Polecamy:

QueenBlair · 2012-12-21, 11:29

Cytat:

Napisane przez Cerveza_

To miały być Nasze pierwsze, wspólne Święta...Cieszyłam się na tę myśl od dawna. Dostałam dziś cios prosto w serce. Najgorsze jest to, że On mi robi takie świństwo, a ja Go kocham tak bardzo. Chcę by tu był, postarał się, ale to tylko marzenia.

Cholerka no...
Skoro to miały być Wasze pierwsze wspólne święta to tym bardziej chłopak zachował się jak ostatnia ,podła świnia (sory,że piszę wprost).

W takiej sytuacji to na prawdę bym go olała. Nie odbierała tel,nie odpisywała na wiadomości.

Jak reagowałaś wcześniej gdy wywijał Ci jakiś numer?

Rareza · 2012-12-21, 11:40

Cerveza kochana, wyobrażam sobie jak teraz musisz się czuć

. Ale jesteś pewna, że nie przyjedzie? Myślę, że jednak się opamięta

. Co nie zmienia faktu, że to straszna dziecinada. Nie odstawia się takich akcji, zwłaszcza w 5letnim związku.

A jak nie przyjedzie, no to trudno, jego decyzja, jego strata. Będziesz miała czas żeby sobie wszystko przemyśleć. Weź 10 głębokich wdechów, powiedz sobie, że naprawdę to nie Ty na tym coś tracisz i spróbuj się czymś zająć. Zawsze masz jeszcze nasze wsparcie

.

Cerveza_ · 2012-12-21, 11:45

Dziękuję Wam Dziewczyny!

Masz rację Rareza, może jeszcze się opamięta, a jak nie to trudno. Jakoś będę musiała sobie z tym dać radę, bo co innego zrobię?
QueenBlair różnie się zachowywałam. Raz byłam obrażona, a raz wydzwaniałam jak potłuczona...

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Boże, która to godzina, a ja dalej nie jestem gotowa. Muszę się ogarnąć, wstać i wziąć za sprzątanie. Muszę ubrać (oblec) pościel

To Jego decyzja, czy chce w tej pachnącej pościeli ze mną spać, czy wybiera swoją :P

mary_poppins · 2012-12-21, 11:48

Cytat:

Napisane przez Cerveza_

Boże, która to godzina, a ja dalej nie jestem gotowa. Muszę się ogarnąć, wstać i wziąć za sprzątanie. Muszę ubrać (oblec) pościel

To Jego decyzja, czy chce w tej pachnącej pościeli ze mną spać, czy wybiera swoją :P

A niech śpi w swojej i w niej zaśmierdnie

Właśnie wróciłam od fryzjera, po drodze kupiłam kilka rzeczy z króciutkiej listy sporządzonej przez mamę i skończyło się na tym, że tachałam ponad 5 kg przez całe miasto... Ramiona mam teraz do kolan. O 15 muszę być na dworcu, a jeszcze sprzątanie, pakowanie prezentu i makijaż... Matko Boska.

Cerveza_ · 2012-12-21, 12:46

To musisz się zbierać, bo masz dużo przed sobą

Wiecie, że ten Mój do mnie jedzie późniejszym autobusem? Nie cieszy mnie to już ani trochę. Rano płakałam jak głupia, byłam pełna zapału, a teraz jak stanie w progu, to mam mu się rzucić w ramiona?

mary_poppins · 2012-12-21, 12:56

Skończyłam...

Po 14 jadę. Ale bynajmniej nie wyglądam jak milion dolarów - spałam w nocy jakieś 4-5 godzin

Tego się spodziewałam... Ale na Twoim miejscu na "dzień dobry" zrobiłabym mu wykład o bawieniu się uczuciami. A jak to się stało że jedzie, namówiłaś go czy tak sobie zaplanował tylko Cię o tym nie informował żebyś "miała za swoje"?

Cerveza_ · 2012-12-21, 12:59

On jedzie, bo i tak by przyjechał i chyba taka jest prawda. On doskonale wiedział, że ja tego chcę, bo Mu to powiedziałam, ale zabawił się moimi uczuciami, co bardzo mnie zabolało. U mnie będzie jakoś po 20.

mary_poppins · 2012-12-21, 13:02

Ehh... Chyba bym ukatrupiła. Rozumiem, miłość miłością, ale nie możesz pozwalać się traktować w ten sposób. Upodobanie do bawienia się czyimiś uczuciami nie jest wadą która jest wpisana w człowieka i którą trzeba zaakceptować - to jest sku*wysyństwo i to trzeba tępić.

Cerveza_ · 2012-12-21, 13:04

Nie wiem jak powinnam się zachować. Wiem, że gdy Go zobaczę, to zmięknie mi serce, ale tak nie może mnie traktować. Jestem w d.upie. Nie zrobiłam praktycznie nic.

biedronka91 · 2012-12-21, 16:44

Matko, Cerveza ale ten Twój chłop to jest hardcore. Ja chyba bym dostała zawału, mój też mi ostatnio chciał sprawić niespodziankę i mnie okłamał ale zupełnie inna sytuacja.

Rozumiem, że długo się nie widzieliście i że go kochasz. Ale nie zapomnij jak Cie potraktował, pogadaj z nim!

Ojej, to wy już dziewczyny z TŻtami!

Ja za tydzień, równy tydzień, po 17.

effulla · 2012-12-22, 00:21

Cytat:

Napisane przez QueenBlair

Effulla

Dzięki za przywitanie!
Cieszę się,że z moim w miarę często się widuje. Dziś się ogarnęłam, poszłam na trening pomimo przeziębienia i chyba myślami mojego ściągnęłam bo dzwonił 4x

Jakoś mi to humor poprawiło mimo wszystko.

Czasem mam też takie "durne" nakrętki,że coś mu się stanie. Ale to chyba wynika z tego,że Tż miał jakiś czas temu wypadek ,a po tym wypadku jak wrócił do pracy to niestety "oberwał w akcji" i od tego czasu ja jestem jakoś mniej spokojna.

Odnośnie "fisia" na punkcie higieny intymnej to lepiej,że masz w tą stronę niż w drugą.
Może to jakaś drobna infekcja ? Zwłaszcza,że możesz mieć odporność obnizoną bo teraz każdy choruje.

Jazdy autokarem się nie bój...
Dobrze będzie!

Co trenujesz?

U mnie wszystko OK. Cały czas jestem zabiegana.
W ogóle pojawił się problem z bagażem. Mam swoich ciuszków i kosmetyków max 9 kg, mojego Tżta rzeczy to z 2-3 kg, a jego kolegi... ponad 20 (!) kilogramów! ... a ograniczenie mam do 30

Modlę się, żeby nikt tego nie sprawdzał

Mam dwie torby- moją małą i OGROMNĄ z jedzeniem. + podręczny z dokumentami.
Dzisiaj cała moja rodzina rozmawiała z TŻtem przez telefon. On biedny na głośnomówiącym, a my dookoła

i wszyscy oczywiście się przekrzykują.

Moja ukochana 83 letnia babcia lepiła nawet dla TŻta specjalnie pierogi

ten to ma z Nią dobrze

Żegnam się już z Wami

Pewnie przez najbliższe dwa tygodnie nie zerknę na wizaż. Życzę Wam wszystkim wesołych świąt przy obficie zastawionym stole i wystrzałowego Sylwestra zapowiadającego udany Nowy Rok. Spełnienia marzeń Moje Miłe !

: cmok:

**201610170910** · 2012-12-22, 09:19

Cytat:

Napisane przez Cerveza_

To miały być Nasze pierwsze, wspólne Święta...Cieszyłam się na tę myśl od dawna. Dostałam dziś cios prosto w serce. Najgorsze jest to, że On mi robi takie świństwo, a ja Go kocham tak bardzo. Chcę by tu był, postarał się, ale to tylko marzenia.

Tylko czy po takiej akcji masz ochotę go widzieć i czy to będą takie radosne świeta jak chciałaś? Ja się nie cieszę na te święta, strasznie jestem zdołowana. Kalendarz stał się moją obsesją, ciągle siedzę i liczę dni, tygodnie... Ile jeszcze... A tęsknota mnie dobija po prostu.

ewa102 · 2012-12-22, 13:32

Ja się w końcu jednak z moim dzisiaj widze... mam mniej do zrobienia,niż myślałam i za godzine kończe,więc napisalam mu,że możemy się wieczorem zobaczyć jednak.

Ech... jakos w tym roku nie czuje już magii świąt... może w końcu wydoroślałam?

QueenBlair · 2012-12-22, 16:58

A ja jestem mega szczęśliwa dzisiaj

W nocy Tż odebrał mnie z dworca i dziś spędziliśmy razem kilka fantastycznych godzin!
Było taaaaaaaaaaaaaaaaaak fajnie i ja się czuję tak dobrze!
Aż się cieszę na te święta jak nigdy.
Ja "świątecznym typem" nie jestem,ale teraz aż sama magię czuję.

effulla

Sporty walki(7 lat) a od niedawna jeszcze chodzę kilka x w tygodniu na pole dance.

Wesołych Świąt ! I szczęśliwej podróży!

Cerveza_

Udało się to spotkanie?
Jak się trzymasz?

Frumoasa Domnisoara

Mam nadzieję,że jak najszybciej Ci ten czas zleci...
Ile jeszcze dni Ci zostało do spotkania z Twoim?

ewa102

Mam nadzieję,że będziesz się świetnie bawiła w towarzystwie Twojego:-*

**201610170910** · 2012-12-23, 11:23

QueenBlair

Frumoasa Domnisoara

Mam nadzieję,że jak najszybciej Ci ten czas zleci...
Ile jeszcze dni Ci zostało do spotkania z Twoim?

Oj dni mi zostało baaaardzo dużo. W czerwcu (dopiero!) mamy zamieszkać razem. Ale wczoraj dzwonił, teraz jedzie do Anglii do siostry na święta, a jak wróci to mamy zaplanować spotkanie

Więc mam nadzieję, że w styczniu bądź w lutym się zobaczymy. Tylko musimy to jakoś dobrze zgrać, bo ja mam studia i sesja się zbliża :-/ Mam też nadzieję, że dojdzie do tego spotkania, bo mieliśmy się zobaczyć w grudniu i nic z tego nie wyszło...

QueenBlair · 2012-12-23, 11:32

Cytat:

Napisane przez Frumoasa Domnisoara

Oj dni mi zostało baaaardzo dużo. W czerwcu (dopiero!) mamy zamieszkać razem. Ale wczoraj dzwonił, teraz jedzie do Anglii do siostry na święta, a jak wróci to mamy zaplanować spotkanie

Więc mam nadzieję, że w styczniu bądź w lutym się zobaczymy. Tylko musimy to jakoś dobrze zgrać, bo ja mam studia i sesja się zbliża :-/ Mam też nadzieję, że dojdzie do tego spotkania, bo mieliśmy się zobaczyć w grudniu i nic z tego nie wyszło...

Myślę,że pomimo sesji to jednak warto zrobić wszystko aby jednak się spotkać.
Zawsze można zacząć zakuwanie już teraz;-)

biedronka91 · 2012-12-23, 15:28

Pewnie większość dziewczyn już jest z TŻtami.

A ja czekam do 28 grudnia. I TŻ mi w tym nie pomaga, cały czas mi pisze jaki to on szczęśliwy i że nie może już się doczekać, byłam spokojna ale po jego wiadomościach też staję się niecierpliwa.

W każdym razie te kilka dni minie bardzo szybko, święta tuż tuż.

Cerveza_ · 2012-12-24, 20:06

TŻ cały czas u mnie jest. Jest między Nami tragicznie. Były przebłyski normalnego zachowania, ale chyba się nie da i nic na to nie poradzę. Tęsknię za dawnym TŻ...

ewasza14 · 2012-12-24, 21:25

A ja w Święta bez TZ.. Jest mi cholernie ciężko już bez niego, a na dodatek przed chwilą zadzwonił (przez cały jego pobyt w UK nie zadzwonił ani razu, kontaktujemy się za pomocą internetu). Jestem jeszcze bardziej rozbita i rozklejam się coraz bardziej

Chyba wolalabym żeby w ogóle dzwonił niż chwilę z nim porozmawiać wiedząc że i tak przez kolejnych kilka miesięcy znów możemy się nie zobaczyć.. Może przyjedzie na Wielkanoc i później znowu pojedzie ale już na krótko, a jeśli to nie to w maju/czerwcu już może zjedzie na stałe. Oczy spuchnięte a tu za chwilę pasterka.. Poratujcie Kobietki

**201610170910** · 2012-12-24, 21:36

Cytat:

Napisane przez QueenBlair

Myślę,że pomimo sesji to jednak warto zrobić wszystko aby jednak się spotkać.
Zawsze można zacząć zakuwanie już teraz;-)

Oczywiście, że warto, bo z tęsknoty już świra dostaję :P Chodzi tylko o to żeby spotkanie zaplanować jakoś między egzaminami, a najlepiej już po

Mam nadzieję, że się wszystko uda i nie skończy się na gadaniu, bo do czerwca uschnę.

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

Cytat:

Napisane przez ewasza14

A ja w Święta bez TZ.. Jest mi cholernie ciężko już bez niego, a na dodatek przed chwilą zadzwonił (przez cały jego pobyt w UK nie zadzwonił ani razu, kontaktujemy się za pomocą internetu). Jestem jeszcze bardziej rozbita i rozklejam się coraz bardziej

Chyba wolalabym żeby w ogóle dzwonił niż chwilę z nim porozmawiać wiedząc że i tak przez kolejnych kilka miesięcy znów możemy się nie zobaczyć.. Może przyjedzie na Wielkanoc i później znowu pojedzie ale już na krótko, a jeśli to nie to w maju/czerwcu już może zjedzie na stałe. Oczy spuchnięte a tu za chwilę pasterka.. Poratujcie Kobietki

Mi też jest ciężko, muszę czekać do czerwca... No, chyba, że wypali spotkanie, które planujemy

Nie ma co płakać, pomyśl, że to tylko (wiem, że cieżko pomyśleć o tym okresie, że to "tylko") kilka miesięcy, a w perspektywie macie całe życie razem

Ja staram się tak myśleć, czasami jest ciężko, ale skoro wytrzymałam 3 miesiące to wytrzymam i kolejne 6, a potem już nigdy nigdzie go nie puszcze samego na dłużej niż jeden dzień

---------- Dopisano o 22:36 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Cytat:

Napisane przez Cerveza_

TŻ cały czas u mnie jest. Jest między Nami tragicznie. Były przebłyski normalnego zachowania, ale chyba się nie da i nic na to nie poradzę. Tęsknię za dawnym TŻ...

Współczuję Ci. Musi Ci być bardzo cieżko

Może powiedz mu o wszystkim co Ci leży na sercu? On nie może Cię tak traktować.

QueenBlair · 2012-12-25, 10:48

Cerveza_

Czasem nie opłaca się już "reanimować" trupa . Ale jeśli czujesz,że ten związek ma sens to warto walczyć.

ewasza14

Mam nadzieję,że jednak uda Wam się z Tż spotkać szybciej.
Dlaczego nie możecie spotkać się częściej? Bilety do UK chyba aż tak mega drogie nie są.

biedronka91

Jeszcze 3 dni i masz go dla siebie:-*

mary_poppins · 2012-12-25, 11:43

Kochane, wpadłam tylko na chwilę życzyć Wam wspaniałych Świąt. Trzymajcie się

ewasza14 · 2012-12-25, 12:08

Cytat:

Napisane przez QueenBlair

[B]
ewasza14

Mam nadzieję,że jednak uda Wam się z Tż spotkać szybciej.
Dlaczego nie możecie spotkać się częściej? Bilety do UK chyba aż tak mega drogie nie są.

Bilety drogie nie są, problem jednak w tym że on pracuje czasami nawet na 3 zmiany w 3 różnych firmach byleby tylko jak najszybciej zarobić swoje i wrócić. Czasem nie ma czasu się nawet wyspać, zjeść a co dopiero przeznaczyć trochę czasu na jakąś dłuższą rozmowę. Nawet jakbym ja pojechała do niego to byłoby ciężko zorganizować chociaż dzień wolnego we wszystkich firmach a co dopiero żeby on wziął kilka dni i sam przyjechał..

Mam nadzieję że chociaż we ferie jakoś damy radę choć na kilka godzin się zobaczyć..

QueenBlair · 2012-12-25, 12:14

Cytat:

Napisane przez ewasza14

Bilety drogie nie są, problem jednak w tym że on pracuje czasami nawet na 3 zmiany w 3 różnych firmach byleby tylko jak najszybciej zarobić swoje i wrócić. Czasem nie ma czasu się nawet wyspać, zjeść a co dopiero przeznaczyć trochę czasu na jakąś dłuższą rozmowę. Nawet jakbym ja pojechała do niego to byłoby ciężko zorganizować chociaż dzień wolnego we wszystkich firmach a co dopiero żeby on wziął kilka dni i sam przyjechał..

Mam nadzieję że chociaż we ferie jakoś damy radę choć na kilka godzin się zobaczyć..

3mam mocno kciuki aby się udało.
I rozumiem,że praca w 3 firmach do łatwych nie należy, jednak mimo wszystko człowiek to nie maszyna. Nie uwierzę,że on pracuje przez 6 miesięcy po 18-19h na dobę. Nie piszę tego złośliwie. Chodzi mi o to,że mimo wszystko spotkania bardziej budują bliskość i to jest w związku potrzebne.
Ja bym pewnie na Twoim miejscu poleciała do niego ,nawet jak nie uda mu się mieć wolnego w 3 firmach to może uda się chociaż w 1 na 2 dni i wtedy nawet 3h razem by mnie cieszyły.

---------- Dopisano o 13:14 ---------- Poprzedni post napisano o 13:13 ----------

Cytat:

Napisane przez mary_poppins

Kochane, wpadłam tylko na chwilę życzyć Wam wspaniałych Świąt. Trzymajcie się

:-* I Ty się trzymaj Piękna!

ewasza14 · 2012-12-25, 12:24

Cytat:

Napisane przez QueenBlair

3mam mocno kciuki aby się udało.
I rozumiem,że praca w 3 firmach do łatwych nie należy, jednak mimo wszystko człowiek to nie maszyna. Nie uwierzę,że on pracuje przez 6 miesięcy po 18-19h na dobę. Nie piszę tego złośliwie. Chodzi mi o to,że mimo wszystko spotkania bardziej budują bliskość i to jest w związku potrzebne.
Ja bym pewnie na Twoim miejscu poleciała do niego ,nawet jak nie uda mu się mieć wolnego w 3 firmach to może uda się chociaż w 1 na 2 dni i wtedy nawet 3h razem by mnie cieszyły.

Nie w każde dni pracuje we wszystkich firmach, czasem w 2, czasem w 3 tylko zwykle kilka godzin ew. dzień wcześniej dostaje informację czy w danym dniu pracuje czy nie. Dlatego tak ciężko jest cokolwiek zaplanować.. Ale jak tylko zdam w miarę sesję to wylatuję stąd jak najszybciej chociażby na te kilka godzin

Trzymajcie kciuki, aby mi się udało z nim zobaczyć

Cerveza_ · 2012-12-25, 16:42

Wesołych Świąt Kochane!

Chciałabym `reanimować` ten związek, ale sama nie wiem, czy znajdę w sobie siłę. Rozmowa niewiele tu daje.

**201610170910** · 2012-12-25, 17:02

Cytat:

Napisane przez ewasza14

Nie w każde dni pracuje we wszystkich firmach, czasem w 2, czasem w 3 tylko zwykle kilka godzin ew. dzień wcześniej dostaje informację czy w danym dniu pracuje czy nie. Dlatego tak ciężko jest cokolwiek zaplanować.. Ale jak tylko zdam w miarę sesję to wylatuję stąd jak najszybciej chociażby na te kilka godzin

Trzymajcie kciuki, aby mi się udało z nim zobaczyć

Trzymam kciuki

Bo sama mam nadzieję na spotkanie z Moim Kochanym i usycham już z tęsknoty... Jedyne co mnie pociesza to myśl, że w czerwcu zamieszkamy razem

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:00 ----------

Cytat:

Napisane przez Cerveza_

Wesołych Świąt Kochane!

Chciałabym `reanimować` ten związek, ale sama nie wiem, czy znajdę w sobie siłę. Rozmowa niewiele tu daje.

Niestety prawda jest taka, że do "reanimacji" potrzeba dwojga...

Cerveza_ · 2012-12-25, 17:05

On się niby czasem stara, ale i tak za mało. Też mam sobie wiele do zarzucenia. Wierzę, że mnie kocha, itd. zapewnia, widać to wielokrotnie, ale mam dość nieporozumień.

**201610170910** · 2012-12-25, 17:18

Cytat:

Napisane przez Cerveza_

On się niby czasem stara, ale i tak za mało. Też mam sobie wiele do zarzucenia. Wierzę, że mnie kocha, itd. zapewnia, widać to wielokrotnie, ale mam dość nieporozumień.

Skoro rozmowy nic nie dają to nie wiem jak inaczej możecie wytłumaczyć wszystkie nieporozumienia, a wydaje mi się, że bez tego będą ciągle powstawały nowe, a Ty będziesz znów cierpiała.

Cerveza_ · 2012-12-25, 18:57

Zauważyłam, że dla Nas optymalne są spotkania raz w tygodniu, bo spędzając ze sobą kilka dni ciągle się kłócimy. Nie wiem co robić, jak dotrzeć...

2012-12-21, 11:40	#1532
Rareza Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-12 Wiadomości: 654	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Cerveza kochana, wyobrażam sobie jak teraz musisz się czuć. Ale jesteś pewna, że nie przyjedzie? Myślę, że jednak się opamięta. Co nie zmienia faktu, że to straszna dziecinada. Nie odstawia się takich akcji, zwłaszcza w 5letnim związku. A jak nie przyjedzie, no to trudno, jego decyzja, jego strata. Będziesz miała czas żeby sobie wszystko przemyśleć. Weź 10 głębokich wdechów, powiedz sobie, że naprawdę to nie Ty na tym coś tracisz i spróbuj się czymś zająć. Zawsze masz jeszcze nasze wsparcie.

2012-12-21, 11:45	#1533
Cerveza_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 2 505	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Dziękuję Wam Dziewczyny! Masz rację Rareza, może jeszcze się opamięta, a jak nie to trudno. Jakoś będę musiała sobie z tym dać radę, bo co innego zrobię? QueenBlair różnie się zachowywałam. Raz byłam obrażona, a raz wydzwaniałam jak potłuczona... ---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ---------- Boże, która to godzina, a ja dalej nie jestem gotowa. Muszę się ogarnąć, wstać i wziąć za sprzątanie. Muszę ubrać (oblec) pościel To Jego decyzja, czy chce w tej pachnącej pościeli ze mną spać, czy wybiera swoją :P __________________ RESET

2012-12-21, 12:46	#1535
Cerveza_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 2 505	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 To musisz się zbierać, bo masz dużo przed sobą Wiecie, że ten Mój do mnie jedzie późniejszym autobusem? Nie cieszy mnie to już ani trochę. Rano płakałam jak głupia, byłam pełna zapału, a teraz jak stanie w progu, to mam mu się rzucić w ramiona? __________________ RESET

2012-12-21, 12:59	#1537
Cerveza_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 2 505	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 On jedzie, bo i tak by przyjechał i chyba taka jest prawda. On doskonale wiedział, że ja tego chcę, bo Mu to powiedziałam, ale zabawił się moimi uczuciami, co bardzo mnie zabolało. U mnie będzie jakoś po 20. __________________ RESET

2012-12-21, 13:04	#1539
Cerveza_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 2 505	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Nie wiem jak powinnam się zachować. Wiem, że gdy Go zobaczę, to zmięknie mi serce, ale tak nie może mnie traktować. Jestem w d.upie. Nie zrobiłam praktycznie nic. __________________ RESET

2012-12-21, 16:44	#1540
biedronka91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Ziemia obiecana Wiadomości: 5 161	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Matko, Cerveza ale ten Twój chłop to jest hardcore. Ja chyba bym dostała zawału, mój też mi ostatnio chciał sprawić niespodziankę i mnie okłamał ale zupełnie inna sytuacja. Rozumiem, że długo się nie widzieliście i że go kochasz. Ale nie zapomnij jak Cie potraktował, pogadaj z nim! Ojej, to wy już dziewczyny z TŻtami! Ja za tydzień, równy tydzień, po 17. __________________ Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!

2012-12-22, 13:32	#1543
ewa102 Zadomowienie Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 1 003	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Ja się w końcu jednak z moim dzisiaj widze... mam mniej do zrobienia,niż myślałam i za godzine kończe,więc napisalam mu,że możemy się wieczorem zobaczyć jednak. Ech... jakos w tym roku nie czuje już magii świąt... może w końcu wydoroślałam? __________________ Akcja "pokaż kolana!" czas: do maja cel: ćwiczyć,ćwiczyć,ćwiczyć ! 15km

2012-12-22, 16:58	#1544
QueenBlair Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 718	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 A ja jestem mega szczęśliwa dzisiaj W nocy Tż odebrał mnie z dworca i dziś spędziliśmy razem kilka fantastycznych godzin! Było taaaaaaaaaaaaaaaaaak fajnie i ja się czuję tak dobrze! Aż się cieszę na te święta jak nigdy. Ja "świątecznym typem" nie jestem,ale teraz aż sama magię czuję. effulla Sporty walki(7 lat) a od niedawna jeszcze chodzę kilka x w tygodniu na pole dance. Wesołych Świąt ! I szczęśliwej podróży! Cerveza_ Udało się to spotkanie? Jak się trzymasz? Frumoasa Domnisoara Mam nadzieję,że jak najszybciej Ci ten czas zleci... Ile jeszcze dni Ci zostało do spotkania z Twoim? ewa102 Mam nadzieję,że będziesz się świetnie bawiła w towarzystwie Twojego:-* __________________ "People dont tell you who you are, you tell them !"

2012-12-23, 11:23	#1545
201610170910 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-12 Wiadomości: 5 807	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 QueenBlair Frumoasa Domnisoara Mam nadzieję,że jak najszybciej Ci ten czas zleci... Ile jeszcze dni Ci zostało do spotkania z Twoim? Oj dni mi zostało baaaardzo dużo. W czerwcu (dopiero!) mamy zamieszkać razem. Ale wczoraj dzwonił, teraz jedzie do Anglii do siostry na święta, a jak wróci to mamy zaplanować spotkanie Więc mam nadzieję, że w styczniu bądź w lutym się zobaczymy. Tylko musimy to jakoś dobrze zgrać, bo ja mam studia i sesja się zbliża :-/ Mam też nadzieję, że dojdzie do tego spotkania, bo mieliśmy się zobaczyć w grudniu i nic z tego nie wyszło...

2012-12-23, 15:28	#1547
biedronka91 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Lokalizacja: Ziemia obiecana Wiadomości: 5 161	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Pewnie większość dziewczyn już jest z TŻtami. A ja czekam do 28 grudnia. I TŻ mi w tym nie pomaga, cały czas mi pisze jaki to on szczęśliwy i że nie może już się doczekać, byłam spokojna ale po jego wiadomościach też staję się niecierpliwa. W każdym razie te kilka dni minie bardzo szybko, święta tuż tuż. __________________ Żyj pełnią życia i nie bój się tego co Cię spotyka. Wszystko zawsze kończy się dobrze!

2012-12-24, 20:06	#1548
Cerveza_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 2 505	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 TŻ cały czas u mnie jest. Jest między Nami tragicznie. Były przebłyski normalnego zachowania, ale chyba się nie da i nic na to nie poradzę. Tęsknię za dawnym TŻ... __________________ RESET

2012-12-24, 21:25	#1549
ewasza14 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 501	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 A ja w Święta bez TZ.. Jest mi cholernie ciężko już bez niego, a na dodatek przed chwilą zadzwonił (przez cały jego pobyt w UK nie zadzwonił ani razu, kontaktujemy się za pomocą internetu). Jestem jeszcze bardziej rozbita i rozklejam się coraz bardziej Chyba wolalabym żeby w ogóle dzwonił niż chwilę z nim porozmawiać wiedząc że i tak przez kolejnych kilka miesięcy znów możemy się nie zobaczyć.. Może przyjedzie na Wielkanoc i później znowu pojedzie ale już na krótko, a jeśli to nie to w maju/czerwcu już może zjedzie na stałe. Oczy spuchnięte a tu za chwilę pasterka.. Poratujcie Kobietki

2012-12-25, 10:48	#1551
QueenBlair Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-05 Wiadomości: 2 718	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Cerveza_ Czasem nie opłaca się już "reanimować" trupa . Ale jeśli czujesz,że ten związek ma sens to warto walczyć. ewasza14 Mam nadzieję,że jednak uda Wam się z Tż spotkać szybciej. Dlaczego nie możecie spotkać się częściej? Bilety do UK chyba aż tak mega drogie nie są. biedronka91 Jeszcze 3 dni i masz go dla siebie:-* __________________ "People dont tell you who you are, you tell them !"

2012-12-25, 16:42	#1556
Cerveza_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 2 505	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Wesołych Świąt Kochane! Chciałabym `reanimować` ten związek, ale sama nie wiem, czy znajdę w sobie siłę. Rozmowa niewiele tu daje. __________________ RESET

2012-12-25, 17:05	#1558
Cerveza_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 2 505	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 On się niby czasem stara, ale i tak za mało. Też mam sobie wiele do zarzucenia. Wierzę, że mnie kocha, itd. zapewnia, widać to wielokrotnie, ale mam dość nieporozumień. __________________ RESET

2012-12-25, 18:57	#1560
Cerveza_ Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-04 Lokalizacja: Wrocław Wiadomości: 2 505	Dot.: Rozłąka z ukochanym - 2012 Zauważyłam, że dla Nas optymalne są spotkania raz w tygodniu, bo spędzając ze sobą kilka dni ciągle się kłócimy. Nie wiem co robić, jak dotrzeć... __________________ RESET

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)