Prrrawie narzeczone i pierrrwsza żona - cz. 14!

[Gajaa]

Netali, niestety moja doba też ma tylko 24h nad czym niezwykle ubolewam dziękuję za kciuki!

Pracoholik, nie pracoholik, ktoś rodzinę musi utrzymać

muszę ryzia ugotowac jeszcze, bo za mało obiadu do pracy sobie zrobiłam i wróciłam głodna, więc wszamałam całą torebkę, która miała być na jutro a tyłek rośnie

Kornelka, dokładnie! Czasem są sprawy ważne i ważniejsze. Zdrowie psychiczne ważniejsze niż wiara moim zdaniem. W ogóle to uważam, że każdy ksiądz powinien być tez psychologiem.

[netali]

kurde faktycznie, co kosciol to obyczaj

[jlys]

Napisane przez Gajaa

.W ogóle to uważam, że każdy ksiądz powinien być tez psychologiem.

zgadzam się

[netali]

w ogole tak mi sie przypomnialo, jak Gaja o pracy gadala dzis dowiedzialam, ze kumpela z kursu jest w ciazy takze caly dzien dzis przegadany o dzieciach

[Gajaa]

właśnie na stronie dominikanów wyczytałam, że jest mozliwość, że psychologiczna część naszego kursu sie nie odbędzie i wtedy dwa dni będą części teologicznej

Jeah, wyż demograficzny idzie, będzie praca dla niań

[Kohnelia20]

a jak gadamy o ślubach to chciałybyście żyby ojciec was prowadził do ołtarza ?

[jlys]

o jaaaa..a czemu? przecież to jeden i ten sam prowadzi..może chodzi o te babki co tma gościły(jedna jednego dnia o naturalnym planowaniu rodziny) a druga była mediatorem itd

weszłam na steone..200 zł płacice? my dawaliśmy 160...a byliśmy 20-21 sierpnia więc nie tak dawno

[netali]

Napisane przez Gajaa

właśnie na stronie dominikanów wyczytałam, że jest mozliwość, że psychologiczna część naszego kursu sie nie odbędzie i wtedy dwa dni będą części teologicznej

Jeah, wyż demograficzny idzie, będzie praca dla niań

bez sensu! sory, ale kurcze to wazne chyba jest, nie?
Gaja Ty to bedziesz szefowa jakies wielkiej niankowej agencji a z tym wyzem to chyba prawda

Napisane przez Kohnelia20

a jak gadamy o ślubach to chciałybyście żyby ojciec was prowadził do ołtarza ?

ja bym bardzo chciala

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

dobra Kochane, spadam na babskie pogaduchy postaram sie jeszcze zajrzec wieczorkiem

[pari s]

Napisane przez Kohnelia20

a jak gadamy o ślubach to chciałybyście żyby ojciec was prowadził do ołtarza ?

mimo, że jeste z Tata bardzo zwiazana, to raczej nie. Uważam, że to taki amerykanski wymysł i tradycja. U nas mi się to nie bardzo podoba, ale się jeszcze zastanowię. Mam czas

[Kohnelia20]

netali baw się dobrze papa

[Gajaa]

Jlys, nie, nasz kurs jest inny niż Twój - my mamy z pogłebionym warsztatem psychologicznym i to dlatego drożej, ale jak tej części psych, nie będzie to idę się kłocić o zwrot kasy, no bo sorry. Specjalnie na taki polowaliśmy, a tu zonk może wyjśc

Nie. My do ołtarza pójdziemy sami.Nie działo się dobrze u mnie w rodzinie, do znacznej ilości spraw musiałam dojśc sama. Sama też więc pójdę do ołtarza, a raczej z TZtem - dokładnie tak, jak przez tych ostatnich 6 lat (i pół ).

[Kohnelia20]

a ja wam powiem ze bym chciala iść z ojcem zwłaszcza po tym wypadku bardziej go docenilam ciesze się ze go mam bardziej doceniłam to co zrobili dla mnie jako rodzice... choc nie wiem co na to by powiedzial sam tata

[Gajaa]

Tata na pewno by się wzruszył! w ogóle Twoi rodzice są cudowni, że zrozumieli sytuację w odpowiednim momencie i pozwolili TŻtowi zamieszkać u Was

[bluesky89]

Tak na szybkości się z Wami witam, wszystko dokładnie opiszę Wam jutro, bo za 30 minut TŻ wraca z pracy, a ja jako wspaniała narzeczona zrobię naleśniki na obiad Więc wytrzymajcie do jutra i wszyyyyyyyystkoooooo Wam pokaże Buziaczki!!

[Kohnelia20]

wiem Gaja wtedy tak o tym nie myslałam ale czasami jak sobie pomyśle to nie wiem czy pozwolilabym sama zamieszkac mojej corce z facetem w jej tak młodym wieku

[Gajaa]

Ano właśnie


JA TEŻ CHCE NALEŚNIKA!

Kurczaki. Jak nic królik mi ząbkuje. wszystko gryzie, małpa jedna. kaganiec jej kupię! (nie no, ma wszystkie zęby. jest po prostu wredna)

[jlys]

aa to nie wiedziałam , że macie inny- sorry

[Gajaa]

to już wiesz

[aluniaaaaa]

Napisane przez Kohnelia20

a jak gadamy o ślubach to chciałybyście żyby ojciec was prowadził do ołtarza ?

Tak i u mnie tak bedzie tata sam powiedzial, ze sie obrazi jak mu nie pozwole sie prowadzic

[pari s]

Napisane przez Kohnelia20

wiem Gaja wtedy tak o tym nie myslałam ale czasami jak sobie pomyśle to nie wiem czy pozwolilabym sama zamieszkac mojej corce z facetem w jej tak młodym wieku

ja bym nie pozwolila i moi Rodzice tez nie. Spac raz na jakis czas, to jeszcze by przeszlo, ale mieszkac na stale przed slubem napewno nie.

[jlys]

???

[aluniaaaaa]

Napisane przez jlys

???

Dokladnie

[jlys]

hehe piona

[Gajaa]

Pari S, jakby Cię życie postawiło przed pewnymi sytuacjami to byś dziękowała niebiosom za możliwość zamieszkania razem. Zresztą mniejsza. Ja i Kornelka wiemy swoje. I Jlys. W sumie wszystkie trzy z hardkorowych powodów zamieszkałysmy z naszymi panami. Może jakaś grupa wsparcia?

[aluniaaaaa]

Poza tym czasem po prostu warto postawic sie przeciw rodzicom i postawic na swoim, a tym samym udowodnic, ze nie jest sie juz malym dzieckiem i samemu tez mozna o siebie zadbac...

[jlys]

Napisane przez Gajaa

Pari S, jakby Cię życie postawiło przed pewnymi sytuacjami to byś dziękowała niebiosom za możliwość zamieszkania razem. Zresztą mniejsza. Ja i Kornelka wiemy swoje. I Jlys. W sumie wszystkie trzy z hardkorowych powodów zamieszkałysmy z naszymi panami. Może jakaś grupa wsparcia?

jestem za

na 100% mnie bierze przeziębienie...gardło już boli..i to craz bardziej...ech..oby szybko mi przeszło bo nie planuje spędzić wolnego w łóżku..(bynajmniej nie z powody przeziębienia)

[Gajaa]

Tylko co my wspierać będziemy, jak już wszystkie względnie zadowolone z życia jesteśmy, heh

[jlys]

hahah zawsze się coś znajdzie

[Gajaa]

możecie mnie wspierać z powodu pustej lodówki. Nie ma żadnych czipsów, ani naleśników ani nic, co bym chetnie teraz zjadła do tego usiadłam do mgr i czuję pustkę

więc dziołchy, budza mozgów. Temat: basniowość w Prawieku i innych czasach Tokarczuk. raz raz

[pari s]

Napisane przez aluniaaaaa

Poza tym czasem po prostu warto postawic sie przeciw rodzicom i postawic na swoim, a tym samym udowodnic, ze nie jest sie juz malym dzieckiem i samemu tez mozna o siebie zadbac...

tak, ale jeśli się mieszka samemu, a nie u rodziców czy na ich koszt. To żadna dorosłość tylko udawanie, bawienie się w dom i rodzinę.