Sierpnióweczki 2016! Część V.

[florencee]

Napisane przez Babygirl1990

Iweczka, wszystkiego najlepszego lekkiego porodu i samych usmiechów


to były normalne skurcze przepowiadające.. brzuch twardniał jak kamień, ale to nie było bolesne a Twoje bolały?

Też widziałam tę listę imion. Zastanawiam się czy przypadkiem nie trwa boom na Tosię, bo coraz więcej ich w otoczeniu (albo mi się wydaje bo zwracam na nie uwagę ) z imieniem Waszego Arturka nie będzie tego problemu

Ja też spotykam liczne Tosie, nie dziwię się, bo to piękne imię.

Napisane przez TinkerrBell

Od rana próbuje wejść na wizaż ale za każdym razem zawiesza mi cały komputer....chyba mój rupieć w pracy nie ogarnia tej ilości reklam i migających ikonek.

Albo w pracy mi zablokowali





Zadzwoniłam wczoraj najpierw do szpitala, położna kazała mi sie położyć na jeszcze godzinę. Napić sie cieplej herbaty, wyłączyć tv, telefon itd. Coś tam sie poruszał i w sumie w ciagu dnia wyszły te "ustawowe" 10 ruchów i położna powiedziała, ze widocznie taki jego dzień. Ale powiem Wam, ze dla mnie 10 ruchów na dzień to jest nic ponieważ on 10 ruchów to robi normalnie w 5 minut co 2-3 godziny.



W nocy sie rozbudził i tak sie napawalam każdym kopniakiem, ze miałam oczy jak 5 zł do 3 rano a 6:30 pobudka



Dziś już rusza sie w miarę ok. Nie tak aktywnie ale regularnie o jego stałych porach wiec trochę mi ulżyło.



przeprqszam za sianie niepotrzebnej paniki, jakiś słabszy dzień miałam....



Nadrobię zaległości jak wrócę do domu, bo niestety nie chce mi sie bujać z restartowaniem kompa co 5 min

Uff cieszę się, że już ok!

Napisane przez LunaLov

Hej dziewczyny!



Witam się - niestety nie jestem w stanie was nadrobic tak dokładnie jakbym chciała



Chwalę się, że wchodzę w 2 z 4 sukienek letnich z zeszłego roku, w 7 z 15 koszulek, za to nie wchodzę w żadne spodenki... TŻ upolował dla mnie w lidlu sukienkę maxi i jest boska



Chwalę się również że puchnę... Moje kostki po poludniu wyglądają jakby je ktos napompował... Macie tak? a może to kwestia mojego nikczemnego wzostu i słusznej wagi?

Puchną od kilku dni muszę zatem porzucić balerinki na rzecz klapków...

Ojej współczuję tego puchnięcia.

Napisane przez Kasmina

Niestety bakterie w moczu, z którymi borykam się przez całą ciążę nadal są liczne mimo leczenia i muszę mieć zrobione badania.

Trzymam kciuki żeby szybko poszły precz te bakterie, a pobyt w szpitalu był krótki. Dobrze że dzidziuś ma się ok.

Napisane przez tija93

TŻ wrócił zadowolony Jak dobrze zrozumiał () to teraz pracuje do końca tygodnia, a w połowie czerwca zacznie próbny okres, który trwa 3 miesiące. W połowie czerwca, bo szef jedzie na jakieś szkolenie. No to TŻ będzie musiał poinformować aktualnego szefa, że odchodzi

---------- Dopisano o 16:53 ---------- Poprzedni post napisano o 16:52 ----------



No to niestety taki Twój urok

Super, brawa dla TŻ.


Zbieram się na szkołę rodzenia.

[zonamojegomeza]

Napisane przez tija93

Niestety puchnięcie jest częstą normą w ciąży, zwłaszcza latem. Najważniejsze żeby opuchlizna po nocy schodziła. A tak to trzeba sobie jakoś radzić - wygodne buty, zimny prysznic na stopy, nogi wyżej przy odpoczynku.

Ja puchniecie stóp zauważyłam w marcu. Nie znikało po nocy. Dopiero jak zabralam wielką poduchę z kanapy i spałam z nią miedzy nogami to odzyskalam swoje kostki. Ale tylko kostki, palce i wierzch stopy nadal miałam nabrzmiale. Wiecie kiedy zniknęły? W szpitalu. Po kilku dniach leżenia obudziłam sie rano i ruszajac stopą widziałam pod skórą kości srodstopia i obie kostki. Moim zachwytom nie było końca. Zobaczyć swoje "normalne" stopy po 2 miesiącach- bezcenne.

[Krefetka]

byłam na balkonie jakieś 2o min, jak się czuję??:

[zonamojegomeza]

Ja leżę w domu. Bolą mnie plecy i tutaj i najlepiej.

[Krefetka]

uwaga, podaje linki jakie otrzymałam "na cukier"
slodkiemamy.edu.pl
tam jest (oprócz ogólnej wiedzy) kalkulator do komponowania posiłków

i dostałam jeszcze link: www.xidoneo.pl
jeszcze się nie wczytałam

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

byłam na balkonie jakieś 2o min, jak się czuję??:

ja jednak zostałam w domu, boję się właśnie takiego efektu jak na zdjęciu powyżej jak się wyłożę na swoje balkonowe łoże..

[superhuman]

Napisane przez Piernik Torunski

ja jednak zostałam w domu, boję się właśnie takiego efektu jak na zdjęciu powyżej jak się wyłożę na swoje balkonowe łoże..

Ja tez siedzę w domku... Usiadłam 9 rano na godzinkę i troszkę mnie przypiekli dopiero po południu mi wyszło. Ale tak z rana jest przyjemnie. Teraz bym nie wysiedziała

[ziuta.]

Napisane przez TinkerrBell

Od rana próbuje wejść na wizaż ale za każdym razem zawiesza mi cały komputer....chyba mój rupieć w pracy nie ogarnia tej ilości reklam i migających ikonek.
Albo w pracy mi zablokowali


Zadzwoniłam wczoraj najpierw do szpitala, położna kazała mi sie położyć na jeszcze godzinę. Napić sie cieplej herbaty, wyłączyć tv, telefon itd. Coś tam sie poruszał i w sumie w ciagu dnia wyszły te "ustawowe" 10 ruchów i położna powiedziała, ze widocznie taki jego dzień. Ale powiem Wam, ze dla mnie 10 ruchów na dzień to jest nic ponieważ on 10 ruchów to robi normalnie w 5 minut co 2-3 godziny.

W nocy sie rozbudził i tak sie napawalam każdym kopniakiem, ze miałam oczy jak 5 zł do 3 rano a 6:30 pobudka😭😭😭

Dziś już rusza sie w miarę ok. Nie tak aktywnie ale regularnie o jego stałych porach wiec trochę mi ulżyło.

przeprqszam za sianie niepotrzebnej paniki, jakiś słabszy dzień miałam....

Nadrobię zaległości jak wrócę do domu, bo niestety nie chce mi sie bujać z restartowaniem kompa co 5 min😡

Dobrze że się uspokoiłaś Oby synek już Cię tak nie straszył więcej.

Napisane przez Origa

Nie chce mi się liczyć, ale na pewno więcej niz ustawa przewiduje

No wszyscy straszą że dziecko tak szybko rośnie że niektórych rzeczy to nawet nie zdążę założyć

Napisane przez Kasmina

Już jestem po wizycie. Od jutra szpital, patologia ciąży na mnie czeka...

Napisane przez Kasmina

Niestety bakterie w moczu, z którymi borykam się przez całą ciążę nadal są liczne mimo leczenia i muszę mieć zrobione badania.

Napisane przez Kasmina

Z synkiem ok

Najważniejsze że z synkiem dobrze a Tobą się w szpitalu dobrze zajmą

Napisane przez Krefetka

mama mi opowiadała, ze moja starsza siostra jak sie urodziła to spała na stole lub na tych złączonych fotelach bo zeby nie zapeszyc rodzice nic nie kupili przed jej narodzinami

normy których powinnam starac sie przestrzegac to do 90 na czczo i do 120 po sniadaniu, obiedzie i kolacji.

nie wiem co jesz ale moje porcje np. obiadu teraz są 0,5 większe niż w czasach przed ciążą.

ej jest za gorąco na sukienkę... w kostium się wbiję:

Moje porcje są pewnie o połowę mniejsze. Po tym maratonie rzyganiowym Itrym to nie jestem w stanie zjeść więcej. Zaraz czuję wszystko w gardle i boję się że jak mi się odbije to wszystko zwrócę.
OoooMyGod! Tylko nie strasz że my tak samo w strojach wyglądamy bo już nigdzie z domu nie wyjdę!

Napisane przez Piernik Torunski

u mnie z plus sto..przynajmniej ja tak czuję.. ale i tak sjestę na tarasie zaraz urządzam..mam lody tiramisu i truskawkowe, a mąż ma dostarczyć truskawki i się zastanawiam czy wziąć truskawkowe plus truskawki, czy tiramisu i kawkę..

No to jest dopiero prawdziwy dylemat ciężarnej!

Moja Antosia to czasem na takie dni że kopie jak szalona, a teraz to tak bardziej się przeciąga i kopie tylko od niechcenia Ostatnio to sobie wyszukała takie miejsce koło pępka i jak mnie tam kopnie to aż mnie prąd przechodzi I odkąd to miejsce sobie znalazła to teraz trafia w nie bezbłędnie!

[Piernik Torunski]

Napisane przez superhuman

Ja tez siedzę w domku... Usiadłam 9 rano na godzinkę i troszkę mnie przypiekli dopiero po południu mi wyszło. Ale tak z rana jest przyjemnie. Teraz bym nie wysiedziała

a ja jednak zmieniłam zdanie i leżę na balkonie..jest ciepło,ale tlen też jest..tylko słyszę sąsiada chichot pijacki..ale co tam,codziennie go słyszę..przez to,że leżę przynajmniej go nie widzę, bo normalnie facet śmiga w majtach od marca do października..samych majtach.. a okresie od kwietnia do września parokrotnie odchyla majty i leje z węża ogrodowego dla ochłody... i nie ma kompleksów..

Napisane przez ziuta.

Dobrze że się uspokoiłaś Oby synek już Cię tak nie straszył więcej.


No wszyscy straszą że dziecko tak szybko rośnie że niektórych rzeczy to nawet nie zdążę założyć




Najważniejsze że z synkiem dobrze a Tobą się w szpitalu dobrze zajmą


Moje porcje są pewnie o połowę mniejsze. Po tym maratonie rzyganiowym Itrym to nie jestem w stanie zjeść więcej. Zaraz czuję wszystko w gardle i boję się że jak mi się odbije to wszystko zwrócę.
OoooMyGod! Tylko nie strasz że my tak samo w strojach wyglądamy bo już nigdzie z domu nie wyjdę!


No to jest dopiero prawdziwy dylemat ciężarnej!

Moja Antosia to czasem na takie dni że kopie jak szalona, a teraz to tak bardziej się przeciąga i kopie tylko od niechcenia Ostatnio to sobie wyszukała takie miejsce koło pępka i jak mnie tam kopnie to aż mnie prąd przechodzi I odkąd to miejsce sobie znalazła to teraz trafia w nie bezbłędnie!

moja naparza w biodro,ale to boksy

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

a ja jednak zmieniłam zdanie i leżę na balkonie..jest ciepło,ale tlen też jest..tylko słyszę sąsiada chichot pijacki..ale co tam,codziennie go słyszę..przez to,że leżę przynajmniej go nie widzę, bo normalnie facet śmiga w majtach od marca do października..samych majtach.. a okresie od kwietnia do września parokrotnie odchyla majty i leje z węża ogrodowego dla ochłody... i nie ma kompleksów..

Rób zdjęcie jestem spragniona widoku borata




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Afrodita]

Napisane przez aniula83

Cześć Kochane dawno dawno nie odzywałam sie ..... Przepraszam nie mam czasu za wiele .
Czasem troszkę Was odczytam ale nadrobić nie jestem w stanie bo co osiądę to zaraz wstaje i tak w kółko, super że u Was wszystko dobrze, coraz bliżej do końcówki
W tamtym tygodniu kupiliśmy z mężem wózek i łóżeczko postaram sie Wam wkleić zdjęcia ,czekam dzisiaj na paczuszkę od mamy a tam ciuszki dla synka wiec porobię fotki i też coś wkleję ,brzuszek u Nas już dość spory,zaczynają sie bardzo ciepłe dni to i ciężko wytrzymać w takiej temperaturze.
Dalej jestem na diecie cukrzycowej od 6 tygodni nie przytyłam ani grama jestem na plusie 7,5 kilo tylko ,z maluszkiem na razie wszystko dobrze w tamtym tygodniu miałam wizyte i sprawdzane przepływy wszystko książkowo,synuś waży ju 1400 gram ułożony główkowo i daje popalić kopniaczkami Czasem bywają bolesne ale kocham to...
To tyle u Nas ....
2 lipca planujemy 7 dniowy wyjazd nad jeziorko mam nadzieje ze lekarz pozwoli na szczęście 90km od mojej miejscowości Ale szkoda mi dzieci więc chociaż te 7 dni dla nich będzie frajdy pluskania sie w wodzie
Ps. wklejam swój aktualny brzuszek z przed 4 dni

Śliczny brzuszek!

Napisane przez Krefetka

jestem juz po wizycie u diabetologa.
Pani jest zadowolona z moich cukrowych osiągnięć. Wyniki wskazują na brak cukrzycy jednak Pani mówiła, że dla mojego spokoju dobrze byłoby abym pilnowała pór posiłków.
Ustaliłyśmy mój tryb dobowy jedzenia, z wyników wychodzi że ostatni "duży" posiłek muszę zjeść do 19, później już tylko albo aż mogę wcinać jogurty naturalne z warzywami lub owocem lub też sałatki warzywne.
Poza tym jeśli mam ochotę na coś słodkiego - tort, lody ciastko itp mam sobie nie odmawiać jedyny warunek- mam to zjeść w porze "normalnego" posiłku ( czyli zamiast 2 śniadania, 3 śniadania lub podwieczorku)

wszystkie rady jakich mi udzieliła dotyczyły bardziej ogólnie zdrowego odżywiania niż diety cukrowej.

Kolejna wizyta w 34 tygodniu z pomiarami po głównych posiłkach i na czczo.

Pani podała mi jakieś linki do stron z których mogę czerpać inspiracje ale dokumenty zostawiłam mężowi... także dopiero wieczorem podeślę adresy.

dotarłam do domu i padam.
zasłużyłam na leżaczek i wodę z cytryną

Dobrze, że po cukrzycy ani śladu pozwolenie na słodycze to, jak wygrać w totolotka

Napisane przez ziuta.

My nie mocowaliśmy żadnej komody. One są dość ciężkie nawet jak są puste. Wyczytałam na strionie Ikea że ta twoje waży ponad 60kg.
:

Też nigdy nie przypuszczałabym, ze taka komoda moze się przewrócić odkąd ostatnio przeczytalam artykul, ze gdzies tam na swiecie te wlasnie komody z Ikei zabiły jakieś dzieci Komody się przewróciły.. Zresztą ludzie w Polsce też się skarża, ze sa niebezpieczne.. dzieci dorwaly sie do komody, pootwieraly wszystkie szuflady i komoda sie przewróciła..

Napisane przez TinkerrBell

Od rana próbuje wejść na wizaż ale za każdym razem zawiesza mi cały komputer....chyba mój rupieć w pracy nie ogarnia tej ilości reklam i migających ikonek.
Albo w pracy mi zablokowali


Zadzwoniłam wczoraj najpierw do szpitala, położna kazała mi sie położyć na jeszcze godzinę. Napić sie cieplej herbaty, wyłączyć tv, telefon itd. Coś tam sie poruszał i w sumie w ciagu dnia wyszły te "ustawowe" 10 ruchów i położna powiedziała, ze widocznie taki jego dzień. Ale powiem Wam, ze dla mnie 10 ruchów na dzień to jest nic ponieważ on 10 ruchów to robi normalnie w 5 minut co 2-3 godziny.

W nocy sie rozbudził i tak sie napawalam każdym kopniakiem, ze miałam oczy jak 5 zł do 3 rano a 6:30 pobudka😭😭😭

Dziś już rusza sie w miarę ok. Nie tak aktywnie ale regularnie o jego stałych porach wiec trochę mi ulżyło.

przeprqszam za sianie niepotrzebnej paniki, jakiś słabszy dzień miałam....

Nadrobię zaległości jak wrócę do domu, bo niestety nie chce mi sie bujać z restartowaniem kompa co 5 min😡

Uff dobrze, że z Małym wszystko w porządku Martwiłyśmy się..

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Rób zdjęcie jestem spragniona widoku borata




Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

buahahahahahah
skąd wiedziałaś jak się nazywa?

p.s. obok leżaka stoi szklanka, obok szklanki leży kot..kot ma na brodzie krople wody..jaka jest szansa ,że dziabnął moja wodę?

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Ja puchniecie stóp zauważyłam w marcu. Nie znikało po nocy. Dopiero jak zabralam wielką poduchę z kanapy i spałam z nią miedzy nogami to odzyskalam swoje kostki. Ale tylko kostki, palce i wierzch stopy nadal miałam nabrzmiale. Wiecie kiedy zniknęły? W szpitalu. Po kilku dniach leżenia obudziłam sie rano i ruszajac stopą widziałam pod skórą kości srodstopia i obie kostki. Moim zachwytom nie było końca. Zobaczyć swoje "normalne" stopy po 2 miesiącach- bezcenne.

Nieźle A teraz jak z puchnięciem?

Napisane przez Krefetka

byłam na balkonie jakieś 2o min, jak się czuję??:

Całkiem dobry lód

Kupiłam w pepco spodnie, jak prosiak się czułam w tej przymierzalni

[zonamojegomeza]

Dłonie mam wielkie, ale stopy lepiej niz 2 tyg temu. Wprawdzie noszę rozciągnięte stare buty ale jest ok.

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Dłonie mam wielkie, ale stopy lepiej niz 2 tyg temu. Wprawdzie noszę rozciągnięte stare buty ale jest ok.

Kurcze, współczuję. A coś Twój lekarz na to mówił?

[zonamojegomeza]

Norma w ciąży. Cisnienie jest dobre wiec luz.

[tija93]

Napisane przez zonamojegomeza

Norma w ciąży. Cisnienie jest dobre wiec luz.

No to dobrze

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

buahahahahahah
skąd wiedziałaś jak się nazywa?

p.s. obok leżaka stoi szklanka, obok szklanki leży kot..kot ma na brodzie krople wody..jaka jest szansa ,że dziabnął moja wodę?

Szansa dokładnie taka sama jak to ze parafrazujesz słowa piosenki raz dwa trzy ....
(Jakoś mi sie skojarzyło)

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Bo przecież nie zakładasz że kot sie zaślinil z ekscytacji ze jest na zewnątrz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zonamojegomeza]

Napisane przez tija93

No to dobrze

U nas wszystko jest w powiązaniu z ciśnieniem i przepływami. Jak to ok to reszta może być.

[superhuman]

Napisane przez Piernik Torunski

buahahahahahah
skąd wiedziałaś jak się nazywa?

p.s. obok leżaka stoi szklanka, obok szklanki leży kot..kot ma na brodzie krople wody..jaka jest szansa ,że dziabnął moja wodę?

Hahahahahahha. Gorąco mu sie zrobiło to sie chłop napił...

[Origa]

Napisane przez Kasmina

Już jestem po wizycie. Od jutra szpital, patologia ciąży na mnie czeka...

Napisane przez Kasmina

Z synkiem ok

To najważniejsze Podleczą Cię i wypuszczą

Napisane przez tija93

TŻ wrócił zadowolony Jak dobrze zrozumiał () to teraz pracuje do końca tygodnia, a w połowie czerwca zacznie próbny okres, który trwa 3 miesiące. W połowie czerwca, bo szef jedzie na jakieś szkolenie. No to TŻ będzie musiał poinformować aktualnego szefa, że odchodzi

Brawa dla Tża

Napisane przez Piernik Torunski

a ja jednak zmieniłam zdanie i leżę na balkonie..jest ciepło,ale tlen też jest..tylko słyszę sąsiada chichot pijacki..ale co tam,codziennie go słyszę..przez to,że leżę przynajmniej go nie widzę, bo normalnie facet śmiga w majtach od marca do października..samych majtach.. a okresie od kwietnia do września parokrotnie odchyla majty i leje z węża ogrodowego dla ochłody... i nie ma kompleksów..


moja naparza w biodro,ale to boksy

fuuuuujjjjjjj

Napisane przez Krefetka

Rób zdjęcie jestem spragniona widoku borata

tylko uprzedź dużymi literami, że wrzucasz

Napisane przez Piernik Torunski

buahahahahahah
skąd wiedziałaś jak się nazywa?

p.s. obok leżaka stoi szklanka, obok szklanki leży kot..kot ma na brodzie krople wody..jaka jest szansa ,że dziabnął moja wodę?

e tam, na pewno się spocił

[Orange_tree1]

Napisane przez tija93

Krefetka ten pomarańczowy strój kąpielowy przypadł mi do gustu

cudny jest !! jak znajdziesz daj znać tez kupię

Napisane przez Piernik Torunski

hahah.. ja w takich sytuacjach jem to co jest po kolej..


czułam,że znajdą się głosy popierające oba zestawy jednocześnie..mój wewnętrzny głos też do nich należy

Orange.. Superhuman - to Wy małolaty jesteście

Haha taaa małolata
Na szkole rodzenia jestem najstarsza
Dziewczyny pocieszają : nie wyglądasz AŻ na 30 lat hahahaha

Napisane przez LunaLov

To jutro święto na forum 100 lat gdybym sie z zyczeniami jutro nie dopchała
Ja mam gładką szarą rozmiar L :P Jest akurat.
tu link nie wiem czy zadziała http://dane.okay.pl/iulotka/pdf/lidlmodado260516.pdf

Dziękować !!

Miałam szarą ale odcięcie wypadało mi w połowie brzucha i efekt był słaby. W tej w kwiaty odcięcie mam idealnie pod biustem i całkiem spoko wygląda. Też mam L-ke ale mam luzy w biuście, powinnam mieć M-kę ale już nie było więc mam taką luźną

Napisane przez Piernik Torunski

a ja jednak zmieniłam zdanie i leżę na balkonie..jest ciepło,ale tlen też jest..tylko słyszę sąsiada chichot pijacki..ale co tam,codziennie go słyszę..przez to,że leżę przynajmniej go nie widzę, bo normalnie facet śmiga w majtach od marca do października..samych majtach.. a okresie od kwietnia do września parokrotnie odchyla majty i leje z węża ogrodowego dla ochłody... i nie ma kompleksów..


moja naparza w biodro,ale to boksy

Wow to musi być widok Ma gościu styl !
Taki sąsiad to skarb
Mnie już się wczoraj słabo robiło jak widziałam Panów z ogromnymi brzuchami w rozpiętej koszuli, tors owłosiony na wierzchu i krótkie ba! bardzo krótkie jeansy rodem z lat 80' do zestawu klapeczki i spacerki po mieście ...

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Szansa dokładnie taka sama jak to ze parafrazujesz słowa piosenki raz dwa trzy ....
(Jakoś mi sie skojarzyło)

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:16 ----------

Bo przecież nie zakładasz że kot sie zaślinil z ekscytacji ze jest na zewnątrz


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ee..ee.. serio piszę jak Adam Nowak? he..nie sądziłam..

może łza mu skapnęła na brodę ze wzruszenia,że sąsiad taki wesoły przy poniedziałku

Napisane przez superhuman

Hahahahahahha. Gorąco mu sie zrobiło to sie chłop napił...

on ma obsesje na punkcie szklanek/kubków z wodą.. będzie śledził każdy ruch ręki, w której znajduje się takie naczynie czekając na moment, w którym owo naczynie zostanie porzucone bezmyślnie...po takiej obserwacji następuje akcja polowanie na wodę..potrafi cała głowę wsadzić i upić z dnia choć kropelkę..

Napisane przez Origa

fuuuuujjjjjjj

tylko uprzedź dużymi literami, że wrzucasz


e tam, na pewno się spocił

serio..obleśne...
UWAGA SĄSIAD NA WIZJI:

Napisane przez Orange_tree1

Haha taaa małolata
Na szkole rodzenia jestem najstarsza
Dziewczyny pocieszają : nie wyglądasz AŻ na 30 lat hahahaha



Wow to musi być widok Ma gościu styl !
Taki sąsiad to skarb
Mnie już się wczoraj słabo robiło jak widziałam Panów z ogromnymi brzuchami w rozpiętej koszuli, tors owłosiony na wierzchu i krótkie ba! bardzo krótkie jeansy rodem z lat 80' do zestawu klapeczki i spacerki po mieście ...

ołmajgad..to ja chyba odpuszczę szkołę rodzenia..

taa..skarb..jak popije za mało to obkłada żonę

szyk i klasa

[Krefetka]

Napisane przez Piernik Torunski

ee..ee.. serio piszę jak Adam Nowak? he..nie sądziłam..



serio..obleśne...
UWAGA SĄSIAD NA WIZJI:




szyk i klasa

Co ty zdjęcie Cejrowskiego w "lakerkach" wstawiasz???


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Obleśne to jest;:


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[znowuzapomnialamhasla]

Tija, dlatego nie denerwuje sie, gdy mala jest nieaktywna, bo ona ogolnie jakas leniwa jest. Chyba ciagle spi-jak mama, hehe (tzn.ja nie spie ciagle, ale gdybym mogla....).

Origa- zoltko swietnie dziala na siersc (tak jak i nasze wlosy), ale tylko surowe. Poddajac je obrobce cieplnej wygotowuje sie wszystko, co cenne. A najlepsza bomba witaminowa sa mozgi.
Miesa nie musisz zamrazac, jesli masz ochote dac od razu po przyjsciu do domu-mrozenie tylko hibernuje bakterie, nie zabija. Nie powinno sie tez myc miesa dla kota, bo traci wtedy zapach.
No a koszty uzaleznione sa od proporcji suche:mokre, wiadomo. Im wiecej mokrego tym drozej. Tez polecam zooplus, maja chyba najlepsze ceny.

Asicucha, ale sen-7kilowe dziecko, lol Nie martw sie, na 100% nie byl proroczy ;-)

My dzis ostatni dzien plazowalismy. Tz nic nienauczony doswiadczeniem spalil sobie dzisiaj jaja Ja za to caly czas dosmarowywalam sie 50tka i nic mnie nie piecze, ha!
Wczoraj tz pierwszy raz poczul tak naprawde kopniaki. Ale sie cieszyl

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

[Świniaczek]

Witam się jako żonka
Widziałam, że przewinął się temat wbijania się w sukienki letnie - aż się cieszę, że zawsze byłam słoniem i lubiłam kiecki zwiewne, które zdecydowanie nie przylegały do ciała. Mam pełno takich, które wynoszę do końca ciąży I to tak cieniutkich, że trzeba uważać, żeby nie założyć gaci w innym kolorze, co by się nie odznaczały Niby nie prześwitują, ale są na tyle cienkie, że majtale w totalnie innym kolorze by się odbijały Dzisiaj mam chociażby taką na sobie Uświadomiłam sobie tylko brutalny fakt, że zawsze mimo sporej wagi miałam dość szczupłe stopy i na chwilę obecną na pewno nie wbiję się w żadne swoje sandały... Kupię sobie klapki jakieś i będę w nich zapewne śmigać Póki co mam trampki seledynowe z materiału brudne już, bo dość jasne, a boję się ich wyprać, bo dałam za nie rok temu 20 zł i obawiam się, że się rozpadną :P i zapieprzanki szmacianki takie "trampko-balerinki" kupione dzisiaj o pół rozmiaru większe z zapasem na opuchliznę :P W ogóle to dzisiaj zrobiliśmy rajd za szafą do sypialni i w drodze do drugiego sklepu rozwalił mi się but I to w jakiś dziwny sposób, bo po bokach puścił klej czy co tam było i małe palce przywitały się z chodnikiem
Spóźniłabym się na własny ślub Siusiu mi się zachciało i jak już leciała muzyka, że mamy wchodzić na salę w usc, to ja biegusiem leciałam po schodach i zdążyłam na styk W połowie przysięgi zacięłam się z nerwów jak stara płyta i zaczęłam się idiotycznie śmiać Wstyd normalnie przed samą sobą O gościach staram się nie myśleć w tej kwestii Impreza udana, na szczęście nie trwała za długo, bo ok 23 już byliśmy w domu, ale to typowa posiadówka była, która przez przypadek się trochę roztańczyła Ale 20 osób było z czego 5 dzieci, więc i tak się dziwię, że ktokolwiek się ruszył jak już mężowi udało się mnie wyciągnąć chociaż na jedną piosenkę, co by spalić kalorie pochłonięte z posiłkami. Stopy na szczęście nie spuchły mi tak jak na komunii, ufff. A, nie mogłam w usc założyć TŻowi obrączki, musiał mi pomóc, bo mu palce spuchły i za ciasna się zrobiła

[florencee]

Napisane przez Krefetka

uwaga, podaje linki jakie otrzymałam "na cukier"
slodkiemamy.edu.pl
tam jest (oprócz ogólnej wiedzy) kalkulator do komponowania posiłków

i dostałam jeszcze link: www.xidoneo.pl
jeszcze się nie wczytałam

Dzięki, te slodkiemamy podali mi w poradni i mam książeczkę dołączoną do reklamowanego tam glukometru z tymi samymi informacjami - stronka spoko, u mnie się na razie sprawdza wszystko stamtąd oprócz ziemniaków. Drugi sobie obczaję zaraz.

Napisane przez zonamojegomeza

Dłonie mam wielkie, ale stopy lepiej niz 2 tyg temu. Wprawdzie noszę rozciągnięte stare buty ale jest ok.

Ojej to pewnie nieprzyjemne, ale dobrze że ciśnienie spoko.

Napisane przez Krefetka

Co ty zdjęcie Cejrowskiego w "lakerkach" wstawiasz???

Byliśmy na szkole rodzenia, było dużo lepiej niż tydzień temu - wpłynęła na to zmiana osoby prowadzącej na konkretną babeczkę.
Temat karmienia piersią, ćwiczenie na lalkach przystawiania do piersi, omówienie możliwych problemów.
Ćwiczyliśmy też na lalkach przewijanie. Jeden gościu tak się wczuł, że naprawdę posmarował lalce pupę kremem.
Później jeszcze przyszedł inny pan, który przez ostatnie 15 minut opowiadał nam o pierwszej pomocy, bardziej to była zachęta do zapisania się na dodatkowo płatne warsztaty na ten temat, ale coś tam pokazał co robić jak się dziecko zakrztusi.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez Świniaczek

Witam się jako żonka
Widziałam, że przewinął się temat wbijania się w sukienki letnie - aż się cieszę, że zawsze byłam słoniem i lubiłam kiecki zwiewne, które zdecydowanie nie przylegały do ciała. Mam pełno takich, które wynoszę do końca ciąży I to tak cieniutkich, że trzeba uważać, żeby nie założyć gaci w innym kolorze, co by się nie odznaczały Niby nie prześwitują, ale są na tyle cienkie, że majtale w totalnie innym kolorze by się odbijały Dzisiaj mam chociażby taką na sobie Uświadomiłam sobie tylko brutalny fakt, że zawsze mimo sporej wagi miałam dość szczupłe stopy i na chwilę obecną na pewno nie wbiję się w żadne swoje sandały... Kupię sobie klapki jakieś i będę w nich zapewne śmigać Póki co mam trampki seledynowe z materiału brudne już, bo dość jasne, a boję się ich wyprać, bo dałam za nie rok temu 20 zł i obawiam się, że się rozpadną :P i zapieprzanki szmacianki takie "trampko-balerinki" kupione dzisiaj o pół rozmiaru większe z zapasem na opuchliznę :P W ogóle to dzisiaj zrobiliśmy rajd za szafą do sypialni i w drodze do drugiego sklepu rozwalił mi się but I to w jakiś dziwny sposób, bo po bokach puścił klej czy co tam było i małe palce przywitały się z chodnikiem
Spóźniłabym się na własny ślub Siusiu mi się zachciało i jak już leciała muzyka, że mamy wchodzić na salę w usc, to ja biegusiem leciałam po schodach i zdążyłam na styk W połowie przysięgi zacięłam się z nerwów jak stara płyta i zaczęłam się idiotycznie śmiać Wstyd normalnie przed samą sobą O gościach staram się nie myśleć w tej kwestii Impreza udana, na szczęście nie trwała za długo, bo ok 23 już byliśmy w domu, ale to typowa posiadówka była, która przez przypadek się trochę roztańczyła Ale 20 osób było z czego 5 dzieci, więc i tak się dziwię, że ktokolwiek się ruszył jak już mężowi udało się mnie wyciągnąć chociaż na jedną piosenkę, co by spalić kalorie pochłonięte z posiłkami. Stopy na szczęście nie spuchły mi tak jak na komunii, ufff. A, nie mogłam w usc założyć TŻowi obrączki, musiał mi pomóc, bo mu palce spuchły i za ciasna się zrobiła

To było trochę przygód, ale widać że wesoło. Super, że impreza udana. I że ze stopami ok, przeszło może na palce TŻ-owe. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego!

[Piernik Torunski]

Napisane przez Krefetka

Co ty zdjęcie Cejrowskiego w "lakerkach" wstawiasz???


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:32 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Obleśne to jest;:


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

buahahahhah
to pierwsze zdjęcie to na jakieś stronie dla transwestytów znalazłaś?

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Tija, dlatego nie denerwuje sie, gdy mala jest nieaktywna, bo ona ogolnie jakas leniwa jest. Chyba ciagle spi-jak mama, hehe (tzn.ja nie spie ciagle, ale gdybym mogla....).

Origa- zoltko swietnie dziala na siersc (tak jak i nasze wlosy), ale tylko surowe. Poddajac je obrobce cieplnej wygotowuje sie wszystko, co cenne. A najlepsza bomba witaminowa sa mozgi.
Miesa nie musisz zamrazac, jesli masz ochote dac od razu po przyjsciu do domu-mrozenie tylko hibernuje bakterie, nie zabija. Nie powinno sie tez myc miesa dla kota, bo traci wtedy zapach.
No a koszty uzaleznione sa od proporcji suche:mokre, wiadomo. Im wiecej mokrego tym drozej. Tez polecam zooplus, maja chyba najlepsze ceny.

Asicucha, ale sen-7kilowe dziecko, lol Nie martw sie, na 100% nie byl proroczy ;-)

My dzis ostatni dzien plazowalismy. Tz nic nienauczony doswiadczeniem spalil sobie dzisiaj jaja Ja za to caly czas dosmarowywalam sie 50tka i nic mnie nie piecze, ha!
Wczoraj tz pierwszy raz poczul tak naprawde kopniaki. Ale sie cieszyl

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

jak będziesz wrzucać zdjęcia z wakacji to oczekuje na dowody Waszej opalenizno-spalenizny

Napisane przez Świniaczek

Witam się jako żonka
Widziałam, że przewinął się temat wbijania się w sukienki letnie - aż się cieszę, że zawsze byłam słoniem i lubiłam kiecki zwiewne, które zdecydowanie nie przylegały do ciała. Mam pełno takich, które wynoszę do końca ciąży I to tak cieniutkich, że trzeba uważać, żeby nie założyć gaci w innym kolorze, co by się nie odznaczały Niby nie prześwitują, ale są na tyle cienkie, że majtale w totalnie innym kolorze by się odbijały Dzisiaj mam chociażby taką na sobie Uświadomiłam sobie tylko brutalny fakt, że zawsze mimo sporej wagi miałam dość szczupłe stopy i na chwilę obecną na pewno nie wbiję się w żadne swoje sandały... Kupię sobie klapki jakieś i będę w nich zapewne śmigać Póki co mam trampki seledynowe z materiału brudne już, bo dość jasne, a boję się ich wyprać, bo dałam za nie rok temu 20 zł i obawiam się, że się rozpadną :P i zapieprzanki szmacianki takie "trampko-balerinki" kupione dzisiaj o pół rozmiaru większe z zapasem na opuchliznę :P W ogóle to dzisiaj zrobiliśmy rajd za szafą do sypialni i w drodze do drugiego sklepu rozwalił mi się but I to w jakiś dziwny sposób, bo po bokach puścił klej czy co tam było i małe palce przywitały się z chodnikiem
Spóźniłabym się na własny ślub Siusiu mi się zachciało i jak już leciała muzyka, że mamy wchodzić na salę w usc, to ja biegusiem leciałam po schodach i zdążyłam na styk W połowie przysięgi zacięłam się z nerwów jak stara płyta i zaczęłam się idiotycznie śmiać Wstyd normalnie przed samą sobą O gościach staram się nie myśleć w tej kwestii Impreza udana, na szczęście nie trwała za długo, bo ok 23 już byliśmy w domu, ale to typowa posiadówka była, która przez przypadek się trochę roztańczyła Ale 20 osób było z czego 5 dzieci, więc i tak się dziwię, że ktokolwiek się ruszył jak już mężowi udało się mnie wyciągnąć chociaż na jedną piosenkę, co by spalić kalorie pochłonięte z posiłkami. Stopy na szczęście nie spuchły mi tak jak na komunii, ufff. A, nie mogłam w usc założyć TŻowi obrączki, musiał mi pomóc, bo mu palce spuchły i za ciasna się zrobiła

podziwiam Cię za slub i zabawę na tym etapie ciązy..chyba ,że ja się tak rozlazłam i rozleniwiłam przez to leżenie,że jak to sobie wyobrażam to czuję się zmęczona..
jak się czujesz jako żona? do teściowej już mówisz "mamo"?

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:45 ----------

Napisane przez florencee

Byliśmy na szkole rodzenia, było dużo lepiej niż tydzień temu - wpłynęła na to zmiana osoby prowadzącej na konkretną babeczkę.
Temat karmienia piersią, ćwiczenie na lalkach przystawiania do piersi, omówienie możliwych problemów.
Ćwiczyliśmy też na lalkach przewijanie. Jeden gościu tak się wczuł, że naprawdę posmarował lalce pupę kremem.
Później jeszcze przyszedł inny pan, który przez ostatnie 15 minut opowiadał nam o pierwszej pomocy, bardziej to była zachęta do zapisania się na dodatkowo płatne warsztaty na ten temat, ale coś tam pokazał co robić jak się dziecko zakrztusi.

super,że jesteście zadowoleni z zajęć.. a pan smarujący lalkę przejał się swoją rolą najwidoczniej..ja bym chętnie poszła na takie warsztaty z pierwszej pomocy..jak macie możliwość i cena to nie zdzierstwo to może rozważcie? albo może któraś z mam ma jakies strony godne polecenia/instruktaże na ten temat?

[Orange_tree1]

Napisane przez Piernik Torunski

serio..obleśne...
UWAGA SĄSIAD NA WIZJI:


ołmajgad..to ja chyba odpuszczę szkołę rodzenia..

taa..skarb..jak popije za mało to obkłada żonę

szyk i klasa

serio to on? O żeż
Widzę, że nie tylko stylowy ale też szarmancki

Napisane przez znowuzapomnialamhasla

Tija, dlatego nie denerwuje sie, gdy mala jest nieaktywna, bo ona ogolnie jakas leniwa jest. Chyba ciagle spi-jak mama, hehe (tzn.ja nie spie ciagle, ale gdybym mogla....).

Origa- zoltko swietnie dziala na siersc (tak jak i nasze wlosy), ale tylko surowe. Poddajac je obrobce cieplnej wygotowuje sie wszystko, co cenne. A najlepsza bomba witaminowa sa mozgi.
Miesa nie musisz zamrazac, jesli masz ochote dac od razu po przyjsciu do domu-mrozenie tylko hibernuje bakterie, nie zabija. Nie powinno sie tez myc miesa dla kota, bo traci wtedy zapach.
No a koszty uzaleznione sa od proporcji suche:mokre, wiadomo. Im wiecej mokrego tym drozej. Tez polecam zooplus, maja chyba najlepsze ceny.

Asicucha, ale sen-7kilowe dziecko, lol Nie martw sie, na 100% nie byl proroczy ;-)

My dzis ostatni dzien plazowalismy. Tz nic nienauczony doswiadczeniem spalil sobie dzisiaj jaja Ja za to caly czas dosmarowywalam sie 50tka i nic mnie nie piecze, ha!
Wczoraj tz pierwszy raz poczul tak naprawde kopniaki. Ale sie cieszyl

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka

No to Twoja córeczka całkiem jak mój synuś raczej nie szaleje no może od czasu do czasu ma zrywy

A TŻ faktycznie nie uczy się na błędach Niech on już tych jajek nie przypala bo sie kolejnego dziecka nie dorobicie

Napisane przez Świniaczek

Witam się jako żonka
Widziałam, że przewinął się temat wbijania się w sukienki letnie - aż się cieszę, że zawsze byłam słoniem i lubiłam kiecki zwiewne, które zdecydowanie nie przylegały do ciała. Mam pełno takich, które wynoszę do końca ciąży I to tak cieniutkich, że trzeba uważać, żeby nie założyć gaci w innym kolorze, co by się nie odznaczały Niby nie prześwitują, ale są na tyle cienkie, że majtale w totalnie innym kolorze by się odbijały Dzisiaj mam chociażby taką na sobie Uświadomiłam sobie tylko brutalny fakt, że zawsze mimo sporej wagi miałam dość szczupłe stopy i na chwilę obecną na pewno nie wbiję się w żadne swoje sandały... Kupię sobie klapki jakieś i będę w nich zapewne śmigać Póki co mam trampki seledynowe z materiału brudne już, bo dość jasne, a boję się ich wyprać, bo dałam za nie rok temu 20 zł i obawiam się, że się rozpadną :P i zapieprzanki szmacianki takie "trampko-balerinki" kupione dzisiaj o pół rozmiaru większe z zapasem na opuchliznę :P W ogóle to dzisiaj zrobiliśmy rajd za szafą do sypialni i w drodze do drugiego sklepu rozwalił mi się but I to w jakiś dziwny sposób, bo po bokach puścił klej czy co tam było i małe palce przywitały się z chodnikiem
Spóźniłabym się na własny ślub Siusiu mi się zachciało i jak już leciała muzyka, że mamy wchodzić na salę w usc, to ja biegusiem leciałam po schodach i zdążyłam na styk W połowie przysięgi zacięłam się z nerwów jak stara płyta i zaczęłam się idiotycznie śmiać Wstyd normalnie przed samą sobą O gościach staram się nie myśleć w tej kwestii Impreza udana, na szczęście nie trwała za długo, bo ok 23 już byliśmy w domu, ale to typowa posiadówka była, która przez przypadek się trochę roztańczyła Ale 20 osób było z czego 5 dzieci, więc i tak się dziwię, że ktokolwiek się ruszył jak już mężowi udało się mnie wyciągnąć chociaż na jedną piosenkę, co by spalić kalorie pochłonięte z posiłkami. Stopy na szczęście nie spuchły mi tak jak na komunii, ufff. A, nie mogłam w usc założyć TŻowi obrączki, musiał mi pomóc, bo mu palce spuchły i za ciasna się zrobiła

Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia !!

Co do ubrań ja bardzo mało nosiłam luźnych rzeczy i większość mojej garderoby od 8 -10tyg na mnie nie pasuje ...

A co do siku na ślubie to chyba oczywiste, ze powinien być przewidziany czas na wizyty w toalecie Pani młodej

Dobrze, że TŻ Cię wyciągnął na parkiet wszak co to za wesele bez wspólnego tańca

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:50 ----------

Napisane przez Piernik Torunski

ołmajgad..to ja chyba odpuszczę szkołę rodzenia..

no u nas dziewczyny na SR młodziutkie, jedna ma jeszcze 26 a tak to 22 i 23 chyba

[likap]

Dziewczyny jak jest z tą cukrzycą wynik po 2 h wyszedł mi duży czy ktoś się orientuje czy to cukrzyca czy stan przedcukrzycowy? Czy wymaga wizyty u diabetologa? Diety?
Glukoza na czczo: 75 mg/dl
po 1 h:119 mg
po 2 h 173 mg