Marnowanie czasu mimo głowy pełnej planów - wspierajmy się!

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

No oby było lepiej. Wczoraj była kulminacja stresorów dla mnie, szczególnie wieczorem bo to o czym pisałam pod koniec wczorajszego dnia to był zaledwie wierzchołek góry lodowej, więc jak nie znoszę zrzędzenia tak musiałam dla własnego zdrowia psychicznego wyrzucić z siebie co mi leżało na wątrobie, ale dziś trzeba się otrzepać, przestać marudzić, pierś do przodu i brać życie za łeb.
Jutro z rana wybieram się po moje książki na pocztę, Dziś zaczęłam od zrobienia sobie maseczki na poprawę nastroju. Mam nowy olejek do kąpieli, więc może tez poprawi mi humor. Jak szaleć to szaleć to może jeszcze porządną maseczkę na włosy do tego zrobię. Obiad będzie na wynos. Ciężki dzień i noc mieliśmy, późno wstaliśmy, więc oficjalnie robię strajk załogi w kuchni.
Fakt, czas na sezonowe porządki odzieżowe, więc też może zrobię.
Dłubałam wczoraj w powtórkach trybu subjuntivo z hiszpańskiego. I jeszcze chyba trochę podłubię. Kociakom muszę jutro karmy suchej dokupić i chyba jak nigdy wybiorę się po nią stacjonarnie. Muszę dziś przejrzeć pod tym kątem ofertę i cennik Karuska. Chyba przydałby mi się kalendarz albo terminarz nauczyciela- muszę poszukać czy i co firmy w tym zakresie oferują. I jakoś muszę skontaktować się z wydawnictwem Macmillan w moim mieście bo nie mogę dojść do ładu z tym, co naprawdę wchodzi w skład jednego z pakietów najnowszych podręczników do CAE, które oferują ( czy są w tym nagrania do listeningów z podręcznika czy nie, ot zagadka roku. Podejrzewam przebiegłą taktykę z cyklu- nie kupisz teacher's booka, nie odsłuchasz nagrań). No i muszę się wybrać do księgarni obejrzeć to cudo na żywo, żeby wiedzieć co wewnątrz tego zlecanego do self-study podręcznika naprawdę jest. Powinnam też zgrać sobie płytę CD z mojego kursu hispzańskiego do mp3 (kiedy producenci takich książek wpadną na to, że laptopy nie mają już napędu na płyty cd i jeśli nagrania to powinny być w jakimś pliku zip lub rar w mp3 do pobrania ze stron wydawnictwa? ). No i uporządkować zasoby do nauki do CAE w jeden folder. Z uwzględnieniem najnowszych testów i podręczników po zmianach formatu egzaminu. No i zrobić rozpiskę z harmonogramem nauki od października do lutego. Rany, jak to wszystko spisuję to trochę jednak roboty z tym będzie.
A jeszcze rzeczy dla siebie powinnam porobić- cv powysyłać, swój plan nauki ułożyć, dopisać się do spisu wyborców, dowiedzieć o terminy szczepień przeciw grypie, załatwić sprawy z UP, zarejestrować się na targi, zrobić plan pracy na konferencję i się kontaktować się z jej koordynatorem plus zrobić kwerendę biblioteczną źródeł. No i odnowić karty biblioteczne.

Ja na porządki muszę mieć wenę akurat ja dostałam, więc szybko sie wziełam bo później już będę miała co innego na głowie.
Ja znów musze poszperac odnośnie ksiązek do języków a jakoś mi sie nie pali o napisaniu planów na następny miesiąc tez jeszcze nie myślę.

[justka89]

U mnie wczoraj 32 st, dzisiaj 26

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

U mnie też ciepło. Korzystam z tego i robię zaległe prania.
Sprawdziłam informacje odnośnie szczepień- już ruszyły, więc dziś zapiszę się na przyszły tydzień. Z dopisaniem do spisu wyborców grubsza sprawa- nie wiem czy sobie tego nie odpuszczę. A jak nie to muszę pozałatwiać trochę dokumentów.
Karmę dla kotów chyba muszę zamówić z odbiorem osobistym bo tak od ręki, tych które mnie interesują nie ma.

[katte25]

U mnie też ciepło i bezchmurne niebo do wczoraj dzis już pochmurno i chłodniej tak lubię jeszcze tylko śnieg ale to jeszcze trochę

[justka89]

U mnie dla odmiany dzisiaj pada, szaro, buro i ponuro. Po pracy będzie dobry czas na posprzątanie pokoju.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[katte25]

U mnie juz nie pada ale pochmurno i ciepło.

[MissChievousTess]

U mnie leje. Z zakupami wyrobiłam się tuż przed deszczem.W ramach bycia dobrym obywatelem zagłosowałam w budżecie obywatelskim. Na pocztę nie zdążyłam. Najwyżej pójdę w poniedziałek. Zaraz sprawdzę czy pracują w soboty, ale chyba nie.
Może przynajmniej rejestracja na szczepienie mi się dziś jeszcze uda.
Z pozytywów- rana po kocie w końcu podgojona i już się nie jątrzy. No i nawet nieźle mi idzie powtórka z hiszpańskiego.

[justka89]

Mnie dzisiaj po pracy i zakupach wzięło na sprzątanie. Ogarnęłam całe mieszkanie. Poukładałam 1 półkę z bluzkami z krótkim rękawem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ParoleParole]

Napisane przez Belive_23

Hej!

U mnie coraz lepiej. Od września zaczynam nową pracą. Póki co korzystam z wolnego czasu i chodzę na fitness. Zapisałam się do szkoły policealnej. A od września ruszam z indywidualnymi lekcjami angielskiego. Mam nadzieję, że uda się chodzić chociaż 4x w miesiącu.

też planowałam. Ale jednak dopiero skończyłam temat podyplomówiki i sobie rok przerwy robię

Napisane przez MissChievousTess

O szkoła policealna? Czego się będziesz uczyć? Za mną pierwszy dzień sprzątania na kompie. I właśnie się zorientowałam, że dysk zapchały mi stare bazy danych z różnych badań. I dumam gdzie by tu je zarchiwizować bo szkoda mi je tak po prostu z dysku wywalić. Mogłabym sobie jeszcze kiedyś jakieś analizy na nich dla treningu porobić z użyciem innych technik czy narzędzi. A ja myślałam, że dysk zapchały mi tylko języki obce. Pewnie jeszcze mi parę dni na tych porządkach na dysku zejdzie. 4 razy w miesiącu na spotkania z lektorem w sam raz. Ja sama planowałam takie wsparcie, ale bardziej przez Italki albo Verbling. Na jeżdżenie gdzieś do kogoś nie mam czasu, a do siebie zapraszać nie chcę. Też myślałam o tym, żeby mieć lektora raz na tydzień- albo do prac pisemnych albo do rozmów na przerobiony temat lub do konsultacji z gramatyki, choć to ostatnie najmniej prawdopodobne bo gramatykę chyba przebrnę sama. Za to ktoś do rozmów by się przydał. No chyba, że znajdę jakiegoś native speakera do wymiany język za język.

mi się płakać chce jak widzę swój śmietnik na laptopie

Napisane przez katte25

Ja musze zrobić porządek ze zdjęciami, jestem maniaczką zdjęć i po tem szkoda mi któreś wyrzucić ale wiem, że muszę to zrobić, dobrze, że mam pojemny dysk, zakupiłam 1 tb powinien mi starczyć na jakiś czas.

a zdjęcia od dwóch lat wywołuję

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;85860106]Serio u Was jeszcze tak ładnie? U mnie od początku tygodnia pada, wieje i 10 w porywach do 15 stopni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

u mnie w dzień w miarę. Za to noce chłodne i deszczowe.


Wzięłam się za gruntowne sprzątanie kuchni. Codziennie jedna szafka leci.

[MissChievousTess]

Sprzątanie kuchni? Mam taki bałagan w przyprawach, że szok. Lepiej mi nie przypominajcie.

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

U mnie leje. Z zakupami wyrobiłam się tuż przed deszczem.W ramach bycia dobrym obywatelem zagłosowałam w budżecie obywatelskim. Na pocztę nie zdążyłam. Najwyżej pójdę w poniedziałek. Zaraz sprawdzę czy pracują w soboty, ale chyba nie.
Może przynajmniej rejestracja na szczepienie mi się dziś jeszcze uda.
Z pozytywów- rana po kocie w końcu podgojona i już się nie jątrzy. No i nawet nieźle mi idzie powtórka z hiszpańskiego.

I jak udała się rejestracja na szczepienia ?

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Co do dysku to nie wiem jak ja żyję, bo mam tylko 128 giga ogólnie w maku. Sprezentuję sobie kiedyś jakiś zewnętrzny
W końcu przestało być gorąco. Porozciągałam się rano, zjadłam normalne śniadanie, zaraz biorę się za sprzątanie mieszkania. A potem pewnie pouczę się nowych technologii pisząc apkę. Dosyć tego obijania się

Myślę jak tu znaleźć dodatkową pracę z programowania. Na linkedin pisze masa osób, ale to full time raczej.

[MissChievousTess]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;85867819]Co do dysku to nie wiem jak ja żyję, bo mam tylko 128 giga ogólnie w maku. Sprezentuję sobie kiedyś jakiś zewnętrzny
W końcu przestało być gorąco. Porozciągałam się rano, zjadłam normalne śniadanie, zaraz biorę się za sprzątanie mieszkania. A potem pewnie pouczę się nowych technologii pisząc apkę. Dosyć tego obijania się

Myślę jak tu znaleźć dodatkową pracę z programowania. Na linkedin pisze masa osób, ale to full time raczej.[/QUOTE]
To może upwork jak szukasz pracy dodatkowej? Albo sama zrób ogłoszenie, że oferujesz taką możliwość współpracy bo przecież to dobra oferta-niższe koszty pracownika dla firmy, a programistów wszędzie brakuje. Tylko jak tak planujesz to dobrze byłoby gdzieś mieć stronę www z małym portfolio online. Przynajmniej moi znajomi ze Szwecji, którzy dla pracują np. dla firm z USA działają w ten właśnie sposób.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

No i jak programujesz to przydałby się na pewno dodatkowy dysk. Choćby w celach awaryjnych.

[Belive_23]

Ja w tym tygodniu jestem z siebie dumna. Co zrealizowałam?

1) Wcześniejsze wstawanie
2) Picie rano 0,5 litra wody do śniadania i szklanki siemienia lnianego oraz kawy
3) Balsamowanie ciała rano i nakładanie oliwki tuż przed snem
4) Olejowanie włosów i większe dbanie o ich pielęgnację
5) Przygotowywanie zdrowych, pełnowartościowych posiłków przed snem do pracy
6) Siłownia (5x w tym tygodniu).
7) Picie herbatki z bratka codziennie i rumianku.

Na przyszły tydzień planuje to samo, plus codziennie 1h nauki do pracy oraz 50 stron książki.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Napisane przez MissChievousTess

To może upwork jak szukasz pracy dodatkowej?

Właśnie czytałam coś o tym upworku kiedyś, tylko nie mogę doczytać jak to rozliczyć potem z US. Działalności narazie nie planuję☠zakładać.

[IzzieSt]

Napisane przez Belive_23

Ja w tym tygodniu jestem z siebie dumna. Co zrealizowałam?

1) Wcześniejsze wstawanie
2) Picie rano 0,5 litra wody do śniadania i szklanki siemienia lnianego oraz kawy
3) Balsamowanie ciała rano i nakładanie oliwki tuż przed snem
4) Olejowanie włosów i większe dbanie o ich pielęgnację
5) Przygotowywanie zdrowych, pełnowartościowych posiłków przed snem do pracy
6) Siłownia (5x w tym tygodniu).
7) Picie herbatki z bratka codziennie i rumianku.

Na przyszły tydzień planuje to samo, plus codziennie 1h nauki do pracy oraz 50 stron książki.

Brawo!
Pogrubionych podpunktów Ci bardzo zazdroszczę

W jakim celu pijesz rumianek?

[MissChievousTess]

[1=8f44be8657be3d2a3733d9c 7d3db3d2234bdc5f1_6583833 2e9b82;85869056]Właśnie czytałam coś o tym upworku kiedyś, tylko nie mogę doczytać jak to rozliczyć potem z US. Działalności narazie nie planuję☠zakładać.[/QUOTE]
I to może być problem. Wiele firm chce faktur i umów B2B.
A tak tow sumie zostaje Tobie i klientowi zlecenie (niechętnie oferowane) i częsta umowa o dzieło.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Jest jeszcze useme.eu. Dziś widziałam, że np. ktoś szuka programisty do analizy błędów jakimś kodzie w JAVA.

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez katte25

I jak udała się rejestracja na szczepienia ?

Mam termin dopiero na 28 września. Dopiero co zapisy ruszyły, a już tłok. Najpierw mi system wyrzucał, że mogłabym się zaszczepić najwcześniej w grudniu. Czyli super, po pierwszym szczycie zachorowań. Ale udało się jak pogrzebałam w systemie rejestracji i to nawet do lekarza, do którego lubię chodzić. Co prawda w innej placówce niż zazwyczaj, ale blisko tego budynku. Także super. Muszę teraz tylko na siebie uważać, żeby się np. do tego czasu nie przeziębić.
Wrzuciłam przypomnienie w kalendarz google. Jeszcze muszę wrzucić w telefon.

[IzzieSt]

Napisane przez MissChievousTess

Mam termin dopiero na 28 września. Dopiero co zapisy ruszyły, a już tłok. Najpierw mi system wyrzucał, że mogłabym się zaszczepić najwcześniej w grudniu. Czyli super, po pierwszym szczycie zachorowań. Ale udało się jak pogrzebałam w systemie rejestracji i to nawet do lekarza, do którego lubię chodzić. Co prawda w innej placówce niż zazwyczaj, ale blisko tego budynku. Także super. Muszę teraz tylko na siebie uważać, żeby się np. do tego czasu nie przeziębić.
Wrzuciłam przypomnienie w kalendarz google. Jeszcze muszę wrzucić w telefon.

A często chorujesz?
Ja jestem chora raz na sezon i nigdy na grypę się nie szczepiłam
Odwołali mi zajęcia na siłowni, a już się zbierałam

[katte25]

Napisane przez MissChievousTess

I to może być problem. Wiele firm chce faktur i umów B2B.
A tak tow sumie zostaje Tobie i klientowi zlecenie (niechętnie oferowane) i częsta umowa o dzieło.

---------- Dopisano o 21:46 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Jest jeszcze useme.eu. Dziś widziałam, że np. ktoś szuka programisty do analizy błędów jakimś kodzie w JAVA.

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------


Mam termin dopiero na 28 września. Dopiero co zapisy ruszyły, a już tłok. Najpierw mi system wyrzucał, że mogłabym się zaszczepić najwcześniej w grudniu. Czyli super, po pierwszym szczycie zachorowań. Ale udało się jak pogrzebałam w systemie rejestracji i to nawet do lekarza, do którego lubię chodzić. Co prawda w innej placówce niż zazwyczaj, ale blisko tego budynku. Także super. Muszę teraz tylko na siebie uważać, żeby się np. do tego czasu nie przeziębić.
Wrzuciłam przypomnienie w kalendarz google. Jeszcze muszę wrzucić w telefon.

Ja już złapałam katar, ale pewnie dlatego, że lubie spać przy otwartym oknie mimo , że zimno

[Belive_23]

Eh.

Miałam dzisiaj sporo do zrobienia, a czeka mnie jedynie nauka i wieczór z książką. Czuję, że będę chora za kilka dni.

Napisane przez IzzieSt

Brawo!
Pogrubionych podpunktów Ci bardzo zazdroszczę

W jakim celu pijesz rumianek?

Ma właściwości łagadzące na żołądek i działanie rozkurczowe.

[katte25]

Napisane przez Belive_23

Eh.

Miałam dzisiaj sporo do zrobienia, a czeka mnie jedynie nauka i wieczór z książką. Czuję, że będę chora za kilka dni.

Ma właściwości łagadzące na żołądek i działanie rozkurczowe.

Herbata z cytryną i miodem a bedzie dobrze ja tak sie kuruje, a w czoraj glowa tak mnie bolała, że masakra, na zmiane pogody.

[MissChievousTess]

Napisane przez IzzieSt

A często chorujesz?
Ja jestem chora raz na sezon i nigdy na grypę się nie szczepiłam
Odwołali mi zajęcia na siłowni, a już się zbierałam

Często nie. Mam pakiet 4 darmowych wizyt na rok i szczerze często go nie wyrabiam. Nie uwzględniam w tym ginekologa bo usg i tak płatne, a muszę robić, więc ginekologa mam w innej przychodni. Ale nawet ze skórą wrażliwą i skłonnościami do alergii często u lekarza nie bywam. Ale z drugiej strony jak mi coś zaatakuje drogi oddechowe to jest kiepski. Raz zapalenie gardła leczyłam od stycznia do marca. Jako dziecko dużo chorowałam na zapalenie płuc, więc siłą rzeczy na infekcje górnych dróg oddechowych muszę uważać. Szczepię się odkąd mogę, czyli od 16 roku życia (od 4 do 16
roku życia nie mogłam być szczepiona-względy zdrowotne), praktycznie na wszelkie rzeczy, na które trzeba. Już raz fakt, że miałam wcześniej zrobioną szczepionkę przeciw żółtaczce bardzo mi się przydał- musiałam mieć operację i mogłam iść na pierwszy wolny termin, bez opóźnień z konieczności doszczepienia. Pakiet darmowych szczepień przeciw grypie mam teraz w abonamencie w Luxmed, co jest bardzo wygodne.
Bywa, że po szczepieniu człowiek złapie grypę,ale przechodzi się ją lekko, jak zwykłe, krótkie przeziębienie, bez poważnych powikłań. A mogą być naprawdę dotkliwe- kuzyn miał zapalenie osierdzia, moja mam porażenie nerwu twarzowego. Także ja szczepię też z uwagi na bezpieczeństwo ludzi wokół mnie. Zima to czas spotkań rodzinnych, mamy już małe dzieci w rodzinie. Nie chciałabym mieć np. dzieci kuzynki na sumieniu.

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

Jak Wam idzie realizacja planów na wrzesień? Ja postanowiłam w tym miesiącu rozprawić się raz, a porządnie z modo subjuntivo i nawet mi to idzie. I chyba dzięki temu potem w końcu ogarnę ten francuski subjoncitf i odpowiednik subjonctivo w języku włoskim. Przynajmniej jak patrzę na czasy przeszłe w subjuntivo to aż mnie dziw bierze, że osoby anglojęzyczne mają z tym taki problem z tym jak to działa. Bo działa w sumie analogicznie do wielu znanych z gramatyki angielskiej konstrukcji. Chyba od uczenia teraz intensywnie innych ludzi angielskiego jakieś klepki mi się poprzestawiały i lepiej widzę wewnętrzną logikę języka.
A szczepienie przeciw grypie nie jest straszne. Ot zwykły zastrzyk domięśniowy. I nawet ta szczepionka teraz nie zawiera wirusa, jak kiedyś, tylko inhibitory syntezy jego białek transportowych- czyli tych wypustek białkowych, które umożliwiają wnikanie wirusa do komórek organizmu i jego dalsze rozmnażanie. Więc to działa tak, że można się zakazić małą ilością wirusa, ale on szybko obumiera, nie może się namnożyć i np. po 2-3 dniach od zakażenia całość usuwamy z organizmu i po sprawie. A ludzie dalej gadają o martwym wirusie w szczepionkach. A to już nie te czasy.
Także można się szczepić bez strachu. Bo w sezonie zarazić na pewno się zarazimy z uwagi na to ilu ludzi się nie szczepi. Pytanie tylko co będzie dalej jak już ktoś nam wirusa sprzeda. A w tym sezonie jest już nowy szczep i szczepionka go uwzględnia. I dobrze. Bo pamiętam doniesienia jak szalał już we Włoszech i w Niemczech i wesoło nie było.

[IzzieSt]

Szczerze mówiąc to ja nigdy grypy, anginy ani zapalenia płuc nie miałam, jedynie jakieś przeziębienie słabsze lub mocniejsze, więc nawet nie widzę potrzeby szczepienia się przeciwko grypie

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Ja też się nie szczepię przeciwko grypie, to tak szybko mutujący wirus, że nie widzę sensu. Nigdy nie wiadomo, czy się utrafi na szczep, który akurat w tym roku się pojawi. Muszę za to powtórzyć szczepienie na tężec, błonicę i krztusiec, bo już 10 lat od ostatniego minęło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

Napisane przez IzzieSt

Szczerze mówiąc to ja nigdy grypy, anginy ani zapalenia płuc nie miałam, jedynie jakieś przeziębienie słabsze lub mocniejsze, więc nawet nie widzę potrzeby szczepienia się przeciwko grypie

Grypa to choroba wirusowa. Odporność na bakterie czy wychłodzenie przed wirusem za bardzo nie chroni, a nawet może być niebezpieczna bo im zdrowszy człowiek tym agresywniejsza obrona immunologiczna, a to przy chorobie wirusowej prowadzi do powikłań. Dużo powikłań pogrypowych mają osoby silne, zdrowe, wysportowane, jak właśnie ten mój kuzyn, który w sumie zawodowo już uprawiał wtedy sport. Kataru nigdy w zimie nie miał, a po grypie tak mu serce zaatakowało, że skończył na intensywnej terapii.

---------- Dopisano o 19:58 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Odporność na zimno i mycie rąk chronią wyłącznie przed bakteriami. W Polsce np. przed żółtaczką typu A. A większość ludzi w Polsce i tak rąk nie myje, szczególnie panowie, często nosiciele.

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;85880760]Ja też się nie szczepię przeciwko grypie, to tak szybko mutujący wirus, że nie widzę sensu. Nigdy nie wiadomo, czy się utrafi na szczep, który akurat w tym roku się pojawi. Muszę za to powtórzyć szczepienie na tężec, błonicę i krztusiec, bo już 10 lat od ostatniego minęło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Im większy rezerwuar osób nieszczepionych, tym każdy wirus szybciej mutuje. Każdy kto się nie szczepi przyśpiesza ewolucję tego wirusa. A w pewnym momencie ewolucji każdy wirus staje się tak zjadliwy, że nie da się go już leczyć i śmiertelność sięga niemal 100%. To kwestia czasu. Więc myśląc np. o naszych dzieciach nie szczepmy ich i siebie dalej. Już wraca odra i to ta która może zabić dzieci i wraca krztusiec, który zabijał dzieci jeszcze tuż przed 2 wojną. Jak ktoś chce pamięć odświeżyć to polecam "Anię z Zielonego Wzgórza". Tam Ania ratowała nocą dziecko bliskie śmierci na krztusiec. Moja babcia jeszcze takie śmierci widziałam na żywo jako pielęgniarka.

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

Nie, no proszę, nie przesadzajmy, że absolutnie każdy wirus ewoluuje do śmiertelności bliskiej 100%. Po drugie rezerwuarem wirusa grypy są również zwierzęta i to większy problem - dotychczasowe pandemie były powodowane mutacjami z wirusami ptasimi, a nie ma szans, by wyłapać choćby wszystkie gołębie miejskie. Nie podoba mi się ruch antyszczepionkowy. Była szansa na eradykację niektórych patogenów, a na razie przepadła przez pewną grupę populacji. Chciałabym, aby żłobek/ przedszkole, do którego poślę swoje potencjalne dziecko miało w regulaminie przyjmowanie wyłącznie szczepionych dzieci. Ale akurat w szczepieniu, które zadziała albo nie zadziała zależnie od "trafienia" w szczepy nie widzę większego sensu. Co do powikłań - przejrzałam na szybko dwa artykuły na pubmedzie i statystycznie dotyczą one głównie osób starszych i to wśród nich znajduje się około 90% przypadków śmiertelnych.

Nawiasem mówiąc krzusiec jest chorobą bakteryjną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MissChievousTess]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;85882130]Nie, no proszę, nie przesadzajmy, że absolutnie każdy wirus ewoluuje do śmiertelności bliskiej 100%. Po drugie rezerwuarem wirusa grypy są również zwierzęta i to większy problem - dotychczasowe pandemie były powodowane mutacjami z wirusami ptasimi, a nie ma szans, by wyłapać choćby wszystkie gołębie miejskie. Nie podoba mi się ruch antyszczepionkowy. Była szansa na eradykację niektórych patogenów, a na razie przepadła przez pewną grupę populacji. Chciałabym, aby żłobek/ przedszkole, do którego poślę swoje potencjalne dziecko miało w regulaminie przyjmowanie wyłącznie szczepionych dzieci. Ale akurat w szczepieniu, które zadziała albo nie zadziała zależnie od "trafienia" w szczepy nie widzę większego sensu. Co do powikłań - przejrzałam na szybko dwa artykuły na pubmedzie i statystycznie dotyczą one głównie osób starszych i to wśród nich znajduje się około 90% przypadków śmiertelnych.

Nawiasem mówiąc krzusiec jest chorobą bakteryjną.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Raz, że prace nad przepisami prawnymi uniemożliwiającymi zapisanie nieszczepionego dziecka do państwowej placówki edukacyjnej już trwają, więc tu osoby wybierające przedszkola i szkoły publiczne mogą być spokojne. Takie rozwiązania ma wiele krajów, np. Australia. Dwa, t o jak się robi statystyki medyczne. Niestety z niektórych niewiele widać bo często np. wypisuje się żywego pacjenta w stanie dobrym, on umiera w domu, a wtedy statystyka nie uwzględnia danej jednostki chorobowej jako bezpośredniej przyczyny zgonu. Nawet niedawno znów media poruszyły ten temat. Osoby pracujące na statystykach wiedzą to niestety od lat. Starych ludzi widać tylko dlatego, że w Polsce częste jest pozostawianie chorych ludzi na stałe w szpitalach. I silna migracja zarobkowa po otwarciu Unii Europejskiej jeszcze to nasiliła. Trzy, nie wiem ja u Was, u mnie w liceum można było korzystać z darmowego wtedy programu Pasteur i robić nim symulację rozwoju epidemii, tempa ewolucji wirusa czy innego patogenu. Tam można popatrzeć czym grozi nieszczepienie.
Cztery, to nie jest tak, że najbardziej zjadliwe są wirusy, które przeskoczą z jednego żywiciela na drugiego- np. odzwierzęce , które własnie zaatakowały człowieka. Je trudno leczyć i trudno szybko wykryć, ale najbardziej zjadliwe, czyli zabójcze to te, które najlepiej znają układ immunologiczny danego żywiciela i które ewoluują razem z nim. Każde zakażenie ludzkim wirusem grypy uczy go więcej o nas, wirus jest na bieżąco z naszym DNA i RNA, czyli jakieś 100 pokoleń ewolucji przed nami. Każdy okres, kiedy wirus ma mało informacji z dużej ludzkiej populacji sprawia, że mamy szanse nadążyć z lekami i szczepieniami za tempem jego ewolucji. Bo wyprzedzić jej nie możemy. Im mniej skomplikowany organizm tym szybsza ewolucja, a wirusy mają bardzo prostą budowę. Stąd trudniej z nimi walczyć niż z bakteriami.

[katte25]

Pogoda ładna trza iść sie dotlenić i skorzystać ze słońca, trochę witaminy D człowiekowi przybędzie

[57d469676eb95e4afe06d5c46bd77df5270daf8d_6584d1a317847]

No właśnie byłam zdziwiona, że dziś tak ciepło, chyba wyjdę z książką do parku. Wprawdzie wizyta u dentysty mi się przedłużyła, ale angielski zrobiłam rano, a obiad został od wczoraj, więc tyle co mieszkanie trochę ogarnąć, a nad niemieckim chwilę wieczorem usiądę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[justka89]

[1=57d469676eb95e4afe06d5c 46bd77df5270daf8d_6584d1a 317847;85880760]Ja też się nie szczepię przeciwko grypie, to tak szybko mutujący wirus, że nie widzę sensu. Nigdy nie wiadomo, czy się utrafi na szczep, który akurat w tym roku się pojawi. Muszę za to powtórzyć szczepienie na tężec, błonicę i krztusiec, bo już 10 lat od ostatniego minęło.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja się raz zaszczepiłam to cała zimę chorowałam. Angina, grypa, zapalenie oskrzeli gdzie nigdy takich ciężkich sezonów nie miałam. Od tamtej pory koniec ze szczepieniem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz