Nowe zadanie mamy - po poronieniu o brzuszki i maluszki dbamy cz. VII

[dorcia1465]

cześć dziewczyny

stokrotka Ty weź dziś juz torbe na wizytę. Strasznie długo nas trzymasz w tych nerwach.

Lulka trzymamy kciuki żeby Zuzia wreszcie miała spokój.

U mnie weekend całkiem w porządku, oprócz wczorajszego wieczoru. Mąż wyszedł ze szpitala i czuje się całkiem dobrze , co dał mi odczuć w sobotni poranek . Ale wczoraj jak wrócił z ryb, to tak mnie zdenerwował, że aż Ewa uspokoiła się i cała noc nawet nie drgnęła. Proszę gamonia od kilku miesięcy zeby przeniósł psa budę z innej strony niż stawia no i wczoraj wrócił późno no i cholera psiak podleciał mu pod auto. Kurde myslałam, że umrę. Pisk na całą wioskę. Zaraz pędem do weterynarza, dostał jakieś zastrzyki i oby było dobrze.

[Enia_]

Napisane przez lulka265

hejka

druga noc przespana pięknie chyba Wasze kciuki pomogły,bo Zuźka jak zaczarowana

DZIĘKUJEMY CIOCIOM


MYHA pod tą przychodnią na Różyckiego to jak puściłam niezłego pawia i wtedy się zorientowałam ,że chyba jednak jestem w ciązyno i jest Zuzia także uważajcie teren skażony

---------- Dopisano o 06:28 ---------- Poprzedni post napisano o 06:26 ----------




super,że Oli zdrowa
8 lat to bardzo długo my jesteśmy 10 z czego prawie 4 po ślubie
a ile jeszcze przed nami z jednej strony to fajne a z drugiej przerażające:brz ydal:cały czas z tym samy facetem

---------- Dopisano o 06:32 ---------- Poprzedni post napisano o 06:28 ----------

Skrobne dziś do KARLI,bo chyba dawno się nie odzywała:rolley es:mam nadzieje,że u niej wszystko ok


ENIA,ENIS jak Wasze @?????bo nie doczytałam tego,a ciekawośc mnie zjada

spokojnie ;-)
Obydwie dostałysmy @
także nową ture na dzieciaczki rozpoczniesz moze Ty

Napisane przez SONIA004

Witajcie kochane po weekendzie
Dobrze, że na Śląsku choć w niedzielę pogoda dopisała to można było sobie pospacerować
My czujemy sie dobrze a jak dobrze, to się pewnie okaże na wizycie w środę (bo ja ponoć nie czuję jak jest coś źle).
Czasem łapią mnie dołki czy z w szystkim zdążymy, czy damy radę finansowo... bo wyprawka to przecież nie tylko wózek i łóżeczko...ale to wszystko co do tego łóżeczka i wózka trzeba włożyć... I tak rozglądamy się za używkami (no ale w dobrym stanie! więc też nie za grosze).... Ciuszków troszkę kupiłam w lumpku, troszkę dostałam po bratanku, kuzynka męża, która urodzila tydzień temu, też zaoferowała się na bieżąco oddawać to z czego Madzia już wyrośnie, więc jeśli chodzi o ubranka to na początek już mamy (chyba!)

lulka może zła passa powstrzymana i przegoniona i Zuzieńka już nie będzie się tak męczyć

spokojnie..............po wolutku kupuj rzeczy dla malenstwa to nie odczujesz tak bardzo tego ile kasy jest potrzebne
Co do ciuszków ja mnóstwo mam z lumpka, mało co ze sklepów dzieciecych i jest git

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

tutaj


nadrabiam zaległosci

dzisiaj wizyta

Zaległości to Ty masz w rodzeniu

Sonia masz jeszcze trochę czasu, więc nie panikuj, my zaczniemy remont jakieś 4 tygodnie przed terminem, to dopiero są emocje

[stokrotka_to_ja]

widzę,że u Belli i Lulki dobre wieści super

Dorcia nie ma sensu,zebym brała torbe na wizyte bo ide do mojego gina do gabinetu,nie do szpitala

Boje sie tylko tego,zeby nie polozyli mnie do szpitala ... :/ Jesli mam czekac to wolę w domu.
Karina do terminu mam jeszcze chwilkę
uda mnie bolą,jakbym zrobiła ze 100 km rowerem :/

[Enia_]

Napisane przez stokrotka_to_ja

widzę,że u Belli i Lulki dobre wieści super

Dorcia nie ma sensu,zebym brała torbe na wizyte bo ide do mojego gina do gabinetu,nie do szpitala

Boje sie tylko tego,zeby nie polozyli mnie do szpitala ... :/ Jesli mam czekac to wolę w domu.
Karina do terminu mam jeszcze chwilkę
uda mnie bolą,jakbym zrobiła ze 100 km rowerem :/

nie dziwie Ci sie, chyba najgorsze co moze byc to czekanie w szpitalu

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez Enia_

nie dziwie Ci sie, chyba najgorsze co moze byc to czekanie w szpitalu

mnie juz szkoda tych pielegniarek,które musiałby ze mną wytrzymać
Jestem okropnym pacjentem ,bardzo dociekliwym,chyba tylko moj gin ma do mnie cierpliwosc

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Karina do terminu mam jeszcze chwilkę
uda mnie bolą,jakbym zrobiła ze 100 km rowerem :/

No ze 2 dni jeszcze masz, kupa czasu

Ja też bym nie chciała w szpitalu zostać i czekać na poród albo mieć wywoływany.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karina222

No ze 2 dni jeszcze masz, kupa czasu

Ja też bym nie chciała w szpitalu zostać i czekać na poród albo mieć wywoływany.

wywoływania boję się jak diabli :/
Młoda uparta jest i na żadne naturalne metody nie reaguje
W ogole to te wszytskie objawy ,zwiastujące,że to już "niedługo" ,to pic na wodę ,cały bajer polega a tym,że nie wiadomo ile to jest "niedługo"

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

wywoływania boję się jak diabli :/
Młoda uparta jest i na żadne naturalne metody nie reaguje
W ogole to te wszytskie objawy ,zwiastujące,że to już "niedługo" ,to pic na wodę ,cały bajer polega a tym,że nie wiadomo ile to jest "niedługo"

Bo w przypadku oczekiwania na poród niedługo to znaczy gdzieś w przedziale od kilku godzin do miesiąca. Może ten remont przed samym porodem u nas to nie taki zły pomysł, przynajmniej będę mieć zajęcie i nie będę wyczekiwać porodu

[myha82]

Stokrotce chyba się spodobała pozycja lidera

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karina222

Bo w przypadku oczekiwania na poród niedługo to znaczy gdzieś w przedziale od kilku godzin do miesiąca. Może ten remont przed samym porodem u nas to nie taki zły pomysł, przynajmniej będę mieć zajęcie i nie będę wyczekiwać porodu

to jest bardzo dobry pomysł
tylko mozesz byc mało uzyteczna

Napisane przez myha82

Stokrotce chyba się spodobała pozycja lidera

nooo...jak cholera

[kasiek64]

Dzień dobry.
Ja też melduję się po weekendzie.

BELLA super wiadomość. Jeszcze trochę i będziecie w domu

LULKA cieszę się, że Zuzi poprawiło się choć w razie (oby nie) kolejnych problemów polecam ten Nutramigen. Tylko nie podawaj go zbyt długo bo dzieci bardzo szybko na nim przybierają na wadze. I śmierdzi niemiłosiernie.

STOKROTKA i jak tu ufać lekarzom. straszył, że urodzisz wcześniej a tu okaże się że po terminie. A torby raczej nie bierz bo oni wywołują poród dopiero jak minie 2 tygodnie po terminie albo ktg byłoby nieprawidłowe.

Wysłałam tż do sklepu z tapetami bo obawiam się że zabiłabym tą babkę. Kazałam mu zrezygnować z zamówienia i jechać gdzie indziej wybrać coś z tych co są na miejscu.
Sobotnia impreza nawet fajnie zorganizowana tylko męcząca jak dla mnie. I nie chodzi tu o siedzenie bo dawałam radę. Pewnie nawet bym potańczyła ale niestety nie wypadało. Tylko podpici panowie później stawali się co raz głośniejsi i męczący a Zośka bawiła się chyba najlepiej z całej naszej trójki i skakała w brzuchu do samego rana a wczoraj miała poprawiny

[karina222]

Napisane przez myha82

Stokrotce chyba się spodobała pozycja lidera

A, masz rację, to o to chodzi

Stokrotka no jak to będę mało przydatna? Będę obejmować stanowisko kierownicze

Kasiek a o co chodzi z tą tapetą??

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez kasiek64

STOKROTKA i jak tu ufać lekarzom. straszył, że urodzisz wcześniej a tu okaże się że po terminie. A torby raczej nie bierz bo oni wywołują poród dopiero jak minie 2 tygodnie po terminie albo ktg byłoby nieprawidłowe.

osttanio juz powiedzialam ginowi,ze tak straszył az mi sie dziecko psychicznie zablokowało i nie chce wychodzić

U mnie sytuacja jest trochę inna,bo sącza mi sie wody (lekko i czasami,ale jednak) i z tymi przepływami tez tak srednio,wiec mysle,ze jesli mloda nie wyjdzie w terminie,to nie będa 2 tygodnie czekac...Z resztą jestem co 2 dni sprawdzana pod wzgledem szczelnosci i nie tylko

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez karina222

A, masz rację, to o to chodzi

Stokrotka no jak to będę mało przydatna? Będę obejmować stanowisko kierownicze

Kasiek a o co chodzi z tą tapetą??

racja,grunt do dobre zarządzanie

Kasiek czyżbyś kupiła tapetę w kropki?

[karina222]

Stokrotka a jaki masz stopień dojrzałości łożyska?

[kasiek64]

Napisane przez stokrotka_to_ja

osttanio juz powiedzialam ginowi,ze tak straszył az mi sie dziecko psychicznie zablokowało i nie chce wychodzić

U mnie sytuacja jest trochę inna,bo sącza mi sie wody (lekko i czasami,ale jednak) i z tymi przepływami tez tak srednio,wiec mysle,ze jesli mloda nie wyjdzie w terminie,to nie będa 2 tygodnie czekac...Z resztą jestem co 2 dni sprawdzana pod wzgledem szczelnosci i nie tylko

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------


racja,grunt do dobre zarządzanie

Kasiek czyżbyś kupiła tapetę w kropki?

a to rzeczywiście inna sprawa. Ja też zamierzam kupić sobie te wkładki co pisałaś wcześniej bo widzę że u ciebie chyba się sprawdziły co????

Co do tapety to ok 1,5 miesiąca temu kupiliśmy 2 tapety. Jedna bardzo delikatna, bez zbędnego wzoru która miłabyć na ścianie, bardziej widocznej, gdzie będzie stało łóżeczko, żebym mogła jakieś kolorowe naklejki dołączyć i druga z wzorem, żeby przeciwną ścianę urozmaicić. Ta jasna okazała się wielkim bublem i bardzo brzydko się położyła. (okazało się że to żaden winyl tylko tapeta papierowa) widać bąble i łączenia. Ponieważ ściana z tym dodatkiem wzoru wyszła ładnie, postanowiliśmy, że zerwiemy tylko nad drzwiami i z tej ściany co ma być łóżeczko i dobierzemy coś zbliżonego. No i udało nam się znaleźć w jednym sklepie ale na zamówienie. Zamówiliśmy 2 rolki tapety dokładnie 12 kwietnia i nadal ich nie ma. A zaraz kasa na meble wpłynie i chciałabym skończyć w końcu skończyć pokoik dla Zochy.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez karina222

Stokrotka a jaki masz stopień dojrzałości łożyska?

tydzien temu gin ocenił,że drugi....

Kasiek widzę nie tylko ja mam wesoło z tapetą :/ Szlag człowieka może trafić...
no ale króliki się trzymają jak narazie

[DAnia]

Witam się poniedziałkowo

Myysiaa super, że Oli zdrowa

Napisane przez lulka265

druga noc przespana pięknie chyba Wasze kciuki pomogły,bo Zuźka jak zaczarowana

To super - oby tak dalej

Napisane przez SONIA004

Czasem łapią mnie dołki czy z w szystkim zdążymy, czy damy radę finansowo... bo wyprawka to przecież nie tylko wózek i łóżeczko...ale to wszystko co do tego łóżeczka i wózka trzeba włożyć... I tak rozglądamy się za używkami (no ale w dobrym stanie! więc też nie za grosze).... Ciuszków troszkę kupiłam w lumpku, troszkę dostałam po bratanku, kuzynka męża, która urodzila tydzień temu, też zaoferowała się na bieżąco oddawać to z czego Madzia już wyrośnie, więc jeśli chodzi o ubranka to na początek już mamy (chyba!)

Ja mam czasem podobne obawy... Lumpki odwiedzam, mam też dostać trochę ciuszków od znajomej i kuzynki. Te "większe" rzeczy niby już mamy, ale tych drobiazgów jest sporo do kupienia, a finanse ciągle jakieś marne. Mi jeszcze do tego kaskę wypłaca teraz ZUS i nie powiem, żeby to było regularne... Wprawdzie nasi rodzice są bardzo chętni do pomocy, ale jakoś nie chcę, żeby to oni wszystko kupowali, wystarczy, że sponsorowali wózek i łóżeczko

Stokrotka z tego co piszesz, to już kwestia dni i przytulisz Olę I też bym wolała czekać w domku a nie w szpitalu, ale wiadomo, lekarza trzeba słuchać Oby Cię nie zostawili

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:30 ----------

Kasiek też bym się wkurzyła z tą tapetą...

[Myysiaaa]

Napisane przez myha82

Witam po chwilowej przerwie-własnei wróciliśmy z działeczki
Oczywiście musiałyście zaszaleć z postami, żebym sie nie nudziła po powrocie. Zdążyłam zauważyc, że Stokrotka nadal w dwupaku
Reszte nadrobie później.
Myysiaaa czy ty nie byłas w piątek w przychodni na Różyckiego w Mysłowicach?Bo chyba razem siedziałyśmy w poczekalni

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:07 ----------


Super wieści

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:26 ----------

A ja z działki wróciłam z dwoma reklamówkami ciuszków od sąsiadki, dwoma rozkami, takim czymś ala śpiworek. Zresztą śpiworek kupiła mi tez mama Dostałam wkładki laktacyjne, majtki poporodowe jednorazowe Ponoć jeszcze czeka nas jeszcze obdarowywanie Na szczęście to wszystko to większe ciuszki wiec będę mieć na później

tak kochana to bylam JA a to bylas ty ta dziewczyna z brzuszkiem?
nieźle szkoda ze sie nie zgdałyśmy

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

dania dzieki też sie ciesze

my z małą juz po spacerku pogoda sliczna nic tylko sie opalać
ide po moja zlosnice bo juz sie znudzila karuzelką...

[myha82]

Napisane przez Myysiaaa

tak kochana to bylam JA a to bylas ty ta dziewczyna z brzuszkiem?
nieźle szkoda ze sie nie zgdałyśmy

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

dania dzieki też sie ciesze

my z małą juz po spacerku pogoda sliczna nic tylko sie opalać
ide po moja zlosnice bo juz sie znudzila karuzelką...

Tak to byłam ja-czekajaca na L4
Pewności nabrałam jak zobaczyłam pod przychodnia Twój wózek z Oliwka

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Zmykam do pracy zawiesc L4 i na małe ploty :d

[Myysiaaa]

Napisane przez myha82

Tak to byłam ja-czekajaca na L4
Pewności nabrałam jak zobaczyłam pod przychodnia Twój wózek z Oliwka

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Zmykam do pracy zawiesc L4 i na małe ploty :d

hehe to kiedy znow bedziesz w przychodni? ja mieszkam 5min drogi stamtąd to moglabys kiedy wpasc do mnie na ploty
Oliwia czekala na mamusie z moja bratową a ja bylam na przeglądzie w sumie to pierwszy raz u tej lekarki fajna jest???

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

enis czy ty dawałaś Franiowi bananka jesli tak to jakie po nim mial kupki? bo moja Oli ma takie malusie ciemne niteczki w kupce po bananku i nie wiem czy tak ma byc czy nie?????????

[DAnia]

Myysiaa, Myha to Wy chyba blisko siebie mieszkacie? Fajnie

Napisane przez myha82

Zmykam do pracy zawiesc L4 i na małe ploty :d

Takie "małe ploty" u mnie zazwyczaj trwają co najmniej godzinę

[bella7]

Od rana usiłuje wysłać posta i nic z tego! Och.
Stokrotka to Ola każe na siebie czekać? I słusznie.
Mysia i Myha szkoda że się nie pogadałyscie-co innego real a co innego forum.
Przystawiłam moja jedną myszkę do cyca chwilę possala i koniec. Butla fajniejsza dla niej niż moja pierś.

[DAnia]

Napisane przez bella7

Przystawiłam moja jedną myszkę do cyca chwilę possala i koniec. Butla fajniejsza dla niej niż moja pierś.

A będziesz jeszcze próbowała je przystawiać? Zawsze jak nie jedzenie, to okazja do przytulenia

[Myysiaaa]

Napisane przez bella7

Od rana usiłuje wysłać posta i nic z tego! Och.
Stokrotka to Ola każe na siebie czekać? I słusznie.
Mysia i Myha szkoda że się nie pogadałyscie-co innego real a co innego forum.
Przystawiłam moja jedną myszkę do cyca chwilę possala i koniec. Butla fajniejsza dla niej niż moja pierś.

moze jak bedziesz czesto przystawiac to bedzie pila z piersi co?

no szkoda ze nie pogadalysmy gdybym wtedy wiedziala ze to myha....

[bella7]

Pewnie że tak-tylko teraz Lilka będzie przy cycu-one takie maleńkie a ja mam takie wielkie piersi...

[Myysiaaa]

Napisane przez bella7

Pewnie że tak-tylko teraz Lilka będzie przy cycu-one takie maleńkie a ja mam takie wielkie piersi...

dasz rade kochana

wy narzekacie ze macie duze piersi a ja znow mam malusie tak ze ich nie widac praktycznie aż wstyd na plazy sie pokazać

[karina222]

Myha i Mysia obie jesteście dupy

Czy może mi ktoś dowalić? Bo właśnie wpadłam na genialny pomysł umycia okna i efekt jest taki, że cała zlałam się potem i ledwo żyję, a po ponad godzinnej walce okno nadal wygląda nie najlepiej

[kasiek64]

Napisane przez karina222

Myha i Mysia obie jesteście dupy

Czy może mi ktoś dowalić? Bo właśnie wpadłam na genialny pomysł umycia okna i efekt jest taki, że cała zlałam się potem i ledwo żyję, a po ponad godzinnej walce okno nadal wygląda nie najlepiej

No niezły pomysł. Bo jak tak dalej będziesz to nawet do remontu nie doczekasz

[Myysiaaa]

Napisane przez karina222

Myha i Mysia obie jesteście dupy

Czy może mi ktoś dowalić? Bo właśnie wpadłam na genialny pomysł umycia okna i efekt jest taki, że cała zlałam się potem i ledwo żyję, a po ponad godzinnej walce okno nadal wygląda nie najlepiej

oszalalas kobieto chyba za bardzo ci sie nudzi
w zyciu bym sie nie wziela za mycie okien w ciazy chocby zarosły brudem