Prrrawie narzeczone i pierrrwsza żona - cz. 14!

[kasikkkkka]

ależ będzie wysyp ślubów w 2012 i 2013 roku na wątku super

co do syropu z cebuli, to nienawidzę
mama mnie nim maltretowała w dzieciństwie
ja go zawsze po kryjomu wylewałam, a mama jak na złość robiła wtedy nową porcję

teraz z kolei mężuś mój maltretuje mnie czosnkiem pochorowało się biedactwo i od 2 dni wpierdziela czosnek...uffff.....ma zakaz zbliżania się do mnie na szczęście już mu się poprawia powoli, więc jakoś to przeżyję

ja byłam dziś na zakupach... i kupiłam sobie kurtkę, spódnicę i koszulę i od razu mam lepszy humor

[kawa_tylko_z_mlekiem]

dobry wieczór

Napisane przez jlys

t0 jest nas już 3 -leczonych syropem z cebuli

Napisane przez natasia20

4 ja też byłam tak leczona

dołączam się! tez byłam leczona syropem z cebulki ponad to czosnkiem też, mlekiem z miodem i masłem, herbata z prądem i syropem owocowym

Napisane przez rudy_moniq

oby rozmowa była owocna w fajną, dobrze płatną pracę eh, wiem jak bezrobocie może być dołujące

dokładnie! mam to samo zdanie

Dziewczyny, ja jutro osiwieję i schudnę 10kg ze stresu... jak jechałam busem do TŻ to zadzwonił facet od recepcji (tej poleconej od cioci) i znów jestem umówiona na jutro na rozmowę tak więc rozkład jazdy na jutro:
godz. 11:20 rozmowa kwalifikacyjna
godz. 13:00 test kwalifikacyjny
godz. 15:30 rozmowa kwalifikacyjna
jak wszystko się skończy to padnę na ryjek i nie wstanę do weekendu
oby z tej zawieruchy była praca!

lecę na jakiś serial, będę później

trzymam jutro kciuki daj znać jak poszło

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

mogę Was prosić o wsparcie?? prooooooszę KLIK

[Kohnelia20]

kawa masz ode mnie klika

kasik zdrowka

[anannke]

Napisane przez Gajaa

a może i było. nie pamiętam

No bo to taka jedna wielka metafora no. Aloes cudownie przemienił się w cud młodzieńca, z którym Kłoska spędziła noc, a z tej miłości się Ruta narodziła, o. Zapewne gdybym się postarała, bym do tego dorobiła jakąś filozofię egzystencjalną, ale póki co skupiam się na baśniowości nie rozmnażaniu

gaja jakbym była w domu to bym wygrzebała zeszyt z liceum i bym ci zrobiła wykład z tego prawieku ale po tylu latach niewiele pamiętam tak z głowy o tym

[HisHoney]

Kawa, kliknięte

[kawa_tylko_z_mlekiem]

Napisane przez Kohnelia20

kawa masz ode mnie klika

kasik zdrowka

Napisane przez HisHoney

Kawa, kliknięte

dziękuję

[Kohnelia20]

jeszcze 1,5 godz musze czekac na tż...

[aQ01]

Hej ślicznotki

Napisane przez Kohnelia20

a jak gadamy o ślubach to chciałybyście żyby ojciec was prowadził do ołtarza ?

Zdecydowanie tak Mój tata też bardzo by chciał i wiem, że na pewno zrobię to dla niego

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

mogę Was prosić o wsparcie?? prooooooszę KLIK

zagłosowane



Ha, a dziś tata poznał mamę TŻ Przyszła na butik przynieśc nam jedzenie, kochana kobieta Później przyjechał tata TŻ i już rozmawiali jak kumple

[Mutny]

Jlys, to świetnie, że jesteś zdrowa! Już się martwiłam

Napisane przez kasikkkkka

co do syropu z cebuli, to nienawidzę
mama mnie nim maltretowała w dzieciństwie
ja go zawsze po kryjomu wylewałam, a mama jak na złość robiła wtedy nową porcję

teraz z kolei mężuś mój maltretuje mnie czosnkiem pochorowało się biedactwo i od 2 dni wpierdziela czosnek...uffff.....ma zakaz zbliżania się do mnie na szczęście już mu się poprawia powoli, więc jakoś to przeżyję

PIONA za syrop z cebuli! Też byłam nim maltretowana w dzieciństwie, tylko przez ojca

A co do chorych TŻtów, to też PIONA, bo mój D. też przeziębiony... pochorował się bo mu było za ciepło

Hejka, wybaczcie, że tak rzadko piszę, ale mamy tylko taki internet, ze łączymy sie przez telefon komórkowy... i niestety tylko telefon D. Więc jak D. nie ma, to ja nie mam internetu

Ale co u mnie, zrobiłam dzisiaj zakupy spożywcze i takie tam pie*doły do domu, kupiłam dzisiaj cukiernice za 1 EUR W ogóle znalazłam sklep, w którym wszystko jest po 1 EUR (nawet majciochy z intimissimi )

[kinia860]

Napisane przez jlys

t0 jest nas już 3 -leczonych syropem z cebuli

i ja tez i ja tez,w ogole kupilam w beidrze 5 kg cebuli po 2,77 i podsunelyscie mi pomysl ,zeby zrobic takie syropy na zime teraz z niej ,bo by sie zepsula taka ilosc.Od babci dostaje tez syropy z sosny i jeszcze jakiegos zielska

Napisane przez aluniaaaaa

Ja mam ochote na ciacho jakies

Ja mam w domu placek ze sliwkami ,karpatke i przekladaniem z kasza manna se se se dwa od tesciowej ,a karpatka moja niedzielna,ale ja nich nie tykam ,tata wszytko szamie

Napisane przez jlys

a co do snu netali- oby tylko kamejka nie na TEN wątek (wiecie który ) sie przenosila hihi

hehe ona juz tam jest od dawna

Napisane przez Kohnelia20

i tak sobie mysle że niby ten sam kraj a tyle różnic kinia 2 lata na przod ma zalatwione a ja na przyszly rok i wielkie zlysze w sluchawce

No wlasnie dziwne nie? nasz zespol zadzwonil ,zebysmy przyjechali podpisac umowe jak jestesmy juz na 100% pewni ,bo dwie pary juz sa chetne na nasz termin,a wczesniej jak dzwonilismy do dwoch zespolow to juz mieli nasz termin zajety.A sale jak rezerwowalismy w kwietniu to jzu 2 soboty czerwca byly zajete i w innych miesiacach tez cos juz zarezerwoane.MAsakra jakas,ale ten szal juz sie powoli konczy,bo niz demograficzny bedzie wchodzil w faze slubow.

Napisane przez Gajaa

Dziś przyszła taka pani z 5miesięcznym bobaskiem! miał oczy jak kot ze shreka! wielkie! i się usmiechnęło bobo do mnie tak ślicznie. No przecudowny maluch! mogłabym mieć takiego

A ja myslalam ,ze ty bys chciala juz takie bobo nie robiace w gacie

Napisane przez netali

Gaja Ty to bedziesz szefowa jakies wielkiej niankowej agencji a z tym wyzem to chyba prawda

Jasne ,ze prawda, my jestesmy wyzem tzn.moj rocznik napewno, u mnie w klasach bylo od 35-43 uczniow,a teraz ledwo po 20 pare,no i teraz wyz bedzie rodzil dzieci ,wiec automatycznie ich przybedzie wiecej,ale i tak duzo mniej niz za naszych czasow,bo ludzie decyduja sie na 1 ewentualnie 2 dzieci .
Edit albo wcale

Napisane przez Gajaa

Ja tam jestem za tym, żeby - jeśli się ma możliwość - pomieszkać trochę razem u rodziców, a w tym czasie odłozyc na dom/mieszkanie/coś tam. Świat jest jaki jest i czasem trzeba schować dumę do kieszeni.Ot.

Dokladnie tak ,zgadzam sie z toba

Napisane przez Gajaa

Nie no, prawiek to ta książka o dziewczynie co się z aloesem bzykała w lesie. Nie czytaliście tego w Lo?

gajka co ty za lektury czytalas,u mnie takich zboczonych nie bylo

Napisane przez Kohnelia20

przeciwko a co do mieszkania przed ślubem to moje jest zdanie ze trzeba ze sobą zamieszkać bo w zupełności rożni się spotykania się/pomieszkiwanie a prawdziwe wspolne życie ja bynajmniej nie wyszłabym za tż gdybym z nim nie zamieszkała i zobaczyła jak między nami wtedy będzie

A co ja mam teraz zrobic?? my bierzemy slub po prawie 8 latach tylko chodzenia i co to troche jak brac kota w worku??Kurde to mnie troche martwi

Napisane przez _kamea_

Mam dzisiaj na wieczór ambitny plan zrobienia wstępnej listy gości na wesele

Ty lepiej jej nie rob,bo sie zalamiesz jak ja

Jlys strasznie sie ciesze kochana ,ze nie musisz isc do szpitala

Trzymam kciuki za wszystkie wasze rozmowyi za waszych tz rowniez

A ja bylam wieczorkiem u tz ,bo konczyl troszke wczesniej prace ,wiec wpadl po mnie i do niego pojechalismy.

[_kamea_]

Na liście łacznie znalazło się 117 gości razem z dziećmi już.

Lecę się kąpać i spać, jutro o 5:30 pobudka

Dobranoc

[rudy_moniq]

Napisane przez kawa_tylko_z_mlekiem

(...) dołączam się! tez byłam leczona syropem z cebulki ponad to czosnkiem też, mlekiem z miodem i masłem, herbata z prądem i syropem owocowym
trzymam jutro kciuki daj znać jak poszło

PIONA! te wszystkie syropki były moim arsenałem na wszelkie przeziębienia i inne choróbska a sok domowej roboty malinowy mniam! a mieszanka z ciepłym mleczkiem pyyyszne
na pewno dam znać! ale mam jakieś złe przeczucia, nic nie umiem a cały czas coś czytam i nic nie zostaje mi w głowie
kliknęłam

Napisane przez _kamea_

a i jestem 5 do syropu z cebuli (i czosnku) (...)
Mam dzisiaj na wieczór ambitny plan zrobienia wstępnej listy gości na wesele

no to witaj w klubie PIONA
daj znać ile Ci wyjdzie tych ludzików!

Napisane przez aQ01

(...) Ha, a dziś tata poznał mamę TŻ Przyszła na butik przynieść nam jedzenie, kochana kobieta Później przyjechał tata TŻ i już rozmawiali jak kumple

no to super! niedługo rodzinne zjazdy będą robić

Napisane przez Mutny

PIONA za syrop z cebuli! Też byłam nim maltretowana w dzieciństwie, tylko przez ojca

kolejna cebulowo-czosnkowa PIONA
biednaś Ty z tym internetem
majciochy za 1 EUR mmm mam nadzieję że nieużywane

Napisane przez kinia860

(...) i ja tez i ja tez,w ogole kupilam w beidrze 5 kg cebuli po 2,77 i podsunelyscie mi pomysl ,zeby zrobic takie syropy na zime teraz z niej ,bo by sie zepsula taka ilosc.Od babci dostaje tez syropy z sosny i jeszcze jakiegos zielska
(...)
A co ja mam teraz zrobic?? my bierzemy slub po prawie 8 latach tylko chodzenia i co to troche jak brac kota w worku??Kurde to mnie troche martwi (...)

nie no Ty to jesteś kinia-samosia na medal przy takiej nie idzie zginąć! TŻ powinien Cie po stopach całować a ten syropek... jak masz za dużo to można dać po słoiczku gościom na weselu w podziękowaniu za przybycie
ojoj a nie dacie radę rok albo pół roku przed weselichem pomieszkać sobie troszkę razem?

kasikkkkka no jak możesz nie lubić syropu z cebuli?! wylewać takie pyszności :P

[rudy_moniq]

Napisane przez _kamea_

Na liście łacznie znalazło się 117 gości razem z dziećmi już.

Lecę się kąpać i spać, jutro o 5:30 pobudka

Dobranoc

117 wydaje się nie najgorzej dobranoc

ej a nie macie jakieś blokady przed tym 2013 rokiem? nie wierzę w zabobony, ale jakoś odstrasza mnie ta data sama chyba nie chciałabym mieć ślubu w tym roku... a mój TŻ stwierdził, że 'data jak każda inna' no i jak los ułoży mi wszystko na ten 2013 rok to chyba średnio będę szczęśliwa a czekać do 2014 to tyle czasu ehh, a jakoś wyczułam po ostatniej gadce, że TŻ liczy na ten rok (tzn. na 2013)

[sylvi_86]

ja dopiero po robocie. ehh masakra. wykoncze sie... co do mojej pracy to ja mam po 8 godzin dziennie aleeeee dojazd zajmuje mi ponad godzine,, nie zawsze mam jak wrocic i mama musi po mnie przyjezdzac bo jak koncze o 21 to busa mam dopiero o 23
w weekendy jestem od 9 do 20 lub 9 do 18(niedziela). w tym tygodniu znowu ide w weekend do pracy bo nasza kierowniczka w weekendy nie chodzi. tzn chodzi.. w jeden weekend w miesiacu a ja z kolezanka sie dzielimy raz ona ma dwa weekendy raz ja, tym razem padlo na mnie. wykonczyc sie idzie chlip ;(

[aQ01]

Napisane przez rudy_moniq

ej a nie macie jakieś blokady przed tym 2013 rokiem? nie wierzę w zabobony, ale jakoś odstrasza mnie ta data sama chyba nie chciałabym mieć ślubu w tym roku... a mój TŻ stwierdził, że 'data jak każda inna' no i jak los ułoży mi wszystko na ten 2013 rok to chyba średnio będę szczęśliwa a czekać do 2014 to tyle czasu ehh, a jakoś wyczułam po ostatniej gadce, że TŻ liczy na ten rok (tzn. na 2013)

Dla mnie i TŻ 13 to bardzo szczęśliwa liczba i cieszymy się na ten 2013 Nie wierzę w przesądy

[rudy_moniq]

Napisane przez sylvi_86

ja dopiero po robocie. ehh masakra. wykoncze sie... co do mojej pracy to ja mam po 8 godzin dziennie aleeeee dojazd zajmuje mi ponad godzine,, nie zawsze mam jak wrocic i mama musi po mnie przyjezdzac bo jak koncze o 21 to busa mam dopiero o 23
w weekendy jestem od 9 do 20 lub 9 do 18(niedziela). w tym tygodniu znowu ide w weekend do pracy bo nasza kierowniczka w weekendy nie chodzi. tzn chodzi.. w jeden weekend w miesiacu a ja z kolezanka sie dzielimy raz ona ma dwa weekendy raz ja, tym razem padlo na mnie. wykonczyc sie idzie chlip ;(

sylvi, spokojnie, lej na to wszystko i już, pomyśl, że zdobywasz doświadczenie i tyle a 8h na dzień to spoko weekend raz na jakiś czas przeżyjesz
te dojazdy są niefajne... eh, oby przetrwać zimę

Napisane przez aQ01

Dla mnie i TŻ 13 to bardzo szczęśliwa liczba i cieszymy się na ten 2013 Nie wierzę w przesądy

no dla mnie średnio szczęśliwa...

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

no i pięknie... przez gg pokłóciłam się z TŻ jeszcze jutro te rozmowy i @

[sylvi_86]

zima bedzie najgorsza... ale co tam... a sprzedawanie produktow bankowych to najgorsza sprzedaz wsrod wszystkich

---------- Dopisano o 23:57 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

moniq przez gg moga wyniknac nieporozumienia

[rudy_moniq]

Napisane przez sylvi_86

zima bedzie najgorsza... ale co tam... a sprzedawanie produktow bankowych to najgorsza sprzedaz wsrod wszystkich

dla każdego coś innego... myślę, że ta praca mimo wszystko nie jest najgorsza

może to słabe pocieszenie, bo nie pracowałam tak ja Ty, ale powiem o innej wspaniałej pracy przed którą przestrzegam, nigdy się nie nabierajcie ... kiedyś podczas studiów dorabiałam sobie na sprzedaży telefonicznej... beznadzieja, przez miesiąc nie sprzedałam NIC a natyrałam się jak osioł, bo tam w kółko siedzisz przed kompem i telefonem i automatycznie wybierane są numery telefonów i człowiek trajkocze jak oszalały... jedno połączenie się skończy i zaraz wskakuje kolejne i ani odezwać się do kogoś, ani w internecie pogrzebać... nic, tylko gadać, gadać, gadać... a przerwy 20 minut ledwo zrobi człowiek siusiu, zje pół kanapki (bo całej nie zdąży) i już siadasz na ckm-a i strzelasz, trajkoczesz tratatatata!
po każdym dniu chora wychodziłam, gardło opuchnięte z chrypą od klimatyzacji, głowa boli od kompa, jarzeniówek i hałasu... okropność
ale tak jak mówię, dla każdego coś innego... mój kolega pracował tam 3 lata

---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez sylvi_86

moniq przez gg moga wyniknac nieporozumienia

to nie jest nieporozumienie... po prostu wygarnęłam mu coś, a on napisał, że smutno mu z tego powodu, że ma wyrzuty, że idzie spać...
o, no i tyle tak to jest powiedzieć coś temu mojemu, nigdy nie zgłębi tematu, nie stara się dowiedzieć 'o co kaman', tylko kuli ogon, spuszcza głowę, stwierdza że mu smutno i milczy jak mnie to wku*wia niemiłosiernie! mam dość noszenia spodni w tym związku
no i zaraz znów ja czuję się winna, że on ma wyrzuty z jakiegoś powodu paranoja

[sylvi_86]

przez gg to nie rozmowa. nie widac emocji, łatwo o konflikty


moja praca to moze nie sprzedaz przez telefon ale sie tez duzo musze nagadac a zazwyczaj slysze nie. tym bardziej ze ludzie jak slysza ze to jest kolejne konto to od razu uciekaja. no i non stop stoje i podbiegam wrecz do klienta zeby zwrocic na siebie uwage. w innych oddzialach maja spokoj bo szefowie tak nie cisna bo wyplata i tak dobra a jak ktos chce miec premie to prosze bardzo niech tyra. ja ogolnie rozumiem ze kasa ciagnie ze premie sa super aleee ja jestem w robocie 2 tygodnie. jeszcze z dwa miechy zanim sie wdroze w gadke z klientem.nie lubie po prostu jak sie wymaga ode mnie perfekcji w czyms w czym dopiero raczkuje

[rudy_moniq]

Napisane przez sylvi_86

przez gg to nie rozmowa. nie widac emocji, łatwo o konflikty


moja praca to moze nie sprzedaz przez telefon ale sie tez duzo musze nagadac a zazwyczaj slysze nie. tym bardziej ze ludzie jak slysza ze to jest kolejne konto to od razu uciekaja. no i non stop stoje i podbiegam wrecz do klienta zeby zwrocic na siebie uwage. w innych oddzialach maja spokoj bo szefowie tak nie cisna bo wyplata i tak dobra a jak ktos chce miec premie to prosze bardzo niech tyra. ja ogolnie rozumiem ze kasa ciagnie ze premie sa super aleee ja jestem w robocie 2 tygodnie. jeszcze z dwa miechy zanim sie wdroze w gadke z klientem.nie lubie po prostu jak sie wymaga ode mnie perfekcji w czyms w czym dopiero raczkuje

doskonale Cie rozumiem i dlatego tym bardziej uważam, że absolutnie nie powinnaś się przejmować zołzowatą kierowniczką wszystko idzie swoim tempem, nie od razu Rzym zbudowano najlepiej odciąć się od głupiego gadania i robić swoje będzie dobrze

mnie już głowa boli ze stresu lecę pod prysznic i spać w końcu
do jutra paa

[natasia20]

Napisane przez aQ01

Dla mnie i TŻ 13 to bardzo szczęśliwa liczba i cieszymy się na ten 2013 Nie wierzę w przesądy

Dla mnie i dla TŻ najszczęśliwsza bo od 13 jesteśmy ze sobą
Ja już muszę się szykować na uczelnię ehh koniec wakacji
Miłego dnia

[rudy_moniq]

Napisane przez natasia20

Dla mnie i dla TŻ najszczęśliwsza bo od 13 jesteśmy ze sobą
Ja już muszę się szykować na uczelnię ehh koniec wakacji
Miłego dnia

kolejna szczęśliwa 13
na uczelnię? oh ja też chcę! gdzie te czasy... i tak nieźle zaczynasz, bo dopiero od środy
ja za godzinę wychodzę na rozmowy i trzęsę portkami najgorzej boję się ang reszta to pikuś

ejo, jeszcze pytanie z innej beczki - myślicie że dobrym prezentem dla Taty na 50-te urodziny jest lot balonem? Tata ma charakter jajcarza hehe do tej pory dostawał jakieś drobne prezenty, ale na 50-tkę chciałabym żeby miał coś wyjątkowego, coś niezapomnianego a nie kolejną koszulkę, książkę czy kosmetyki... a już medal 'Super Tata' kompletnie odpada bo ja nie uznaję takich bezużytecznych pierdół

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

może napiszecie co Wy kupiłyście swojemu Tacie (swojej Mamie) na takie okrągłe urodziny

[jlys]

piona wszystkim za syrop z cebuli !!
kinia to jak zrobisz syrop to podeślij mi jeden słoiczek , ok ?
moniq ja sie nie zastanawiałam w sumie, ale 13 nie traktuje jako pechową i spokojnie mogłabym ślub brac w 2013 trzymam kciuki za rozmowy rozmów na gg to ja starałam się z tztem jak jamniej przez gg gadac bo no stop jakies nieporzumienia były i kłótnie-no naprawde na gg nam nie szło w ogóle a co do prezentu to jeśli tata lubi takie ''niespodzianki''to ok moja mam urodziny okrągłe dopiero miałą 40 - ale na te urodziny jej ojciec(czyli mój dziadek)zafundował jej lot samolotem-moja mama zawsze o tym marzyła, a nigdy nie miała okazji żeby gdzieś polecieć więc tatuś córce zasponsorował i była bardzo szczęśliwa- ja niestety nie miałam finansów żeby taki prezent jej sprawić, a jak będzie miała 50..nie wiem jeszcze 9 lat zostało
Sylvi u nas przynajmniej jakoś to rozumie kierowniczka , że teraz ruch jest coraz mniejszy i nie sprzedamy dużo...ale też głupie gadanie , że róbcie róbcie jak ja chce zrobić kredyt super ekstra ubezpieczam itd a tu odmowa jest dla klientawięc na pewnie rzeczy niestety mu wpływy tez nie mamy. A mój poprzedni kierownik to np myślał , że im więcej plakatów na sklepie ,wywieszek,czytania komunikatów(musiałam co 30 min czytać)to przybedzie klientów(a w sklepie pusto ) . ja na szczęście nie musze dzwonić do klientów- tylko jak jest duplikat umowy do podpisania, albo czeka na decyzję...
kasika no naprawde syrop z cebuli wylać mogłaś mi podesłać wypiłabym Ci wszystko
kawa kliknęłam widze , że rywalizuje z natasia w tym samym konkursie co ? piona za mikstue z mleka miodu i masła nienawidziałam tego , ale po paru latach przywykłam i nawet mi smakowało
ps. te tabletki barwiące wodę często moja mama bratu kupuje-ale przyznam ,że czasem podkradałam i sobie barwiłąm do kąpieli

a ja sie wczoraj nałykałam przeróżnych piguł , dziś rano tak samo i troche otępiała jestem (ale najważniejsze , że gardło nie boli). ale mam za✂✂✂isty humor bo dziś 11,5 sie pomęcze i od jutra 8 dni wolnego niech mi tylko kierowniczka spróbuje humor zepsuć -oby sie tu lepiej dziś nie pokazywała

w ogole to wychodze wczoraj z pracy a tu takie menele urzędują całymi dniami..patrze a tu jeden leży na chodniku cały we krwii nie wiem pobili się czy coś.i jakas babka na pogotwie dzwoniła.

[anannke]

Jakby to było realne to bym chciała ślub w 2013 ale niestety w naszych warunkach nie ma mowy o takiej dacie więc najwcześniej to 2014 w ogóle wchodzi w grę...

[santom]

Napisane przez Gajaa

Pari S, jakby Cię życie postawiło przed pewnymi sytuacjami to byś dziękowała niebiosom za możliwość zamieszkania razem. Zresztą mniejsza. Ja i Kornelka wiemy swoje. I Jlys. W sumie wszystkie trzy z hardkorowych powodów zamieszkałysmy z naszymi panami. Może jakaś grupa wsparcia?

do klubu sie przylaczam;D

Napisane przez pari s

tak, ale jeśli się mieszka samemu, a nie u rodziców czy na ich koszt. To żadna dorosłość tylko udawanie, bawienie się w dom i rodzinę.

a tak w ogole to santom jestem, tez bardzo milo mi Cie poznac

Napisane przez studi

Jlys gratuluje poprawnych wyników krwi Możesz nam postawić kolejkę
Kinia gratki za zamówienie zespołu
Sylvi trzymam kciuki za pracę...
Byłam na pierwszych zajęciach angielskiego , trzy lata przerwy w nauce języka to zadecydowanie za dużo, nie chce mi się, ale jak by mi sie trafiła jakaś robota, to wszędzie wymagają teraz angielskiego, a najlepiej dwóch języków a ja jestem taka lewa do ich nauki;/

studi, teraz angielski to podejrzewam, ze nawet nie pytaja czy umiesz.... echhhh... no ale jesli teraz juz zalapiesz na dobre ang to Cie nie ucieknie

Napisane przez rudy_moniq

oby rozmowa była owocna w fajną, dobrze płatną pracę eh, wiem jak bezrobocie może być dołujące

dokładnie! mam to samo zdanie

Dziewczyny, ja jutro osiwieję i schudnę 10kg ze stresu... jak jechałam busem do TŻ to zadzwonił facet od recepcji (tej poleconej od cioci) i znów jestem umówiona na jutro na rozmowę tak więc rozkład jazdy na jutro:
godz. 11:20 rozmowa kwalifikacyjna
godz. 13:00 test kwalifikacyjny
godz. 15:30 rozmowa kwalifikacyjna
jak wszystko się skończy to padnę na ryjek i nie wstanę do weekendu
oby z tej zawieruchy była praca!

lecę na jakiś serial, będę później

miniq, 3mam kciuki na pewno sobie dzis poradzisz

Napisane przez rudy_moniq

kolejna szczęśliwa 13
na uczelnię? oh ja też chcę! gdzie te czasy... i tak nieźle zaczynasz, bo dopiero od środy
ja za godzinę wychodzę na rozmowy i trzęsę portkami najgorzej boję się ang reszta to pikuś

ejo, jeszcze pytanie z innej beczki - myślicie że dobrym prezentem dla Taty na 50-te urodziny jest lot balonem? Tata ma charakter jajcarza hehe do tej pory dostawał jakieś drobne prezenty, ale na 50-tkę chciałabym żeby miał coś wyjątkowego, coś niezapomnianego a nie kolejną koszulkę, książkę czy kosmetyki... a już medal 'Super Tata' kompletnie odpada bo ja nie uznaję takich bezużytecznych pierdół



---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

może napiszecie co Wy kupiłyście swojemu Tacie (swojej Mamie) na takie okrągłe urodziny

a ktoz Ci broni na studia isc jakies a co do prezentu: swietny pomysl!!

natasia milego pierwszego dnia na uczelni;D

slub w 2013?? jestem na tak gdybym byla przesadna, to nie bralabym slubu w maju

mnie nigdy zadnymi syropkami tego typu nie pasiono kurcze, musze rozpalic chyba sobie w piecyku, bo zimno juz sie u nas robi;(

[jlys]

santom wspolczuje zimna- ja to genralnie cały rok prawie marzne, ale u Ciebit o mrozy musze byc dopieroa jak grill sie udał ?

padne zaraz! wchodze na poczte a tu e-mail od mojej mamy o tytule : lofciam !
dobra jest

tz do mnie dzownił, że pełno straży pożarnej jezdzi,cysterny itd, helikoptery, wchodze szybko na wp a tu jakaś hala sie u nas pali ..na szczeście w miare daleko od nas..ale moja koleżanka blisko tej hali mieszka nawet..

[Galadriela87]

Hej dziewczyny.

Wpadam tylko na chwilkę, by się z Wami na pewien czas pożegnać. Bardzo miło mi się z Wami rozmawia, ale niestety ostatnio nieciekawie się u mnie w domu układa i nie chcę wprowadzać w nasz wątek grobowej atmosfery, a tak właśnie się czuję i raczej prędko nie ulegnie to zmianie. Chodzi głównie o sprawy rodzinne i finansowe, bo na szczęście z D. bardzo dobrze mi się układa.

Myślę, że będę Was podczytywać co jakiś czas.

Pozdrawiam i życzę dużo, dużo szczęścia, zdrówka no i oczywiście pierścionków.

[aQ01]

Napisane przez jlys

mam za✂✂✂isty humor bo dziś 11,5 sie pomęcze i od jutra 8 dni wolnego

A ja dziś wolne Uwielbiam ten 1 dzień w tygodniu kiedy mam wolne
Jlys, właśnie widzę, że pali się jakaś hala tworzyw sztucznych w Twojej miejscowości! Masakra, wielki ten pożar. Pokazują taki mega czarny dym... Mam nadzieję, że to nie gdzieś obok Ciebie, bo mówią, że mogą się wydobywac niebezpieczne opary

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez Galadriela87

Hej dziewczyny.

Wpadam tylko na chwilkę, by się z Wami na pewien czas pożegnać. Bardzo miło mi się z Wami rozmawia, ale niestety ostatnio nieciekawie się u mnie w domu układa i nie chcę wprowadzać w nasz wątek grobowej atmosfery, a tak właśnie się czuję i raczej prędko nie ulegnie to zmianie. Chodzi głównie o sprawy rodzinne i finansowe, bo na szczęście z D. bardzo dobrze mi się układa.

Myślę, że będę Was podczytywać co jakiś czas.

Pozdrawiam i życzę dużo, dużo szczęścia, zdrówka no i oczywiście pierścionków.

Kochana dawaj znac co jakiś czas co u Ciebie i trzymaj się

[santom]

hehe;D ale Twoja mamcia jest udana
grill?? wypilam 2 piwka i mnie scielo, a potem tak mnie glowa zaczela bolec, ze na sen bralam tabletki przeciwbolowe
a tak oprocz to grila zaliczam do nieudanych, bo kielbasa byla nie dobra bleeeeee;D norweska;/

[aQ01]

Napisane przez santom

hehe;D ale Twoja mamcia jest udana
grill?? wypilam 2 piwka i mnie scielo, a potem tak mnie glowa zaczela bolec, ze na sen bralam tabletki przeciwbolowe
a tak oprocz to grila zaliczam do nieudanych, bo kielbasa byla nie dobra bleeeeee;D norweska;/

Ojoj, ale nie martw się, mnie też po 2 piwach już lekko zawiewa, nie mam wprawy kompletnie A co do kiełbasy, to też to zauważyłam! Za granicą jest obrzydliwa kiełbasa, nie ma jak polska