Majówki 2016 sezon V epizod unboxing

[asta9126]

Kocyk mam na razie jeden. Myślę, że na wiosnę i lato aż tak bardzo nie będą potrzebne. Gdybym się myliła to dokupię

Teraz pora zastanowić się nad biustonoszami do karmienia .

Uprane ciuszki wiszą od tygodnia i mi się nie chce ich zebrać i poukładać w szafie. No i jakoś nie mam serca do prasowania. Z bodziakami poszło łatwo, ale śpiochy i pajace mnie przerastają...

Ja też mam dylematy czy kupić coś do mieszkania czy dla dziecka. Najbardziej mnie męczy ten nasz nieurządzony salon. Jest taki pusty. Kanapa, biurko, szafka i telewizor, brzydkie firanki. Jakieś rośliny doniczkowe mi się marzą dla ożywienia...

[gingerbre]

Napisane przez fablous

To prawda, ja przestałam liczyć ile wydaję na wszystko bo można się piętą przeżegnać...

Ja jak jeszcze bym dodała do tego kasę, którą wydaliśmy żeby ta córa w ogóle miała szansę przyjścia na świat...

Też nam się marzy własny dom

[martunia_199]

Napisane przez urshoola

Martunia pokazesz ten kocyk?szukam wlasnie takiego na lato.
Laktator jaki kupujecie?elektroniczne?

Ja kliknelam ręczny dwufazowy z lovi

Proszę bardzo

[gingerbre]

Napisane przez asta9126

Kocyk mam na razie jeden. Myślę, że na wiosnę i lato aż tak bardzo nie będą potrzebne. Gdybym się myliła to dokupię

Teraz pora zastanowić się nad biustonoszami do karmienia .

Uprane ciuszki wiszą od tygodnia i mi się nie chce ich zebrać i poukładać w szafie. No i jakoś nie mam serca do prasowania. Z bodziakami poszło łatwo, ale śpiochy i pajace mnie przerastają...

Ja dokupiłam ostatnio jeszcze jeden kocyk, więc aktualnie mam dwa. Tak na wszelki wypadek jakby jeden wymagał prania. W pepco są całkiem fajne. Wzięłam taki z samochodami

[fruzjape]

Czekam na usg Ciekawa jestem ile mała wazy

[gingerbre]

Napisane przez fruzjape

Czekam na usg Ciekawa jestem ile mała wazy

I czy nadal taka mała

[no_doubt]

Napisane przez fablous

Kołderki są standardowo albo 120x90 albo 135x100
Ja mam łóżeczko 120x60, długo się zastanawiałam i wzięłam ten większy rozmiar bo ponoć wtedy dziecko mniej się odkopuje, można je lepiej zawinąć itp. Ale jak włożyłam kołderkę do łóżeczka to jakaś zbyt obszerna mi się wydaje. I sama nie wiem czy dobrze zrobiłam.
Ale kołderka i tak się pewnie nie przyda przez pierwsze miesiące, wystarczy kocyk



Po praniu super, bez zarzutów. Nic się nie zmechaciło, nie rozciągnęło itp, jest jak nowy. Dobrze się go też prasuje.
Szkoda, że nie masz f&f u siebie. Ja mam mnóstwo ubranek stamtąd i mogę powiedzieć, że na równi z h&m to mój ulubiony sklep z dzieciowymi ciuszkami Ale dostawa za tyle monet to rzeczywiście zdzierstwo


Nasz materacyk ma ok 9-10cm wysokości

no_doubt zapomniałam wcześniej napisać - Michalinka piękne imię

Dzięki zaczynam się przyzwyczajać do tego imienia Fab mi się chyba dzisiaj śnił Wasz pokoik dla dzidzi tak mi zapadł w pamięć

Napisane przez agassek

Mialavi, ok, będę czesała ja chyba wirowałam na jakichś małych obrotach, bo zawsze tak robię... No zobaczymy, ważne, żeby funkcję spełniał

Mam jeszcze kocyk dzianinowy z ikei ze słonikiem (też chyba ma naturalny skład) i on po praniu wygląda super

Też mam ten kocyk

Napisane przez urshoola

Martunia pokazesz ten kocyk?szukam wlasnie takiego na lato.
Laktator jaki kupujecie?elektroniczne?

Ja również dostałam elektryczny lovi, dokupiłam tylko do niego butelkę, bo moje z dr brown's nie pasowały...

Ściskam kciuki za dzisiejsze wizyty...

[mialavi]

Napisane przez fablous

Ochraniacze mam dwa
Ten co na zdjęciu jest z Dolly i on jest na połowę łóżeczka http://www.dolly.com.pl/pl/ochraniac...rozowe-kokardy Chociaż ma nieco inną rozmiarówkę niż takie typowe
Natomiast drugi mam od mami-sklep, ten co najpierw pudrowy zamówiłam a później na szary wymieniłam i szary już jest super. Więc nie dość, że mam dwa to jeszcze oba szare Ciąża mi na mózg padła. No ale nie o tym. Ten szary jest równie ładny, bez kokardek, za to z falbanką, na całe łóżeczko dookoła i jest trzy razy tańszy http://sklep-mami.pl/pl/p/Ochraniacz...-z-falbanka/92 I można falbankę w tym samym kolorze zamówić ale z tego co pamiętam to chyba już masz

W każdym razie jeśli masz łóżeczko 120x60 to jak chcesz ochraniacz dookoła to szukasz rozmiaru 360cm a jak na połowę to 180cm

Aaa i pokaż pościel do wózka Bo wczoraj chwaliłaś się że listonosz przyniósł a nie pokazywałaś nam jeszcze

Ten ochraniacz od Dolly jest naprawdę super.
Przy Twoich zakupach i wczorajszych zdjęciach to nie ma się co wychylać z takim kocykiem Ale jak chcesz zobaczyć rzucam fotkę (trochę okłamuje kolor) dla mnie to ani mięta ani niebieskie to taki trochę jasny turkus? w każdym bądź razie wygląda identycznie jak moja ściana w sypialni więc jestem happy (pościel do łóżeczka mam w tych samych odcieniach inny wzór)

[fablous]

Napisane przez gingerbre

Ja jak jeszcze bym dodała do tego kasę, którą wydaliśmy żeby ta córa w ogóle miała szansę przyjścia na świat...

Też nam się marzy własny dom

U nas też ciążę poprzedził rok leczenia, comiesięczne wizyty, leki itp..
Może dlatego teraz z takim rozmachem kupuję te wszystkie pierdółki bo tyle czekaliśmy na to maleństwo nasze

Napisane przez fruzjape

Czekam na usg Ciekawa jestem ile mała wazy

Kciuki na wizytę, melduj się nam tu później

Napisane przez no_doubt

Dzięki zaczynam się przyzwyczajać do tego imienia Fab mi się chyba dzisiaj śnił Wasz pokoik dla dzidzi tak mi zapadł w pamięć
.

A mi się śniło, że ktoś był u nas w sypialni, bo przebudziłam się w nocy i czułam jakby czyjąś obecność. A to byłaś Ty w takim razie

Moja znajoma na córkę Michalinkę i mówi na nią Miśka

[AnneMariie]

Napisane przez fablous

U nas też ciążę poprzedził rok leczenia, comiesięczne wizyty, leki itp..
Może dlatego teraz z takim rozmachem kupuję te wszystkie pierdółki bo tyle czekaliśmy na to maleństwo nasze



Kciuki na wizytę, melduj się nam tu później



A mi się śniło, że ktoś był u nas w sypialni, bo przebudziłam się w nocy i czułam jakby czyjąś obecność. A to byłaś Ty w takim razie

Moja znajoma na córkę Michalinkę i mówi na nią Miśka

Mam siostre Michaline i tez wszyscy mowia Misia

Fruzjape, daj znac czy mala wciaz taka mala.

[mialavi]

Napisane przez gingerbre

Też nam się marzy własny dom

Ja przepłakałam pół niedzieli przez takie marzenia - głupia sobie wmówiłam, że nie stwarzam odpowiednich warunków dla dzidki, bo co to za warunki jeden pokój "nie u siebie", co to za warunki jak matka co drugi dzień chodzi zła bo się pokłóciła z kimś z domowników o" bałagan w lodówce"... co to za warunki jak nawet wanienkę trzyma w szafie bo miejsca brak... ah te hormony

[fruzjape]

Juz nie taka mała 2900

[201701091517]

Napisane przez konsternacja

Dzien dobry

Dzis odbebnilam ostatnia wizyte cukrzycowa... oby moja cukrzyca tez sie niedlugo ze mna pozegnala

A na ktg mialam najbardziej plaski wykres odpowiadajacy za aktywnosc macicy. Co za niespodzianka. Bez lekow a zapis lepszy niz na lekach

Za pol h cos zjem i ide spac bo mam jakis niedobor snu...

Ciekawe co u Rose?

No to gratulacje z wizyty!

I trzymam kciuki u reszty dziewczyn za pozostałe badania itp


Ja miałam w planach na początku elektryczny laktator, ale stwierdziłam, ze na razie i tak będę czas spędzać w domu z dzieckiem więc kupię ręczny (na ratowanie siebie w razie nawału)
A jeśli on mi nie spasuje to wtedy już kupię elektryczny Nie mam w planach też jakoś długo karmić - rok to tak optymalnie.


Co do wydatków to dla mnie też pogrom to był.. dobrze, ze dużo rzeczy kupiliśmy używanych więc to była spora oszędność dla nas Nigdy bym nie pomyślała, że to tyle wszystko kosztuje
No ale czego się nie robi dla dziecka? ^^


Fruzja, no to rzeczywiście nie taka mała

[agassek]

Napisane przez mialavi

Może dlatego, że on jest chyba taki dziergany? Też na niego poluję mam go na liście zakupów, tyle ze nie zobacze go sama przed zakupem ale na zdjeciu wygląda cudnie Nawet nie wiem czy on taki na wiosne czy na jesień bardziej??

Nie mam pojęcia Raczej nie jest bardzo grzejący, ale ja się nie znam, może dziewczyny coś podpowiedzą

Ponoć dzisiaj jest dzień pieluszki wielorazowej Wczoraj trochę zagłębiałam temat i czy jest tu jakaś mama, która mnie przekona, że warto?

[fablous]

Napisane przez mialavi

Ten ochraniacz od Dolly jest naprawdę super.
Przy Twoich zakupach i wczorajszych zdjęciach to nie ma się co wychylać z takim kocykiem Ale jak chcesz zobaczyć rzucam fotkę (trochę okłamuje kolor) dla mnie to ani mięta ani niebieskie to taki trochę jasny turkus? w każdym bądź razie wygląda identycznie jak moja ściana w sypialni więc jestem happy (pościel do łóżeczka mam w tych samych odcieniach inny wzór)

No co Ty, tutaj same śliczności się pojawiają, mi się oczy świecą do każdych wklejanych tutaj zakupów bo wszystko takie ładniutkie

Komplecik uroczy! Chociaż dobrze, że mi napisałaś że to mięta/turkus bo mój komputer pokazuje że to biały wpadający w seledyn Ale groszki są śliczne. I super, że tak się udało dopasować do ściany w sypialni.
A jaki wymiary wzięłaś tej pościeli do łóżeczka? Bo ja pisałam już wyżej że mam z Dolly 135x100 i wydaje mi się jednak za duża do tego łóżeczka

Ja wczoraj dostałam jeszcze komplet do wózka od Emiludek z allegro, też wzięłam na szarym minky ale wzór w ptaszki/słowiki
Tak się w gondoli prezentuje
Ta podusia jest malutka, myślałam, że nieco większa będzie ale w sumie to ma nie być na moją głowę tylko na głowę noworodka
Na razie starczy ten jeden komplet plus kocyki które mam. Jak okaże się że przydałby się drugi to wtedy zamówię może od MikoMinky i już coś w żywszym kolorze

[manufakturapiekna]

Napisane przez mialavi

Ja przepłakałam pół niedzieli przez takie marzenia - głupia sobie wmówiłam, że nie stwarzam odpowiednich warunków dla dzidki, bo co to za warunki jeden pokój "nie u siebie", co to za warunki jak matka co drugi dzień chodzi zła bo się pokłóciła z kimś z domowników o" bałagan w lodówce"... co to za warunki jak nawet wanienkę trzyma w szafie bo miejsca brak... ah te hormony

Oj mnie te marzenia tez trochę przygnębiają. W szczególności jak widzę te piękne dziecięce pokoiki.
My jestesmy na swoim ale mamy bardzo ciasno. W sypialni jak wstawimy łóżeczko to jz nie otworzymy okna, ani szuflad. W salonie nie możemy wstawić bo tak mąż ma pracownie.

Ale z drugiej strony czy to naprawdę takie ważne? Przecież nasze Maluszki są wyczekane, wykochane i chcemy dla nich jak najlepiej damy rade!

[no_doubt]

Napisane przez fablous

A mi się śniło, że ktoś był u nas w sypialni, bo przebudziłam się w nocy i czułam jakby czyjąś obecność. A to byłaś Ty w takim razie

Moja znajoma na córkę Michalinkę i mówi na nią Miśka

Hehehe nie potwierdzam nie zaprzeczam mogło tak być mogły mi się szwendaczki włączyć

My do naszej też już mówimy Misia mam nadzieję, że dziecko nie dostanie rozdwojenia jaźni, bo mąż to Michał i do niego mówię Miś

[mialavi]

Napisane przez manufakturapiekna

Oj mnie te marzenia tez trochę przygnębiają. W szczególności jak widzę te piękne dziecięce pokoiki.
My jestesmy na swoim ale mamy bardzo ciasno. W sypialni jak wstawimy łóżeczko to jz nie otworzymy okna, ani szuflad. W salonie nie możemy wstawić bo tak mąż ma pracownie.

Ale z drugiej strony czy to naprawdę takie ważne? Przecież nasze Maluszki są wyczekane, wykochane i chcemy dla nich jak najlepiej damy rade!

Myślę że dla naszej córeczki to w ogóle nie będzie ważne. To my same chciałybyśmy cudów dla naszych pociech dla nich najważniejsze jest to że są chciane i kochane
Masz jeden plus więcej niż ja - nie musisz dopasowywać się do zasad domowych pozostałych 5 osób ... tylko tyle i aż tyle. wiem można wynająć wiem to ale wtedy marzenia o domu odsuwają się w czasie jeszcze bardziej...

Napisane przez fablous

No co Ty, tutaj same śliczności się pojawiają, mi się oczy świecą do każdych wklejanych tutaj zakupów bo wszystko takie ładniutkie

Komplecik uroczy! Chociaż dobrze, że mi napisałaś że to mięta/turkus bo mój komputer pokazuje że to biały wpadający w seledyn Ale groszki są śliczne. I super, że tak się udało dopasować do ściany w sypialni.
A jaki wymiary wzięłaś tej pościeli do łóżeczka? Bo ja pisałam już wyżej że mam z Dolly 135x100 i wydaje mi się jednak za duża do tego łóżeczka

Ja wczoraj dostałam jeszcze komplet do wózka od Emiludek z allegro, też wzięłam na szarym minky ale wzór w ptaszki/słowiki
Tak się w gondoli prezentuje
Ta podusia jest malutka, myślałam, że nieco większa będzie ale w sumie to ma nie być na moją głowę tylko na głowę noworodka
Na razie starczy ten jeden komplet plus kocyki które mam. Jak okaże się że przydałby się drugi to wtedy zamówię może od MikoMinky i już coś w żywszym kolorze

Super ten komplecik Szczęściara z tej Twojej księżniczki.
A jeśli chodzi o kołderkę mam 135x100 i mam zamiar ją składać na pół w dzień bo właśnie jest za szeroka, dlatego też brałam taką pościel zeby np. misie nie leżały do góry nogami a do przykrycia to już normalnie kto tam w nocy widzi że jej trochę za dużo

[fablous]

Napisane przez mialavi

Ja przepłakałam pół niedzieli przez takie marzenia - głupia sobie wmówiłam, że nie stwarzam odpowiednich warunków dla dzidki, bo co to za warunki jeden pokój "nie u siebie", co to za warunki jak matka co drugi dzień chodzi zła bo się pokłóciła z kimś z domowników o" bałagan w lodówce"... co to za warunki jak nawet wanienkę trzyma w szafie bo miejsca brak... ah te hormony

A macie jakieś widoki na to, że się kiedyś wyprowadzicie albo ktoś z domowników się przeniesie? Doskonale Cię rozumiem, bo mimo że mamy u rodziców swoje piętro, osobne wejście i czasem się wręcz mijamy nawet się nie widząc cały dzień to i tak przeszkadza mi, że nie jesteśmy tak na 100% u siebie i na swoim. Z rodzicami naprawdę super się dogadujemy, w nic się nie wtrącają ale jednak to są dwie rodziny w domu. Dlatego pociesza mnie myśl, że jednak będziemy mieć ten swój, własny domek mimo że droga do tego jeszcze daleka bo co najmniej rok... Dopiero mamy stan deweloperski. Idealnie byłoby już teraz mieszkać u siebie i zaczynać tam nowe życie we trójkę ale jakoś musimy dać radę. Są też plusy bo dzięki temu mam blisko mamę która w razie czego pomoże mi przy Małej a myślę, że na początku taka pomoc będzie nieoceniona

Tak naprawdę to ludzie i w gorszych warunkach dają sobie radę. Moi rodzice zanim wybudowali dom przez 5 lat mieszkali z dwójką dzieci u moich dziadków, w jednym pokoju, który na dodatek był pokojem przechodnim do pokoju mojej ciotki - wtedy nastolatki do której często przychodzili znajomi. Więc musiało być wesoło

Napisane przez fruzjape

Juz nie taka mała 2900

Ładna waga, można rodzić
A co poza tym, wszystko dobrze, coś już zwiastuje poród?

Napisane przez agassek

Nie mam pojęcia Raczej nie jest bardzo grzejący, ale ja się nie znam, może dziewczyny coś podpowiedzą

Ponoć dzisiaj jest dzień pieluszki wielorazowej Wczoraj trochę zagłębiałam temat i czy jest tu jakaś mama, która mnie przekona, że warto?

Na pewno nie ja
Nawet nie zagłębiałam tego tematu bo wiem że to nie dla mnie - idę na łatwiznę i jednorazówek będę używać. Trudno, eko mamy ze mnie nie będzie

[manufakturapiekna]

Napisane przez agassek

Nie mam pojęcia Raczej nie jest bardzo grzejący, ale ja się nie znam, może dziewczyny coś podpowiedzą

Ponoć dzisiaj jest dzień pieluszki wielorazowej Wczoraj trochę zagłębiałam temat i czy jest tu jakaś mama, która mnie przekona, że warto?

Nawet cały tydzień pieluch wielorazowych

Ja mam zamarza używać ich po wyjściu ze szpitala, cała wyprawka pieluchowa juz gotowa

Jeśli chodzi o zalety które mnie przekonaly:

Są zdrowsze dla małych pupek w szczególności te z naturalnych materiałów
Pupka się nie będzie kisic latem w chemii z jednorazowek
Nie produkuje się tyle śmieci jak przy jednorazowych
No i są naprawdę ładne

[RosesAreRed]

Przeplywy tetnic macicznych mam do dupy. Duzo gorzej niz w ubieglym tygodniu. Mam sie zglosic na patologie, wiec pakuje swoja torbe, wyslalam meza po ostatnie zakupy i jutro stawie sie w szpitalu. Skonczylo sie rumakowanie. 35tc a dzidzia wazy tylko 2200

[asta9126]

Chciałabym używać wielorazowych, ale boję się, że to zbyt kosztowne i skomplikowane

[fablous]

Napisane przez RosesAreRed

Przeplywy tetnic macicznych mam do dupy. Duzo gorzej niz w ubieglym tygodniu. Mam sie zglosic na patologie, wiec pakuje swoja torbe, wyslalam meza po ostatnie zakupy i jutro stawie sie w szpitalu. Skonczylo sie rumakowanie. 35tc a dzidzia wazy tylko 2200

O rany, to się porobiło...
To faktycznie nie rumakuj tylko pakuj się i jazda do szpitala. Niech Cię tam przebadają i robią co trzeba
A Ty i dzidka trzymajcie się dzielnie, macie wsparcie całego grona majówek

[_itakinie_]

Napisane przez RosesAreRed

Przeplywy tetnic macicznych mam do dupy. Duzo gorzej niz w ubieglym tygodniu. Mam sie zglosic na patologie, wiec pakuje swoja torbe, wyslalam meza po ostatnie zakupy i jutro stawie sie w szpitalu. Skonczylo sie rumakowanie. 35tc a dzidzia wazy tylko 2200

No to ślicznie... Trzymajcie się dzielnie tam!

[AnneMariie]

Napisane przez RosesAreRed

Przeplywy tetnic macicznych mam do dupy. Duzo gorzej niz w ubieglym tygodniu. Mam sie zglosic na patologie, wiec pakuje swoja torbe, wyslalam meza po ostatnie zakupy i jutro stawie sie w szpitalu. Skonczylo sie rumakowanie. 35tc a dzidzia wazy tylko 2200

Uuu... Faktycznie nie za duzo. Trzymaj sie! Mam nadzieje, ze dobrze sie tam Wami zaopiekuja! I dawaj nam znac

[RosesAreRed]

Rozmawialam teraz z polozna z ktora mialam podpisac jutro umowe i ona sugeruje zeby podjechac dzis na IP, bo moze byc tak, ze 2-3 dni bede sie starala o przyjecie na patologie na Zelaznej.

[kaylla]

Na razie sobie poplakalam w poduszkę i trochę mi lepiej.

Ogólnie mam dobrą wiadomość dla osób, które nie są ze swoim partnerem po ślubie (w tym dla mnie).

Rozmawiałam dzisiaj z koleżanką, która tydzień temu urodziła i powiedziała ze jej narzeczony dostał l4 na opiekę nad nią po porodzie. Trochę się zdziwiłam, no bo jak to, wszędzie w necie pisze, że tylko na żonę itp., ale podobno zmieniły się przepisy jakoś nie dawno.

Pogrzebalam w necie i rzeczywiscie. W 2015 roku nastąpiła zmiana w ustawie o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego (obowiązuje od stycznia 2016). W części gdzie jest mowa o zasiłku opiekunczym i tym ze można go brać na opiekę nad innym chorym członkiem rodziny zmieniła się definicja tego kto jest uważany za członka rodziny. Oprócz tego co było wcześniej, czyli rodziców, dzieci itp został dodany zapis, że członkiem rodziny jest również rodzic dziecka (czyli chyba właśnie partnerka z którą ma się dzieci).

[Rudziack]

My też mamy problem z pomieszczeniem się z tym wszystkim... Wynajmujemy dwu pokojowe mieszkanie, w sumie bardziej dostosowane do kawalera niż małego dziecka łóżeczko stoi centralnie przy naszym łóżku, po drugiej stronie metrowa klatka z królikiem... Dobrze, że są szafy rozsuwane z półkami od góry do dołu bo w nich jest dużo miejsca. W dużym pokoju musieliśmy upchać wózek, fotelik, postawiłam suszarkę na pranie i średnio jest gdzie się ruszyć nie mówiąc o malutkiej łazience, nawet nie mam gdzie tam wanienki postawić, a kuchnia zajęta przez TŻ, bo zrobił sobie tam biuro. Mam tylko nadzieję, że jak Zocha się urodzi to jakoś uda nam się wypracować odpowiedni system korzystania z tego mieszkania, bo póki co czuję się totalnie zagracona...

[lourose]

Napisane przez RosesAreRed

Przeplywy tetnic macicznych mam do dupy. Duzo gorzej niz w ubieglym tygodniu. Mam sie zglosic na patologie, wiec pakuje swoja torbe, wyslalam meza po ostatnie zakupy i jutro stawie sie w szpitalu. Skonczylo sie rumakowanie. 35tc a dzidzia wazy tylko 2200

Roses, trzymaj się

[mialavi]

Napisane przez fablous

A macie jakieś widoki na to, że się kiedyś wyprowadzicie albo ktoś z domowników się przeniesie? Doskonale Cię rozumiem, bo mimo że mamy u rodziców swoje piętro, osobne wejście i czasem się wręcz mijamy nawet się nie widząc cały dzień to i tak przeszkadza mi, że nie jesteśmy tak na 100% u siebie i na swoim. Z rodzicami naprawdę super się dogadujemy, w nic się nie wtrącają ale jednak to są dwie rodziny w domu. Dlatego pociesza mnie myśl, że jednak będziemy mieć ten swój, własny domek mimo że droga do tego jeszcze daleka bo co najmniej rok... Dopiero mamy stan deweloperski. Idealnie byłoby już teraz mieszkać u siebie i zaczynać tam nowe życie we trójkę ale jakoś musimy dać radę. Są też plusy bo dzięki temu mam blisko mamę która w razie czego pomoże mi przy Małej a myślę, że na początku taka pomoc będzie nieoceniona

Na pewno nie ja
Nawet nie zagłębiałam tego tematu bo wiem że to nie dla mnie - idę na łatwiznę i jednorazówek będę używać. Trudno, eko mamy ze mnie nie będzie

Mamy zamiar się kiedyś budować... tylko to kiedy to kwestia pieniędzy których nie mamy, siostra w tym roku wychodzi za mąż i chyba wyprowadza się na swoje (jej narzeczony ma dom) właśnie go wykańczają. Nasz dom w którym mieszkamy jest mojego brata więc my musimy gdzieś kiedyś wyjść... Póki co mamy jedną kuchnię jedną łazienkę więc jest ciekawie (7 osób).
Ogólnie jakoś się wszyscy dogadujemy, ale bywają liczne spięcia, brat wykańcza sobie piętro, ale dół i tak jest wspólny więc my nie mamy mowy tutaj o jakiejkolwiek prywatności
Wiadomo że z maleństwem łatwiej jak ma kto pomóc - ale wiem też że usłyszę nie raz że robie coś źle jako matka...

Napisane przez RosesAreRed

Przeplywy tetnic macicznych mam do dupy. Duzo gorzej niz w ubieglym tygodniu. Mam sie zglosic na patologie, wiec pakuje swoja torbe, wyslalam meza po ostatnie zakupy i jutro stawie sie w szpitalu. Skonczylo sie rumakowanie. 35tc a dzidzia wazy tylko 2200

O kurcze Roses nadzieja w tym że w szpitalu się Wami zaopiekują i podtuczą troszkę dzidkę Ale jak to jest przecież ostatnio tak ładnie przybierała??