Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II

[cholernarejestracja]

Kashmirko, 99,9%, a nie 99% a i ta 1 setna procenta jest tam tylko dlatego, żeby uniknąć pozwów "w razie wu", bo przecież nie udowodnią, że kobieta źle stosowała tabletki.

I ostro tylko zareaguję na to stwierdzenie o emerytach - jak będziecie miały po 50 latach pracy 700zł emerytury na przeżycie, to inaczej będziecie mówić nie wolno odbierać emerytom prawa do zarobku. To by był dopiero chory kraj, w którym osoba jeszcze zdolna i chętna do pracy ma zabronione starać się o to, żeby mieć za co leki i jedzenie kupić.

[alazkrainy]

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że rodziny nie rozumieją, że nie ma pieniążków i mówią jakoś się wychowa tak jak rodzice mojego Tż ciągle gadają, że czekają na wnuki, aby się nie przeliczyli; a we mnie w tym momencie krew wzbiera i mogła bym kogoś stłuc na kwaśne jabłko temat wesela też się co jakiś czas przewija; ogólnie nie mogą zrozumieć,że nam ciężko z kasą

To się pożaliłam

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------

Napisane przez cholernarejestracja

Kashmirko, 99,9%, a nie 99% a i ta 1 setna procenta jest tam tylko dlatego, żeby uniknąć pozwów "w razie wu", bo przecież nie udowodnią, że kobieta źle stosowała tabletki.

I ostro tylko zareaguję na to stwierdzenie o emerytach - jak będziecie miały po 50 latach pracy 700zł emerytury na przeżycie, to inaczej będziecie mówić nie wolno odbierać emerytom prawa do zarobku. To by był dopiero chory kraj, w którym osoba jeszcze zdolna i chętna do pracy ma zabronione starać się o to, żeby mieć za co leki i jedzenie kupić.

Mi nie chodziło o tych, którzy mają 700 zł ale tych, którzy mają 3 razy tyle jak nie lepiej, bo wiem, że tacy się zdarzają;

[201701300931]

Napisane przez alazkrainy

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że rodziny nie rozumieją, że nie ma pieniążków i mówią jakoś się wychowa tak jak rodzice mojego Tż ciągle gadają, że czekają na wnuki, aby się nie przeliczyli; a we mnie w tym momencie krew wzbiera i mogła bym kogoś stłuc na kwaśne jabłko temat wesela też się co jakiś czas przewija; ogólnie nie mogą zrozumieć,że nam ciężko z kasą

Moja mamusia by już strasznie chciała wnuki, no ale rozumie, że najpierw musze mieć pracę i musimy mieć gdzie mieszkać, więc ze strony mojej rodziny żadnych nacisków nie ma Ze strony męża nie wiem, bo nie rozmawiam z teściową od ślubu, a co za tym idzie - przez te kilka miesięcy ani razu tam nie pojechałam...

Z weselem też nie mieliśmy problemu. Zrobiliśmy małe - takie jak chcieliśmy. I wszyscy byli zadowoleni. Moi rodzice wręcz się cieszyli, że nie chcemy robić na 100 osób czy coś w ten deseń

[cholernarejestracja]

Napisane przez alazkrainy

Najgorsze w tym wszystkim jest to, że rodziny nie rozumieją, że nie ma pieniążków i mówią jakoś się wychowa tak jak rodzice mojego Tż ciągle gadają, że czekają na wnuki, aby się nie przeliczyli; a we mnie w tym momencie krew wzbiera i mogła bym kogoś stłuc na kwaśne jabłko temat wesela też się co jakiś czas przewija; ogólnie nie mogą zrozumieć,że nam ciężko z kasą

To się pożaliłam

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:48 ----------


Mi nie chodziło o tych, którzy mają 700 zł ale tych, którzy mają 3 razy tyle jak nie lepiej, bo wiem, że tacy się zdarzają;

No i co z tego, że 3x więcej? Że niby ma być jakaś granica, powyżej której nie można sobie dorabiać? Nie rozumiem czemu osoby, które dobrze pracowały całe swoje życie mają być pod koniec za to karane. Tak samo jak nie rozumiem osób, które krzyczą, że bogaci powinni mieć wyższe podatki.

[alazkrainy]

Napisane przez cholernarejestracja

No i co z tego, że 3x więcej? Że niby ma być jakaś granica, powyżej której nie można sobie dorabiać? Nie rozumiem czemu osoby, które dobrze pracowały całe swoje życie mają być pod koniec za to karane. Tak samo jak nie rozumiem osób, które krzyczą, że bogaci powinni mieć wyższe podatki.

Bo dorabiajac zajmują etaty, na których mogły by pracować młode osoby świeżo po studiach i zbierać doświadczenie, a tak młody siedzi bez pracy, nie ma szans na dobrą przyszłość. A jakby nie było taki emeryt już się dorobił czegoś w życiu.

Ale mami inne zdanie na ten temat, każda je wypowiedziała i myślę, że nie ma sensu drążyć tego tematu więcej.

[cholernarejestracja]

Napisane przez alazkrainy

Bo dorabiajac zajmują etaty, na których mogły by pracować młode osoby świeżo po studiach i zbierać doświadczenie, a tak młody siedzi bez pracy, nie ma szans na dobrą przyszłość. A jakby nie było taki emeryt już się dorobił czegoś w życiu.

Ale mami inne zdanie na ten temat, każda je wypowiedziała i myślę, że nie ma sensu drążyć tego tematu więcej.

Młoda osoba zawsze może zebrać tyłek w troki, i założyć własną działalność, stwarzając sobie etat Ale rozumiem, że nie chcesz o tym rozmawiać, skoro temat Cię drażni - już nie drążę

[201701300931]

Napisane przez cholernarejestracja

No i co z tego, że 3x więcej? Że niby ma być jakaś granica, powyżej której nie można sobie dorabiać? Nie rozumiem czemu osoby, które dobrze pracowały całe swoje życie mają być pod koniec za to karane. Tak samo jak nie rozumiem osób, które krzyczą, że bogaci powinni mieć wyższe podatki.

Ale jest granica odnośnie dorabiania dla emerytów... Od jakiejś tam kwoty mają obniżoną emeryturę, a od jakiejś wstrzymaną... Ale jak na Polskie warunki są to stosunkowo wysokie progi

Ja - mimo braku pracy - nie uważam, że należałoby komuś ograniczyć możliwość pracy Ale jestem aktualnie coraz bardziej zdołowana brakiem pracy, brakiem perspektyw i brakiem gotówki. Każdego dnia mam ochotę płakać, bo albo wysyłam CV i nikt się nie odzywa od 3 miesięcy (nikt mnie w tym czasie nawet na rozmowę nie zaprosił...) albo nie ma ogłoszeń... I na co mi skończone dwa kierunki studiów i dwuletnie doświadczenie w pracy

[alazkrainy]

Napisane przez cholernarejestracja

Młoda osoba zawsze może zebrać tyłek w troki, i założyć własną działalność, stwarzając sobie etat Ale rozumiem, że nie chcesz o tym rozmawiać, skoro temat Cię drażni - już nie drążę

Uważam jedynie, że nasza rozmowa i tak do niczego nie doprowadzi, bo każda będzie się upierała przy swoim.

A co do działalności to nie zawsze każdy ma możliwości, aby to zrobić. Teoretycznie Ci, co próbują mają większe szanse, ale nie zawsze tak jest, że się uda, a potem zostają długi. A może są i tacy, którzy wolą odbębnić 8 godzin w pracy i nie mieć więcej problemów, wiec nie każda młoda osoba bierze się za otwieranie działalności. Każdy jest inny.

[DobraDusza88]

Co do zajmowania etatów to wydaje mi się, że wszystko zależy od osoby szukającej pracy. Mój TŻ długo pracował w pizzerii (jeszcze podczas studiów), a po 4 roku, gdy miał praktyki stwierdził, że znajdzie pracę w banku, bo nie po to studiował na AE żeby pizzę wozić. Wszyscy mu mówili, że bez znajomości to szans nie ma i w ogóle. Tata mu praktyki chciał załatwić, płatne. A on że nie. Sam znajdzie. No i znalazł. I wszyscy naokoło mówili, że bez pleców się do banku nie dostanie. I to jeszcze bez tytułu magistra. A on udowodnił, że się da

Więc nie należy się załamywać niepowodzeniami tylko działać

[cholernarejestracja]

Napisane przez Danaeee84

Ale jest granica odnośnie dorabiania dla emerytów... Od jakiejś tam kwoty mają obniżoną emeryturę, a od jakiejś wstrzymaną... Ale jak na Polskie warunki są to stosunkowo wysokie progi

Ja - mimo braku pracy - nie uważam, że należałoby komuś ograniczyć możliwość pracy Ale jestem aktualnie coraz bardziej zdołowana brakiem pracy, brakiem perspektyw i brakiem gotówki. Każdego dnia mam ochotę płakać, bo albo wysyłam CV i nikt się nie odzywa od 3 miesięcy (nikt mnie w tym czasie nawet na rozmowę nie zaprosił...) albo nie ma ogłoszeń... I na co mi skończone dwa kierunki studiów i dwuletnie doświadczenie w pracy

A kim jesteś z wykształcenia, i gdzie byś chciała pracować? na pewno uda Ci się w końcu znaleźć pracę. 3 miesiące to sporo, ale ludzie szukają pracy i rok, półtora.

Napisane przez alazkrainy

Uważam jedynie, że nasza rozmowa i tak do niczego nie doprowadzi, bo każda będzie się upierała przy swoim.

A co do działalności to nie zawsze każdy ma możliwości, aby to zrobić. Teoretycznie Ci, co próbują mają większe szanse, ale nie zawsze tak jest, że się uda, a potem zostają długi. A może są i tacy, którzy wolą odbębnić 8 godzin w pracy i nie mieć więcej problemów, wiec nie każda młoda osoba bierze się za otwieranie działalności. Każdy jest inny.

Jasne, masz sporo racji Zwłaszcza co do odbębnienia 8h. Ale z takim podejściem sami skazujemy się właśnie na łaskę ewentualnego pracodawcy. I można wymyślić sobie interes który nie wymaga zbyt wielu nakładów. Ja się wybieram dopiero na 3 rok studiów, ale zamierzam próbować rozkręcić działalność gospodarczą która będzie ode mnie wymagała minimalnego nakładu kosztów (utrzymanie serwera).

[talkative2]

Staram się śledzić cały czas, ale tak pędzicie, że nawet nie mam kiedy odpisać...
cholernarejestracja - zgadzam się, że nikogo nie powinno się dykryminować ze względu na wiek a w Polsce jest to ogromny problem. Ludzie na emeryturze powinni być wciaż aktywni zawodowo - po pierwsze, aby sobie dorobić, po drugie, aby nie siedzieć cały czas w domu przed TV ... Zmieni się wszystkim, którzy myślą inaczej, jak już sami na emeryture przejda i samotność zacznie doskwierać... UWażam, że tu nei ma się co na emerytów wściekać, ale wylacznie na nasz chory kraj, który ma jedne z najniższych średnich krajowych , a jedne z najwyższych podatków

Natomiast jeżeli chodzi o działalnośc to nie jest to takie łatwe jak się wydaje. I nie mając pieniązków baaaardzo cięzko jest ruszyc. Moj TZ ruszyl dzialalnosc z 20 000 kredytu i jest MEGA CIĘŻKO!!! Dla wszystkich, z którymi współpracujesz jestes nikimi, bo ludzi wygryzają wielkie sieciówki , ładujące dziesiątki tysięcy złotcyh na jedno zamówienie...
Z firmą naprawdę jest cięzko...

[201604250957]

Napisane przez cholernarejestracja

Kashmirko, 99,9%, a nie 99% a i ta 1 setna procenta jest tam tylko dlatego, żeby uniknąć pozwów "w razie wu", bo przecież nie udowodnią, że kobieta źle stosowała tabletki.

aha, no faktycznie masz racje pomyliło mi się w każdym bądź razie dla mnie nawet ta jedna setna jest niebezpieczna znając mojego pecha to plastry stosuję dobrze a się okaże że jestem w ciąży (tfu tfu uchowaj Panie! ) bo mnie "duch święty natchnął"

[effie22]

Moja mama jest na emeryturze i też sobie dorabia, bo za 1500 emerytury to by raczej dużego domu nie utrzymała. Ale wiem, że więcej niż 2000 nie może dorobić bo wtedy musiałaby coś tam zwrócić. Myślałyśmy nad tym, żebym ja poszła do pracy, a mama zajęła się małym, ale tak na dłuższą mete to mama stwierdziła, że ona więcej zarobi niż ja po maturze:/ Także czekam aż mały pójdzie do przedszkola, a ja do pracy. Po szkole pracowałam na produkcji, 8 h dziennie, na 3 zmiany, na stojąco. Nie było źle, ale teraz wolałabym inna pracę np w telemarketingu albo w salonie kosmetycznym

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Właśnie zrobiłam racuszki otrębowe. pychaa

[cholernarejestracja]

Napisane przez kashmirka

aha, no faktycznie masz racje pomyliło mi się w każdym bądź razie dla mnie nawet ta jedna setna jest niebezpieczna znając mojego pecha to plastry stosuję dobrze a się okaże że jestem w ciąży (tfu tfu uchowaj Panie! ) bo mnie "duch święty natchnął"

To by był pierwszy taki przypadek od ponad 2 tysięcy lat

I może ja mam trochę inne podejście do biznesu, bo mam za wzór mojego ojca, który praktycznie od niczego bardzo ładnie się dorobił, zakładając właśnie firmy zapełniające nisze rynkowe..i ja też bardzo mocno wierzę w biznesy internetowe, bo bardzo niskim nakładem można zacząć zarabiać.

Talkative, a jaki interes rozkręcił Twój TŻ?

[motylek1]

Napisane przez DobraDusza88

Tak mi się właśnie przypomniało, że mogę się z Wami podzielić pomysłem co robię z mięskiem z rosołu Nauczyła mnie tego mama. Ja zawsze używam skrzydełek. I jak już zjemy rosołek to obieram mięsko z tych skrzydełek (bez skóry) i chowam do zamrażarki (u nas na to danie potrzeba tak mięska z 3 zup, dlatego zbieram, ale jak ktoś gotuje rosołek z 5-6 skrzydełek to powinno wystarczyc). Do garnka wrzucam margaryne i ja przetapiam, a pozniej dodaje maki (to sie chyba zasmażka nazywa) i później do tego dolewam albo mleka, albo wody i śmietany. Następnie dodaję Kucharek, pieprz, sól i gałkę muszkatołową. Konsystencja powinna być taka średniogęsta. I do tego wrzucam tego kurczaczka pokrojonego dość drobno I to jemy z makaronem, albo z ryżem Z przyprawami można poszaleć i zastosować co się chce

Dzisiaj robię rosół więc może wykorzystam twój przepis, chociaż ja zawsze to mięsko które nam zostaje podsmażam na złocisty kolor z cebulka i podaje z frytkami i jakąś surówką. normalnie pychota

[cynamonowe]

Napisane przez nurek119

dzien dobry wszystkim SPD
znalazłam pokój tak jak wspominałam, nie jest to rewelacja ale żyć się da a to najważniejszemieszkanie jest zapuszczone więc trzeba włożyc tam naprawde dużo pracy, mój Tż i tż mojej współlokatorki pomalują nam pokoje i kuchnie, my musimy wszystko dokładnie wyszorować i tu moja ogromna prośba do wszystkich SPD wiem, że wszystko kosztuje i licze się z tym, ze koszty bedą ogromne przy urządzaniu się ale jednak chciałabym je zniwelowac jak najbadziej a więc potrzebuje waszej pomocy
-piekarnik jest strasznie brudny i już widać, że nie zejdzie to odrazu po zwykłym myciu
-jest stolnica co bardzo mnie cieszy ale widać, że ktoś jej użwyał i nie zeskrobywał tego ciasta dlatego jest ono jaies strasnzie mocno przyschniete i go dużo
-w lodowce nie ładnie pachnie co można zrobić aby zapach się poprawił?
-w szafie też jest dziwny zapach ale myśle, że tu pomogą jakieś zapachy do szaf natomiast nie wsadze ich do szafek z jedzeniem chyba?
-wanna czym można ją wyszorowac?? i płytki?
- a i mole spożywcze wydaje mi się, że są więc jak możemy się ich pozbyć trwale?
wiem, że część z was przechodziła przez takie perypetie dlatego licze bardzo na waszą pomoc jak wogóle się do tego zabrać i co mi będzie potrzebne i gdzie moge to kupic?

Do lodówki to soda oczyszczona, stary trik .

Napisane przez Nadia5

szpinak+feta ew.+oliwki
mozarella+no właśnie ostatnio chciałam takowe zrobić ale nie wiedziałam z czym połączyć. może znajdzie się ktoś bardziej pomysłowy
jagody
z serem na słodko

wszystkie SPD pierogi lepią ja mam w zamrażalce jeszcze trochę zapasu, zjemy na obiad w nabliższym czasie i znów polepię trochę. TŻ nie zje z zielonym farszem więc pewnie znów będzie mięcho i planuję kapustę z grzybami

Do mozarelli pomidory pasują, ale nie wiem czy po rozgotowaniu nie zrobi się z nich zbyt rzadka paćka nienadająca się do nadziewania...

Ja nigdy pierogów sama nie robiłam . Właściwie nie wiem dlaczego...

[dodaja]

Dziewczyny do kiedy Motylek ma urlop?

[Nadia5]

Napisane przez cynamonowe

Do lodówki to soda oczyszczona, stary trik .



Do mozarelli pomidory pasują, ale nie wiem czy po rozgotowaniu nie zrobi się z nich zbyt rzadka paćka nienadająca się do nadziewania...

Ja nigdy pierogów sama nie robiłam . Właściwie nie wiem dlaczego...

no właśnie obawiam się że zrobi się papka do niczego niezdatna. Póki co te z mozarella sobie daruję

[alazkrainy]

Napisane przez dodaja

Dziewczyny do kiedy Motylek ma urlop?

Zanim poszła na urlop to pisała,że będzie 6 września, także juz niedługo

[dodaja]

Napisane przez alazkrainy

Zanim poszła na urlop to pisała,że będzie 6 września, także juz niedługo

Cholerka to ja jade A tak już nie mogę się doczekać jej opowieści. No nic będę przetrzymana nieco dłużej

[alazkrainy]

Napisane przez dodaja

Cholerka to ja jade A tak już nie mogę się doczekać jej opowieści. No nic będę przetrzymana nieco dłużej

Szczególnie o tym, jak zdenerwować teściową

[dodaja]

Napisane przez alazkrainy

Szczególnie o tym, jak zdenerwować teściową

O tak i gołych plecach

[alazkrainy]

Napisane przez dodaja

O tak i gołych plecach

Ciekawa jestem, ciekawa jak było

[lili1987]

Napisane przez Danaeee84

Teściowa mnie kiedyś rozwaliła z tekstem, że po co nam 3 pokoje... Przecież dzieci się wyprowadzą po 20 latach i później sami zostaniemy w takim dużym

dobre dobre

[201604250957]

Napisane przez alazkrainy

Ciekawa jestem, ciekawa jak było

ooo tak ja też jestem bardzo ciekawa jak było bo coś czuję, że teściówka dała gościnne występy i czekam na obiecaną relację i zdjęcia

[lili1987]

wróciłam z rynku i kupiłam tylko 0,5 kg śliwek. stwierdziłam, że małej zrobię dziś zupkę - skrzydełka, marchewka, ziemniaczki, nam też rosół z reszty skrzydełek i jakieś drugie danie, bo rosołem się nie umiem najeść i muszę jeszcze posprzątać, bo trochę ogarnęłam, ale powinnam pomyć podłogi, nie wiem czy mi się chce.

[aneczka240]

Napisane przez aaby

Podpisuję się obiema łapkami!

Ja też i stópkami też
Zrobiłam 50 pierogów, farsz jeszcze został, to naleśniki z nim zrobię i zamrożę, pomyłam naczynia dwa razy (z poprzedniego dnia i po pierogach), zamiotłam i przemopowałam podłogi. Padam na twarz normalnie. Dobrze, że włosy zdążyłam umyć, to teraz tylko szybki makijaż i gotowa do wyjścia. Mąż właśnie wrócił i buszuje po garach za jedzeniem. Nawet nie mam siły się ruszyć - lędźwie mi zaraz odpadną. Miłego popołudnia Dziewczynki.

[effie22]

Mały sie obudził, zaraz podam mu obiad, a potem chyba pójde z nim na spacer bo pogoda taka ładne aż żal w domu siedzieć. pojade do banku pobrać resztki z konta i muszę kupić folię aluminiową. ile taka folia może kosztować?? bo nie wiem czy mnie stać

[dodaja]

Napisane przez effie22

Mały sie obudził, zaraz podam mu obiad, a potem chyba pójde z nim na spacer bo pogoda taka ładne aż żal w domu siedzieć. pojade do banku pobrać resztki z konta i muszę kupić folię aluminiową. ile taka folia może kosztować?? bo nie wiem czy mnie stać

Ja z plauchem kupuje 20 metrów za 2,5 pln

Chyba powoli się wypalam, bo dziś okrutnie mało napisałam i nie ma weny

Ide wziąść długą kąpiel, a potem ugotuje żurek, zjem to może mi się poprawi

[effie22]

Napisane przez dodaja

Ja z plauchem kupuje 20 metrów za 2,5 pln

Narazie nie ruszam się z domu bo z nowy chmury idą. Chyba, że wieczorem wyskocze do biedry znowu Może zostane stałą klijentką bo co dzień tam jestem prawie, a juz na pewno 3 razy w tygodniu