Panny Młode 2015 część 28 <3

[aga99792]

Napisane przez sQuaara

chodzi o to ze nie chce placic wiecej tylko dlatego ze wiem ze albo bede miala
-mniej kasy i dluzej gosci na weselu
albo
-wiecej kasy i gosci kilka godzin bo maja dziecko i pojda z nim spac


dojezdzaja 40km (moja rodzina) albo 200 (1para z 2dzieci od karola) i jego siostra 150km z 1dzieckiem.

wszyscy(poza siostra) to kuzyni. i moga dziecko zostawic z tesciami/rodzenstwem żony/męża (ktorych u mnie nie bedzie na slubie)

nie wiem jak z tym noclegiem
po prostu zaprosze Kasie i Marka Xisnskich
i ani slowa o dziecku

bo bedzie tych dzieci 6. to bedzie kilka mlodych osob ktore by mi odpadlo i poszlo sobie z dziecmi... a chce miec mlode weslee(mam duzą czesc rodziny w wieku rodzicow) i szkoda mi tracic 10-15osob mlodych bo zaprosilam ich z dziecmi a sobie wyszli szybko ;/

ten pokoj sypialnia byloby bardzo zle?

nie spotkałam się że dorosły poszedł spać jak poszło dziecko xD

[magda_mjt]

Napisane przez sQuaara

chodzi o to ze nie chce placic wiecej tylko dlatego ze wiem ze albo bede miala
-mniej kasy i dluzej gosci na weselu
albo
-wiecej kasy i gosci kilka godzin bo maja dziecko i pojda z nim spac


dojezdzaja 40km (moja rodzina) albo 200 (1para z 2dzieci od karola) i jego siostra 150km z 1dzieckiem.

wszyscy(poza siostra) to kuzyni. i moga dziecko zostawic z tesciami/rodzenstwem żony/męża (ktorych u mnie nie bedzie na slubie)

nie wiem jak z tym noclegiem
po prostu zaprosze Kasie i Marka Xisnskich
i ani slowa o dziecku

bo bedzie tych dzieci 6. to bedzie kilka mlodych osob ktore by mi odpadlo i poszlo sobie z dziecmi... a chce miec mlode weslee(mam duzą czesc rodziny w wieku rodzicow) i szkoda mi tracic 10-15osob mlodych bo zaprosilam ich z dziecmi a sobie wyszli szybko ;/

ten pokoj sypialnia byloby bardzo zle?

Ale tu się rozchodzi o kasę czy o gości? zależy Ci, żeby mniej wydać, czy żeby mieć tych gości więcej? Przecież 6 dzieci to niewiele...

[pati0090]

Napisane przez kissoflife001

ale szczerze chcesz tyle wina ? czy tam słodyczy ???
kwiaty wgl nieprzydatne do niczego .. totek ? jakie prawdopodobieństwo, że wygramy ?? a z taką informacją milej, przynajmniej sie nie wykosztują na kwiatki, które potem i tak oddam do kościoła ...

wina nigdy dość

[aga99792]

Squarra a jak daleko jest sala od domu Tż?

---------- Dopisano o 14:20 ---------- Poprzedni post napisano o 14:19 ----------

Mój chce bratu na wesele w prezencie kupić lustrzanke nie chce dawać pieniedzy .. ale to co innego

[Kelpie]

No to wreszcie mam chwilkę żeby Wam napisać relację z mierzenia sukienek. Długo zajęło mi znalezienie ich w necie Byłam u mamy na urodziny i u mnie na osiedlu, dosłownie ulicę dalej, jest salon sukien ślubnych, więc pomyślałyśmy, że zajdziemy. Salon ma głównie suknie Agnes i MS Moda. Generalnie usłyszałam, że jak chcę zaoszczędzić to mogę wybrać coś z tego co jest obecnie, a jeżeli nie zależy mi aż tak bardzo na cenie to przyjść w listopadzie jak będzie nowa kolekcja. Pokazałam Pani zdjęcie to bardzo się go "uczepiła" i pokazywała mi pełno zdjęć jakie to sukienki będą mieli z nowej kolekcji w tym stylu. Powiedziałam, że chcę delikatną, lejącą, itd. Ale właściwie sama powiedziałam głośno, że jak już jestem to chciałabym coś przymierzyć. Panie ani nie paliły się żebym mierzyła, ani nie podsuwały mi sukienek. Zakładam, że ekspedientka w sklepie z sukniami ślubnymi się zna (wiem, że bywa różnie, ale założenie takie jest) i powinna widzieć figurę i coś poradzić. Nie mówię tu o nachalnym wciskaniu w księżniczkę jak ktoś nie chcę, ale poradę, a ja w tym salonie czułam się trochę jak w sieciówce - "wisi na wieszkach, można oglądać i mierzyć, pracownicy są od kasowania". Przeszłam po salonie, pokazałam 3 palcem że chcę założyć i ok. Żadna nie powiedziała, że dobrze mi będzie w takiej czy takiej sukience, że w białej, ecru czy jakiej tam. Rozumiem, że szanują wolę klientki, ale przydałoby się trochę inicjatywy. No ale to salon w niedużym mieście, mam nadzieję, że jak się tu przejdę to lepiej to będzie wyglądało. Tylko nie wiem czy chodzić teraz czy czekać do listopada.

Powiem Wam, że te sukienki nie robią szału. Jak się obejrzy z bliska to jakoś tak ekscytacja mija. A tu koronka tandetna, a tu błyskotki kiczowate, a inna znowu wygląda jak kupka siana. Kiedyś jak się nie interesowałam to te suknie miałam chyba wyidealizowane.

Plus tej wizyty to że wiem, że chcę dół z muślinu, bez koła (do kościoła na pewno, może na salę założę bo Panie twierdziły, że może się mocno plątać w nogach bez koła). Dodatkowo dowiedziałam się, że jak zamawiam sukienkę to szyją ją na moje wymiary (tak jak w przypadku problemy z 2 sukienka w biuście) albo zamawiają mój rozmiar i potem dopasowują do mnie.

Obawiałam się sukienki bez ramiączek, ale tak mnie w tej kiecce zasznurowały, że myślałam, że nie będę mogła oddychać bo przy wiązaniu chyba z tej ekscytacji wciągnęłam powietrze

Pierwsza jaką mierzyłam podobała mi się najbardziej. Z założenia jest bez koła, więc dół się ładnie układa. Na zdjęciu jest wersja podstawowa, a ja mierzyłam z jednym ramiączkiem na szyję. Ma kokardę z przodu, którą można wybrać w dowolnym kolorze. Była w rozmiarze 36/38 więc leżała idealnie. Kosztowała 1700 zł, firma Elite.

Druga sukienka też z muślinowym dołem, na kole (na zdjęciu jest z trenem, ja mierzyłam bez i białą). w pasie pod koronką miała granatową tasiemkę (można wybrać dowolny kolor). Na biuście miała takie usztywnienia, że czułam się jak w zbroi bo między tym usztywnieniem a moim biustem było dużo miejsca. Ta którą mierzyłam kosztowała 1700 zł bo była używana, nowa 2900 zł, MS Moda.

Trzecia przymierzona w sumie dlatego, że też była muślinowa i tak trochę z rozbiegu, ale średnio mi się podobała i była za duża więc średnio leżała. Na kole, mój egzemplarz bez trenu. Ceny nie pamiętam, MS Moda.

No to tyle Co sądzicie?

[sQuaara]

Napisane przez aga99792

Squaara rozumiem Cie a ile km goście musza dojechać na wesele?
u nas jest to 30 km. z tym ze tak mamy 6 pokoi dwuosobowych. i myślimy bardziej że własnie one będą po to żeby na chwile ktoś mógł się położyć albo dziecko ale nikt nocowac tam raczej nie będzie nie wiem. rodzina Tż jest z tego samego miasta co sala. na tych weselach co ja byłam =gdzieś dalej nikt o dzieci się nie martwił czy będą miały gdzie się położyc albo zawozili do odmu albo zostawiali z kimś i wgl nie brali a spali w samochodzie. więc u Ciebie i tak jest dobra sytuacja bo z tego co zrozumiałąm wszystkim organizujecie noclegi. oto i tak bardzo dobrze. jeśli wezmą dzieciaki i powiecie im że mają nocleg gdzies tam to niech sie sami o nie martwią.

wlasnie chce to ogarnac ja a nie zeby sie martwili bo najprosciej im bedzie te 5km sobie z dziecmi do hotelu pohjechac i tma juz z nimi zostac i spac. no to kurde duzo mnie wesele kosztuje zeby kogos tylko na obiad zapraszac :/ nie chce byc nie mila ale to za droga impreza zeby mi ktos o 20 poszedl i wole zeby sobie zostawil z kims dziecko niz targal je na wesele...


ja mam z ZG jakies 40km. bedzie tam chyba nocleg (rodzice sie upieraja. a jak maja niech placa) a ja bym busa zrobila do ZG

tylko ze
mamy A- zielona góra
B- wioska pod zielona gdzie jest slub
C- miejsce slubu
A-B - jakies 5km
B-C 40km
A-C tez 40km

i nie wiem jak ktos przyjedzie samochodem na slub.. i samochodme na sale to ja go busem odwioze? i co z autem?
a jak przyjedize samochodem na slub to nie ma pod koscoilem miejsca zeby auto zostawic... i ich busem zabrac spod kosciola
wiec chyba podaruje im tam noclegi po prostu i jak wytrzezwieja to sobie wroca w niedziele wiec tak: dla wiekszosic nawet juz 40km bedzie nocleg.

[kissoflife001]

Napisane przez aga99792

a to Tobie chodzi nie tylko zamiast prezentow kase ale i zamiast wina? ;D
łee ja tam wino lubie słodycze tez wiec ja bym mogła miec tyle wina

kurde, nie chce żeby mnie wzięli za obżartusa

Napisane przez zmotywowanaja

no to może napisz na zaproszeniu, że prosicie o pieniądze albo mów przy zapraszaniu

Napisane przez Na biurku Oli

Ja nie będę pisać. I tak większość daje pieniadze a jesli kogoś miało by to urazić albo jeśli kogoś nie stać i wolałby dać przent to nie chciałabym nikomu nic narzucać

to się chyba nie będę wygłupiać i wezmę co dadzą

[zmotywowanaja]

Napisane przez Na biurku Oli

Ja nie będę pisać. I tak większość daje pieniadze a jesli kogoś miało by to urazić albo jeśli kogoś nie stać i wolałby dać przent to nie chciałabym nikomu nic narzucać

tez nie piszemy.

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez Kelpie

No to wreszcie mam chwilkę żeby Wam napisać relację z mierzenia sukienek. Długo zajęło mi znalezienie ich w necie Byłam u mamy na urodziny i u mnie na osiedlu, dosłownie ulicę dalej, jest salon sukien ślubnych, więc pomyślałyśmy, że zajdziemy. Salon ma głównie suknie Agnes i MS Moda. Generalnie usłyszałam, że jak chcę zaoszczędzić to mogę wybrać coś z tego co jest obecnie, a jeżeli nie zależy mi aż tak bardzo na cenie to przyjść w listopadzie jak będzie nowa kolekcja. Pokazałam Pani zdjęcie to bardzo się go "uczepiła" i pokazywała mi pełno zdjęć jakie to sukienki będą mieli z nowej kolekcji w tym stylu. Powiedziałam, że chcę delikatną, lejącą, itd. Ale właściwie sama powiedziałam głośno, że jak już jestem to chciałabym coś przymierzyć. Panie ani nie paliły się żebym mierzyła, ani nie podsuwały mi sukienek. Zakładam, że ekspedientka w sklepie z sukniami ślubnymi się zna (wiem, że bywa różnie, ale założenie takie jest) i powinna widzieć figurę i coś poradzić. Nie mówię tu o nachalnym wciskaniu w księżniczkę jak ktoś nie chcę, ale poradę, a ja w tym salonie czułam się trochę jak w sieciówce - "wisi na wieszkach, można oglądać i mierzyć, pracownicy są od kasowania". Przeszłam po salonie, pokazałam 3 palcem że chcę założyć i ok. Żadna nie powiedziała, że dobrze mi będzie w takiej czy takiej sukience, że w białej, ecru czy jakiej tam. Rozumiem, że szanują wolę klientki, ale przydałoby się trochę inicjatywy. No ale to salon w niedużym mieście, mam nadzieję, że jak się tu przejdę to lepiej to będzie wyglądało. Tylko nie wiem czy chodzić teraz czy czekać do listopada.

Powiem Wam, że te sukienki nie robią szału. Jak się obejrzy z bliska to jakoś tak ekscytacja mija. A tu koronka tandetna, a tu błyskotki kiczowate, a inna znowu wygląda jak kupka siana. Kiedyś jak się nie interesowałam to te suknie miałam chyba wyidealizowane.

Plus tej wizyty to że wiem, że chcę dół z muślinu, bez koła (do kościoła na pewno, może na salę założę bo Panie twierdziły, że może się mocno plątać w nogach bez koła). Dodatkowo dowiedziałam się, że jak zamawiam sukienkę to szyją ją na moje wymiary (tak jak w przypadku problemy z 2 sukienka w biuście) albo zamawiają mój rozmiar i potem dopasowują do mnie.

Obawiałam się sukienki bez ramiączek, ale tak mnie w tej kiecce zasznurowały, że myślałam, że nie będę mogła oddychać bo przy wiązaniu chyba z tej ekscytacji wciągnęłam powietrze

Pierwsza jaką mierzyłam podobała mi się najbardziej. Z założenia jest bez koła, więc dół się ładnie układa. Na zdjęciu jest wersja podstawowa, a ja mierzyłam z jednym ramiączkiem na szyję. Ma kokardę z przodu, którą można wybrać w dowolnym kolorze. Była w rozmiarze 36/38 więc leżała idealnie. Kosztowała 1700 zł, firma Elite.

Druga sukienka też z muślinowym dołem, na kole (na zdjęciu jest z trenem, ja mierzyłam bez i białą). w pasie pod koronką miała granatową tasiemkę (można wybrać dowolny kolor). Na biuście miała takie usztywnienia, że czułam się jak w zbroi bo między tym usztywnieniem a moim biustem było dużo miejsca. Ta którą mierzyłam kosztowała 1700 zł bo była używana, nowa 2900 zł, MS Moda.

Trzecia przymierzona w sumie dlatego, że też była muślinowa i tak trochę z rozbiegu, ale średnio mi się podobała i była za duża więc średnio leżała. Na kole, mój egzemplarz bez trenu. Ceny nie pamiętam, MS Moda.

No to tyle Co sądzicie?

pierwsza (choć nie w moim stylu) śliczna

[Malwina_89]

Kelpie najbardziej podoba mi się pierwsza sukienka

Ja się w sumie waham między tiulowym a muślinowym dołem, dzisiaj idę jeszcze mierzyć, mam nadzieję, że rozstrzygnę już ostatecznie tę kwestię

[pati0090]

Napisane przez aga99792

Mój chce bratu na wesele w prezencie kupić lustrzanke nie chce dawać pieniedzy .. ale to co innego

ale super prezent

[sQuaara]

Napisane przez kissoflife001

ale szczerze chcesz tyle wina ? czy tam słodyczy ???
kwiaty wgl nieprzydatne do niczego .. totek ? jakie prawdopodobieństwo, że wygramy ?? a z taką informacją milej, przynajmniej sie nie wykosztują na kwiatki, które potem i tak oddam do kościoła ...

no ile tyle? od pary jedno... to moze 50-60butelek no to pijac 2butelki na tydzin bede miala na pol roku. tez mi wyczyn

Napisane przez aga99792

nie spotkałam się że dorosły poszedł spać jak poszło dziecko xD

Napisane przez magda_mjt

Ale tu się rozchodzi o kasę czy o gości? zależy Ci, żeby mniej wydać, czy żeby mieć tych gości więcej? Przecież 6 dzieci to niewiele...

chodzi o to ze nie mam gdzie polozyc tych dzieci.
bo hotel dla tych ludzi bedzie 5km od sali i nie ze pojda spac jak spac pojdzie dizecko ale to male dzieci(2-3-5lat)
Zostawiłabys Aga swoje 3letnie dziecko samo w hotelu i pojechala 5km sie bawic? no raczej nie. raczej mysle zeby jakos ich polozyc blizej(ten taki pokoj sypialnie zrobic) tak zeby rodzice mogli dogladac tych dzieci, ale tez nie chce tym akurat osobom dawac tych pokoi i czy to bedzie ok ze to bedzie sypialnia ale jak sie beda zwijac o 4to maja zabrac dzieci i mieszkac jednak tam te 5km dalej...

nie wiem czy chodzi o ludzi czy kase.
chce miec tych gosci dlatego ich zapraszam.. ale jak maja przyjsc z dziecmi i wyjsc wczesnie a ma to kosztowac 50%wiecej niz jakby przyszli sami to albo wymysle jak zrobic zeby nie wyjsc (pytanie o wspolna sypialenke dla dzieci) albo zparosze bez dzieci...

[Mariuszowa]

Napisane przez kissoflife001

a tak z innej beczki ... czy wielkim faux pas będzie prosić gości tylko i wyłącznie o pieniądze ? my to ogólnie wszystko mamy to nam prezenty zbędne, ale jak to powiedzieć ? "zamiast kwiatów prosimy o pieniądze" ?

Ja myśle, że podczas zapraszania może pojawić się pytanie co chcecie dostać, wtedy powiecie, że wolicie gotówkę Bez żadnych śmiesznych wierszyków ;p
Swoją droga teraz, to nawet bez pytania ludzie dają pieniądze, bo dla nich to duże ułatwienie, a i sami pewnie woleliby dostac gotówkę

[Kelpie]

Napisane przez spaghettii

Ostatnio zaniedbalam lykanie, ale bralam m.in. lewitan i efekty naprawde dobre, szybko mi wlosy odrosly, ale oprocz tego pilam tez duzo pokrzywy. Musze teraz wrocic do zapuszczania bo na slubie chce dlugie wlosy no i staram sie uzyskac loki, bo mialam zawsze fale a wiem, ze jak zaczne dbac to bardziej mo sie beda krecic


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dzięki
Bo o piciu drożdży słyszałam, nie próbowałam, ale na samą myśl mnie odrzuca I zobaczyłam w Twoim podpisie i pomyślałam, że może by spróbować. I dlatego pytam bo np któreś drożdże może lepsze bo mają lepszy skład tak jak ze skrzypem np.

[Malwina_89]

I odnośnie dzieci - my na zaproszeniach po prostu nie wpisujemy "z dziećmi" czy imion dzieci. Bardziej kumaci rodzice powinni zrozumieć. Nie chcę, żeby na moim weselu dzieci pałętały mi się pod nogami.

[sQuaara]

Napisane przez aga99792

Squarra a jak daleko jest sala od domu Tż?

200km
K. jest z opolskiego a slub za zielona góra... w ogole nie ich rejony

[aga99792]

Napisane przez kissoflife001

kurde, nie chce żeby mnie wzięli za obżartusa

haha ale nie wezmą uwierz mi to normalne że juz sie kwiatów nie kupuje tylko coś innego.

[misiaa91]

Napisane przez asiaczek87

Witajcie
Przyjęto mnie na studia
Tym sposobem od października :praca+szkoła+remont domku+ martwienie się ślubem

Zapowiada się pięknie!

Squara, moim zdaniem, albo zapraszacie z dziećmi, albo bez. My mamy 50 miejsc w hotelu nad salą i tam umieszczamy osoby starsze i z dziećmi, reszta, czyli młodzi pojadą do innego, bo będą się dłużej bawić.

[aga99792]

Napisane przez sQuaara

200km
K. jest z opolskiego a slub za zielona góra... w ogole nie ich rejony

aha to więcej nie mówie
to troche jest dylemat.. bo szkoda ze ten drugi hotel jest te 5 km dalej no ale cóż na pewno da się to rozwiązać tak zeby było dobrze

[Kelpie]

Napisane przez Malwina_89

Kelpie najbardziej podoba mi się pierwsza sukienka

Ja się w sumie waham między tiulowym a muślinowym dołem, dzisiaj idę jeszcze mierzyć, mam nadzieję, że rozstrzygnę już ostatecznie tę kwestię

Mi muślin bardziej przypadł do gustu bo tak jakoś ładniej się układa. Jedna sukienka była z tiulowym dołem, taka skromniejsza, ale ten dół był ciulowy, a nie tiulowy Jak spotkam jakaś ładną z tiulem i będzie się to fajnie układało to czemu nie.

[aga99792]

Napisane przez misiaa91

Zapowiada się pięknie!

Squara, moim zdaniem, albo zapraszacie z dziećmi, albo bez. My mamy 50 miejsc w hotelu nad salą i tam umieszczamy osoby starsze i z dziećmi, reszta, czyli młodzi pojadą do innego, bo będą się dłużej bawić.

oo właśnie to jst bardzo dobry pomysł

[kissoflife001]

Napisane przez aga99792

haha ale nie wezmą uwierz mi to normalne że juz sie kwiatów nie kupuje tylko coś innego.

jak ja dawno na weselu nie byłam to jest szok! nawet nie wiem co się daje zaproście mnie na jakieś

Napisane przez Mariuszowa

Ja myśle, że podczas zapraszania może pojawić się pytanie co chcecie dostać, wtedy powiedzie, że wolicie gotówkę Bez żadnych śmiesznych wierszyków ;p
Swoją droga teraz, to nawet bez pytania ludzie dają pieniądze, bo dla nich to duże ułatwienie, a i sami pewnie woleliby dostac gotówkę

i tak byłoby najlepiej, nikt nie będzie musiał ani główkować, ani po sklepach latać
a ile teraz daje się do kopertki ?

[magda_mjt]

Ja już zdecydowałam, że nie chcę w zaproszeniu raczej wkładek. Nie będzie mapki- w sumie dojazd do lokalu jest prosty, poza tym u nas przeważnie jadą młodzi, a za nimi cała reszta- trafią :P. Nie będziemy jednak pisać karteczek zamiast prezentów- kasę. Faktycznie może to wyjść nie ładnie w stosunku do gości, którzy po prostu mogą nie mieć kasy. A z drugiej strony faktycznie większość gości wie, że kasa jest najlepszym prezentem i liczę, że nie będą się ponadto wysilać . Jedynie może wstawimy info, że zamiast kwiatów coś tam- tutaj się obawiam, że akurat moglibyśmy za dużo dostać, więc lepiej coś innego zasugerować .

[sQuaara]

Napisane przez Malwina_89

I odnośnie dzieci - my na zaproszeniach po prostu nie wpisujemy "z dziećmi" czy imion dzieci. Bardziej kumaci rodzice powinni zrozumieć. Nie chcę, żeby na moim weselu dzieci pałętały mi się pod nogami.

i tak tez bym zrobila gdyby nie to ze siostra karola ma synka... ktorego karol jest chrzestnym. no glupio mi ją zaprosić bez dziecka

[aga99792]

Napisane przez Kelpie

Mi muślin bardziej przypadł do gustu bo tak jakoś ładniej się układa. Jedna sukienka była z tiulowym dołem, taka skromniejsza, ale ten dół był ciulowy, a nie tiulowy Jak spotkam jakaś ładną z tiulem i będzie się to fajnie układało to czemu nie.

przybij piątke D
też chce muślinek bo tiul mi nie przypadł do gustu
z tym że tak. ta druga sukienka bardzo mi się podobała mogłabym taką mieć ALe jak dla mnie musiałaby mieć marszczenia na całej spódnicy bo 1. mi tak lepiej bo i tak jestem chuderlak. a 2 chce żeby się bardzo bardzo kręciła a taka z prostym się nie kreci bardzo

[pati0090]

Napisane przez Malwina_89

I odnośnie dzieci - my na zaproszeniach po prostu nie wpisujemy "z dziećmi" czy imion dzieci. Bardziej kumaci rodzice powinni zrozumieć. Nie chcę, żeby na moim weselu dzieci pałętały mi się pod nogami.

u mnie z dziecvi będą:
moja chrześnica 7lat
chrześniak tż 4 lata
koleżanki synek roczek (o ile go weźmie)
dzieci kuzynki 7 lat i 12 lat
I BRATA TŻ CÓRKA 14 LAT ( TO JUŻ NIE DZIECKO ALE BEZ OSOBY TOWARZYSZĄCEJ)

[aga99792]

Napisane przez kissoflife001

jak ja dawno na weselu nie byłam to jest szok! nawet nie wiem co się daje zaproście mnie na jakieś

a kiedy ostatni raz byłas?

[sQuaara]

ja tez nie chce wkladek.. kiedys dostalam zaproszenie z ktorego wrecz sie sypalo i zapodziala mi sie kartka z adresem hotelu o noclegu (byla wielkosci 1/2 karteczki samoprzylepnej -_-)

ale tez sie zastanawiam gdzie dac to info o noclegu... bo juz tak bardzo sie spinac przy KAZDYM zaproszeniu "czy ten jedzie sma czy busem?" "czy spi czy nie spi"?
no nie wiem jak to zrobic..

[kissoflife001]

Napisane przez aga99792

a kiedy ostatni raz byłas?

a w maju tego roku, ale jako os. tow i nie pamiętam co dawaliśmy

[aga99792]

Napisane przez kissoflife001

a w maju tego roku, ale jako os. tow i nie pamiętam co dawaliśmy

aha .xD
nie no teraz serio coraz rzadziej spotykam się z kwitami i coraz częściej z wierszykami co zamiast kwiatów, najczęściej wino lub słodycze

[Kelpie]

Napisane przez aga99792

przybij piątke D
też chce muślinek bo tiul mi nie przypadł do gustu
z tym że tak. ta druga sukienka bardzo mi się podobała mogłabym taką mieć ALe jak dla mnie musiałaby mieć marszczenia na całej spódnicy bo 1. mi tak lepiej bo i tak jestem chuderlak. a 2 chce żeby się bardzo bardzo kręciła a taka z prostym się nie kreci bardzo

Tę drugą założyłam bez koła i inaczej się układała. A ta pierwsza z założeniu jest bez koła więc ma więcej marszczenia.
W ogóle takie skromne sukienki na kole to dla mnie porażka. Jakbym założyła stożek z kartonu pod spód i jak ja krok w przód i w tył, to sukienka najpierw za mną a potem przede mną zostaje. Tak nienaturalnie to się porusza. Ale może się nie znam.