Ploty od soboty do soboty - no gdzieś chyba musimy gadać, nie???

[kicia0940]

Napisane przez Emila3000

ja nie opduszczam, krzywo położy, skuwać i od nowa, nie zapłacę dopóki nie będzie idealnie kiedyś jeden 3 razy kładł aż się nauczył

Przyznam się do czegoś strasznego. Mój chłop jak kład płytki w łazience, to mnie nie było. Przyszłam wzięłam poziomice a następnie łom i oderwałam całą ścianę (ściana jest mała na szczęście). Tak go wmurowało, że nie wiedział co powiedzieć. Bo jak się kładzie płytki to poziomica nie może leżeć w szafce, tylko do czegoś słuzy.

Figuś nie martw sie roztargnieniem, juz taki masz cudowny urok.
Na pocieszenie -ja kiedyś mamie przywiozłam do pranie 14 różnych skarpetek z 7 dni.

[magcich]

Figuś stronka mi się nie chce otworzyć antywirus blokuję sprawdź czy czegoś nie macie

Aga sto lat kochana Trzymam kciuki co by z pracą wyszło

[Figamaga]

magcich - nie wiem czemu stronka się nie otwiera. Toż to zwykłe forum - dogomania. W prawdzie bez logowania nie można pisać postów, ale można poczytać. A jak coś, to ja mogę w Waszym imieniu policytować

[Emila3000]

Kicia nie ma lekko z Tobą, ten Twój chłop

Figa, Jaś Fasola przy Tobie to pikuś

[biernacka4]

Figuniu
Mi też antywirus nie pozwala włączyć bazarku. Na pierwszą stronę weszłam. Jak chciałam przejść na drugą to zablokował mi ją antywirus.

[zielona butelka]

Napisane przez Emila3000

Figa, Jaś Fasola przy Tobie to pikuś

O tak!!!

Opowiem wam o Fidze wesołą historyjkę. Jola nam trochę wróżyła i Figa rzucała kośćmi, wypadła jej oczywiscie jakaś kombinacja oczek i ja odczytałam ze ściągi a tam " wokół same kłopoty". Wybuchnęłyśmy śmiechem, bo przecież Fidze zawsze się coś takiego przytrafia, ale.... że kości też znają Figę..... ach, śmiechom nie było końca.

Fugusiu, to z miłości, wiem , że się nie pogniewasz

[anula3333]

Napisane przez Aga Waleria

Zmiana kodu z przodu!!!!!

Wywołało to uśmiech na mojej twarzy Muszę to sobie zapamiętać!

[jambolaja]

O rany! ale pleciugi! Spuścić z oka i....czytania!
Porady budowlane wzięłam do serca.
Madzia7 podrzucaj,podrzucaj pomysły! te koronkowe płytki bajer! Kuchnie marzeń widzę mamy podobną.jak przyjedziesz kiedyś do Nas na zlocik będziesz sie dobrze czuła gotując dla reszty
Kochane mało czasu.Zaczynamy turnus w poniedziałek! Tyle spraw do załatwienia! tak nagle wszystko...
Będzie mnie tu mało.Ale chyba jąkis internet tam znajdę...nie to u Alinki będę Was podczytywać.
No i przed wyjazdem tez płytki musze kupić i nakreślić wszystko coby mieli co robic przez ten miesiąc co mnie nie bedzie...
Buziolki

No i zdążyłam przed północkiem: Poppitko Kochana życzę Ci wszystkiego co sama sobie życzysz.Żyj w miłości,niech Cie wena nie opuszcza i dobry humor i tej odpowiedniej pracy!!!!!!

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Mnie tez antywirus nie pozwala włączyć bazarku...

[poppy]

Dziękuję! Kochane Dziewczyny moje Aaaa, na urodziny od natury w prezencie dostałam... same wiecie co W sumie po trzech miesiącach to nawet się cieszę

[babagaga]

Zdążyłam i ja z życzeniami
100 lat Makowa Panienko, wszystkiego najlepszego
Figuś- mam nadzieję, że możektoś się skusi i będą pieniążki na zwierzaczki
Jolu, ale się dużo dzieje u Ciebie
Widzisz jak dobrze, że ta rura w dziupli pękła teraz a nie po Twoim wyjeździe.

[jambolaja]

Oj dzieje Grażynko,dzieje....
dzis zaliczyłysmy jeszcze jednodniowa wizytę w szpitalu.Wyniki badań będą za kilka dni ale w usg wszystkich chorych i operowanych stawów jest poprawa!!!! Nareszcie zaczynają sie goić!!!!! Dzis same dobre wieści.
A rura to było takie "myto" od losu.Najpierw trzeba zapłacic aby potem cos dostać tak to w mym zyciu jest...... Ale zapłata nie była tak wielka jak za te dobre zdarzenia potem.I masz racje lepiej teraz niz gdyby mnie nie było. Zawsze trzeba wypatrywac pozytywnych aspektów.
Wydmuszki doszły w całosci!!! I tyle serwetek pięknych znowu!!!
Zasypałyście mnie dobrami! A czuję,że to dopiero poczatek...
Nie mam teraz czasu dziękować każdej z osobna ale Wy wiecie,że was kocham
Dobrej nocki!

[cycol11]

Wiemy Jolu że nas kochasz - my ciebie też
I znów za oknem szaro i buro i do tego chce głowę urwać a my dziś śmigamy do Kielc - trzeba rodzinkę odwiedzić - choć powiem wam szczerze, że wolałabym w łóżku zostać z mężem

Miłego dnia dziewczyny

[zielona butelka]

JEstem jestem

Na chwilkę tylko bo dziś mam mnóstwo pracy.
Joluś, to już, tak szybko ten wyjazd? I nie będzie cię?? Buuuuuu.... jak my wytrzymamy???? Znów będę cię chyba nękać telefonami.... z miłości oczywiście, bo niby z czego.

Wiecie, dostałam wcozraj takiego cudnego maila od mojego kolegi ze studiów, aż się wzruszyłam, długi, długaśny mail i taki pełen ciepła i sympatii. Zwykle rozmaiwamy sobie średnio raz w miesiącu przez telefon, ale tym razem postanowił napisać maila, bo już dawno tego nie robił a i chętnie mu się czyta to, jak ja piszę. Podobno terapia śmiechem! Czyżby??
Suma sumarum myślę, że otaczają mnie sami pozytywni ludzie i na tym się w życiu skupiam a nie na wyjątkach.

Buziam was mocniście moje wy pozytywki

[Terenia18]

Napisane przez Emila3000

Kicia nie ma lekko z Tobą, ten Twój chłop

Figa, Jaś Fasola przy Tobie to pikuś

Emilko Ty bezbłędnie wyłapujesz najsmaczniejsze kąski!!!

Kochaniutkie a w W-wie leje jakby to był już kwiecień. Nawet mojej
psinie nie chciało sie dłużej chodzić.
Ale w sercu u nas jest masę słońca czego Wam serdecznie życzę.

No masz i mamy nowe określenie "pozytywki" brawo. Tak jest

[jambolaja]

"pozytywki"! Też mi się podoba.Zieloniuchna jest cudnie słowotwórcza.
Ano tak szybko.Na pewno jakiegoś neta znajdę i zajrzę.Jak nie to lexorkę będę napadać.Zapraszała to ma! I do Jej wykrojniczków się na pewno dorwę Dobrze,że wysuszyłam też troszkę kartek.Do tego będą chyba w sam raz i nie szkodzi,że pomięte ciut.Już zapakowałam więc się strzeż Alinko!

[zielona butelka]

Joluś, chyba jasna sprawa, że będziesz wykrajać podwójnie, czyż nie??

[biernacka4]

Cześć pozytywki (też mi się to określenie podoba)

Fajnie Jolu, że Jagoda tak szybko się na tą rehabilitację załapała. Ty też powinnaś sobie załatwić u rodzinnego skierowanie na jakieś zabiegi ( na kręgosłup)to przy okazji sama pochodzisz tam na miejscu i wykorzystasz ten czas.
Ja dalej czuję się fatalnie (grypa jelitówka) a z tego powodu też jestem zła, bo ferie się kończą a ja nie wykonałam swoich planów. Tyle sobie naszykowałam rzeczy do zrobienia a od poniedziałku tylko kursuję między pokojem a WC. Słabo mi w głowie mi się kręci, mdli mnie cały czas, biegunka - horror!!!!!!!
Też chętnie bym się załapała na wykrojniki naszej Lexorci ale niestety nie mam jak. Ma śliczne wzory, które już nie raz podziwiałam na jej karteczkach.

[Emila3000]

Bożenko trzymaj się wiesz co pomaga podobnie jak węgiel - suchy ryż taki nie ugotowany - łyche połknąć i wciągnie całą wodę z jelit razem z bakteriami

[zielona butelka]

Napisane przez Emila3000

Bożenko trzymaj się wiesz co pomaga podobnie jak węgiel - suchy ryż taki nie ugotowany - łyche połknąć i wciągnie całą wodę z jelit razem z bakteriami

Serio????

PS. Wczoraj w lidlu były takie oto overlocki

http://fanlidla.pl/gazetka/2011.10.3...,Overlock,90,W

cena 499

Fajnackie, ech...

[Figamaga]

Słuchajcie, nie wiem co jest nei tak z tym bazarkiem ale powiem Wam, że uzbieramy trochę, bo i sutaszki Tereni się licytują, i nawet mój badziew

A jak będzie kolejny bazarek (rzeczy od Sylwii i Grażynki) to najpierw Wam pokażę i może policytujecie

I to pewnie wszystko przez te kości - same kłopoty...

[biernacka4]

Emilko
Dziękuję
Zieloniutka
Ale cena wysoka. Jak dla nas (do zabawy) to trochę za drogo. No chyba, że zaczniesz szyć ciuchy.
Figuniu
To dobrze, że się licytują.

[zielona butelka]

Też mam wrażenie, że to trochę za dużo

[Emila3000]

Maszyny do szycia tez były - za 300 zl czy coś - 30 ściegów....
tylko nie wiem czy warto? czy nie lepiej kupić taką porządną

[sioodemka]

dogorywam...

[lexor]

I ja witam was pozytywki

Napisane przez jambolaja

Kochane mało czasu.Zaczynamy turnus w poniedziałek! Tyle spraw do załatwienia! tak nagle wszystko...
Będzie mnie tu mało.Ale chyba jąkis internet tam znajdę...nie to u Alinki będę Was podczytywać.

Jolu internetu u mnie pod dostatkiem, więc na pewno podzielę się z tobą i cieszę się, że tak szybko przyjeżdżacie

Napisane przez poppy

Dziękuję! Kochane Dziewczyny moje Aaaa, na urodziny od natury w prezencie dostałam... same wiecie co W sumie po trzech miesiącach to nawet się cieszę

więc jeszcze dodatkowe życzenia wszystkiego najlepszego i żeby dalej los ci sprzyjał

Napisane przez jambolaja

Oj dzieje Grażynko,dzieje....
dzis zaliczyłysmy jeszcze jednodniowa wizytę w szpitalu.Wyniki badań będą za kilka dni ale w usg wszystkich chorych i operowanych stawów jest poprawa!!!! Nareszcie zaczynają sie goić!!!!! Dzis same dobre wieści.
A rura to było takie "myto" od losu.Najpierw trzeba zapłacic aby potem cos dostać tak to w mym zyciu jest...... Ale zapłata nie była tak wielka jak za te dobre zdarzenia potem.I masz racje lepiej teraz niz gdyby mnie nie było. Zawsze trzeba wypatrywac pozytywnych aspektów.
Wydmuszki doszły w całosci!!! I tyle serwetek pięknych znowu!!!
Zasypałyście mnie dobrami! A czuję,że to dopiero poczatek...
Nie mam teraz czasu dziękować każdej z osobna ale Wy wiecie,że was kocham
Dobrej nocki!

najważniejsze, że wszystko już jest OK! I niech tak pozostanie

Napisane przez zielona butelka

JEstem jestem

Na chwilkę tylko bo dziś mam mnóstwo pracy.
Joluś, to już, tak szybko ten wyjazd? I nie będzie cię?? Buuuuuu.... jak my wytrzymamy???? Znów będę cię chyba nękać telefonami.... z miłości oczywiście, bo niby z czego.

Postaramy się coś na to zaradzić

Napisane przez Terenia18

Emilko Ty bezbłędnie wyłapujesz najsmaczniejsze kąski!!!

Kochaniutkie a w W-wie leje jakby to był już kwiecień. Nawet mojej
psinie nie chciało sie dłużej chodzić.
Ale w sercu u nas jest masę słońca czego Wam serdecznie życzę.

No masz i mamy nowe określenie "pozytywki" brawo. Tak jest

Tak, u nas też szaro, buro i ponuro, moja psinka też nie chciała spacerować, a ja ciśnienia to już chyba nie mam wcale ale najważniejsze, że w duszy gra i świeci, a wieczorkiem idę tyłeczkiem pokręcić

Napisane przez jambolaja

"pozytywki"! Też mi się podoba.Zieloniuchna jest cudnie słowotwórcza.
Ano tak szybko.Na pewno jakiegoś neta znajdę i zajrzę.Jak nie to lexorkę będę napadać.Zapraszała to ma! I do Jej wykrojniczków się na pewno dorwę Dobrze,że wysuszyłam też troszkę kartek.Do tego będą chyba w sam raz i nie szkodzi,że pomięte ciut.Już zapakowałam więc się strzeż Alinko!

Nie będę rozpaczać z tego powodu, a wykrawać możesz i potrójnie, ale sama będzie korbką kręcić Nie mogę się doczekać a więc do niedzieli, jak się zakwaterujecie to dajci9e znać, chyba, że macie ochotę na nocleg u mnie

Napisane przez biernacka4

Cześć pozytywki (też mi się to określenie podoba)

Fajnie Jolu, że Jagoda tak szybko się na tą rehabilitację załapała. Ty też powinnaś sobie załatwić u rodzinnego skierowanie na jakieś zabiegi ( na kręgosłup)to przy okazji sama pochodzisz tam na miejscu i wykorzystasz ten czas.
Ja dalej czuję się fatalnie (grypa jelitówka) a z tego powodu też jestem zła, bo ferie się kończą a ja nie wykonałam swoich planów. Tyle sobie naszykowałam rzeczy do zrobienia a od poniedziałku tylko kursuję między pokojem a WC. Słabo mi w głowie mi się kręci, mdli mnie cały czas, biegunka - horror!!!!!!!
Też chętnie bym się załapała na wykrojniki naszej Lexorci ale niestety nie mam jak. Ma śliczne wzory, które już nie raz podziwiałam na jej karteczkach.

To nie jest takie proste, bo Jola będzie jako osoba towarzysząca w szpitalu, a na zabiegi u nas długa kolejka, chyba, że potraktują ją jako służbę zdrowia i wówczas coś sobie załatwi
A do wykrojników może dorwiesz się przy okazji, bo u mnie to już chyba kolejna choroba i jak coś dojrzę w sklepie to nie mogę się oprzeć żeby nie zakupić tylko z samym wycinaniem jest trochę zabawy, dlatego też chętnie udostępniam sprzęcik, ale nie chce mi się wycinać osobiście
Dużo zdrówka

Napisane przez Emila3000

Bożenko trzymaj się wiesz co pomaga podobnie jak węgiel - suchy ryż taki nie ugotowany - łyche połknąć i wciągnie całą wodę z jelit razem z bakteriami

A z tego co wiem to na jelitówkę najlepszy ewy napój bożonarodzeniowy i słone paluszki

Miłego dnia

[Pupil]

Napisane przez lexor

..........tylko z samym wycinaniem jest trochę zabawy, dlatego też chętnie udostępniam sprzęcik, ale nie chce mi się wycinać osobiście
.............
A z tego co wiem to na jelitówkę najlepszy ewy napój bożonarodzeniowy i słone paluszki

Ja też nie lubię wycinać to takie żmudne, ale efekt świetny

A na jelitówkę to nawet lekarze zapisują coca-cole i słone paluszki więc Bożenko próbuj. Im bardziej słone paluchy tym lepiej, bo wodę zatrzymują w organiźmie

[biernacka4]

Ja mam zwykłego, starego Łucznika (dwa ściegi- prosty i zygzaki), ma już chyba ze 20 lat. Mi wystarczy. Co potrzeba w domu to uszyje (zasłony, pościel, ), kiedyś sobie na nim ubrania szyłam. Mój 20 letni syn też czasem z niego korzysta. Sam sobie uszył pokrowce na sprzęt sportowy.
Trzeba pamiętać, że im więcej funkcji ma maszyna tym szybciej może się psuć.
Owerlok jest dodatkiem do maszyny bo sam ściegów maszynowych nie posiada, chyba, że jakiś kombajn krawiecki ale to wtedy i koszty większe.

Ps
Wysłałam TZ-ta po coca colę i paluszki.

[Emila3000]

łucznik się podobno bardzo teraz pogorszył jakościo tak samo jak sprzęty zelmera - kiedyś nie zdarcia, a teraz nawet tygodnia potrafią nie wytrzymać (chociaż mam troche z lini super nowoczesnej i są ok, ale te zwykle białe to masakra.... )

Bożenko jak sie naogląda na blogach cudeniek, to się marzy o maszynie najlepiej haftującej od razu

[Pupil]

Ale maszyna z 30 ściegami to łakomy kąsek, zwłaszcza jak ktoś lubi papierki piękne są te ściegi
Ja mam dziecięcą strimę, kiedyś ktoś mi podarował - straszna tandeta bo chińska ale ma chyba 12 wzorów ściegów, więc do papierków się nadaje ...jak ktoś ma do niej cierpliwość
Ale Strima ma generalnie bardzo fajne maszyny, tylko trzeba pytać o producenta - Taiwan, Japonia, Korea - byle nie PRC czyli zakamuflowane Chiny.

---------- Dopisano o 14:50 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------

Znalazłam moją, to takie mini coś http://pl.strima.com/janome-sew-mini.../item/1002227/
Ale normalne ich maszyny są ok i maja bardzo fajne promocje

[biernacka4]

Emi i Ewciu
Za mną od dawna chodzi maszyna hafciarska. Taka z komputerem i programami do haftu. Jestem w niej zakochana ale raczej nigdy takowej mieć nie będę bo to nie na moją kieszeń. Jednak jak widzę jakie cuda taka maszyna może zrobić to mi się aż słabo z zachwytu robi. Od razu marzę co bym takim cudeńkiem mogła ozdobić. OOOOOOGH!!!!!!!!!