Prrrawie narzeczone i pierrrwsza żona - cz. 14!

[jlys]

Gaja a wy mnie w związku w moim przeziębieniem i nie wiem co zrobić na kolacje...miałam w planach taką zapiekankę makaronową..ale nie wiem czy będzie mi sie chciało po pracy

[Gajaa]

przepraszam, nie mogę.

Wszystko zależy od sytuacji. WSZYSTKO.

Ja tam jestem za tym, żeby - jeśli się ma możliwość - pomieszkać trochę razem u rodziców, a w tym czasie odłozyc na dom/mieszkanie/coś tam. Świat jest jaki jest i czasem trzeba schować dumę do kieszeni.Ot.

[jlys]

Dokładnie Gaja śmiech na sali ja uważam , że ktoś kto nie ma pojęcia o tym co może człowieka w życiu spotkać (i to nawet w przpyadku niektórych ze strony WŁASNYCH rodziców)- i w takich sytuacjach nie ma niestety innego wyjścia, i jest się wdzięcznym Bogu za takie rozwiązanie -nie powinien się na ten temat wypowiadać.Amen.

[aluniaaaaa]

Napisane przez pari s

tak, ale jeśli się mieszka samemu, a nie u rodziców czy na ich koszt. To żadna dorosłość tylko udawanie, bawienie się w dom i rodzinę.

Nie ogarniam twojej wypowiedzi w stosunku do zacytowanego tekstu

Gaja, basniowosc w Prawieku? wtf stara basn mi sie kojarzy

[Gajaa]

Nie no, prawiek to ta książka o dziewczynie co się z aloesem bzykała w lesie. Nie czytaliście tego w Lo?

[aluniaaaaa]

Napisane przez Gajaa

Nie no, prawiek to ta książka o dziewczynie co się z aloesem bzykała w lesie. Nie czytaliście tego w Lo?

Nie to nie bylo na poziomie rozszerzonym czasem?

[jlys]

też nie znam tej ksiązki a tak w ógole: jak to z aloesem ?? :O

[aluniaaaaa]

Wkrecala sobie pewnie jakas wariatka, ze to ksiaze z bajki

[Gajaa]

a może i było. nie pamiętam

No bo to taka jedna wielka metafora no. Aloes cudownie przemienił się w cud młodzieńca, z którym Kłoska spędziła noc, a z tej miłości się Ruta narodziła, o. Zapewne gdybym się postarała, bym do tego dorobiła jakąś filozofię egzystencjalną, ale póki co skupiam się na baśniowości nie rozmnażaniu

[aluniaaaaa]

Jezu, Gaja - szacun

Ja po biol-chemie wiec wole tematy rozmnazania

[jlys]

no to krejzolka z niej była niezła w każdym bądź razie

jeszcze godzina

[aluniaaaaa]

Jak wiekszosc bohaterow wierszy i innych lektur na polaku

[jlys]

ech..aż taka mnie naszła ochota..wypracowanie bym jakieś napisała

[Gajaa]

Jlys, pisz. najchetniej na temat na moją obronę

no tak, Ala nie mogła być rozwiązła intelektualnie, racja

kurdeee! znalazłam mega baleriny! szkoda, że po weselu

http://✂✂✂✂✂✂✂✂/index.php?cPath=172_241_300&page=5

[aluniaaaaa]

Napisane przez jlys

ech..aż taka mnie naszła ochota..wypracowanie bym jakieś napisała

Ponioslo cie chyba

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:14 ----------

Napisane przez Gajaa

Jlys, pisz. najchetniej na temat na moją obronę

no tak, Ala nie mogła być rozwiązła intelektualnie, racja

kurdeee! znalazłam mega baleriny! szkoda, że po weselu

http://✂✂✂✂✂✂✂✂/index.php?cPath=172_241_3 00&page=5

Link nie dziala to raz, a dwa - w zlym miejscu przecinek postawilas w pogrubionym

[pari s]

ja też nie mam nic przeciwko mieszkania z TŻtem po ślubie u Rodziców. My napewno będziemy z nimi mieszkać chociażby ze względu na ich chorobę i musimy im pomóc. Różne sa przypadki i sytuacje. Myślę jednak, że przy obecnych cenach mieszkan w dużych miastach utopia jest łudzenie się, że się szybko odłoży na mieszkanie. Jedynie chyba praca za granica daje szybka możliwość zarobienia na nie kasy.

[Kohnelia20]

Napisane przez Gajaa

Pari S, jakby Cię życie postawiło przed pewnymi sytuacjami to byś dziękowała niebiosom za możliwość zamieszkania razem. Zresztą mniejsza. Ja i Kornelka wiemy swoje. I Jlys. W sumie wszystkie trzy z hardkorowych powodów zamieszkałysmy z naszymi panami. Może jakaś grupa wsparcia?

święta prawda najlpiej oceniać życie innych osób po przeczytaniu jednego zdania

Napisane przez pari s

tak, ale jeśli się mieszka samemu, a nie u rodziców czy na ich koszt. To żadna dorosłość tylko udawanie, bawienie się w dom i rodzinę.

no tak to oczywiscie że się zgodzę z tobą bo nie wyobrazam sobie mieszkac na koszt rodzicow

[jlys]

Ala lubiłam se machnąć raz na jakiś czas jakieś , nawet pamiętam tż pisałam wypracowania

[aluniaaaaa]

Jezu ja nienawidzilam wypracowan

jlys, tak mnie naszlo teraz - studiujesz cos?

[Kohnelia20]

Napisane przez pari s

ja bym nie pozwolila i moi Rodzice tez nie. Spac raz na jakis czas, to jeszcze by przeszlo, ale mieszkac na stale przed slubem napewno nie.

gwarantuje ci że gdybyście byli w naszej sytuacji to byś sie cieszyla i im dziękowała że nie maja nic przeciwko a co do mieszkania przed ślubem to moje jest zdanie ze trzeba ze sobą zamieszkać bo w zupełności rożni się spotykania się/pomieszkiwanie a prawdziwe wspolne życie ja bynajmniej nie wyszłabym za tż gdybym z nim nie zamieszkała i zobaczyła jak między nami wtedy będzie

[jlys]

biore już 4 tabletke na gardło..oby to była już ostatnia..w domu mam cos na przeziębienie to łyknę sobieoby było dobrze, bo niefajnie jest tu siedzieć tyle godzin jak męczy ból, katar itd

[Gajaa]

Przecinek jest w dobrym miejscu. Tak, napisałam o Tobie w 3 osobie l. poj

a sklep nie działa, racja. Soxo sklep netowy. tam mają fajoskie, ładne i tanie baleriny!

[aluniaaaaa]

Gaja chodzilo mi o to, ze wyszlo na to, ze ja jestem nierozwiazla intelektualnie

jlys, a nie idziesz na studia? tam sie pisze prace to bys sie wyzyla za te wypracowania

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez Gajaa

a sklep nie działa, racja. Soxo sklep netowy. tam mają fajoskie, ładne i tanie baleriny!

Zaraz chyba musze poszukac... maja baleriny w kolorze maliny?

---------- Dopisano o 19:30 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Myslalam, ze baleriny to buty beda mieli, a tu widze takie skarpetkowe...

[Gajaa]

Niee, takie skarpetkowe naj ale są i dalej takie mniej skarpetkowe

Ala, racja. Znowu coś przegapiłam. To dlatego, że ten Prawiek obalam

Ale za to znalazłam dwie mądre recenzje, jeah i sama trochę weny dostałam, wiec idzie jakoś

[studi]

Jlys gratuluje poprawnych wyników krwi Możesz nam postawić kolejkę
Kinia gratki za zamówienie zespołu
Sylvi trzymam kciuki za pracę...
Byłam na pierwszych zajęciach angielskiego , trzy lata przerwy w nauce języka to zadecydowanie za dużo, nie chce mi się, ale jak by mi sie trafiła jakaś robota, to wszędzie wymagają teraz angielskiego, a najlepiej dwóch języków a ja jestem taka lewa do ich nauki;/

[rudy_moniq]

Napisane przez Gajaa

J. właśnie zadzwonił, że w czw. ma kolejną rozmowę. kciukamy dziewuchy!

oby rozmowa była owocna w fajną, dobrze płatną pracę eh, wiem jak bezrobocie może być dołujące

Napisane przez netali

Gajek, nasz watkowy pracoholik mowilam Ci juz ze jestes moim idolem? bez jaj, Twoja doba to ma chyba z 48 godzin..

dokładnie! mam to samo zdanie

Dziewczyny, ja jutro osiwieję i schudnę 10kg ze stresu... jak jechałam busem do TŻ to zadzwonił facet od recepcji (tej poleconej od cioci) i znów jestem umówiona na jutro na rozmowę tak więc rozkład jazdy na jutro:
godz. 11:20 rozmowa kwalifikacyjna
godz. 13:00 test kwalifikacyjny
godz. 15:30 rozmowa kwalifikacyjna
jak wszystko się skończy to padnę na ryjek i nie wstanę do weekendu
oby z tej zawieruchy była praca!

lecę na jakiś serial, będę później

[_kamea_]

Napisane przez jlys

coś mnie przeziębienie bierze chyba jeszcze 7 h w pracy i jutro cały dzien..ale cały czas poceszam się tym , że od czwartku dłuugie wolne

uuuu, Piona mnie już opuszcza przeziębienie, ale miałam masakrę cały weekend bo przez katar prawie nie spałam, w dodatku pracowałam

a i jestem 5 do syropu z cebuli (i czosnku)

Napisane przez netali

Kamea snilas mi sie! mialam to juz pare dni temu napisac, ale ze Cie nie ma to mi wylecialo z glowy.. snilo mi sie, ze zostawilas nam wiadomosc, ze przenosisz sie na inny watek, bo teraz jak planujesz slub to nie mozesz juz z nami pisac

tak, wiem mam nie rowno pod sufitem, ze snnia mi sie wiaodmosci na wiazazu

jak dla mnie 2 i 3 boskie.. 3 sala w sama w sobie taka sobie, ale to otoczenie, ogrodek i wystroj innych wnetrz.. boskie, super klimat. a 2 jest dla mnie cudna bardzo fajny wystroj a tak apropos Kamejka chwalilas sie juz data?

Ale masz koszmary
Data na razie wymyślona, bo nigdzie nie zaklepana to 3 lub 10 sierpień 2013

Napisane przez jlys

bierzcie i jedzcie

Napisane przez Gajaa

J. właśnie zadzwonił, że w czw. ma kolejną rozmowę. kciukamy dziewuchy!

Mocno


Mam dzisiaj na wieczór ambitny plan zrobienia wstępnej listy gości na wesele

[Kohnelia20]

kamea a jaka macie date bo chyba ominelo mnie to
a juz wiem doczytałam

[_kamea_]

Napisane przez Kohnelia20

kamea a jaka macie date bo chyba ominelo mnie to

Jeszcze nie mamy żadnej zaklepanej, ale chcemy 3 lub 10 sierpnia 2013

ok

[Kohnelia20]

kamea a gdzie jest twoja relacja i pierscien