Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;) - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-03-19, 14:29   #1501
Malage
Raczkowanie
 
Avatar Malage
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 119
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
Ja też sobie nie do końca radzę...najgorsze jest właśnie to, że trzeba czekać,a ja nigdy nie lubiłam czekać Najwcześniej chcę zacząć starania w maju, tylko zapowiada mi się ciężki i stresujący czerwiec (muszę pracować do końca czerwca) I nie wiem co robić? starać się ( za pierwszym razem udało się w 3 cyklu) czy jednak poczekać jeszcze ten jeden cykl? doradzicie cos?
Jeśli czerwiec będzie taki ciężki to poczekałabym no chyba, że będziesz mogła w razie czego pójść na L4. Poprzednio udało się w 3 cyklu, ale teraz może być zupełnie inaczej.

Też mnie denerwuje to czekanie, szczególnie jak na każdym kroku widzę kobiety z wózkami albo znajome na fejsie wrzucają zdjęcia swoich maluszków, nie mówiąc już o nowinach ciążowych
Cóż zrobić jeśli czas ma pomóc to trzeba zacisnąć zęby i wierzyć, że wszystko idzie w dobrym kierunku. U mnie jest jeszcze sprawa rozwikłania przyczyny poronienia (najprawdopodobniej to tarczyca, ale czekam jeszcze na wszystkie wyniki badań i wizytę u lekarza). Mam nadzieję, że w 3 ciąży dostanę jakieś leki, które pozwolą mi donosić zdrową ciąże.
__________________
Wczoraj jest historią, dzisiaj jest darem, a jutro jest tajemnicą
Malage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 14:33   #1502
Panna Migotka 86
Zadomowienie
 
Avatar Panna Migotka 86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytomegalii się w zasadzie nie leczy, więc nic nie mam. W badaniach wyszło mi zakażenie sprzed powyżej 3 miesięcy, ale moim zdaniem ilość przeciwciał wskazywała na to, że to nie było dużo więcej niz 3 miesiące. Nigdzie nie znalazłam informacji po jakim czasie nabiera się odporności.
Boję się też o moje wyniki glukozy i insuliny, bo mam wrazenie ze mi się rozchwiały i jakby co wolałabym to wyregulować - dlatego wstrzymuję się ze staraniami ...
A co do pracy, ja bym chyba spróbowała na spokojnie - bez spinania się na owulacje, tylko tak na luzie, żeby nacieszyć się sobą, a nie uruchamiać maszynę do zachodzenia w ciążę

---------- Dopisano o 14:33 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Malage Pokaż wiadomość
Jeśli czerwiec będzie taki ciężki to poczekałabym no chyba, że będziesz mogła w razie czego pójść na L4. Poprzednio udało się w 3 cyklu, ale teraz może być zupełnie inaczej.

Też mnie denerwuje to czekanie, szczególnie jak na każdym kroku widzę kobiety z wózkami albo znajome na fejsie wrzucają zdjęcia swoich maluszków, nie mówiąc już o nowinach ciążowych
Cóż zrobić jeśli czas ma pomóc to trzeba zacisnąć zęby i wierzyć, że wszystko idzie w dobrym kierunku. U mnie jest jeszcze sprawa rozwikłania przyczyny poronienia (najprawdopodobniej to tarczyca, ale czekam jeszcze na wszystkie wyniki badań i wizytę u lekarza). Mam nadzieję, że w 3 ciąży dostanę jakieś leki, które pozwolą mi donosić zdrową ciąże.
Jeśli to tarczyca, to spokojnie da się to wyregulować lekami

o prześladujących ciążach i noworodkach coś wiem, czuję się atakowana zewsząd. Dodatkowo siostra TZ jest w ciąży (byłysmy razem w ciąży - róznica 7-8 tygodni) i spotkania z nią są ciężkie, a niedługo rodzi...
Niestety musimy być baardzo silne
Panna Migotka 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 14:35   #1503
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez mariolaw_132 Pokaż wiadomość
Bardzo mi przykro Ja miałam poród taki sam jak u Ciebie z tym, ze u mnie była to terminacja w 23 tc. Mi lekarz kazał odczekać min. 3 m-ce aby wszystko się zagoiło. Po tych 3 miesiącach zaszlam w ciąże którą niestety poroniłam. Na dzień dzisiejszy nie dowiem się czy tak miało być, czy to jednak było za szybko. Życze Ci dużo siły ponieważ wiem przez co przechodzisz.
dziekuje bardzo, trzeba wierzyc ze nastepnym razem sie uda

Cytat:
Napisane przez Panna Migotka 86 Pokaż wiadomość
Witaj party_girl7
bardzo mi przykro z powodu tego co się stało kolejna lipcowa mamusia, która trafiła na wątek mam aniołkowych
lekarze sa bardzo rozbieżni w tym, kiedy można zacząć starania. Mi - po poronieniu w 12 tc dał zielone światło praktycznie od razu, Maciejce kazali czekać... Pomimo zielonego światła postanowiłam odczekać trochę, zrobić jeszcze badania (toxo i cytomegalia) i w sumie dobrze, bo mimo że wydawało mi się, że jest już ok, to psychicznie jeszcze sobie z tym do końca nie poradziłam. I początek ewentualnej ciąży mogłby być bardzo stresujący i ciężki. Dlatego moim zdaniem - chociażby ze względu na swoje własne zdrowie psychiczne dobrze jest poczekać trochę.
Gdzieś też czytałam, że powinno się dać organizmowi zregenerować, bo ciąża mimo iż krótka, jest dla organizmu obciążeniem i wysiłkiem. Wydaje mi się też, że regeneracja macicy i wszystkiego innego też będzie trwała dłużej niż w przypadku wcześniejszego poronienia. Chyba rozsądnym byłoby poczekać te 3 miesiące. Żeby odpocząć psychicznie i fizycznie

Zostań z nami, w grupie zawsze jes łatwiej, szczególnie ze wszystkie mamy podobne przeżycia
tez mysle ze wzgledu na psychike lepiej troche dluzej poczekac, na dzien dzisiejszy daje sobie pół roku.Akurat tak mi podpasuje że wyjadę jeszcze latem do pracy za granice, choc w tamtym roku miał być ostatni raz, ale życie pisze swoje scenariusze... a po powrocie pojedziemy z mezem na jakies wakacje i wtedy zaczniemy starania. Pocieszeniem jest dla mnie to ze za pierwszym razem zaszlam od razu, w pierwszym miesiacu staran, wiec mam nadzieje ze i tym razem nam sie uda bez wiekszych problemów.

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
nie wiem co CI doradzić..wydaje mi się, że powinnaś znaleźć dobrego lekarza. Tak jak pisałam wcześniej u mnie dzidziuś przestał się rozwijać, a u Ciebie zawiodło co innego... Może będziesz musiała całą ciążę przeleżeć? Mówili CI coś lekarze? Tak czy siak, ja na Twoim miejscu nie starałabym się od razu.

A co do tarczycy..jakie badania robiłaś? samo tsh?



a ile zamierzacie jeszcze czekać??

Ja też sobie nie do końca radzę...najgorsze jest właśnie to, że trzeba czekać,a ja nigdy nie lubiłam czekać Najwcześniej chcę zacząć starania w maju, tylko zapowiada mi się ciężki i stresujący czerwiec (muszę pracować do końca czerwca) I nie wiem co robić? starać się ( za pierwszym razem udało się w 3 cyklu) czy jednak poczekać jeszcze ten jeden cykl? doradzicie cos?
nic mi lekarze nie mowili odnosnie zalecen przy nastepnej ciazy, mowili tylko, że to że tak wyszlo tym razem nie znaczy ze przyszla ciąża też będzie problematyczna, jest ogromna szansa że kolejna ciąża będzie całkiem normalna, ale oczywiście całkowitej gwarancji nikt mi nie da, okaże się w trakcie. Trochę się boję, ale też cieszę się że na dzieciątko, normalnie mieszanka uczuć...
jedynie moja ginka zapowiedziała że mimo iż wszystko będzie ok moja następna ciąża będzie traktowana jako ciąża zagrożona, chyba będę miała wizyty co 2tyg nie wiem dokładnie jak to będzie wyglądało.
A badałam chyba samo TSH o ile dobrze pamiętam, ale myślę że dla swojego spokoju zrobie jeszcze szereg różnych badań ponownie.

Nie wiem co Ci poradzić ale skoro będzie taki czerwiec to chyba starałabym się dopiero od końca czerwca, bo gdybyś zaszła w ciążę w maju to ja bałabym się że te stresy czerwcowe mogłyby doprowadzić do kolejnej straty... ale to Ty sama musisz zdecydować.

Cytat:
Napisane przez ZygaEffka Pokaż wiadomość
Witam party_girl7 i bardzo współczuję

Ja zaszłam w ciąże po 7 miesiącach . Kiedy straciłam pierwszą ciąże w 7 tc
starania zaczelismy bardzo szybko bo dostalismy zielone swiatlo od gin , ale powiem Ci że organizm sam zdecyduje kiedy bedzie gotowy .
Teraz jestem w 13 tc , w poniedziałek ide na badania prenatalne , żeby wykluczyć choroby. NT wyszło mi na badaniu u mojej gin bardzo dobre bo 1.0 mm , zobaczymy jakie będą rokowania tych szczególowych badan.
Ale to straszne że każda z nas sie cieszy ze mija te 12 tyg i uspokaja nas ze juz teraz bedzie tylko lepiej a tu takie rzeczy...
Trzymam mocno kciuki za Ciebie i męża żebyście doszli do siebie po takich przykrych wydarzeniach .
party_girl7 mam jeszcze pytanko czy przebywasz obecnie na skróconym macierzyńskim?

Mi robili bardzo dużo problemów , załatwiałam to ponad miesiac , musialam oddac kostkę parafinowa do instytutu genetyki i zaplacic pond 500 zloty za to żeby ustalili mi płeć dziecka , ponieważ w szpitalu zdecydowałam się na nie zabieranie ze sobą . Nie miałam pojecia że należy mi się pond 50 dni macierzyńskiego .
niestety nie jestem na macierzyńskim, bo nie pracuję, tzn pracuję sezonowo za granicą więc mnie to nie dotyczy...

Cytat:
Napisane przez Panna Migotka 86 Pokaż wiadomość
wydaje mi się, że przed rozpoczęciem starań warto powtórzyć badania tarczycowe - tak dla pewności. Chociaż party_girl7 straciła ciążę z zupełnie innego powodu niż my, więc dodatkowe badania nie będą raczej konieczne. Nie wiem czy lekarz jest w stanie zdiagnozować dlaczego doszło do pęknięcia łożyska... Możliwe, że przy następnej ciąży potrzebne będzie prowadzenie baaaardzo oszczędnego trybu życia...



ja w sumie czekam na potwierdzenie od lekarze, że możemy się starać - wyszło mi zakażenie cytomegalią, co mogło być przyczyną poronienia, i nie jestem pewna, czy nie powinnam jeszcze się wstrzymać. Mam nadzieję ze od maja bedziemy mogli działać
W kwietniu mam też endokrynologa, chce sprawdzić czy nic się nie zmieniło i czy nie ma żadnego zagrożenia bo czasem wyniki mi szalały (chociaż tsh mam całe szczęście w normie)

A masz jakąś ciężką pracę? bo dodatkowy stres ze staraniami może Cię wykończyc... może po prostu przestancie się zabezpieczać, ale bez celowania w owulację i ciążę. tak na spokojnie
też koniecznie zrobię cytomegalię przed staraniami. Z tego co mówiło mi 3 różnych lekarzy to niestety nie są w stanie dojść do przyczyny pęknięcia łożyska, także pozostaje próbować ponownie i po prostu obserwować. Zresztą chyba i tak będę mega uważała, nie będę dzwigała i chodziła z zakupami, bo nie chcę kolejnej straty...
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 14:36   #1504
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez Malage Pokaż wiadomość
Jeśli czerwiec będzie taki ciężki to poczekałabym no chyba, że będziesz mogła w razie czego pójść na L4. Poprzednio udało się w 3 cyklu, ale teraz może być zupełnie inaczej.

Też mnie denerwuje to czekanie, szczególnie jak na każdym kroku widzę kobiety z wózkami albo znajome na fejsie wrzucają zdjęcia swoich maluszków, nie mówiąc już o nowinach ciążowych
Cóż zrobić jeśli czas ma pomóc to trzeba zacisnąć zęby i wierzyć, że wszystko idzie w dobrym kierunku. U mnie jest jeszcze sprawa rozwikłania przyczyny poronienia (najprawdopodobniej to tarczyca, ale czekam jeszcze na wszystkie wyniki badań i wizytę u lekarza). Mam nadzieję, że w 3 ciąży dostanę jakieś leki, które pozwolą mi donosić zdrową ciąże.
a w poprzednich ciążach miałaś jakieś leki? Mój gin powiedział, że tak czy siak dostanę "pakiet" na podtrzymanie ciąży(nawet nie pytałam co dokładnie). 21 maja idę do lekarza, bo w sumie mógłby mi już dać recepty, a jak nie to może chociaż powie co mi da i kiedy mam po to przyjść? ( jak zobaczę 2 kreski ?)
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 16:21   #1505
ZygaEffka
Zadomowienie
 
Avatar ZygaEffka
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: POznań Miasto Doznań
Wiadomości: 1 481
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez Malage Pokaż wiadomość
Jeśli czerwiec będzie taki ciężki to poczekałabym no chyba, że będziesz mogła w razie czego pójść na L4. Poprzednio udało się w 3 cyklu, ale teraz może być zupełnie inaczej.

Też mnie denerwuje to czekanie, szczególnie jak na każdym kroku widzę kobiety z wózkami albo znajome na fejsie wrzucają zdjęcia swoich maluszków, nie mówiąc już o nowinach ciążowych
Cóż zrobić jeśli czas ma pomóc to trzeba zacisnąć zęby i wierzyć, że wszystko idzie w dobrym kierunku. U mnie jest jeszcze sprawa rozwikłania przyczyny poronienia (najprawdopodobniej to tarczyca, ale czekam jeszcze na wszystkie wyniki badań i wizytę u lekarza). Mam nadzieję, że w 3 ciąży dostanę jakieś leki, które pozwolą mi donosić zdrową ciąże.

Też tak miałam , irytowało mnie to wręcz ,miałam pretensję że jak one mogą to robić , być takie szczęśliwe ..
Ja miałam krwiaka między kosmówką a dzieckiem i chyba to spowodowalo poronienie , bo jak pytalam sie mojej endo czy mozliwe ze przyczyna byla niedoczynnosc to mi powiedziala ze ginekolodzy chetnie zwalają wszystko na tarczyce .
Ostatnio jak byłam na badaniach zrobiła mi afere lekarka ze mam za wysokie TSH bo było 2,62 a norma w ciązy to do 2,5 . jak poszłam z placzem do endo powiedziała mi że ci lekarze w szpitalu to jacyś kretyni bo ważne w ciąży jest FT3 i FT4 jeśli to jest w normie to jest dobrze , badania w szpitalu mialam 17 lutego i wynik byl 2,62 a 3 dni pozniej zrobilam prywatnie i wyszedl wynik tsh 1,7 . leków mi nie zmieniła bo powiedziala ze jak mi zwiekszy moze dojsc do zawału macicy i to zabije mi dzidziusia .
Co do leków na podtrzymanie , biorę duphaston i przez pewien czas do tego luteine pod jezyk , cholerstwo jakich malo . naczytałam się tez ze te leki to tylko placebo ze nie wiele dają a mozliwe ze nic , ze giny naciągają tylko pacjentki bo mają podpisane umowy . A duphaston średnio 45 zł za opakowanie , chyba ze innego producenta to 26 złoty . W przyszłym tygodniu zaczynam brać prenatal dla kobiet w ciązy i w koncu skoncze z tymi wszytskimi lekami . Tylko euthoryx zostanie mi do konca życia .
__________________
19.09.2014 godz.22.20 53 cm 2620 g 10 PA
Zosieńka jest już z nami
nasz skarb
nasz kawałek nieba

ZygaEffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-19, 21:42   #1506
Kaasik89
Przyczajenie
 
Avatar Kaasik89
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 8
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Ja poroniłam na początku 9tc i miałam łyżeczkowanie i gin po kontrolnej wizycie powiedział, że wszystko się ładnie zagoiło i po I @ mogłam się już starać ... ale nie wychodzi póki co ...
Kaasik89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-20, 22:47   #1507
Malage
Raczkowanie
 
Avatar Malage
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 119
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
a w poprzednich ciążach miałaś jakieś leki? Mój gin powiedział, że tak czy siak dostanę "pakiet" na podtrzymanie ciąży(nawet nie pytałam co dokładnie). 21 maja idę do lekarza, bo w sumie mógłby mi już dać recepty, a jak nie to może chociaż powie co mi da i kiedy mam po to przyjść? ( jak zobaczę 2 kreski ?)
Pierwsza ciąże poroniłam w 5,5 tc, a drugą w 4,5 tc i w obu przypadkach nawet nie zdążyłam pójść do gina bo wizyty miałam umówione na późniejszy termin, nie mówiąc już o możliwości dostania jakiś leków.
Teraz jak zajdę w ciąże to chyba od owulacji będę co tydzień biegać do gina


Cytat:
Napisane przez ZygaEffka Pokaż wiadomość
Też tak miałam , irytowało mnie to wręcz ,miałam pretensję że jak one mogą to robić , być takie szczęśliwe ..
Ja miałam krwiaka między kosmówką a dzieckiem i chyba to spowodowalo poronienie , bo jak pytalam sie mojej endo czy mozliwe ze przyczyna byla niedoczynnosc to mi powiedziala ze ginekolodzy chetnie zwalają wszystko na tarczyce .
Ostatnio jak byłam na badaniach zrobiła mi afere lekarka ze mam za wysokie TSH bo było 2,62 a norma w ciązy to do 2,5 . jak poszłam z placzem do endo powiedziała mi że ci lekarze w szpitalu to jacyś kretyni bo ważne w ciąży jest FT3 i FT4 jeśli to jest w normie to jest dobrze , badania w szpitalu mialam 17 lutego i wynik byl 2,62 a 3 dni pozniej zrobilam prywatnie i wyszedl wynik tsh 1,7 . leków mi nie zmieniła bo powiedziala ze jak mi zwiekszy moze dojsc do zawału macicy i to zabije mi dzidziusia .
Co do leków na podtrzymanie , biorę duphaston i przez pewien czas do tego luteine pod jezyk , cholerstwo jakich malo . naczytałam się tez ze te leki to tylko placebo ze nie wiele dają a mozliwe ze nic , ze giny naciągają tylko pacjentki bo mają podpisane umowy . A duphaston średnio 45 zł za opakowanie , chyba ze innego producenta to 26 złoty . W przyszłym tygodniu zaczynam brać prenatal dla kobiet w ciązy i w koncu skoncze z tymi wszytskimi lekami . Tylko euthoryx zostanie mi do konca życia .
Ech, no leki kosztują (jak te wszystkie badania), ale dobrze wiedzieć, że jest tańszy odpowiednik.
Też słyszałam, że luteina i duphaston tak na prawdę średnio pomaga (chyba acard jest lepszy), ale jak człowiek coś bierze, to trochę jednak spokojniejszy i przynajmniej ma czyste sumienie, że zrobił wszystko co można było...
Jak dużą miałaś niedoczynność i od kiedy się leczysz?

U mnie TSH 4,84 stanowczo za dużo, FT3 i FT4 w normie, chociaż FT4 zbliża się do dolnej granicy, antyTPO 48 a normę mam do 34, więc trochę ponad mam tych przeciwciał.
__________________
Wczoraj jest historią, dzisiaj jest darem, a jutro jest tajemnicą
Malage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-24, 20:01   #1508
gosica
Zadomowienie
 
Avatar gosica
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Ja po zakończeniu poszukiwania przyczyny moich dwóch poronień przez mojego dotychczasowego ginekologa udałam się do innego.
I dobrze, zrobiłam, bo ten zlecił mi kolejne badania: przeciwciała przeciwjądrowe, anty TPO, anty TG, chlamydia i ureaplasma, krzywa cukrowa i insulinowa. Z badań na bakterie wyszedł mi wynik wątpliwy przy chlamydii a jeśli chodzi o ureoplasmę, to niestety mam... Wizytę u gina mam dopiero za miesiąc, ale już wiem, że będę musiała przyjmować antybiotyki... Ciekawa jestem, czy właśnie ta bakteria była przyczyną utraty ciąż, pewnie tak. Dodam, że ten nowy ginekolog od razu zlecił mi badania na te bakterie, ponieważ stwierdził, że to one są główną przyczyną poronień... Szkoda, że mój dotychczasowy ginekolog nie wpadł na taki pomysł...
Niestety różni są lekarze, dziewczyny, jeżeli chcecie naprawdę wykryć przyczynę niepowodzeń, to nie dajcie sobie wmówić, że już wystarczy badań, bo widzę po sobie, że jednak jeszcze nie wszystko zostało zrobione. Także zobaczymy, co powie lekarz przy następnej wizycie. Czy któraś z Was walczyła z ureaplasmą?
gosica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-24, 20:27   #1509
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Gosica nie walczyłam z nią, ale czytałam, że leczenie trwa dość długo, bo cholera odporna jest :/ nawet ok. 2 lat...
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-24, 23:51   #1510
maciejka1987
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 277
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez gosica Pokaż wiadomość
Ja po zakończeniu poszukiwania przyczyny moich dwóch poronień przez mojego dotychczasowego ginekologa udałam się do innego.
I dobrze, zrobiłam, bo ten zlecił mi kolejne badania: przeciwciała przeciwjądrowe, anty TPO, anty TG, chlamydia i ureaplasma, krzywa cukrowa i insulinowa. Z badań na bakterie wyszedł mi wynik wątpliwy przy chlamydii a jeśli chodzi o ureoplasmę, to niestety mam... Wizytę u gina mam dopiero za miesiąc, ale już wiem, że będę musiała przyjmować antybiotyki... Ciekawa jestem, czy właśnie ta bakteria była przyczyną utraty ciąż, pewnie tak. Dodam, że ten nowy ginekolog od razu zlecił mi badania na te bakterie, ponieważ stwierdził, że to one są główną przyczyną poronień... Szkoda, że mój dotychczasowy ginekolog nie wpadł na taki pomysł...
Niestety różni są lekarze, dziewczyny, jeżeli chcecie naprawdę wykryć przyczynę niepowodzeń, to nie dajcie sobie wmówić, że już wystarczy badań, bo widzę po sobie, że jednak jeszcze nie wszystko zostało zrobione. Także zobaczymy, co powie lekarz przy następnej wizycie. Czy któraś z Was walczyła z ureaplasmą?
co prawda nie badałam się na tą bakterię, ale teraz trochę sobie czytam o tym i aż mnie zatkało... bo właśnie skończyłam brać antybiotyk na zapalenie gardła, który stosuje się przy tej bakterii. Oczywiście choroba przeszła jak ręką odjał.. ale chyba jak miałam gardło chore to nie oznacza to tego, że bakteria może być w intymnej okolicy?
__________________
31.12.13

6.2.15



maciejka1987 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-25, 15:31   #1511
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez gosica Pokaż wiadomość
Ja po zakończeniu poszukiwania przyczyny moich dwóch poronień przez mojego dotychczasowego ginekologa udałam się do innego.
I dobrze, zrobiłam, bo ten zlecił mi kolejne badania: przeciwciała przeciwjądrowe, anty TPO, anty TG, chlamydia i ureaplasma, krzywa cukrowa i insulinowa. Z badań na bakterie wyszedł mi wynik wątpliwy przy chlamydii a jeśli chodzi o ureoplasmę, to niestety mam... Wizytę u gina mam dopiero za miesiąc, ale już wiem, że będę musiała przyjmować antybiotyki... Ciekawa jestem, czy właśnie ta bakteria była przyczyną utraty ciąż, pewnie tak. Dodam, że ten nowy ginekolog od razu zlecił mi badania na te bakterie, ponieważ stwierdził, że to one są główną przyczyną poronień... Szkoda, że mój dotychczasowy ginekolog nie wpadł na taki pomysł...
Niestety różni są lekarze, dziewczyny, jeżeli chcecie naprawdę wykryć przyczynę niepowodzeń, to nie dajcie sobie wmówić, że już wystarczy badań, bo widzę po sobie, że jednak jeszcze nie wszystko zostało zrobione. Także zobaczymy, co powie lekarz przy następnej wizycie. Czy któraś z Was walczyła z ureaplasmą?
poczytałam o tej chlamydii i ureoplasmie i w obu chorobach konsekwencją może być pęknięcie błon płodowych i zakażenie, tak jak w moim przypadku! aż się normalnie wystraszyłam. Chyba będę się chciała przebadać na te choroby.
Napisz proszę czy na to bada się z krwi czy w jakiś inny sposób? nie wiesz może ile te badania kosztują prywatnie? nie wiem czy ginka mnie skieruje na te badania bo nic o tym nie wspominała, pewnie z tego powodu że to moje pierwsze poronienie a badania chyba przeważnie robi się po co najmniej dwóch poronieniach... ale ja choćby nie wiem co chce sobie to przebadać jak przeczytałam o tych konsekwencjach...
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-25, 21:32   #1512
ZygaEffka
Zadomowienie
 
Avatar ZygaEffka
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: POznań Miasto Doznań
Wiadomości: 1 481
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez Malage Pokaż wiadomość
Pierwsza ciąże poroniłam w 5,5 tc, a drugą w 4,5 tc i w obu przypadkach nawet nie zdążyłam pójść do gina bo wizyty miałam umówione na późniejszy termin, nie mówiąc już o możliwości dostania jakiś leków.
Teraz jak zajdę w ciąże to chyba od owulacji będę co tydzień biegać do gina




Ech, no leki kosztują (jak te wszystkie badania), ale dobrze wiedzieć, że jest tańszy odpowiednik.
Też słyszałam, że luteina i duphaston tak na prawdę średnio pomaga (chyba acard jest lepszy), ale jak człowiek coś bierze, to trochę jednak spokojniejszy i przynajmniej ma czyste sumienie, że zrobił wszystko co można było...
Jak dużą miałaś niedoczynność i od kiedy się leczysz?

U mnie TSH 4,84 stanowczo za dużo, FT3 i FT4 w normie, chociaż FT4 zbliża się do dolnej granicy, antyTPO 48 a normę mam do 34, więc trochę ponad mam tych przeciwciał.


Witaj , leczę się od ponad dwóch lat , dowiedziałam się o niedoczynności , kiedy zaczelismy planowania ciąży ale jeszcze nie starania , poszłam na szczegółowe badania na 3 dni do szpitala... nie zrobili mi tam nawet pakietu tarczycy , z badań dowiedziąłam sie tylko że moja prolaktyna to jakieś wariactwo
Sama poszłam zrobić sobie badania na tarczyce .
Wynik był zaskakujący bo TSH wyszło 12 , wizyta u endo i wyrok "nigdy nie będzie Pani mamą " ... zmieniłam lekarza endo i ginekologa . od tamtej pory zaczełam się poważnie leczyć bo lekarze dobrze mną kierowali . Wyniki się różnie wahały ale gdy zaszłam pierwszy raz w ciąże wynik tsh był ponad 4 , potem się tak utrzymywał co możliwe że zaszkodzilo ciąży i dostałam krwiaka między kosmówką a płodem . Przyczyna nigdy nie była do końca znana , bo lekarze nie chcą za bardzo wnikać w przyczyny bo uwazaja że przy pierwszej ciąży to nie ma sensu . Poroniłam w końcowce 7 tc . Po poronieniu moje TSH wahało się i skakało jak szalone , nie szło go ustabilizować , ale dobrano mi w końcu dobrą dawkę po pół roku , choć nadal miałam miesiączki nawet raz na 40 -50 czasem nawet 60 dni ... kompletnie nie regularnie, planowanie odłożyliśmy ze względu na kupno mieszkania, mieszkanie kupiliśmy i kilka miesięcy później okazało się że jestem w ciąży , wynik tsh porażający bo 6, 7 .. dostałam ochrzan od gina i szybko moja endo się wzięła do roboty , leki zmienione i następny wynik już 1,0 ft3 i ft4 też w normie . Teraz się waha różnie od 1,7 do 2,6 czasem jest 2.0 ale ft3 i ft4 w normie a to w ciąży najważniejsze w tej chwili dziecko ma już swoją tarczycę więc lekarze uspakajają że nawet jeśli wynik trochę zwariuję to nie ma co panikować
__________________
19.09.2014 godz.22.20 53 cm 2620 g 10 PA
Zosieńka jest już z nami
nasz skarb
nasz kawałek nieba

ZygaEffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-03-26, 21:57   #1513
gosica
Zadomowienie
 
Avatar gosica
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Juz odpowiadam, za 3 bakterie zapłaciłam 120 zł -chlamydia,ureaplasma i mycoplasma. Wymaz z dróg moczowo-płciowych, nie z krwi.
Ja na razie nie czytam, bo się tylko nakręce niepotrzebnie :-(

edit: dziewczyny, po pierwszej miesiączce po poronieniu jestem w ciąży! wczoraj robiłam test (01.04.) i przeżyłam szok, bo przecież tak szybko a wyniki złe... jutro lekarz, ciekawe co powie. podejrzewam, że będę przeżywała wszystko po raz trzeci, bo przecież nie zdążyłam się nawet wyleczyć....

- dodatkowo w badaniach na p/ciała antyTPO mam 204 a norma jest <34

Edytowane przez gosica
Czas edycji: 2014-04-02 o 19:35
gosica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 13:54   #1514
ZygaEffka
Zadomowienie
 
Avatar ZygaEffka
 
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: POznań Miasto Doznań
Wiadomości: 1 481
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez gosica Pokaż wiadomość
Juz odpowiadam, za 3 bakterie zapłaciłam 120 zł -chlamydia,ureaplasma i mycoplasma. Wymaz z dróg moczowo-płciowych, nie z krwi.
Ja na razie nie czytam, bo się tylko nakręce niepotrzebnie :-(

edit: dziewczyny, po pierwszej miesiączce po poronieniu jestem w ciąży! wczoraj robiłam test (01.04.) i przeżyłam szok, bo przecież tak szybko a wyniki złe... jutro lekarz, ciekawe co powie. podejrzewam, że będę przeżywała wszystko po raz trzeci, bo przecież nie zdążyłam się nawet wyleczyć....

- dodatkowo w badaniach na p/ciała antyTPO mam 204 a norma jest <34

Witaj , Jesteś pewna że jesteś w ciąży ? może test wykrywa poprzednią ciążę jeszcze , to sie zdarza czasem . Trzymam kciuki zeby wszytsko bylo dobrze
__________________
19.09.2014 godz.22.20 53 cm 2620 g 10 PA
Zosieńka jest już z nami
nasz skarb
nasz kawałek nieba

ZygaEffka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 13:59   #1515
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 32 352
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez ZygaEffka Pokaż wiadomość
Witaj , Jesteś pewna że jesteś w ciąży ? może test wykrywa poprzednią ciążę jeszcze , to sie zdarza czasem . Trzymam kciuki zeby wszytsko bylo dobrze
Wydaje mi się, że skoro jest już po miesiączce to mało prawdopodobne, żeby stężenie betaHCG wskazywało na ciążę... Jeśli byłoby na tyle wysokie, żeby test ciążowy je wykazał to na pewno nie byłoby miesiączki.

Ja jestem w trakcie pierwszego cyklu po poronieniu, okres miałam zabójczy :/ jeszcze 2 cykle i wznawiamy starania o Dzidzię miałam przez ten czas brać tabletki anty, ale ostatecznie zrezygnowałam, żeby nie fundować sobie burzy hormonalnej - ciąża wystarczy. Teraz obserwuję swój cykl i mam nadzieję, że będzie miał 28 dni tak jak przed poronieniem.

Gosica trzymam kciuki mam nadzieję, że będzie dobrze!

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka
d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 18:29   #1516
gosica
Zadomowienie
 
Avatar gosica
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Ja też trzymam za Was kciuki dziewczyny Wiem, jak to jest...
Ale może rzeczywiście po poronieniu łatwiej "zaskoczyć"? Ten nasz organizm przeżywa burze, i to niesamowite...
a beta hcg = 230
Byłam dzisiaj u gin i rzeczywiście jest pęcherzyk ciążowy, powiedział, żeby nie przejmować się wynikami, może ta ciąża nie skończy się jak poprzednie. Za 2-3 tygodnie na kontrolę. Teraz mam brać duphaston 2x2.
Dostałam dzisiaj multum nowych badań: FT3, FT4, toxo (miałam rok temu robione), hiv, hcv, hbs ag, różyczka igg igm, udrl.
Jak sobie pomyślę ile już wydałam pieniędzy a ile jeszcze muszę wydać, to aż mi słabo Wszystko prywatnie. Zastanawiam się od kogo spróbować zdobyć skierowanie, przecież prawie wszystkie badania są refundowane? Znalazłam punkty, gdzie można w Polsce zrobić badanie na hiv bezpłatnie i anonimowo, korzystałyście?
gosica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-03, 18:33   #1517
carolyna86
Zakorzenienie
 
Avatar carolyna86
 
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Very Green West
Wiadomości: 3 383
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez gosica Pokaż wiadomość
Ja też trzymam za Was kciuki dziewczyny Wiem, jak to jest...
Ale może rzeczywiście po poronieniu łatwiej "zaskoczyć"? Ten nasz organizm przeżywa burze, i to niesamowite...
a beta hcg = 230
Byłam dzisiaj u gin i rzeczywiście jest pęcherzyk ciążowy, powiedział, żeby nie przejmować się wynikami, może ta ciąża nie skończy się jak poprzednie. Za 2-3 tygodnie na kontrolę. Teraz mam brać duphaston 2x2.
Dostałam dzisiaj multum nowych badań: FT3, FT4, toxo (miałam rok temu robione), hiv, hcv, hbs ag, różyczka igg igm, udrl.
Jak sobie pomyślę ile już wydałam pieniędzy a ile jeszcze muszę wydać, to aż mi słabo Wszystko prywatnie. Zastanawiam się od kogo spróbować zdobyć skierowanie, przecież prawie wszystkie badania są refundowane? Znalazłam punkty, gdzie można w Polsce zrobić badanie na hiv bezpłatnie i anonimowo, korzystałyście?
w takim razie gratulacje i spokojnych 9 miesięcy
a nie możesz zapisać się do jakiegoś gina na NFZ i ewentualnie prowadzić ciążę jednocześnie i tu i tu (wiem że niektóre dziewczyny tak robią). Wtedy możesz badania wykonywać na skierowanie
__________________

carolyna86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 08:15   #1518
Panna Migotka 86
Zadomowienie
 
Avatar Panna Migotka 86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;45874804]

Ja jestem w trakcie pierwszego cyklu po poronieniu, okres miałam zabójczy :/ jeszcze 2 cykle i wznawiamy starania o Dzidzię miałam przez ten czas brać tabletki anty, ale ostatecznie zrezygnowałam, żeby nie fundować sobie burzy hormonalnej - ciąża wystarczy. Teraz obserwuję swój cykl i mam nadzieję, że będzie miał 28 dni tak jak przed poronieniem.

Gosica trzymam kciuki mam nadzieję, że będzie dobrze!

Wysłane z Soniacza za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
U mnie w ciągu trzech miesięcy raczej się unormował cykl. tzn pierwszy ok 35 dni, drugi 32, a teraz jestem w trkacie trzeciego cyklu, jest 28 dzień i spodziewam się @ lada moment.

Cytat:
Napisane przez Gosica
edit: dziewczyny, po pierwszej miesiączce po poronieniu jestem w ciąży! wczoraj robiłam test (01.04.) i przeżyłam szok, bo przecież tak szybko a wyniki złe... jutro lekarz, ciekawe co powie. podejrzewam, że będę przeżywała wszystko po raz trzeci, bo przecież nie zdążyłam się nawet wyleczyć....
Gratuluję! słyszałam, że po # można szybciej zaskoczyć i widocznie Wam się udało! Trzymam kciuki, żeby wszystko było dobrze!

Mi lekarz dał zielone światło do działań - wczoraj byłam na konsultacji. Po przeanalizowaniu wyników potwierdził, że możliwe że poprzednie poronienie było związane z cytomegalią. I był zdziwiony bo to choroba raczej "przedszkolanek i nauczycielek" a ja z dziecmi nie mam dużo do czynienia...
Panna Migotka 86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-04, 20:46   #1519
party_girl7
Zakorzenienie
 
Avatar party_girl7
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 385
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez gosica Pokaż wiadomość
Juz odpowiadam, za 3 bakterie zapłaciłam 120 zł -chlamydia,ureaplasma i mycoplasma. Wymaz z dróg moczowo-płciowych, nie z krwi.
Ja na razie nie czytam, bo się tylko nakręce niepotrzebnie :-(

edit: dziewczyny, po pierwszej miesiączce po poronieniu jestem w ciąży! wczoraj robiłam test (01.04.) i przeżyłam szok, bo przecież tak szybko a wyniki złe... jutro lekarz, ciekawe co powie. podejrzewam, że będę przeżywała wszystko po raz trzeci, bo przecież nie zdążyłam się nawet wyleczyć....

- dodatkowo w badaniach na p/ciała antyTPO mam 204 a norma jest <34
Cytat:
Napisane przez gosica Pokaż wiadomość
Ja też trzymam za Was kciuki dziewczyny Wiem, jak to jest...
Ale może rzeczywiście po poronieniu łatwiej "zaskoczyć"? Ten nasz organizm przeżywa burze, i to niesamowite...
a beta hcg = 230
Byłam dzisiaj u gin i rzeczywiście jest pęcherzyk ciążowy, powiedział, żeby nie przejmować się wynikami, może ta ciąża nie skończy się jak poprzednie. Za 2-3 tygodnie na kontrolę. Teraz mam brać duphaston 2x2.
Dostałam dzisiaj multum nowych badań: FT3, FT4, toxo (miałam rok temu robione), hiv, hcv, hbs ag, różyczka igg igm, udrl.
Jak sobie pomyślę ile już wydałam pieniędzy a ile jeszcze muszę wydać, to aż mi słabo Wszystko prywatnie. Zastanawiam się od kogo spróbować zdobyć skierowanie, przecież prawie wszystkie badania są refundowane? Znalazłam punkty, gdzie można w Polsce zrobić badanie na hiv bezpłatnie i anonimowo, korzystałyście?
Dzieki za info, zdecydowalam ze poprosze ginke o pobranie wymazu na te 3 bakterie, zobaczymy co ona na to. Tylko nie wiem czy badać się już czy dopiero przed staraniami? bo starać się będę dopiero we wrześniu... z jednej str jak sie wczesniej dowiem to moge zaczac sie leczyc, a z drugiej str jak bede zdrowa to przez te 5mies moge cos jeszcze zlapac przed nastepna ciaza
I gratulacje z powodu pęcherzyka, nie stresuj się na zapas, trzymam mocno kciuki żeby Wam się tym razem udało
A z tymi badaniami to zrobiłabym tak jak koleżanka podpowiada, sama na początku chodziłam do 2 ginów, jednego z nfz a do drugiej prywatnie i wtedy wiekszosc badan mialam za darmo, jak dostalam sie do mojej ginki na nfz to przestalam chodzic podwojnie. Bo naprawde mozna zbankrutowac przez te badania

U mnie juz po pierwszej @, ale dziwnie, najpierw tydzien plamien, myslalam ze tak skapo po prostu i ze sie konczy a dopiero potem przywalilo tak naprawde i teraz mi sie juz w koncu na prawde konczy, ale ponad 2 tyg miesiaczki juz moze zmeczyc
__________________
20.02.2014 24.07.2017
nasze szczęście 24.09.15r.
party_girl7 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-06, 10:18   #1520
karolinka85
Rozeznanie
 
Avatar karolinka85
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Gosica gratuluję kochana <3
__________________
Moje aniołki **
[*] 18.01.2014r.
9t4d
[*] 17.07.2013r. 9t4d
25.08.2012 r.
Nasz ślub
07.10.2011 r.
zdany egzamin na prawko
karolinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-06, 18:45   #1521
gosica
Zadomowienie
 
Avatar gosica
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

karolinka na razie nie ma czego, wiemy jak to się może skończyć... ale dziękuję ja się nie nastawiam, że będzie dobrze, biorę wszystko na dystans i zdaję sobie sprawę, że może się nie udać.
a co u Ciebie? jak po szpitalu? nie odzywałaś się dawno...

znowu pojawia się u mnie krew, więc być może moje złe wyniki mogą spowodować kolejne poronienie (ureaplasma), nie wiem... dodatkowo podczas robienia krzywej cukrowej i insulinowej wyszła mi podwyższona insulina, a cukier w normie, nie wiem czy to nie insulinooporność. łykam duphaston i zobaczymy za dwa tyg, czy coś z tego będzie.

dziękuję za rady na temat badań na nfz, rzeczywiście chodzenie na fundusz może trochę odciążyć finansowo, ale z drugiej strony chodzić podwójnie do lekarza jakoś mi się nie uśmiecha, już i tak mam ich dosyć

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------

Cytat:
Napisane przez party_girl7 Pokaż wiadomość
U mnie juz po pierwszej @, ale dziwnie, najpierw tydzien plamien, myslalam ze tak skapo po prostu i ze sie konczy a dopiero potem przywalilo tak naprawde i teraz mi sie juz w koncu na prawde konczy, ale ponad 2 tyg miesiaczki juz moze zmeczyc
moja miesiączka po poronieniu trwała wyjątkowo krótko, bo ok. 5 dni (zazwyczaj mam 7-8) i nie była bardzo obfita. a samo poronienie 9 dni
gosica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-06, 22:30   #1522
Malage
Raczkowanie
 
Avatar Malage
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 119
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Gosica gratuluję ciąży! Musisz wierzyć, że teraz będzie dobrze. Trzymam za Ciebie kciuki
__________________
Wczoraj jest historią, dzisiaj jest darem, a jutro jest tajemnicą
Malage jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-12, 11:11   #1523
karolinka85
Rozeznanie
 
Avatar karolinka85
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez gosica Pokaż wiadomość
karolinka na razie nie ma czego, wiemy jak to się może skończyć... ale dziękuję ja się nie nastawiam, że będzie dobrze, biorę wszystko na dystans i zdaję sobie sprawę, że może się nie udać.
a co u Ciebie? jak po szpitalu? nie odzywałaś się dawno...

znowu pojawia się u mnie krew, więc być może moje złe wyniki mogą spowodować kolejne poronienie (ureaplasma), nie wiem... dodatkowo podczas robienia krzywej cukrowej i insulinowej wyszła mi podwyższona insulina, a cukier w normie, nie wiem czy to nie insulinooporność. łykam duphaston i zobaczymy za dwa tyg, czy coś z tego będzie.

dziękuję za rady na temat badań na nfz, rzeczywiście chodzenie na fundusz może trochę odciążyć finansowo, ale z drugiej strony chodzić podwójnie do lekarza jakoś mi się nie uśmiecha, już i tak mam ich dosyć

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:43 ----------


moja miesiączka po poronieniu trwała wyjątkowo krótko, bo ok. 5 dni (zazwyczaj mam 7-8) i nie była bardzo obfita. a samo poronienie 9 dni
Hej Gosica co tam u Ciebie? wszystko w porządku?mam nadzieję, że tak..
a co u mnie?to fakt dawno się nie odzywałam..ale przeprowadzaliśmy się do nowego domu, brak neta itd.. wyszły mi p/c p/jądrowe i wątpliwy wynik p/kardiolipinowych..gin mówiła, że włączy leki przeciwzakrzepowe, nawet moze przed zajściemw ciążę, miałam się skonsultować z reumatologiem, ale oni jacyś nienormalni sa byłam już u 2..na nfz.. chyba trzeba pójść prywatnie..
co do mojej profesorki to od wyjścia ze szpitala nie moge się do niej dostać..najpierw trzeba było dzwonić od kwietnia by zapsiać się na maj, a jak zadzwoniłam to pierwszy wolny termin na 24 czerwca!!! hahahaha więc 17 kwietnia ide do mojej byłej po heparynę..bo acard biorę na włąsną rękę już (po pół tabletki)..i czekam..jestem już po owulacji..chciałabym, żeby ten cykl był szczęśliwy <3
__________________
Moje aniołki **
[*] 18.01.2014r.
9t4d
[*] 17.07.2013r. 9t4d
25.08.2012 r.
Nasz ślub
07.10.2011 r.
zdany egzamin na prawko
karolinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-12, 12:41   #1524
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Karolina w jakim celu bierzesz akard? ktoś ci go zalecił? Ja też zaczynam starania zobaczymy jakie będą rezultaty
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-12, 17:05   #1525
karolinka85
Rozeznanie
 
Avatar karolinka85
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez mariolaw_132 Pokaż wiadomość
Karolina w jakim celu bierzesz akard? ktoś ci go zalecił? Ja też zaczynam starania zobaczymy jakie będą rezultaty
biorę acard, bo gin powiedziała, że będę przyjmować leki przeciwzakrzepowe, a acard jest lekiem przeciwzakrzepowym..więc zaczęłam już teraz po pół tabletki-a po nim się robią siniaki, więc nie biorę całej tabletki, a po 2- niektórzy biora acard na łatwiejsze zagnieżdżenie.. więc te pół tabletki mi napewno nie zaszkodzi a może pomóc..
__________________
Moje aniołki **
[*] 18.01.2014r.
9t4d
[*] 17.07.2013r. 9t4d
25.08.2012 r.
Nasz ślub
07.10.2011 r.
zdany egzamin na prawko
karolinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-12, 17:24   #1526
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez karolinka85 Pokaż wiadomość
biorę acard, bo gin powiedziała, że będę przyjmować leki przeciwzakrzepowe, a acard jest lekiem przeciwzakrzepowym..więc zaczęłam już teraz po pół tabletki-a po nim się robią siniaki, więc nie biorę całej tabletki, a po 2- niektórzy biora acard na łatwiejsze zagnieżdżenie.. więc te pół tabletki mi napewno nie zaszkodzi a może pomóc..
Ja nie mam problemu z krzepliwością ale mówisz, ze pomaga w zagnieżdżeniu? może też bym sobie kupiła?
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 19:54   #1527
karolinka85
Rozeznanie
 
Avatar karolinka85
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 614
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez mariolaw_132 Pokaż wiadomość
Ja nie mam problemu z krzepliwością ale mówisz, ze pomaga w zagnieżdżeniu? może też bym sobie kupiła?
Jak uważasz kochana. możesz również przyjmować na zagnieżdżenie duphaston lub luteine od 2-3 dnia po owulacji przez 10 dni..
ja tak właśnie biorę duphaston.. teraz zaczęłam acard, ale pół tabletki..bo przed 2 ciążą miesiąc przed, nie wiem czy to przez acard czy nie ale wylądowałam na izbie przyjęć, miałam dreszcze, kołatanie serca, ciemność przed oczami itd..więc teraz biore po pół tabletki..żeby nie było takich akcji..
__________________
Moje aniołki **
[*] 18.01.2014r.
9t4d
[*] 17.07.2013r. 9t4d
25.08.2012 r.
Nasz ślub
07.10.2011 r.
zdany egzamin na prawko
karolinka85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 19:59   #1528
mariolaw_132
Zakorzenienie
 
Avatar mariolaw_132
 
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 4 636
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez karolinka85 Pokaż wiadomość
Jak uważasz kochana. możesz również przyjmować na zagnieżdżenie duphaston lub luteine od 2-3 dnia po owulacji przez 10 dni..
ja tak właśnie biorę duphaston.. teraz zaczęłam acard, ale pół tabletki..bo przed 2 ciążą miesiąc przed, nie wiem czy to przez acard czy nie ale wylądowałam na izbie przyjęć, miałam dreszcze, kołatanie serca, ciemność przed oczami itd..więc teraz biore po pół tabletki..żeby nie było takich akcji..
Dupka nie mam ale mam luteinę. Tej luteiny to ile? ja jestem własne 2 dni po owu to bym musiała zacząć aplikować.
__________________
Niespełnione Marzenia:
11.04.2013, 11.09.2013, 27.08.2014
Nasze wyczekane, wymodlone szczęście 24.09.2015
mariolaw_132 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 22:15   #1529
gosica
Zadomowienie
 
Avatar gosica
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 1 866
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Cytat:
Napisane przez karolinka85 Pokaż wiadomość
Hej Gosica co tam u Ciebie? wszystko w porządku?mam nadzieję, że tak..
a co u mnie?to fakt dawno się nie odzywałam..ale przeprowadzaliśmy się do nowego domu, brak neta itd.. wyszły mi p/c p/jądrowe i wątpliwy wynik p/kardiolipinowych..gin mówiła, że włączy leki przeciwzakrzepowe, nawet moze przed zajściemw ciążę, miałam się skonsultować z reumatologiem, ale oni jacyś nienormalni sa byłam już u 2..na nfz.. chyba trzeba pójść prywatnie..
co do mojej profesorki to od wyjścia ze szpitala nie moge się do niej dostać..najpierw trzeba było dzwonić od kwietnia by zapsiać się na maj, a jak zadzwoniłam to pierwszy wolny termin na 24 czerwca!!! hahahaha więc 17 kwietnia ide do mojej byłej po heparynę..bo acard biorę na włąsną rękę już (po pół tabletki)..i czekam..jestem już po owulacji..chciałabym, żeby ten cykl był szczęśliwy <3
z tymi lekarzami na nfz to tak właśnie jest, trzeba bardzo długo czekać, albo można się wcale nie dostać ale prywatnie ile można, prawda... trzymam za Ciebie kciuki, aby ta nieszczęsna miesiączka się nie pojawiła

ja teraz cały czas jeżdżę do innego lekarza, w innym mieście, bardzo się zaangażował w prowadzenie tej ciąży. ale powiedział, że nie może obiecać, że ją donoszę. dostałam następujące leki: duphaston 3x2 (jedno opak. starcza mi na 3,5 dnia...), jakiś konkretniejszy kwas foliowy: acidum folicum 5 mg, witaminę E w kapsułkach, krople Devikap (wit. D) oraz estrofem (podobno na lepsze zagnieżdżenie). o tym estrofemie się dużo złego naczytałam, ale ufam swojemu lekarzowi i na tym poprzestanę.
także zobaczymy, co z tego wyjdzie. najgorsze, że mam ureaplasmę i chyba chlamydię (wynik wyszedł wątpliwy, ale podobno jak jest wątpliwy to prawdopodobnie jest...). jestem zła, bo skąd coś takiego się bierze? od 11 lat jestem z tym samym mężczyzną i ufam, że ja też jestem jego jedyną, więc kompletnie nie wiem skąd mogę mieć te bakterie
gosica jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-04-13, 22:43   #1530
czarna_mala
Zakorzenienie
 
Avatar czarna_mala
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 15 015
Dot.: Staramy się po poronieniu. Teraz się uda cz. 4 - szczęśliwa;)

Hej Kobitki

Podczytuję Was od kilku dni, mogę dołączyć?
__________________
Wybacz Życie, nie pozwolę się zmiażdżyć. Masz pecha, trafiłeś na silnego przeciwnika

Staraczka od stycznia 2013:
- insulinooporność
- heterozygota w mutacji MTHFR
- prawdopodobnie problemy z przepływami
- dodatnie: ANA, AOA
...i może jeszcze frytki do tego?

× 6
czarna_mala jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-03-20 14:04:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:11.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.