Schudnij z Jillian Michaels - czesc II

[_Novotna_]

Napisane przez bajons

Schudłaś 17,4 kg???

Tam nie wkradł się jakiś błąd???

jezus maria oczywiscie ze tak! 65.3 miało byc!! :brzyda l:

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

niewiem czy ktos kiedykolwiek schudl 17 kg w miesiac, chyba że może uczestnicy the biggest looser ale watpie zeby to było dobre dla zdrowia ja bym wyglalada jak anorektyczka gdybym tyle wazyla

[bajons]

Napisane przez _Novotna_

jezus maria oczywiscie ze tak! 65.3 miało byc!! :brzyda l:

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

niewiem czy ktos kiedykolwiek schudl 17 kg w miesiac, chyba że może uczestnicy the biggest looser ale watpie zeby to było dobre dla zdrowia ja bym wyglalada jak anorektyczka gdybym tyle wazyla

Wygląda na to, że tylko ja przeczytałam ze zrozumieniem to co napisałaś....

Ale te Twoje 2,4 kg imponujące brawo

[live]

Napisane przez natalkao

ogólnie ćwiczę od stycznia, wczesniej 6w6p level 1 a teraz zaczełam 2, nie że wgl tylko od 5 dni :P no i myślę że jak to ćwiczenia na brzuch to powinny być widoczne jakieś zmiany a tu nic

Od stycznia to bardzo mało jeszcze ,nie martw się tylko trzymaj dietkę i ćwicz,zmieniaj też programy to daje większe efekty,ja miałam 83 w tali teraz mam 76 i jak na razie dalej ćwiczę i nie martwię się że nie zmniejszyło ,bo wiem że cierpliwość bedzie nagrodzona

[softgrey]

Hej dziewczyny

Doszłam do 2 levelu 30DS, niestety miałam ponad miesięczną - kontuzja kolana, potem zapalenie płuc, i nawet po wyleczeniu nie mogłam ćwiczyć. Teraz zamierzam wrócić do Jillian, ale zastanawiam się, który program byłby lepszy - Ripped in 30 czy 30DS? Niestety zauważyłam że moja wydolność drastycznie spadła i boję się, że nie zrobię nawet levelu; Ripped in 30 wydaje mi się łatwiejszy i przede wszystkim ciekawszy (może dlatego, że jeszcze go nie próbowałam )

[cherry l]

Napisane przez SmileAndNothingMore

Co do pączków to ja na początku myślałam że nie zjem ani jednego i tak dalej , ale dostaliśmy od babci pączki i ciasto wlasnej roboty to zjadłam jednego pączka i kawałeczek ciasta , ale byłam wczoraj wieczorem biegać później zaliczyłam 5 dzień 1 lv shreda i dzisiaj rano jeszcze byłam biegać więc jako tako może spaliłam to ale nie ważne myśle że raz w ciągu tej całej "diety" mogłam sobie pozwolić na tego pączka i kawałek ciasta w końcu nie jem już rzadnych słodyczy i pije samą wode i zieloną herbate więc mały sukcesik jest .
A przedemną dzisiaj jeszcze 6 dzień lv 1 shreda i może wieczorkiem pójde znowu pobiegać strasznie polubiłam to robić.

polubiłaś bieganie w zimie? wow tylko tyle mogę powiedzieć

a z ciekawości- w cym biegasz? zastanawia mnie to, bo ja jak tylko wyjdę z domu- poubierana od stóp do głów, zamarzam

[_Novotna_]

Mi tez sie wydaje ripped ciekawszy moze dlatego ze podczas 3 min silowych są trzy rożne ćwiczenia a nie dwa jak w shredzie i jakos szybciej czas leci.

[sophieK]

Napisane przez _Novotna_

Przyszłam w koncu pochwalić sie rezulatatami shreda.

Pomiar nr 1 2 stycznia 2013
Pomiar nr 2 - 8 lutego

Talia ( w najwyższym miejscu) 78 - 71cm
Pas w pepku 87- 83 cm
Biodra 96- 92cm
Udo w miejscu gdzie zaczyna sie pupa 60- 56cm
Udo w połowie mniej wiecej 54-53cm
Biust 96 - 92 ;(( niestety

Waga było 67.7 jest 50.3 kg OCZYWIŚCIE TU BYŁ BŁĄD WAGA POKAZUJE 65.3 KG

Jestem zachwycona efektami ale
Była tez dieta i zumba min 2 razy w tygodniu.

Wow! Super wynik! Gratulacje

Ja jestem na początku shreda, a to moja pierwsza przygoda z tak regularnymi ćwiczeniami i marzy mi się taki rezultat jak u Ciebie.

[Tigressa]

Napisane przez cherry l

polubiłaś bieganie w zimie? wow tylko tyle mogę powiedzieć

a z ciekawości- w cym biegasz? zastanawia mnie to, bo ja jak tylko wyjdę z domu- poubierana od stóp do głów, zamarzam

Dla mnie na przyklad juz wystarczy chodzic by nie zamarzac - od sierpnia chodze do/z parcy na piechote wzdluz Wisly - ok. 35-50 min (w zaleznosci od stanu drog) w kazda strone I jest mi zawsze przynajmniej cieplo

[cherry l]

a ja mimo, że mam grube, wełniane rękawiczki to umieram codziennie jak wychodzę, bo zamarzają mi ręce, szalik- gruby komin i też jest mi zimno, dlatego jak jadę autobusem na uczelnie i widzę kogos 'pomykającego' przy minusowej temperaturze to aż nie mogę uwierzyć : P

[chapicha]

Zaczęłam od nowa 30DS po tygodniowej przerwie. Kolano już tak nie boli, więc mogę ćwiczyć .

I wygrałam ostatnio tydzień z dietetykiem .

A z 10 kg które sobie postanowiłam na ten rok zostało mi 7,5 . Jest dobrze

[Effervescing Elephant]

Znajomi zwracają mi uwagę, że wyglądam coraz lepiej, że ubyło ciałka tu i tam i jest mi przemiło jednak.. wczoraj miałam okazję się zważyć i.. ważę tyle samo!!! no cóż...

uznałam, że level drugi extreme s&s nie jest dla mnie. Jest bardzo fajny, ale nie nadąąążaam.. paru ćwiczeń nie potrafię wykonać, a jak próbuję coś "załapać", która noga gdzie i jak, to one już kończą... robiłam go tak.. kulawo.. mimo to na drugi i trzeci dzień czułam brzuszek, a najbardziej to pupę i uda z tyłu i wewnątrz

dzisiaj wypróbowałam NMTZ, które jest cudowne!!!
mam tydzień próbowania programów

[uUuAsissuUu]

Hej ;-)
jakiś czas temu zaczęłam przygodę z Jillian. Póki co walczę ze Shredem, ale już wiem, że na tym się nie skończy. Dziś robiłam 1 dzień level 2, na koniec myślałam, że się nie ruszę. Moje ręęęce, pleeecy są tak słabe
Nie mogę się odczekać jutra

[Jadeitea]

Hej wam wszystkim! wróciłam z wakacji, troszkę przytyłam, ćwiczenia (oprócz przysiadów) zaniedbałam, ale już się ogarnęłam i znów ćwiczę. Możecie się mnie tu spodziewać od czasu do czasu.

Rzeczka, _Novotna_ - jakie wspaniałe wyniki!! Tylko pozazdrościć, gratulacje, dziewczyny, jesteście super.

Napisane przez softgrey

Hej dziewczyny

Doszłam do 2 levelu 30DS, niestety miałam ponad miesięczną - kontuzja kolana, potem zapalenie płuc, i nawet po wyleczeniu nie mogłam ćwiczyć. Teraz zamierzam wrócić do Jillian, ale zastanawiam się, który program byłby lepszy - Ripped in 30 czy 30DS? Niestety zauważyłam że moja wydolność drastycznie spadła i boję się, że nie zrobię nawet levelu; Ripped in 30 wydaje mi się łatwiejszy i przede wszystkim ciekawszy (może dlatego, że jeszcze go nie próbowałam )

Ripped in 30 jest zdecydowanie trudniejszy od Shreda - może pierwszy poziom jest łatwy, ale potem bardzo szybko robi się z tego killer. To oczywiście moje subiektywne odczucia, ale żeby nie było, że nie ostrzegałam.

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez Effervescing Elephant

uznałam, że level drugi extreme s&s nie jest dla mnie. Jest bardzo fajny, ale nie nadąąążaam.. paru ćwiczeń nie potrafię wykonać, a jak próbuję coś "załapać", która noga gdzie i jak, to one już kończą... robiłam go tak.. kulawo.. mimo to na drugi i trzeci dzień czułam brzuszek, a najbardziej to pupę i uda z tyłu i wewnątrz

dzisiaj wypróbowałam NMTZ, które jest cudowne!!!
mam tydzień próbowania programów

mam identycznie jak Ty, drugi level extreme s&s tak średnio mi przypadł do gustu za to NMTZ kocham i namawiam tu wszystkie dziewczyny do tego

w przyszłym tygodniu będę 4 dni poza domem, jadę w delegacje do Holandii i powiem wam, że .... mam doła bo nie będę mogła ćwiczyć ok w hotelu będzie siłownia ale nie zmieszczą mi się do walizki dodatkowe sportowe buty więc nic z tego, chyba że pokombinuję jakies proste ćwiczenia w pokoju

[SmileAndNothingMore]

Cherry - mi zimno nie jest ,jakoś rozgrzewam się i tak dalej i naprawde to polubiłam ,dlatego minimum raz dziennie biegam teraz poki koncowka feri od poniedzialku szkola wiec bieganie bedzie tylko w sobote i niedziele : < .
Jezeli chodzi o to w czym biegam to , spodnie "dresowe" , bluzka , na to bluza zapinana i kamizelka i często w bluzie rekawy "podwijam " no i oczywiście buty do biegania .
zaliczylam 6 dzien lv 1 shreda , jestem zadowolona że nie poddaje się i coraz bardziej się ciesze z osiaganych sukcesow moj tryb zywienia tez zostal troche zmieniony więc tylko czekac na efekty .

[nZap]

Napisane przez Effervescing Elephant

Znajomi zwracają mi uwagę, że wyglądam coraz lepiej, że ubyło ciałka tu i tam i jest mi przemiło jednak.. wczoraj miałam okazję się zważyć i.. ważę tyle samo!!! no cóż...

wyrzuć wagę i bierz do ręki centymetr Odchudzam się od początku grudnia 2012, schudłam 2 kg i jakieś 12 cm w obwodach ( to pomiary ostatnich 3 tygodni, żałuję, że nie mierzyłam się wcześniej), do tego mieszcze się w spodnie, których nie mogłam dopiąć . Na efekty patrz po ubraniach i rób zdjęcia To lepsze niż waga

[abra_cadabra]

Dzoś zaczynam 3 level shreda i powoli zastanawiam się co będę robić jak już skończę cały cykl. Zastanawiam się nad przeproszeniem się ze skalpelem (porzuciłam po pierwszym razie bo zniechęciła mnie ospała według mnie Ewai jej głos ale przeczytałam w innym wątku, że dziewczyny wyłączają głos w wideo ) i nad rippem z Jillian, którą uwielbiam. Ponadto chcę zacząć biegać. Nigdy tego nie rozbiłam więc pewnie będzie opornie ptzynajmniej na początku ale chyba warto bo daje efekty
Opracowuję sobie też dietę redukcyjną, którą chcę rozpocząć od poniedziałku. Zaczyna do mnie docierać (lepiej późno niż wcale), że ćwiczenia i dieta tylko w połączeniu dadzą zadowalający efekt, a o taki mi chodzi.

Życzę wszytskim miłej soboty!

[SmileAndNothingMore]

Hej dziewczyny !
Cholerka rozpisałam się wczesniej chcialam dodac taki długi komentarz i cos nacisnelam i lipa.
No nic zobaczymy czy tamten sie dodal ale pisze drugi raz najwyrzej będzie zdublowany
Dzisiaj przedemną 7 dzień lv 1 shreda. Powiem wam że dla mnie ten czas strasznie szybko leci , ja już zyje wakacjami , zanim się obejrzymy będziemy mogły pokazywać swoją figure w bikini na plaży , i chwalić się swoimi efektami .
Zamierzam się nie poddawać i dalej walczyć o piękną figure , niech no bym się tylko poddała . Ale motywacji mam bardzo dużo
Ehhh niestety w poniedziałek już szkoła koniec ferii i laby .
Ale przynajmniej zwiekszy mi sie aktywność, bo 3 godziny w-f + 1 godzina basenu obowiązkowo .
Zastanawiam się nad dołożeniem banisha do shreda bo jakoś shred to dla mnie za mało , ćwicze też osobno i tak dalej ale jednak chciałabym jeszcze banisha dorzucić i mam takie pytanie do was czy któraś z was go ćwiczyła bądź ćwiczy ?jak tak to jakie efekty ?

[live]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3912520 1]mam identycznie jak Ty, drugi level extreme s&s tak średnio mi przypadł do gustu za to NMTZ kocham i namawiam tu wszystkie dziewczyny do tego

w przyszłym tygodniu będę 4 dni poza domem, jadę w delegacje do Holandii i powiem wam, że .... mam doła bo nie będę mogła ćwiczyć ok w hotelu będzie siłownia ale nie zmieszczą mi się do walizki dodatkowe sportowe buty więc nic z tego, chyba że pokombinuję jakies proste ćwiczenia w pokoju [/QUOTE]
Dzięki tobie Kocie tzn twoim odczuciom i innych dziewcząt po BR na 100-wę robie NMTZ wręcz doczekać sie nie moge

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Wiecie co dziewczęta nie macie takiego odczucia, że te wszystkie rodzaje aktywności cholernie uzależniają??że widzicie w lustrze coraz fajniejszą bardziej zadowoloną z siebie dziewczynę?bo ja takie wrażenie mam i jestem cholernie szczęśliwa że wszystkie możemy tutaj siebie wspierać ,ze nie zaczynamy na miesiąc przed wakacjami bo akurat strój kąpielowy ciśnie bardzo lubię to forum i to że znajdują sie tutaj dziewczyny ,które chcą zdrowo wyglądać pozdrawiam

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

[cherry l]

ja bym zrobiła NMTZ albo killer thighs jak tak wszyscy polecają, ale boje sie o kolano , bo pamiętam, że któryś program robiłam albo i oba i mnie po kilku ćw bardzo bolało a po to przyjechałam wczoraj w góry, żeby pojeździć na desce, a ból w kolanie raczej by mnie unieruchomił z lekka : P a mając do wyboru snowboard a ćwiczenia...w sumie nie ma żadnego wyboru xd
pamiętacie, kilka dni temu podawałąm linka z tymi ćw przy ścianie, z nogami do góry, robi to któraś? ja dzisiaj będę miała 4 dzień, ale tak szczerze wątpie, żeby po tych niby 2 tyg coś mi dały. Albo żeby w ogóle cokolwiek dały. Ale cóż, poczekamy- zobaczymy, ale ja jestem z natury pesymistką

[bajons]

Napisane przez cherry l

pamiętacie, kilka dni temu podawałąm linka z tymi ćw przy ścianie, z nogami do góry, robi to któraś? ja dzisiaj będę miała 4 dzień, ale tak szczerze wątpie, żeby po tych niby 2 tyg coś mi dały. Albo żeby w ogóle cokolwiek dały. Ale cóż, poczekamy- zobaczymy, ale ja jestem z natury pesymistką

Tak, ja robię. Dziś 3 dzień. Robię po 16 powtórzeń. Fajnie napinają się mięśnie. Postanowiłam robić po tyle przez 14 dni, potem zwiększę do 25 powtórzeń.

[cherry l]

ja wczoraj zwiększyłam z 12 powtórzeń do 15 a za 3-4 dni zwiększę do 20, choć nigdy nie robię 3 serii przy tym ćw http://zszywka.pl/p/cwiczyc-2-tyg-mo...i-2484012.html bo mnie boli kręgoslup jakoś

[bajons]

Napisane przez cherry l

ja wczoraj zwiększyłam z 12 powtórzeń do 15 a za 3-4 dni zwiększę do 20, choć nigdy nie robię 3 serii przy tym ćw http://zszywka.pl/p/cwiczyc-2-tyg-mo...i-2484012.html bo mnie boli kręgoslup jakoś

Hmmm ja robiłam 2x16 powtórzeń.... Może po 7 dniach to zmodyfikuję

[sophieK]

Dziewcznyny, mam do Was pytanie - jak dbacie o swoja skore, w szczegolnosci mam na mysli miejsca zaatakowane cellulitem i rozstepami? Macie jakies zlote sposoby/srodki?
Sama nigdy nie zwracalam na to uwagi, ale od tych kilku dni jak cwicze, zaczelam sie sobie bardziej przygladac i zauwazylam pewne niedoskonalosci :/

[Effervescing Elephant]

Napisane przez nZap

wyrzuć wagę i bierz do ręki centymetr Odchudzam się od początku grudnia 2012, schudłam 2 kg i jakieś 12 cm w obwodach ( to pomiary ostatnich 3 tygodni, żałuję, że nie mierzyłam się wcześniej), do tego mieszcze się w spodnie, których nie mogłam dopiąć . Na efekty patrz po ubraniach i rób zdjęcia To lepsze niż waga

prawdę mówiąc nie zależy mi na cyferkach na wadze i całkowicie się z Tobą zgadzam. Wazę ok 68-70 kg przy wzroście 177 i wydaje mi się to całkiem sporo, a uwierzcie, że jestem szczuplutką osobą. mam figurę szczuplejszą od "normalnej/przeciętnej". hm..

a dzisiaj zrobiłam banish boost, które -tak jak NMTZ- mnie zachwyciło nie pamiętam kiedy się tak spociłam... męczyłam się, ale tak jakoś.. pozytywnie. nie wypluwałam sobie płuc i nie padałam z bezsilności na podłogę. z każdą minutą uczucie zmęczenia wzrastała- a jak, ale dodatkowo wzrastało uczucie szczęście i zadowolenia!

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

zwariowałam na punkcie bakłażanów z mięskiem i sosem pomidorowym, dziś robię z kurczakiem i ziołami

postanowiłam też, że przemodeluję trochę mojego bloga (dziś wieczorem) i zacznę pisać nie tylko o emigracji, ale też i swoich zmaganiach z JM, fitnessem, dietą itp, więc bakłażany się tam znajdą dziś wieczorem na pewno, razem z przepisem i wyliczeniem kalorycznym oraz BWT

[bajons]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3913726 5]zwariowałam na punkcie bakłażanów z mięskiem i sosem pomidorowym, dziś robię z kurczakiem i ziołami

postanowiłam też, że przemodeluję trochę mojego bloga (dziś wieczorem) i zacznę pisać nie tylko o emigracji, ale też i swoich zmaganiach z JM, fitnessem, dietą itp, więc bakłażany się tam znajdą dziś wieczorem na pewno, razem z przepisem i wyliczeniem kalorycznym oraz BWT [/QUOTE]

To świetnie, bo czytuję sobie Twojego bloga i już chciałam prosić Cię o ten przepis.... Mam w planach zrobić walentynkową kolację... i Co nada się

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez bajons

To świetnie, bo czytuję sobie Twojego bloga i już chciałam prosić Cię o ten przepis.... Mam w planach zrobić walentynkową kolację... i Co nada się

jasne, że się nada - mój mąż uwielbia bakłażany a takie napchane mięsem to z jednej strony świetne źródło białka (dla nas) a z drugiej pożywny posiłek dla faceta - nie będzie marudził, że warzywka i dietetyczne obiadki
idę zrobić banisha albo NMTZ, jeszcze się nie zdecydowałam, a jak wrócę to wrzucę przepis

[bajons]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3913933 9]jasne, że się nada - mój mąż uwielbia bakłażany a takie napchane mięsem to z jednej strony świetne źródło białka (dla nas) a z drugiej pożywny posiłek dla faceta - nie będzie marudził, że warzywka i dietetyczne obiadki
idę zrobić banisha albo NMTZ, jeszcze się nie zdecydowałam, a jak wrócę to wrzucę przepis [/QUOTE]

Serdecznie dziękuję za podrzucenie pomysłu na romantyczną kolację

Ja też biegnę na NMTZ ale najpierw workout 7

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez bajons

Serdecznie dziękuję za podrzucenie pomysłu na romantyczną kolację

Ja też biegnę na NMTZ ale najpierw workout 7

ja jednak zrobiłam banisha. I napisałam posta o bakłażanach, specjalnie dla Ciebie