Oszczędzanie niejedno imię ma - i nie będąc żyłą z klasą żyć się da! cz V

[scarlett26]

Napisane przez damdalena

A widzisz, jednak dobrze, że nam ktoś od czasu do czasu zapasy kuchenne przeczyści. Gorzej z kawą rozpuszczalną i herbatkami smakowymi - te rzeczy lubią się u nas przeterminować. A trzymam w sumie dla gości. I nie wiem, czy warto.

no ja właśnie tylko dla gości kupuję - w ogóle wkurza mnie wiele produktów, które używam od wielkiego dzwonu (ale jednak czasem się przydają) i wywalam, bo się przeterminowały, w opakowaniu ponad połowa (a może i więcej), a mniejszych nie produkują

[mikoma]

Nie mam kawy w domu, nie mam ekspresu, raczej nie kupuję kawy na mieście. Kawa tylko w pracy, mam kilka super ekspresów do dyspozycji

Chociaż jak się przeprowadzimy, to chyba jakąś jedną czy dwie dla gości trzeba będzie kupić, zwłaszcza jak się na początku zaczną pielgrzymki, żeby zobaczyć jak mieszkamy

Wydaje mi się, że w Lidlu nie ma oryginalnej coli w butelkach, chociaż w puszkach chyba jest. Ale nie jestem pewna.

[moooniek]

Jest w Lidlu cola. Nie ma tylko tych małych- 0.5l, ale większe są

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[LadyChatterbox]

My pijamy tak jedna kawe dziennie, w weekend zdarza sie dwie. Na mieszkaniu mamy ekspress wbudowany wiec z przyjemnoscia korzystamy. Trzeba go czyscic raz w tygodniu ale uwielbiam kawe z niego ta pianka jest nie do podrobienia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tamtaglista]

[1=44fee507034f68ecff0b692 d635bddccdf886c4e_65540ba 289b10;84915011]Treść usunięta[/QUOTE]


Ja z tego zrobiłam rytuał napiszesz mi modele? Tez się zastanawiałam dluuugo ale w końcu wybrałam ten i na razie jest super


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[44fee507034f68ecff0b692d635bddccdf886c4e_65540ba289b10]

Treść usunięta

[I ona]

Terha ja mam ten:
https://www.euro.com.pl/ekspresy-cis...FYSEsgod2QEG8Q
Jest spoko, sam się czyści po każdej kawie. Mamy go już koło 2 lat chyba. Co jakiś czas trzeba odkamienić za pomocą specjalnego środka, ale też robi to sam - trzeba tylko ustawić program, podstawić wiekszy pojemnik pod niego i tyle.
Drugi raz osobiście bym nie kupiła tylko dlatego, że rzadko bardzo pije latte czy cappucino a przy robieniu samej czarnuchy to ekspres za taką cenę się po prostu nie opłaca. Lepiej kupić połowe lub więcej tańszy z funkcją tylko zwykłej kawy.
Natomiast ogólnie to bardzo dobry produkt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shiruvii]

Napisane przez scarlett26

no ja właśnie tylko dla gości kupuję - w ogóle wkurza mnie wiele produktów, które używam od wielkiego dzwonu (ale jednak czasem się przydają) i wywalam, bo się przeterminowały, w opakowaniu ponad połowa (a może i więcej), a mniejszych nie produkują

Ja mam taki problem z mlekiem. Nie wypiję litra w 24h, a pollitrowe opakowania są rzadko spotykane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez I ona

Terha ja mam ten:
https://www.euro.com.pl/ekspresy-cis...FYSEsgod2QEG8Q
Jest spoko, sam się czyści po każdej kawie. Mamy go już koło 2 lat chyba. Co jakiś czas trzeba odkamienić za pomocą specjalnego środka, ale też robi to sam - trzeba tylko ustawić program, podstawić wiekszy pojemnik pod niego i tyle.
Drugi raz osobiście bym nie kupiła tylko dlatego, że rzadko bardzo pije latte czy cappucino a przy robieniu samej czarnuchy to ekspres za taką cenę się po prostu nie opłaca. Lepiej kupić połowe lub więcej tańszy z funkcją tylko zwykłej kawy.
Natomiast ogólnie to bardzo dobry produkt.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Cena fajna . Jak wrócę z wyjazdu to się mu dokładniej przyjrzę. Ja właśnie chciałabym ekspres dla tych udziwnionych kaw. Tradycyjnej i tak nie jestem w stanie przełknąć .

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Napisane przez Shiruvii

Ja mam taki problem z mlekiem. Nie wypiję litra w 24h, a pollitrowe opakowania są rzadko spotykane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu w 24 h? Pierwsze słyszę, że tylko tyle czasu można je trzymać w lodówce (przynajmniej to z kartonu). My zużywamy litr zwykle w kilka dni, ale jak trzeba to i ponad tydzień postoi bez problemu.

[lwia paszcza]

Napisane przez Terha

Cena fajna . Jak wrócę z wyjazdu to się mu dokładniej przyjrzę. Ja właśnie chciałabym ekspres dla tych udziwnionych kaw. Tradycyjnej i tak nie jestem w stanie przełknąć .

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------




A czemu w 24 h? Pierwsze słyszę, że tylko tyle czasu można je trzymać w lodówce (przynajmniej to z kartonu). My zużywamy litr zwykle w kilka dni, ale jak trzeba to i ponad tydzień postoi bez problemu.

jak zużywacie, to fajnie, u nas często się psuje niestety, a potem te zepsute resztki lądują na kompoście tyle pożytku. Kiedyś dodawane było do kawy, ale to już przeszłość. Ostatnio zamiast niego używamy albo mleka skondensowanego, albo tego w małych pojemniczkach, chyba wiecie, o co mi chodzi ale uwaga: NIGDY nie kupujcie mleka w takiej formie Z Lidla!! My kupiliśmy je raz, miało jeszcze długi termin przydatności do spożycia, i o ile część była w porządku, o tyle druga część, nie wiem dlaczego, mimo przechowywania w lodówce, popsuła się wypiłam (a raczej skosztowałam) jedną kawę z takim mlekiem, bo robiłam ją w pośpiechu, no i nie przyszło mi do głowy, aby sprawdzić, czy świeże mleczko będzie aby na pewno dobre. Także, przestrzegam, trzymajcie się od tego z daleka.

[Shiruvii]

Napisane przez Terha

Cena fajna . Jak wrócę z wyjazdu to się mu dokładniej przyjrzę. Ja właśnie chciałabym ekspres dla tych udziwnionych kaw. Tradycyjnej i tak nie jestem w stanie przełknąć .

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------




A czemu w 24 h? Pierwsze słyszę, że tylko tyle czasu można je trzymać w lodówce (przynajmniej to z kartonu). My zużywamy litr zwykle w kilka dni, ale jak trzeba to i ponad tydzień postoi bez problemu.

Mleko świeże w butelkach może być otwarte 24h zwykle.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Shiruvii, to czemu nie kupujecie dla gosci mleka w kartonach ktore dluzej postoi? U nas bez mleka i sera zoltego nie da sie przezyc ale nie wyobrazam sobie co tydzirn/miesiac wurzycac jakis produkt bo goscie nie zuzyli. Raz sie zdarzy to ok ale regularnego wyrzucania bym nir zdzierzyla.

[Shiruvii]

Napisane przez Terha

Shiruvii, to czemu nie kupujecie dla gosci mleka w kartonach ktore dluzej postoi? U nas bez mleka i sera zoltego nie da sie przezyc ale nie wyobrazam sobie co tydzirn/miesiac wurzycac jakis produkt bo goscie nie zuzyli. Raz sie zdarzy to ok ale regularnego wyrzucania bym nir zdzierzyla.

Ale to ja kupuję dla siebie. Nie wypijam litra w 24h, a szkoda mi wyrzucac. Kartonowe to... No wiadomo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moooniek]

Napisane przez Shiruvii

Ale to ja kupuję dla siebie. Nie wypijam litra w 24h, a szkoda mi wyrzucac. Kartonowe to... No wiadomo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mam ten sam problem zawsze też ubolewam, że nie ma świeżych mlek w wersji 250ml

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Haggat]

Napisane przez Shiruvii

Ale to ja kupuję dla siebie. Nie wypijam litra w 24h, a szkoda mi wyrzucac. Kartonowe to... No wiadomo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja teraz kupuje świeże mleko z butelce litrowej w Lidlu i po otwarciu stoi już 3 dzień w lodówce, pije codziennie i nic się nie dzieje. Nie zepsuło się.

[scarlett26]

Napisane przez Shiruvii

Ja mam taki problem z mlekiem. Nie wypiję litra w 24h, a pollitrowe opakowania są rzadko spotykane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

kartonów 0,5l jest do wyboru do koloru w Auchan

nie pijemy mleka, raz od wielkiego dzwonu kupuję do naleśników, to wtedy właśnie takie

Napisane przez Terha

Cena fajna . Jak wrócę z wyjazdu to się mu dokładniej przyjrzę. Ja właśnie chciałabym ekspres dla tych udziwnionych kaw. Tradycyjnej i tak nie jestem w stanie przełknąć .

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------




A czemu w 24 h? Pierwsze słyszę, że tylko tyle czasu można je trzymać w lodówce (przynajmniej to z kartonu). My zużywamy litr zwykle w kilka dni, ale jak trzeba to i ponad tydzień postoi bez problemu.

przeczytaj na kartonie

[Shiruvii]

Napisane przez scarlett26

kartonów 0,5l jest do wyboru do koloru w Auchan

nie pijemy mleka, raz od wielkiego dzwonu kupuję do naleśników, to wtedy właśnie takie



przeczytaj na kartonie

No właśnie o to chodzi, że nie chcę kartonowego. A rzadko widuję świeże w mniejszych butelkach.

Napisane przez Haggat

Ja teraz kupuje świeże mleko z butelce litrowej w Lidlu i po otwarciu stoi już 3 dzień w lodówce, pije codziennie i nic się nie dzieje. Nie zepsuło się.

No ja wolałabym nie ryzykować. Zwłaszcza, że czasem dodaję dziecku do potraw.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[semantique]

Ja mleko trzymam tylko do kawy, dla walorów smakowych, więc kupuje kartonowe i przy ilości jednej karton na tydzień średnio mnie obchodzi czy jest gorsze. Wolę tak, niż wyrzucać pół butelki mleka.

Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

[ParoleParole]

Napisane przez scarlett26

Ciekawa jestem czy jedyna na wątku nie piję i nie lubię kawy...

Pije tylko latte raz na rok. Kawa tego nie nazwę bo więcej tan mleka niż kawy zapach kawy lubię, ale smak tragedia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Belive_23]

Napisane przez Shiruvii

Ja mam taki problem z mlekiem. Nie wypiję litra w 24h, a pollitrowe opakowania są rzadko spotykane.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Spróbuj mrozić! Ja przelewam często mleko do półlitrowych butelek i mrożę! W efekcie zużywam mleko w ciągu 4 dni!

Fajnym rozwiązaniem zamiast mleka do kawy są również śmietanki. Coś takiego https://www.google.pl/url?sa=i&sourc...32609735517033 albo mleczko zagęszczone
http://www.sklep.lech24.eu/sklep,11,...szczone-200-ml

[Terha]

Wrócilismy dzisiaj z urlopu. To pierwszy raz kiedy tak bardzo nie chciało nam się wracać. A to dlatego, że spalismy w 4 różnych miejsach. W tym czasie zwiedziliśmy 2 zamki, pływaliśmy na tratwach po rzece, łódką po tatrzańskim jeziorze, trochę pochodziliśmy po wysokich górach, trochę po płaskim terenie, a na koniec jeszcze spędzilismy noc w czterogwiadkowym zameczku myśliwkim. W sumie ten ostatni punkt programu wraz z kilkudaniową kolacją okazał się przy okazji niezamierzonym prezentem urodzinowym dla Tż (Tż od dawna chciał się wybrać do jakiejś restauracji na menu degustacyjne, a tutaj nadarzyła się okazja).

Wydalismy mniej więcej tyle ile przypuszczałam (ponad 2 razy mniej niż w zeszłym roku), chociaż Tż się śmieje, że to najdroższe wakacje w naszym życiu bo przez nie (a właściwie dzięki nim) kupilismy nowe auto i pozbyliśmy się starego. Juz nie mogę się doczekać, kiedy czeka nas kolejna wycieczka.Przyznam się, że trochę się obawiałam, czy tak częsta zmiana miejsca pobytu nie bedzie męcząca, ale okazało się to strzałem w dziesiątkę. Po prostu nie dalo się nudzić! Polecam spróbować, jeśli tak jak my do tej pory, jeździliście zawsze w jedno miejsce.

Tż ma jeszcze urlop do końca przyszłego tygodnia, więc jest szansa, ze jeszcze się gdzies niezobowiązująco wybierzemy.
Jedna uwaga na przyszłość. Sprawdzajcie w miare możliwości ceny noclegów na bezpośrednich stronach hoteli. My wykupilismy nocleg na hotels.com (na booking był jeszcze droższy), a dzień przed przyjazdem zauważyłam, że na stronie hotelu widniała informacja, że za 35 zł mniej mogliśmy mieć ten sam pokój i to jeszcze z dodatkowymi udogodnieniami.

[tamtaglista]

Napisane przez Terha

Wrócilismy dzisiaj z urlopu. To pierwszy raz kiedy tak bardzo nie chciało nam się wracać. A to dlatego, że spalismy w 4 różnych miejsach. W tym czasie zwiedziliśmy 2 zamki, pływaliśmy na tratwach po rzece, łódką po tatrzańskim jeziorze, trochę pochodziliśmy po wysokich górach, trochę po płaskim terenie, a na koniec jeszcze spędzilismy noc w czterogwiadkowym zameczku myśliwkim. W sumie ten ostatni punkt programu wraz z kilkudaniową kolacją okazał się przy okazji niezamierzonym prezentem urodzinowym dla Tż (Tż od dawna chciał się wybrać do jakiejś restauracji na menu degustacyjne, a tutaj nadarzyła się okazja).

Wydalismy mniej więcej tyle ile przypuszczałam (ponad 2 razy mniej niż w zeszłym roku), chociaż Tż się śmieje, że to najdroższe wakacje w naszym życiu bo przez nie (a właściwie dzięki nim) kupilismy nowe auto i pozbyliśmy się starego. Juz nie mogę się doczekać, kiedy czeka nas kolejna wycieczka.Przyznam się, że trochę się obawiałam, czy tak częsta zmiana miejsca pobytu nie bedzie męcząca, ale okazało się to strzałem w dziesiątkę. Po prostu nie dalo się nudzić! Polecam spróbować, jeśli tak jak my do tej pory, jeździliście zawsze w jedno miejsce.

Tż ma jeszcze urlop do końca przyszłego tygodnia, więc jest szansa, ze jeszcze się gdzies niezobowiązująco wybierzemy.
Jedna uwaga na przyszłość. Sprawdzajcie w miare możliwości ceny noclegów na bezpośrednich stronach hoteli. My wykupilismy nocleg na hotels.com (na booking był jeszcze droższy), a dzień przed przyjazdem zauważyłam, że na stronie hotelu widniała informacja, że za 35 zł mniej mogliśmy mieć ten sam pokój i to jeszcze z dodatkowymi udogodnieniami.

Nie wiedzialas o tym ze czasami na stronie hotelu jest taniej niż na stronie pośrednikow?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Belive_23]

Hej!

Wykończył mnie dzisiaj ten dzień, ale sporo zrobiłam. Wysprzątałam dzisiaj cały pokój, posegregowałam dokumenty, zrobiłam porządek w ubraniach i je wyprasowałam, powyrzucałam rzeczy, które były po terminie i wyszorowałam podłogę i zrobiłam jeszcze kilka podstawowych rzeczy, które odkładałam na później. Coś typu, ogarnięcie skrzynki pocztowej itd. Chociaż zeszło się od 12:00 do 23:00 z przerwami.

[Terha]

Napisane przez tamtaglista

Nie wiedzialas o tym ze czasami na stronie hotelu jest taniej niż na stronie pośrednikow?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niby wydaje się to oczywiste, bo przecież pośrednicy też muszą jakoś zarobić, ale nawet nie przyszło mi to do głowy po kilkutygodniowej batalii z szukaniem noclegu, żeby jeszcze szukać stron-matek i tam sprawdzać ceny.

Napisane przez Belive_23

Hej!

Wykończył mnie dzisiaj ten dzień, ale sporo zrobiłam. Wysprzątałam dzisiaj cały pokój, posegregowałam dokumenty, zrobiłam porządek w ubraniach i je wyprasowałam, powyrzucałam rzeczy, które były po terminie i wyszorowałam podłogę i zrobiłam jeszcze kilka podstawowych rzeczy, które odkładałam na później. Coś typu, ogarnięcie skrzynki pocztowej itd. Chociaż zeszło się od 12:00 do 23:00 z przerwami.

Wow. Podziwiam. Ja bym się nie potrafiła zmobilizować i sprzątać przez tyle godzin.

[tamtaglista]

Napisane przez Terha

Niby wydaje się to oczywiste, bo przecież pośrednicy też muszą jakoś zarobić, ale nawet nie przyszło mi to do głowy po kilkutygodniowej batalii z szukaniem noclegu, żeby jeszcze szukać stron-matek i tam sprawdzać ceny.





Wow. Podziwiam. Ja bym się nie potrafiła zmobilizować i sprzątać przez tyle godzin.

Ja zawsze sprawdzam ale cAsami na bookingu się bardziej opłaca albo są tylko tam nie maja swojej strony/ cennika


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Terha]

Napisane przez tamtaglista

Ja zawsze sprawdzam ale cAsami na bookingu się bardziej opłaca albo są tylko tam nie maja swojej strony/ cennika


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też zacznę

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez semantique

To już jakaś wieś w wersji ekstremalnej, sorry, ale mamy 21 wiek i ciężko uwierzyć, że średnio rozgarnięta osoba nie ma potrzeby posiadania łazienki. Nie wiem czego ma to być przykład, tak naprawdę.

Wysłane z mojego 5080X przy użyciu Tapatalka

Przykład tego, jak kreowane są potrzeby. Jak ktoś mieszka całe życie bez łazienki, nie mial okazji pomieszkac w domu z łazienką, to nie czuję potrzeby posiadania.
Ile jest rzeczy, o których istnieniu nawet ludzie nie wiedzą, a jak już to kupią, używają, to zastanawiają się jak mogli żyć bez tego.

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;8482556 1]Chyba ogladala konopielke.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Nie oglądałam.

Napisane przez lwia paszcza

zgadzam się; chociaż... oglądałam sobie Damy i wieśniaczki i naprawdę takie domy na wsi chyba jednak, choć rzadko, jeszcze istnieją... Ja na szczęście z podobnymi przypadkami się nie spotkałam, ale wierzę, że czasami ludzie są zwyczajnie niereformowalni; w sensie, odporni na wpływy, również takie, które mogłyby przynieść naprawdę pozytywne zmiany (wybudowanie łazienki).

Moja babcia (ur. Przed 1 wojna światowa), miała gdzieś tak przez ostatnie 30 lat życia łazienkę. Z sedesu korzystala, bo mieszkała w budynku, w którym wychodka na podwórku nie było. Miała wannę i pralkę, ale z obu tych cudów nie korzystala. Myla się i prała w misce. Bo tak robiła od zawsze i do nowego nie mogła się przyzwyczaić.


-------
Również rozważam zakup ekspresu. Jednak kilka tys. Za maszynę robiąc a kawę, to dla mnie trochę za dużo.
W domu pijam rozpuszczalna i fusiasta z takiej hmmm ręcznej kawiarki z tlokiem.
W pracy mam ekspres, faktycznie smak bez porównania do moich kaw domowych.
Ale rozumiem, że są ludzie którzy bez ekspresu nie mogą żyć. Jedna z moich klientek, która często sie przeprowadza mówi, że to co musi mieć w kazdym nowym miejscu, to maszyna do zmywania i maszyna do robienia kawy.

-----
Lipiec jest dla nas bardzo dobry. U męża premia kwartalna. I wreszcie oboje zarabiamy po tyle, że nawet gdyby któreś z nas było bez pracy, to drugi spokojnie całą rodzinę utrzyma. Niesamowity komfort. Jak mnie wkurza w pracy, to się mogę zwolnić nie mając nic nowego na oku. Temat jakiegokolwiek stresu związanego z pracą zniknął.

-----
Po co oszczędzacie? Jakie macie cele?
U mnie są trzy: urlopy, emerytura, "wyprawka" dla dzieci na start w samodzielne życie.

[LadyChatterbox]

My oszczedzamy glownie na kredyt i podroze. Dzieci poki co nie planujemy. Ostatnio pracuje tez w niedziele w zwiazku z iloscia pracy wiec mysle ze z tysiac miesiecznie na oszczednosciowke wpadnie za podwojna stawke. Za dwa tygodnie konczy mi sie 3 miesieczny okres probny w pracy. Wiem juz ze chca mnie zatrzymac ale waham sie czy isc o renegocjacje stawki. Chcialabym 5-10% wiecej ale z tego co wiem wszyscy znajomi z nowej pracy zostawali na stalej stawce i troche sie boje ze ich zniechecie do siebie taka propozycja. Z drugiej strony naprawde duzo dla firmy robie, szybko sie wdrozylam, zostaje w weekendy etc. Co byscie zrobily na moim miejscu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ZamyslonaRoztargniona]

Napisane przez LadyChatterbox

My oszczedzamy glownie na kredyt i podroze. Dzieci poki co nie planujemy. Ostatnio pracuje tez w niedziele w zwiazku z iloscia pracy wiec mysle ze z tysiac miesiecznie na oszczednosciowke wpadnie za podwojna stawke. Za dwa tygodnie konczy mi sie 3 miesieczny okres probny w pracy. Wiem juz ze chca mnie zatrzymac ale waham sie czy isc o renegocjacje stawki. Chcialabym 5-10% wiecej ale z tego co wiem wszyscy znajomi z nowej pracy zostawali na stalej stawce i troche sie boje ze ich zniechecie do siebie taka propozycja. Z drugiej strony naprawde duzo dla firmy robie, szybko sie wdrozylam, zostaje w weekendy etc. Co byscie zrobily na moim miejscu?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście że poszlabym na rozmowe i zaproponowała podwyżkę. Zwłaszcza że masz argumenty. Nic nie stracisz, a możesz zyskać.

[Lady_AnneBelle]

Już tak długo podczytuję wątek, że w końcu zdecydowałam się coś napisać

Napisane przez ZamyslonaRoztargniona

Również rozważam zakup ekspresu. Jednak kilka tys. Za maszynę robiąc a kawę, to dla mnie trochę za dużo.
W domu pijam rozpuszczalna i fusiasta z takiej hmmm ręcznej kawiarki z tlokiem.
W pracy mam ekspres, faktycznie smak bez porównania do moich kaw domowych.
Ale rozumiem, że są ludzie którzy bez ekspresu nie mogą żyć. Jedna z moich klientek, która często sie przeprowadza mówi, że to co musi mieć w kazdym nowym miejscu, to maszyna do zmywania i maszyna do robienia kawy.

-----
Lipiec jest dla nas bardzo dobry. U męża premia kwartalna. I wreszcie oboje zarabiamy po tyle, że nawet gdyby któreś z nas było bez pracy, to drugi spokojnie całą rodzinę utrzyma. Niesamowity komfort. Jak mnie wkurza w pracy, to się mogę zwolnić nie mając nic nowego na oku. Temat jakiegokolwiek stresu związanego z pracą zniknął.

-----
Po co oszczędzacie? Jakie macie cele?
U mnie są trzy: urlopy, emerytura, "wyprawka" dla dzieci na start w samodzielne życie.

A dlaczego aż kilka tysięcy za ekspres? Musi być taki co mieli ziarna? Zwykły, dobry ekspres można mieć za mniejsze pieniądze.
My mamy akurat taki na saszetki. Nie chcieliśmy na kapsułki, bo saszetki wychodzą o wiele taniej a licząc to, że mąż kawy pije sporo, to daje to dużą oszczędność.

U nas w lipcu było rozliczenie kwartalne za nadgodziny a że nadgodzin mamy sporo i są dobrze płatne to na konto wpadły prawie dwie ekstra wypłaty.

Jeśli chodzi o cele na jakie oszczędzamy to u nas jest to budowa domu. Przez najbliższe 2-3 lata będziemy w to wkładać każdy zarobiony pieniądz. Oszczędzamy też na emeryturę.