Panny Młode 2015 cz. 10

[existence]

Napisane przez viva91

pamiętam, że kiedyś miałam sen o tym, że TŻ wylądował w szpitalu i nie chcieli mnie do niego wpuścić, jego mama płakała itp. przebudziłam się, patrzę nieprzytomna na telefon a tam sms od TŻ o treści: "jestem w szpitalu". i żadnego innego info, dopiero przed południem mi napisał, że złamał rękę i zakładali mu gips ale wyobraźcie sobie, co do tego czasu przeżywałam

O matko


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.

[Bacardi_]

Oglądacie dzisiaj Listy do M.?
moim zdaniem jeden z lepszych filmów pl, bo tych ch***wych nie brakuje

[existence]

Byliśmy z tż w kinie na tym dziś nie mam czasu oglądać


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.

[okaro]

nie ogladam ani -ałam :P.

Teraz szukam mojego pędzelka, dostałam w ramach przeprosin z allegro, taki drogi z renesansu i.... nie ma go wszystko przekopałam i aż mi sie malować odechciało..;/

nażarłam sie ciastek owsianych - z 10, jakiesss 500kcal ... ale czuje ze moj brzuch sie zapelnil na dzis;p.

tak pomyslalam, ze jak nazwe syna andrzej, to bedzie mial duzo niespodzianek darmowych w tym dniu.

[pejlin]

Napisane przez existence

Byliśmy z tż w kinie na tym dziś nie mam czasu oglądać


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.

Bo ty chyba robisz dziś to samo co ja: pijesz :P

[tunia89]

Tak do "wypadków" w pracy. Mój TŻ miał już oparzenie kwasem. (Kwas wylał mu się na spodnie robocze iiii na kolanie nie było nic, ale ze stopy skóra schodziła no ogólnie paskudnie to wyglądało). I rok temu również brew i trochę włosów mu się przyjarało...

[okaro]

Napisane przez tunia89

Tak do "wypadków" w pracy. Mój TŻ miał już oparzenie kwasem. (Kwas wylał mu się na spodnie robocze iiii na kolanie nie było nic, ale ze stopy skóra schodziła no ogólnie paskudnie to wyglądało). I rok temu również brew i trochę włosów mu się przyjarało...

niebezpiecznie;/

[tunia89]

A to praca nie w kopalni, tylko w firmie produkcyjnej na hali

[MajsterkaANB]

Napisane przez alora00

A w której kopalni pracuje Twój Tż?
Codziennie się tak zamartwiać, czekać na telefon, podziwiam Was dziewczyny.

kwk Piekary

[existence]

Napisane przez pejlin

Bo ty chyba robisz dziś to samo co ja: pijesz :P

nieeee! ja piję jutro dziś mam inne rzeczy na głowie

[MajsterkaANB]

Napisane przez Bacardi_

Dokładnie tak, ile takich sytuacji jest np. na polskich budowach, a o tym się nie mówi

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------



Większość zawodów niesie za sobą ryzyko..
Mój próbował się dostać do policji w każdy możliwy sposób (if you know what I mean) ale się nie udało, a próbował 3 razy może to i dobrze..

Są takie zawody które niosą ze sobą duże ryzyko wypadków itp., kierowca, budowlaniec, policjant, strażak, górnik... W innych też się zdarza, ale nie tak często.
A z górnikami jest tak, że pracują po prostu w niesamowicie ciężkich warunkach i wystarczy na prawdę chwila nieuwagi, chwila osłabienia, lekki wstrząs...
Wiadomo, że praca policjanta jest bardziej niebezpieczna bo jest narażony na ataki chuliganów, może dostać kulkę i koniec... Tak samo człowiek pracujący na budowie, pośliźnie się, zahaczy o coś...
Ale Ci nasi górnicy w większości pracują w takich warunkach, w których normalny człowiek nie wytrzymałby 5 minut.

Ja kiedyś zjechałam na dół (nie na Guido, tylko u nas na kopalni) w ramach "wycieczki". Wiadomo, że wzięli nas w takie miejsce, gdzie były warunki "eleganckie" jak to potem powiedział mi mój tż. Ale i tak byłam w szoku...Tam gdzie oni chodzą jest błota po kolana, jest gorąco, duszno, mokro, ciemno, czasami muszą się czołgać żeby gdzieś przejść, pełno myszy, karaluchów... Do tego spacerki po kilka kilometrów wciągu szychty zcałym sprzętem który waży kilkanaście kilo.

A mój tż właśnie wychodzi do pracy...

---------- Dopisano o 17:44 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Napisane przez iixi

szczerze mówiąc to nie wydaje mi się, żeby były aż tak często.. chyba, że ja bardzo rzadko o takowych słyszę. tyle, że te na kopalniach to są rozgłaszane wszędzie.. a o innych się po prostu nie mówi.

w tym roku 21 śmiertelnych

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:44 ----------

Napisane przez tunia89

A to praca nie w kopalni, tylko w firmie produkcyjnej na hali

mój tż zanim poszedł na kopalnię to pracował tez w takiej firmie na hali przy maszynach cnc i robił coś razem z takim kolesiem, ten koleś coś tam upuścił i to ciachnęło mojego tż w nogę. Na szczęście zdąrzył odskoczyć i miał tylko szyte, ale to było takie "siekadło" że tą nogę mogłoby mu całkiem uciąć . Też niebezpieczne, no ale takie wypadki to się zdarzają raz na milion

[Atomoowka]

Napisane przez Bacardi_

viva współczuję, niefajna sytuacja

Ja właśnie wróciłam z zakupów, kupiłam dla Tż spodnie pod choinkę w housie, udało mi się bo były przecenione ze 150 zł na 120 zł, a ze zniżką z fb wyszły ok. 70 zł

Super prezent i super cena

Napisane przez Malwina_89

Dzień dobry Dzisiaj wyjazd na weekend do domku

udanego weekendu

Napisane przez viva91

pamiętam, że kiedyś miałam sen o tym, że TŻ wylądował w szpitalu i nie chcieli mnie do niego wpuścić, jego mama płakała itp. przebudziłam się, patrzę nieprzytomna na telefon a tam sms od TŻ o treści: "jestem w szpitalu". i żadnego innego info, dopiero przed południem mi napisał, że złamał rękę i zakładali mu gips ale wyobraźcie sobie, co do tego czasu przeżywałam

niezle,prawie jak sen proroczy

Napisane przez Bacardi_

Oglądacie dzisiaj Listy do M.?
moim zdaniem jeden z lepszych filmów pl, bo tych ch***wych nie brakuje

ja chyba obejrze. Dzis TZ bedzie gral na kompie w Menagera a ja nic nie robie ciekawego.

Napisane przez pejlin

Bo ty chyba robisz dziś to samo co ja: pijesz :P

Juz jestes w Wawie? Do kiedy zostajesz? W jakiej dzielnicy jestes?
Idziecie gdzies do klubu? AHHAA niezle przesluchanie mi wyszlo

[tunia89]

MajsterkaA nie myśleliście o zmianie pracy?

[Goonita]

Dziewczyny czy rozważacie kwestię winietek na swoim weselu?
Grubo się nad tym zastanawiam, i jestem ciekawa waszego zdania

[viva91]

Napisane przez Goonita

Dziewczyny czy rozważacie kwestię winietek na swoim weselu?
Grubo się nad tym zastanawiam, i jestem ciekawa waszego zdania

Większość z nas takie mieć zamierza, niektóre nawet zrobiły już ich projekty
Ja jestem w tej mniejszości, która mieć ich nie będzie.

[MajsterkaANB]

Napisane przez Goonita

Dziewczyny czy rozważacie kwestię winietek na swoim weselu?
Grubo się nad tym zastanawiam, i jestem ciekawa waszego zdania

Ja będę miała Samodzielnie wykonane tak jak zaproszenia

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez tunia89

MajsterkaA nie myśleliście o zmianie pracy?

zmienił specjalnie pracę z tej na hali na pracę w kopalni...

[Atomoowka]

Napisane przez Goonita

Dziewczyny czy rozważacie kwestię winietek na swoim weselu?
Grubo się nad tym zastanawiam, i jestem ciekawa waszego zdania

Ja nie bede miala, ewentualnie do rozwazenie jest opcja ze przypiszemy ludzi do stolow bez konkretnych miejsc, ale i to na 90% odpuscimy.

[existence]

Napisane przez Goonita

Dziewczyny czy rozważacie kwestię winietek na swoim weselu?
Grubo się nad tym zastanawiam, i jestem ciekawa waszego zdania

u mnie będą i sama robię

Napisane przez Atomoowka

Juz jestes w Wawie? Do kiedy zostajesz? W jakiej dzielnicy jestes?
Idziecie gdzies do klubu? AHHAA niezle przesluchanie mi wyszlo

ale to chyba pati miała do Warszawy jechać

[MajsterkaANB]

Ja byłam kilka lat temu z tż na weselu jego kuzyna i nie było winietek i było takie zamieszanie, że szkoda gadać. Wyszło na to, że rodzice młodych siedzili na drugim końcu sali.
___________tu młodzi_______
___
___
___
___ tu rodzice

[iixi]

Napisane przez Goonita

Dziewczyny czy rozważacie kwestię winietek na swoim weselu?
Grubo się nad tym zastanawiam, i jestem ciekawa waszego zdania

u mnie będą, nie ma opcji nawet żeby nie było. byłam na jednym weselu bez i było niezłe zamieszanie..

[viva91]

Zastanawia mnie skąd te różnice pomiędzy zamieszaniem a jego brakiem na bezwinietkowych weselach

[MartaMagda]

Napisane przez Goonita

Dziewczyny czy rozważacie kwestię winietek na swoim weselu?
Grubo się nad tym zastanawiam, i jestem ciekawa waszego zdania

Będę miała, głównie z tego względu, żeby tak usadzić rodzinę, żeby każdy się czuł komfortowo, żeby nie było zamieszania

[joasia-a]

Cześć

Byłam na dosłownie chwilke w domu u dentysty i juz wracam do krk
Zaniedbalam sobie ladnie, dzis zrobila mi 2 zeby i dodatkownd jednego wyczyscila i zostawila mi otwartego, leczenie kanalowe, masakra..

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Jesli chodzi o gornikow to juz kiedys opowiadalam ze moj tata tez byl przez 13 lat i bylam z niego dumna. Ja raczej sie nie martwilam bo nie bylam tego tak swiadoma, tym bardziej ze widywalam go 2 dni co 2 tygodnie.. I tez inaczej sobie wyobrazalam jego prace, dopiero jak juz doroslam to opowiadal. On byl elektromonterem ale ma dosc spore schorzenia po tej pracy.. I w sumie nie wiem tez jak mama tak dawala rade, on tyle km dalej, dawniej nie było komorek, kontakt bardzo ograniczony..


A co do martwienia o Tżtów to ja tez swoje sie wymartwiłam.. Nie dość źe dojezdzal do mnie autem bo 30 km odleglosci a wracal w granicach polnocy a do tego w tygodniu studiowal w krk, czyli 90km dalej, na imprezy wychodził, też nie spałam dopóki mi nie napisał że wrócił. Raz nie napisał, do 8 rano od zmysłów odchodziłam, komórka w między czasie rozładowała mu się, myślałam że umre heh




U nas też beda winietki. I wiecie ze w lidlu jest wypalarka do drewna? A ja nie mam kasy! Wtedy bym spełniła te marzenia o wypalanych patyczkach do lodów!

[Bacardi_]

Napisane przez Goonita

Dziewczyny czy rozważacie kwestię winietek na swoim weselu?
Grubo się nad tym zastanawiam, i jestem ciekawa waszego zdania

Ja będę miała na pewno, ale nie będę usadzała co do miejsca tylko co do stolika. Mamy zbyt dużo gości żeby tego nie było, chcę spokojnie przyjmować życzenia (bo życzenia będę najprawdopodobniej na sali) a nie przejmować się czy każdy znalazł sobie miejsce w "swojej grupie"

[MajsterkaANB]

Joasia a ile kosztuje?
Właśnie kojarzyłam że ktoś miał tatę elekromontera, ja mam tatę na ścianie a tż też elekromontera.

[Bacardi_]

o matyldo, jutro kolejna część Kevina

[okaro]

Napisane przez viva91

Zastanawia mnie skąd te różnice pomiędzy zamieszaniem a jego brakiem na bezwinietkowych weselach

ja nie bylam chyba nigdy na takim z winietkami, ale co 2 razy byłam juz z partnerem, siadalismy razem z 4 parami znajomymi, a na drugim sami koło młodych.

I moje zdanie jest takie - jesli mialabym pewność, że na moim weselu będzie tylko rodzina moja i TŻ to byloby bez winietek. Ale biorąc pod uwagę, że będą osoby takie, jak szefostwo TŻta, para głychoniemych itp, a to osoby młode, wiec chcialabym je miec obok siebie, dlatego planuje, że przy stole długim, tam gdzie my bedziemy siedzieć, będą same młode osoby i beda przypisane miejsca, a przy drugim długim stole - starsze osoby- juz bez winietek, bo ich bedzie ok 26 i wszyscy sie znają, a reszta 90 osob to mlode osoby.

[Edebedowa]

Viva przykro mi

[existence]

Ja przy naszym stole robię winietki do krzesla a przy reszcie stolików tylko do stolu żeby np wszyscy znajomi ze studiów siedzieli razem ale kto na jakim krześle już mnie nie interesuje


Wysłano z Windows Phone 8S by HTC.

[MajsterkaANB]

Ale macie dzisiaj tempo... :P Akurat wtedy jak masz mnóstwo czasu dla siebie i nie mam zamiaru robić nic pożytecznego Pootwierałam sobie wasze wizytówki wszystkie, będę je teraz dokładnie weryfikować i będzie wiedzieć o was więcej...więcej... WIĘCEJJJJ!!!!