Ciężka praca popłaca! Czyli odchudzanie bez grzeszków.

[nadalka]

Napisane przez somethinggood

Jaka u Was pogoda? U mnie goraco i duszno , zbiera sie na burze . Uwielbiam taka pogode

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

na razie jeszcze słońce.

[somethinggood]

Masz avata z twilight ? Czytalam ta ksiazke tysiac lat temu, w oryginale bo tata mi przywiozl ze stanow jak u nas jeszcze nie bylo tlumaczenia i mi sie bardzo podobala , mimo ze sporo osob sie ze mnie smialo z tego powodu :P Ale Edward byl super :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kashia001]

Napisane przez somethinggood

Jaka u Was pogoda? U mnie goraco i duszno , zbiera sie na burze . Uwielbiam taka pogode

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie cały dzień pada i burza jest. A chciałam jechać na rower. Kuźwa zawsze gdy mam wolne to pada.

[nadalka]

Napisane przez somethinggood

Masz avata z twilight ? Czytalam ta ksiazke tysiac lat temu, w oryginale bo tata mi przywiozl ze stanow jak u nas jeszcze nie bylo tlumaczenia i mi sie bardzo podobala , mimo ze sporo osob sie ze mnie smialo z tego powodu :P Ale Edward byl super :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ho Wczoraj skończyłam całą sagę - 2 raz

Powiem Ci że się strasznie wciągnęłam (znowu) w ten cały Zmierzch.
Choć to nie to samo co kiedyś - śledzenie każdych nowinek, czekanie na nowy film, łażenie po blogach i stronach poświęconych T.
A teraz mam cały czas w głowie, i powiem że chyba chciałabym być wampirem zwłaszcza jak bym miała mieć za chłopaka Edwarda

Mam na pendr. ostatnie części Z. Przed świtem part 1 i 2, małej rano zawsze włączam bajki i po nich właśnie leci Z. i czy oglądałam to pierwszy raz czy to 15 ryczę jak bóbr heh.. mimo że film bardzo mija się z kasiążką

[somethinggood]

Napisane przez kashia001

U mnie cały dzień pada i burza jest. A chciałam jechać na rower. Kuźwa zawsze gdy mam wolne to pada.

Ostatnio non stop pada , nke tylko jak masz wolne :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez nadalka

ho Wczoraj skończyłam całą sagę - 2 raz

Powiem Ci że się strasznie wciągnęłam (znowu) w ten cały Zmierzch.
Choć to nie to samo co kiedyś - śledzenie każdych nowinek, czekanie na nowy film, łażenie po blogach i stronach poświęconych T.
A teraz mam cały czas w głowie, i powiem że chyba chciałabym być wampirem zwłaszcza jak bym miała mieć za chłopaka Edwarda

Mam na pendr. ostatnie części Z. Przed świtem part 1 i 2, małej rano zawsze włączam bajki i po nich właśnie leci Z. i czy oglądałam to pierwszy raz czy to 15 ryczę jak bóbr heh.. mimo że film bardzo mija się z kasiążką

Musze obejrzec filmy , bo nie widzialam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nadalka]

Napisane przez somethinggood

Ostatnio non stop pada , nke tylko jak masz wolne :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------



Musze obejrzec filmy , bo nie widzialam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Fajne są.

Choć ja ostatnio to i przy rekalamach płaczę ;p

[kashia001]

Co do zmierzchu to nie przepadam.

A z pogodą to po prostu wziąć i się powiesić.

[somethinggood]

Napisane przez kashia001

Co do zmierzchu to nie przepadam.

A z pogodą to po prostu wziąć i się powiesić.

Albo wyjechac . Chociaz wole troche deszczu niz tornada , trzesienia ziemi , huragany , alogatory , jadowite weze , pajaki i nie wiadomo co tam jeszcze jest w tych cieplych krajach :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kashia001]

Napisane przez somethinggood

Albo wyjechac . Chociaz wole troche deszczu niz tornada , trzesienia ziemi , huragany , alogatory , jadowite weze , pajaki i nie wiadomo co tam jeszcze jest w tych cieplych krajach :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Noo to wiadomo, ale wyjechać też nie mam gdzie. Ze względu na kasę.

[nadalka]

Napisane przez kashia001

Noo to wiadomo, ale wyjechać też nie mam gdzie. Ze względu na kasę.

Nooo ja też bym chętnie wyjechała, a najelpiej to w pi.z.du ale mam 20zł w portfelu (a może 15?) więc nie bardzo

[somethinggood]

Napisane przez kashia001

Noo to wiadomo, ale wyjechać też nie mam gdzie. Ze względu na kasę.

Napisane przez nadalka

Nooo ja też bym chętnie wyjechała, a najelpiej to w pi.z.du ale mam 20zł w portfelu (a może 15?) więc nie bardzo

Wiem co czujecie , ale ja myslalam tak na stale :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nadalka]

Napisane przez somethinggood

Wiem co czujecie , ale ja myslalam tak na stale :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

ale gdzie ;p i co ja bym tam robiła ;p

[somethinggood]

Napisane przez nadalka

ale gdzie ;p i co ja bym tam robiła ;p

Opalala :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kashia001]

Napisane przez somethinggood

Wiem co czujecie , ale ja myslalam tak na stale :P

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

na stałe? Gdzie ? Do Wawy mnie zapraszasz? Będziemy mieszkać razem? Super

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Napisane przez nadalka

Nooo ja też bym chętnie wyjechała, a najelpiej to w pi.z.du ale mam 20zł w portfelu (a może 15?) więc nie bardzo

Ja mam 2,50

[somethinggood]

Napisane przez kashia001

na stałe? Gdzie ? Do Wawy mnie zapraszasz? Będziemy mieszkać razem? Super

---------- Dopisano o 22:12 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------



Ja mam 2,50

Na pewno byloby fajnie Bysmy razem gotowaly, cwiczyly , pily duzo alkoholu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kashia001]

Napisane przez somethinggood

Na pewno byloby fajnie Bysmy razem gotowaly, cwiczyly , pily duzo alkoholu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Po którym ja bym duużo rzygała.. No chyba, że wprawila bym się w końcu

[mariamarysienka]

Hej dziewczyny Nie mam co pisać, bo nadal jestem chora Ćwiczenia oczywiście leżą. Na szczęście gardło mnie już aż tak nie boli i mogę jeść w miarę normalnie, więc dieta w porządku

[somethinggood]

Napisane przez mariamarysienka

Hej dziewczyny Nie mam co pisać, bo nadal jestem chora Ćwiczenia oczywiście leżą. Na szczęście gardło mnie już aż tak nie boli i mogę jeść w miarę normalnie, więc dieta w porządku

Biedna co Ci jest ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kashia001]

Napisane przez mariamarysienka

Hej dziewczyny Nie mam co pisać, bo nadal jestem chora Ćwiczenia oczywiście leżą. Na szczęście gardło mnie już aż tak nie boli i mogę jeść w miarę normalnie, więc dieta w porządku

AAAa mieszcze się bez problemu w te spodenki co kiedyś wam tam foto wysyłałam . I kupiłam baterie do wagi ;P

[mariamarysienka]

Angina Ogólnie popsute górne drogi oddechowe - zatkany nos, ból uszu, gardła, koszmar

Kasia gratulacje Ja dzisiaj też weszłam w spodnie, które w styczniu dosłownie pękały mi na tyłku i nie byłam w stanie w nich siadać, a dzisiaj spokojnie zapięłam i jeszcze mam trochę luzu

[kashia001]

Napisane przez mariamarysienka

Angina Ogólnie popsute górne drogi oddechowe - zatkany nos, ból uszu, gardła, koszmar

Kasia gratulacje Ja dzisiaj też weszłam w spodnie, które w styczniu dosłownie pękały mi na tyłku i nie byłam w stanie w nich siadać, a dzisiaj spokojnie zapięłam i jeszcze mam trochę luzu

Ja Cię , no to też gratulacje !

[nadalka]

Ja też katar, ból gardła, gorsze że mała mi smarka i
kaszle:/

[kashia001]

Napisane przez nadalka

Ja też katar, ból gardła, gorsze że mała mi smarka i
kaszle:/

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Co o niej myślicie :
http://www.youtube.com/watch?v=9ZI77yiATMI

zapraszam na mój profil na fb

https://www.facebook.com/natalia.celer.5?ref=tn_tnmn

Ja schudłam 20 kg i jakoś tak nie wyglądam. Osobiście mi się nie podoba. Nie żebym zazdrościła- nie podoba mi się po prostu.

[somethinggood]

Napisane przez kashia001

---------- Dopisano o 09:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

Co o niej myślicie :
http://www.youtube.com/watch?v=9ZI77yiATMI

zapraszam na mój profil na fb

https://www.facebook.com/natalia.celer.5?ref=tn_tnmn

Ja schudłam 20 kg i jakoś tak nie wyglądam. Osobiście mi się nie podoba. Nie żebym zazdrościła- nie podoba mi się po prostu.

Wyglada na 10 lat starsza, to jednak prawda , ze grubsi ludzie mlodziej wygladaja . Juz wiem dlaczego mnie o dowod ciagle prosza :P Dziewczyna nie jest ladna po prostu , moze dlatego Ci sie nie podoba, ale jest ladnie umiesniona .

To jest calkiem ciekawe , jak waga czasem nie jest adekwatna , teraz mi kg polecialy , a nic z cm . A wczesniej przy pierwszych 3 kg cm mi lecialy jak glupie . Musze sie zmierzyc , bo dawno tego nie robilam . Dzisiaj waga 67 kg , ale odliczanie ze slodyczami sie skonczy za pare dni , bo ide na slub i tort zjem . Zaczne nowe odliczanie po weselu .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 09:25 ---------- Poprzedni post napisano o 09:24 ----------

Napisane przez nadalka

Ja też katar, ból gardła, gorsze że mała mi smarka i
kaszle:/

Taka pogoda i wszyscy choruja

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kashia001]

Ja uważam, że koło mięśni to ona nawet nie stała. Sama skóra i kości.

[Ma3]

Mogę się przyłączyć?
Nigdy nie byłam szczupłą dziewczyną. Zawsze większa od innych, do filigranowych naprawę się nie zaliczałam. Od ok. 13 do 20 roku życia utrzymywałam stałą wagę 60 - 63kg. Potem poszłam na studia, do pracy, wyprowadziłam się z domu, do tego doszła choroba tarczycy i się zaczęło. W najgorszym momencie waga pokazała 86kg, pojawiły się rozstępy, totalnie spadło poczucie własnej wartości.

Od listopada 2012 do marca 2013 zupełnie samoistnie, po powrocie do domu, totalnie bez żadnego wysiłku i przy jedzeniu czekolady tabliczkami waga spadła do 78-79kg. Do tego wymiaru stały się mniejsze tu i ówdzie o ok. 2cm.

Coś jednak we mnie pękło. Po mimo mnóstwa nieudanych diet postanowiłam spróbować jeszcze raz. Zupełnie naturalnie, bez żadnych głodówek, tabletek itp.

Zaczęłam 29.05.2013 w środę. Na wyświetlaczu wagi (rano, bez ubrania) pojawiła się liczba 77,5kg. W tym dniu zjadłam 5 posiłków w odstepach 2,5-3h, z których każdy zawierał białko i warzywa. Na rowerku stacjonarnym spędziłam ok. 45min. Byłam głodna. Kończąc jeden posiłek już myślałam o następnym. Totalnie wykluczyłam z diety słodycze, więc non stop czułam apetyt na słodkie. To był koszmar. Drugi dzień wyglądał tak samo. W 3 dniu takiego stylu życia nie był on już katorgą. 4 dnia totalnie przesało mi przeszkadzać to, że jem mniej. Sprawiało mi radość to, że waga z dnia na dzień spada. Dzisiaj doszło do tego, że jem do 3 godziny - ne dlatego, że jestem głodna, tylko bo tak sobie postanowiłam. Waga z dnia na dzień jest coraz niższa. Po 4 pełnych dniach zmienionego stylu życia z 77,5kg zeszłam do 76,4kg. Szacuję, że tygodniowo uzyskam spadek ok. 1,5kg - tak jak czytam jest to optymalne tempo.

Zastanawiam się tylko dlaczego to jest takie proste? Byłam przygotowana na ciężką batalię, a tu po 4 dniach zaakceptowałam nowy styl życia i nie sprawia mi on zbytnich trudności. Czy tak kolorowo będzie już do końca? Czy poprostu ta pierwsza faza to okres dużego spadku wagi?

Bardzo chciałabym wrócić do mojej poprzedniej wagi 60-63kg. Nie mam na to określonego czasu. Postanowiłam nie tylko przejść na dietę, ale zmienić cały swój styl zycia. Mam dużą mobilizację - chciałabym móc kupić sobie koszulową bluzkę, w którą zmieści się mój biust, nie musieć wyrzucać jeansów po 4 miesiącach, bo się przetarły w udach, a poza tym chciałabym czuć się dobrze w swoim ciele i odzyskać poczucie własnej wartości.

[somethinggood]

Napisane przez Ma3

Mogę się przyłączyć?
Nigdy nie byłam szczupłą dziewczyną. Zawsze większa od innych, do filigranowych naprawę się nie zaliczałam. Od ok. 13 do 20 roku życia utrzymywałam stałą wagę 60 - 63kg. Potem poszłam na studia, do pracy, wyprowadziłam się z domu, do tego doszła choroba tarczycy i się zaczęło. W najgorszym momencie waga pokazała 86kg, pojawiły się rozstępy, totalnie spadło poczucie własnej wartości.

Od listopada 2012 do marca 2013 zupełnie samoistnie, po powrocie do domu, totalnie bez żadnego wysiłku i przy jedzeniu czekolady tabliczkami waga spadła do 78-79kg. Do tego wymiaru stały się mniejsze tu i ówdzie o ok. 2cm.

Coś jednak we mnie pękło. Po mimo mnóstwa nieudanych diet postanowiłam spróbować jeszcze raz. Zupełnie naturalnie, bez żadnych głodówek, tabletek itp.

Zaczęłam 29.05.2013 w środę. Na wyświetlaczu wagi (rano, bez ubrania) pojawiła się liczba 77,5kg. W tym dniu zjadłam 5 posiłków w odstepach 2,5-3h, z których każdy zawierał białko i warzywa. Na rowerku stacjonarnym spędziłam ok. 45min. Byłam głodna. Kończąc jeden posiłek już myślałam o następnym. Totalnie wykluczyłam z diety słodycze, więc non stop czułam apetyt na słodkie. To był koszmar. Drugi dzień wyglądał tak samo. W 3 dniu takiego stylu życia nie był on już katorgą. 4 dnia totalnie przesało mi przeszkadzać to, że jem mniej. Sprawiało mi radość to, że waga z dnia na dzień spada. Dzisiaj doszło do tego, że jem do 3 godziny - ne dlatego, że jestem głodna, tylko bo tak sobie postanowiłam. Waga z dnia na dzień jest coraz niższa. Po 4 pełnych dniach zmienionego stylu życia z 77,5kg zeszłam do 76,4kg. Szacuję, że tygodniowo uzyskam spadek ok. 1,5kg - tak jak czytam jest to optymalne tempo.

Zastanawiam się tylko dlaczego to jest takie proste? Byłam przygotowana na ciężką batalię, a tu po 4 dniach zaakceptowałam nowy styl życia i nie sprawia mi on zbytnich trudności. Czy tak kolorowo będzie już do końca? Czy poprostu ta pierwsza faza to okres dużego spadku wagi?

Bardzo chciałabym wrócić do mojej poprzedniej wagi 60-63kg. Nie mam na to określonego czasu. Postanowiłam nie tylko przejść na dietę, ale zmienić cały swój styl zycia. Mam dużą mobilizację - chciałabym móc kupić sobie koszulową bluzkę, w którą zmieści się mój biust, nie musieć wyrzucać jeansów po 4 miesiącach, bo się przetarły w udach, a poza tym chciałabym czuć się dobrze w swoim ciele i odzyskać poczucie własnej wartości.

Czesc ! Zapraszam bardzo

Na poczatku zawsze duzo schodzi , czym mniej wazysz tym mniej schodzi , ale nie ma reguly , wiec moze u Ciebie bedzie non stop tak super
Cwiczysz na rowerku czy planujesz cos jeszcze ? Jaki masz wzrost ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ma3]

Dziękuję za przywitanie
Na razie głównie rowerek + spacery (może kiedyś przerodzi się to w bieganie). Mój wzrost to: 169 cm.

[somethinggood]

Napisane przez Ma3

Dziękuję za przywitanie
Na razie głównie rowerek + spacery (może kiedyś przerodzi się to w bieganie). Mój wzrost to: 169 cm.

Ja tez od miesiaca zabieram sie za bieganie , ale jedynie na biezni do tej pory mi sie udalo . Chociaz jak teraz ma byc ladna pogoda to fajnie pobiegac na dworze by slonca zlapac .

Marysia a Ty juz zaczelas cos areobowo cwiczyc czy choroba przeszkodzila ?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kashia001]

U nas powodz. Rzeka wylala... nie wiem jak jutro do pracy sie dostane. Komplety paraliz. Nie mam nawet neta.. pisze z telefonu.. masakra. Czekam na wyplate, dalej nie ma jej... ehhh...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.