Oczekujące Panny Młode 2011! ;)

[mes-bijoux]

Napisane przez zuzel

hej dziewczyny! bardzo chcialam przeczytac caly watek,ale neistety nie dam rady

na wstepie moze sie przywitam, nowa jestem,ale tylko pod wzgledem zalogowania, czytam od dluzszego zcasu to forum.

ja tez sie wpisze tutaj.
jeszcze dokladnej daty nie mam, ale wiemy,ze bedzie to 2011rok. ustalimy z ajakis czas termin i na pewno bedziemy rezerwowac niedlugo sale. znajoma czekala 2 lata na swoj termin, bo wczensiej wszystko bylo pozajmowane. takze nie dam sie
a slub dlatego w 2011, bo mamy coreczke 19 m-czna i chcemy zeby byla juz duza, dluzej wytrzymala z nami na weselu, zeby wszystko rozumiala. niestety bedziemy mieli slub cywilny tylko, nad czym bardzo ubolewam ehhhh narzeczony rozwodnik dlatego impreze zrobimy pelna para, chce chociaz tak sobie zrekompensowac, ze nie bede przed oltarzem w pieknej bialej sukni...
zareczyny byly 13.02.09, takze w narzeczenstwie jeszcze pobedziemy

pozdrawiam!!!!!

ja do cywila mam normalną, ślubną suknię Kościelny będzie po studiach albo nie-wiem-kiedy, a teraz wybrałam prostą suknię - bez halek, koronek, fajerwerków. Jej jedyną ozdobą jest pasek w talii z cyrkonii. Dlaczego sobie tego odmawiać? W Twojej sytacji nie zastanawiałabym się. Według mnie wszelakie wieczorowe suknie, jakie widziałam były paskudnie kiczowate, a nie mam się zamiaru postarzać garsonką U mnie ze względu na hmmm.... niechęć do obnażania nóg krótka sukienusia odpada... stąd wybór.
Poza tym ślub to ślub i chcę się czuć panną młodą

Szczerze Wam powiem, że stwierdziliśmy z TŻ, że za dużo nas (szczególnie mnie) ten ślub nerwów kosztuje i kościelny będzie naprawdę tylko dla nas. Rodzina robi problemy... szczególnie niektóre osoby. Kilka osób jest ze sobą skłóconych albo darzą się wyjątkową antypatią. Nie mam na to siły...
Wolę założyć moją ukochaną sukienusię drugi raz (o ile w nią wlizę ) i stanąć z TŻ przed ołtarzem bez żadnych ceregieli Poza tym sakrament będzie głównie dla mnie

[niunia32]

Napisane przez agaj1986

Witam wszystkie PM z 2010 oraz 2011,ja naleze do tych drugich czyli do tych dla ktorych jest ten watek,bardzo sie ciesze ze PM z 2010 tak przejmuja sie a zarazem ciesza i chca nam doradzic. Pozdrawiam wszystkie Panie..

witaj !!

Napisane przez ivona84

Ma.ko wygoda z jeżdżeniem autem prawda Ja wczoraj bylam autem w pracy, bo mi się bilet miesięczny skończył i nie miałam kidy kupić, a dziś autobusem - jeszcze spóźnił się Ale troszkę trzeba kilogramów zrzucić

Wczoraj zabraliśmy się z TŻ za malowanie i porządki TŻ zdąrzył tylko zatrzeć kilka nierównosci i strasznie dokadnie chce tozrobić, ale nie ma sensu, bo szkoda materiałów na cudze mieszkanie A ja zabrałam się za porządki w kuchni Nie wiem kiedy ostatnio tam gruntownie sprzątał - musiałam szczotą szorować meble Umyłam ok. 1/3 kuchni Chyba sobie urlop wezmę Jednym słowem - KOSZMAR

ja też się borykam z kg, ale na szczęście niewiele ich jest. powoli zaczął mi tyłek rosnąć i muszę się przypilnować, bo nie chcę wyglądać jak 2 lata temu...

do pracy chodzę piechotką więc mam trochę ruchu

a co do remontów to ivona ja również uważam jak TY, że nie warto za dużo robić w nie swoim mieszkaniu. jedynie coś odnowić, odświeżyć

powodzenia i szybkiego uporania się z kuchnią

zuzel pomyśl o białej sukni do cywilnego, tym bardziej jak robicie wesele...
widzę, że zaręczeni jesteście o jeden dzień dłużej niż ja z TŻ

bambusiek powodzenia nie dość, że pielgrzymka to jeszcze jaka fajnie tak sentymentalnie

[zuzel]

Hej Wam. Czytalam wczensiejsze wypowiedzi i zastanawiam sie nad sukienka, narazie tak na "sucho", bo jeszcze mam czas. Wymarzylam sobie to wszystko zupelnie inaczej,a ze jestem zwiazana z rozwodnikiem, no niestety czar prysl jak banka mydlana no trudno, jestem tego swiadoma(i bylam od poczatku!) wiecie, ja siebie nie widze w USC w bialej sukni, przeszperalam watki z tym zwiazane i jest tysiace podobnych sukieneczek do tych wymarzonych, na pewno cos wybiore dla siebie, zreszta juz mam od jakiegos czasu plan w glowie, musze tylko na papier przelac moje mysli i znalezc odpowiednia krawcowa do tego ale to w nastepnym roku chociaz moj T to by mnie z miejsca zaciagna do USC, w goracej wodzie kapany. a ja bym chciala,zeby to wszystko mialo rece i nogi. coreczka bedzie starsza, dluzej z nami pobedzie, przede wszystkim bedzie rozumiala wszystko, co sie dzieje. 3,5 letnie dziecko to juz kawal baby oczywiscie sukieneczki bedziemy mialy podobne ehhhh czas zleci, a ja oswoje sie bardziej z mysla,ze czeka mnie TYLKO slub cywilny.
gdzies na poczatku wyczytalam, ze sa takie problemy z miejscami na wesele. poczytalam troche i musze przyznac, ze to prawda! ze najlepiej 2 lata wczesniej rezerwowac restauracje. my na spokojnie, ale przyznam szczerze, ze wolalabym miec ta pewnosc,ze miejsce na mnie czeka! no nic, pewnie z czasem to zalatwimy.




niunia32- wesele musi byc, musi byc tak jak sobie wymarzylam chociaz w polowie
zareczylismy sie 13-tego w piatek

[ivona84]

Mes kochana Nie przejmuj się wcale a wcale Zawsze się trafi ktoś komu nie spodoba się Wasza wizja ślubu, ale jak mu się nie podoba to niech po prostu nie przychodzi Ma być tak jak Wy chcecie, bo to Wasz ślub, a nie osób z rodziny Będzie dobrze - wydaje mi się, że obecność TŻ jest w tym dniu najważniejsza i najbliższej rodziny Głowa do góry i uśmiechnij się, wypnij pierś do przodu i idź z TŻ do ślubu bez względu na wszystko

[Stysik]

Napisane przez zuzel

zareczyny byly 13.02.09, takze w narzeczenstwie jeszcze pobedziemy

Myśmy się też zaręczyli wtedy pamiętny piątek

[hania207]

hihi a my kazdego 13 obchodzimy rocznice ,wtedy wlasnie zaczelismy sie ze soba spotykac:P

[ivona84]

Patrzcie ile szczęścia może się przytrafić 13. Jeszcze w piątek Tylko pogratulować

[nicolaaa]

no to ja mam nadzieje ze mi 13 tez szczescie przyniesie ale w szkole
jak dobrze pojdzie to wtedy zakoncze moja edukcje
juz dzis trenuje wystapienie bo bardzo nie lubie tego typu egzaminow a ten najwazniejszy wiec stres tym, bardziej jeszcze wiekszy

[signa]

a my tez zareczalismy sie 13 tyle ze nie w piatek a sobote, ale 13 hihi

zuzel a nie mysleliscie a slubie w plenerze? u nas jest to dosc popularne w miesiacach letnich, ze pary biora slub cywilny w plenerze i panny mlode sa wtedy zazwyczaj wlasnie w suknienkach takich jak do slubu koscielnego. Bardzo fajnie to wyglada nie wiem jak u Was, ale u mnie zazwyczaj miejsca na wesela maja taka opcje, ze mozna wziac slub plenerowy a potem od razu na wesele

nicolaaa napewno dobrze Ci pojdzie ja tez bym chciala miec to juz za soba a tu jeszcze polowa pracy do napisania i obrona pewnie na jesieni dopiero bedzie

[zuzel]

Signa, wlasnie dzis znalazlam jedno takie miejsce. moze orientujesz sie, co trzeba zrobic,zeby uzyskac zgode z USC na plenner? kiedys czytalam,ze tylko w wyjatkowych sytuacjach, widzimisie panny mlodej raczej nie jest dla nich przekonywujace...

[paciulka]

Widzę że 13 dzień miesiąca przewija się w odpowiedziach,a my planujemy pobrać się 13 sierpnia. Mam nadzieję że będzie szczęśliwy tak jak i nasze i wasze zaręczyny.

A ślub w plenerze bardzo ciekawy pomysł. Tylko na ładna pogodę trzeba trafić.

[la primavera]

Napisane przez Stysik

Myśmy się też zaręczyli wtedy pamiętny piątek

to rzeczywiście szczęsliwy dzień ten 13.02, bo to dzień moich urodzin

[mes-bijoux]

Napisane przez ivona84

Mes kochana Nie przejmuj się wcale a wcale Zawsze się trafi ktoś komu nie spodoba się Wasza wizja ślubu, ale jak mu się nie podoba to niech po prostu nie przychodzi Ma być tak jak Wy chcecie, bo to Wasz ślub, a nie osób z rodziny Będzie dobrze - wydaje mi się, że obecność TŻ jest w tym dniu najważniejsza i najbliższej rodziny Głowa do góry i uśmiechnij się, wypnij pierś do przodu i idź z TŻ do ślubu bez względu na wszystko

No tak, ale trudno mi pogodzić się z myślą, że osoba, którą do tej pory bardzo lubiłam i szanowałam (nadal lubię i szanuję, ale jakaś rysa na szkle już jest ) ciągle docina i pokazuje jak bardzo jej to nie pasuje. Poza tym, co najdziwniejsze, na początku ta osoba chyba najbardziej cieszyła się z ślubu
jutro kolejna przymiarka. W sklepie z Jablonexem znalazłam piękny komplet biżu - idealnie pasujący... Niestety - naszyjnik był za krótki, a jakbym przedłużyła, to ciężar mógłby się przesunąć i ciągle by mi się przekręcał... poza tym zamiast kolczyków były klipsy - ze względu na kształt praktycznie niemożliwe do przerobienia

[ma.ko]

mes ja wierzę, że wszystko się ułoży i nawet ta osoba zmieni sie na taką jaką była kiedyś A Kochana czy to jutro po przymiarce wkleisz zdjęcie siebie w sukni??

ivona84 oj jest wygodnie jest. Tymczasowo mam auto TŻ u siebie, bo on nie może jeździć, więc ja korzystam jak tylko mogę. Ale dzisiaj TŻ mnie opierdzielił, że wjeżdżam w każdą dziurę na ulicy i w końcu zerwę zawieszenie. Jak już wracałam do domu, to rozglądałam się uważnie, czy pzypadkiem żądnej dziurki nie widać na drodzę hehe.

niunia32 ehh te kilogramy. u mnie też sie pojawiło ich za duużo. Ale nie jem złodyczy już ponad tydzień, od kilku dni ćwiczę na stepperze i mam nadzieję, że niedługo będzie tak jak bym chciała

bo 13 to wbrew pozorom to szczęśliwy dzień.
A tak na marginesie, kiedyś 13go w piątek szłam do domu od przyjaciółki, wtedy zgasło światło na uliocy a drogę przebiegł mi czarny kot. Nic mi sie nie stało hihi

A teraz lecę robić porzdek z włosami. Buziaki

[niunia32]

ma.ko mam nadzieję, że uda się nam z nimi szybko uporać i do ślubu i później też będziemy trzymać formę

[ivona84]

Też bym chciała ważyć tak ok. 3 kilogramy mniej Ale jak się sprężę to dam radę Po remoncie się musze wziąć za siebie A najlepiej jakby ktoś mi wyciąć cały nadprogramowy tłuszczyk i włożył w biust Marzenie

Mes nie martw się Miejmy nadzieję, że ta osoba troszeczkę się zastanowi, że sprawia Ci przykrość i przestanie tak bardzo ingerować.
I pochwal się suknią po przymiarce dobrze

[ma.ko]

Napisane przez niunia32

ma.ko mam nadzieję, że uda się nam z nimi szybko uporać i do ślubu i później też będziemy trzymać formę

oj ja tez mam taką nadzieje.

[zuzel]

niunia32, widze,ze Ty tez slubujesz w 2011, moge wiedziec czy cos juz zalatwiliscie? macie juz rezerwacje? wybacz jesli bedziesz sie powtarzala,ale jak wspomnialam pare postow wyzej, nie sposob przeczytac calego watku majac male dziecko kolo siebie
my nie mozemy sie zdecydowac na kon kretna date. moj T jest pracoholikiem i nigdy w domu nie ma wszystko spoczywa na moich barkach, no,ale date musimy obmyslec razem przeciez. wstepnie rozmawialam juz z "jendym hotelem", ktory bardzo mi sie spodobal,jednak jest za moim miastem i dojda kolejne koszty-autokar, hotel dla gosci,potem odbior gosci... strasznie sie uparlam na niego moge juz rezerwowac,jednak wstrzymujemy sie,bo wisi nad nami ciagle ta data

[ivona84]

Zuzel - wszystkie dziewczyny, udzielające się na tym wątku, mają ślub w 2011 roku Jedynie Mes ma ślub cywilny w tym roku, ale wcześniej miała mieć konkordatowy w 2011 i dlatego z nami została
Większość dziewczyn ma zajętą chociażby salę. Ja np. mam już salę, zespół, fotografa, kamerzystę i auto. Narazie brakuje nam tylko kucharki, ale jak dzwoniliśmy 2 miesiace temu to kazała się odezwać koło września.

[niunia32]

Napisane przez zuzel

niunia32, widze,ze Ty tez slubujesz w 2011, moge wiedziec czy cos juz zalatwiliscie? macie juz rezerwacje? wybacz jesli bedziesz sie powtarzala,ale jak wspomnialam pare postow wyzej, nie sposob przeczytac calego watku majac male dziecko kolo siebie
my nie mozemy sie zdecydowac na kon kretna date. moj T jest pracoholikiem i nigdy w domu nie ma wszystko spoczywa na moich barkach, no,ale date musimy obmyslec razem przeciez. wstepnie rozmawialam juz z "jendym hotelem", ktory bardzo mi sie spodobal,jednak jest za moim miastem i dojda kolejne koszty-autokar, hotel dla gosci,potem odbior gosci... strasznie sie uparlam na niego moge juz rezerwowac,jednak wstrzymujemy sie,bo wisi nad nami ciagle ta data

hej, tak ślubuję w 2011. póki co nie mamy nic zarezerwowanego. W poniedziałek jedziemy rezerwować salę, później będziemy zastanawiać się nad zespołem i zamawiamy (myślimy nad dwoma), no i potem kamerzysta, foto to najprawdopodobniej mąż kuzynki, mniej więcej wiemy jakie auto chcemy na dzień dzisiejszy. aaa no i mamy wybraną kwiaciarnie :P hihihi


dziewczyny a czy u Was w nocy też była burza?? kurde u mnie lało jak z cebra, niebo było cały czas jasne i przed 3 jak pierdykło gdzieś blisko... aż podskoczyłam w łóżku

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez ma.ko

od kilku dni ćwiczę na stepperze i mam nadzieję, że niedługo będzie tak jak bym chciała

ja też dreptam. ze słodyczami trochę gorzej ale staram się ograniczać

[ivona84]

Kochana lało jak nie wiem co A pioruny waliły jakby nad blokiem Bałam się i się przytuliłam do TŻ
A co do ćwiczeń i wyrzeczeń - ciężko No cóż słaba wola

[signa]

zuzel z tego co wiem nie ma przepisow, ktore zabranialyby udzielania taiego slubu w plenerze. U nas jest sporo takich slubow wiec mysle, ze wszsystko jesr do zalatwienia w koncu tym co biora slub w plenerze jakos sie udaje poza tym jesli chodzi o slub cywilny to nie trzeba go brac w urzedzie w dzielnicy, w ktorej mieszkacie. Mozna wybrac sobie dowolnu urzad takze jesli nie zgodza sie na taki slub w Waszym urzedzie mozecie zawsze isc do innego pisalas ze znalazlas hotel w ktorym mozna cos takiego zorganizowac, tam napewno Wam pomoga i nie bedzie najmniejszego problemu poza tym sa jeszcze firmy specjalizujace sie w organizowaniu slubow i im tez mozna zlecic np tylko zorganziowanie slubu w plenerze w miejscu, ktore sobie wybierzecie takze jesli byscie zdecydowali sie na taki slub mysle, ze nie bedzie wiekszych problemow i napewno da sie to jakos fajnie zorganizowac My tez zastanawilaismy sie nad takim slubem tyle ze konkordatowym, ale w koncu zdecydowalismy ze wolimy normalnie w kosciele

niunia32 u nas tez byla straszna burza, lalo jak nie wiem...w ogole dopiero teraz jakos sie poprawilo i przestalo padac ale jest taka wilgoc w powietrzu ble juz wolalam te upaly:P

tak Was czytam i patrze, ze prawie wszystkie macie juz terminy, porezerowane sale albo przynajmniej wiecie juz gdzie i az sie przestaszylam bo my nie mamy jeszcze nic poza jednym upatrzonym miejscem. Zawsze ten brak czasu, ale trzeba bedzie sie zmoblilzowac i zaczac zalatwiac zeby nie trzeba bylo przekladac slubu na 2012:/ :p

[hania207]

witam dziewczynki ja narazie mam tylko sale, reszte zalatwimy pod koniec roku .

w Mysłowicach też byla burza na całego ...

p.s. wlasnie wrocilam z kolejnej rozmowy kwalifikacyjnej i znowu nic. Tym razem ja zrezygnowalam bo praca polegala na jeżdzeniu do domow klientow i namawianiu a do tego sie nie nadaje i jeszcze od 10-20 :/

[Stysik]

Napisane przez hania207

wlasnie wrocilam z kolejnej rozmowy kwalifikacyjnej i znowu nic. Tym razem ja zrezygnowalam bo praca polegala na jeżdzeniu do domow klientow i namawianiu a do tego sie nie nadaje i jeszcze od 10-20 :/

Ja bym też nie mogła tak pracować, dobrze zrobiłaś, że od razu zrezygnowałaś

[nicolaaa]

Napisane przez hania207

p.s. wlasnie wrocilam z kolejnej rozmowy kwalifikacyjnej i znowu nic. Tym razem ja zrezygnowalam bo praca polegala na jeżdzeniu do domow klientow i namawianiu a do tego sie nie nadaje i jeszcze od 10-20 :/

No ciebie to chociaz na rozmowe zapraszaja a do mnie jeszcze nikt nie zadzwonil
Ale dobrze zrobilas, bo tez bym nie chciala miec takiej pracy

[hania207]

chyba nikt by nie chciał... ale najlepsze jest to ze gdy umawialam sie z kobietka na rozmowe to pytalam czy jest to praca na miejscu i na czym mniej wiecej polega.Powiedziala ze tak. A tu dzisiaj taki surprise

[agaj1986]

Witam dziewczyny Ja tez jestem PM z 2011 roku wiec bardzo mi milo Chcialam spytac czy moze ktoras z Was planuje wesele we Wroclawiu, czy wiecie moze gdzie sa jakies ladne sale z pysznym jedzonkiem,mila obsluga na dolnoslaskim,bede bardzo wdzieczna za jakiekolwiek odpowiedzi,sama osobisie wybralam Stara Garbarnie we wroclawiu bo to piekna sala,suer jedzonko i wogole wszystko git no ale ...wyjdzie mi tam ponad 600zl za pare wiec sie zastanawiam,a gosci bede miala 150ciu,dziekuje za odp.pozdrawiam i sciskam

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

aha zapomnialam dodac ze w gre wchodza tylko sale z jakim kolwiek hotelem ,pokojami,,,jeszcze raz dziekuje

[nicolaaa]

wiecie co,
od kilku dni z TŻ rozmawialiśmy o naszej dacie, ja w pn sie bronie on ma już prace, jedyny minus to brak mieszkania. pomyslelismy ze tak to przez dwa lata dalej bedziemy mieszkac osobno wiec TŻ zaproponował zeby było to rok 2010, na poczatku czulam się jakby na mnie naciskal bo jakos czuje sie nie pewnie bo nie mam jeszcze pracy ale z drugiej strony to chyba jest dobr pomysl, i jak narazie jutro czeka nas rozmowa

ale nawet jesli zmieni mi sie data slubu mam nadzieje ze dalej bede mogla byc tutaj z wami, bo juz sie z wami zżyłam a poza tym w watku PM 2010 pewnie nerwowa atmosfera a ja wole miłą i spokojną

a wogóle to mamy też w końcu salę

[ma.ko]

No proszę chwilę tu człowieka nie ma i już kolejna PM chce uciec. nicola ale na poważnie, to fajnie My jak wybieraliśmy salę, to też było kilka miejsc na 2010, ale uznaliśmy, że to za wcześnie., A pozatym nie mamy gdzie mieszkać, a mam nadzieję, że przed 2 lata coś sie zmieni i nie będxziemy musieli mieszkać z rodzicami TŻ.

niunia32 dzisiaj juz dreptałaś? Ja tylko 15 mionut- wiecej nie daję jescze rady.

U mnuie nie było w nocy burzy, tzn nie taka, żębym się obudziła heh. Ale podobno troszkę błyskało. Tydzień temu za to była ściana deszczu, chyba ze 2 godziny nie spałam, tylko stałam przy oknie i obserwowałam

ivona84 mnie też jest cięzko, ale zmuszam sie. Tłumaczę sobie, że będe wyglądała tak jak bym chciała Do czsu dzisła, a później wymyśli sie coś innego heh

hania207 może dobrze, że zrezygnowałaś z tej pracy. Po co robić coś, czego się w ogóle nie chce robnić. Ja też nie mogłabym poracować w takim miejscu.

agaj1986 witaj. MIeskzam niedaleko Wrocławia, ale niestety nie znam tak żadnym takich sal. Ewentualnie blisko to Karczma w Jankowicach, ale nie wiem czy jest tam jakiś nocleg.

Pozdrawiam Was i lecę kręcić hula hop

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

mes gdzie to Twoje zdjęcie w sukni?? Nie mogę się doczekać

[mes-bijoux]

Napisane przez signa

tak Was czytam i patrze, ze prawie wszystkie macie juz terminy, porezerowane sale albo przynajmniej wiecie juz gdzie i az sie przestaszylam bo my nie mamy jeszcze nic poza jednym upatrzonym miejscem. Zawsze ten brak czasu, ale trzeba bedzie sie zmoblilzowac i zaczac zalatwiac zeby nie trzeba bylo przekladac slubu na 2012:/ :p

Kochana - jestem świetnym przykładem tego, że ślub z obiadem na 40 osób można załatwić w tydzień Co prawda cywilny, ale i tak jest zabawnie

Kurczę, nie miałam jak wziąć aparatu, bo jak wyszłam o 8 z domu, tak teraz wróciłam i nie miałam siły wszystkiego targać. Poza tym mam duży aparat i troszkę się bałam trzymać go w torebce podczas jazdy komunikacją miejską. Czeka mnie jeszcze jedna przymiarka - 22 lipca i wtedy się pokażę Powiem Wam, że 2 tygodnie temu była sama podszewka, teraz już prawie wszystko, ale bez wykończeń
Ale się uradowałam jak Pani w salonie musiała zbierać materiał, bo troszkę schudłam

W ogóle to żołądek mi się skurczył. Na śniadanie zjadłam płatki na mleku (mniam), cały dzień nie miałam czasu, więc jak dorwałam kawałek kabanosa, to dosłownie go połknęłam. Potem były urodziny szwagra w pizzerni, a ja tradycyjnie wsuwałam małą sałatkę caprese z jednego pomidora z jedną niedużą grzanką i kawałek tortu o wymiarach 8x10x2cm i myślałam, że umrę, bo wszystko miałam już w gardle.

Móż TŻ się śmieje, bo uważa, że osoba, która je tyle co ja, powinna być szkieletorem. Cóż, mi jeszcze sporo brakuje

A w ogóle to jesteście złote, że mnie tak wspieracie