Niemcy :)

[eternalvoyageur]

Ale sie usmialam prze te "Ja" !
No pewnie niedlugo ja tez wypowiem te magiczne Ja, po dlugiej niezrozumialej przemowie jakiegos urzednika.
A jesli chodzi o osobe do tlumaczenia, to niekoniecznie trzeba placic tlumaczowi, moze byc znajomy i wiarygodny Polak ktory zna niemiecki. Wlasnie za tydzien znajoma polka bedzie oficjalnym tlumaczem w pewnej sprawie ktory bede podpisywac.

To prawda ze dzieci jest tutaj jak na lekarstwo. Podobno ok. jedna-trzecia czy polowa niemcow jest tez pezplodna... ale jak potem biora hormony itp by miec dzieci, to czesto rodza sie blizniaki. Czy zauwazyl ktos ile tutaj jest blizniat ? Same podwojne wozeczki na ulicach !

A tak zmieniajac temat, to zatesknilam do polskich przysmakow i zciagnelam polskie przepisy z internetu. Dzis bedzie polski sernik, a na wielkanoc moze jakies inne przyskami, nalesniki z serem, pierogi czy cos w tym stylu... mmmm, az mi slinka cieknie...

[*majka*]

Napisane przez eternalvoyageur

Ale sie usmialam prze te "Ja" !
No pewnie niedlugo ja tez wypowiem te magiczne Ja, po dlugiej niezrozumialej przemowie jakiegos urzednika.
A jesli chodzi o osobe do tlumaczenia, to niekoniecznie trzeba placic tlumaczowi, moze byc znajomy i wiarygodny Polak ktory zna niemiecki. Wlasnie za tydzien znajoma polka bedzie oficjalnym tlumaczem w pewnej sprawie ktory bede podpisywac.

Te 20 Euro placi sie do urzedu,nie tlumaczowi (cos w stylu znaczkow skarbowych ) .Tak przynajmniej bylo u nas.

[sr.johanna]

Witam wszystkie emigrantki..... w ten piekny poniedzialkowy porannek...Sloneczko sobie swieci,ptaszki pieknie spiewaja....az chce sie zyc...Nareszcie Wiosna przyszla Pozdrawiam....A jak u was z pogoda...

[kramada]

Napisane przez sr.johanna

Witam wszystkie emigrantki..... w ten piekny poniedzialkowy porannek...Sloneczko sobie swieci,ptaszki pieknie spiewaja....az chce sie zyc...Nareszcie Wiosna przyszla Pozdrawiam....A jak u was z pogoda...

U mnie tez sloneczko, mam nadzieje, ze w tym tyg bedzie cieplej niz w zeszlym...a poza tym zastanawiam sie co tu porobic...troche mi nudnawo, napewno zasiade do niemieckiego jak co dzien,moze jakis spacer... ostatnio dotarlo do mnie, ze nie za bardzo jest tu co robic, nie wiem jak sobie poradze jak Tz pojdzie do pracy na cale dnie Poza tym,odliczam dni bo na swieta jade do domku

[Misi]

Ja tez witam w sloneczny dzien. Az sie zastanawiam co zrobic zeby go nie zmarnowac.

[kiciamała]

U mnie też słoneczko. wczoraj było zimno że brrr. Może będzie lepiej. Zabalowałyśmy w łózeczku z małą i zapomniałyśmy o zmianie czasu.Oj trzeba brać się do roboty.

Kramada ja co dzień spaceruje z nudów i chyba zaczną mnie podejrzewać że kardne bo tak sie włucze po tych sklepach. Mała spi tylko na spacerze więc staram się żeby trwał z 4 godziny. Jak jest pogoda to do lasu ale jak nie ma to od sklepu do sklepu .

Dziewczyny będzie dobrze a miłości i szczęściu trzeba troszke pomóc - wiarą!. No kiedys musi się udać .

A co do samej imprezy weselnej to warto zaplanować coś co sprawi że ten dzień będzie naprawde nie zapomniany.Bo po 2 latach zaczyna się wracać myślami do tego dnia.

Dzieci u niemieckich znajomych albo występują max dwoje albo raczej się wcale nie zanosi.

[kramada]

No wlasnie, ja tez z Tz prawie codziennie na zakupach ...juz mi te sklepy bokiem wychodza, a jak bylismy w piatek w Stuttgarcie to jakos nic mi sie nie podobalo, nic juz nie cieszy chyba
TAk wiec pozostaja spacery, sprzatanie, gotowanie, prasowanie...haha to wychodzi, ze jestem kura domowa No nie, az tak zle nie jest, i nigdy jak dotad sie za kure nie uwazalalam. Poza tym Tz jest kochany i pomaga

Kiciamala fajnie masz, ze mozesz sie kims zajac Tez juz powoli tesknie za kims malutkim przy moim boku

[karenina19]

Witam serdecznie wszystkie panie!!

Przyjechalam dzisiaj do polski i tutaj pogoda tez jest wspaniala

Tak sobie czytalam to, co piszecie o byciu "kura domowa" i sama u siebie zauwazylam ze mimo iz cale moje zycie bylam osoba bardzo aktywna - studiowalam i pracowalam, pracowalam na dwa etaty itp..... to teraz mimo tego ciesze sie, ze moge sie zajac moim domem, ktory tworze z moim mezczyzna. Calkiem mozliwe, ze znudzi mi sie to za jakis czas i zatesknie za jakas wieksza aktywnoscia, ale poki co jestem po prostu szczesliwa.... Ehh ta milosc...co to robi z czlowieka...

Sloneczne pozdrowienia!!!!

[sr.johanna]

Tak,tak poniekad jestesmy wszystkie jakimis kurami domowymi,bo jezeli prowadzimy dom,wychowujemy dzieci i to codzienne gotowanie,sprzatanie to jak to nazwac inaczej....a rzeczywiscie hausfrau...
Ale ja do prawdziwych hausfrau sie nie zaliczam...pracuje,a po pracy nie mam juz na nic ochoty dlatego sprzatam 2 razy w tygodniu,gotowac nie gotuje codziennie bo jadamy u siebie w pracy,syn w szkole....Zreszta wole uzywac zycia niz spedzic czas wolny w kuchni,czesto wychodzimy z mezem do restauracji,do znajomych....Ale tez nie powiem,ze nic nie robie w domu...czesto pieke ciasta...wymyslam nowe przepisy kulinarne...a wiec poniekad jestem troszke hausfrau...chociaz tylko ciut...
Mysle, ze nikogo nie urazilam ta kura domowa albo ta hausfrau....
karenina 19 milego pobytu w Polsce.....

[Edit70]

wkleilam ten watek, bo tu wiekszy ruch, a na stuttgart kobietki laczcie sie jakos pusto...

hej kobietki... Kicialama, a rodzilas w niemczech, chcialam ten temat u Was podjac, bo naczytalam sie duzo o tym ze tu jest o wiele lepiej a poniewaz jesli sie zdecydujemy z tz, to mam wybor tu czy w polsce, to chcialabym co wybrac.. w ogole wszystkie wizazystki, napiszcie, gdzie rodzilyscie, jesli macie juz przy sobie ten cud czyli malenstwo Wasze... poprosze o kilka opinii, bo na pewno beda to info z pierwszej reki i duzo mi pomoga w podjeciu decyzji....dzieki... trzymajcie sie i wystawcie buzki na to piekne sloneczko, ale koniecznie krem ochronny, hehe.. buzka.

[sr.johanna]

Napisane przez Edit70

wkleilam ten watek, bo tu wiekszy ruch, a na stuttgart kobietki laczcie sie jakos pusto...

hej kobietki... Kicialama, a rodzilas w niemczech, chcialam ten temat u Was podjac, bo naczytalam sie duzo o tym ze tu jest o wiele lepiej a poniewaz jesli sie zdecydujemy z tz, to mam wybor tu czy w polsce, to chcialabym co wybrac.. w ogole wszystkie wizazystki, napiszcie, gdzie rodzilyscie, jesli macie juz przy sobie ten cud czyli malenstwo Wasze... poprosze o kilka opinii, bo na pewno beda to info z pierwszej reki i duzo mi pomoga w podjeciu decyzji....dzieki... trzymajcie sie i wystawcie buzki na to piekne sloneczko, ale koniecznie krem ochronny, hehe.. buzka.

edit70 zajrzyj sobie na nasz watek od str.3 tam bardzo duzo z nas opisalo porod tutaj w Niemczech

[Edit70]

ok, juz lece do str. 3, dzieki... buzka dla wszystkich.

[kramada]

Napisane przez karenina19

Witam serdecznie wszystkie panie!!

Przyjechalam dzisiaj do polski i tutaj pogoda tez jest wspaniala

Tak sobie czytalam to, co piszecie o byciu "kura domowa" i sama u siebie zauwazylam ze mimo iz cale moje zycie bylam osoba bardzo aktywna - studiowalam i pracowalam, pracowalam na dwa etaty itp..... to teraz mimo tego ciesze sie, ze moge sie zajac moim domem, ktory tworze z moim mezczyzna. Calkiem mozliwe, ze znudzi mi sie to za jakis czas i zatesknie za jakas wieksza aktywnoscia, ale poki co jestem po prostu szczesliwa.... Ehh ta milosc...co to robi z czlowieka...

Sloneczne pozdrowienia!!!!

No wlasnie, ja tez nie narzekam i powiem szczerze, podoba mi sie to zajmowanie sie domkiem, nawet gotowanie polubilam ! No ale skoro robi sie to z milsoci i jest dla kogo, to czemu nie czerpac z tego przyjemnosci

Moj Tz zabral mnie dzis nad Lake of Konstanz, piekne widoki, zasniezone szczyty Alp...az sie rozmarzylam...

[kiciamała]

Kramada ja też uwielbiam Jezioro Bodeńskie.Alpy fajnie widać z mostu w Konstanz. Ja nie chciałam tu przyjechać wiec TZ obwoził mnie po wszystkich uroczych miescinach nad bodeńskim. Oj spodobało mi się. Slicznie jest latem w miasteczkach tak od Meersburga po Lindau, dalej już nie byłam.W tym roku planujemy plażowanie z małą .

[sr.johanna]

Dzien dobry chcialam wam tylko wszystkim powiedziec
Acha no i zazdroszcze wam gdzie wy mieszkacie...takie piekne miejsca...A mojego to 20 lat temu do NRW przygnalo...Ale i tak nie moge narzekac,bo mieszkam w Sauerland,piekne gorzyste tereny tak jak w Polsce Wisla,Szczyrk....Lepiej juz tak jak w samym miescie...Pozdrawiam

[karenina19]

Dzien doberek!!

Co do tego zajmowania sie domkiem i wszyastkiego z tym zwiazanego to do tej pory moje umiejetnosci kulinarne ograniczaly sie do jajecznicy itp.... teraz wiec odkrywam wszystkie przyjemnosci zwiazane z przyrzadzaniem roznych pysznych dan....na szczescie moj ukochany gotuje wspaniale wiec nawet jak mi cos nie wyjdzie to zawsze przychodzi jakis ratunek z jego strony ...
Myslalam juz o zaczeciu jakiejs pracy ale poniewaz planujemy pojawienie sie nowego czlonka w naszej malej rodzince to mysle, ze spokojnie z praca chwile zaczekam, podszkole jeszcze jezyk a jak wszystko pojdzie dobrze, to na nude na pewno nie bede mogla narzekac..... Moj mezczyzna na sama mysl o dzidziusiu jest super szczesliwy, skacze prawie pod sam sufit i ja tez bym chciala miec takiego kogos malutkiego przy sobie....

Pogoda jest dzisiaj w Polsce tez sliczna i ide na spacer na piekny wroclawski rynek......

Pozdrawiam cieplo!!!!

PS Wkleilam zdjecia z chin, mam nadzieje, ze sie w miare podobaja....

[sr.johanna]

karenina to prosze pozdrow ten przepiekny wroclawski rynek ode mnie....Kocham Wroclaw,moj tato pochodzi z Wroclawia i jestem tam bardzo czesto u rodziny
A gdzie te zdjecia z Chin,bo nie widze....

[karenina19]

A cos nie chca mi sie zaladowac....moze mam tu zbyt wolny internet....

[kramada]

Karenina, u mnie dokladnie to samo, jak czytam o tym gotowaniu to jakbym siebie widziala
Tz chcialby najlepiej od razu bobaska, ja narazie sie ucze jezyka a z praca to zobaczymy, nie spieszy mi sie, no i mamy ten slub na glowie wiec wszystko w swoim czasie

[kamilka23]

Edit70 ja rodzilam w DE w grudniu ubieglego roku. Nie mam porownania z tym jak sie rodzi w PL. Ale z tego co wiem plusy rodzenia tutaj sa takie:
darmowe znieczulenie PDA
darmowy porod rodzinny
darmowy zel na szyjke macicy jesli brak skurczy, a wody odeszly
na upartego mozena tez miec cesarke na zyczenie
i pozniej pobyt w szpitalu nie musisz miec nic dla dzieka, wszelkie pieluchy, ubranka itp. na czas pobytu dostarcza szpital. No i jedzenie maja bardzo dobre Ogolnie tutaj pobyt w szpitalu to jak hotel No i przy samym porodzie opieka bardzo dobra, ogolnie mozna sie czuc jak w domu. Ja mimio iz rodzilam 19h jestem bardzo zadowolona. Wszyscy bardzo sie starali i naprawde duzo nam pomogli, bo porod byl bardzo ciezki.

[Rank]

Napisane przez sr.johanna

kKocham Wroclaw,moj tato pochodzi z Wroclawia i jestem tam bardzo czesto u rodziny

Przy tych slowach czuje sie prawie jak w domu. Moi rodzice pochodza z Wroclawia, mimo ze jestem ze Szczecina to kocham Wrocek.
Mi sie udalo zalapac nastepna prace dzieki pomocy przyjaznych tu ludzi.
Nie wykluczone ze bedziemy zmuszeni zmienic miejsce zamieszkania na Bruchsal lub Karlsruhe ze wzgl. na prace mojego TZ'a...wszystko sie wyklaruje w ciagu 2-3 miesiecy. Dopiero co sie przyzwyczailam do mojej wioski a tu znowu w obce miejsce

[Edit70]

dzieki Kamilka23 za info, faktycznie Twoj post to kolejny dowod na to, ze majac wybor wybiera sie lepsze i wszystko wskazuje na to ze lepszy porod czeka mnie tylko w niemczech, czytalam tez inne wypowiedzi na poprzednich stronach wizazystek i nie ma opcji przeciw, zastanawiam sie skad ta rozbieznosc, czy w naszym kraju nie zaslugujemy na godne urodzenie dziecka, bo wiem z opowiadan i artykulow, ze wielki szczesciarz a raczej szczesciara ma mozliwosc skwitowania porodu swojego dzeicka w polsce zdaniem: jestem zadowolona z opieki, profesjonalizmu i szacunku mnie okazanego.. niestety...rzeczywistosc jest inna, trudno to zrozumiec...

[*majka*]

Dziewczyny,pora pomyslec o kolejnym spotkaniu

Jakies propozycje?

[kiciamała]

Edit nie jest tak źle w Polsce. Dziewczyny rodzą i są zadowolone. Niemieckie szpitale mają wyższy standart niż polskie to prawda. Jak byłam w ciąży wszyscy w pracy pytali się mnie gdzie będe rodzić. Powiedziałam że w szpitalu w naszym mieście. Na kobiety padł blady strach- do tych partaczy rzeźników chcesz iść . Okazało się że mało kto przy zdrowych zmysłach tu rodzi.Wszystkie rodzą jakieś 30 km dalej, albo w prywatnych klinikach porodowych.Oczywiście tutejsze pielęgniarki są nie miłe, opryskliwe, leniwe i niedouczone. Pełna przerażenia jednak zdecydowałam się na "mój szpital"- bo troche bałam się porodu w samochodzie . Dla mnie w tym szpitalu było super . Dla moich koleżanek z niemiec to był syf. Jak mnie odwiedzały to było mi bardzo głupio jak kometowały głosno przy pielęgniarkach niedociągnięcia , dla mnie nie zauważalne i nieistotne. Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia.

[kiciamała]

A teraz tak z innej beczki

Jestem zwolniona z pracy, własnie dostałam wypowiedzenie. I co teraz biegiem do urzedu pracy zarejestrowac sie. Bo do pracy nie moge bo małe małe. A jak rejestrowac się to ile mam czasu, zwolnili mnie w piątek, dziś doszły papiery a w piątek już do Polski na dwa tygodnie.
Jak coś wiecie to odpowiedzcie prosze...

A drugie pytanko mam odnośnie podatku. Jakie rachunki dotyczące dziecka należy zbierać, które można odliczyć. Bo coś słyszałam ale tak do mnie nie dotarło a teraz jakoś nie moge znaleźć nic na ten temat.

[Rank]

Napisane przez kiciamała

A teraz tak z innej beczki

Jestem zwolniona z pracy, własnie dostałam wypowiedzenie. I co teraz biegiem do urzedu pracy zarejestrowac sie

Moj Tż jest w tej samej sytuacji. O 11 dostanie wypowiedzenie. Trzeba sie teraz powazniej zastanowic co bedzie dalej. Cale szczescie jeszcze 2 miesiace moze pracowac(taki termin wypowiedzenia). Stoimy pod duzym znakiem zapytania, bo nawet domek w ktorym mieszkamy nalezy do szefa. Przykre
Kiciamala nie wiem jak to jest z rejestracja, tzn w jakim tempie ale bedzie ci przyslugiwalo ok 60% twoich miesiecznych dochodow jako arbeitslosgeld.

Ja w kwietniu planuje wyjazd do polski, choc nie ukrywam, ze juz dzis spisywalam polaczenie na jutrzejszy pociag. Niestety samoloty w moich okolicach nie lądują.
Tak mi sie teskni za rodzina.

Pozdrawiam Was

[sr.johanna]

kiciamala,Rank przytulam was bardzo mocno
Nie bylam jeszcze w takiej sytuacji,w jakiej wy sie prawie znajdujecie,ale moge sobie wyobrazic wasze rozterki...niestety widzialam juz takie sytuacje wsrod znajomych i wiem co przezywali....ale wszystko bedzie dobrze,tylko silna wole miec.....caluje,pa

[kramada]

Witajcie!
Nie bylo mnie 2 dni, dzis wrocilismy z Hamburga. Tz mial sprawy sluzbowe wiec z nim pojechalalam...on zalatwial co trzeba a ja buszowalalam po sklepach . Podobalo mi sie, pogoda piekna, cieplutko i wiosna w powietrzu.

Dziewczyny, jakos przykro sie czyta o tych zwolnieniach..
U nas niebawem nadejda tez male zmiany i szykuje sie przeprowadzka wlasnie do Hamburga. Tz ma tam nowa prace. Ja sie bardzo ciesze W duzym miescie bede sie czula lepiej, tu nie ma co robic i nuda zaglada w okna, nie narzekam ale skoro ma byc lepiej...to czemu nie No i najwiekszy plus- bedzie blizej do Polski i domku bo tu to juz kompletny koniec swiata (czyt. poludnie Niemiec

Dobra, musze sie zbierac , bo jeszcze mnie czeka dzisiaj lekcja niemieckiego wieczorkiem, wiec do nastepnego "napisania"

[~~~JOLA~~~]

Napisane przez kramada

No i najwiekszy plus- bedzie blizej do Polski i domku bo tu to juz kompletny koniec swiata (czyt. poludnie Niemiec

Pozwole sobie sie wtracic I pozdrowic z jeszcze dalszego konca swiata (Kiel)

[ania.de]

Południe Niemiec też załącza pozdrowienia Furstenfeldbruck koło Monachium
Ania