Tżtówki 2014

[Arya90]

Ja 10 kg schudłam w zeszłym roku, jak pracę zmieniłam na kelnerkę wtedy ciągle w ruchu i taki efekt był. Teraz mam pracę stojącą, ale efekt się utrzymuje bez żadnych ćwiczeń. Cieszę się z tego, bo lepiej się czuję sama ze sobą

[raita]

Powinnam dostać oficjalny zakaz chodzenia do galerii
Znowu dzisiaj się wybrałam i wróciłam ze spodniami. Jak na mnie patrzyły to wołały "weź mnie do domu", więc same rozumiecie

Groza następuję jak zaglądam po wszystkim do portfela,a tam piniondzem nie śmierdzi

[karola991]

raita nooo znam to do mnie też ciuchy w galerii mówią...

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

najgorsze ze maja taki dar przekonywania ze nie da sie im odmówić ;]

[lusia032]

raita, karola991 powinnyście jak zobaczycie coś co do was przemówi najpierw zaglądnąć do portfela, bo może pieniążki też do was przemówią "weź nas do domu"

Napisane przez Arya90

Ja 10 kg schudłam w zeszłym roku, jak pracę zmieniłam na kelnerkę wtedy ciągle w ruchu i taki efekt był. Teraz mam pracę stojącą, ale efekt się utrzymuje bez żadnych ćwiczeń. Cieszę się z tego, bo lepiej się czuję sama ze sobą

No to też wielki wyczyn. Ale praca w ruchu ma to do siebie, że powoduje chudnięcie.


Ja czekam na TŻta i oglądam meczyk -niestety nie idzie po mojej myśli

[Kokosaneczka]

Ja akurat kibicuję Holandii

[Ayrine]

aaa piątek 13 po raz pierwszy był dla mnie tak MEGA udany! bałam się, że po rezygnacji z roboty pójdę na bezrobocie bo nic nie znajdę, a tu proszę, w poniedziałek za tydzień zaczynam staż w nowym miejscu

jak Wam mija weekend? my mieliśmy jechać z TŻ-em do jego rodzinnego miasta i zrobić sobie grilla z kumplami, w tym celu rozmroziłam wczoraj chyba 2 kg mięsa żeby je zamarynować, ale pogoda dziś jest tak ni w dupę, ni w oko, że masakra ale nic się nie zmarnuje, kumple wpadają za kilka godzin

w ogóle siedzimy dzisiaj z TŻ u niego na balkonie, palimy fajki i nagle jakaś wielka mucha wleciała do mieszkania. TŻ tak patrzy, wzdycha i mówi: "Wiedziałem że tak będzie, coś nam właśnie wleciało do naszej chałupy" ależ mi się milutko zrobiło

a z tą nową pracą też dobra akcja, jakbym się nie wyprowadzała, to miałabym do niej 15 minut minut piechotą, a że tydzień później będę już u TŻ-a, to te 15 minut z buta zamieni się w jakieś 20-30 minut tramwajem, w zależności od pory dnia ale co tam, warto <3 zresztą i tak od jakichś 3 miesięcy gościem jestem raczej w mieszkaniu, które wynajmuję, niż u TŻa

[justka89]

Mnie w piątek 13 spotkała niezbyt miła sytuacja. Wieczorem jak wracałam z uczelni zepsuł się autobus. 15 minut czekania w deszczu na nie zadaszonym przystanku. Dzisiaj na uczelnie założyłam spódnice i sandałki. Oczywiście musiało się rozpadać, a ja parasol zostawiłam w mieszkaniu. Blisko miałam rosmana to kupiłam parasol

[raita]

Aaa pieniądze mniej wołają żeby je do domu brać, hah Zawsze się śmieję, że będę biedna, ale przynajmniej stylowo

Ja dzisiaj wolne i napawam się leniuchowaniem :P TŻ w pracy do jutra, więc lipa. Dzwonił o 7 rano, myślałam, że go zabiję

[lusia032]

Hej

Melduję się po week z TŻtem.

Napisane przez Kokosaneczka

Ja akurat kibicuję Holandii

Ja mam sentyment do Hiszpanii i serce jest za nimi, ale zakład bym na Holandię zrobiła.

Napisane przez justka89

Mnie w piątek 13 spotkała niezbyt miła sytuacja. Wieczorem jak wracałam z uczelni zepsuł się autobus. 15 minut czekania w deszczu na nie zadaszonym przystanku. Dzisiaj na uczelnie założyłam spódnice i sandałki. Oczywiście musiało się rozpadać, a ja parasol zostawiłam w mieszkaniu. Blisko miałam rosmana to kupiłam parasol

A jakbyś miała parasol, albo jakąś kurtkę to by piękny wieczór był. Znam to


Ayrine prawda, że takie słowa wspaniale brzmią

[dzolin]

Napisane przez lusia032

dzolin co tam u Ciebie?

ooooo ktoś tu jeszcze pamięta o mnie



U nas się trochę uspokoiło, poprawiło, wątpliwości zostały, ale ostatnio spędziliśmy trochę czasu razem... Czwartkowe popołudnie, piątkowe - byliśmy na meczu siatkówki w Spodku (jeżdżę od kilku lat), wczoraj cała sobota razem i dziś pół niedzieli...
Było naprawdę dobrze i miło i tęsknię teraz za nim straaaaaaaaaasznie.
Ale ciągle nie usłyszałam TYCH NAJWAŻNIEJSZYCH słów
Może po prostu mnie się nie da pokochać?




Witam nową koleżankę na wątku



Proszę was o porady kuchenne nigdy nie ciągnęło mnie do kuchni, nie lubiłam gotować, piec, itp itd. Podpowiedzcie mi co dobrego łatwego taniego można przygotować na obiadek? Coś co mogę zrobić dziś na jutro albo w większej ilości i mogę pomrozić? Wiecie, na jedną osobę to nie ma jak zjeść wszystkiego w jeden dzień

[justka89]

Napisane przez lusia032

A jakbyś miała parasol, albo jakąś kurtkę to by piękny wieczór był. Znam to

Pewnie tak by było

[raita]

Napisane przez dzolin

ooooo ktoś tu jeszcze pamięta o mnie



U nas się trochę uspokoiło, poprawiło, wątpliwości zostały, ale ostatnio spędziliśmy trochę czasu razem... Czwartkowe popołudnie, piątkowe - byliśmy na meczu siatkówki w Spodku (jeżdżę od kilku lat), wczoraj cała sobota razem i dziś pół niedzieli...
Było naprawdę dobrze i miło i tęsknię teraz za nim straaaaaaaaaasznie.
Ale ciągle nie usłyszałam TYCH NAJWAŻNIEJSZYCH słów
Może po prostu mnie się nie da pokochać?




Witam nową koleżankę na wątku



Proszę was o porady kuchenne nigdy nie ciągnęło mnie do kuchni, nie lubiłam gotować, piec, itp itd. Podpowiedzcie mi co dobrego łatwego taniego można przygotować na obiadek? Coś co mogę zrobić dziś na jutro albo w większej ilości i mogę pomrozić? Wiecie, na jedną osobę to nie ma jak zjeść wszystkiego w jeden dzień

Ciesz się tymi dobrymi chwilami i na nich skupiaj, bo takie nakręcanie się na złe chwile tylko potęguję problemy

A co do jedzenia to może gołąbki, klopsiki, bigos czy coś :P

[lusia032]

Napisane przez dzolin

ooooo ktoś tu jeszcze pamięta o mnie



U nas się trochę uspokoiło, poprawiło, wątpliwości zostały, ale ostatnio spędziliśmy trochę czasu razem... Czwartkowe popołudnie, piątkowe - byliśmy na meczu siatkówki w Spodku (jeżdżę od kilku lat), wczoraj cała sobota razem i dziś pół niedzieli...
Było naprawdę dobrze i miło i tęsknię teraz za nim straaaaaaaaaasznie.
Ale ciągle nie usłyszałam TYCH NAJWAŻNIEJSZYCH słów
Może po prostu mnie się nie da pokochać?




Witam nową koleżankę na wątku



Proszę was o porady kuchenne nigdy nie ciągnęło mnie do kuchni, nie lubiłam gotować, piec, itp itd. Podpowiedzcie mi co dobrego łatwego taniego można przygotować na obiadek? Coś co mogę zrobić dziś na jutro albo w większej ilości i mogę pomrozić? Wiecie, na jedną osobę to nie ma jak zjeść wszystkiego w jeden dzień

No pewno, że pamiętamy

I nie opowiadaj głupot, jesteś do kochania i jesteś kochana.
Może po prostu nie jest typem osoby, której łatwo przychodzi wyznawanie uczuć. Ja tak mam, że ciężko mi mówić o uczuciach i okazywać uczucia. Od TŻ prosto w oczy dopiero tydzień temu usłyszałam te magiczne słowa, zresztą pn od ode mnie też Wcześniej były ale to przez sms.

Przepisy jakieś konkretne to Ci jutro napiszę. Fajne i proste można czasami znaleźć na necie. Ja czasami po prostu wrzucam do garnka co mam w lodówce i coś tam wychodzi
Na kilka dni to jakiś gulasz z łopatki wieprzowej, albo z fileta z kurczaka /chociaż łopatka u nas tańsza/. Albo bigos. Ja nie mroziłam ale znajome te rzeczy mrożą.
Można zrobić jakieś udka z kurczaka - wkładasz do garnka albo na patelnię zalewasz wodą, dojesz jakieś warzywa /marchewka, cebulka, pietruszka lub seler może być nać lub korzeń/ i gotujesz do miękkości. W lodówce na następny dzień albo nawet dwa będą a i przypuszczam, że włożyć do jakiegoś pojemnika i zamrozić też się da.
Albo makaron np.z mięsem mielonym i jakimś sosem. Albo ryż. Można np zamiast mięsa parówki dać
Można rosołu na udkach ugotować. I też i mięso i zupa będzie
Albo pokrój fileta pokrój w kostkę lub paski, do tego jakie tam warzywa lubisz np. pieczarki, cebulę, papryka. Wszystko podpiec na oleju. Można trochę wody dodać i przecieru pomidorowego i do ryżu w sam raz

[mia00]

hej

powracam po weekendzie, który miałam dość intensywny...
ja nie wiem ostatnio mam takiego nerwa na wszystko i ciagle się złoszczę, az mi źle z tym, ale kurka nie mogę inaczej

[s i g r u n]

Hej, hej! Będzie mi miło do Wad dołączyć

1. Jak się poznaliście?
2. Jak macie na imię?
3. Ile macie lat?
4. Co robicie na co dzień?

1. Na imprezie, przez wspólnego znajomego
2. owinę to zasłoną tajemnicy
3. Ja 23, on 26
4. W tygodniu okupujemy Skajpa, weekendy spędzam u niego

[mia00]

Napisane przez s i g r u n

Hej, hej! Będzie mi miło do Wad dołączyć

1. Jak się poznaliście?
2. Jak macie na imię?
3. Ile macie lat?
4. Co robicie na co dzień?

1. Na imprezie, przez wspólnego znajomego
2. owinę to zasłoną tajemnicy
3. Ja 23, on 26
4. W tygodniu okupujemy Skajpa, weekendy spędzam u niego

witamy witamy

[s i g r u n]

Napisane przez mia00

witamy witamy

[raita]

Witamy świeżynke na wątku
A ja siedzę juz druga godzine u lekarza w kolejce

Napisane z telefoniaka.

[mia00]

Napisane przez raita

Witamy świeżynke na wątku
A ja siedzę juz druga godzine u lekarza w kolejce

Napisane z telefoniaka.

Chorujesz?

A mnie coś ucho boli

[Arya90]

Witam nową osobę

ja po intensywnym weekendzie w pracy. 2 dni po 11 godz Jeszcze dziś 8 godz i wolne
ale od czwartku weekend z Tż był, więc pozwoliło mi to jakoś przeżyć

[lusia032]

Napisane przez s i g r u n

Napisane przez raita

Witamy świeżynke na wątku
A ja siedzę juz druga godzine u lekarza w kolejce

Napisane z telefoniaka.

Ah te wspaniałe kolejki do lekarza, kto nie czekał nie wie co traci

raita coś ze zdrowiem nie tak?

mia00 musiało Cię gdzieś zawiać.

---------- Dopisano o 11:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

A wogóle to w środę jadę do TŻta

[raita]

U ginekologa bylam i mnie naprawde porzadnie zbadal. Az jestem zdziwiona, bo bylam na NFZ :p ogolem raczej wszystko spoko tylko mam tylozgiecie macicy :/ i dlatego tak bolesne miesiaczki.

A teraz siedze w drugiej kolejce do medycyny pracy i przede mna jakies 20 osob o.O oszaleje. A potem do pracy... cudowny dzien, haha

Napisane z telefoniaka.

[mia00]

Ja też do gina chodze na nfz, nie narzekam, bo fajna babka, ale ostatnio byłam po recepte na tabsy i coś o cytologii było, a ona ze pobierze mi następnym razem, bo dziś juuuz tyle pobrała... no jasne zmęczyła się...

Zaliczyłam sesje, teraz obrona 3 lipca

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Lusia zazdraszczam ... my z tżtem, niby co weekend się widujemy, ale mało czasu spędzamy sam na sam... i mi go brakuje ;/

[raita]

No co Ty mowisz o.O czasami polska sluzba zdrowia mnie przeraza, hah

Gratuluje zdanej sesji

Napisane z telefoniaka.

[mia00]

dobrze, że machnięcie długopisem na recepcie nie jest dla niej problemem

[lusia032]

Napisane przez raita

A teraz siedze w drugiej kolejce do medycyny pracy i przede mna jakies 20 osob o.O oszaleje. A potem do pracy... cudowny dzien, haha

Napisane z telefoniaka.

Jednym słowem wymarzony sposób na spędzenie dnia

Napisane przez mia00

Ja też do gina chodze na nfz, nie narzekam, bo fajna babka, ale ostatnio byłam po recepte na tabsy i coś o cytologii było, a ona ze pobierze mi następnym razem, bo dziś juuuz tyle pobrała... no jasne zmęczyła się...

Zaliczyłam sesje, teraz obrona 3 lipca

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Lusia zazdraszczam ... my z tżtem, niby co weekend się widujemy, ale mało czasu spędzamy sam na sam... i mi go brakuje ;/

Ja sie na publicznym przejechałam i to na niejednym więc prywatnie. Chociaz wiadomo, że wolałabym na NFZ żeby pieniążki zostały w kieszeni
Nie zrobiła Ci bo limit wyczerpała. Mają coś tam narzucona i jak tyle zrobią to nie przekraczają. Jak pójdziesz następnym razem to pchaj się na początek, żebyś znów tego samego nie usłyszała.


Sama sobie zazdroszczę. My raczej staramy się spędzać czas we dwoje. A od jakiegoś czasu przyjeżdża w piątek po pracy i dopiero w niedziele jedzie ode mnie do pracy, co nie zmiania faktu, że dalej tyra popołudniami i to w niedziele. Ale źle na tym wychodzi więc, już mu mówię, żeby nie odpuszczał tylko wprost mówił chcę wtedy i wtedy mieć wolne i już. Skoro inni mają to czemu on nie może
Jak to się mówi polska sprawiedliwość

---------- Dopisano o 13:54 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

mia gratuluję zdania sesji i trzymam za obronę

[lusia032]

Co tam leniwce porabiacie?

Mój kupon wygrał, ale że to dla zabawy to mała kwota. Nie wiem ile bo TŻ puszczał, ale mam nadzieję, że mu się chociaż zwróci

[dzolin]

Napisane przez lusia032

No pewno, że pamiętamy

I nie opowiadaj głupot, jesteś do kochania i jesteś kochana.
Może po prostu nie jest typem osoby, której łatwo przychodzi wyznawanie uczuć. Ja tak mam, że ciężko mi mówić o uczuciach i okazywać uczucia. Od TŻ prosto w oczy dopiero tydzień temu usłyszałam te magiczne słowa, zresztą pn od ode mnie też Wcześniej były ale to przez sms.

Przepisy jakieś konkretne to Ci jutro napiszę. Fajne i proste można czasami znaleźć na necie. Ja czasami po prostu wrzucam do garnka co mam w lodówce i coś tam wychodzi
Na kilka dni to jakiś gulasz z łopatki wieprzowej, albo z fileta z kurczaka /chociaż łopatka u nas tańsza/. Albo bigos. Ja nie mroziłam ale znajome te rzeczy mrożą.
Można zrobić jakieś udka z kurczaka - wkładasz do garnka albo na patelnię zalewasz wodą, dojesz jakieś warzywa /marchewka, cebulka, pietruszka lub seler może być nać lub korzeń/ i gotujesz do miękkości. W lodówce na następny dzień albo nawet dwa będą a i przypuszczam, że włożyć do jakiegoś pojemnika i zamrozić też się da.
Albo makaron np.z mięsem mielonym i jakimś sosem. Albo ryż. Można np zamiast mięsa parówki dać
Można rosołu na udkach ugotować. I też i mięso i zupa będzie
Albo pokrój fileta pokrój w kostkę lub paski, do tego jakie tam warzywa lubisz np. pieczarki, cebulę, papryka. Wszystko podpiec na oleju. Można trochę wody dodać i przecieru pomidorowego i do ryżu w sam raz

Ale wiesz, że po pół roku to już jednak bym chciała to usłyszeć tym bardziej, że mój EKS po czterech miesiącach rozstał się ze mną słowami "przecież ja Ci nie powiedziałem, że Cię kocham"
Bolało.


No właśnie mięcho to nie problem, rodzice mi przywożą swojskie i to rach ciach mięcho pokroić w kostkę, plasterki z sosem czy z warzywami. Chciałabym więcej i bardziej różnorodnie TŻ dobrze gotuje, też bym chciała mu coś dobrego upichcić kiedyś jadłam takie dobre kotleciki ziemniaczano-pieczarkowe z kurczakiem, czy może któraś z was ma sprawdzony przepis na to? I Lusia Ty miałam podrzucić jeszcze więcej konkretnych przepisów
Ale dziękuję za to co napisałaś mi już

Napisane przez s i g r u n

Hej, hej! Będzie mi miło do Wad dołączyć

1. Jak się poznaliście?
2. Jak macie na imię?
3. Ile macie lat?
4. Co robicie na co dzień?

1. Na imprezie, przez wspólnego znajomego
2. owinę to zasłoną tajemnicy
3. Ja 23, on 26
4. W tygodniu okupujemy Skajpa, weekendy spędzam u niego

Hej, hej ile się znacie? I ile jesteście razem?

[Arya90]

Hej!
Ja dziś mam wolne. Od rana pojechałam na uczelnię na poprawę egzaminu. Babka męczyła mnie 40 min, większość czasu narzekając na studentów zaocznych, że materiał przerabiają po łebkach. Nie chciałam się z nią kłócić, ale pracując 9-11 godz dziennie ciężko jest jeszcze dokładnie wykuć materiał na pamięć. Na szczęście zdałam i mam to już z głowy. Teraz jeszcze dokończyć pracę magisterską pozostaje i się bronić, no ale to już plan na wrzesień

Dziś jedziemy z Tż na rowery popołudniu
A od września rozglądamy się za wspólnym mieszkankiem o ile oczywiście przedłużą mi umowę, ale jestem dobrej myśli

[justka89]

Napisane przez Arya90

Hej!
Ja dziś mam wolne. Od rana pojechałam na uczelnię na poprawę egzaminu. Babka męczyła mnie 40 min, większość czasu narzekając na studentów zaocznych, że materiał przerabiają po łebkach. Nie chciałam się z nią kłócić, ale pracując 9-11 godz dziennie ciężko jest jeszcze dokładnie wykuć materiał na pamięć. Na szczęście zdałam i mam to już z głowy. Teraz jeszcze dokończyć pracę magisterską pozostaje i się bronić, no ale to już plan na wrzesień

Dziś jedziemy z Tż na rowery popołudniu
A od września rozglądamy się za wspólnym mieszkankiem o ile oczywiście przedłużą mi umowę, ale jestem dobrej myśli

Gratulacje