Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II

[bede_]

Napisane przez pietrusiowata

Witam No i jestem już po pierwszym dniu.... Wydaje mi się, że ta dieta jest stworzona dla mnie W odróżnieniu od innych diet w tej mogę jeść dużo owoców i warzyw bez których nie potrafię przeżyć dnia Jak na razie jestem mega zachęcona i zmotywowana Zjadłam w sumie 5 posiłków bo więcej już mi się nie chciało, a po treningu to już nie jem bo za późno.
Turbo dieta jak na razie jest na plus, nie ma ani jednego minusa dla mnie.
W sumie to dopiero pierwszy dzień ale jest motywacja, to na pewno będą efekty.
pozdrawiam wszystkie wizażystki na diecie turbo

Napisane przez pietrusiowata

Super początek diety wczoraj rano po przebudzeniu ważyłam 69,1 a dzisaj rano 68,2 pewnie to tylko utrata wody ale zawsze wstrętny kilogram mniej już nie mogę się doczekać moich 62 kg

Gratulacje!! Powiało optymizmem na forum, bo jakoś ostatnio to trochę narzekania więcej było

Napisane przez Trish_Galway

a ja z przykrością stwierdzam, że przerywam turbo jako taką. tak wczoraj pisałam o nieszkodliwości diety, a 3h później przy ogólnej dawce 600kcal zemdlałam, ciężko było mi utrzymać kubek z herbatą. lepiej zrobiło mi się dopiero, gdy TŻ przyniósł mi pudełko lodów, bym bardzo szybko nadrobiła kalorie, a po 2h przyniósł mi 3 kawałki rolady z czekoladą (na marginesie, i tak schudłam od wczoraj 0,2kg) :/ kiedy ostatnio byłam na badaniach krwi, hemoglobina była na dolnej granicy - skoro organizm tak zareagował po tygodniu (dziś byłby 9 dzień), to nie chcę się więcej katować, bo tym razem może nie skończyć się na omdleniu.

to co Ty jadłaś tyle kalorii to ja zjadam na obiad, nic dziwnego, że mdlejesz i Ci słabo. Moim zdaniem jadłaś za mało!! 600 kcal

[asteraki]

Napisane przez Trish_Galway

a ja z przykrością stwierdzam, że przerywam turbo jako taką. tak wczoraj pisałam o nieszkodliwości diety, a 3h później przy ogólnej dawce 600kcal zemdlałam, ciężko było mi utrzymać kubek z herbatą. lepiej zrobiło mi się dopiero, gdy TŻ przyniósł mi pudełko lodów, bym bardzo szybko nadrobiła kalorie, a po 2h przyniósł mi 3 kawałki rolady z czekoladą (na marginesie, i tak schudłam od wczoraj 0,2kg) :/ kiedy ostatnio byłam na badaniach krwi, hemoglobina była na dolnej granicy - skoro organizm tak zareagował po tygodniu (dziś byłby 9 dzień), to nie chcę się więcej katować, bo tym razem może nie skończyć się na omdleniu.

600 kcal!! czemu tak malo? ja na samo sniadanie na ozn mam jakies 300, bo sam chlebek ma ponad 200.

nie mozemy tak ograniczac kcal, bo zamiast przyspieszyc spowolnimy metabolizm. ja staram sie jesc 1200 - 1500 (nie zawsze mi wychodzi), bo mysle ze to taka neutralna wartosc jest, zeby potem nie miec efektu jojo

3mam kciuki za poprawe samopoczucia no i dawaj znac jak ci idzie

[Trish_Galway]

Napisane przez bede_

to co Ty jadłaś tyle kalorii to ja zjadam na obiad, nic dziwnego, że mdlejesz i Ci słabo. Moim zdaniem jadłaś za mało!! 600 kcal

wychodziło mi dziennie od 500 do 950 kcal dziennie - z każdym dniem diety mniej. wszystko ważyłam, obliczałam... kiedy chciałam więcej zjeść, to TŻ dojadał, bo nie wcisnęłam :/ dodawałam wtedy coś kalorycznego - a to majonez, to jakiś batonik, to cappucino, to coś tam... byleby chociaż zbliżyć się do 1000. nie mogłam jeść więcej, choć chciałam... w 2 ostatnie dni nadrabiałam słodyczami, by dobić do 1000, ale to nie sposób i nie na dłuższą metę :/ dlatego zdecydowałam o nagłej przerwie i zasadach jak wyżej.

nikt mi nie chciał wierzyć, że tak mało mi wychodziło, przy 6 posiłkach dziennie :/ ale ja mam wszystko świetnie udokumentowane :P i radziłabym również innym dziewczynom liczyć kalorie chociaż przez pierwszą turę, by zobaczyć, jak to tak naprawdę wygląda - bo ja czułam się nażarta jak balon, a jadłam ile jadłam :/ gdybym nie liczyła kalorii, nawet nie byłabym tego świadoma.

mam nadzieję, że chociaż mój żoładek zmniejszył się na tyle, że nadal będę jeść mniejsze porcje, niż przed turbo, ale trochę większe, niż podczas niej.. bo jak dojdę do jego krytycznej pojemności, jestem jak wiadro :/ a wrócić do tego nie mogę...

---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez asteraki

600 kcal!! czemu tak malo? ja na samo sniadanie na ozn mam jakies 300, bo sam chlebek ma ponad 200.

nie mozemy tak ograniczac kcal, bo zamiast przyspieszyc spowolnimy metabolizm. ja staram sie jesc 1200 - 1500 (nie zawsze mi wychodzi), bo mysle ze to taka neutralna wartosc jest, zeby potem nie miec efektu jojo

3mam kciuki za poprawe samopoczucia no i dawaj znac jak ci idzie

na turbo nie jest dozwolony chleb gdyby był, to pewnie też dużo więcej by mi wyszło. jadłam tylko owoce, warzywa, ser żółty, wędliny i mięso + piłam czerwoną herbatę dosłownie litrami.

dlatego też dodawałam kalorie już nawet byle czym, byleby dobić do minimalnych wartości. ale tak jak mówiłam, to nie jest sposób

[asteraki]

ja walsnie podliczylam moje sniadanie:
2 kromki chleba orkiszowego - 80 g 225 kcal
pomidor - 80 g 12 kcal
rzodkiewka 40 gram 5kcal
kawa z mlekiem 0% i fruktoza - ok 100 kcal (z tej kawy nie umiem zrezygnowac, ale daje fruktoze zamiast cukru). no i mam ponad 300 kcal.

ja mam na wadze dzisiaj 54,5 ale nie bede narazie zmieniac, bo jutro moze sie okazac ze znowu mam 55 kg :/

[Aganiala]

Napisane przez trish_galway

a ja z przykrością stwierdzam, że przerywam turbo jako taką. Tak wczoraj pisałam o nieszkodliwości diety, a 3h później przy ogólnej dawce 600kcal zemdlałam, ciężko było mi utrzymać kubek z herbatą. Lepiej zrobiło mi się dopiero, gdy tż przyniósł mi pudełko lodów, bym bardzo szybko nadrobiła kalorie, a po 2h przyniósł mi 3 kawałki rolady z czekoladą (na marginesie, i tak schudłam od wczoraj 0,2kg) :/ kiedy ostatnio byłam na badaniach krwi, hemoglobina była na dolnej granicy - skoro organizm tak zareagował po tygodniu (dziś byłby 9 dzień), to nie chcę się więcej katować, bo tym razem może nie skończyć się na omdleniu.

Moje menu nadal będzie bazować na posiłkach turbo, na identycznym łączeniu produktów, ale wracam do jedzenia 5x dziennie. I raz dziennie, najlepiej na śniadanie, zjem coś "normalnego" - np teraz jem zwykłą bułkę z pomidorem, wędliną, sałatą itp itd, jutro będą płatki na mleku, pojutrze jeszcze coś innego.

W 8 dni zrzuciłam 2,6kg - zeszłam z 61 na 58,4.

Będę dawać wam znać, czy mój sposób też jest skuteczny i jak się czuję nadal będę czytać wasze poczynania i mocno trzymać za was kciuki!! W końcu tak czy inaczej mamy ten sam cel nie poddawajcie się!!

bardzo mi przykro, że tak sie zakończyło. Możliwe, ze faktycznie za mało kalorii.
Ja wydaje mi się, że jem więcej kalorii dziennie jednak nie liczę tego. Tak mi lepiej grunt, że się staram wytrwać. Wciąż tylko 1 kg mnie i nic więcej,ale będę się starała dalej iść z dietką przez zycie

w każdym razie życzę zdrowia, dużo zdrowia.

Ja tez zaniemogłam, trochę problemów na głowie i już rozkłada mnie przeziębienie
chyba synuś mnie zaraził.
Nawet ciężej mi stosować dietę....choć pewnie to głowa stara się sobie zrobić wymówkę

życzę powodzenia i zdrowia

[biolchemiczka]

hej! ja dziś zaczynam turbo. Rok temu schudlam w 20dni 7 kg. Niestety po roku obżerania się 4 kg wróciły. Chcę zrzucić 10kg i mam ndzieję, ze sie uda. Jestem po śniadaniu : serek wiejski + winogrona. A mam takie pytanko: czy można na turbo jeść ogorki kiszone? Bo nie wiem
Pozdrawiam wszystkich odchudzających się i życzę trwałych efektów!

[sylwiunia83]

Witam wszystkich na forum
dzisiaj poczytałam troszkę o tej dietce, i od jutra zaczynam !
a niestety mam trochę tych kilogramów do stracenia, otuż wzrost 167 waga 81 kg !!
będę dążyć do 65 kg, bo już nie mogę na siebie patrzeć nikt w domu mnie nie wspiera, mam nadzieję, że z Wami w końcu mi się uda.

[Palolinka]

Witajcie! Ja dziś 2 dzień Na razie czuję się dobrze.
Jadłospis:
1. pieczarki podsmażone na kropli oliwy + szczypiorek + pomidor
2. jabłko + winogrona
3. serek wiejski 200g + orzeszki ziemne bez soli
... no i na razie tyle zaplanowane, jak wrócę z pracy to zaplanuję resztę
Pozdrawiam wszystkie!

Aha... wczoraj zrobiłam mega zakupy na dietę i myślałam, że tego wszystkiego nie doniosę do domku.

[asteraki]

Napisane przez Trish_Galway

na turbo nie jest dozwolony chleb gdyby był, to pewnie też dużo więcej by mi wyszło. jadłam tylko owoce, warzywa, ser żółty, wędliny i mięso + piłam czerwoną herbatę dosłownie litrami.

wlasnie dlatego ja przeszlam na onz bo tam jest chlebek i dzieki temu mozna zrobic wiecej kcal

3mam mocno kciuki za dalsze chudniecie, bo nie sadze zeby male zmiany az tak zaszkodzily, a przeciez zdrowie jest najwazniejsze.

[bede_]

Napisane przez asteraki

nie mozemy tak ograniczac kcal, bo zamiast przyspieszyc spowolnimy metabolizm. ja staram sie jesc 1200 - 1500 (nie zawsze mi wychodzi),

Napisane przez Trish_Galway

wychodziło mi dziennie od 500 do 950 kcal dziennie - z każdym dniem diety mniej.

Napisane przez asteraki

ja walsnie podliczylam moje sniadanie:
2 kromki chleba orkiszowego - 80 g 225 kcal
pomidor - 80 g 12 kcal
rzodkiewka 40 gram 5kcal
kawa z mlekiem 0% i fruktoza - ok 100 kcal (z tej kawy nie umiem zrezygnowac, ale daje fruktoze zamiast cukru). no i mam ponad 300 kcal.

Błagam Was, przestańcie liczyć kalorie, na tej diecie jemy do syta,ale nie do wypęku, nie przejadamy się, . Przy 6 posiłkach w TURBO trzeba by się było baaaaaaaaaardzo postarać, żeby tych kalorii było mało. Trish_Galway - może te problemy z wciśnięciem w siebie większej ilości jedzenia biorą się z problemów psychicznych? Skłonności anorektyczne??

Napisane przez Aganiala

Ja wydaje mi się, że jem więcej kalorii dziennie jednak nie liczę tego.

No właśnie!!!!

Napisane przez asteraki

wlasnie dlatego ja przeszlam na onz bo tam jest chlebek i dzieki temu mozna zrobic wiecej kcal

Ale nie trzeba liczyć kcal menu na 6 posiłków, lub 4/ONZ jeśli to nie są liście sałaty na pewno da nam więcej niż 600 kcal.

[asteraki]

dziewczyny chciałam Wam podziękować za to że jesteście miłe

czytam sobie inne wątki i widzę jak naskakują na nowe osoby, że zadają te same pytania co w 100 postów wcześniej, że nie używają polskich znaków (a mi się to zdarza notorycznie) itp to bardzo się cieszę że trafiłam na wątek, gdzie mogę zadać każde pytanie nawet najgłupsze i nie zostanę okrzyczana przez nikogo. rozumiem że jest denerwujące kiedy 20 osoba pyta o to samo (bo u nas też się to zdarza), ale to chyba nie jest powód, by być opryskliwym. przynajmniej ja tak uważam

tak więc kończąc mój wywód jeszcze raz dziękuje, że jesteście taka wyrozumiałe

[bede_]

No dooobra, przekonały mnie te częste uwagi o kaloriach i policzyłam, pierwszy raz a jestem na TURBO już siódmą turę. 9 dzień TURBO, pierwsze menu ( dziewczyny, którym wysłałam to wiedzą,ale dla jasności wklejam ) - wyszło mi z tego co zjadam ok. 1800 kcal. I to był pierwszy i ostatni raz!! Więcej nie liczę!! Pozdrawiam Was i życzę spadków na wadze!!

• pierś kurcz 250 g+pomidor ok. 120 g
• cebula,ogórek,sałata,pomi dor tu kcal wyszło mi niecałe 100
• jajko 3 szt +szynka - 3 plastry
• tuńczyk+wiejski - pół puszki+pół serka
• groszek,cebula,pomidor - tu też liczba kcal niewielka - ok 120
• orzechy ok. 100 g

[asteraki]

Napisane przez bede_

Ale nie trzeba liczyć kcal menu na 6 posiłków, lub 4/ONZ jeśli to nie są liście sałaty na pewno da nam więcej niż 600 kcal.

nie zgodzę się z tym do końca. ja zaczęłam liczyć z ciekawości i totalnie nie ograniczam jedzenia z grup - jem tyle ile chce, a jednak czasami wychodzi zaledwie 700 przy dniu np. 3 węglowodanowe i 1 białkowy. wbrew pozorom warzywa i owoce maja bardzo mało kalorii (nie licząc oczywiście bananów itp) np duże jabłko + kiwi to ok 100 kcal, a ja więcej na raz nie wcisnę , sałatka z pomidora, pół średniego ogórka i 4 rzodkiewek to nie więcej niż 50 kcal, więc w 2/4 posiłkach masz tylko 150 kcal. co prawda ja nie używam majonezu itp. więc sałatka zawsze jest wtedy mniej kaloryczna, ale mimo wszystko jeśli dodam do tego ok 150 g serka wiejskiego (bo też więcej nie wepchnę) - 150 kcal, no i moje sniadanie dzisiejsze razem z niedozwoloną kawą 350 kcal, to w ciągu dnia mam zaledwie 650 kcal, a przecież niczego nie ograniczam i jem do woli.

zanim nie podliczyłam sobie tych moich 2 dni na ONZ to byłam przekonana, że jem wystarczająco dużo, by zapewnić sobie energie, ale 650 kcal w ciągu dnia to zdecydowanie za mało mimo że wcale źle się nie czuję. ja myślę, że "cud" tej diety polega na tym, że często jemy, więc organizm nie ma czasu, coś odkładać, a poza tym nie ma czego bo posiłki są mało kaloryczne :P

mimo wszystko ja dalej staram się trwać, żeby w końcu ruszyć wagę, bo
moje cm jednak nadal stoją w miejscu a pisząc ten post dostałam dodatkowo chętki na spaghetti i tak się zastawiam, czy można np. zrobić makaron z samym sosem pomidorowym i warzywkami, ale bez mięsa na posiłek węglowodanowy. wiem że dieta nie pozwala na makarony itp, ale chyba niewielka porcja by nie zaszkodziła co?

[bede_]

Napisane przez asteraki

sniadanie dzisiejsze razem z niedozwoloną kawą 350 kcal

zanim nie podliczyłam sobie tych moich 2 dni na ONZ to byłam przekonana, że jem wystarczająco dużo, by zapewnić sobie energie

mimo wszystko ja dalej staram się trwać, żeby w końcu ruszyć wagę

Kawę można na ONZ i TURBO. Napoje nie mogą mieć więcej niż 10 kcal na 250 ml.
A propos energii-właśnie ta ewentualnie zmniejszona liczba kalorii ma wpływ na naszą witalność,ja jakoś nie miałam spadku wigoru, jeśli Ty też czułaś się ok to superwiększość jednak narzeka - temat często przewija się na różnych forach.
I trwaj, trwaj, żeby nowe miały dobry przykład, że można,jak się chce a co!!

[asteraki]

Napisane przez bede_

No dooobra, przekonały mnie te częste uwagi o kaloriach i policzyłam, pierwszy raz a jestem na TURBO już siódmą turę. 9 dzień TURBO, pierwsze menu ( dziewczyny, którym wysłałam to wiedzą,ale dla jasności wklejam ) - wyszło mi z tego co zjadam ok. 1800 kcal. I to był pierwszy i ostatni raz!! Więcej nie liczę!! Pozdrawiam Was i życzę spadków na wadze!!

• pierś kurcz 250 g+pomidor ok. 120 g
• cebula,ogórek,sałata,pomi dor tu kcal wyszło mi niecałe 100
• jajko 3 szt +szynka - 3 plastry
• tuńczyk+wiejski - pół puszki+pół serka
• groszek,cebula,pomidor - tu też liczba kcal niewielka - ok 120
• orzechy ok. 100 g

hihi, bo orzechy i jajka maja sporo kalorii bo to też głównie zależy od tego co się je danego dnia.

bardzo dobrze, po co liczyć skoro się człowiek dobrze czuje i chudnie

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez bede_

Kawę można na ONZ i TURBO. Napoje nie mogą mieć więcej niż 10 kcal na 250 ml.
A propos energii-właśnie ta ewentualnie zmniejszona liczba kalorii ma wpływ na naszą witalność,ja jakoś nie miałam spadku wigoru, jeśli Ty też czułaś się ok to superwiększość jednak narzeka - temat często przewija się na różnych forach.
I trwaj, trwaj, żeby nowe miały dobry przykład, że można,jak się chce a co!!

bo sama kawa ma tylko 5 kcal, ale to tego mleczko i 2 łyżki cukru to już 100 kcal ale porannej kawy sobie nie odpuszczę za żadne skarby dlatego używam teraz fruktozy zamiast cukru.

[Alekam]

Witam,
Na początku witam wszystkich, jestem nowa na tym forum.
Przeglądałam Wasze wypowiedzi, jestem pod wrażeniem jak bardzo jesteście konsekwentne (Oczywiście poza małymi "grzeszkami")
Jak niektórym z Was, również brak mi motywacji, a wakacje już nie długo
Postanowiłam więc dołączyć do Was, by móc nawzajem się wspierać
Jestem w trakcie układania jadłospisu do diety Turbo (choć ciężko mi to idzie ) i mam zamiar w najbliższych dniach ją rozpocząć.

[asteraki]

Napisane przez Alekam

Witam,
Na początku witam wszystkich, jestem nowa na tym forum.
Przeglądałam Wasze wypowiedzi, jestem pod wrażeniem jak bardzo jesteście konsekwentne (Oczywiście poza małymi "grzeszkami")
Jak niektórym z Was, również brak mi motywacji, a wakacje już nie długo
Postanowiłam więc dołączyć do Was, by móc nawzajem się wspierać
Jestem w trakcie układania jadłospisu do diety Turbo (choć ciężko mi to idzie ) i mam zamiar w najbliższych dniach ją rozpocząć.

Witamy! i będziemy wspierać, bo tu chyba każda z nas walczy o konsekwencję i motywację

[Palolinka]

dalsza część dnia na razie bez zarzutów Pierś kurczakowa gotowana na parze + ogórek... a potem jeszcze zupka jarzynowa jako 4 produkty z grupy 3.
Piszę tak skrupulatnie bo to jakoś pomaga mi wytrzymać
Na razie czuję się dobrze. Mnie w ogóle służy ta dieta, bo często jem (na onz miałam trudności... bo byłam zwyczajnie głodna).
Dzięki za wsparcie dziewczyny! Czasami jest zbawienne!

[bede_]

Napisane przez Alekam

Witam,
Na początku witam wszystkich, jestem nowa na tym forum.
Przeglądałam Wasze wypowiedzi, jestem pod wrażeniem jak bardzo jesteście konsekwentne (Oczywiście poza małymi "grzeszkami")
Jak niektórym z Was, również brak mi motywacji, a wakacje już nie długo
Postanowiłam więc dołączyć do Was, by móc nawzajem się wspierać
Jestem w trakcie układania jadłospisu do diety Turbo (choć ciężko mi to idzie ) i mam zamiar w najbliższych dniach ją rozpocząć.


176cm/ 80kg.
Plan- 70 kg

Witaj oczywiście zapraszamy a wsparcie jak najbardziej przydaje się każdej z nas to forum na pewno Ci pomożePOWODZENIA!!

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:11 ----------

Napisane przez Palolinka

dalsza część dnia na razie bez zarzutów Pierś kurczakowa gotowana na parze + ogórek... a potem jeszcze zupka jarzynowa jako 4 produkty z grupy 3.
Piszę tak skrupulatnie bo to jakoś pomaga mi wytrzymać
Na razie czuję się dobrze. Mnie w ogóle służy ta dieta, bo często jem (na onz miałam trudności... bo byłam zwyczajnie głodna).
Dzięki za wsparcie dziewczyny! Czasami jest zbawienne!

Mi TURBO też podpasowało, na ONZ burczało w brzuszku często a ja obżartusek jestem Dieta cud chyba na tym polega:jeść oznacza chudnąć ech, jak dla mnie ideał

[slonecko7]

Witajcie Dziewczyny poczytuje Was od pewnego dłuższego czasu i bardzo mi pomagacie jestem po pierwszej turze Turbo i spadły 4,2 kg!!! wiec bardzo się cieszę to właśnie dzięki Wam postanowiłam spróbować jakieś 4 tyg temu i jestem bardzo zadowolona z rezultatów dieta jest bardzo przyjemna i gdyby nie moja praca miałabym za sobą kolejne tury... ale że pracy było więcej a potem @ to jakoś dopiero wczoraj się zebrałam na kolejna turę wiem że ta dietka naprawde DZIAŁA!! (od pierwszej tury upłyneły jakies 3 tyg a ja nie przytyłam ani grama) przyznam się też że czasem zjem jakieś suszone owocki w ramach wegli ale to tylko w wyjatkowych sytuacjach, po za tym staram sie bardzo grzecznie jadac

dodam że mam jeszcze 66 dni do ślubu i zależy mi na pozbyciu sie kilku kilo obecnie waże 74kg i mam 168 cm wzrostu, teoretycznie to wszyscy uważają że nie musze sie odchudzac bo jestem bardzo proporcjonalna ( biust 102cm, talia 75cm, bioderka 104cm )ale ja chciałabym jednak poczuć się lżej kilka lat temu bardzo przytyłam ale potem schudłam więc teraz dla wszystkich wyglądam bardzo dobrze z tym że ja nie pamietam kiedy widziałam ostatni raz z przodu 6 na wadze i teraz powolutku dąże do tego moim największym marzeniem jest zgubić troszke w biuście i pupie z Wami napewno się uda mam nadzieję że przyjmiecie mnie do siebie powodzenia wszystkim i uśmiechu stojąc na wadze

[bede_]

Napisane przez slonecko7

Witajcie Dziewczyny poczytuje Was od pewnego dłuższego czasu i bardzo mi pomagacie jestem po pierwszej turze Turbo i spadły 4,2 kg!!! wiec bardzo się cieszę to właśnie dzięki Wam postanowiłam spróbować jakieś 4 tyg temu i jestem bardzo zadowolona z rezultatów dieta jest bardzo przyjemna i gdyby nie moja praca miałabym za sobą kolejne tury... ale że pracy było więcej a potem @ to jakoś dopiero wczoraj się zebrałam na kolejna turę wiem że ta dietka naprawde DZIAŁA!! (od pierwszej tury upłyneły jakies 3 tyg a ja nie przytyłam ani grama) przyznam się też że czasem zjem jakieś suszone owocki w ramach wegli ale to tylko w wyjatkowych sytuacjach, po za tym staram sie bardzo grzecznie jadac

dodam że mam jeszcze 66 dni do ślubu i zależy mi na pozbyciu sie kilku kilo obecnie waże 74kg i mam 168 cm wzrostu, teoretycznie to wszyscy uważają że nie musze sie odchudzac bo jestem bardzo proporcjonalna ( biust 102cm, talia 75cm, bioderka 104cm )ale ja chciałabym jednak poczuć się lżej kilka lat temu bardzo przytyłam ale potem schudłam więc teraz dla wszystkich wyglądam bardzo dobrze z tym że ja nie pamietam kiedy widziałam ostatni raz z przodu 6 na wadze i teraz powolutku dąże do tego moim największym marzeniem jest zgubić troszke w biuście i pupie z Wami napewno się uda mam nadzieję że przyjmiecie mnie do siebie powodzenia wszystkim i uśmiechu stojąc na wadze

Witamy, witamy, śmiało dołączaj do naszego grona, im nas więcej tym lepiej A dietka działa I skoro to wiesz to będzie Ci może troszkę łatwiej? Ze świadomością, że będą efekty Trzymam kciuki!!

[Alekam]

Dziękuje, Wasze wsparcie mi się napewno przyda.
Już postanowione Od jutra zaczynam
Tylko jak patrzę na te składniki i w większości widzę owoce i warzywa...
Jak dajecie radę?

[bede_]

Napisane przez Alekam

Dziękuje, Wasze wsparcie mi się napewno przyda.
Już postanowione Od jutra zaczynam
Tylko jak patrzę na te składniki i w większości widzę owoce i warzywa...
Jak dajecie radę?

Na TURBO owoce są tak naprawdę tylko pierwszy dzień, potem jeszcze kilka pojedynczych posiłków A warzyw rzeczywiście sporo, natomiast grupa 2 i 4 też jest często Warzywa można surowe,ale też zupę "normalną", zupę krem, czy takie duszone. Ostatnio, żeby sobie trochę urozmaicić grillowałam cukinię, pycha wyszła, chrupiąca.Ale zazwyczaj jem dużo jaj, gotowanego kuraka, tuńczyka i serek wiejski. Powodzenia!

[slonecko7]

dziekuje za miłe przyjęcie razem zawsze raźniej!!!

Alekam tylko na początku jest tak wiele owoców i warzywek ale stopniowo coraz wiecej białek jemy i naprawde jest się nasyconym nawet moje Kochanie chodzi najedzone więc skoro mężczyzna jest w stanie się najeść to co dopiero kobietki

[Alekam]

No najgorsze jest to, że gotuje dla faceta.. A on znowu nie wyobraza sobie dnia bez miesa ziemniakow z sosem i takich tam hehe.
Wiec tym bardziej bede musiala sie powstrzymywac.
No i nie wiem jak wytrzymam brak chleba.

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

Napisane przez bede_

Na TURBO owoce są tak naprawdę tylko pierwszy dzień, potem jeszcze kilka pojedynczych posiłków A warzyw rzeczywiście sporo, natomiast grupa 2 i 4 też jest często Warzywa można surowe,ale też zupę "normalną", zupę krem, czy takie duszone. Ostatnio, żeby sobie trochę urozmaicić grillowałam cukinię, pycha wyszła, chrupiąca.Ale zazwyczaj jem dużo jaj, gotowanego kuraka, tuńczyka i serek wiejski. Powodzenia!

No tak... Nie pomyslalam o zupkach Przeciez sa sycace
Moze nie będzie tak żle
Pierwszy dzień będzie najgorszy.

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:17 ----------

Mam jeszcze pytanie.
W jakich ilościach jecie te produkty? Czy to jest ważne?

[bede_]

Napisane przez Alekam

No najgorsze jest to, że gotuje dla faceta.. A on znowu nie wyobraza sobie dnia bez miesa ziemniakow z sosem i takich tam hehe.
Wiec tym bardziej bede musiala sie powstrzymywac.
No i nie wiem jak wytrzymam brak chleba.

ja też gotuję i sobie i mężowi oddzielne obiady. Ale zazwyczaj przy robieniu obiadu dla męża gotuję duże porcje i starcza na 3 dni Np. z mielonego robię : spaghetti, zwykłe mielone i pulpety I jakoś odzwyczaiłam się od podjadania, czasem tylko próbuję stopień doprawienia

[karmeelek]

Witam nowe osóbki
U mnie dziś 2 dzień ONZ ale takiej naprawdę zmodyfikowanej a wszystko dlatego, że zaczęłam ćwiczyć i wczoraj wieczorem niefajnie się czułam - zobaczymy jakie będą efekty po tych zmianach. W sumie nie trzymam się aż tak bardzo wszystkich składników ale staram się jeść takie typy posiłków jakie są planowane w diecie.
Poza tym jakoś leci a waga stoi w miejscu hehe. Zobaczymy co będzie jutro rano

[pietrusiowata]

Witam I już 2 dzień za mną. Minął szybko, na spacerze byłam chyba z 3 godziny, bo wybrałam się o dziwo na nogach do centrum handlowego i tam czas już sam leci Coraz bardziej podoba mi się ta dietka, tyle fajnych rzeczy dozwolonych, nie to co w kopenhaskiej prawie sam szpinak i befsztyk Zaraz zjem sobie ostatni posiłek, bo ciężki trening miałam i straciłam dużo sił. Jutro rano ważenie, jestem ciekawa czy coś spadło, bo jak tak to zawsze motywacja jeszcze większa.
Jutro napiszę jak z moją wagą. pozdrowienia dla wszystkich walczących z ohydnymi kilogramami DAMY RADĘ !!!!!!

[bede_]

Napisane przez karmeelek

Witam nowe osóbki
U mnie dziś 2 dzień ONZ ale takiej naprawdę zmodyfikowanej a wszystko dlatego, że zaczęłam ćwiczyć i wczoraj wieczorem niefajnie się czułam - zobaczymy jakie będą efekty po tych zmianach. W sumie nie trzymam się aż tak bardzo wszystkich składników ale staram się jeść takie typy posiłków jakie są planowane w diecie.
Poza tym jakoś leci a waga stoi w miejscu hehe. Zobaczymy co będzie jutro rano

A te modyfikacje to duże? W sumie przestrzegają przed większym wysiłkiem fizycznym, bo organizm i tak jest obciążony. Ja tam nawet nie próbowałam ćwiczyćDaj znać co z wagą-życzę, aby spadła z hukiem!!

Napisane przez pietrusiowata

Witam I już 2 dzień za mną. Minął szybko, na spacerze byłam chyba z 3 godziny, bo wybrałam się o dziwo na nogach do centrum handlowego i tam czas już sam leci Coraz bardziej podoba mi się ta dietka, tyle fajnych rzeczy dozwolonych, nie to co w kopenhaskiej prawie sam szpinak i befsztyk Zaraz zjem sobie ostatni posiłek, bo ciężki trening miałam i straciłam dużo sił. Jutro rano ważenie, jestem ciekawa czy coś spadło, bo jak tak to zawsze motywacja jeszcze większa.
Jutro napiszę jak z moją wagą. pozdrowienia dla wszystkich walczących z ohydnymi kilogramami DAMY RADĘ !!!!!!

Tobie też życzę spadku i wytrwałości. I też daj znać jak tam waga

[karmeelek]

bede modyfikacje różne ale w granicach rozsądku - tak mi się bynajmniej wydaje. Głównie chodzi o węglowodany przed treningiem i białko po a w międzyczasie jakiś napój izotoniczny co by organizm nie zwariował. A reszta to już zależy od tego co mam w lodówce
O wynikach będę meldować oczywiście ale w sumie to najbardziej zależy mi na tym, by ujędrnić skórę i troszkę się poruszać.