Naszych TŻtów mocno kochamy i cierpliwie sobie czekamy, a w międzyczasie gadamy, cz.2

[Mystiquee]

Napisane przez daafnee

a my mamy ze soba non stop kontakt i jeśli będziemy czymś zajęci ZAWSZE piszemy, a nie że ot tak przestaje się odzywać na tyle godzin!!!!! skad ja mam wiedzieć czy coś sie nie stało? czy go prąd nie walnął skoro ost sms to był, że zakłada gniazdko!!!???

Nie dziwie Ci się, ja też bym się denerwowała!

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------

Napisane przez daafnee

nie wybuchowa tylko impulsywna

Impulsywna z mocnym akcentem na możliwość wybuchu
Nasza Daafnee bez Ciebie byłoby tu nudno

[Montii]

Ja np nie wyobrażam sobie,żeby mój mi nie napisał sms '' wchodzę do pracy kocham pa ''to taka nasza zasada czy jak zaparkuję auto gdzieś itp itd, nie chodzi o kontrole ale zamartwianie się, mamy zasade,ze jak coś robimy to np es '' odezwę się za godzinę'' więc nie dziwie sie daafnee bo ja bym się martwiła również , wystarczy krótki sms

[daafnee]

Napisane przez Mystiquee

Nie dziwie Ci się, ja też bym się denerwowała!

---------- Dopisano o 20:50 ---------- Poprzedni post napisano o 20:48 ----------


Impulsywna z mocnym akcentem na możliwość wybuchu
Nasza Daafnee bez Ciebie byłoby tu nudno

a najgorsze jest to że nie wiem co robic nie mam numeru do jego ojca, a nie mam jak pojechać i sprawdzić..
Boże zabić gnojka to mało jak mu się coś stało ??

---------- Dopisano o 20:53 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Napisane przez Montii

Ja np nie wyobrażam sobie,żeby mój mi nie napisał sms '' wchodzę do pracy kocham pa ''to taka nasza zasada czy jak zaparkuję auto gdzieś itp itd, nie chodzi o kontrole ale zamartwianie się, mamy zasade,ze jak coś robimy to np es '' odezwę się za godzinę'' więc nie dziwie sie daafnee bo ja bym się martwiła również , wystarczy krótki sms

no właśnie eh..
może niektóre mnie nie rozumieją, ale ja już przeżyłam jeden wypadek w którym on ledwo przeżył i teraz może nadmiernie się martwie.. ale nie chce 2 raz dostawać takiego telefonu i widzieć go prawie martwego :pro si:

[Mystiquee]

Napisane przez daafnee

no właśnie eh..
może niektóre mnie nie rozumieją, ale ja już przeżyłam jeden wypadek w którym on ledwo przeżył i teraz może nadmiernie się martwie.. ale nie chce 2 raz dostawać takiego telefonu i widzieć go prawie martwego :pro si:

na pewno nic się nie stało, po prostu zapomniał o bożym świecie...

[Montii]

w ogóle dziewczyny jak macie zapisanych w tel swoich tż? radzę przed imieniem czy przed ' misiaczkiem ' wstawić wstawkę ICE - to skrót skrót informujący do kogo powinni zadzwonić ratownicy w razie nagłego wypadku. Ja mam tak zapisanego TŻ i mamę.

daafnee a on nie odbiera? ma wyłączony telefon?

[daafnee]

no to już wszystko wiem.....
****a ****a ****a ****a ****a
jade do szpitala dzwoniła siostra tż mieli wypadek ****a mać

[Mystiquee]

Napisane przez Montii

w ogóle dziewczyny jak macie zapisanych w tel swoich tż? radzę przed imieniem czy przed ' misiaczkiem ' wstawić wstawkę ICE - to skrót skrót informujący do kogo powinni zadzwonić ratownicy w razie nagłego wypadku. Ja mam tak zapisanego TŻ i mamę.

Kurcze nie wiedziałam ICE? A co to jest za skrót? Wiesz może?

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------

Napisane przez daafnee

no to już wszystko wiem.....
****a ****a ****a ****a ****a
jade do szpitala dzwoniła siostra tż mieli wypadek ****a mać

o kurde......

[Montii]

daafnee nie wierzę fuck ... pisz nam potem co i jak :pro si: oby to nie było nic poważnego


mystique In Case of Emergency czyli w nagłym wypadku ...

[Mystiquee]

Napisane przez Montii

daafnee nie wierzę fuck ... pisz nam potem co i jak :pro si: oby to nie było nic poważnego


mystique In Case of Emergency czyli w nagłym wypadku ...

Jejku jejku biedna daafnee
Ona to wyczuła

[Montii]

przykro mi i mam nadzieję,że nic się nie stało poważnego, czekamy na jakieś info daafnee

[daafnee]

Napisane przez Montii

daafnee nie wierzę fuck ... pisz nam potem co i jak :pro si: oby to nie było nic poważnego


mystique In Case of Emergency czyli w nagłym wypadku ...

czekam na jego szwagra ma po mnie przyjechac to aby napisze wam co mi powiedziala bo nie wiem co ze soba zrobic ****a a mialam caly dzien zle przeczucia!!!!!!!
juz jestem ubrana *******e to ze nie umyta nawet powiedziala ze mieli wypadek samochodowy i tz jest nieprzytomny nic wiecej nie wiem tylko ze szwagier bedzie za 10 minut i jedziemy do szpitala za karetkami
dam wam znac potem az cala mokra jesatem

[Montii]

aż mnie ciarki przeszły jeju oby było dobrze, wierzę w to

[Rodzynka1989]

Napisane przez daafnee

no to już wszystko wiem.....
****a ****a ****a ****a ****a
jade do szpitala dzwoniła siostra tż mieli wypadek ****a mać

Oby to się dobrze skończyło...

[Mystiquee]

Daafnee trzymaj się ;( ;(

[Rodzynka1989]

Napisane przez Montii

aż mnie ciarki przeszły jeju oby było dobrze, wierzę w to

Też mam taką nadzieję...

[Moon91]

Napisane przez Kohnelia20

i jak idzie??

mam wrażenie że go usprawiedliwiasz a dlaczego ty nie pojechałaś z nim na wakcje bo nie doczytałam albo nie napisałaś



mam to samo

kurde jesteśmy podobne my też wszędzie razem tż by nie pojechał nigdzie beze mnie ani ja bez niego on nawet do najlepszego kumpla na butelki nie poszedł bo ja chora byłam

dziewczyny cześć mam zly dzień i jestem zmęczona byłam w paracy do 16 potem ledwo zdarzyłam na egzamin ktory oblałam i smutno mi baba wredna pytała ustnie i wystarczyło że za długo się zastanawiałaś czy zająkłaś siię i już ci podziękowała i więcej pytań nie zadała za tydzien mam poprawke bede musiala wykuc sie na blache

a bardzo dobrze. doczekalam sie 4 kurek a 5 w drodze

---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:18 ----------

Napisane przez daafnee

no to już wszystko wiem.....
****a ****a ****a ****a ****a
jade do szpitala dzwoniła siostra tż mieli wypadek ****a mać

Biedna trzymaj sie bedzie dobrze. czekamy na informacje

[yoona]

daafnee

[Maripossa]

Napisane przez Montii

Ja np nie wyobrażam sobie,żeby mój mi nie napisał sms '' wchodzę do pracy kocham pa ''to taka nasza zasada czy jak zaparkuję auto gdzieś itp itd, nie chodzi o kontrole ale zamartwianie się, mamy zasade,ze jak coś robimy to np es '' odezwę się za godzinę'' więc nie dziwie sie daafnee bo ja bym się martwiła również , wystarczy krótki sms

to ja (i M.) bysmy zbankrutowali jakbysmy mieli tyle do siebie pisac ale ok, rozumiem, co kto woli
moze kiedys pisalismy do siebie czesciej, nie pamietam juz, szmat czasu oddzywamy sie jak jest jakas zmiana planow, ktos gdzies wybiera sie po pracy gdzies, albo co... tak to nie komunikujemy sobie "wychodze z pracy", "jade do sklepu" itd. Ja bym sie martwila i prosila o sms np.jakby pojechal gdzies sam w dluga trase ale w ciagu normalnego dnia nie
Poza tym... mnie w tamtym poscie bardziej chodzilo o to wyrazanie sie o ten ryj m.in.

Daafnee: wspolczuje i trzymam kciuki aby nic powaznego sie nie stalo!! daj znac co sie dzieje/dzialo jak tu zajzysz

[Montii]

mariposa ja w ogóle mojego postu nie odniosłam do Twojego
wyrażanie się w ten sposób to inna kwestia, my dużo piszemy i to żadne bankructwo bo sms to 1 grosz a ,że niezbyt często jesteśmy daleko od siebie to i bankructwo nam nie grozi

[daafnee]

Cześć, tu brat Daafnee, prosiła abym napisał Wam jak da znać, a więc dała. Może łatwiej będzie jak zadacie jakieś pytania, bo nie wiem co ja mam napisać. Wszyscy żyją, siostra która była na tylnim siedzeniu wyszła bez szwanku, brat jako pasażer potłuczony, do szycia, a szwagier najgorzej, bo auto uderzyło w niego, był nieprzytomny, ale się wybudził, głowa do szycia i sprawdzają czy ma jakiś wstrząs mózgu. Cały posiniaczony i tak dalej. Zostanie na noc na obserwacji.
Wina tamtego kierowcy, był pijany.
A tak na marginesie siostra zostawiła włączoną gre z jakąś farmą, widze, że Wy też gracie. Pogram z Wami póki jej nie ma
Przeczytałem kilka wypowiedzi wyżej żeby wiedzieć co to za forum w ogóle jest, i co do tego, że siostra jest wybuchowa i nerwowa-macie racje, kiedyś taka nie była, była zupełnie inna, ale przez jednego pajaca się zmieniła, zapewne o nim już pisała więc nie będe jej życiorysu dorabiać.
Pozdrawiam.
K.

[Maripossa]

Napisane przez Montii

mariposa ja w ogóle mojego postu nie odniosłam do Twojego
wyrażanie się w ten sposób to inna kwestia, my dużo piszemy i to żadne bankructwo bo sms to 1 grosz a ,że niezbyt często jesteśmy daleko od siebie to i bankructwo nam nie grozi

no ja niestety - jeszcze - jestem w innej sieci niz M. i sms mnie kosztuje prawie 30gr
myslalam ze to do mnie dlatego odp.

[Rodzynka1989]

Napisane przez daafnee

Cześć, tu brat Daafnee, prosiła abym napisał Wam jak da znać, a więc dała. Może łatwiej będzie jak zadacie jakieś pytania, bo nie wiem co ja mam napisać. Wszyscy żyją, siostra która była na tylnim siedzeniu wyszła bez szwanku, brat jako pasażer potłuczony, do szycia, a szwagier najgorzej, bo auto uderzyło w niego, był nieprzytomny, ale się wybudził, głowa do szycia i sprawdzają czy ma jakiś wstrząs mózgu. Cały posiniaczony i tak dalej. Zostanie na noc na obserwacji.
Wina tamtego kierowcy, był pijany.
A tak na marginesie siostra zostawiła włączoną gre z jakąś farmą, widze, że Wy też gracie. Pogram z Wami póki jej nie ma
Przeczytałem kilka wypowiedzi wyżej żeby wiedzieć co to za forum w ogóle jest, i co do tego, że siostra jest wybuchowa i nerwowa-macie racje, kiedyś taka nie była, była zupełnie inna, ale przez jednego pajaca się zmieniła, zapewne o nim już pisała więc nie będe jej życiorysu dorabiać.
Pozdrawiam.
K.

Jejku, dziękujemy Dobrze wiedzieć, że już się wszystko ustabilizowało...

[Montii]

maripossa uf jak dobrze że my po groszu

braciszku daafnee dziękujemy za informację i szczęście w nieszczęściu ,że tak to się skończyło bo mogło dojść do tragedii...

[Maripossa]

Napisane przez daafnee

Cześć, tu brat Daafnee, prosiła abym napisał Wam jak da znać, a więc dała. Może łatwiej będzie jak zadacie jakieś pytania, bo nie wiem co ja mam napisać. Wszyscy żyją, siostra która była na tylnim siedzeniu wyszła bez szwanku, brat jako pasażer potłuczony, do szycia, a szwagier najgorzej, bo auto uderzyło w niego, był nieprzytomny, ale się wybudził, głowa do szycia i sprawdzają czy ma jakiś wstrząs mózgu. Cały posiniaczony i tak dalej. Zostanie na noc na obserwacji.
Wina tamtego kierowcy, był pijany.
A tak na marginesie siostra zostawiła włączoną gre z jakąś farmą, widze, że Wy też gracie. Pogram z Wami póki jej nie ma
Przeczytałem kilka wypowiedzi wyżej żeby wiedzieć co to za forum w ogóle jest, i co do tego, że siostra jest wybuchowa i nerwowa-macie racje, kiedyś taka nie była, była zupełnie inna, ale przez jednego pajaca się zmieniła, zapewne o nim już pisała więc nie będe jej życiorysu dorabiać.
Pozdrawiam.
K.

ufff to miejmy nadzieje, ze juz wszystko bedzie w pozadku
dzieki za info!!

[Moon91]

Napisane przez daafnee

Cześć, tu brat Daafnee, prosiła abym napisał Wam jak da znać, a więc dała. Może łatwiej będzie jak zadacie jakieś pytania, bo nie wiem co ja mam napisać. Wszyscy żyją, siostra która była na tylnim siedzeniu wyszła bez szwanku, brat jako pasażer potłuczony, do szycia, a szwagier najgorzej, bo auto uderzyło w niego, był nieprzytomny, ale się wybudził, głowa do szycia i sprawdzają czy ma jakiś wstrząs mózgu. Cały posiniaczony i tak dalej. Zostanie na noc na obserwacji.
Wina tamtego kierowcy, był pijany.
A tak na marginesie siostra zostawiła włączoną gre z jakąś farmą, widze, że Wy też gracie. Pogram z Wami póki jej nie ma
Przeczytałem kilka wypowiedzi wyżej żeby wiedzieć co to za forum w ogóle jest, i co do tego, że siostra jest wybuchowa i nerwowa-macie racje, kiedyś taka nie była, była zupełnie inna, ale przez jednego pajaca się zmieniła, zapewne o nim już pisała więc nie będe jej życiorysu dorabiać.
Pozdrawiam.
K.

ciesze sie ze nie doszlo do tragedii. zycze szybkiego powrotu do zdrowia wszytskim

[daafnee]

Napisane przez Rodzynka1989

Jejku, dziękujemy Dobrze wiedzieć, że już się wszystko ustabilizowało...

Nie ma za co. Już drugi raz informuje znajomych siostry, bo szwagier miał wypadek jakiś czas temu, ale gorszy.
Miejmy nadzieje, że wszystko będzie z nim dobrze. Najgorsza będzie noc, teraz ma szereg badań, bo może mieć wewnętrzne obrażenia. Za dużo przez telefon nie powiedziała, ale to zrozumiałe w tej sytuacji. Jak zadzwoni podam Wam świeżą porcje informacji.
Pozdrawiam.
K.

[Rodzynka1989]

Napisane przez Montii

maripossa uf jak dobrze że my po groszu

My też mamy po groszu

[Maripossa]

Napisane przez Montii

maripossa uf jak dobrze że my po groszu

braciszku daafnee dziękujemy za informację i szczęście w nieszczęściu ,że tak to się skończyło bo mogło dojść do tragedii...

no juz niedlugo przechodze spowrotem do "naszej" sieci na szczescie wiec rozmowy bedziemy miec za darmo, tylko za smsy bedziem placic. Ja wole smsy pisac a M. woli zadzwonic

[Mystiquee]

Napisane przez daafnee

Nie ma za co. Już drugi raz informuje znajomych siostry, bo szwagier miał wypadek jakiś czas temu, ale gorszy.
Miejmy nadzieje, że wszystko będzie z nim dobrze. Najgorsza będzie noc, teraz ma szereg badań, bo może mieć wewnętrzne obrażenia. Za dużo przez telefon nie powiedziała, ale to zrozumiałe w tej sytuacji. Jak zadzwoni podam Wam świeżą porcje informacji.
Pozdrawiam.
K.

Żeby wszystko się udało!

[Szkraab]

Dobrze, że to nic poważnego....

A co do "niepisania" to ja mam tak samo, że od razu zakładam że się stało najgorsze... ale może mam prawo, bo tak jak u daafnee, mój TŻ już raz walczył o życie, a ja się dziwiłam, że nic do mnie nie pisze

Bracie Daafnee, dziękujemy za info