Po przygodach z kuratorem, mamy Roczki pod dozorem -mamy V-VI 2013

[XxXJuSstiii]

e no dla Florka to ja się zmotywuję i posta strzelę

[salviae]

Napisane przez Ag_nes

musisz zaniżyć swoje wymagania względem porządku
ja już np hoduje tylko te mniej wymagające kwiatki, resztę (tych zasuszonych) wywaliłam

hehe, mycie szafek w środku raz na miesiac to jakas abstrakcja dla mnie :p jak umyje je raz w roku to jest ok :p no dobra kuchenne te mocno eksploatowane częściej ze 4 razy do roku z kwiatkami nie mam problemu, traktuje je jak cos co sie zużywa i po jakims czsie trzeba wywalic ;P
alee fronty szafek kuchennych myje co tydzien, bo sa białe

Napisane przez megusia87

Dobreeeee

To jesteśmy chyba rodziną




Hmmm u mnie jak widze ze w kwiatku brazowieje liść to wiem E muszę podlaćz. Średnio raz na m-c
Hoduje tylko jakies zielone badyle które podlewa sie raz na 2 tyg


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[pawie_oczko]

hej
Marchewka, powiem Ci, ze dalas mu do myslenia swoim postem. Nie nam jak zobaczyc tego planu, bo z tel to ciezko mi, a komp w naprawie, ale jak juz bedzie sprawny to na bank to obcxaje. Ja ostatnio nam jakas chandre przez moj perfekcjonizm , duza chata, ogrod, maz duzo pracuje, a ja ostatnio chce miec wszystko zrobione na tip top, chyba sie zasiedzialam w domu i swiruje :/ a tak sie nie da przy malym dziecku miec wszystko idealnie wiec musze wyluzowac i wrocic do starych nawykow

a i skoro tu taka cisza to wylaniam sie z krzaczorow i postaram sie ogarniac lizaz na biezaco

[banka26]

Marchewka podziwiam z tym sprzataniem, ja mam ostatnio jakies nastawienie bardziej leniwe hehe nic mi sie nie chce odkurzam raz na dwa dni -bywa codziennie , myje podlogi co2-3 dni, wc to codziennie badz co 2 dzien przelece szmata i wpuszcze co nieco do srodka, ale w szafkach to raz no gora dwa razy do roku , fronty tez zadko , kuchjia jak to kuchnia musi byc czysto - blat, kuchenka , zlew gary to codziennie. Ale zeby tak generalnie posprzatac to mi sie nie chce heheh

Clo konczymy watek dla Florka

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[vil84]

Napisane przez Ag_nes

U Ninki wszystko w porządku, zaczyna chodzić, puszcza się (!) i biegnie w ramiona rodziców. Trochę to wszystko na wariata robi, ale wydaje mi sie że zrobila ogromne postepy. Pokazuje paluszkiem, zna znaczenia slow, pokaże oko, przyniesie piłeczke, przytuli misia. Duza zasluga w tym teściowej, ktora niejako Ninke wychowyje kiedy ja pracuje.


doczekalyśmy sie dla Przemcia, musze koniecznie zobaczyć Przemkowe kroczki

dla Ninki Hela też już chodzi, Deb pisała mi smsa

to kiedy się widzimy?


mój mąż siedzi na zlocie, więc ja się spotkałam wczoraj ze znajomymi "z podwórka". jak wszyscy mieszkaliśmy u rodziców, to widywaliśmy się codziennie, potem wiadomo - praca, dzieci itp i się wszyscy poprzeprowadzali. widzieliśmy się pierwszy raz od 2 lat. ale było cudnie, tak, jakbyśmy nie widzieli się dwa dni. to jest najlepsze w takich przyjaźniach - możemy się nie widzieć dwa lata ale i tak znamy się lepiej wzajemnie niż ktokolwiek inny i nagadać się nie możemy. najpierw siedzieliśmy w knajpie a potem jak za dawnych dobrych czasów piwo do łapki i po krzakach się chowaliśmy głowa mnie boli

[cloche]

Napisane przez XxXJuSstiii

e no dla Florka to ja się zmotywuję i posta strzelę

banieczko, z tym wykanczaniem watku to spokojnie, do zimy mamy czas

jak ja pomysle, co kiedy sprzatam, to wychodzi na to, ze jestem najwieksza syfiara fronty w kuchni biale, i jeszcze ich nie mylam. wytarlam jedynie na swiezo rozmazana marchewke czy co tam mlody rozpackal. a w srodku? kuchnia ponad rok ma, jeszcze nie wycieralam...
odkurzanie akurat spoko, lubie i z mlodym fajnie mi sie odkurza. mycie czegokolwiek juz gorzej...

[XxXJuSstiii]

hej

ja się dziś nic a nic nie wyspałam... M. poszedł z Bartkiem na dwór a ja leżę w łóżku, nadal w piżamie

[pearl87]

Napisane przez cloche

oo, Agnes nawet sie pojawila
dziewczyny piszcie cos, bo bedziemy sie bujac z tytulem roczkowym przez caly rok! a ja na zime chce tytul kibicujacy Florkowi

mnie też tym zmobilizowałaś do wyjścia z krzaczorów
Małgonia reaguje tak żywo na kompa, że nie sposób używać przy niej, bo jest takim hackerem, że przez tydzień nie umiałam przewrócić ustawień do pionu

u nas wszystko ok - śmiga mała już coraz szybciej, nauczyła się obracać przy tańczeniu i właściwie to już wszędzie się umie wdrapać.. mówi pięknie najważniejsze dla kobiety - dać! i nie, nie poza tym różne swoje słowa. Wróciłam na kilkanaście godzin do pracy, zasypia super z opiekunką (mówi: aaaaa, kładzie się na poduszeczce i śpiewa ) ale ze mną nie ma mowy - kładzie się i czeka na cycusia Ogólnie była już prawie odstawiona, ale przez miesiąc się za nią ciągnęły infekcje i wtedy był Wielki Powrót Cycusiów i teraz jej tak zostało, że bardzo mało je, ale wagę ma słuszną 12 kg, więc się tym nie przejmuję, proponuję jej różne rzeczy i wierzę w wewnętrzną mądrość organizmu, bo energię ma niespożytą. Jedną drzemkę mamy koło południa, budzi się raz lub dwa w nocy, pierwszą część nocy śpi w łóżeczku, a potem ją biorę do nas nad ranem (bo dłużej wtedy śpi - gdzieś do 7 ), jak sobie przypomni o spacerku, to woła "papa" i przynosi mi buty i swoje i próbuje ubrać chusteczkę na głowę i nie ma zmiłuj.. więc trening jest przy okazji dla mnie wszystkie czwórki nam wyszły na raz i to była masakra, teraz ma 14 zębów.
Co jeszcze na szybko? (bo śpi właśnie, więc coś mogę skrobnąć) - co do porządków, to mam jak Salviae wczoraj mąż posprzątał pięknie jak byłyśmy na placu zabaw (uwielbia piasek), a tak to zwykle sprzątam przed przyjściem opiekunki - jest u nas dwa-trzy razy w tygodniu, jak idę do pracy, raz jest z nią mąż (jeżdżą razem na rowerze, polecam Hamax Siesta - choć musiałam kupić dla siebie też czerwony kask, żeby się do niego przekonała).

ogólnie - życie jest znacznie piękniejsze odkąd jest maleńka - ale też znacznie mniej uporządkowane - jak Marchewka pisała tylko ja nie umiem być na dłuższą metę aż tak zorganizowana (najwyżej zrywami), więc powoli się z tym godzę po prostu
na fb mnie nie ma, właściwie tylko z Happy co jakiś czas mamy kontakt, ale jakbyście miały kiedyś jeszcze jakieś spotkania na Śląsku, to pamiętajcie o mnie szczególnie w okolicach Parku Śląskiego

już tam stęka, więc kończę, ale co jakiś czas myślę o tym co tam u Was i u dzieciaków, tylko przy tym wszystkim wokół (powrotem do pracy, egzaminem z podyplomówki za tydzień itp itd) nie mam kiedy pisać - podczytuję z komórki na bieżąco. Ale nie mam nawet z kim małej na spacer posłać, bo nikt z rodziny blisko nie mieszka, jak pewnie część z Was pamięta. Z mężem się mijamy w tygodniu, w weekendy nadrabiamy wspólny czas, pewnie więcej nas takich z tego co podczytuję i super, że tak dzieciaki nam dojrzewają

aa - i trzymam za naszą nową kruszynę na dniach

buziaki i trzymajcie się ciepło!

[karota11]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
Trochę się nie odzywałam, bo jakoś chęci i czasu brak.

U nas wszystko ok. Byliśmy dziś na działce i W. stawia coraz więcej kroczków , szkoda że nie miałam go jak nagrać.


Możesz wypisać wszystko co Kuba potrafi

Ja też spisuję różne umiejętności itp

To takie moje z kalendarza, mam nadzieję,ze zrozumiałe będzie o co mi chodzi
Jak umiecie coś innego niż tu wypisałam, to poproszę o pomysły, chętnie się nauczymy, chociaż większość z tego nei jest wyuczona, tylko nie wiem skąd, ale zaczął pokazywać, część jak pokazała babcia to już powtórzył, dziadzio, ale uważam,ze to dobrze wpływa na rozwój dziecka, dlatego ćwiczymy

1.Robi papa
2.daje część
3.przybija piątkę
4.kosi kosi
5.robi indianina
6.puszcza rączką buziaka
7.umie lalką, figurką, misiem zrobić "idzie...idzie..." bierze i tak nią chodzi po stole
8.bije brawo
9.klepie się po brzuchu b "taaakie dobre"
10.rozkąłda rączki "niee maaa"
11.kłopoty
12.jaki duży urośnie
13.gdzie jest bobas...( zakrywa rączkami buzię i na hasło "tu jest" tak je szeroko otwiera) jak w epoce lodowcowej, jak oglądałyście, to te tygrys nad bobasem robił
14.robimy "tulimy" , jak mówię tulimy to przybiega i się wtula we mnie
15.naśladujemy zwierzątka "muuu, kwa kwa, ihaaa, hał hał.."
16.tańczymy "tany tany" i rusza bioderkami
17.umie gwizdać gwizdkiem
18.umie pić ze słomki, bidonu, lovi 360
19.robi rączką "no no"
20.umie pokazać u mnie nos, oko, ucho
21.daje żółwika-narazie całą otwartą rączką
22.daje buzi nam, dziadkom
23.robi główką "buc"
24.woła jak głodny "aaammmm"
25.kiedy tylko tatuś chce "pierdzi" buźką
26.umie schodzić tyłem z łóżka
27.na psa mówi "abap"
28.robimy "gdzie sroczka kaszkę ważyła"
29.robi "móóójjjj misioooo"- głaszcze po główce misia lub lale
30.przytula się do misia

Napisane przez humpback

jak zostanie z tatą, to super. mężczyźni zbliżą się do siebie, ty będziesz spokojna w pracy że Daniel ma najlepszą opiekę pod słońcem (co nie wyklucza tego że będziesz o nim myśleć, i wracać jak najprędzej się da, i jeszcze lepiej wykorzystywać wspólne chwile). Dziecię musi się przyzwyczaić do sytuacji

zresztą wydaje mi się też że dużo tutaj zależy od nas jako matek - jeżeli spędzałyśmy z dzieckiem mnóstwo czasu, rzadko gdzieś wychodziłyśmy, nie zostawiałyśmy dziecka pod opieką najbliższych, to przede wszystkim nam jest ciężko zostawić dziecko i to nam trudno przeżyć rozstanie, a dziecko to wyczuwa więc też przeżywa stres.

dokładnie.to wszystko zależy do czego jesteśmy przyzwyczajone Jedne siedzą cały dzień w domu, ew. wyjście na plac zabaw, inne zostawiają dziecko i latają same, a inne organizują czas ,ze spędzają go z dzieckiem,a le aktywnie (cokolwiek to znaczy)

Napisane przez XxXJuSstiii

faktycznie cisza nastała

wpadam pochwalić się kolejnym zębem.... po dolnych jedynkach, górnych dwójkach i górnych jedynkach przyszła kolej na... dolną, lewą czwórkę wczoraj zauważona
niezłą mamy kolejność druga czwórka już już prawie wylazła

no, to pa!

Napisane przez banka26

Czyli przyszly tydz.??? Karola masz za zadanie infotmowac nas o rozpoczeciu akcji " Kostek" hehe

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

"akcja Kostek" bedzie on line, bedzie relacja z porodówki na żywo

Napisane przez maarchewka

Na fb Asia bliźniaczkowa wyslala link do bardzo inspirujacego bloga :http://www.edytazajac.pl/2014/06/pro...c-cae.html?m=1.

I powiem wam ze to cos co przewrocilo moje myslenie.. Od kiedy pamietam lubilam sobie wszystko planowac, zapisywac, ustawiac w kalendarzu odkreslac, wyznaczac cele... Potem weryfiowac, irytowac sie, przesuwac, wszystko porzucac i zapominac.. potem na nowo...ma byc porzadek w domu, maja byc stale pory posilkow, mam dbac o siebie, mam cwiczyc, mam schudnąc... wszystko pieknie, ale ... co z tego ze jest 10 i pora na owoc jak nie ma kupionych owocow... albo obiad a w lodowce margaryna, majonez, chrzan i zepsuty ser... albo pora na cwiczenie, jak trzeba posprzatac bo nie ma gdzie cwiczyc, albo trzeba ladnie sie ubrac do roboty a w szafie 1 para jeansow- czysta (ol yeah), tylko troche pomieta...

I w koncu po przeczytaniu zdalam sobie sprawe ze to nie tak.. ze bez sensu... Nie wchodze do lazienki robiac makijaz a wychodze robiac pranie, bo kosz pelny bo moze przy okazji... nie nie nie.. albo ide zrobic pranie a zamiast tego wyciagam mopa, szukam plynu bo sprzatam korytarz bo po drodze...

U mnie akurat ze sprzataniem i gotowaniem mialam najwiekszy problem... no z pielegnacja ciala tez ale to jakby dalo sie gdzies upchnać.. Wydawalo mi sie ze sprzatam non stop, rano, po poludniu, wieczorem i w nocy... i konca nie ma i rezultatow tez.. W koncu wzielam kartke i pomieszczenie po pomieszczeniu spisalam co trzeba sprzatac w kazdym z nich - okna, podloge zmiesc, umyc, piekarnik, lodowke, zlew, blaty, szafki w srodku, fronty szafek itp... Jak czesto to trzeba robic - bo blaty i naczynia to codziennie, ale juz fronty szafek to raz na tydzien to wystarczy... Wypisalam wszystko co sie wiąże z tym - ze trzeba wziasc odkurzacz, ze schowac, ze miske do mycia, ze srodek trzeba miec...
Jak to wszystko spisalam, a zajelo mi to z 2 godziny to...okazalo sie ze podlogi wypadalo by umyc raz w tygodniu... czyli nie szoruje kuchni od gory do doly przez 4 godziny - przygotowujac srodek do blatow, do frontow, do kuchnki, potem to chowac sprzatac, sprzatac syf jaki zrobi wojtek dookola... Skupic sie tylko na czyszczeniu samych podlog (kafelkow kuchnia i korytarz), innego dnia odkurzam.. czyli nie sprzatam salonu - wyciagajac pronto, wynoszac naczynia, sprzatajac ciuchy do szafek, sprzatajac szafki, zbierajac zabawki chowajac srodki, chowac miski, chowac odkurzacz, chowac mopa... nie .. nie ...nie..wyciagam odkurzacz odkurzam wszystkie dywany chowam odkurzacz zamykam temat sprzatania na dzisiaj.... inny dzien ogarmian fronty w kuchni i lazienki... inny dzien pranie i prasowanie...
Ustawialam w jaki dzien co robie, w poniedzialek pranie i prasowanie, wtorek odkurzanie, sroda kwiatki i mycie podlog, czwartek kuchnia i lazienka, piatek - szafy i lustra... A i nic nie planuje na sobote i niedziele.. Nic a nic... To mają być dni relaksu..

Jest sroda, po pracy, zaczynamy sprzatanie...Mysle sobie no dobra zajmie mi to pewnie pol dnia, caly wolny jaki mam ale sprobuje..sprawdzilam godzine, wyciagnelam miske, plyn mopa - szuru buru kuchnia, wojtka za bramke, szuru buru korytarz, wojtka do kuchni, szuru buru.. 15 minut po robocie...Mysle - niezla jestem... Na drugi dzien to samo - szuru buru wszystkie fronty, lazienka - lustro, szafka, napelnienie mydla, smieci - 20 minut po robocie...
Robie notatki, weryfikuje czy moze jeszcze jakies czynnosci przy okazji zrobic, albo jakis czynnosci wyrzucic bo moze raz w miesiacu wystarczy...

A i ciągle sie pilnuje... Kosz z brudnymi ciuchami krzyczy do mnie za kazdym razem jak tylko wchodze do lazienki... Ale jestem nieugieta.. dzisiaj nie robie prania... pranie robie w poniedzialek.... bo pranie to nie 5 minut nastawic pralke...jak sobie wczesniej wmawialam... trzeba posegregowac ciuchy, potem niektore z nich wrzucam spowrotem do kosza i niszcze juz powzieta prace, a potem trzeba wywiesic, trzeba sciagnac ewentualne suche pranie, trzeba posprzatac syf jaki Wojtek narobi sie nudzac... i z 5 minut zrobi sie godzina i masa sprzatania...
I znacznie latwiej zapedzic do roboty jest mi meza... Bo to juz nie jest wez mi w czyms pomoz.. Tylko widze dzisiaj podlogi i kwiatki. Wydaje komedende podlej kwiatki i sie nie czepiam ze nie wywiesza prania, albo nie sprzata ciuchow, albo nie wyciaga naczyn ze zmywarki. Mowie kwiatki i robi kwiatki.

Dopracowalam tez plan dnia. Wypisalam wszystko co chce zrobic rano, biorac pod uwage ze mam 30 minut od wstania do wyjsca do pracy mycie, krem na twarz, brzuch, makijaz, parfum, posprzatanie syfu jaki wojtek zrobi w tym czasie, ubranie, biore jedzenie do roboty, buty torebka wychodze.

Nie drukowalam kalendarza Edyty.. Bo nie wszystko jest mi potrzebne,,zlozenie go tez zajmuje swoje a ja juz mam dosc czasu ktore ciagle gdzies trace. Wzielam swoj kaledarz i w styczniu zrobilam strone - codzienne rytulaly - co chce zrobic i w jakich godzinach. Tygodniowe sprzatanie. Menu tygodniowe, Plany na ten miesiac. Pomysly i inspiracje- co mi do glowy wpada jak spaceruje z Wojtkiem, albo sprzatam...zeby zaden fajny pomysl znalazl swoje miejsce na realizacje...

Zrobilam liste dan jaki umiem zrobic i nam smakuja, wypisalam skladniki - wiec od razu widze co trzeba do kazdego dania. Rozpisalam tygodniowe menu na obiad oraz kolacje. Od razu wypisalam wszystko co trzeba kupic - wszystko w kalendarzu zeby nie bylo szukania i tracenia czasu...(wszczepilam sobie spinaczami maly notesik na zakupy, zapisuje i odrywam karke zeby od razu miec liste na zakupy).

Mega optymalizacja.. I tak o to w czwartek mialam juz ogarniety dom, posprzatany "Dzien tygodnia", zrobiony obiad, przeczytalam 100 stron ksiazki, pobawilam sie z Wojtkiem... W piatek juz mialam tyle czasu, ze zrobilam dwu daniowy obiad, wedline, deser (wszystko zajelo mi 40 minut) , potem ze zajelam sie wyszukiwaniem przepisow, uzupelnilam zeszyt o 50 nowych inspiracji -(od razu wydrukowalam je i wrzucilam do segregatora z przepisami, zeby juz ominac droge - szukam kompa, szukam bloga, szukam przepis, szukam skladnikow)... przeczytalam kolejne 50 str ksiazki...dzisiaj z kolei spotykam sie ze znajomymi z ktorymi nie moglam sie spotkac juz od 2 miesiecy ...

Jak mam akurat ochote posiedziec na internecie poszukac cos w sklepach to lookam na liste co mialam kupic przez internet i od razu od fajkowuje zalegle sprawy... nie marnuje czas na przynoszenie do pokoju, wlaczanie kompa, wchodzeniu, mysleniu co to ja mialam...

Wiec jesli macie juz dosc i chcecie cos zmienic..Sprobujcie...zas tanowcie sie co glownie nie pasi, dlaczego nie wychodzi, z czego to sie sklada... zaplanujcie, zweryfikujcie czy plan dziala, poprawcie...

hmm...napewno coś w tym jest, ja jak się zorganizuję, to i obiad zrobiony i na placu zabaw byliśmy i jeszcze coś fajengo na podwieczorek, a jak dzień się taki rozłazi, to nic nie wychodzi ;/

Napisane przez vil84

u mnie takie sprzątanie codziennie "po kawałku" się nie sprawdza, bo mam wrażenie że ciągle jest bałagan, tona kurzu na meblach itp. i nawet jak sobie postanowię że nie sprzątam to i tak to robię codziennie sprzątam każdy pokój - kurze, odkładam rzeczy na swoje miejsca itp, codziennie sprzątam łazienkę bo nachlapię przy myciu włosów i wszystkie kosmetyki są mokre i mnie to wkurza. kuchnia - no to wiadomo, codziennie. śmieci ze wszystkich koszy - w kuchni, u Przemka - pampki i z łazienki - codziennie. odkurzam co drugi dzień. mycie podłóg - tak co czwarty. raz w miesiącu - sprzątanie wszystkich szafek, garderoby. kuchenka, zmywarka, fronty, drzwi - jak widzę że trzeba. okna - myje mąż
ale bardzo potrzebuje jakichś tabelek do wpisywania wydatków, te co porobiłam się jakoś nie sprawdzają. może za mało rubryczek. ma któraś jakieś fajne?

no i muszę w końcu zacząć planować jedzenie na następne dni. bo potem część rzeczy w lodówce się marnuje, a nie znoszę tego :/ no i zakupy jakieś tańsze wychodzą a nie "kupię to to i to i może coś z tego zrobię"

o tak, z jedzeniem to i ja chcę zaplanować, z kartką do sklepu,a nie kupuję trochę tego trochę tamtego, później okazuje się,ze nei mam tamtego,a wywalać tzreba tamto

Napisane przez Ag_nes

hej


Czytam Was na fejsie ale zazwyczaj z telefonu z którego nie cierpię pisać. Wątek to chyba trzeba omijać, bo się coś plodny zrobil Gratulacje !

U Ninki wszystko w porządku, zaczyna chodzić, puszcza się (!) i biegnie w ramiona rodziców. Trochę to wszystko na wariata robi, ale wydaje mi sie że zrobila ogromne postepy. Pokazuje paluszkiem, zna znaczenia slow, pokaże oko, przyniesie piłeczke, przytuli misia. Duza zasluga w tym teściowej, ktora niejako Ninke wychowyje kiedy ja pracuje.

Ogarniam sie dużo lepiej jak pracuje, niz jak nie pracuje i siedze rozlazla w domu. Oczywiście marzy mi sie pomoc domowa, ale jakos ogarniamy.



Nigdy nie mialam problemów z wychodzeniem bo od malego Nina jest nauczona że znikam. Robi papa i idzie do babci, meża.. Gorzej jak ukladamy razem np klocki a ja musze ją zostawić i iść do kuchni, wtedy jest cyrk



doczekalyśmy sie dla Przemcia, musze koniecznie zobaczyć Przemkowe kroczki


Oj nie wiedziałam, że Ignaś dostał bana na żłobek. Zdrówka ! Mam nadzieje, ze to pookładacie bezproblemowo.

u mnie tak samo, ostatnio jechaliśmy sobie spotkać się ze znajomymi z mężem, Kubi z babcią szedł na spacer, to jak wyjeżdżaliśmy, pomachałam mu , popatrzył zdziwiony i poszedł

Napisane przez megusia87

Dobreeeee

To jesteśmy chyba rodziną




Hmmm u mnie jak widze ze w kwiatku brazowieje liść to wiem E muszę podlaćz. Średnio raz na m-c
Hoduje tylko jakies zielone badyle które podlewa sie raz na 2 tyg


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

hehe u mnie też takie z biedry mam kwiaty bossskie ładnie wygladają i małowodne są

[banka26]

Napisane przez cloche

banieczko, z tym wykanczaniem watku to spokojnie, do zimy mamy czas

jak ja pomysle, co kiedy sprzatam, to wychodzi na to, ze jestem najwieksza syfiara fronty w kuchni biale, i jeszcze ich nie mylam. wytarlam jedynie na swiezo rozmazana marchewke czy co tam mlody rozpackal. a w srodku? kuchnia ponad rok ma, jeszcze nie wycieralam...
odkurzanie akurat spoko, lubie i z mlodym fajnie mi sie odkurza. mycie czegokolwiek juz gorzej...

haha mysle ze szybciej wykonczymy ale ok nie ma parcia hehe
Nie taka syfiara z Ciebie a moze nie jedyna hehe tez chyba do syfiar sie zaliczam czytajac co inne z Was wyrabiaja z pozadkami ehhe

Napisane przez pearl87

mnie też tym zmobilizowałaś do wyjścia z krzaczorów
Małgonia reaguje tak żywo na kompa, że nie sposób używać przy niej, bo jest takim hackerem, że przez tydzień nie umiałam przewrócić ustawień do pionu

u nas wszystko ok - śmiga mała już coraz szybciej, nauczyła się obracać przy tańczeniu i właściwie to już wszędzie się umie wdrapać.. mówi pięknie najważniejsze dla kobiety - dać! i nie, nie poza tym różne swoje słowa. Wróciłam na kilkanaście godzin do pracy, zasypia super z opiekunką (mówi: aaaaa, kładzie się na poduszeczce i śpiewa ) ale ze mną nie ma mowy - kładzie się i czeka na cycusia Ogólnie była już prawie odstawiona, ale przez miesiąc się za nią ciągnęły infekcje i wtedy był Wielki Powrót Cycusiów i teraz jej tak zostało, że bardzo mało je, ale wagę ma słuszną 12 kg, więc się tym nie przejmuję, proponuję jej różne rzeczy i wierzę w wewnętrzną mądrość organizmu, bo energię ma niespożytą. Jedną drzemkę mamy koło południa, budzi się raz lub dwa w nocy, pierwszą część nocy śpi w łóżeczku, a potem ją biorę do nas nad ranem (bo dłużej wtedy śpi - gdzieś do 7 ), jak sobie przypomni o spacerku, to woła "papa" i przynosi mi buty i swoje i próbuje ubrać chusteczkę na głowę i nie ma zmiłuj.. więc trening jest przy okazji dla mnie wszystkie czwórki nam wyszły na raz i to była masakra, teraz ma 14 zębów.
Co jeszcze na szybko? (bo śpi właśnie, więc coś mogę skrobnąć) - co do porządków, to mam jak Salviae wczoraj mąż posprzątał pięknie jak byłyśmy na placu zabaw (uwielbia piasek), a tak to zwykle sprzątam przed przyjściem opiekunki - jest u nas dwa-trzy razy w tygodniu, jak idę do pracy, raz jest z nią mąż (jeżdżą razem na rowerze, polecam Hamax Siesta - choć musiałam kupić dla siebie też czerwony kask, żeby się do niego przekonała).

ogólnie - życie jest znacznie piękniejsze odkąd jest maleńka - ale też znacznie mniej uporządkowane - jak Marchewka pisała tylko ja nie umiem być na dłuższą metę aż tak zorganizowana (najwyżej zrywami), więc powoli się z tym godzę po prostu
na fb mnie nie ma, właściwie tylko z Happy co jakiś czas mamy kontakt, ale jakbyście miały kiedyś jeszcze jakieś spotkania na Śląsku, to pamiętajcie o mnie szczególnie w okolicach Parku Śląskiego

już tam stęka, więc kończę, ale co jakiś czas myślę o tym co tam u Was i u dzieciaków, tylko przy tym wszystkim wokół (powrotem do pracy, egzaminem z podyplomówki za tydzień itp itd) nie mam kiedy pisać - podczytuję z komórki na bieżąco. Ale nie mam nawet z kim małej na spacer posłać, bo nikt z rodziny blisko nie mieszka, jak pewnie część z Was pamięta. Z mężem się mijamy w tygodniu, w weekendy nadrabiamy wspólny czas, pewnie więcej nas takich z tego co podczytuję i super, że tak dzieciaki nam dojrzewają

aa - i trzymam za naszą nową kruszynę na dniach

buziaki i trzymajcie się ciepło!

Witam , Witam super ze mala chowa sie dobrze

Napisane przez XxXJuSstiii

hej

ja się dziś nic a nic nie wyspałam... M. poszedł z Bartkiem na dwór a ja leżę w łóżku, nadal w piżamie

lez korzystaj hehe

Napisane przez pawie_oczko

hej
Marchewka, powiem Ci, ze dalas mu do myslenia swoim postem. Nie nam jak zobaczyc tego planu, bo z tel to ciezko mi, a komp w naprawie, ale jak juz bedzie sprawny to na bank to obcxaje. Ja ostatnio nam jakas chandre przez moj perfekcjonizm , duza chata, ogrod, maz duzo pracuje, a ja ostatnio chce miec wszystko zrobione na tip top, chyba sie zasiedzialam w domu i swiruje :/ a tak sie nie da przy malym dziecku miec wszystko idealnie wiec musze wyluzowac i wrocic do starych nawykow

a i skoro tu taka cisza to wylaniam sie z krzaczorow i postaram sie ogarniac lizaz na biezaco

W koncu bo ilez mozna w krzaczorach siedziec hehe

Misio ma juz 3 czworeczki przebite i widze ze 3 tez zaraz sie beda.pchac
Z przednimi zabkami juz dobrze , co do wypadku Misia to przegibnal sie przez zabawke i spadl na buzie, tamta ciocia chyba cos pozmyslala hehe takze wypadek jakich wiele...

Misio wazy 10,5 , pieknie chodzi za jena roczke , puszcza sie nieraz jak stoi ale do samodzielnego chodzenia jeszcze troszke.
Bylismy na usg serduszka i wszystko jest juz pozamykane i nie ma przecieku wiec juz zakonczylismy wizyty u kardio

Za to ja bylambu gina , zrobila mi cytologie i usg, i niestety podejrzewa polipa endometrialnego , w srode ide na usg dop. Do szpitala i powinno sie wyjasnic, bede jeszcze miala@ ale podobno to dobrze bo lepiej bedzie widac , ehh w najgorszym przypadku we wrzesniu czeka mnie histeroskopia i 3 dni w szpitalu ;( tyle u nas
Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[banka26]

Napisane przez karota11

To takie moje z kalendarza, mam nadzieję,ze zrozumiałe będzie o co mi chodzi
Jak umiecie coś innego niż tu wypisałam, to poproszę o pomysły, chętnie się nauczymy, chociaż większość z tego nei jest wyuczona, tylko nie wiem skąd, ale zaczął pokazywać, część jak pokazała babcia to już powtórzył, dziadzio, ale uważam,ze to dobrze wpływa na rozwój dziecka, dlatego ćwiczymy

1.Robi papa
2.daje część
3.przybija piątkę
4.kosi kosi
5.robi indianina
6.puszcza rączką buziaka
7.umie lalką, figurką, misiem zrobić "idzie...idzie..." bierze i tak nią chodzi po stole
8.bije brawo
9.klepie się po brzuchu b "taaakie dobre"
10.rozkąłda rączki "niee maaa"
11.kłopoty
12.jaki duży urośnie
13.gdzie jest bobas...( zakrywa rączkami buzię i na hasło "tu jest" tak je szeroko otwiera) jak w epoce lodowcowej, jak oglądałyście, to te tygrys nad bobasem robił
14.robimy "tulimy" , jak mówię tulimy to przybiega i się wtula we mnie
15.naśladujemy zwierzątka "muuu, kwa kwa, ihaaa, hał hał.."
16.tańczymy "tany tany" i rusza bioderkami
17.umie gwizdać gwizdkiem
18.umie pić ze słomki, bidonu, lovi 360
19.robi rączką "no no"
20.umie pokazać u mnie nos, oko, ucho
21.daje żółwika-narazie całą otwartą rączką
22.daje buzi nam, dziadkom
23.robi główką "buc"
24.woła jak głodny "aaammmm"
25.kiedy tylko tatuś chce "pierdzi" buźką
26.umie schodzić tyłem z łóżka
27.na psa mówi "abap"
28.robimy "gdzie sroczka kaszkę ważyła"
29.robi "móóójjjj misioooo"- głaszcze po główce misia lub lale
30.przytula się do misia


dokładnie.to wszystko zależy do czego jesteśmy przyzwyczajone Jedne siedzą cały dzień w domu, ew. wyjście na plac zabaw, inne zostawiają dziecko i latają same, a inne organizują czas ,ze spędzają go z dzieckiem,a le aktywnie (cokolwiek to znaczy)





"akcja Kostek" bedzie on line, bedzie relacja z porodówki na żywo



hmm...napewno coś w tym jest, ja jak się zorganizuję, to i obiad zrobiony i na placu zabaw byliśmy i jeszcze coś fajengo na podwieczorek, a jak dzień się taki rozłazi, to nic nie wychodzi ;/



o tak, z jedzeniem to i ja chcę zaplanować, z kartką do sklepu,a nie kupuję trochę tego trochę tamtego, później okazuje się,ze nei mam tamtego,a wywalać tzreba tamto



u mnie tak samo, ostatnio jechaliśmy sobie spotkać się ze znajomymi z mężem, Kubi z babcią szedł na spacer, to jak wyjeżdżaliśmy, pomachałam mu , popatrzył zdziwiony i poszedł


hehe u mnie też takie z biedry mam kwiaty bossskie ładnie wygladają i małowodne są

Brawo na umiejetnosci super wszystko pokazuje , moj teraz ma w nosie pokazywanki , najlepsza zabawa to przeszkadzanie i psucie zabawy Dawidkowi a jak D. Sie denerwuje to Misiek jeszcze go chlasnie po glowie ehh takze u nas bitwy juz sie zaczely

O tak fajnie bylo by z relacja na zywo z porodu Kostka hehe

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[Ag_nes]

Napisane przez vil84

dla Ninki Hela też już chodzi, Deb pisała mi smsa

to kiedy się widzimy?


mój mąż siedzi na zlocie, więc ja się spotkałam wczoraj ze znajomymi "z podwórka". jak wszyscy mieszkaliśmy u rodziców, to widywaliśmy się codziennie, potem wiadomo - praca, dzieci itp i się wszyscy poprzeprowadzali. widzieliśmy się pierwszy raz od 2 lat. ale było cudnie, tak, jakbyśmy nie widzieli się dwa dni. to jest najlepsze w takich przyjaźniach - możemy się nie widzieć dwa lata ale i tak znamy się lepiej wzajemnie niż ktokolwiek inny i nagadać się nie możemy. najpierw siedzieliśmy w knajpie a potem jak za dawnych dobrych czasów piwo do łapki i po krzakach się chowaliśmy głowa mnie boli

no sie musimy spotkac. Bo jak wracam z pracy to wychodze zawsze na spacer i czasami mi juz nudno na tych samotnych spacerach, a Ninka uwielbia dzieci

Napisane przez karota11

To takie moje z kalendarza, mam nadzieję,ze zrozumiałe będzie o co mi chodzi
Jak umiecie coś innego niż tu wypisałam, to poproszę o pomysły, chętnie się nauczymy, chociaż większość z tego nei jest wyuczona, tylko nie wiem skąd, ale zaczął pokazywać, część jak pokazała babcia to już powtórzył, dziadzio, ale uważam,ze to dobrze wpływa na rozwój dziecka, dlatego ćwiczymy

1.Robi papa
2.daje część
3.przybija piątkę
4.kosi kosi
5.robi indianina
6.puszcza rączką buziaka
7.umie lalką, figurką, misiem zrobić "idzie...idzie..." bierze i tak nią chodzi po stole
8.bije brawo
9.klepie się po brzuchu b "taaakie dobre"
10.rozkąłda rączki "niee maaa"
11.kłopoty
12.jaki duży urośnie
13.gdzie jest bobas...( zakrywa rączkami buzię i na hasło "tu jest" tak je szeroko otwiera) jak w epoce lodowcowej, jak oglądałyście, to te tygrys nad bobasem robił
14.robimy "tulimy" , jak mówię tulimy to przybiega i się wtula we mnie
15.naśladujemy zwierzątka "muuu, kwa kwa, ihaaa, hał hał.."
16.tańczymy "tany tany" i rusza bioderkami
17.umie gwizdać gwizdkiem
18.umie pić ze słomki, bidonu, lovi 360
19.robi rączką "no no"
20.umie pokazać u mnie nos, oko, ucho
21.daje żółwika-narazie całą otwartą rączką
22.daje buzi nam, dziadkom
23.robi główką "buc"
24.woła jak głodny "aaammmm"
25.kiedy tylko tatuś chce "pierdzi" buźką
26.umie schodzić tyłem z łóżka
27.na psa mówi "abap"
28.robimy "gdzie sroczka kaszkę ważyła"
29.robi "móóójjjj misioooo"- głaszcze po główce misia lub lale
30.przytula się do misia

noo i troszkę inspiracji zaczerpnęłam, szczególnie z tym gwizdkiem.

[karota11]

Napisane przez banka26

Brawo na umiejetnosci super wszystko pokazuje , moj teraz ma w nosie pokazywanki , najlepsza zabawa to przeszkadzanie i psucie zabawy Dawidkowi a jak D. Sie denerwuje to Misiek jeszcze go chlasnie po glowie ehh takze u nas bitwy juz sie zaczely

O tak fajnie bylo by z relacja na zywo z porodu Kostka hehe

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

nawet nei mów tak to jest jak jest dwóch braci , mnei to samo pewnie czeka, bo jakoś czuję,ze drugi też będzie chłop

Napisane przez Ag_nes

no sie musimy spotkac. Bo jak wracam z pracy to wychodze zawsze na spacer i czasami mi juz nudno na tych samotnych spacerach, a Ninka uwielbia dzieci



noo i troszkę inspiracji zaczerpnęłam, szczególnie z tym gwizdkiem.

jak coś jeszcze do listy mozna dodać to piszce, bo już pomysłów nie mam , co możemy się nowego uczyć

[banka26]

Napisane przez karota11

nawet nei mów tak to jest jak jest dwóch braci , mnei to samo pewnie czeka, bo jakoś czuję,ze drugi też będzie chłop




jak coś jeszcze do listy mozna dodać to piszce, bo już pomysłów nie mam , co możemy się nowego uczyć

Niestety , a bedzie gorzej hehe

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

[karota11]

Napisane przez banka26

Niestety , a bedzie gorzej hehe

Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

ale najwyżej dadzą sobie po głowie no nic nauczą się A że Młody juz tak sobie radzi z Dawidkiem Starsi bracia to jednak mają przewalone

[puchatkowa]

Dla Florka to i ja się odezwę czasem Teraz przynajmniej łatwiej się nadrabia
Po poście Marchewki i ja czuję się niezorganizowanym syfiarzem

[pawie_oczko]

bry ale mieliśmy intensywny dzień

najpierw byli u nas znajomi, a później my pojechaliśmy do innych, wróciliśmy po 21, młoda i mężu już śpią a ja śpieszę pochwalić, że mamy 12 zębów! a ja myślałam, że ino 8. Mamy wszystkie 1+2, i dziś zauważyliśmy, że wszystkie 4ki się przebiły, oczywiście po zachowaniu Neli nic się nie zorientowaliśmy więc jest radość

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ----------

Napisane przez puchatkowa

Dla Florka to i ja się odezwę czasem Teraz przynajmniej łatwiej się nadrabia
Po poście Marchewki i ja czuję się niezorganizowanym syfiarzem

oj tak, wcześniejsze tempo było dla mnie zabójcze a dla Florka też będę klikać

[Ashyshqa]

To i ja skrobne dwa slowa
Pearl! Super,ze wpadlas! Zagladah czesciej koniecznie, bo bardzo mi Ciebie brakuje Malgonia wyrosla! 12kg, nie pogada. Moja ledwo 9 przekroczyla
Spotykajcie sie na tym Slunsku, zazdroszcze,ze mozecie!

Karota imponujaca Wasza lista umiejetnosci. Jako inspiracje moge Ci dorzuciec puszczanie oka. Sofia puszcza

My jutro wieczorem lecimy do Turcji. Lot w masakrycznej porze bo ladujemy o 4:30 w nocy i jeszcze 1,5 h transfer do hotelu... Mam nadzieje,ze jakos to Sofia przetrwa. A wtorek pewnie caly przespimy tylko wieczorem udamy sie na urodzinowa kolacje ale mimo,ze start bedzie ciezki i mimo, ze w Marmaris ponoc 36-38 stopni to nie moge doczekac sie tych wakacji. Za tydzien zdam relacje

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[banka26]

Napisane przez karota11

ale najwyżej dadzą sobie po głowie no nic nauczą się A że Młody juz tak sobie radzi z Dawidkiem Starsi bracia to jednak mają przewalone

Haha a no maja maja, ale staram sie bronic Dawidka i M. Dostaje reprymende hehe

Napisane przez Ashyshqa

To i ja skrobne dwa slowa
Pearl! Super,ze wpadlas! Zagladah czesciej koniecznie, bo bardzo mi Ciebie brakuje Malgonia wyrosla! 12kg, nie pogada. Moja ledwo 9 przekroczyla
Spotykajcie sie na tym Slunsku, zazdroszcze,ze mozecie!

Karota imponujaca Wasza lista umiejetnosci. Jako inspiracje moge Ci dorzuciec puszczanie oka. Sofia puszcza

My jutro wieczorem lecimy do Turcji. Lot w masakrycznej porze bo ladujemy o 4:30 w nocy i jeszcze 1,5 h transfer do hotelu... Mam nadzieje,ze jakos to Sofia przetrwa. A wtorek pewnie caly przespimy tylko wieczorem udamy sie na urodzinowa kolacje ale mimo,ze start bedzie ciezki i mimo, ze w Marmaris ponoc 36-38 stopni to nie moge doczekac sie tych wakacji. Za tydzien zdam relacje

Sent from my XT1032 using Tapatalk

To sie rozlataly dziewczyny udanych wakacji ibczekamy na relacje foto

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[maarchewka]

Napisane przez karota11

To takie moje z kalendarza, mam nadzieję,ze zrozumiałe będzie o co mi chodzi
Jak umiecie coś innego niż tu wypisałam, to poproszę o pomysły, chętnie się nauczymy, chociaż większość z tego nei jest wyuczona, tylko nie wiem skąd, ale zaczął pokazywać, część jak pokazała babcia to już powtórzył, dziadzio, ale uważam,ze to dobrze wpływa na rozwój dziecka, dlatego ćwiczymy

1.Robi papa
2.daje część
3.przybija piątkę
4.kosi kosi
5.robi indianina
6.puszcza rączką buziaka
7.umie lalką, figurką, misiem zrobić "idzie...idzie..." bierze i tak nią chodzi po stole
8.bije brawo
9.klepie się po brzuchu b "taaakie dobre"
10.rozkąłda rączki "niee maaa"
11.kłopoty
12.jaki duży urośnie
13.gdzie jest bobas...( zakrywa rączkami buzię i na hasło "tu jest" tak je szeroko otwiera) jak w epoce lodowcowej, jak oglądałyście, to te tygrys nad bobasem robił
14.robimy "tulimy" , jak mówię tulimy to przybiega i się wtula we mnie
15.naśladujemy zwierzątka "muuu, kwa kwa, ihaaa, hał hał.."
16.tańczymy "tany tany" i rusza bioderkami
17.umie gwizdać gwizdkiem
18.umie pić ze słomki, bidonu, lovi 360
19.robi rączką "no no"
20.umie pokazać u mnie nos, oko, ucho
21.daje żółwika-narazie całą otwartą rączką
22.daje buzi nam, dziadkom
23.robi główką "buc"
24.woła jak głodny "aaammmm"
25.kiedy tylko tatuś chce "pierdzi" buźką
26.umie schodzić tyłem z łóżka
27.na psa mówi "abap"
28.robimy "gdzie sroczka kaszkę ważyła"
29.robi "móóójjjj misioooo"- głaszcze po główce misia lub lale
30.przytula się do misia

o jaaaaka lista umiejętnosci!

Napisane przez banka26

Za to ja bylambu gina , zrobila mi cytologie i usg, i niestety podejrzewa polipa endometrialnego , w srode ide na usg dop. Do szpitala i powinno sie wyjasnic, bede jeszcze miala@ ale podobno to dobrze bo lepiej bedzie widac , ehh w najgorszym przypadku we wrzesniu czeka mnie histeroskopia i 3 dni w szpitalu ;( tyle u nas
Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

ojej

Napisane przez puchatkowa

Dla Florka to i ja się odezwę czasem Teraz przynajmniej łatwiej się nadrabia
Po poście Marchewki i ja czuję się niezorganizowanym syfiarzem

Ja chcialam Was zmotywowaća nie zdemotywowac

Napisane przez Ashyshqa

To i ja skrobne dwa slowa
Pearl! Super,ze wpadlas! Zagladah czesciej koniecznie, bo bardzo mi Ciebie brakuje Malgonia wyrosla! 12kg, nie pogada. Moja ledwo 9 przekroczyla
Spotykajcie sie na tym Slunsku, zazdroszcze,ze mozecie!

Karota imponujaca Wasza lista umiejetnosci. Jako inspiracje moge Ci dorzuciec puszczanie oka. Sofia puszcza

My jutro wieczorem lecimy do Turcji. Lot w masakrycznej porze bo ladujemy o 4:30 w nocy i jeszcze 1,5 h transfer do hotelu... Mam nadzieje,ze jakos to Sofia przetrwa. A wtorek pewnie caly przespimy tylko wieczorem udamy sie na urodzinowa kolacje ale mimo,ze start bedzie ciezki i mimo, ze w Marmaris ponoc 36-38 stopni to nie moge doczekac sie tych wakacji. Za tydzien zdam relacje

Sent from my XT1032 using Tapatalk

o ja ale zazdroszcze! a to w ramach wakacji ?
--------

Dziewczyny, teraz probuje ogarnąc temat "pielęgnacji ciała". Potrzebuje inspiracji. Czym sie smarujecie - nazwy kosmetykow jak polecacie i rodzaj? - Jakie badania rok rocznie robicie?
Bo mam takie plany (wczesniej to wszystko sie rozjezdzalo)
Wlosy - odzywka (po kazdym myciu), malowanie (raz na 2 miesiace)
Twarz - krem do twarzy (2x dziennie rano i wieczorem), demakijaz, makijaz
Brwi - (depilacja raz na ??, chyba tylko raz robilam w zyciu )
Biust (2x dziennie na rozstepy) -
Brzuch (2x dziennie na rozstepy)
Uda (raz w tygodniu peeling z kawy)
Cialo - czasami jakis nawilzajacy krem
jakies inne czesci ciala?
---
Lekarze badania:
dentysta- raz na pol roku (ostatnio bylam przed ciaza )
morfologia - raz w roku
jakies inne badania??
musze też meza pozapisywac bo ostatnio jakies badania robil z 10 lat temu....

Mysia_mysz - TY coś kiedys polecalas do biustu w kapsulkach, podeslesz??

[humpback]

Napisane przez karolina2121

Hejo

Info dla mam "niefejsbukowych " : po wczorajszej wizycie dobre wieści, rozwarcie na 1,5 cm, jest gotowość do porodu w 39 tygodniu powinnam urodzić

Napisane przez Ag_nes

hej


Czytam Was na fejsie ale zazwyczaj z telefonu z którego nie cierpię pisać. Wątek to chyba trzeba omijać, bo się coś plodny zrobil Gratulacje !

fajnie że jesteś no i dla Ninki

Napisane przez karolina2121

Wszystkie na fejsa się przerzuciły

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie wszytskie tu mi łatwiej nadążyć

Napisane przez Ag_nes

musisz zaniżyć swoje wymagania względem porządku
ja już np hoduje tylko te mniej wymagające kwiatki, resztę (tych zasuszonych) wywaliłam

ja mam 2, i próbuję je ususzyć, bo mi zagracają parapet, ale mąż je dzielnie podlewa..

[esskapada]

Napisane przez cloche

banieczko, z tym wykanczaniem watku to spokojnie, do zimy mamy czas

jak ja pomysle, co kiedy sprzatam, to wychodzi na to, ze jestem najwieksza syfiara fronty w kuchni biale, i jeszcze ich nie mylam. wytarlam jedynie na swiezo rozmazana marchewke czy co tam mlody rozpackal. a w srodku? kuchnia ponad rok ma, jeszcze nie wycieralam...
odkurzanie akurat spoko, lubie i z mlodym fajnie mi sie odkurza. mycie czegokolwiek juz gorzej...

Nie jesteś sama :-D w środku w szafkach myje może dwa razy do roku a szafki mam kremowe i przetre jak są brudne :-D albo goście z pl przyjada to wtedy sprzątanie jak na wyprowadzke :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[humpback]

Napisane przez pawie_oczko

hej
Marchewka, powiem Ci, ze dalas mu do myslenia swoim postem. Nie nam jak zobaczyc tego planu, bo z tel to ciezko mi, a komp w naprawie, ale jak juz bedzie sprawny to na bank to obcxaje. Ja ostatnio nam jakas chandre przez moj perfekcjonizm , duza chata, ogrod, maz duzo pracuje, a ja ostatnio chce miec wszystko zrobione na tip top, chyba sie zasiedzialam w domu i swiruje :/ a tak sie nie da przy malym dziecku miec wszystko idealnie wiec musze wyluzowac i wrocic do starych nawykow

a i skoro tu taka cisza to wylaniam sie z krzaczorow i postaram sie ogarniac lizaz na biezaco

to jak będziesz robić plan, to min, raz w tygodniu wizyta na łizażu ;P

Napisane przez vil84

dla Ninki Hela też już chodzi, Deb pisała mi smsa

dla Helenki
oj tak, uwielbiam takie spotkania ze starymi znajomymi w piątek się widziałam z koleżankami i nagadać się nie mogłyśmy

Napisane przez banka26

Misio wazy 10,5 , pieknie chodzi za jena roczke , puszcza sie nieraz jak stoi ale do samodzielnego chodzenia jeszcze troszke.
Bylismy na usg serduszka i wszystko jest juz pozamykane i nie ma przecieku wiec juz zakonczylismy wizyty u kardio

Za to ja bylambu gina , zrobila mi cytologie i usg, i niestety podejrzewa polipa endometrialnego , w srode ide na usg dop. Do szpitala i powinno sie wyjasnic, bede jeszcze miala@ ale podobno to dobrze bo lepiej bedzie widac , ehh w najgorszym przypadku we wrzesniu czeka mnie histeroskopia i 3 dni w szpitalu ;( tyle u nas
Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

dla Michasia za umiejętności, no i super że ze zdrówkiem OK
a dla Ciebie za wyniki badań. zaciskam najmocniej, a kciuki wizażowe mają moc

Napisane przez Ashyshqa

My jutro wieczorem lecimy do Turcji. Lot w masakrycznej porze bo ladujemy o 4:30 w nocy i jeszcze 1,5 h transfer do hotelu... Mam nadzieje,ze jakos to Sofia przetrwa. A wtorek pewnie caly przespimy tylko wieczorem udamy sie na urodzinowa kolacje ale mimo,ze start bedzie ciezki i mimo, ze w Marmaris ponoc 36-38 stopni to nie moge doczekac sie tych wakacji. Za tydzien zdam relacje

Sent from my XT1032 using Tapatalk

ale fajnie, bawcie się dobrze

Napisane przez maarchewka

Dziewczyny, teraz probuje ogarnąc temat "pielęgnacji ciała". Potrzebuje inspiracji. Czym sie smarujecie - nazwy kosmetykow jak polecacie i rodzaj? - Jakie badania rok rocznie robicie?
Bo mam takie plany (wczesniej to wszystko sie rozjezdzalo)
Wlosy - odzywka (po kazdym myciu), malowanie (raz na 2 miesiace)
Twarz - krem do twarzy (2x dziennie rano i wieczorem), demakijaz, makijaz
Brwi - (depilacja raz na ??, chyba tylko raz robilam w zyciu )
Biust (2x dziennie na rozstepy) -
Brzuch (2x dziennie na rozstepy)
Uda (raz w tygodniu peeling z kawy)
Cialo - czasami jakis nawilzajacy krem
jakies inne czesci ciala?
---
Lekarze badania:
dentysta- raz na pol roku (ostatnio bylam przed ciaza )
morfologia - raz w roku
jakies inne badania??
musze też meza pozapisywac bo ostatnio jakies badania robil z 10 lat temu....

co do kosmetyków to nie pomogę, może clo ma pomysł na jakieś naturalne spa do domowych warunków
do badań dopisałabym jeszcze gina z usg i cytologią
komplet badań krwi robią przy oddawaniu krwi, co polecam o ile nie ma żadnych przeciwwskazań

[xal]

Jak tak czytam o waszych porządkach to ja się wypisuję z wątku Odkurzanie i mycie co dzień? To nie dla mnie.
Clo, jak się sprawdzają białe meble w kuchni? Wiesz, pytam pod kątem tego czy faktycznie prościej utrzymać w czystości, bo czarne to masakra, pośrednie - ok, a białe? Kurz pewnie widać ale jak się zachlapie wodą to są zacieki?

[karota11]

Napisane przez Ashyshqa

To i ja skrobne dwa slowa
Pearl! Super,ze wpadlas! Zagladah czesciej koniecznie, bo bardzo mi Ciebie brakuje Malgonia wyrosla! 12kg, nie pogada. Moja ledwo 9 przekroczyla
Spotykajcie sie na tym Slunsku, zazdroszcze,ze mozecie!

Karota imponujaca Wasza lista umiejetnosci. Jako inspiracje moge Ci dorzuciec puszczanie oka. Sofia puszcza

My jutro wieczorem lecimy do Turcji. Lot w masakrycznej porze bo ladujemy o 4:30 w nocy i jeszcze 1,5 h transfer do hotelu... Mam nadzieje,ze jakos to Sofia przetrwa. A wtorek pewnie caly przespimy tylko wieczorem udamy sie na urodzinowa kolacje ale mimo,ze start bedzie ciezki i mimo, ze w Marmaris ponoc 36-38 stopni to nie moge doczekac sie tych wakacji. Za tydzien zdam relacje

Sent from my XT1032 using Tapatalk

za oczko

i udanego urlopu życzymy Ale Wam fajnie, ja nadal drżę,czy na sierpień w Pl będzie ładna

Napisane przez banka26

Haha a no maja maja, ale staram sie bronic Dawidka i M. Dostaje reprymende hehe







To sie rozlataly dziewczyny udanych wakacji ibczekamy na relacje foto

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no bo najgorzej jak widzę,ze małe dziecko moze wszystko,a duże tylko zbiera baty, rodzice czasami są strasznie niesprawiedliwi dobrze robisz

Napisane przez maarchewka

o jaaaaka lista umiejętnosci!



ojej



Ja chcialam Was zmotywowaća nie zdemotywowac




o ja ale zazdroszcze! a to w ramach wakacji ?
--------

Dziewczyny, teraz probuje ogarnąc temat "pielęgnacji ciała". Potrzebuje inspiracji. Czym sie smarujecie - nazwy kosmetykow jak polecacie i rodzaj? - Jakie badania rok rocznie robicie?
Bo mam takie plany (wczesniej to wszystko sie rozjezdzalo)
Wlosy - odzywka (po kazdym myciu), malowanie (raz na 2 miesiace)
Twarz - krem do twarzy (2x dziennie rano i wieczorem), demakijaz, makijaz
Brwi - (depilacja raz na ??, chyba tylko raz robilam w zyciu )
Biust (2x dziennie na rozstepy) -
Brzuch (2x dziennie na rozstepy)
Uda (raz w tygodniu peeling z kawy)
Cialo - czasami jakis nawilzajacy krem
jakies inne czesci ciala?
---
Lekarze badania:
dentysta- raz na pol roku (ostatnio bylam przed ciaza )
morfologia - raz w roku
jakies inne badania??
musze też meza pozapisywac bo ostatnio jakies badania robil z 10 lat temu....

Mysia_mysz - TY coś kiedys polecalas do biustu w kapsulkach, podeslesz??

imponująco z listy to u mnie plusem jest to,ze ruszyłam dentystę po ciąży, ale mam jeszcze zęby do roboty, zaplanowałam że 2 razy w miesiącu pójdę, a tu ostatni raz byłam na początku maja, a czerwiec dzisiaj się kończy

My dzisiaj chyba jedziemy kupić lustrzankę, bo nie mamy, a taaakie piękne zdjęcia się nimi robi, nasze kompakty nei dają rady ;/

[Ashyshqa]

Napisane przez karota11

za oczko

i udanego urlopu życzymy Ale Wam fajnie, ja nadal drżę,czy na sierpień w Pl będzie ładna



no bo najgorzej jak widzę,ze małe dziecko moze wszystko,a duże tylko zbiera baty, rodzice czasami są strasznie niesprawiedliwi dobrze robisz



imponująco z listy to u mnie plusem jest to,ze ruszyłam dentystę po ciąży, ale mam jeszcze zęby do roboty, zaplanowałam że 2 razy w miesiącu pójdę, a tu ostatni raz byłam na początku maja, a czerwiec dzisiaj się kończy

My dzisiaj chyba jedziemy kupić lustrzankę, bo nie mamy, a taaakie piękne zdjęcia się nimi robi, nasze kompakty nei dają rady ;/

Oo fajnie, jaki model macie na oku? My z Justi jestesmy bardzo zadowolone z kompaktu z wymienna optyka. Maja matryce takie jak lustrzanki i obiektywy tez nie odbiegajace jakoscia. A te dwa parametry decyduja wlasnie o jakosci zdjec. Plusem jest to,ze przy podobnej jakosci ( a dla nieprofesjonalisty to jakosc bedzie taka sama) sa dwa razy mniejsze i lzejsze, w dodatku tansze.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[gold-fish]

Cześć

Marchewka
Makijaż codziennie
Mycie włosów plus odżywka codziennie
Koloryzacja co 6 tygodni
Depilacja według potrzeby
Brwi sama skubię ale nie muszę zbyt regulować
Balsam jak sobie przypomnę może raz w tygodniu
Krem pod oczy, serum bioliq codziennie
Paznokcie raz w tygodniu, odżywka plus lakier
Lekarze według potrzeby

Asg, ale Wam dobrze. Fakt, podróż może wykończyć, ale szybko nabierzecie energii- tam jest tyyyyle słońca . Zadroszczę

Banka, fajnie że Michałek już w porzątku. My też powinniśmy siė zgłosić na usg serca, choć lekarka mówiła że serce kształtuje się przez 2 lata i w sumie nie wiem po co mielibyśmy ją teraz odwiedzać, bo to nie wada... chyba tylko po to żeby zainkasować 150 zł

Mam pytanie: jaki dajecie chleb maluchom? Jak często i ile? Pieczecie same?

[Ashyshqa]

Napisane przez gold-fish

Cześć

Marchewka
Makijaż codziennie
Mycie włosów plus odżywka codziennie
Koloryzacja co 6 tygodni
Depilacja według potrzeby
Brwi sama skubię ale nie muszę zbyt regulować
Balsam jak sobie przypomnę może raz w tygodniu
Krem pod oczy, serum bioliq codziennie
Paznokcie raz w tygodniu, odżywka plus lakier
Lekarze według potrzeby

Asg, ale Wam dobrze. Fakt, podróż może wykończyć, ale szybko nabierzecie energii- tam jest tyyyyle słońca . Zadroszczę

Banka, fajnie że Michałek już w porzątku. My też powinniśmy siė zgłosić na usg serca, choć lekarka mówiła że serce kształtuje się przez 2 lata i w sumie nie wiem po co mielibyśmy ją teraz odwiedzać, bo to nie wada... chyba tylko po to żeby zainkasować 150 zł

Mam pytanie: jaki dajecie chleb maluchom? Jak często i ile? Pieczecie same?

Ja pieke sama zytni na zakwasie. Daje codziennie na jeden posilek. Zazwyczaj z awokado bo tak najlepiej wchodzi, ewentualnie z maslem i jakies dodatki.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

[maarchewka]

Napisane przez xal

Jak tak czytam o waszych porządkach to ja się wypisuję z wątku Odkurzanie i mycie co dzień? To nie dla mnie.
Clo, jak się sprawdzają białe meble w kuchni? Wiesz, pytam pod kątem tego czy faktycznie prościej utrzymać w czystości, bo czarne to masakra, pośrednie - ok, a białe? Kurz pewnie widać ale jak się zachlapie wodą to są zacieki?

Nie no ja zaplanowalam odkurzanie (odkurzaczem) raz na tydzien.. to i tak czesciej niz wczesniej jak tesciowa przyjezdza - albo jak postanowilam cwiczyc i wlosy przyklejaja mi sie do plecow...

Co do bialej kuchni. Wszystko zalezy pewnie od tego jak pada Ci swiatlo. Ja mam biala szafke w ciemnej lazience i jest ok dopoki slonce z kuchni na nia nie pada (rzadko) i wiadac jak bardzo jest oblepiona palcami... Jakbym miala bialy w blysku w kuchni, szczegolnie te dolne meble to bym zwariowala... szczegolnie teraz jak Wojtek wszystko dotyka brudnymi rekami...

W kuchni mam taki zestaw kolorystyczny (dokladnie ten fornir): https://www.google.pl/search?q=kuchn...ml%3B800%3B599

I dol jest swietny, nic na nim nie widac, tylko jak jest mega slonecznie to czasami widac zacieki. Te gorne meble sie za bardzo nie brudza. Ale jak sie zabrudza to ja mam w macie i ciezko sie to szoruje.. w ogole nie chce brud schodzic...

Napisane przez gold-fish

Cześć

Marchewka
Makijaż codziennie
Mycie włosów plus odżywka codziennie
Koloryzacja co 6 tygodni
Depilacja według potrzeby
Brwi sama skubię ale nie muszę zbyt regulować
Balsam jak sobie przypomnę może raz w tygodniu
Krem pod oczy, serum bioliq codziennie
Paznokcie raz w tygodniu, odżywka plus lakier
Lekarze według potrzeby


Mam pytanie: jaki dajecie chleb maluchom? Jak często i ile? Pieczecie same?

a ten krem pod oczy to co to? na rozjasnienie sincow?

Co do chleba/pieczywa to Wojtek nie bardzo lubi. Na razie daje co popadnie co my kupujemy, zjada moze kawalek 1cmx1cm w ciagu dnia, o ile w ogole...Mam jednak w planach pieczenie. juz zakwas wzielam a mama ma mnie poduczyc co i jak.

Napisane przez Ashyshqa

Ja pieke sama zytni na zakwasie. Daje codziennie na jeden posilek. Zazwyczaj z awokado bo tak najlepiej wchodzi, ewentualnie z maslem i jakies dodatki.

Sent from my XT1032 using Tapatalk

a z tym awakado. To nie wychodzi jakos Ci mega drogo? bo tak jak kupilam jedno (ze 3 zł dalam) to zjadlam od razu.. wiec 3zł x 30 dni =90 zł na smarowidlo do kanapek..... tylko tego sie nie dalo nijak posmarowac na chleb. moze jakies niedojrzale kupilam? jak to dokladnie robisz??


I co do pielegnacji wlosow znalazlam jeszcze to: http://thebodynaturally.blogspot.com...cja-wosow.html

co o tym myslicie? Clo?

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Ash - kiedys Clo pisala o kremach wlasnej roboty. Pamietam ze Ty robilas. Napiszesz jak to sie robi i do czego? Moze masz zapisany post clo?

[cloche]

Napisane przez xal

Jak tak czytam o waszych porządkach to ja się wypisuję z wątku Odkurzanie i mycie co dzień? To nie dla mnie.
Clo, jak się sprawdzają białe meble w kuchni? Wiesz, pytam pod kątem tego czy faktycznie prościej utrzymać w czystości, bo czarne to masakra, pośrednie - ok, a białe? Kurz pewnie widać ale jak się zachlapie wodą to są zacieki?

ja mam fronty szuflad/szafek biale, lakierowane. widac jedynie, jak mlody warzywa na nich rozgniecie. jednym ruchem usuwam. blaty za to mam ciemne, taki grafitowo-debowy. wrzuce na fejsa moze cos to zobaczysz. nic na nim nie widac. zalezalo mi na takim ciemnym ze wzgledu na meza kawosza. on nie wytrze od razu i na jasnym zostaja odbarwienia.

maarchewka, ja robie tak:
-wlosy codziennie myje, odzywka zawsze tez. nie farbuje. planuje 2x w tyg wcierke ziolowa, 1x w tyg olejowanie
-twarz: tu nie mam przepisow, bo na czuja robie. jak nawilzenie jest ok, to na noc leci tylko smierdziel-anty-pryszcz. jak to malo, to cos dorzucam. czasem olej, czasem serum. na dzien krem tonujacy lub cos nawilzajacego i mejkap - zalezy od stanu skory.
-brwi depiluje jak widze jakies wloski. co pare dni kilka wyrwe w biegu i pasi. w ramach makijazu maluje je zelem alverde, super efekt bez wiekszego nakladu
-na cialo nie robie rozgraniczen typu brzuch czy tylek. pod prysznicem uzywam rekawiczki drapiacej i jak mam czas, to zawsze sie posmaruje. nie zapominam o szyji! nawilzac!!! i kolana, lokcie... jeden kosmetyk styknie do nawilzania. u mnie to aktualnie lotion z roza martiny gebhardt. czesto mieszam zwyklaka alterry z olejem.
-stopy! peeling i smarowanie czyms z mocznikiem np. 25% (stopy mam problematyczne i tylko regularnosc i mocznik daja rade)

badania:
-dentysta czyszczenie przynajmniej raz na rok (u nas wysylaja przypomnienie listem)
-gin! cytologia itp
-a co do morfo, to hump ma racje. ja tez oddaje krew w pracy i mam badania zalatwione bez latania

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.