I swiadomie "zaszlismy" w ciaze
Jest jeszcze jedna mala rzecz ktora nas bardzo cieszy, a mianowicie to kiedy ktos nas poznaje, patrzy na nas dziwnie a po jakims czasie mowi, ze dawno albo nigdy nie spotkal tak swietnie dobranej pary
Ja dziewczynki jestem szalenie szczesliwa w zwiazku ze starszym facetem ale mysle ze tutaj to nie wiek odgrywa role a ludzkie charaktery, zatem niewazne ile lat sie ma, wazne zeby odnalezc w drugiej osobie to czego sie szuka
Piękna historia Życzę duużo miłości każdego dnia i pociechy z dzieciaczka

Cytat:
Napisane przez foremka001
Behind super, ze wszystko uklada sie Tobie z K. Jestes swietna dziewczyna i zaslugujesz na szczescie
Dzięki
Wczoraj spędziliśmy miłe popołudnie..a że jego mamuśka coś marudziła,że ostatnio nie je normalnie (w zasadzie więcej go w domu nie ma niż jest, dzięki mnie) to stwierdziłam,że wrócę wczesniejszym autobusem,żeby normalnie wrócił do domu.On,że mam zostać itd..ale w końcu mówi,że ok...to sobie obejrzy mecz.
Dziś patrzę a tu sms,że ostatni raz poświęcił 2h,które mogliśmy, a w zasadzie powinniśmy spędzić razem na oglądanie tych patałachów

Od polowy lipca prawdopodobnie zacznę pracować i nie wyobrażam sobie jak to będzie kiedy nie będzie możliwości codziennego spotykania się
Cytat:
Napisane przez foremka001
A co do mnie to...wlasnie moj TZ spi sobie w moim lozku
Nie wiem co wiecej moge dodac jestem w nim wciaz zakochana po uszy. Pijac teraz glupia kawe w kuchni czuje taki niesamowity spokoj i radosc, bo wiem, ze on jest po prostu. Niczego wiecej mi nie trzeba. Teraz, po tej przerwie nasze relacje sa duuuuzo lepsze i mam nadzieje, ze tak pozostanie
No proszę Najważniejsze,że jesteś szczęśliwa
__________________
behindblueeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 08:41   #1506
maladT
Zakorzenienie
 
Avatar maladT
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: zacisze domowe
Wiadomości: 4 944
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

piękna historia... prawie jak moja, tyle ze my wychowujemy wspólnie moja panieńską córkę i planujemy tak za 2 lata kolejne maleństwo
__________________
Wiktoria 12.07.2008

Oliwka 07.02.2015
maladT jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 09:21   #1507
_lato
Rozeznanie
 
Avatar _lato
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

morenica nic z tego nie rozumiem, wzieli rozwód i nadal z nią mieszka. Strasznie dziwna zagmatwana historia. Postaraj sie o nim zapomnieć wtedy moze bedzie juz ok.
__________________

_lato jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-09, 09:32   #1508
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez _lato Pokaż wiadomość
morenica nic z tego nie rozumiem, wzieli rozwód i nadal z nią mieszka. Strasznie dziwna zagmatwana historia. Postaraj sie o nim zapomnieć wtedy moze bedzie juz ok.
No wiem wiem, brzmi mi to mało racjonalnie. Ale ponoć nie ma kasy, żeby się wyprowadzić, bo z czego kupi nowe mieszkanie etc. Zaczął teraz drugą pracę, która może Go zbliży do wyprowadzki, ale ja już przestałam w to wierzyć. Niedługo jakoś tak minie rok od Jego rozwodu, ja cierpliwie czekałam i się nie doczekałam. Staram się jak mogę , żeby się do Niego nie odzywać, bo mam taką ochotę nawrzucać mu jaka to z Niego świnia i cham i w ogóle, ale staram się opanować. Może po jakimś czasie nawrzucam
Jak się chce to wszystko można.

taka sobie jedna - przeczytałam i po cichutku zazdroszczę. Zazdroszczę świetnych rodziców, tolerancyjnych, nie myślących zaściankowo, a także Tż - widać, że kocha Cię naprawdę

Szkoda, że w moim przypadku tak nie było. Ale już boli coraz mniej

Miłego dnia Kochane Ja uciekam zakuwać do sesji dalej
morenica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 09:36   #1509
_lato
Rozeznanie
 
Avatar _lato
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
No wiem wiem, brzmi mi to mało racjonalnie. Ale ponoć nie ma kasy, żeby się wyprowadzić, bo z czego kupi nowe mieszkanie etc. Zaczął teraz drugą pracę, która może Go zbliży do wyprowadzki, ale ja już przestałam w to wierzyć. Niedługo jakoś tak minie rok od Jego rozwodu, ja cierpliwie czekałam i się nie doczekałam. Staram się jak mogę , żeby się do Niego nie odzywać, bo mam taką ochotę nawrzucać mu jaka to z Niego świnia i cham i w ogóle, ale staram się opanować. Może po jakimś czasie nawrzucam
Jak się chce to wszystko można.

taka sobie jedna - przeczytałam i po cichutku zazdroszczę. Zazdroszczę świetnych rodziców, tolerancyjnych, nie myślących zaściankowo, a także Tż - widać, że kocha Cię naprawdę

Szkoda, że w moim przypadku tak nie było. Ale już boli coraz mniej

Miłego dnia Kochane Ja uciekam zakuwać do sesji dalej
Podpisuję sie pod tym taka sobie jedna
Kochana wiem ze dasz sobie z tym rade. Jego zachowanie jest absurdalne i znając mnie to juz dawno bym mu cos 'nawrzucała' bo ze mnie to taki trochę nerwus jest ale lepiej pewne sprawy przemilczec
__________________

_lato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 09:44   #1510
foremka001
Rozeznanie
 
Avatar foremka001
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez behindblueeyes Pokaż wiadomość
Dzięki
Wczoraj spędziliśmy miłe popołudnie..a że jego mamuśka coś marudziła,że ostatnio nie je normalnie (w zasadzie więcej go w domu nie ma niż jest, dzięki mnie) to stwierdziłam,że wrócę wczesniejszym autobusem,żeby normalnie wrócił do domu.On,że mam zostać itd..ale w końcu mówi,że ok...to sobie obejrzy mecz.
Dziś patrzę a tu sms,że ostatni raz poświęcił 2h,które mogliśmy, a w zasadzie powinniśmy spędzić razem na oglądanie tych patałachów

Od polowy lipca prawdopodobnie zacznę pracować i nie wyobrażam sobie jak to będzie kiedy nie będzie możliwości codziennego spotykania się

No proszę Najważniejsze,że jesteś szczęśliwa
To trzeba bylo jechac z nim ogladac!
Co do rzadszych spotkan to na pewno dasz rade. Pamietaj, ze nie trzeba kogos widziec, by wiedziec, ze JEST

A ja mam maly problem Smieszne to, ale glupio sie czuje Jeszcze niedawno wyplakiwalam mamie swoje zale nt TZ, widziala jak bylo mi ciezko wiec w jej oczach stal sie powiedzmy "stracony", ze tak to nazwe Powoli miedzy Nami wszystko wraca do normy, ale mamie napomknelam tylko na dniach raz czy dwa, ze widzialam sie/rozmawialam z TZ sugerujac, ze to relacje czysto kolezenskie...
Dzis TZ siedzi obok mnie, dzwoni mama. Juz prawie koncze z Nia rozmowe, a On ziewnął tak glosno, ze zapadla cisza w sluchawce po czym
Mama: "przyjechal X??" (moj brat)
Ja: Nie
M: yhym (cisza) ...dobra (cisza) no dobra to pa

Dziewczyny jest mi wstyd i chyba nie pokaze sie mamie na oczy przez kilka dni
__________________
foremka001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 10:10   #1511
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

lato może tak bezpośrednio nie nawrzucałam mu, ale złośliwa byłam jak cholera. Jak się ostatnio spotkaliśmy to z mojej strony więcej było złośliwości w stylu: a czy żonie obiadek smakował? A pojechałeś po Nią? Co spędziliście miłe rodzinne popołudnie... A On tylko mówił, żebym przestała i nie była taka złośliwa. Ale mi to sprawiało i nadal sprawia wielką radość

No tak, miałam się uczyć, a jak zwykle siedzę na Wizażu ;-)
morenica jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-09, 10:20   #1512
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez morenica Pokaż wiadomość
lato może tak bezpośrednio nie nawrzucałam mu, ale złośliwa byłam jak cholera. Jak się ostatnio spotkaliśmy to z mojej strony więcej było złośliwości w stylu: a czy żonie obiadek smakował? A pojechałeś po Nią? Co spędziliście miłe rodzinne popołudnie... A On tylko mówił, żebym przestała i nie była taka złośliwa. Ale mi to sprawiało i nadal sprawia wielką radość

No tak, miałam się uczyć, a jak zwykle siedzę na Wizażu ;-)
Misiu kochany mój morenicowaty ;* Nie chcę znowu być tą zła i stanowczą, ale niestety... takie złośliwości to jest nic. Chłop jak chłop, uzna to za babski foch, na dodatek pokazany w bardzo niedojrzały sposób. I będzie cię traktował jak niedojrzała, sfochowaną kobietkę, co widać w jego stosunku do ciebie.

Żeby raz na zawsze z tym skończyc, musisz być stanowcza. Zdecydowanie POWINNAŚ wylać wszystkie swoje żale do niego, powinnaś mu dokładnie powiedziec, co zrobił źle i co ciebie zraniło, a potem dobitnie stwierdzić, że z twojej strony to koniec i nie życzysz sobie z jego strony żadnych kontaktów bliższych niz koleżenskie.
I należy dodać, że jesteś osobą dorosłą,świadomą tego, co robi, ze chłop sam zepsuł to, co między wami było i teraz może albo zaakceptować twoją decyzję i zachowywać się jak kolega - czyli BEZ buziaczków w smsach choćby, albo nie zaakceptować, dalej lekceważyć, a wtedy ty po prostu zerwiesz kontakt.

Bo na odnowę związku nie licz, tu nie ma co odnawiać, tu w ogóle nie ma zwiazku.

Jak na moje powinnaś w ogóle zerwać kontakt, raz a dobrze, nie pisać, nie dzwonić, nie odbierać, po prostu niech zniknie z twojego życia, ale wiem, że nie potrafisz podjąć tak drastycznych kroków.
Niemniej jednak pozostając w takiej relacji, jak teraz, trochę zawalas sobie drogę do przyszłego szczęścia, bo nawet jak poznasz teraz kogoś interesującego, to i tak całą energię poświecasz na byłego, na myślenie o nim, na złośliwości, na denerwowanie sie - i na kogoś nowego nie znajdziesz sił.

Kochana, wciąż trzymam za ciebie kciuki, szkoda kogoś tak wartościowego na chłopa, ktory nie potrafi wziać życia we własne ręce i idzie z falą, bo mu tak wygodnie.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!

Będę Żoną!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 11:56   #1513
besio
Wtajemniczenie
 
Avatar besio
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Dziewczyny ja nie ogarniam tego wszystkiego co się tu dzieje, normalnie jakaś masakra. Ja właśnie jestem po 1 egzaminie wynik okaże się kiedyś tam ale mam kiepskie przeczucia. No i oznajmiam wam że niedługo pewnie pożegnam się z wątkiem bo niestety dotyczy mnie co raz mniej Widzę że u każdej coś się dzieje i dobrze

Foremka sama wiesz najlepiej co jest dla Ciebie dobre, a mam Cie kocha i zrozumie wszystko, bo chce Twojego szczęścia
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
besio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 12:18   #1514
behindblueeyes
Zakorzenienie
 
Avatar behindblueeyes
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez besio Pokaż wiadomość
Foremka sama wiesz najlepiej co jest dla Ciebie dobre, a mam Cie kocha i zrozumie wszystko, bo chce Twojego szczęścia
Dokładnie tak! Pogadasz z nią i zobaczysz,że będzie ok
Cytat:
Napisane przez foremka001
To trzeba bylo jechac z nim ogladac!
Co do rzadszych spotkan to na pewno dasz rade. Pamietaj, ze nie trzeba kogos widziec, by wiedziec, ze JEST
U niego w domu nie chcę się za często pokazywać
Wiem, wiem..póki co korzystam z tego,że możemy się częściej widywać
Cytat:
Napisane przez besio
Dziewczyny ja nie ogarniam tego wszystkiego co się tu dzieje, normalnie jakaś masakra. Ja właśnie jestem po 1 egzaminie wynik okaże się kiedyś tam ale mam kiepskie przeczucia. No i oznajmiam wam że niedługo pewnie pożegnam się z wątkiem bo niestety dotyczy mnie co raz mniej Widzę że u każdej coś się dzieje i dobrze
A jak tam R.?
Mimo wszystko nie zostawiaj nas, wpadnij czasem i daj znać co u Ciebie

morenica - weź Ty go kopnij w tyłek, facet nie jest Ciebie wart!

Wracam do kuchni Zrobiłam sałatkę i galaretkę z truskawkami..bo wieczorekim K. wpada
__________________
behindblueeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 12:58   #1515
foremka001
Rozeznanie
 
Avatar foremka001
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 783
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Wiem, ze zrozumie, akurat o to sie nie martwie
Wstyd mi, bo mowie, ze juz nie ma nic, a tu nagle slyszy jego ziewniecie z samego rana hehe Czuje sie jakby przylapala mnie w lozku z facetem

besio jak to? a ten z empiku to juz przeszlosc? Chyba musze troche cofnac sie w postach

behind pewnie, korzystaj tylko uwazaj, zeby nie podtuczyc K. tymi smakołykami
__________________

Edytowane przez foremka001
Czas edycji: 2010-06-09 o 13:29
foremka001 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 18:43   #1516
MorireAmore
Rozeznanie
 
Avatar MorireAmore
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 937
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Besio mnie również on prawie nie dotyczy , wiec chyba czas się pożegnać Zakończyłam swój związek ze starszym Panem Brakowało mi non stop czegoś a sama nie wiedziałam czego . Co prawda jest ktoś nowy a raczej dwóch adoratorów , jeden 26 lat drugi 35 teraz bądz mądra i wybierz jednego ;p

Dziewczynki kochane moje , w sumie to się nie żegnam , ale znikam na jakiś czas
iiiii mam nadzieje, że powrócę z brzuchem pełnym miłości ;d i od razu się tym pochwalę .
aa Wam życzę powodzeniaa i duuuużo szczęścia
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=603553

Be nice, I could be your nurse someday.






MorireAmore jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 18:55   #1517
luna lovegood
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 35
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

behindblueeyes, wiadomo, ze kazda z Pan Ci tu przyklasnie,bo same maja starszych TŻ. jakie mam zdanie na ten temat kazdy tutaj wie, a pomyslala Pani ile On pozyje, i ze dlugo sie moze Nim Pani nie nacieszyc? zamiast sexiku, pielegniarka i viagra, roznie moze byc. poza tym 52 lata, biorac pod uwage, ze mezczyzni i tak krotko zyja( zycze 100 lat zycia), to kiepska perspektywa szczegolnie dla dziecka, tym bardziej, ze teraz takie czasy, ze do szkoly po dziecko przychodzi niewiadomo kto, tata czy dziadek, a wiadomo, ze dzieci sa zlosliwe. 18 lat dziecko, tata-70,no coz, powodzenia. zycze jak najlepiej. popatrzcie na kamela i niezgode albo na sylwie gliwe i jej partnera, ktora do tej pory tez byla tylko ze starszymi jak np. krzysztof latek, ktory swoja droga mimo,ze jest dojrzaly,to weronike ksiazkiewicz zostawil sama z dzieckiem.
http://kobieta.interia.pl/news/sylwi..._nazwy,3361359
bardzo ladna para, kazdy jej zazdrosci, bo jest czego i kogo. fajnie, ze sie Panstwo dobrze dobraliscie, ale jakosc nie wierze, ze z boku obcy ludzie sie dziwnie nie patrza i nie komentuje- taka mentalnosc i stereotyp.
swoja droga dobrze, ze moj tata takich numerow nie robi, od zawsze mu mowilam, ze jakby sprowadzil macoche, to bym jej dala popalic i predzej pieklo by zamarzlo niz bym sie z nia zaprzyjaznila. na szczescie rodzice zyja ponad 30 lat szczesliwie i zgodnie. mama z mlodszym tata i to jest dobry przyklad. wiadomo, ze i ja nie wezme starszego pana, to u nas rodzinne. ciesze sie, ze Panstwu sie ulozylo.
jak bede miala kiedys syna albo corke, to nawbijam im do glowy, zeby sie za starszymi nie uganiala, a syn za dzieciatymi i mlodszymi wiecej niz,,ustawa przewiduje'' watpie zeby jakis rodzic sie cieszyl, ze ma ziecia w swoim wieku, a juz bylam na takim weselu i kometarze byly oczywiste.
http://www.pudelek.pl/artykul/25026/..._strata_czasu/
nie przepadam za sara, ale tym razem sie z nia zgodze.

Edytowane przez luna lovegood
Czas edycji: 2010-06-09 o 19:13
luna lovegood jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 19:10   #1518
_lato
Rozeznanie
 
Avatar _lato
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez luna lovegood Pokaż wiadomość
behindblueeyes, wiadomo, ze kazda z Pan Ci tu przyklasnie,bo same maja starszych TŻ. jakie mam zdanie na ten temat kazdy tutaj wie, a pomyslala Pani ile On pozyje, i ze dlugo sie moze Nim Pani nie nacieszyc? zamiast sexiku, pielegniarka i viagra, roznie moze byc. poza tym 52 lata, biorac pod uwage, ze mezczyzni i tak krotko zyja( zycze 100 lat zycia), to kiepska perspektywa szczegolnie dla dziecka, tym bardziej, ze teraz takie czasy, ze do szkoly po dziecko przychodzi niewiadomo kto, tata czy dziadek, a wiadomo, ze dzieci sa zlosliwe. 18 lat dziecko, tata-70,no coz, powodzenia. zycze jak najlepiej. popatrzcie na kamela i niezgode albo na sylwie gliwe i jej partnera, ktora do tej pory tez byla tylko ze starszymi jak np. krzysztof latek, ktory swoja droga mimo,ze jest dojrzaly,to weronike ksiazkiewicz zostawil sama z dzieckiem.
http://kobieta.interia.pl/news/sylwi..._nazwy,3361359
bardzo ladna para, kazdy jej zazdrosci, bo jest czego i kogo. fajnie, ze sie Panstwo dobrze dobraliscie, ale jakosc nie wierze, ze z boku obcy ludzie sie dziwnie nie patrza i nie komentuje- taka mentalnosc i stereotyp.
swoja droga dobrze, ze moj tata takich numerow nie robi, od zawsze mu mowilam, ze jakby sprowadzil macoche, to bym jej dala popalic i predzej pieklo by zamarzlo niz bym sie z nia zaprzyjaznila. na szczescie rodzice zyja ponad 30 lat szczesliwie i zgodnie. mama z mlodszym tata i to jest dobry przyklad. wiadomo, ze i ja nie wezme starszego pana, to u nas rodzinne. ciesze sie, ze Panstwu sie ulozylo.
  1. Co Ciebie to w ogóle obchodzi? Po co wtykasz nos w nie swoje sprawy pani dr.
  2. Nie wszyscy ludzie patrza tak na zycie jak Ty.
  3. Nie rozumiem po co piszesz co bys zrobiła gdyby tatuś przyprowadził Ci macoche, kogo to obchodzi?!
  4. Pomyśl o tym ze pan tatuś moze się 'za chwilę' znudzić podstarzałą zonka i znajdzie sobie kogoś młodszego, hmm...?
__________________


Edytowane przez _lato
Czas edycji: 2010-06-09 o 19:12
_lato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 19:18   #1519
luna lovegood
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 35
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

,,Pomyśl o tym ze pan tatuś moze się 'za chwilę' znudzić podstarzałą zonka i znajdzie sobie kogoś młodszego, hmm...?''
hmm chyba sie Pania ktos znudzil skoro ma Pani innego partnera, a moi rodzice ponad 30 lat sie kochaja, wiec jakos nuda nie wieje. pisalam nie raz, ze do podstarzalej jej duzo brakuje i obok takiej nawet nie stala, wiem, ze to zazdrosc, bo jaka trzeba byc extra laska zeby miec mlodszego, starszy na kazda mloda poleci, obojetnie ladna czy nie, byle mlodsza jak ma kryzys wieku sredniego, uwazaj zeby twoj Pania na mlodsza nie wymienil jak sie mu znudzisz i sie zestarzejesz, bo oni maja takie tendencje i zapedy . mama nie wyglada na swoj wiek, ma 60 lat i ani 1 zmarszczki, mam dobre geny po niej. czego i PAni zycze. ps. zlosc pieknosci szkodzi. zawsze mnie dziwi czemu panowie biora dzieciate panie...? to nie do lato.desperacja, kompleksy. fakt, ze ja i TŻ jestesmy dosc malo tolerancyjni-zgadzam sie, znam swoje wady i chyba za cos takiego corunia albo synus by wylecieli z domu, jednak nie rozumiem czemu sie tak Pani irytuje i zlosci? chyba cos musi byc na rzeczy. wydaje mi sie, ze wiekszosc Pan po latach spedzonych w takim zwiazku dosc, ze i tak zdradza TŻ z mlodszym, to i tak by wolala miec mlodszego meza sadzac po wypowiedziach na forach na 02.
co prawda jest 1 para ktora mi sie PODOBA z duza roznica wieku to: linda i wlodarczyk z sary, wlasnie leci na tv4,ale oni nie sa ze soba w realu, ale moze ze mna nie jest tak zle i nadzieja w narodzie nie ginie

Edytowane przez luna lovegood
Czas edycji: 2010-06-10 o 04:49
luna lovegood jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-09, 19:27   #1520
_lato
Rozeznanie
 
Avatar _lato
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Posłuchaj: mój Tz jest moim pierwszym 'powaznym' męzczyzną i bardzo ale to bardzo go kocham, a on odwzajemna moje uczucie. Poza tym nie mam dziecka.
Czy uwazasz ze w wieku 6o lat warto jest zmieniać swoje nudne zycie, no nawet najgłupszy człowiek na świecie by tego nie zrobil.
__________________

_lato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 19:48   #1521
besio
Wtajemniczenie
 
Avatar besio
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Sztokholm
Wiadomości: 2 393
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Oj kochane widze że przez to małe zamieszanie wszystkie kurcze takie zakręcone
Foremka- z panem z empiku rozpadło się przez chorobe jego żony, bo on wiecznie musiał jej pomagać mimo że ona ma partnera itd. cóż stwierdziłam, że on żyje przeszłością i nic tam po mnie.
Behind- pisałam że z R. nic nie wyszło przez różnicę wieku która jednak okazała sie nie do pokonania.
Tak więc teraz spotykam się z kimś w moim wieku i wszystko jest na dobrej drodze że jednak coś z tego będzie tak więc za pewne się pożegnam z wątkiem.
__________________
Piękny? Nie wiem. Ma około 1.80 wzrostu, włosy mniej więcej takie krótkie jak ty i niebieskie oczy: po prostu cudowne. Ale... nie. Nie jest chyba piękny w obiegowym sensie tego słowa. Jednak na pewno jest mężczyzną z którym - jeśli go gdzieś zobaczysz - od razu chciałabyś spędzić resztę życia...
besio jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 20:01   #1522
SugerFree
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: bln
Wiadomości: 349
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez besio Pokaż wiadomość
Behind- pisałam że z R. nic nie wyszło przez różnicę wieku która jednak okazała sie nie do pokonania.
Tak więc teraz spotykam się z kimś w moim wieku i wszystko jest na dobrej drodze że jednak coś z tego będzie tak więc za pewne się pożegnam z wątkiem.
Besio, przykro mi, ze z panem z Empiku nie wyszło. Ale widocznie tak miało być.
Można wiedzieć ile lat Was dzieliło z R. ?

Behind, mnie tez się wydaje, ze moja 'historia' z K. jest trochę podobna do Twojej z M. Niby coś miedzy nami jest, a w gruncie rzeczy nic nie ma.
Spotkania raz na jakiś czas, i to raczej przypadkowe. Poza tym od czasu do czasu sms czy rozmowa przez telefon i na tym koniec. I tak prawie od roku czasu.
__________________
Zrzucę ciężar twych kłamstw, powtarzanych co dnia
Zacznę wierzyć w to że żyć bez ciebie się da

Obiecam otrzeć swe łzy, już wiem nie po to mam być
By się zadręczać, do wnętrza, swój krzyk chować, nie tego chcę
Dziś nie tego chcę.

SugerFree jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 21:53   #1523
Aivilo
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez luna lovegood Pokaż wiadomość
,,Pomyśl o tym ze pan tatuś moze się 'za chwilę' znudzić podstarzałą zonka i znajdzie sobie kogoś młodszego, hmm...?''
hmm chyba sie Pania ktos znudzil skoro ma Pani innego partnera, a moi rodzice ponad 30 lat sie kochaja, wiec jakos nuda nie wieje. pisalam nie raz, ze do podstarzalej jej duzo brakuje i obok takiej nawet nie stala, wiem, ze to zazdrosc, bo jaka trzeba byc extra laska zeby miec mlodszego, starszy na kazda mloda poleci, obojetnie ladna czy nie, byle mlodsza jak ma kryzys wieku sredniego, uwazaj zeby twoj Pania na mlodsza nie wymienil jak sie mu znudzisz i sie zestarzejesz, bo oni maja takie tendencje i zapedy. mama nie wyglada na swoj wiek, ma 60 lat i ani 1 zmarszczki, mam dobre geny po niej. czego i PAni zycze. ps. zlosc pieknosci szkodzi. zawsze mnie dziwi czemu panowie biora dzieciate panie...?desperacja, kompleksy. fakt, ze ja i TŻ jestesmy dosc malo tolerancyjni-zgadzam sie, znam swoje wady i chyba za cos takiego corunia albo synus by wylecieli z domu, jednak nie rozumiem czemu sie tak Pani irytuje i zlosci? chyba cos musi byc na rzeczy. wydaje mi sie, ze wiekszosc Pan po latach spedzonych w takim zwiazku dosc, ze i tak zdradza TŻ z mlodszym, to i tak by wolala miec mlodszego meza sadzac po wypowiedziach na forach na 02.
co prawda jest 1 para ktora mi sie PODOBA z duza roznica wieku to: linda i wlodarczyk z sary, wlasnie leci na tv4,ale oni nie sa ze soba w realu, ale moze ze mna nie jest tak zle i nadzieja w narodzie nie ginie
To żenujące, żeby nie mieć szacunku do starszych osób. A zwłaszcza dla własnych rodziców.

Życzę ci, aby twoje dzieci w przyszłości też odsądzały od czci i wiary każdą osobę po trzydziestce, żeby nazwały ciebie starą babą, a swojego ojca starszym panem, geriatrią, starym dziadem. I żeby nie miały do ciebie szacunku, tak jak ty nie masz do innych osób.
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ!

Będę Żoną!
http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png
No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej.
http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png
Aivilo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-09, 22:33   #1524
behindblueeyes
Zakorzenienie
 
Avatar behindblueeyes
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 11 160
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez foremka001 Pokaż wiadomość
Wiem, ze zrozumie, akurat o to sie nie martwie
Wstyd mi, bo mowie, ze juz nie ma nic, a tu nagle slyszy jego ziewniecie z samego rana hehe Czuje sie jakby przylapala mnie w lozku z facetem
Eee tam Mamcia na pewno Cię kocha i wszystko zrozumie
Cytat:
Napisane przez foremka001
behind pewnie, korzystaj tylko uwazaj, zeby nie podtuczyc K. tymi smakołykami
Dziś znów wyżerka..a jeszcze mamuśka zrobiła nam tosty,heh Ja muszę się wziąć w garść,bo za tydzien bal
Cytat:
Napisane przez besio
Behind- pisałam że z R. nic nie wyszło przez różnicę wieku która jednak okazała sie nie do pokonania.
Tak więc teraz spotykam się z kimś w moim wieku i wszystko jest na dobrej drodze że jednak coś z tego będzie tak więc za pewne się pożegnam z wątkiem.
Mimo to nie opuszczaj nas Nikomu nie powiemy
Cytat:
Napisane przez SugerFree
Behind, mnie tez się wydaje, ze moja 'historia' z K. jest trochę podobna do Twojej z M. Niby coś miedzy nami jest, a w gruncie rzeczy nic nie ma.
Spotkania raz na jakiś czas, i to raczej przypadkowe. Poza tym od czasu do czasu sms czy rozmowa przez telefon i na tym koniec. I tak prawie od roku czasu.
Mialam z M. to samo. Myslę,że chyba niewarto sobie nim głowy zawracać
Cytat:
Napisane przez MorireAmore
Besio mnie również on prawie nie dotyczy , wiec chyba czas się pożegnać Zakończyłam swój związek ze starszym Panem Brakowało mi non stop czegoś a sama nie wiedziałam czego . Co prawda jest ktoś nowy a raczej dwóch adoratorów , jeden 26 lat drugi 35 teraz bądz mądra i wybierz jednego ;p

Dziewczynki kochane moje , w sumie to się nie żegnam , ale znikam na jakiś czas
iiiii mam nadzieje, że powrócę z brzuchem pełnym miłości ;d i od razu się tym pochwalę .
aa Wam życzę powodzeniaa i duuuużo szczęścia
Nie no nie zostawiaj nas Cieszę się,że pojawili się nowi na horyzoncie,ale wpadnij czasem co

Kurczęęęęę smutno tu będzie bez Was
nataluska, gdzie się podziewasz?
__________________
behindblueeyes jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-10, 08:37   #1525
morenica
Zakorzenienie
 
Avatar morenica
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: z domu :-)
Wiadomości: 3 454
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Hej Kochane Jaka śliczna dzisiaj pogoda, ja jutro jadę na drugi koniec Polski na egzaminy. A jak mi się nie chce :P
Wczoraj byłam z Przyjaciółką na koncercie i sam się odezwał, że może jakaś kawa. Spotkaliśmy się. Na początku było jakoś tak dziwnie, drętwo. Żadne z Nas się nie odzywało. Potem On zaczął mi się przyglądać. Ja mówię, co tak patrzysz? A On: że dawno Cię nie widziałem i patrzę czy się zmieniłaś.
Powiedziałam w końcu, że poważnie się zastanawiam nad wyjazdem z miasta, bo wiele osób bliskich mi wyjechało, a On mówi: no tak, a na mnie nie możesz też za bardzo liczyć. Nic na to nie powiedziałam. Potem On jeszcze pytał co ma zrobić ze swoim synem i z Jego problemami: na co ja,że to Twoje życie i Twoje sprawy. A On, że dlaczego tak mówię? że przecież jestem częścią Jego życia i Jego spraw, że mówi mi o swoich problemach itd.
A jak już byliśmy na moim osiedlu to ja zaczęłam gadać, że kocham Go i chcę z Nim być, ale kim ja jestem w Jego życiu? Jak mnie może nazwać? Co z Jego synem? Że ja pokochałam Go razem z Jego całym dorobkiem, z dziećmi, ale co z tego, kiedy Oni mnie nie znają? A On że R. jest trudnym dzieckiem, że ma z Nim strasznie kłopoty (chłopak wagaruje, spotyka się z nieciekawym towarzystwem) i boi się tego jak On zaraguje na mnie. Powiedziałam, że jak się nie spotkamy to się nie dowiemy. No i J. się popłakał wczoraj, że On nie wie sam co ma dalej robić. że On się boi, że ja Go zostawię itd. I sprawa nie została w żadną stronę rozwiązana...

Jak dobrze, że mam egzaminy, przynajmniej się do lipca czymś zajmę i nie będę myślała za bardzo

uciekam do nauki Paaa
morenica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-10, 09:23   #1526
mag_a
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: pl
Wiadomości: 358
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez luna lovegood Pokaż wiadomość
,,Pomyśl o tym ze pan tatuś moze się 'za chwilę' znudzić podstarzałą zonka i znajdzie sobie kogoś młodszego, hmm...?''
hmm chyba sie Pania ktos znudzil skoro ma Pani innego partnera, a moi rodzice ponad 30 lat sie kochaja, wiec jakos nuda nie wieje. pisalam nie raz, ze do podstarzalej jej duzo brakuje i obok takiej nawet nie stala, wiem, ze to zazdrosc, (1)bo jaka trzeba byc extra laska zeby miec mlodszego, starszy na kazda mloda poleci, obojetnie ladna czy nie, byle mlodsza jak ma kryzys wieku sredniego, uwazaj zeby twoj Pania na mlodsza nie wymienil jak sie mu znudzisz i sie zestarzejesz, bo oni maja takie tendencje i zapedy . mama nie wyglada na swoj wiek, ma 60 lat i ani 1 zmarszczki, mam dobre geny po niej. czego i PAni zycze. ps. zlosc pieknosci szkodzi. (2)zawsze mnie dziwi czemu panowie biora dzieciate panie...? to nie do lato.desperacja, kompleksy. fakt, ze ja i TŻ jestesmy dosc malo tolerancyjni-zgadzam sie, znam swoje wady (3)i chyba za cos takiego corunia albo synus by wylecieli z domu, jednak nie rozumiem czemu sie tak Pani irytuje i zlosci? chyba cos musi byc na rzeczy. wydaje mi sie, ze wiekszosc Pan po latach spedzonych w takim zwiazku dosc, ze i tak zdradza TŻ z mlodszym, to i tak by wolala miec mlodszego meza sadzac po wypowiedziach na forach na 02.
co prawda jest 1 para ktora mi sie PODOBA z duza roznica wieku to: linda i wlodarczyk z sary, wlasnie leci na tv4,ale oni nie sa ze soba w realu, ale moze ze mna nie jest tak zle i nadzieja w narodzie nie ginie
1) według Twojego toku rozumowania, nie trzeba być extra laską, wystarczy mieć kasę, ewentualnie być zdesperowanym.

2) a mnie zastanawia, skąd biorą się ludzie o tak ciasnych umysłach, tak potwornie nietolerancyjni? Coś ci się nie podoba? Nie musi! Przedstawiłaś tu już swoje poglądy i wystarczy.
Jesteś bezczelna i arogancka, wyzywasz bliskie naszym sercu osoby od 'dziadów', 'oblechów' itp. co ty sobie wyobrażasz? Kim Ty jestes, żeby tak oceniać? Znasz tych ludzi? Wiesz kim są, jak się zachowują, jak traktują innych ludzi? Jeżeli nie, to wstrzymaj się proszę ze swoimi uroczymi postami.
To pisałam ja, 'dzieciata pani', którą wziął 'stary, zdesperowany dziad'. Też dzieciaty, więc i we mnie musiało być coś z desperatki.

3) bo tak właśnie wychowuje się dzieci, prawda? Jak coś zrobią nie tak, to won z domu.

Niszczysz dokumentnie atmosferę wątku, o która na forum publicznym bardzo trudno. Ponadto, jesteś tu wśród osób, które Cię drażnią, których nie rozumiesz, i które notorycznie obrażasz. Dlaczego? Po co? Chce Ci się na nas tracić czas i energię? Odpuść sobie, bardzo Cie proszę.


Cytat:
Napisane przez Aivilo Pokaż wiadomość
To żenujące, żeby nie mieć szacunku do starszych osób. A zwłaszcza dla własnych rodziców.

Życzę ci, aby twoje dzieci w przyszłości też odsądzały od czci i wiary każdą osobę po trzydziestce, żeby nazwały ciebie starą babą, a swojego ojca starszym panem, geriatrią, starym dziadem. I żeby nie miały do ciebie szacunku, tak jak ty nie masz do innych osób.
Kolejne pokolenie ludzi takich jak luna? Zgroza
__________________
"Tylko dwie rzeczy są nieskończone - Wszechświat i ludzka głupota. Co do Wszechświata nie jestem pewien." Albert Einstein

Edytowane przez mag_a
Czas edycji: 2010-06-10 o 09:26
mag_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-10, 09:53   #1527
patussia
Raczkowanie
 
Avatar patussia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 253
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Muszę to z siebie wyżalić bo wszytko mnie przerasta. Pisałam wcześniej o tym, że jestem z facetem o 11 lat starszym itp itd. Moi rodzice nigdy nie byli przeciwni, ale ostatnio zaczęłam dostrzegać coś ze strony mojej mamy. Mój TŻ od października zaczął studia + prawie 40h w szkole. Ja rozumiem, że ma mało czasu, że zamiast ze mną się spotkać musi się pouczyć, że czasem mu coś wypadnie w pracy. I w sumie nikt nic złego w tym nie widział. Tylko ostatnio widzę, że jak chcę z nim gdzieś pojechać to dla mojej mamy się nie liczy, że ja wyszłam z inicjatywą tylko gada przez cały dzień, że jestem na każde jego zawołanie, że robię co mi karze itp. Ciagle boli ją to, że On nie chce poznać mnie ze swoimi rodzicami. No jego matka sądziła, że jestem za młoda i że to jego życie, ojciec mieszka w mieście, jest alkoholikiem, więc On z matką mieszka na wsi. Moja matka była na tyle ciekawa, że pojechała do jego miejscowości i jak zobaczyła jak wygląda budynek w którym mieszka to przez miesiąc się śmiała, że co jego matka osiągnęła... A sama z rodzicami mieszkam w domku jednorodzinnym i Ona ciągle przeżywa to, że z niczego dorobiła się domu.
Ostatnio też słyszę, że jestem ''jego ku.rwą''. Bo czasem mi coś kupi, bo moja matka ew. kupi mi jakiś sprzęt do pokoju, który i tak kiedyś sie przyda.
I tak z innej beczki, ciągle mówi, że nic nie robię. A pamiętam, że od dziecka jak chciałam coś zrobić wyśmiewała mnie. Do dziś mówi ''nie rób, nie chcę po Tobie poprawiać'', chcę się jej o coś zapytać to ona '' czego chcesz ode mnie?'', a potem ma pretensje, że jej nie pomagam. A jak jej o tym mówię, to odpowiada ''żyj dalej w zakłamaniu''. Jestem najmłodsza w rodzinie, moja siostra jest w wieku mojego chłopaka... To była jej ukochana córka, bo po dwóch synach doczekała się córki, która i tak w wieku 19 lat uciekła z chłopakiem bo nie mogła z nią wytrzymać, ciągle mnie do niej porównuje, że Ona miała średnią koło 5.0 a ja w Liceum mam 3.5-3.6... Jak coś mnie boli, mówi, że udaje, że wyolbrzymiam. Te moje niby ''wyolbrzymianie'' skończyło się paroma wizytami w szpitalu.
Natomiast mój TŻ mówi, że jeszcze pół roku i będziemy mogli zamieszkać razem.. Bo ja już w sumie po wczorajszej awanturze z matką byłam gotowa z nim zerwać dla jego i swojego spokoju, chociaż moja matka zawsze coś na mnie znajdzie. Nie zabierają mnie na zakupy, ale jeśli wydali za dużo to jest to moja wina. Nie wiem jak sobie z tym radzić, w wieku 14 lat przez nią zaczęłam się ciąć, nie robię tego od 1,5 roku, ale mój stan psychiczny jest nie do opisania... Od 3,5 roku notorycznie boli mnie głowa, byłam z tym u psychologa, stwierdził, że to stres związany ze szkołą, ale ja wiem, że to przez matke... Lubi sobie czasem popić, kilka lat temu uderzyła mnie, szarpała, czekała na mnie z nożem... Ale póki co nie rozumiem jej zachować, jej gadki na temat mojego związku...
__________________
"Twój stosunek do samej siebie decyduje o tym jak widzi Cię mężczyzna."
-'Dlaczego mężczyźni kochają zołzy'


http://suwaczki.slub-wesele.pl/201205192337.html
patussia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-06-10, 09:59   #1528
_lato
Rozeznanie
 
Avatar _lato
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 619
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez patussia Pokaż wiadomość
Muszę to z siebie wyżalić bo wszytko mnie przerasta. Pisałam wcześniej o tym, że jestem z facetem o 11 lat starszym itp itd. Moi rodzice nigdy nie byli przeciwni, ale ostatnio zaczęłam dostrzegać coś ze strony mojej mamy. Mój TŻ od października zaczął studia + prawie 40h w szkole. Ja rozumiem, że ma mało czasu, że zamiast ze mną się spotkać musi się pouczyć, że czasem mu coś wypadnie w pracy. I w sumie nikt nic złego w tym nie widział. Tylko ostatnio widzę, że jak chcę z nim gdzieś pojechać to dla mojej mamy się nie liczy, że ja wyszłam z inicjatywą tylko gada przez cały dzień, że jestem na każde jego zawołanie, że robię co mi karze itp. Ciagle boli ją to, że On nie chce poznać mnie ze swoimi rodzicami. No jego matka sądziła, że jestem za młoda i że to jego życie, ojciec mieszka w mieście, jest alkoholikiem, więc On z matką mieszka na wsi. Moja matka była na tyle ciekawa, że pojechała do jego miejscowości i jak zobaczyła jak wygląda budynek w którym mieszka to przez miesiąc się śmiała, że co jego matka osiągnęła... A sama z rodzicami mieszkam w domku jednorodzinnym i Ona ciągle przeżywa to, że z niczego dorobiła się domu.
Ostatnio też słyszę, że jestem ''jego ku.rwą''. Bo czasem mi coś kupi, bo moja matka ew. kupi mi jakiś sprzęt do pokoju, który i tak kiedyś sie przyda.
I tak z innej beczki, ciągle mówi, że nic nie robię. A pamiętam, że od dziecka jak chciałam coś zrobić wyśmiewała mnie. Do dziś mówi ''nie rób, nie chcę po Tobie poprawiać'', chcę się jej o coś zapytać to ona '' czego chcesz ode mnie?'', a potem ma pretensje, że jej nie pomagam. A jak jej o tym mówię, to odpowiada ''żyj dalej w zakłamaniu''. Jestem najmłodsza w rodzinie, moja siostra jest w wieku mojego chłopaka... To była jej ukochana córka, bo po dwóch synach doczekała się córki, która i tak w wieku 19 lat uciekła z chłopakiem bo nie mogła z nią wytrzymać, ciągle mnie do niej porównuje, że Ona miała średnią koło 5.0 a ja w Liceum mam 3.5-3.6... Jak coś mnie boli, mówi, że udaje, że wyolbrzymiam. Te moje niby ''wyolbrzymianie'' skończyło się paroma wizytami w szpitalu.
Natomiast mój TŻ mówi, że jeszcze pół roku i będziemy mogli zamieszkać razem.. Bo ja już w sumie po wczorajszej awanturze z matką byłam gotowa z nim zerwać dla jego i swojego spokoju, chociaż moja matka zawsze coś na mnie znajdzie. Nie zabierają mnie na zakupy, ale jeśli wydali za dużo to jest to moja wina. Nie wiem jak sobie z tym radzić, w wieku 14 lat przez nią zaczęłam się ciąć, nie robię tego od 1,5 roku, ale mój stan psychiczny jest nie do opisania... Od 3,5 roku notorycznie boli mnie głowa, byłam z tym u psychologa, stwierdził, że to stres związany ze szkołą, ale ja wiem, że to przez matke... Lubi sobie czasem popić, kilka lat temu uderzyła mnie, szarpała, czekała na mnie z nożem... Ale póki co nie rozumiem jej zachować, jej gadki na temat mojego związku...
patussia jest mi bardzo przykro ze nie masz oparcia w rodzicach. Nawet nie wiem co Ci napisac aby podniesc na duchu, bo wiem ze takiej sytaucji raczej nie da sie zmienic, co nie wyklucza tego ze Twoja matka nie moze sie nad Toba znęcac i czekać na Ciebie z nozem,
Przepraszam, ale czy ona aby na pewno jest zdrowa?
__________________

_lato jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-10, 10:02   #1529
patussia
Raczkowanie
 
Avatar patussia
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 253
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

Cytat:
Napisane przez _lato Pokaż wiadomość
patussia jest mi bardzo przykro ze nie masz oparcia w rodzicach. Nawet nie wiem co Ci napisac aby podniesc na duchu, bo wiem ze takiej sytaucji raczej nie da sie zmienic, co nie wyklucza tego ze Twoja matka nie moze sie nad Toba znęcac i czekać na Ciebie z nozem,
Przepraszam, ale czy ona aby na pewno jest zdrowa?

Tak, tylko co kilka miesięcy lubi przez tydzień być zalana w trupa i wtedy ma takie odpały. Wtedy mój chłopak mi pomagał, więc dużo czasu z nią nie przebywałam, nawet jak była pijana, kłócił się z nią o to jak mnie traktuje.

Nie potrafię zrozumieć jej aktualnego zachowania, ciągle go krytykuje, że On nic dla niej nie robi.. A zawsze jak ma coś opłacić, ma coś kupić, zawsze to robi, jeździł z nami do weterynarza jak pies był chory. A Ona o tej kur.wie i ciągle mówi, że każdy normalny człowiek przedstawił by swoją dziewczynę rodzicom. Dla mnie to wielka zagadka..


W sumie teraz ze sobą nie rozmawiamy. Omija mnie. Pomóżcie, nie wiem co o tym myśleć...
__________________
"Twój stosunek do samej siebie decyduje o tym jak widzi Cię mężczyzna."
-'Dlaczego mężczyźni kochają zołzy'


http://suwaczki.slub-wesele.pl/201205192337.html

Edytowane przez patussia
Czas edycji: 2010-06-10 o 12:56
patussia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-06-10, 13:06   #1530
luna lovegood
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 35
Dot.: Starsi mężczyźni i młodsze kobiety - 10 lat i więcej? :) cz.2

morenica powodzenia na egzaminach 3 mam-kciuki. patusia wspolczuje mamy. mam nadzieje,ze sie u ciebie szybko sytuacja poprawi w waszych relacjach,czego ci zycze, mam nadzieje,ze zmieni do Was podejscie i bedzie dobrze. dobra rada, nie mieszkaj z chlopakiem tylko dlatego, ze w domu jest zle, jesli to jedyny powod, to lepiej sobi odpusc, kolezanka tak zrobila i zaluje do dzis i sie rozwodzi. jak tu czytam niektore wypowiedz, to problemy z d.....ile Wy macie lat 15? niektore Panie tu sa mezate i dzieciate, a jak sie czyta wypowiedz,to ma sie smutne i dziwne wrazenie,ze wieje gimnazjum. ja mam mlodszego i na szczescie nie mam takich problemow.
tak, takie wychowanie, won z domu i krotka pilka,niech wie, ze jak nawarzy piwa, to poniesie konsekwencje. jasne i konkretne zasady, a jak sie nie podoba, to na swoje.
a kase i desperacja, to maja panowie w srednim wieku-kryzys wieku sredniego, bo kazda extra laska moze sobie wybrac chlopaka na gwarancji

Edytowane przez luna lovegood
Czas edycji: 2010-06-10 o 13:07
luna lovegood jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-03 10:43:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.