2007-06-15, 14:15 | #1561 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Ja też, ja też! Sylwia, narobiłaś mi ochotę na tą z cynamonkiem
__________________
|
2007-06-15, 14:18 | #1562 | |||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Motylku, trzymaj się ciepło . Być może są dziedziczne, nie mam pojęcia , ja jednak wolę dmuchać na zimne i mieć spokojne sumienie, że zrobiłam w tej kwestii wszystko, co mogłam zrobić, a nie zastanawiać się później, co by było, gdybym jednak zadbała o skórę. I żałować, że tego nie zrobiłam. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Kolejne mam zaplanowane na 32 t.c. Cytat:
Proszę nie wypisywac bzdur, wszystkie jesteśmy piękne i ponętne, niezależnie od tego ile przybrałyśmy na wadze. Koniec i kropka . Ja przytyłam ok. 11 kg (29 t.c.) i nigdy nie należałam do chudzielców. Odżywiam się normalnie, a nawet lepiej niż przed ciążą, bo zdrowiej i regularniej. Do końca 4 miesiąca nie mogłam nawet patrzeć na słodycze. Smażonych potraw jadam bardzo mało, bo po pierwsze ich nie lubię, a po drugie nie mam woreczka żółciowego i w związku z tym nieco kulejące trawienie tłuszczy. Chodzę, spaceruję, ale nie uprawiam żadnych sportów, bo w dalszym ciągu nie mogę się forsować. Na basen nie chodzę, ponieważ boję się, że ktoś mnie kopnie, a na dodatek mam bakterie w moczu i nie chcę sprawy pogarszać. Pomijając obrzęki, które towarzyszą mi od kilku tygodni i to cholerne kłucie w pachwinie / wzgórku łonowym (wczoraj na zajęciach w szkole rodzenia położna powiedziała, że to chyba nie jest ucisk na nerw kulszowy, bo ten niemal zawsze zaczyna się od pośladka, ale "rozchodzenie się" spojenia łonowego i że ona też miała takie bóle w drugiej ciąży), czuję się super . Atrakcyjnie i szalenie kobieco . Często słyszę komplementy od obcych osób, a mąż jest wprost zachwycony i mówi, że mu będzie troszkę brakować tego brzuszka we wrześniu . Cytat:
Przesyłam Wam uściski i życzę miłego weekendu!
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|||||||
2007-06-15, 17:14 | #1563 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Sylwia ale mi narobilas smaka na ta kawke mrozona. Akurat super napoj na te upaly , ktore mam tutaj od 3 dni. Dzis wieczorkiem sobie taka zrobie tylko musze zamrozic kostki lodu .
Dzisiaj mialam robic knedle z morelami i nawet juz pojechalam po morele ale potem tak sie zmeczylam ta podroza ,ze mi przeszla ochota i w koncu zrobie jutro a do obiernia ziemniakow na ciasto zatrudnie meza bo ja tego bardzo nie lubie robic. Demoniku dziekuje za wsparcie. Pysiu i inne ewentualnie zainteresowanie dziewczyny podaje wam przepis na Smietanowiec . Przepis pochodzi z kasiazki "103 ciasta siostry Anastazji". Biszkopt. Skladniki na tortownice o wymiarach 26 cm: 6 jaj, 1 szklanka cukru krysztalu, 1 szklanka maki tortowej, 1 plaska lyzeczka proszku do pieczenia. Wykonanie: bialka ubic na sztywno ,dodac cukier i zoltka. Dodac make zmieszna z proszkiem do pieczenia. Wylac na forme do pieczenia i piec w temperaturze 160-180 °C okolo 30-40 min. Zostawic biszkopt do ostygniecia i nie wyjmowac z formy. Masa smietankowa. Skladniki: 4 galaretki -rozne kolory, 1 szklanka cukru krysztalu, 1/4 szklanki slodkiego mleka,3 szklanki jogurtu naturalnego, 1/2 litra kwasniej smietany, 2 lyzki cukru pudru, cukier waniliowy (ja dalam pol opakowania), 3 lyzki zelatyny. Wykonanie: Galaretki rozpuscic osobno wedlug przepisu i gdy stezeja pokoroic w kostke. Cukier krysztal i waniliowy rozpuscic w mleku i leciutko podgrzac. Zelatyne rozpuscic w 4 lyzkach wody i polaczyc z mlekiem i cukrem. Smietane ubic z cukrem pudrem. Dodac jogurt, mleko z zelatyna i jeszcze przez minutke ubic na najnizszych obrotach mikserem. Dodac do masy pokrojone galaretki i jak ktos chce to mozna dodac jeszcze sezonowe owoce. Wszystko razem wymieszac dokladnie i wylac cala mase na ostudzony biszkopt w tortownicy a nastepnie wsadzic do lodowki. Najlepiej zrobic ciastko na wieczor to bedzie mialo czas dobrze sie schlodzic do rana. Smacznego! Moje uwagi. Nastepnym razem dam lyzke wiecej zelatyny niz podalam w przepisie ,gdyz wydaje mi sie ,ze konsystencja tej masy smiertankowej nie "sciela" mi sie jak nalezy. Dolanczam zdjecie mojego ciastka |
2007-06-15, 17:32 | #1564 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
No to za co chcesz go zabić ? No przecież stwierdził, że to normalne. Współczuję, że tak daleko od siebie jesteście.
|
2007-06-15, 21:51 | #1565 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Kawa Sylwii-Zuzy + śmietanowiec Motylka =
Dziewczyny, jesteście niemożliwe! Jutro wypróbuję kawkę, ze śmietanowcem zawrę bliższą znajomość, jak już będę odpoczywać na zwolnieniu . Dobranoc!
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2007-06-16, 08:34 | #1566 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
kochana chce go zabic za to, ze sie obrazil i stwierdzil ze juz nic nie bedzie mowil... czasem mysle, ze to on jest jest w ciazy nie ja ... jestem mniej przewrazliwiona na swoim punkcie niz on.. ehhh... ...
|
2007-06-16, 09:40 | #1567 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Po prostu przerażająca jest myśl że jeszcze trochę nam zostało czasu do porodu a nie wiadomo z jaką prędkością będzie mi przybywać kilosków.... Ja wczoraj ubrałam się troszkę bardziej kobieco, dopracowałam makijażyk no i też słyszałam baaaaardzo dużo komplementów od znajomych i nie tylko także myślę że najważniejsze jest nasze nastawienie i podejście do nas samych. Gdy czujemy się źle i nieatrakcyjnie to tak jakbyśmy podświadomie to wszystkim wokoło wmawiały i oni zacznają tak myśleć i nas postrzegać. Dlatego grunt to pozytywne myślenie! ( swoją drogą nie jest to wcale takie proste no ale można się starac |
|
2007-06-16, 09:44 | #1568 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
ojjjjj motylku jak przeczytałam ten przepisik no i jeszcze zdjęcie.... i jak tutaj trzymać dietę.....
|
2007-06-16, 11:41 | #1569 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Nadrabiam zaległości
1. Mam 28 lat - to oczywiście moje pierwsze dzieciątko; 2. W 23 tc mam prawie 7 kg na + ; 3. Też jeszcze nie nie znam płci i przyznam, że też mnie już troszkę już to drażni ... że prawie wszyscy już znają, a ja jeszcze nie... We wtorek idę do lekarza, mam nadzieję,że się dowiem tym razem...
__________________
D&A |
2007-06-16, 11:59 | #1570 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
|
2007-06-16, 12:42 | #1571 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
hej, czasem moze lepiej nie znac plci. Moja kolezanka w 5-tym miesiacu sie dowiedziala ze bedzie miala dziewczynke. Bardzo bardzo sie ucieszyla, bo chciala dziewczynke. Nakupila ciuszkow rozowych, itp. Na kolejnym USG w 7 mies. lekarz potwierdzil ze to dziewczynka a za chwile, o jednak nie...tu sa jaderka i penis I jak tu ufac lekarzom Ja mam miec podobno synka...zobaczymy
|
2007-06-16, 14:03 | #1572 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 94
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Dzięki
__________________
Dzieci są skrzydłami człowieka... |
2007-06-16, 14:58 | #1573 |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
|
2007-06-16, 18:34 | #1574 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Uwierz faceci razem z nami przeżywają ciążę, mojemu rośnie brzuch razem ze mną... Zastanawiam się jeszcze jak długo to potrwa . Już mu zapowiedziałam dietę od lipca . |
|
2007-06-17, 08:39 | #1575 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
hej dziewczyny
Motylku no wiec zrobilam ciacho- tylko zamiast spodu biszkoptowego dalam -ciastka (nie chcialam piec- bo i tak jest goraco) i zamiast cukru waniliowego dalam cukier cynamonowy. Wyszlo b.dobre Balam sie, ze sie nie zetnie- bo mialam jakas dziwna zelatyne -ale udalo sie Dzieki za przepis
__________________
Jesienne mamy |
2007-06-17, 09:26 | #1576 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
|
|
2007-06-17, 10:23 | #1577 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Wiem, ze oni z nami przezywaja ciaze.. ale nie potrafie zrozumiec tego kiedy facet ma dla siebie taryfe ulgowa a dla mnie nie... ehhh... ja swojego dzieciaka nie rozpieszcze |
|
2007-06-17, 14:56 | #1578 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Mąż stwierdził ostatnio, że jak na przyszłym usg również nic nie zobaczę,to dajemy sobie spokój i płeć dzidzia będzie niespodzianką aż do porodu... Mądrze mi tłumacząc, że najważniejsze żeby było zdrowe
__________________
D&A |
2007-06-17, 18:49 | #1579 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Tym bardziej że zdrowiutkie jest na pewno więc na dokładkę miło by było wiedzieć.... No ale co będzie to będzie A Wam życzę z całego serca powodzenia na kolejnym usg |
|
2007-06-17, 18:57 | #1580 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Ja też jestem z klubu "niewiedzących" i nic mi nie pozostało, jak cierpliwie czekać...
Mam 25 lat i to moje drugie dzieciątko. 22 tydzień i około 6 kilo. Wszyscy dookoła mówią mi, że ładnie wyglądam, bo tyję w piersiach i brzuchu (no i trochę uda, ale tego z wierzchu nie widać) A co do zbędnych kilogramów to moge Was pocieszyć, że matki karmiące bardzo szybciutko je gubią. Ja przed pierwszą ciążą ważyłam 53 kilo, przytyłam 17 (nie mam pojęcia jak to się stało ) a po pół roku ważyłam 48 kilo i wyglądałam jak śmierć na chorągwi. Przez kolejne 5 lat dochodziłam do wagi 51 kilo i teraz dopiero tyję na nowo Rozstępy zrobiły mi sie wyłącznie na udach, ale potem przy tych 50 kilogramach stały się niemal niewidoczne. |
2007-06-18, 05:25 | #1581 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Mój mąż wziął sobie do serca moje groźby, już zaczął chudnąć. Ale nie wiem na jak długo starczy mu zapału? My nie możemy mieć ulgi, kobieta więcej zniesie. My musimy być dobrymi kochankami, kucharkami, sprzątaczkami i do tego świetnie zawsze wyglądać. No a w ciąży to obowiązkowo musimy "kwitnąć", no przecież to stan błogosławiony, więc jak my możemy narzekać? No dobra mam dość wszystkiego. Od 4 nie mogę spać, obudziłam się z kaszlem, a teraz już mam kichanie i zaczęły mnie znów swędzieć oczy. W tym tygodniu obowiązkowo alergolog, inaczej chyba "zakicham" swoje dziecko . |
|
2007-06-18, 06:37 | #1582 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
|
|
2007-06-18, 06:42 | #1583 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Przecież nie możesz się tak męczyć. "Kobieta w ciąży musi kwitnąć "a do tego potrzeby jest dobry sen tak więc misję "alergolog" czas zacząć |
|
2007-06-18, 09:07 | #1584 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 780
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
masz racje... my nie mozemy miec ulgi... taaaaaaaaaaaak... chcieliby ci niewdziecznicy ...w ciazy to chyba jakies ulgi nam sie naleza... chociazby za to ze wszystko przechodzimy my... bo niby jak oni przechodza ciaze? tez ich boli kregoslup? tez maja obolale nogi? tez im bylo przez kilka miesiecy niedobrze na widok wszystkiego? tez robia im sie rozstepy a naciagajaca sie skora boli? tez chodza siku co 5 minut? brrr... dzis mam jakis kryzys:/...czuje sie fatalnie, a nawet nie moge mu ponarzekac... bo jak skoro jest 700km ode mnie i jeszcze zapomnial zabrac telefonu do pracy:/ poisson szybko wracaj do zdrowia |
|
2007-06-18, 10:02 | #1585 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
hej dziewczyny -troche sie martwie malenstwo od kilku dni b.malo sie rusza- kiedys caly czas sie wiercilo
__________________
Jesienne mamy |
2007-06-18, 10:20 | #1586 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Wczoraj dała o sobie znać w basenie ogrodowym (taki rozkładany, ale nawet głęboki, można popływać w kółko), chyba doznała szoku A ja, pierwszy chyba raz poczułam się lekka, mogłam ruszać się nieskrępowana bólem lędźwi. Gdyby nie moja wrażliwość na bakterie zaczęłabym sobie chodzić na basen...
__________________
|
|
2007-06-18, 10:20 | #1587 |
Rozeznanie
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
W książce "W oczekiwaniu na dziecko" w rozdziale - 6 miesiąc (czyli my ) jest napisane, że u dzidzi to norma, że im większa tym mniej się rusza i polecają zrobienie testu: "od 28 tc. należy kontrolować ruchy płodu. Raz rano i raz wieczorem.Spójrz na zegrek kiedy zaczynasz liczyć. Licz wszystkie ruchy. Kiedy naliczysz 10 poruszeń sprawdź czas. Na ogół będzie to około 10 minut lub ciutkę dłużej. Jeśli nie naliczyłaś 10 ruchów w ciągu godziny wypij mleko lub zjedz coś, potem połóż się, odpręż i spróbuj zmierzyć czas jeszcze raz.Jeśli w ciągu kolejnej godziny nie naliczyłaś 10 ruchów bezzwłocznie zadzwoń do lekarza."
|
2007-06-18, 11:13 | #1588 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Sylwia-zuza, moje maleństwo też ostatnio jest trochę mniej rozbrykane. Powiedziałam o tym mojej pani dr i powiedziała, że to normalne, bo maleństwo ma coraz mniej miejsca, a jest coraz większe. Więc nie martw się. Z pewnością wszystko jest w jak najlepszym porządeczku
|
2007-06-18, 11:14 | #1589 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Mój mąż na początku ciąży mówił za moją teściową, że ciąża to nie choroba ... Na szczęście szybko został przeze mnie postawiony do pionu, teraz to ja sobie jęczę, a on biedny pociesza mnie i współczuję. Nie powiem, podoba mi się ta opcja . Jednak fajnie, mieć kogoś do "jęczenia". Nie martw się myycha, jak będzie Ci ciężko, możesz na mnie liczyć. Pod warunkiem, że mój mąż nie odetnie mi neta (codziennie grozi, że zabierze kabel od modemu ). Świnka jedna, to tak jakby palaczowi wyrzucić papierosy . |
|
2007-06-18, 12:04 | #1590 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Eldorado południowo-wschodnie
Wiadomości: 1 487
|
Dot.: Wrześniowo-październikowe mamusie 2007
Cytat:
Sylwia Ty jesteś w 24 t.c. - nie martw się, bo dzidzia dopiero może zacząc szaleć, ja też miałam parę spokojniejszych dni parę tygodni temu - Wszystko zależy od temperamentu dziecka i ułożenia |
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:05.