Panny Młode 2015 część 41- nasz sezon!

[201711281030]

Napisane przez SteveS

Dlatego dla osób, które mieszkają razem, często jest tylko jedna spowiedź - przedślubna, wykonywana tuż przed ślubem. Właśnie z uwagi na rozgrzeszenie. Przynajmniej tak powinno być wg wszelkich nauk kościelnych.

Wiem Ale z tego co dziewczyny piszą, u niektórych są 2 spowiedzi bez względu na to czy się mieszka razem czy nie

Co do paznokci to nie pomogę

[sQuaara]

Napisane przez magda_mjt

sQ, a z tą wagą, to... kota nie macie?

ahahahahahaha

Napisane przez aga99792

napisane mam ze 95% cotton i 5 % lycra

ale jest sztywna? taki czy piankowa?

Napisane przez asica_

Jak się wyprowadzały to spoko, to wtedy nie ma problemu

A pierwsza spowiedź ma nieokreślony termin, przynajmniej u nas. TŻ siostra miała ślub w sierpniu a spowiedź miała w marcu

w marcu to ja sie normalnie spowiadam..

Napisane przez asica_

Wiem Ale z tego co dziewczyny piszą, u niektórych są 2 spowiedzi bez względu na to czy się mieszka razem czy nie

Co do paznokci to nie pomogę

kazda chyba musi swojego księdza pytac

[viva91]

Napisane przez sQuaara

a to jak klekasz to mowisz i wspominasz "bo zaraz podejdzie narzeczony" czy jakos do ksiedza trzeba wczesniej podejsc?

O narzeczonym nic nie mówię, po co
Powiedziałam "Niech będzie pochwalony... chciałam przystąpić do spowiedzi przedślubnej, w imię ojca..." i tyle
Nie jest powiedziane, że narzeczeni mają się spowiadać po sobie u tego samego księdza

[sQuaara]

ktos odgapił moj wzór zaproszenia
http://najlepszezaproszenia.pl/zapro...em-krolewskim/

[magda_mjt]

Napisane przez SteveS

Dlatego dla osób, które mieszkają razem, często jest tylko jedna spowiedź - przedślubna, wykonywana tuż przed ślubem. Właśnie z uwagi na rozgrzeszenie. Przynajmniej tak powinno być wg wszelkich nauk kościelnych.

Zmieniając temat: postanowiłam pójść na paznokcie żelowe w przyszłym tygodniu, przyszła tesciowa ma mnie umówić do swojej kosmetyczki. Chcialam zrobić teraz, a potem ok. 20 kwietnia odnowić przed ślubem. Dziwne to będzie uczucie, bo ja zwykle nawet paznokci nie maluję - ale obawiam się, ze zwykły manicure jak zawsze nie wytrzyma za długo, więc na ślub chcę coś bardziej wytrzymałego. A znów chce zrobić wcześniej, żeby mieć pewność, że obędzie się bez żadnych podrażnień. Ile trwa nakładanie takich paznokci zwykle?

Ale żelowe? nie o hybrydy Ci chodzi? Nakładanie to łącznie z przygotowaniem pewnie 40-50 minut . Chyba, że faktycznie myślisz o żelu czy przedłużaniu paznokci, to nie wiem, ale raczej dłużej.

[aga99792]

Napisane przez sQuaara

ale jest sztywna? taki czy piankowa?

no taka mieciutka jest i rozciągliwa. to nie pianka nie jest sztywne

[aneta_91]

Napisane przez viva91

Hej

No tak, na co dzień jesteście w Warszawie, bo na co dzień studiujecie - nie będzie wnikał jaki macie plan zajęć, a skoro powiedzieliście, że weekendy macie wolne to jeszcze bardziej podkreśliliście to, że Warszawa nie jest waszym stałym miejscem zamieszkania z wyboru - mieszkacie w niej bo musicie (studia), traktuj pobyt w stolicy jak pobyt w pracy - nikt nie mieszka w pracy Także nie wiem czym Ty jeszcze się martwisz

Dzięki za uspokojenie Czyli podawać adres rodziców? Tż też? czy jednak warszawski?

Pogrubione mnie rozwaliło

[viva91]

Napisane przez sQuaara

a no ja nie wiem czy musze cyz nie musze, dlatego pytam to kartke wczesniej daje czy po? chyba wczesniej zeby ksiadz wiedział jak spowiadac nie?

Ja dawałam po spowiedzi, ksiądz wie jak spowiadać bo na początku mu mówisz, że to Twoja spowiedź przedślubna

[SteveS]

Napisane przez magda_mjt

Ale żelowe? nie o hybrydy Ci chodzi? Nakładanie to łącznie z przygotowaniem pewnie 40-50 minut . Chyba, że faktycznie myślisz o żelu czy przedłużaniu paznokci, to nie wiem, ale raczej dłużej.

Nie, mówię o żelowych, hybrydy zostały mi odradzone przez dwie kosmetyczki

[Vivienne]

Sq, moje literki maja 20 cm, tylko & ma 15 cm.

[Kimitri]

ja się wczoraj M. pytałam jak to będzie u nas skoro przyjelismy ksiedza na koledzie w Wawie (zapisywal sobie w kajeciku ze w tym roku slub;p). Mieszkamy razem od sierpnia i co prawdajezdzimy do jego rodzicow srednio co drugi weekend ale jednak mieskzamy w Wawie... wiec pytam M. "Misiek, a czy ten wasz ksiadz nie ebdzie robil problemow, zeby sie nie okazalo ze jakies licencje, protokoly w Wawie czy cos" a On na to "niech tylko sprobuje jakies problemy robic ;p"

ogolnie musialam M. jeszcze tlumaczyc ocb z tymi licencjami itp ale ogolnie powiedzial ze ksiedzem mam sie nie przejmowac

[viva91]

Napisane przez aneta_91

Dzięki za uspokojenie Czyli podawać adres rodziców? Tż też? czy jednak warszawski?

Pogrubione mnie rozwaliło

Podajcie te adresy miejsc, o których możecie powiedzieć: "To jest mój dom, tu tworzymy rodzinę, tu spędzamy wigilię, tu chodzimy do kościoła"

A pogrubione było w celu zobrazowania, że zbyt przesadnie przywiązujesz wagę do miejsca zamieszkania. Wyjazd na studia i mieszkanie podczas studiów w mieście studenckim to nie to samo co wyprowadzka całej rodziny z miejsca X do Y, bo zawsze marzyli o miejscu Y, a do X już nie mają po co wracać

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez sQuaara

a to ta 1 jest tak wczesniej??
no moje kolezanki na ostatni miesiac np sie wyprowadzały

albo np w tamtym roku znajoma z pracy wychodzila za mąż to sie wyspowiadali po raz 1, pojechali do swoich domow i po raz 2gi
1 spowiedz byla jakies 10-15dni przed slubem
i postanowila poprawe i sie jej trzymała
no nie wiem...

Viva jak to jest?

Powinno być tak, jak piszecie
W naszym przypadku sytuacja jest bardziej pokręcona, nie jest wszystko tak jak należy. Będziemy z TŻ-em potępieni

[Kimitri]

Napisane przez viva91

Podajcie te adresy miejsc, o których możecie powiedzieć: "To jest mój dom, tu tworzymy rodzinę, tu spędzamy wigilię, tu chodzimy do kościoła"

A pogrubione było w celu zobrazowania, że zbyt przesadnie przywiązujesz wagę do miejsca zamieszkania. Wyjazd na studia i mieszkanie podczas studiów w mieście studenckim to nie to samo co wyprowadzka całej rodziny z miejsca X do Y, bo zawsze marzyli o miejscu Y, a do X już nie mają po co wracać

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------


Powinno być tak, jak piszecie
W naszym przypadku sytuacja jest bardziej pokręcona, nie jest wszystko tak jak należy. Będziemy z TŻ-em potępieni

my tez bedziemy potepieni (chyba ze bedzie jedna spowiedz) ale tak czy siak dom mamy w Wawie (swieta spedzamy u rodziny jednej lub drugiej;p) przed slubem bedziemy ciagle razem mieszkac, nawet jak juz do m. pojedizemy to tez w jednym domu... hmmm

[aneta_91]

Napisane przez viva91

Podajcie te adresy miejsc, o których możecie powiedzieć: "To jest mój dom, tu tworzymy rodzinę, tu spędzamy wigilię, tu chodzimy do kościoła"

A pogrubione było w celu zobrazowania, że zbyt przesadnie przywiązujesz wagę do miejsca zamieszkania. Wyjazd na studia i mieszkanie podczas studiów w mieście studenckim to nie to samo co wyprowadzka całej rodziny z miejsca X do Y, bo zawsze marzyli o miejscu Y, a do X już nie mają po co wracać

No ok, ale po ślubie też będziemy jeździć do rodziców na weekend, na święta etc. A nasz dom będzie na stałe tu w Warszawie.

Tylko że ja tutaj w Warszawie nie studiuje, nasza przeprowadzka w lipcu była z zamiarem na stałe i bardziej jest to co napisałaś 'bo zawsze marzyli o miejscu Y". No ale powiemy księdzu tak jak uważamy, a on nie wpisze co chce byleby się zgadzało i problemów nie robił

Z mojej strony EOT

[viva91]

Napisane przez aneta_91

No ok, ale po ślubie też będziemy jeździć do rodziców na weekend, na święta etc. A nasz dom będzie na stałe tu w Warszawie.

Tylko że ja tutaj w Warszawie nie studiuje, nasza przeprowadzka w lipcu była z zamiarem na stałe i bardziej jest to co napisałaś 'bo zawsze marzyli o miejscu Y". No ale powiemy księdzu tak jak uważamy, a on nie wpisze co chce byleby się zgadzało i problemów nie robił

Z mojej strony EOT

A ja po ślubie będę miała odrzutowiec, a co
Pisałam wczoraj, że liczy się to, co jest TERAZ

Zrobisz jak uważasz, dla mnie jesteście w takim czasie przejściowym, ani w prawo ani w lewo, więc wybrałabym opcję, która jest wygodniejsza i która gwarantuje, że załatwiać pozwoleń nie będzie trzeba, ale nie mój ślub i nie moje kredki

[aneta_91]

Napisane przez viva91

A ja po ślubie będę miała odrzutowiec, a co
Pisałam wczoraj, że liczy się to, co jest TERAZ

Zrobisz jak uważasz, dla mnie jesteście w takim czasie przejściowym, ani w prawo ani w lewo, więc wybrałabym opcję, która jest wygodniejsza i która gwarantuje, że załatwiać pozwoleń nie będzie trzeba, ale nie mój ślub i nie moje kredki

No rozumiem i dziękuję za wyjaśnienie

Tylko że wiesz jak się mówi raz księdzu że na co dzień się jest w Warszawie a w pytaniu o miejsce zamieszkania podaje się adresy rodziców to chyba coś jest nie halo No ale koniec tematu

[Cherry_Muffin]

dziewczyny czy ktoras z Was ma jakas dobra bardotke i poleca?

kurier sie spoznia

musze sie napic kawy bo.mi glowa puchnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[deksterowa]

Napisane przez Cherry_Muffin

dziewczyny czy ktoras z Was ma jakas dobra bardotke i poleca?

kurier sie spoznia

musze sie napic kawy bo.mi glowa puchnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Tez musze bardotki poszukac, ale z moim biustem bedzie ciezko.

[Kimitri]

czekam na kuriera.. wczoraj M. dostal maila ze wczoraj wysla paczke ale nie dostal zadnego numeru przesylki ani ni i nie wiem czy w ogole dzis to dojdzie...

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez SteveS

Nie, mówię o żelowych, hybrydy zostały mi odradzone przez dwie kosmetyczki

ja się teraz zapisywałam (też jestem nowicjuszką pazurków żelowych) i pani powiedziała że tak z 1,5h.


Dziewczęta! Patrzcie co przyszło! Na żywo jest łałałiła!!! Zdjęcie nie jest takie piękne Czekam jeszcze na naszyjnik z novii.

[Cherry_Muffin]

istapp 0 bardzo ładna biżuteria

dekstorowa - teraz jak patrzyłam po stronach są bardzo duże rozmiary bardotek bez problemu.

[201711281030]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;50801785]ja się teraz zapisywałam (też jestem nowicjuszką pazurków żelowych) i pani powiedziała że tak z 1,5h.


Dziewczęta! Patrzcie co przyszło! Na żywo jest łałałiła!!! Zdjęcie nie jest takie piękne Czekam jeszcze na naszyjnik z novii.[/QUOTE]
Śliczna!

[deksterowa]

Napisane przez Cherry_Muffin

istapp 0 bardzo ładna biżuteria

dekstorowa - teraz jak patrzyłam po stronach są bardzo duże rozmiary bardotek bez problemu.

sa, tylko zeby trzymaly w miare :p
Ja bede hybrydy robic.

[Kimitri]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;50801785]Dziewczęta! Patrzcie co przyszło! Na żywo jest łałałiła!!! Zdjęcie nie jest takie piękne Czekam jeszcze na naszyjnik z novii.[/QUOTE]

super!

[kreciorek85]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;50801785]ja się teraz zapisywałam (też jestem nowicjuszką pazurków żelowych) i pani powiedziała że tak z 1,5h.


Dziewczęta! Patrzcie co przyszło! Na żywo jest łałałiła!!! Zdjęcie nie jest takie piękne Czekam jeszcze na naszyjnik z novii.[/QUOTE]



Tak zakręciłyście z tymi terminami spowiedzi, że aż spojrzałam na nasze karteczki od księdza I oto co i kiedy mamy zrobić:
I-zaraz po daniu na zapowiedzi (czyli u nas po 29maja, bo wtedy jesteśmy umówieni na spotkanie z księdzem i będziemy ogarniać papierologię plus zapowiedzi)
II-w dniu lub w przeddzień ślubu (czyli +/- 1,5 miesiąca później)

[viva91]

Napisane przez aneta_91

Tylko że wiesz jak się mówi raz księdzu że na co dzień się jest w Warszawie a w pytaniu o miejsce zamieszkania podaje się adresy rodziców to chyba coś jest nie halo No ale koniec tematu

My tak powiedzieliśmy I nasz ksiądz uznał, że adresy rodziców będą bardziej właściwe
Jeszcze opiszę naszą sytuację: studiujemy i pracujemy, więc na co dzień jesteśmy we Wrocławiu. Ale odwiedzamy często rodziców, którzy wciąż nam pomagają zacząć życie na własną rękę, mamy jeszcze dużo wspólnego z naszymi domami rodzinnymi, większość dokumentów mamy wydanych na rodzinny adres, także żyjemy nieco w takim "zawieszeniu", więc w pewnym stopniu uważamy, że mieszkamy jeszcze z rodzicami A już na pewno za swoją uważamy parafię rodziców, ta wrocławska jest dla nas obca.

Widzę, że dziś wy czekacie na kuriera Mój wczoraj był sporo przed czasem

[aneta_91]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;50801785]Dziewczęta! Patrzcie co przyszło! Na żywo jest łałałiła!!! Zdjęcie nie jest takie piękne Czekam jeszcze na naszyjnik z novii.[/QUOTE]

Bardzo ładna

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez viva91

My tak powiedzieliśmy I nasz ksiądz uznał, że adresy rodziców będą bardziej właściwe
Jeszcze opiszę naszą sytuację: studiujemy i pracujemy, więc na co dzień jesteśmy we Wrocławiu. Ale odwiedzamy często rodziców, którzy wciąż nam pomagają zacząć życie na własną rękę, mamy jeszcze dużo wspólnego z naszymi domami rodzinnymi, większość dokumentów mamy wydanych na rodzinny adres, także żyjemy nieco w takim "zawieszeniu", więc w pewnym stopniu uważamy, że mieszkamy jeszcze z rodzicami A już na pewno za swoją uważamy parafię rodziców, ta wrocławska jest dla nas obca.

No to dość podobna sytuacja jak i u nas. No i jak najbardziej jestem związana z parafią u rodziców, nie tą warszawską

[sQuaara]

a ja sie dowiedzialam ze moge zapomniec o podwojnym awansie...
zwalniam sie.

(u nas jest tak ze są asystenci, a pozniej sie jest "małym seniorem" i rok pozniej "seniorem". ja jestem na ostatnim etapie asystenta i w czerwcu powinnam zostac "malym seniorem" ale no robie teraz prawie wszystkie swoje projekty wiec wykonuje obowiazki z zakresu "maly senior" i wszyscy twierdzili ze nalezy mi sie podwojny awans... no nasz dyrektor managerom dzis powiedzial ze moge zapomniec bo podwojny awans powoduje tyle ze ludzie sie zwalniaja (bo mjaa lepsza pozycje w CV...)"
$$#%#^%#%@
wiec ja za brak podwojnego się zwolnie.
szczegolnie ze maly senior i senior to te same obowiazki (no maly senior robi latwiejsze spolki, a senior trudniejsze, ale ja TERAZ robie łatwiejsze i pewnie za rok i tak i tak beda wysylac mnie na te trudne...) tylko kasa inna
i nie! on mi nie da
ide z wypowiedzeniem

[viva91]

Napisane przez kreciorek85

Tak zakręciłyście z tymi terminami spowiedzi, że aż spojrzałam na nasze karteczki od księdza I oto co i kiedy mamy zrobić:
I-zaraz po daniu na zapowiedzi (czyli u nas po 29maja, bo wtedy jesteśmy umówieni na spotkanie z księdzem i będziemy ogarniać papierologię plus zapowiedzi)
II-w dniu lub w przeddzień ślubu (czyli +/- 1,5 miesiąca później)

W sumie u nas też tak wyszło, zostały wygłoszone zapowiedzi i dostaliśmy kartki do spowiedzi z zaleceniem: "iść jak najszybciej" Ale dostalibyśmy je wcześniej, tylko akurat księdzu ich brakło Także w sumie nie wiem, czy jest jakiś minimalny czy maksymalny czas na tą spowiedź

[agnieszka255]

Napisane przez gr8ania

a dlaczego tak? (jeśli mogę spytać oczywiście)

Moi rodzice mieszkają daleko ok 130 km ode mnie ..ale to nie usprawiedliwia ich ze ich nie będzie bo potem gadali ze kasy nie maja to im powiedzialam ze dam na przejazd i to z nawiązką to ona nie wie bo jest za stara na pilnowanie dzieci(ma mi przypilnowac dzieci na czas uroczytsosci w urzedzie)..wyglada na to ze wcale nie chce przyjechac a stara nie jest bo ma dopiero 53 lata(chyba bo nie pamietam doladnie rocznika z ktorego jest) a moje rodzenstwo tez mieszka koło nich, brat ma zonke i czwarte dziecko w drodze, druga sis ma tez męża i też czworke dzieci i nadal jedno karmi piersią wiec sie nie ruszy, a trzecia siostra ma chlopaka jedno dziecko i ciagle narzeka na chroniczny brak kasy..a moi dziadkowie mieszkaja niedaleko bo w gdyni i pewnie sie zjawia na slub tak samo jak zjawili sie niespodziewanie na komunii mojego syna. ciotka z wujkiem sa świadkami, a rodzice mojego przyszlego mieszkaja dwie ulice dalej i zawoza nas na slub swoim autem...
dodam ze moi rodzice nie byli na slubie mojej siostry chociaz ona mieszka 8 km od nich, a na slubie brata byli bo sila rzeczy musieli bo ich zawozili, i brat nadal z nimi mieszka wraz z zonka i dziecmi(moja mama ma duzy dom)...ech z rodzina to na zjeciu chyba tylko