Razem schudniemy 20kg! - część VIII

[thenerdqueen]

no proszę, u mnie też się leczo dziś gotuje

[K_A_S_I_U_L_A]

Szczurku ładny dzisiaj masz obiadek

Ja dzisiaj też ładnie się trzymam

[Martuszka85]

Gangola ja wagi nigdy jakiejs specjalnej nie szukalam, uwazam ze szkoda przeplacac. Wystarczy pojsc do marketu i wziac taka za ok 40 zl.
Najwazniejsze zeby sie wazyc na jednej wadze i na plaskiej powierzchni. Ja sie waze na kafelce. Z allego to nie wiem czy jest na tyle taniej, zeby sie oplacalo przesylke placic

Kotori widze ze wiekszosc osob ma problemy z 4 posilkiem. Jest on najgorszy, bo niby juz za pozno na owoce. Ja jesli mam ochote na owoc, to jem go na 4 posilek. Nie przejmuje sie tym, bo ja w ogole nie uzywam cukru na diecie, wiec to mi nie zaszkodzi. Uwazam, ze lepiej jesli zjem owoc niz sie pozniej rzuce na cos slodkiego.
Poza tym mozna tu zjesc jogurt z orzechami i suszonymi owocami.
Czasami jem serek homogenizowany naturalny z lyzka dzemu.
A czasami omijam, jak mialam wiekszy obiad, bo ja dosc wczesnie chodze spac - ok 22. W tygodniu potrafie pojsc spac o 21:30

Jula faktycznie cos Szczurkowe obliczenia szwankuja
Pewnie ze motywuje takie podliczenie. Zobacz ile sadla mniej na swiecie

Kasiula a dlugo nie mozesz jesc pieczarek? Bo grzyby to rozumiem, ze przez cale karmienie. Ale co jest nie tak z pieczarkami? Zawsze mi mama dawala pieczarki a sobie grzyby jak bylam mala. Myslalam ze sa ok

[Dotka90]

Ja praktycznie w 9 przypadkach na 10, jem owoce na IV posiłek i żyję
Także też polecam

[Martuszka85]

Dotka nie farbuje Ci sie pojemnik od tego lecza? Ja przestalam brac, bo mi pojemnik lekko kolor lapal, a pozniej to wyglada nieladnie...

[Luzia]

Napisane przez Martuszka85

Kotori widze ze wiekszosc osob ma problemy z 4 posilkiem. Jest on najgorszy, bo niby juz za pozno na owoce. Ja jesli mam ochote na owoc, to jem go na 4 posilek. Nie przejmuje sie tym, bo ja w ogole nie uzywam cukru na diecie, wiec to mi nie zaszkodzi. Uwazam, ze lepiej jesli zjem owoc niz sie pozniej rzuce na cos slodkiego.
Poza tym mozna tu zjesc jogurt z orzechami i suszonymi owocami.
Czasami jem serek homogenizowany naturalny z lyzka dzemu.
A czasami omijam, jak mialam wiekszy obiad, bo ja dosc wczesnie chodze spac - ok 22. W tygodniu potrafie pojsc spac o 21:30

Kiedyś próbowałam jeść na kolację tak jak zalecają -twaróg. O fuuuu.. Do tej pory mam wstręt do twarogu po tygodniu jedzenia stawał mi w gardle i nie mogłam go przełknąć. Także tego... ostatnio coraz częściej czytam, że nie tyje się od jedzenia większej kolacji a od ogólnego dodatniego bilansu kalorycznego

Dzisiaj znowu wyciągnęłam męża na marszobieg- dziś udało się 3,2km i w lepszym tempie.

[Dotka90]

Martuszka, mi też farbuje :/ Ale idzie go domyc. zazwyczaj zostawiam na noc w zlewie, zalany ciepłą wodą z płynem. Można też sodę wsypać

[Gangola]

Hej!
No a ja co dzisiaj
Wróciłam z pracy i byłam padnięta. A że młody spał to zamiast grzać obiad to poszłam spac i wstałam 20 minut temu. Wypadałoby zjeść teraz obiad , bo nocka długa sie szykuje. Zjem po prostu mniejszą porcję.

[Martuszka85]

Dotka kurcze, pare razy mi sie na drugi dzien rano przypomnialo, ze w torbie z pracy mam pojemnik po leczo i juz sie nie dalo domyc .

Gangola smacznego!

Luzia mimo wszystko nie nalezy sie objadac na noc, bo organim w nocy musi to trawic zamiast sobie odetchnac . Natomiast jesli ktos je wegle i chudnie to nie ma powodu by sie zmuszac do bialka. A juz na pewno nie do twarogu!


U mnie dzien udany dietowo. Ruch zerowy, leje. Jutro ma nie padac . Ponoc

[kotori0212]

Napisane przez Martuszka85

Kotori widze ze wiekszosc osob ma problemy z 4 posilkiem. Jest on najgorszy, bo niby juz za pozno na owoce. Ja jesli mam ochote na owoc, to jem go na 4 posilek. Nie przejmuje sie tym, bo ja w ogole nie uzywam cukru na diecie, wiec to mi nie zaszkodzi. Uwazam, ze lepiej jesli zjem owoc niz sie pozniej rzuce na cos slodkiego.
Poza tym mozna tu zjesc jogurt z orzechami i suszonymi owocami.
Czasami jem serek homogenizowany naturalny z lyzka dzemu.
A czasami omijam, jak mialam wiekszy obiad, bo ja dosc wczesnie chodze spac - ok 22. W tygodniu potrafie pojsc spac o 21:30

Ja właśnie mam problem z nim.. nigdy nie wiem co jeść wtedy. Ale zjadłam serek sobie z kilkoma winogronami.
Ja przeważnie jem 4 posiłki, bo późno wstaje, ale dziś za to wcześniej musiałam.

Luzia brawo za marszo-bieg! Oby tak dalej

[Luzia]

Dziewczyny, macie wzdęcia po leczu? ja mam straszne.. lubię bardzo leczo, ale w zeszłym tygodniu ugotowałam ostatnie w tym sezonie bo mi brzuch rozerwie

[kotori0212]

A ja robicie leczo sobie to poczytajcie o nasionach cukinii i innych rzeczach

[K_A_S_I_U_L_A]

Martuszka pieczarki to jednak też grzyby i niestety są ciężkostrawne. Dlatego dzieci nie powinny jeść grzybów i matki karmiące też. Nie wiem jak długo nie będę mogła ich jeść. Ale pół roku na pewno Grzyby, fasola i groch to jedyne produkty których nie jem.
Kotori tak jak pisze Martuszka, możesz zjeść owoc na 4 posiłek. One nie są zabronione tylko dietetycy zalecają zjadanie owoców w 1 połowie dnia ze względu na dużą zawartość cukrów. Szczególnie dużo jest ich w bananach i winogronie Ale tym się nie przejmuj bo od tego nie przytyjesz
Dotka to samo mogę napisać Kotori np o słodyczach. Jak zjem je na 4 posiłek to też przeżyję Więc to nie kwestia przeżycia tylko tego co jest najlepsze dla naszej diety Też jem owoce w 2 połowie dnia ale wiem że lepiej byłoby je zjeść w 2 śniadaniu
Luzia nie zmuszaj się do twarogu. Jest wiele innych produktów z dużą ilością białka.
Gangola musisz dostosować dietę do swojego trybu życia. Jak wstawałam kilka razy w nocy do małej to też jadłam bardziej sytą kolację żeby o 2 w nocy nie rzucić się na lodówkę

W sobotę znowu mam gości w domu. Muszę znowu przyszykować imprezę Oni wszyscy chcą mnie wykończyć
Tym razem muszę się bardziej postarać. Muszę upiec ciasto, zrobić 2 sałatki i też gorące danie. Tym razem chyba zrobię gołąbki. Dobrze że mężuś w sobotę ma wolne to mi pomoże bo nie wyrobię się przy małej.
Z Zakopanego oczywiście nici. Za bardzo poszaleliśmy finansowo z wypoczynkiem i musimy sobie odpuścić bo jeszcze czeka góra do wykończenia w tym roku i musi nam wystarczyć kasy. No cóż nie można mieć wszystkiego

[Martuszka85]

Luzia a no mam, ale i tak je lubie

Kasiula mhm, no trudno. To musisz obejsc sie smakiem . Nie wiem, czym zastapic tam mozna pieczarki, aby bylo dobre.
Kurcze, ale Ty masz imprez. Pod tym wzgledem ciesze sie, ze wyjechalam tak daleko. Latwiej mi schudnac .
A Zakopane zafundujcie sobie jak juz cos schudniesz - np 15 kg



Ja dzis do pracy biore paleczki z kurczaka (pieczone), ryz oraz ogorek z jogurtem naturalnym. Oczywiscie zawsze biore tez przekaski, o ktorych nie pisze (dzis banan i batonik musli).
Po pracy mam pieczone bataty z rozmarynem z fasolka szparagowa.
Ostatnio mam faze na ryz.

[Luzia]

Kasiula, też chciałam Zakopane w tym roku, alee.... zrezygnowałam. Wolne mamy razem od tego pt do pon, a pogoda taka, że sobie daruje. W górach pewnie jeszcze zimniej. U mnie dziś o 8 rano raptem 10stopni.

A powiem Wam, że ja się zaparłam i owoce jem tylko do II śniadania Na śniadania jem koktajle pełne owoców i warzyw i jakoś tym sposobem zaspokajam chęć na owoce.

Zaraz muszę udać się na zakupy, ale wcześniej przydało by się jakieś menu na dzisiaj zaplanować. hmmmmm

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:29 ----------

Napisane przez Martuszka85

Luzia a no mam, ale i tak je lubie

Ja już myślałam nad zakupem np. espumisanu na wzdęcia

Dziewczyny, jak któraś lubi chodakowską to od dziś nowy numer Shape z płytą na której są jej ćwiczenia.

[eliza40]

Ja tez zrezygnowałam z Zakopanego we wrześniu na taką pogodę to nie ma przyjemności łażenia po górach.
Wczoraj na obiad miałam udko kurczaka i na sam widok na talerzu miałam odruch wymiotny.Poskubałam tylko warzyw z ryżem i dopiero o 19 zjadłam 2 kanapki.To pozostałości po Dukanie.Tak samo mam z twarogiem i serkiem wiejskim.
Dzisiaj mam rybę.

[K_A_S_I_U_L_A]

Martuszka no sporo mam tych imprez. A wszystko przez to że każdy przychodzi odwiedzić małą. Tym razem zaprosiliśmy gości którzy byli u nas na chrzcinach. Byli dosłownie pół godz a dali małej prezent (pieniądze). Dlatego teraz nam głupio i postanowiliśmy ich zaprosić na sobotę.
Mam nadzieję że te imprezy wkrótce się skończą
Niestety za 15 kg nie pojadę do Zakopanego bo wtedy będzie zima i taki wyjazd z małą odpada bo nie będę z nią spacerować cały dzień na mrozie. A bez sensu jechać żeby siedzieć w hotelu. Może pojedziemy wiosną.
Luiza jak masz wolne do poniedziałku to jedź na weekend. Ma być bardzo ładna pogoda. Sprawdzaliśmy i dlatego chcieliśmy jechać.
Eliza ja 2 lata temu byłam w Zakopanym końcem września i początkiem października i była piękna pogoda. Nie było upałów ale było słoneczko i przepiękne widoki. Góry najpiękniejsze są jesienią jak lasy są kolorowe. Wtedy 1 dnia zaliczyliśmy (z 4-lenią córeczką) Wodospad Siklawę, Dolinę 5 stawów a z niej przeszliśmy przez górę i zeszliśmy wprost do Morskiego Oka. To była trasa mojego życia. 2 dnia przeszliśmy czarnym szlakiem (przez jaskinie) Dolinę Kościeliskową. Też z małą.
Także polecam wypad w góry jesienią. Ja KOCHAM góry. Może dlatego że mam w sobie trochę góralskiej krwi. Moja mama pochodzi z okolic Zakopanego.

U mnie dzisiaj spadek o -0,1 kg

[eliza40]

KASIULA a ja dwa lata temu byłam koniec sierpnia poczatek września i była super pogoda.

wreszcie u mnie dzisiaj nie pada można na rowerek wyskoczyć po południu

[thenerdqueen]

Luzia: nie, wszystko ok u mnie może za dużo cebuli dodajesz?
Kasiula: nie w tym, to w przyszłym sezonie, Zakopane się pewnie nigdzie nie ruszy do tej pory a i ceny nie zmaleją
no to jak nie za 15kg to za 20 latem, marudo!
Martuszka: a u mnie cholera ryż zalega i nie idzie tego dojeść, tak nie mam ochoty na niego że głowa mała

u mnie zaraz owsiana z bananem i pestkami dyni wskoczy, na obiad leczo z wczoraj a na kolację pewnie kanapki jak wczoraj też: ciemny chleb, warstwa sałaty, chuda szynka i pomidory/ogórki na wierzch taki plan z grubsza, żeby nie przeżreć więcej

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

*oczywiście coś tam dojem jeszcze, ale jeszcze nie wiem co

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

a zapomniałam wam powiedzieć, w biedro jest już dostępna cieciorka i soczewica czerwona, obie firmy Melvit

[Dotka90]

Napisane przez Martuszka85

Dotka kurcze, pare razy mi sie na drugi dzien rano przypomnialo, ze w torbie z pracy mam pojemnik po leczo i juz sie nie dalo domyc .

No jak zostawisz, to już ciężko domyć. Ja zawsze jak wracam z pracy to wyjmuję z siatki wszystkie pojemniki i zalewam wodą z płynem, bo nawet jak są to po prostu owoce w pudełku, to jak zamknę na cały dzień, to zwyczajnie śmierdzi. Może wyrobisz sobie nawyk mycia po powrocie

Napisane przez Luzia

Dziewczyny, macie wzdęcia po leczu? ja mam straszne.. lubię bardzo leczo, ale w zeszłym tygodniu ugotowałam ostatnie w tym sezonie bo mi brzuch rozerwie

zależy co dajesz do lecza, coś Cię musi wzdymać.

Napisane przez K_A_S_I_U_L_A

Dotka to samo mogę napisać Kotori np o słodyczach. Jak zjem je na 4 posiłek to też przeżyję Więc to nie kwestia przeżycia tylko tego co jest najlepsze dla naszej diety Też jem owoce w 2 połowie dnia ale wiem że lepiej byłoby je zjeść w 2 śniadaniu

Nie zrozumiałaś Ja napisałam o tych owocach, bo ja tak jem już ponad 8 m-cy i chudnę, więc nie jest regułą, że one mają być zjedzone w pierwszej połowie dnia


Raany dziewczyny, ale mam super humor dziś! Kupiłam sukienkę na wesele koleżanki, sukienka w rozmiarze 40 I żeby to była jedna jedyna 40tka, którą zmierzyłam, to bym powiedziała 'taka rozmiarówka', ale wcześniej miałam upatrzoną w Aggi kieckę i też 40tkę właśnie

Poza tym byłam dziś u kosmetyczki, na solarium, u fryzjera i.. czuję te motylki w brzuchu, że ślub już zaraz

W dodatku w sobotę panieński i mega się cieszę

[Luzia]

Napisane przez Dotka90

Raany dziewczyny, ale mam super humor dziś! Kupiłam sukienkę na wesele koleżanki, sukienka w rozmiarze 40 I żeby to była jedna jedyna 40tka, którą zmierzyłam, to bym powiedziała 'taka rozmiarówka', ale wcześniej miałam upatrzoną w Aggi kieckę i też 40tkę właśnie

[thenerdqueen]

wow, gratulacje Dotka pamiętam jaką radochę miałam jak wcisnęłam się w portki r.40

[eliza40]

to se pojeździłam złapał mnie deszcz.

[kotori0212]

Eliza u mnie tez kropi caly dzien prawie... jedynie 10km zrobilam rowerem.a teraz kropi, ale mimo wszystko ide na 5km marszo bieg :-P

[eliza40]

u mnie za mocno się rozpadało,a jestem przeziębiona więc nici z tego dzisiaj.

[Martuszka85]

Dotka wiesz, predzej kupie czerwony pojemnik jak znajde.
Brawo za 40! Mniejszy rozmiar zawsze cieszy.
Mamy ten sam wzrost, wage i rozmiar. A powiem ci ze przy 69-70 to juz nosilam 38 . Duzo nam nie zostalo. 38 to juz super rozmiar.

Eliza rowniez pozdrawiam z deszczowej krainy

Szczurku ja teraz kupuje ryz z Uncle Bensa i jest duzo smaczniejszy. Sonko to nie moglam jesc.
Ale widze, ze wrocilas do pisania na watku co jesz no i ze starasz sie . Mam nadzieje ze w nagrode zobaczysz spadek w poniedzialek. No chyba ze teraz Ty szykujesz sie do skoku na gwiazdke?

Kasiula te 15 kg to byl przyklad chodzilo mi ze lepiej wyjechac do Zakopanego w ramach nagrody, niz tak co chwile miec utrudniona czyms diete. Wiadomo, jak jest pobyt z wyzywieniem to jesz co daja.


U mnie @ sie zbliza, brzuch mnie boli i marudze.
W dodatku moja waga opornie spada

[eliza40]

ja w tamtym tygodniu kupiłam spodnie 38 ,a to nie możliwe żebym w taki rozmiar wlazła więc na 100 % po pieprzona rozmiarówka jest.
42 noszę,ale jakbym coś przymierzyła w rozmiarze 44 i byłoby na mnie dobre to nie kupię i koniec Mogłabym wyciąć przecież metkę,ale nic z tego nie kupię.

[thenerdqueen]

Martuszka: szykuję się tylko na uniknięcie Orderu Niebieskiej Mordy
Eliza: gdzie żeś takie motywacyjne portki dorwała? bo może i ja bym weszła

[eliza40]

szczurku w małym sklepie w mojej mieścinie.Nie w żadnej sieciówce.
Takie sklepy zaopatrują się na "Ptaku" pod Łodzią.

[K_A_S_I_U_L_A]

Szczurku masz rację ceny na pewno nie zmaleją

Dotka zrozumiałam. Ja słodycze też jem w 2 połowie dnia i też chudnę. Tylko zdaję sobie sprawę że gdybym przestała i jadła tak jak zalecają dietetycy to chudłabym szybciej. Może tak samo jest z Tobą. Może gdybyś nie jadła owoców w 2 połowie dnia to chudłabyś szybciej. Np zamiast 2 kg to chudłabyś 2,5 kg miesięcznie. Dlatego staram się komuś doradzać nie według swoich doświadczeń a według zaleceń dietetyków i osób które się na tym naprawdę znają. Oni twierdzą że powinno się je jeść w 1 połowie dnia i tak napisałam Kotori.
Gratuluję 40 ! Normalnie aż zazdraszczam

Martuszka wiem że to był przykład To że nie pojedziemy do Zakopanego to wcale mi nie pomoże w diecie. Zamiast tego będę miała imprezę w domu i też masę jedzenia pod nosem. W Zakopanym przynajmniej spaliłabym trochę kcal spacerując a domu będę plaszczyć dupsko 2 dni przy stole zastawionym żarciem

Dzisiaj przyszła do mnie koleżanka i niestety nażarłam się kremówek i rurek z kremem