Tyłki wciąż wielkie mamy i o życiu rozmawiamy! Część 2.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Yuki no hana

Mam parę osób w rodzinie, które mają depresje i jak się domyślasz terapia nic nie dała i jakoś żyją.

A ja znam ludzi, którym terapia bardzo pomogła.
Depresję się leczy głównie farmakologicznie plus wspomagająco psychoterapią. Nie od razu dobierze się odpowiednie leki, czasem trzeba je zmieniać, nawet dwa, trzy razy. Tak samo jest z lekarzem lub terapeutą, czasem trzeba wybrać się do paru, aż się znajdzie odpowiedniego dla siebie. Depresja to nie wyrok, to choroba, którą trzeba leczyć. Trzeba trochę powalczyć o siebie, o swoje życie, o swoje szczęście, nie można się od razu na starcie poddawać.

Napisane przez lanavera

To tylko swiadczy o tym, że otrzymali nieodpowiednią dla nich terapię.

Otóż to!

[Inkus97]

Napisane przez whiteglove

Jezu :O

A ja chyba w ten weekend muszę obwieścić rodzicom że się z kimś spotykam. Dygam się

Wysłane z telefonu, mogę zjadać ogonki i literki : )

Ja niestety nie mieszkam z rodzicami, bo gdyby tak było to nie bałabym się powiedzieć im, że spotykam się z kimś. Mieszkam z dziadkami, którzy nie akceptują tego, że w tak młodym wieku spotykam się z kimś, dlatego nie mówię im, gdy wychodzę gdzieś z chłopakiem, chociaż myślę, że już teraz nie będę musiała ich okłamywać, bo wszystko skończyło się tak, że nie mam z kim się spotykać na chwilę obecną .

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Jestem jeszcze u rodziny ale dorwałam komputer i postanowiłam dać chociaż znak życia Jutro wracam do domu, na siłownię i do nauki. Skończył się wypoczynek

[kiss of night]

Napisane przez Inkus97

Ja niestety nie mieszkam z rodzicami, bo gdyby tak było to nie bałabym się powiedzieć im, że spotykam się z kimś. Mieszkam z dziadkami, którzy nie akceptują tego, że w tak młodym wieku spotykam się z kimś, dlatego nie mówię im, gdy wychodzę gdzieś z chłopakiem, chociaż myślę, że już teraz nie będę musiała ich okłamywać, bo wszystko skończyło się tak, że nie mam z kim się spotykać na chwilę obecną .

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Jestem jeszcze u rodziny ale dorwałam komputer i postanowiłam dać chociaż znak życia Jutro wracam do domu, na siłownię i do nauki. Skończył się wypoczynek

Jejku, co się stało?

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

A co z tym nieśmiałym chłopakiem od błędów? (Obłędnym chłopakiem?)

[Inkus97]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;49129726]A co z tym nieśmiałym chłopakiem od błędów? (Obłędnym chłopakiem?)[/QUOTE]

Jak na razie napisał mi, że musi to wszystko przemyśleć Można było się tego spodziewać.

[Mahila]

Chyba idę żalić się do klubu.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez Inkus97

Jak na razie napisał mi, że musi to wszystko przemyśleć Można było się tego spodziewać.

A czemu mogłaś się tego spodziewać? `

[Mahila]

I się pożaliłam.

[ogolnie]

Bądźcie wesołe

[Mahila]

Napisane przez ogolnie

Bądźcie wesołe

Bardzo chętnie, ale nie dzisiaj.

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Napisane przez ogolnie

Bądźcie wesołe

Nie ma wina, nie da rady.

[Inkus97]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;49130074]A czemu mogłaś się tego spodziewać? `[/QUOTE]

Chłopak był bardzo nieśmiały, sam mi powiedział, że nie miał nigdy dziewczyny jakoś "na poważnie". Nie wiedział co miał robić w sytuacji gdy się np. żegnaliśmy, to ja musiałam przejąć inicjatywę. Po prostu moim zdaniem ( chociaż myślę, że jego też ) nie dojrzał jeszcze do związku

---------- Dopisano o 21:38 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez Mahila

Chyba idę żalić się do klubu.

Co się dzieje?

[Mahila]

Napisane przez Inkus97

Co się dzieje?

Kolejne auto rozwalone.

[ogolnie]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;49130434]Nie ma wina, nie da rady. [/QUOTE]

Ja dziś piwkuje z TŻ,ale taki towarzyski,ze już śpi.

A to Wy macie jakiś klub? można Was gdzieś zobaczyć? ja mam swoje zdjęcia w galerii ale trzeba być w znajomych moich...

[6294979b07e94e60c86b4a71a35022ccf5d1d257_656d16825a5b5]

Macie rodzeństwo? Jaka jest u Was różnica wieku?

[Mahila]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;49133022]Macie rodzeństwo? Jaka jest u Was różnica wieku? [/QUOTE]
Mam siostre mlodsza o 10 lat

Czasami słownik wie lepiej, co mam na myśli.

[mc266]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;49133022]Macie rodzeństwo? Jaka jest u Was różnica wieku? [/QUOTE]
brat starszy 13 lat i siostra starsza 11

[kiss of night]

[1=6294979b07e94e60c86b4a7 1a35022ccf5d1d257_656d168 25a5b5;49133022]Macie rodzeństwo? Jaka jest u Was różnica wieku? [/QUOTE]
Brat starszy 2 lata.

[Mahila]

Nowy dzień, nowe nastawienie. Dzisiaj już pozytywnie, chociaż głowa wciąż pęka. Wzięłam tabletkę i uciekam pracować, a wieczorem trening.

Zmierzyłam się częściowo. 53 cm w udzie, 92 cm w biodrach. I like it!

[mc266]

A ja dzisiaj weszłam na wagę i okazało się, że wróciła mi waga, którą miałam tak przed rokiem, zanim trochę podskoczyła do góry Czyli ubyło mi jakieś niecałe 3 kg.

[kiss of night]

A u mnie bez zmian.

[Niedopowiedzenia]

Nie lubię swoich znajomych. Napisałam do nich wczoraj wieczorem,że gdzieś bym wyszła,a oni się umówili na lodowisko. Przez nich siedzę w sobotę w domu Pamiętajcie,że to ich wina.

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Mam do dupy humor i bez tego.

[Mahila]

Napisane przez Niedopowiedzenia

Nie lubię swoich znajomych. Napisałam do nich wczoraj wieczorem,że gdzieś bym wyszła,a oni się umówili na lodowisko. Przez nich siedzę w sobotę w domu Pamiętajcie,że to ich wina.

Tylko ich znasz..? Nie mogłaś iść z nimi?

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Mahila

Tylko ich znasz..? Nie mogłaś iść z nimi?

Nie mogę,bo nie znoszę łyżew. Ogólnie jestem antysportowa.
Mogę sobie poćwiczyć w domu,jasne. Ale sporty zespołowe/basen/łyżwy odpadają.
Nie umiem jeździć i się boję.

---------- Dopisano o 16:38 ---------- Poprzedni post napisano o 16:36 ----------

Wszyscy teraz właśnie chodzą na łyżwy.
A z innymi wczoraj teoretycznie mogłam iść do kina,ale najpierw stałam jako wolontariuszka na zbiórce żywności,a potem musiałam się nauczyć na dodatkowy angielski.
Mam w piątek wieczorem,taka ze mnie dusza towarzystwa

[mansikkaa]

Ja nie chodze na łyżwy. Boje się i zimno na tym lodowisku

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez mansikkaa

Ja nie chodze na łyżwy. Boje się i zimno na tym lodowisku

No właśnie

[mansikkaa]

I znając moje szczęście bym się przewracala

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez mansikkaa

I znając moje szczęście bym się przewracala

Ja właśnie też,nie umiem jeździć,mam okropną koordynację ruchową

[Mahila]

Proszę Was, wywalicie się, to się podniesiecie.
Muszę wyjść na łyżwy, kocham to!

O, Pana Idealnego wyciągnę. Zobaczymy, jak sobie radzi.

[Niedopowiedzenia]

Napisane przez Mahila

Proszę Was, wywalicie się, to się podniesiecie.
Muszę wyjść na łyżwy, kocham to!

O, Pana Idealnego wyciągnę. Zobaczymy, jak sobie radzi.

Dziewczyno,ja mam tak słabe kości,że złożyłabym się jak domek z kart.
Kiedyś podjęłam próbę gry w siatkówkę. Efekt-ręka w szynie.
Skakanie przez kozła-to samo.
Co najlepsze kiedyś zbiegałam po schodach,zgadnijcie co się stało