Chociaż małe Nasze brzuszki, szybko rosną w nich Maluszki. Mamusie maj-czerwiec 2014

[carolyna86]

Napisane przez /Mycha/

No i jeszcze troszkę o nas… byłam dziś na USG, 11tc, 38mm, słyszałam serduszko, widziałam machające rączki i nóżki, motylka w mózgu, aż się wzruszyłam, a gin się ze mnie śmiał, że zawsze taka twarda, a tu Cud Boży tak na mnie działa

piękne spore dzieciątko

ps: o co chodzi z tym motylkiem

[Seksta]

ja bety nie robiłam bo po 2 pozytywnych testach od razu byłam u gin i na usg zobaczyłam juz pęcherzyk
Poza tym ja na usg byłam w zeszłym tyg i następne dopiero prenatalne moze w przyszłym tygodniu....nie mogę się doczekać aż znów zobaczę Groszka i zobaczę jak podrosl

[Magdi555]

Napisane przez carolyna86

ja teraz też nie, i się nie przejmuję, skoro na usg dzieciątko z bijącym serduszkiem widziałam

Ja też nie

Moja Dzidzia też jest 'młodsza' o ponad tydzień i lekarz powiedział, że mieści się w granicach błędu (2tyg.) Rozumiem stres i troskę o Dzieciątko każdej ciężarnej, bo to już od teraz trzeba na stałe wpisać w 'zawód' Mama, ale nie ma co świrować, bo tym to naprawdę możemy dzidzi zaszkodzić

Skończyłam sprzątanie na dziś - została mi jeszcze sypialnia Duży pokój i pokój Kubusia posprzątane na glanc Syn ogłosił mnie dziś swoją bohaterką z racji znalezionych pod kanapą 'skarbów'

[/Mycha/]

Napisane przez carolyna86

piękne spore dzieciątko

ps: o co chodzi z tym motylkiem

swojego zdjęcia nie mam, ale jak lekarz patrzył na główkę z góry to widział coś takiego... i mówi "ooo motylek ładny jest"

[paulka0212]

Napisane przez /Mycha/

No i jeszcze troszkę o nas… byłam dziś na USG, 11tc, 38mm, słyszałam serduszko, widziałam machające rączki i nóżki, motylka w mózgu, aż się wzruszyłam, a gin się ze mnie śmiał, że zawsze taka twarda, a tu Cud Boży tak na mnie działa

Ale cudny dzidziol ja już się nie mogę doczekać środy aż zobacze moje robaczki 

[Seleniti]

Mycha ale Bobas rośnie

[carolyna86]

Napisane przez /Mycha/

swojego zdjęcia nie mam, ale jak lekarz patrzył na główkę z góry to widział coś takiego... i mówi "ooo motylek ładny jest"

aaaa, to mi naprawdę dużo wyjaśnia

[principessina]

asiula_22 ja akurat mam b. pozne owulacje, pierwszy synek byl jakos po 20 d.c, druga ciaza z ok.19tego, tazke stad tez moze byc ta rozbieznosc, nie zaglebiaj sie, jak ja tak zaczynam myslec to mam wszystkie choroby swiata

Napisane przez Magdi555

Ja też nie

Moja Dzidzia też jest 'młodsza' o ponad tydzień i lekarz powiedział, że mieści się w granicach błędu (2tyg.) Rozumiem stres i troskę o Dzieciątko każdej ciężarnej, bo to już od teraz trzeba na stałe wpisać w 'zawód' Mama, ale nie ma co świrować, bo tym to naprawdę możemy dzidzi zaszkodzić

Skończyłam sprzątanie na dziś - została mi jeszcze sypialnia Duży pokój i pokój Kubusia posprzątane na glanc Syn ogłosił mnie dziś swoją bohaterką z racji znalezionych pod kanapą 'skarbów'

no i ja musze wziac sie jutro za sprzatanko, zaroslismy wrecz brudem, ale postanowilam sie troche oszczedzac przez te pierwsze 3 miesiace, bo mysle ze poprzednio troche "przehulalam" sprawe, w koncu od brudu jeszcze nikt nie umarl

Napisane przez /Mycha/

swojego zdjęcia nie mam, ale jak lekarz patrzył na główkę z góry to widział coś takiego... i mówi "ooo motylek ładny jest"

sliczny
dobra to bede Wam wysylac ciepelko takze w lutym jak bedziecie zasypane sniegami, a ja bede specjalnie jechac 300km w gory zeby synek snieg zobaczyl

[Light Limara]

Napisane przez /Mycha/

A miałyście już dzisiaj pisać mniej :P Nadrobiłam 7 stron…

nadiak1 witaj, mamy bardzo podobne tp, ja też na połowę maja


Light Limara ten Twój sok z buraków, pietruszki i jabłka to jakie proporcje? Bo ja nie bardzo przepadam za burakami, a chyba trzeba by nabrać kolorków, i też ponoć jest z natki pietruszki samej taki sok, tylko jak to się

No i jeszcze troszkę o nas… byłam dziś na USG, 11tc, 38mm, słyszałam serduszko, widziałam machające rączki i nóżki, motylka w mózgu, aż się wzruszyłam, a gin się ze mnie śmiał, że zawsze taka twarda, a tu Cud Boży tak na mnie działa

Sok z buraków robię na oko: około jedno jabłko, 3/4 buraka, zeby bardziej miał smak jabłka, bo buraków nie lubię i trochę pietruszki.

Jaki fajny człowieczek na tym usg sprawdzał lekarz czy coś między nóżkami wstępnie jest?


Carolyna86 na usg lekarz spawdza mózg, który właśnie kształtem przypomina motylka na str. 3 załączyłam zdj.jak wygląda. Ogólnie na "żywo" to robi wrażenie
A już Mycha wytłumaczyła :P

[h0pe]

paulka, no z tymi zapachami to my mamy przechlapane!
no i obie mamy w srode wizyte

mycha - no dokładnie, żeebyś wiedziała. jeszcze pierwsza noc z mężem, ramionko... ech nie docenia sie na co dzien a to taka strasznie fajna sprawa!
cieszę się, że wizyta u Ciebie udana, i piękny ten Twój bąbelek!

principessa - ja mam juz strate za sobą, teraz od samego początku plamienia, tez progesteron niski, to samo z poziomem hcg, w szpitalu juz tez troche przeleżałam, w domu dwav razy tyle, ostatnio krwawienie
a z łożyska więc nie jestem raczej najszczęśliwszym okazem ale staram sie optymistycznie na to wszystko patrzeć więc nie popadam w rozpacz i prę do przod, cieszę się raczej z każdego następnego dnia liczę że wkońcu moja ciąża się umocni. Bardzo dużo tego progesteronu bierzesz, w każdej postaci chyba ja narazie tylko w tabsach bo w pl to raczej norma.

[Dark lady]

Napisane przez h0pe

asiula 84 - rozbierznosc moze wynikac przede wszystkim z pomiarów lekarskich, pierwszy raz mogla sie machnc za daleko a teraz za krótko go zmierzyc. mógł się berbeć zwinąć, podkulić, moze podlozyc nozki pod dupke i juz jest dluzyszy etc. a obraz sama wiesz jaki jest! to nie jest tv, tylko szare cienie. tydzeń to bardzo mała różnica. poza tym daj dziecku rosnąć w swoim tempie. moze przyrastac skokowo - dlaczego nie? dodatkowo po cos liczy się termin od OM - wlasnie dlatego, ze te pomiary jeszcze beda ci sie wahac nie raz, nie licz dziecku codziennie dni ile ma wzrosnac, i ile "powinno". sam lekarz ci mowi ze jest ok a ty szukasz jeszcze dziury w calym po internecie... ojjjj.... po te co ginekologi ?
nie panikuj o 1 tydzien , nie panikuj o 2. to normalne! to zywy organizm przecież, i od samego poczęcia indywidualny! naprawdę ni schizuj sie, jesli wiesz ze mozesz miec inne problemy to nie wymyslaj sobie tych niepotrzebnych, pozdrawiam.

dla przykladu moge ci wkleic zdjecie z usg z tej samej chwili, na jednym zdjeciu jeden pomiar dal 8t 3 d a na drugim 8t0 dni. normalnie powinnam sie załamać proooosze oooo rozwagę!


kasiab - haha to znaczy ze co, ze mu sie nie chce? eee tam, wiesz przeciez ze na chlopa duzo nie trzeba zeby mu narobic ochoty


Pallas Ril - oj widze kochanie ze tobie juz tak samo dzialaja na nerwy te wymyslane na sile problemy jak i mnie... Zwlaszcza jak ja mam prawdziwe problemy to az nie moge patrzec jak ktos na sile sie unieszczesliwia chociazby na chwile no!

mam ochote cie ukochać za to jak mądrze mówisz o tym wszystkim

Dokładnie z tym USG tak jest. Mój lekarz zawsze powtarza - to tylko maszyna. No i same wiemy że lekarze to przecież tylko ludzie.

Yyyy, nie każdego tak łatwo da się namówić

Mnie też to denerwuje, aż martwię się sama przez takie gadanie. Sio złe myśli

[martuszka0]

Napisane przez /Mycha/

No i jeszcze troszkę o nas… byłam dziś na USG, 11tc, 38mm, słyszałam serduszko, widziałam machające rączki i nóżki, motylka w mózgu, aż się wzruszyłam, a gin się ze mnie śmiał, że zawsze taka twarda, a tu Cud Boży tak na mnie działa

Jaki cudny

[paulka0212]

Napisane przez h0pe

paulka, no z tymi zapachami to my mamy przechlapane!
no i obie mamy w srode wizyte .

Ja w środę mam usg moich robaczków

Pewnie źle Ci napisałam w wiadomości prv

[principessina]

hope o nie wiedzialam a nie mozesz o zastrzyki dopytac? wiesz ja poprzednia strate b przezylam, poszlismy na prenatalne w dniu moich urodzin w dodatku i dzidza poprostu sie nie ruszala, przezywalam dwa tyg myslalam, ze oszaleje, ale pozniej pomalu przeszlo, trzymam za Was kciuki, oszczedzaj sie
a jeszcze mialam napisac, ze wtej straconej ziazy tez bralam progesteron i nic to nie dalo, czasem poprostu tak jest, natura sama decyduje
Ty jestes b mlodziutka, napewno masz mocny organizm i fasolka bedzie walczyc!

[h0pe]

dark lady - ciesze sie ze masz podobne zdanie co do tych problemów
no i mowisz, sugerujesz ze twój oporny na zaloty?)) no domyslam sie ze nie kazdego ale ja na swojego juz znam metody chyba, ze jest mega zmęczony albo wczesniej sobie renią rączkowską gdzieśtam cośtam to też wiadomka że na nic czary : )))

principessina - niebawem łożysko przejmie rolę podtrzymywania ciąży więc już ten sztuczny progesteron na niewiele się zda ale zawsze można brać póki co jestem pogodzona z losem, napewno nie z tym co mógłby mi z gotować, ale ze swojej strony robię co mogę, jeśli się nie powiedzie na pewno mocno przeżyję, ale na pewno wogóle nie chcę o tym myśleć. Mam na tyle za sobą prawdziwych problemów że nie chcę sobie wymyślać dodatkowych. Liczę po prostu na to że będzie dobrze i codziennie się o to modlę.

[Pallas Ril]

Napisane przez h0pe

dark lady - ciesze sie ze masz podobne zdanie co do tych problemów
no i mowisz, sugerujesz ze twój oporny na zaloty?)) no domyslam sie ze nie kazdego ale ja na swojego juz znam metody chyba, ze jest mega zmęczony albo wczesniej sobie renią rączkowską gdzieśtam cośtam to też wiadomka że na nic czary : )))

principessina - niebawem łożysko przejmie rolę podtrzymywania ciąży więc już ten sztuczny progesteron na niewiele się zda ale zawsze można brać póki co jestem pogodzona z losem, napewno nie z tym co mógłby mi z gotować, ale ze swojej strony robię co mogę, jeśli się nie powiedzie na pewno mocno przeżyję, ale na pewno wogóle nie chcę o tym myśleć. Mam na tyle za sobą prawdziwych problemów że nie chcę sobie wymyślać dodatkowych. Liczę po prostu na to że będzie dobrze i codziennie się o to modlę.

hope, a do kiedy Ci kazał gin brać progesteron? Bo ja właśnie pierwszy raz się z moim nie mogę zgodzić Chociaż sobie na początku obiecałam, ze nie będę podważać jego zdania Bo tak jak piszesz, progesteron staje się niepotrzebny w momencie wytworzenia łożyska, a ma to miejsce właśnie chyba z końcem 1 trymestru. A mój gin sobie uwidział, żebym brała Luteinę do 18-20 tc. Nie wiem czy on troszkę nie przesadza

[Magdi555]

Napisane przez /Mycha/

No i jeszcze troszkę o nas… byłam dziś na USG, 11tc, 38mm, słyszałam serduszko, widziałam machające rączki i nóżki, motylka w mózgu, aż się wzruszyłam, a gin się ze mnie śmiał, że zawsze taka twarda, a tu Cud Boży tak na mnie działa

Napisane przez paulka0212

Ale cudny dzidziol ja już się nie mogę doczekać środy aż zobacze moje robaczki

Ja też w środę mam wizytę i już nóżkami przebieram, żeby zobaczyć Dzidziulka Stęskniłam się

Martuszka, fajna z Ciebie 'Dziewczynka' i super zdjęcie z wyborową

[h0pe]

pallas ril - myślę, że jak nie masz żadnych objawów typu plamienia etc, to możesz spokojnie pomalutku odstawić np koło 14-16 tyg. mnie ginka jeszcze nie powiedziała bo tak naprawdę co rusz miałam "coś" ale ostatnio juz mi zapisała 2x1 a bralam od początku 3x1. czyli pomalutku zmniejszylam mimo ostatnich krwawien. tak mi też już w szpitalu 2x1 dawali wiec juz tak zostawię. Natomiast myślę, że może najpóźniej do 16 odstawię zupełnie. po prostu nie będzie już sensu tego przyjmować no chyba, ze dla wlasnego spokoju może po prostu jak będziesz na następnych wizytach to podpytaj go jak tam łożysko, jak powie że ładnie wykształcone czy coś to wtedy zaproponuj mu odstawianie no a jak nie to sama też myślę że możesz. jakby nie było jak wszystko jest ok to są to spore koszta. a i po co ta chemia.

[Pallas Ril]

Napisane przez h0pe

pallas ril - myślę, że jak nie masz żadnych objawów typu plamienia etc, to możesz spokojnie pomalutku odstawić np koło 14-16 tyg. mnie ginka jeszcze nie powiedziała bo tak naprawdę co rusz miałam "coś" ale ostatnio juz mi zapisała 2x1 a bralam od początku 3x1. czyli pomalutku zmniejszylam mimo ostatnich krwawien. tak mi też już w szpitalu 2x1 dawali wiec juz tak zostawię. Natomiast myślę, że może najpóźniej do 16 odstawię zupełnie. po prostu nie będzie już sensu tego przyjmować no chyba, ze dla wlasnego spokoju może po prostu jak będziesz na następnych wizytach to podpytaj go jak tam łożysko, jak powie że ładnie wykształcone czy coś to wtedy zaproponuj mu odstawianie no a jak nie to sama też myślę że możesz. jakby nie było jak wszystko jest ok to są to spore koszta. a i po co ta chemia.

Ja biorę dowcipnie i mnie z kolei najbardziej wkurza, że się potem ze mnie leje :/

[h0pe]

pallas ril - czy ja wiem, czy to przez to ? z kobiet w ciąży tak się leje w sumie jest jednk wzmożona produkcja tej wydzieliny u większości kobiet. Czy przez taką małą tableteczkę to możliwe? ej i zawsze mozesz zmienić na duphaston

[ZamyslonaRoztargniona]

Dziękuję Wam za słowa wsparcia i otuchy. Przez weekend spróbuję to sobie na spokojnie poczytać

Od wczoraj kibluję z Młodym w domu. Lekarka coś wysłuchała i do poniedziałku ma odpocząć od żłobka.
Niby fajnie - spędzimy razem czas, ale sto tysięcy razy musiałam go podnieść, przenieść i mam efekty. Dziś po południu dostałam skurczy.
Na szczęście dziadek zabiera go na weekend, to odsapnę od dziecka. Żeby nie było próżni, zwalają mi się robotnicy i muszę ich pilnować no i po nich posprzątać.

Byłam dziś u internisty. Wyniki z krwi mam rewelacyjne. Znów mnie słuchał i potwierdził szmery w sercu. Wizyta u kardiologa pod koniec listopada.

Cały czas wymiotuję, więc waga pokazuje -2kg.

[Zytus]

Heloł
Nie mam sily pisac,bo przeziębienie ciagle trzyma. Dziekuje co do inhalacji,dzis sobie robilam,niby ciut lepiej,ale na wieczór znowu sie pogorszyło. Teraz jeszcze głowa zaczyna mnie bolec, wiec łykam apapa i urywam do wyrka.Mam nadzieje że młodego na mlodego nie przejdzie,bo chce go w koncu do przedszkola posłac w poniedziałek i troche odpocząć.

[/Mycha/]

Napisane przez principessina

dobra to bede Wam wysylac ciepelko takze w lutym jak bedziecie zasypane sniegami, a ja bede specjalnie jechac 300km w gory zeby synek snieg zobaczyl

W zamian my będziemy posyłać zdjęcia bałwanków ze śniegu - a Ty będziesz dzidzi tłumaczyć: to jest ciocia a to bałwanek


Light Limara dzięki za przepis Teściowa przywiozła swojskie warzywka to się będziem faszerować

ZamyslonaRoztargniona u mnie też waga -2 kg, i brzuszek malutki, ale fasol rośnie powodzenia z robotnikami.

[Pallas Ril]

Napisane przez Light Limara

Sok z buraków robię na oko: około jedno jabłko, 3/4 buraka, zeby bardziej miał smak jabłka, bo buraków nie lubię i trochę pietruszki.

Ej takie głupie pytanie... Jak można zrobić sok z natki pietruszki?? Bo tego nie ogarniam.. Natka to to zielone, nie?

[h0pe]

seleniti - to ty pisalas ze lubisz chodzic w obcasach i koturnach ? czy obecnie nosisz? bo moze w tym tkwi powód Twoich bóli kręgosłupa...

[principessina]

Pallas Ril ja pamietam, ze bralam do 13tego tygodnia ciazy, teraz ginek jeszcze nic nie mowil, jak pojde na prenatalne to napewno powie

Napisane przez Zytus

Heloł
Nie mam sily pisac,bo przeziębienie ciagle trzyma. Dziekuje co do inhalacji,dzis sobie robilam,niby ciut lepiej,ale na wieczór znowu sie pogorszyło. Teraz jeszcze głowa zaczyna mnie bolec, wiec łykam apapa i urywam do wyrka.Mam nadzieje że młodego na mlodego nie przejdzie,bo chce go w koncu do przedszkola posłac w poniedziałek i troche odpocząć.

o malutki juz chodzi do przedszkola? fajnie mi brakuje troche odpoczynku, wiadomo caly dzien dedykuje synkowi, w miedzyczasie obiad, kolacja, zakupy, nie mam sily juz sprzatac

[Nikii89]

Asiulka jak wszystko jest Ok. to po co robić betę?? Ja miałam robioną tylko w szpitalu Tak to bym wcale nie robiła

Mycha super że na wizycie OK. i mogłaś zobaczyć maluszka

Magdi dziecku wiele do szczęścia nie potrzeba

Hope cieszę się kochana że jesteś już w domu

Zamyślona a TŻ nadal nie pomaga?? Dobrze że chociaż w weekend możesz odpocząć


Dziecko śpi , TŻ w pracy (był dziś od 6-14 , a na 18 musiał znów iść i będzie dopiero późno w nocy - ciekawe jak ja zasnę , bo nie umiem bez niego spać )

[ilkas]

Napisane przez Pallas Ril

Ej takie głupie pytanie... Jak można zrobić sok z natki pietruszki?? Bo tego nie ogarniam.. Natka to to zielone, nie?

Tak, natka to to zielone Nie wiem jak można zrobić sok z samej natki pietruszki..bo ona taka dość sucha przecież Ale za to przypomniałaś mi jaki kiedyś robiłam napój z zielonej pietruszki!

1 i 1/2 cytryny
8-10 gałązek pietruszki (tylko liście)
200 g kostek lodu
70 g cukru
800 g wody mineralnej niegazowanej.

Wszystko się miksuje oprócz wody. Wodę dodaje się na końcu i miesza.
Pyyycha !!

[gosius91]

Napisane przez /Mycha/

swojego zdjęcia nie mam, ale jak lekarz patrzył na główkę z góry to widział coś takiego... i mówi "ooo motylek ładny jest"

motylek

Napisane przez Pallas Ril

Ja biorę dowcipnie i mnie z kolei najbardziej wkurza, że się potem ze mnie leje :/

tak, znam to! Ze mnie tez "cieknie" i non stop na wkladkach jade ;/ co bierzesz ? Luteine ? ile razy i w jakich dawkach ?

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Dziękuję Wam za słowa wsparcia i otuchy. Przez weekend spróbuję to sobie na spokojnie poczytać

Od wczoraj kibluję z Młodym w domu. Lekarka coś wysłuchała i do poniedziałku ma odpocząć od żłobka.
Niby fajnie - spędzimy razem czas, ale sto tysięcy razy musiałam go podnieść, przenieść i mam efekty. Dziś po południu dostałam skurczy.
Na szczęście dziadek zabiera go na weekend, to odsapnę od dziecka. Żeby nie było próżni, zwalają mi się robotnicy i muszę ich pilnować no i po nich posprzątać.

Byłam dziś u internisty. Wyniki z krwi mam rewelacyjne. Znów mnie słuchał i potwierdził szmery w sercu. Wizyta u kardiologa pod koniec listopada.

Cały czas wymiotuję, więc waga pokazuje -2kg.

za wyniki!
za zdrowie Małego,
biedna wymiotuje...

Napisane przez Zytus

Heloł
Nie mam sily pisac,bo przeziębienie ciagle trzyma. Dziekuje co do inhalacji,dzis sobie robilam,niby ciut lepiej,ale na wieczór znowu sie pogorszyło. Teraz jeszcze głowa zaczyna mnie bolec, wiec łykam apapa i urywam do wyrka.Mam nadzieje że młodego na mlodego nie przejdzie,bo chce go w koncu do przedszkola posłac w poniedziałek i troche odpocząć.

zdrowiej..

[principessina]

boze boze jak mi jest nie dobrze czuje sie wymiotnie