Mamusie sierpniowe 2014 cz. 2

[pati1078]

halinka a ta kaszke to jaka na początek podac? kurde postanowiłam sobie ze kupie w tym tyg. wszystko co potrzebuje na start ale jakos nie mogę tego ogarnac

[h4linka]

Napisane przez pati1078

halinka a ta kaszke to jaka na początek podac? kurde postanowiłam sobie ze kupie w tym tyg. wszystko co potrzebuje na start ale jakos nie mogę tego ogarnac

ja dałam bezglutenowego hippa, ktorego mi podpowiedziała kasia_ruda
O tego: http://hipp.pl/produkty-hipp-sa-idea...a-dobranoc-34/

Nie bardzo wiedziałam jak go wymieszać z mlekiem dlatego dałam na łyżeczce łyżeczki kupiłam rossmanowe, babydream 5 sztuk za chyba 6.99. Poleciła mi je znajoma i są rzeczywiście całkiem spoko.

[pati1078]

Napisane przez h4linka

ja dałam bezglutenowego hippa, ktorego mi podpowiedziała kasia_ruda
O tego: http://hipp.pl/produkty-hipp-sa-idea...a-dobranoc-34/

Nie bardzo wiedziałam jak go wymieszać z mlekiem dlatego dałam na łyżeczce łyżeczki kupiłam rossmanowe, babydream 5 sztuk za chyba 6.99. Poleciła mi je znajoma i są rzeczywiście całkiem spoko.

dzięki poszukam czy u nas tez taka kupie bo w pl to dopiero koniec stycznia albo w lutym będę

[fifi88osw]

Cześć dziewczyny można jeszcze dołączyć?
Czytam Was praktycznie od początku aczkolwiek jakość nigdy nie składało się żeby napisać.




Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[kasiuulad]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Gosia od kiedy planujesz dawać inne jedzonko ?

Chyba ja będę ostatnia bo będę dawała jak mała będzie miała równo 6 miesięcy

ja tez będę stosunkowo późno bo mysle dawać cos nowego gdzies w święta czyli młody będzie miał prawie skończone 5mc. Te nowe zmiany jakos do mnie nie przemawiają aż tak bardzo. Przeciez dwóch starszych synów karmiłam wg "starego" schematu i co? Nagle wszystko tamto bylo bee...dziwne...
moje starsze chłopaki nie miały problemów z jedzeniem nowych rzeczy mimo ze byly późno(w stosunku do aktualnych zaleceń) wprowadzane,jadly wszystko co im dalam.problem zaczął się dopiero jak zaczęli miec swoje zdanie bo wtedy cos co zajadali nagle zrobilo sie niejadalne( do tej pory mój swoje fochy,np nie lubią ziemniaków a jeszcze pol roku temu jedliale to juz inny rozdział

zreszta zobaczycie same za kilka mc ze będzie czesc dzieci które mimo wczzesnie wprowadzanych nowych smaków będą niejadkami, każde dziecko jest inne i nie można każdego wpisać w "schemat"

i bron boże nie krytykuje mam które dają nowe rzeczy bardzo wcześnie wiec nie bijcie
opisalam tylko jak to wygląda z perspektywy mamy trojki dzieci

[magie_mg]

Napisane przez kasiuulad

ja tez będę stosunkowo późno bo mysle dawać cos nowego gdzies w święta czyli młody będzie miał prawie skończone 5mc. Te nowe zmiany jakos do mnie nie przemawiają aż tak bardzo. Przeciez dwóch starszych synów karmiłam wg "starego" schematu i co? Nagle wszystko tamto bylo bee...dziwne...
moje starsze chłopaki nie miały problemów z jedzeniem nowych rzeczy mimo ze byly późno(w stosunku do aktualnych zaleceń) wprowadzane,jadly wszystko co im dalam.problem zaczął się dopiero jak zaczęli miec swoje zdanie bo wtedy cos co zajadali nagle zrobilo sie niejadalne( do tej pory mój swoje fochy,np nie lubią ziemniaków a jeszcze pol roku temu jedliale to juz inny rozdział

zreszta zobaczycie same za kilka mc ze będzie czesc dzieci które mimo wczzesnie wprowadzanych nowych smaków będą niejadkami, każde dziecko jest inne i nie można każdego wpisać w "schemat"

i bron boże nie krytykuje mam które dają nowe rzeczy bardzo wcześnie wiec nie bijcie

Zgadzam się z Tobą. Do mnie też nie przemawia to wcześniejsze wprowadzanie nowych pokarmów. Przez tyle lat wprowadzano przy kp dopiero po 6 miesiącu i nagle w tym roku jakaś rewolucja. .. zresztą moja pediatra mówi, że jak dziecko dobrze przybywa i ma się ogólnie dobrze przy kp, to nie ma sensu kombinować. Więc też będę raczej ostatnią mamuśka na forum, która wprowadza nowe pokarmy.

Ale oczywiście nie mam nic to mamusiek, które chcą wcześniej podawać normalne jedzonko, każda mama najlepiej wie, co dobre dla jej maluszka

Tak jeszcze wrócę do tematu kup tak was czytam, że macie problemy, że kilka dni nie ma, a ja mam na odwrót, czasami przy zmianie pieluchy mam nadzieje, że może tym razem nie będzie kupy i Franek nie będzie ubrudzony po pachy :P u nas od początku nie było dnia, żeby co najmniej 2-3 kupek nie było :P

[zVenus]

Napisane przez h4linka

Ja popieram Gosię. Ten 6 miesiąc to już późno i można przegapić ten okres, w którym dziecko jest najbardziej zafascynowane jedzeniem i chętne do współpracy. No i z tego co czytałam, to bardzo dużo dzieci już w okolicy 5 miesiąca się mlekiem mamy po prostu nie najada.. Stąd też u mnie na przykład eksperyment z kaszą.

Halinka,Tymek zjadl lyzeczka ta kaszke? To ile tego bylo?
No i najwazniejsze, JAK NOCKA? pomoglo ?
U nas dzis znow trzy pobudki ale ja skladam na to ze mala teraz bardzo rosni i poprostu potrzebuje jesc, jesc, jesc

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------

Napisane przez magie_mg

Zgadzam się z Tobą. Do mnie też nie przemawia to wcześniejsze wprowadzanie nowych pokarmów. Przez tyle lat wprowadzano przy kp dopiero po 6 miesiącu i nagle w tym roku jakaś rewolucja. .. zresztą moja pediatra mówi, że jak dziecko dobrze przybywa i ma się ogólnie dobrze przy kp, to nie ma sensu kombinować. Więc też będę raczej ostatnią mamuśka na forum, która wprowadza nowe pokarmy.

Ale oczywiście nie mam nic to mamusiek, które chcą wcześniej podawać normalne jedzonko, każda mama najlepiej wie, co dobre dla jej maluszka

Tak jeszcze wrócę do tematu kup tak was czytam, że macie problemy, że kilka dni nie ma, a ja mam na odwrót, czasami przy zmianie pieluchy mam nadzieje, że może tym razem nie będzie kupy i Franek nie będzie ubrudzony po pachy :P u nas od początku nie było dnia, żeby co najmniej 2-3 kupek nie było :P

Odnosnie kup u nas podobnie teraz ze trzy dziennie z czego minimumjedna po pachy i wszystko trzeba przebierac...

[gosia3103]

Napisane przez kasiuulad

ja tez będę stosunkowo późno bo mysle dawać cos nowego gdzies w święta czyli młody będzie miał prawie skończone 5mc. Te nowe zmiany jakos do mnie nie przemawiają aż tak bardzo. Przeciez dwóch starszych synów karmiłam wg "starego" schematu i co? Nagle wszystko tamto bylo bee...dziwne...
moje starsze chłopaki nie miały problemów z jedzeniem nowych rzeczy mimo ze byly późno(w stosunku do aktualnych zaleceń) wprowadzane,jadly wszystko co im dalam.problem zaczął się dopiero jak zaczęli miec swoje zdanie bo wtedy cos co zajadali nagle zrobilo sie niejadalne( do tej pory mój swoje fochy,np nie lubią ziemniaków a jeszcze pol roku temu jedliale to juz inny rozdział

zreszta zobaczycie same za kilka mc ze będzie czesc dzieci które mimo wczzesnie wprowadzanych nowych smaków będą niejadkami, każde dziecko jest inne i nie można każdego wpisać w "schemat"

i bron boże nie krytykuje mam które dają nowe rzeczy bardzo wcześnie wiec nie bijcie
opisalam tylko jak to wygląda z perspektywy mamy trojki dzieci

Ale wszyscy przecież karmili wg starego schematu ;-) no i piszesz że dasz ok 5 miesiąca, czyli jednak wcześniej niż się dawało kiedyś. Te nowe zalecenia są takie, żeby podawać nowe rzeczy do spróbowania między 4 a 6 miesiącem żeby po 6 miesiącu był już pełny posiłek, przynajmniej ja to tak rozumiem. Jedna mama da dokładnie po skończeniu 4 mcy, druga bliżej 5, trzecia tydzień przed skończeniem 6 i też będzie ok, a jeśli dobrze zrozumiałam to Zaczarowanej kazali w ogóle nic a nic nie dawać przed skończeniem 6 miesięcy, a mogłaby jednak dać ociupinkę przemawia do mnie to 'okienko immunologiczne' o którym któraś z dziewczyn pisała. Poza tym większość dzieci naszych tu na forum najchętniej wyrwałoby nam jedzenie z buzi więc myślę że tym się większość mam kieruje - przynajmniej ja ;-)

[magie_mg]

Napisane przez zVenus

Odnosnie kup u nas podobnie teraz ze trzy dziennie z czego minimumjedna po pachy i wszystko trzeba przebierac...

Hehe, dokładnie. .. u nas ok 8-9 jest całkowite przebieranie :P

[kasia_ruda]

Napisane przez kasiuulad

ja tez będę stosunkowo późno bo mysle dawać cos nowego gdzies w święta czyli młody będzie miał prawie skończone 5mc. Te nowe zmiany jakos do mnie nie przemawiają aż tak bardzo. Przeciez dwóch starszych synów karmiłam wg "starego" schematu i co? Nagle wszystko tamto bylo bee...dziwne...
moje starsze chłopaki nie miały problemów z jedzeniem nowych rzeczy mimo ze byly późno(w stosunku do aktualnych zaleceń) wprowadzane,jadly wszystko co im dalam.problem zaczął się dopiero jak zaczęli miec swoje zdanie bo wtedy cos co zajadali nagle zrobilo sie niejadalne( do tej pory mój swoje fochy,np nie lubią ziemniaków a jeszcze pol roku temu jedliale to juz inny rozdział

zreszta zobaczycie same za kilka mc ze będzie czesc dzieci które mimo wczzesnie wprowadzanych nowych smaków będą niejadkami, każde dziecko jest inne i nie można każdego wpisać w "schemat"

i bron boże nie krytykuje mam które dają nowe rzeczy bardzo wcześnie wiec nie bijcie

Wiesz co, wydaje mi się, że ten schemat ma nie tyle spowodować, że dzieci będą chętniej jadły w przyszłości, a raczej ma na celu zmniejszenie ryzyka alergii pokarmowych. Twoim chłopakom się one nie przydarzyły, ale podobno czas wprowadzania nowych produktów do diety ma duże znaczenie.

Jestem nieprzytomna. Maksym od tak dawna przesypia całe noce, że właściwie zapomniałam, co to znaczy wstawać do niego. A dziś obudził się dwa razy! Raz o 00:30, chyba mu się coś śniło, bo płakał, ale zasnął ze smokiem, a potem o 3 i zjadł butlę z dokładką, w sumie ponad 200 ml. Szok. Jeszcze o 7 zaczął się wiercić, więc wstałam się ogarniać, no i jestem nieprzytomna. Miałam straszne problemy z zaśnięciem po tych jego przebudzeniach, o 6 mąż wstawał do pracy, to znów mnie obudziło... Ech, dziś dużo kawy wypiję chyba

Dziś mamy dermatologa, a jutro szczepienie. Jestem zła na siebie, bo strasznie rano nas umówiłam, na 7.15, bo myślałam, że mąż przed pracą z nami pójdzie. A on ma jakieś szkolenie i nie może. Maksym śpi długo, będę musiała go budzić...

[gosia3103]

Napisane przez zVenus

Halinka,Tymek zjadl lyzeczka ta kaszke? To ile tego bylo?
No i najwazniejsze, JAK NOCKA? pomoglo ?
U nas dzis znow trzy pobudki ale ja skladam na to ze mala teraz bardzo rosni i poprostu potrzebuje jesc, jesc, jesc

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:35 ----------


Odnosnie kup u nas podobnie teraz ze trzy dziennie z czego minimumjedna po pachy i wszystko trzeba przebierac...

U nas też od jakiegoś czasu znowu po trzy pobudki. No dokładnie od pierwszego wstania co trzy godziny. W poniedziałek mamy lekarza, jak się okaże że dobijamy do 9 kilo to padnę ;-)

Napisane przez kasia_ruda

Wiesz co, wydaje mi się, że ten schemat ma nie tyle spowodować, że dzieci będą chętniej jadły w przyszłości, a raczej ma na celu zmniejszenie ryzyka alergii pokarmowych. Twoim chłopakom się one nie przydarzyły, ale podobno czas wprowadzania nowych produktów do diety ma duże znaczenie.

Jestem nieprzytomna. Maksym od tak dawna przesypia całe noce, że właściwie zapomniałam, co to znaczy wstawać do niego. A dziś obudził się dwa razy! Raz o 00:30, chyba mu się coś śniło, bo płakał, ale zasnął ze smokiem, a potem o 3 i zjadł butlę z dokładką, w sumie ponad 200 ml. Szok. Jeszcze o 7 zaczął się wiercić, więc wstałam się ogarniać, no i jestem nieprzytomna. Miałam straszne problemy z zaśnięciem po tych jego przebudzeniach, o 6 mąż wstawał do pracy, to znów mnie obudziło... Ech, dziś dużo kawy wypiję chyba

Dziś mamy dermatologa, a jutro szczepienie. Jestem zła na siebie, bo strasznie rano nas umówiłam, na 7.15, bo myślałam, że mąż przed pracą z nami pójdzie. A on ma jakieś szkolenie i nie może. Maksym śpi długo, będę musiała go budzić...

Uu..strasznie wcześnie. U mnie tak rano to chyba tylko chore dzieci przyjmują, bo zawsze mam wizytę dopiero koło południa.

[h4linka]

Tylko dwie pobudki zamiast trzech. kasza pomogła

Kurde śnieg pada...

[kasia_ruda]

Napisane przez gosia3103

U nas też od jakiegoś czasu znowu po trzy pobudki. No dokładnie od pierwszego wstania co trzy godziny. W poniedziałek mamy lekarza, jak się okaże że dobijamy do 9 kilo to padnę ;-)

Uu..strasznie wcześnie. U mnie tak rano to chyba tylko chore dzieci przyjmują, bo zawsze mam wizytę dopiero koło południa.

A u nas w czwartki rano i we wtorki popołudmiu jest u dzieci zdrowych nasza lekarka. Sama tak chciałam

[Gatita]

Napisane przez h4linka

A nie wyjdzie taniej po prostu wielka miskę?

Z łyżeczki pierwsze dwie były dla zapoznania się a potem już elegancko nawet się nie pobrudzil

Napisane przez kasiuulad

ja tez będę stosunkowo późno bo mysle dawać cos nowego gdzies w święta czyli młody będzie miał prawie skończone 5mc. Te nowe zmiany jakos do mnie nie przemawiają aż tak bardzo. Przeciez dwóch starszych synów karmiłam wg "starego" schematu i co? Nagle wszystko tamto bylo bee...dziwne...
moje starsze chłopaki nie miały problemów z jedzeniem nowych rzeczy mimo ze byly późno(w stosunku do aktualnych zaleceń) wprowadzane,jadly wszystko co im dalam.problem zaczął się dopiero jak zaczęli miec swoje zdanie bo wtedy cos co zajadali nagle zrobilo sie niejadalne( do tej pory mój swoje fochy,np nie lubią ziemniaków a jeszcze pol roku temu jedliale to juz inny rozdział

zreszta zobaczycie same za kilka mc ze będzie czesc dzieci które mimo wczzesnie wprowadzanych nowych smaków będą niejadkami, każde dziecko jest inne i nie można każdego wpisać w "schemat"

i bron boże nie krytykuje mam które dają nowe rzeczy bardzo wcześnie wiec nie bijcie
opisalam tylko jak to wygląda z perspektywy mamy trojki dzieci

Napisane przez gosia3103

Ale wszyscy przecież karmili wg starego schematu ;-) no i piszesz że dasz ok 5 miesiąca, czyli jednak wcześniej niż się dawało kiedyś. Te nowe zalecenia są takie, żeby podawać nowe rzeczy do spróbowania między 4 a 6 miesiącem żeby po 6 miesiącu był już pełny posiłek, przynajmniej ja to tak rozumiem. Jedna mama da dokładnie po skończeniu 4 mcy, druga bliżej 5, trzecia tydzień przed skończeniem 6 i też będzie ok, a jeśli dobrze zrozumiałam to Zaczarowanej kazali w ogóle nic a nic nie dawać przed skończeniem 6 miesięcy, a mogłaby jednak dać ociupinkę przemawia do mnie to 'okienko immunologiczne' o którym któraś z dziewczyn pisała. Poza tym większość dzieci naszych tu na forum najchętniej wyrwałoby nam jedzenie z buzi więc myślę że tym się większość mam kieruje - przynajmniej ja ;-)

Ja mam zamiar zacząć coś dawać w 19/20stym tygodniu bo widzę, że mały już się interesuje naszym jedzeniem. Jakby mógł to by nam coś z talerza porwał. Jeszcze dałam mu kropelki po dłuższej przerwie, bo coś go gazy męczyły, a kropelki daję na takiej maleńkiej plastikowej łyżeczce - więc jak zobaczyłam jak na widok łyżeczki otworzył dziubka, zlizał kropelki i jeszcze mlaskał do tego, to stwierdziłam, że nie będę do skończonego 6mc czekać. Ale mam zamiar dawać warzywa tylko na razie, i tylko "rekreacyjnie" - nie będę zastępować warzywkami żadnego posiłku i dalej będzie cyc na żądanie.

Napisane przez kasia_ruda

Wiesz co, wydaje mi się, że ten schemat ma nie tyle spowodować, że dzieci będą chętniej jadły w przyszłości, a raczej ma na celu zmniejszenie ryzyka alergii pokarmowych. Twoim chłopakom się one nie przydarzyły, ale podobno czas wprowadzania nowych produktów do diety ma duże znaczenie.

Jestem nieprzytomna. Maksym od tak dawna przesypia całe noce, że właściwie zapomniałam, co to znaczy wstawać do niego. A dziś obudził się dwa razy! Raz o 00:30, chyba mu się coś śniło, bo płakał, ale zasnął ze smokiem, a potem o 3 i zjadł butlę z dokładką, w sumie ponad 200 ml. Szok. Jeszcze o 7 zaczął się wiercić, więc wstałam się ogarniać, no i jestem nieprzytomna. Miałam straszne problemy z zaśnięciem po tych jego przebudzeniach, o 6 mąż wstawał do pracy, to znów mnie obudziło... Ech, dziś dużo kawy wypiję chyba

Dziś mamy dermatologa, a jutro szczepienie. Jestem zła na siebie, bo strasznie rano nas umówiłam, na 7.15, bo myślałam, że mąż przed pracą z nami pójdzie. A on ma jakieś szkolenie i nie może. Maksym śpi długo, będę musiała go budzić...

Do jakiego dermatologa idziesz? Są jacyś specjalni dla dzieci czy taki "normalny"? Muszę się wybrać, żeby obejrzał małemu główkę, coś mi się nie podoba to co mu się zrobiło. Wszyscy mówią, że ciemieniucha, ale jak mieliśmy ciemieniuchę to inaczej wyglądała, miał taki kask zółty po prostu, a teraz ma takie zaczerwienienia miejscami. No i ciemieniucha nam zeszła po 3 tyg, a teraz mamy ponad miesiąc już i nie maleje

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez gosia3103

U nas też od jakiegoś czasu znowu po trzy pobudki. No dokładnie od pierwszego wstania co trzy godziny. W poniedziałek mamy lekarza, jak się okaże że dobijamy do 9 kilo to padnę ;-)

Gosia, a czujesz już po rękach to 9 kilo?

Napisane przez h4linka

Tylko dwie pobudki zamiast trzech. kasza pomogła

Kurde śnieg pada...

ale super u mnie ostatnio po 5 pobudek (o 19stej zasypia i są tak o 21:30, 00, 2, 4 i 6 )

[h4linka]

I co więcej widzę ze ma dużo lepszy humor niż ostatnio.

[gosia3103]

Napisane przez Gatita

Ja mam zamiar zacząć coś dawać w 19/20stym tygodniu bo widzę, że mały już się interesuje naszym jedzeniem. Jakby mógł to by nam coś z talerza porwał. Jeszcze dałam mu kropelki po dłuższej przerwie, bo coś go gazy męczyły, a kropelki daję na takiej maleńkiej plastikowej łyżeczce - więc jak zobaczyłam jak na widok łyżeczki otworzył dziubka, zlizał kropelki i jeszcze mlaskał do tego, to stwierdziłam, że nie będę do skończonego 6mc czekać. Ale mam zamiar dawać warzywa tylko na razie, i tylko "rekreacyjnie" - nie będę zastępować warzywkami żadnego posiłku i dalej będzie cyc na żądanie.


Do jakiego dermatologa idziesz? Są jacyś specjalni dla dzieci czy taki "normalny"? Muszę się wybrać, żeby obejrzał małemu główkę, coś mi się nie podoba to co mu się zrobiło. Wszyscy mówią, że ciemieniucha, ale jak mieliśmy ciemieniuchę to inaczej wyglądała, miał taki kask zółty po prostu, a teraz ma takie zaczerwienienia miejscami. No i ciemieniucha nam zeszła po 3 tyg, a teraz mamy ponad miesiąc już i nie maleje

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------


Gosia, a czujesz już po rękach to 9 kilo?



ale super u mnie ostatnio po 5 pobudek (o 19stej zasypia i są tak o 21:30, 00, 2, 4 i 6 )

8 czuję napewno ;-)

[zuken]

A my dzisiaj tak na wariata lecimy na zalegle szczepienie... Okazaalo sie ze tz pracuje do 10 a lekarka przyjmuje dzisiaj do 10:30 wiec trzymajcie kciuki zbysmy zdazyli!!! Brzuch mnie juz boli z nerwow i jest mi niedobrze... Nienawidze szczepien:/

Co do wprowadzania pokarmow to zalecenia sie zmienily w tym temacie tak jak w 100 innych odnosnie dzieci wszystko idzie do przodu, wiemy coraz wiecej wiec trzeba z tej wiedzy korzystac
Do mam kp, podobno wazne jest wprowadzanie glutenu jak jeszcze karmimy piersia takze jak ktoras chce przestac karmic po 6 miesiacu na przyklad to warto wczesniej kombinowac z glutenem

A i zdecydowalismy ze kupujemy malej ten skoczek z Fisher Price:jupo: dziadkowie sie dokladaja z okazji Swiat wiec super!
Znalazlam na Allegro za 220 zl nowy co mi sie wydaje strasznie malo ale duzo ludzi go kupuje a facet ma same pozytywy wiec mam nadzieje ze bedzie ok!
Bo u mnie w miescie kosztuje 590

[magie_mg]

Napisane przez Gatita

ale super u mnie ostatnio po 5 pobudek (o 19stej zasypia i są tak o 21:30, 00, 2, 4 i 6 )

U mnie też dzisiaj była masakryczna nocka... 7 pobudek i jeszcze tak strasznie płakał przez sen, ledwo żyję

[h4linka]

Gosia to ty będziesz miała bicepsy wyrobione elegancko

[kasia_ruda]

Napisane przez Gatita

Ja mam zamiar zacząć coś dawać w 19/20stym tygodniu bo widzę, że mały już się interesuje naszym jedzeniem. Jakby mógł to by nam coś z talerza porwał. Jeszcze dałam mu kropelki po dłuższej przerwie, bo coś go gazy męczyły, a kropelki daję na takiej maleńkiej plastikowej łyżeczce - więc jak zobaczyłam jak na widok łyżeczki otworzył dziubka, zlizał kropelki i jeszcze mlaskał do tego, to stwierdziłam, że nie będę do skończonego 6mc czekać. Ale mam zamiar dawać warzywa tylko na razie, i tylko "rekreacyjnie" - nie będę zastępować warzywkami żadnego posiłku i dalej będzie cyc na żądanie.


Do jakiego dermatologa idziesz? Są jacyś specjalni dla dzieci czy taki "normalny"? Muszę się wybrać, żeby obejrzał małemu główkę, coś mi się nie podoba to co mu się zrobiło. Wszyscy mówią, że ciemieniucha, ale jak mieliśmy ciemieniuchę to inaczej wyglądała, miał taki kask zółty po prostu, a teraz ma takie zaczerwienienia miejscami. No i ciemieniucha nam zeszła po 3 tyg, a teraz mamy ponad miesiąc już i nie maleje

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------


Gosia, a czujesz już po rękach to 9 kilo?



ale super u mnie ostatnio po 5 pobudek (o 19stej zasypia i są tak o 21:30, 00, 2, 4 i 6 )

Do dermatologa dziecięcego.

Napisane przez h4linka

Tylko dwie pobudki zamiast trzech. kasza pomogła

Kurde śnieg pada...

Brawa dla Tymka, dzielny chłopak

U nas jeszcze nie ma śniegu rano trochę padało, ale nic nie zostało.

[niki19]

Hej

U nas dziś dwie pobudki , ale dzień zaczynamy coraz wcześniej bo tym razem o 5

Napisane przez magie_mg

Tak jeszcze wrócę do tematu kup tak was czytam, że macie problemy, że kilka dni nie ma, a ja mam na odwrót, czasami przy zmianie pieluchy mam nadzieje, że może tym razem nie będzie kupy i Franek nie będzie ubrudzony po pachy :P u nas od początku nie było dnia, żeby co najmniej 2-3 kupek nie było :P

My co prawda na mm ale u nas 3 kupy dziennie to standard , a niedawno był taki okres ,że i 5 się trafiało

Napisane przez fifi88osw

Cześć dziewczyny można jeszcze dołączyć?
Czytam Was praktycznie od początku aczkolwiek jakość nigdy nie składało się żeby napisać.




Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Witaj

[gosia3103]

Napisane przez h4linka

Gosia to ty będziesz miała bicepsy wyrobione elegancko

Heh no tak, gorzej że kręgosłup trochę siada ;-)

[kasia_ruda]

Maksym dostał od mojej siostry z okazji ukończenia trzeciego miesiąca wieloryba z lamaze. Wiecie, że ja uwielbiam te zabawki. Ale ten wieloryb jest jeszcZe milion razy fajniejszy niż poZostałe!!! Jest wielki, szeleści, a do tego ma takie chusteczki, które można przekładać przez paszczę. Uwielbiamy się nim bawić.

Trzymajcie kciuki, o 12 dermatolog, bardzo się boję, że dostaniemy jakieś silne leki, bo niezbyt się Małemu polepszyło na tych maściach a do tego dziś znów okropna kupa byla, bo on zjada tę maść z buzi i z rączek

[zVenus]

Napisane przez Gatita

Ja mam zamiar zacząć coś dawać w 19/20stym tygodniu bo widzę, że mały już się interesuje naszym jedzeniem. Jakby mógł to by nam coś z talerza porwał. Jeszcze dałam mu kropelki po dłuższej przerwie, bo coś go gazy męczyły, a kropelki daję na takiej maleńkiej plastikowej łyżeczce - więc jak zobaczyłam jak na widok łyżeczki otworzył dziubka, zlizał kropelki i jeszcze mlaskał do tego, to stwierdziłam, że nie będę do skończonego 6mc czekać. Ale mam zamiar dawać warzywa tylko na razie, i tylko "rekreacyjnie" - nie będę zastępować warzywkami żadnego posiłku i dalej będzie cyc na żądanie.


Do jakiego dermatologa idziesz? Są jacyś specjalni dla dzieci czy taki "normalny"? Muszę się wybrać, żeby obejrzał małemu główkę, coś mi się nie podoba to co mu się zrobiło. Wszyscy mówią, że ciemieniucha, ale jak mieliśmy ciemieniuchę to inaczej wyglądała, miał taki kask zółty po prostu, a teraz ma takie zaczerwienienia miejscami. No i ciemieniucha nam zeszła po 3 tyg, a teraz mamy ponad miesiąc już i nie maleje

---------- Dopisano o 09:46 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------


Gosia, a czujesz już po rękach to 9 kilo?



ale super u mnie ostatnio po 5 pobudek (o 19stej zasypia i są tak o 21:30, 00, 2, 4 i 6 )

To wlasnie o to chodzi...cyc na zadanie a warzywka i owoce do sprobowania. Zanim zaczniemy dawac j jako samodzielny posilek to spokojnie 6 miesiac bedzie. Przeciez sie dziecko dwiema lyzeczkami nie naje...

Napisane przez zuken

A my dzisiaj tak na wariata lecimy na zalegle szczepienie... Okazaalo sie ze tz pracuje do 10 a lekarka przyjmuje dzisiaj do 10:30 wiec trzymajcie kciuki zbysmy zdazyli!!! Brzuch mnie juz boli z nerwow i jest mi niedobrze... Nienawidze szczepien:/

Co do wprowadzania pokarmow to zalecenia sie zmienily w tym temacie tak jak w 100 innych odnosnie dzieci wszystko idzie do przodu, wiemy coraz wiecej wiec trzeba z tej wiedzy korzystac
Do mam kp, podobno wazne jest wprowadzanie glutenu jak jeszcze karmimy piersia takze jak ktoras chce przestac karmic po 6 miesiacu na przyklad to warto wczesniej kombinowac z glutenem

A i zdecydowalismy ze kupujemy malej ten skoczek z Fisher Price:jupo: dziadkowie sie dokladaja z okazji Swiat wiec super!
Znalazlam na Allegro za 220 zl nowy co mi sie wydaje strasznie malo ale duzo ludzi go kupuje a facet ma same pozytywy wiec mam nadzieje ze bedzie ok!
Bo u mnie w miescie kosztuje 590

jumpero? Ja tez mam na liscie prezentow dla Igi mam nadzieje ze ktos kupi
Ja gluten wprowadzam za tydzien do zupek jarzynowych lyzeczka grysiku

Napisane przez gosia3103

Heh no tak, gorzej że kręgosłup trochę siada ;-)

wszystkie nas to czeka

[magie_mg]

Napisane przez gosia3103

8 czuję napewno ;-)

Gosia podziwiam, bo mój waży ponad 6kg i już mam dość noszenia, czasami kręgosłup już odmawia współpracy, ech ten wiek :P

Mam pytanko do mam, którym udało się wprowadzić plan dnia. Jak wam się udaje zabawiać dziecko do 2h? Albo ja mam takiego marude, który wszystkim się nudzi po max 10min, albo nie mam pomysłów jak go zabawiać. Trochę jest w bujaku, trochę na macie, śpiewam mu, czytam bajki, chodzimy po domu i tak udaje się dociągnąć max do 1,5h a potem śpi max 30min więc 2h plan to trochę kiepsko. .. Będę wdzięczna za wszystkie pomysły jak można ciekawie "zamęczyć" malucha, żeby padł i co najmiej godzinkę potem pospal

[Mamamarta2010]

Witam Mamuski! Wrocilismy!

Nie wiem czy kojarzycie moje schorowane wiecznie dziecko..ale pojechalismy do mojej siostry do Niemiec zeby zmienic klimat (mieszka przy lesie i pobyt za free wiec wiadomo).
W dzien wyjazdu bylam u kontroli to generalnie dziecko bylo prawie zdrowe, zostalo mu sporo wydzieliny ktora leczylismy unhalacjami z mucosolvanu i oczywiscie sterydy nadal.

A Tu co??

Maly zachorowal na wirusowe zapalenie oskrzelikow!
no zwariowac mozna! Teraz mamy sterydy w tubie i antybiotyk (juz drugi raz dostaje antybiotyk!)....

Przepraszam za brak odzewu z mojej strony ale 2 chorych dzieci, do tego 3 dziecko siostry chore, jeden inhalator, mnostwo lekow, ciezko to wszytsko ogarnac...

Wczoraj wazylam malego9 i wazy 6400

Widze ze temat dokarmiania na tapecie
Ja wczoraj kupilam sloiczki glownie hippa ale wieszosc to deserki bo malo bylo obiadkow od 4 tyg i mam zamiar malymi kroczkami dawac probowac.

Ale wiecie co mi powiedziala lekarka? Ze generalnie teraz nie ma czegos takiego jak schemat zywienia i kazdy ma swoje zwyczaje zywieniowe, wiec mam juz zaczac podawac mu jedzenie ze sloiczkow po 4 m-cu ale generalnie dziecko moze probowac wszystkiego co my mamy na talerzu to juz lekka przesada moim zdaniem i o ile ja moge dac mu sprobowac ziemniaczka czy czegos delikatnego, to inne osoby po takim przyzwoleniu moga podac schabowego..

Nie nadrobilam Was i byc moze pisze o czyms o czym byla mowa,jesli tak to przepraszam

[gosia3103]

Napisane przez magie_mg

Gosia podziwiam, bo mój waży ponad 6kg i już mam dość noszenia, czasami kręgosłup już odmawia współpracy, ech ten wiek :P

Mam pytanko do mam, którym udało się wprowadzić plan dnia. Jak wam się udaje zabawiać dziecko do 2h? Albo ja mam takiego marude, który wszystkim się nudzi po max 10min, albo nie mam pomysłów jak go zabawiać. Trochę jest w bujaku, trochę na macie, śpiewam mu, czytam bajki, chodzimy po domu i tak udaje się dociągnąć max do 1,5h a potem śpi max 30min więc 2h plan to trochę kiepsko. .. Będę wdzięczna za wszystkie pomysły jak można ciekawie "zamęczyć" malucha, żeby padł i co najmiej godzinkę potem pospal

U nas też jest śpiąca po godzinie - półtorej, a śpi zwykle max 45 minut. Ale nic na to nie poradzę, tak musi być i tyle.
Dziś właśnie nie było pierwszej drzemki bo nie mogła usnąć a potem już była głodna znowu. Potem chwilę się pobawiła a jak zaczęłam ją kłaść to mi wpadła w jakąś histerię, musiałam ją uspokoić u siebie w łóżku chociaż ciężko było, teraz już śpi w łóżeczku..

[Moni 26]

Napisane przez gosia3103

Heh no tak, gorzej że kręgosłup trochę siada ;-)

podziwiam, bo ja wczoraj jak małego nosiłam to powiem szczerze ze ciezkawo mi było a mały ok 7600 waży..

[niki19]

Napisane przez magie_mg

Gosia podziwiam, bo mój waży ponad 6kg i już mam dość noszenia, czasami kręgosłup już odmawia współpracy, ech ten wiek :P

Mam pytanko do mam, którym udało się wprowadzić plan dnia. Jak wam się udaje zabawiać dziecko do 2h? Albo ja mam takiego marude, który wszystkim się nudzi po max 10min, albo nie mam pomysłów jak go zabawiać. Trochę jest w bujaku, trochę na macie, śpiewam mu, czytam bajki, chodzimy po domu i tak udaje się dociągnąć max do 1,5h a potem śpi max 30min więc 2h plan to trochę kiepsko. .. Będę wdzięczna za wszystkie pomysły jak można ciekawie "zamęczyć" malucha, żeby padł i co najmiej godzinkę potem pospal

Mojego się nie da bo jak zmęczony i chce spać to nawet gdybym na głowie stawała to i tak będzie marudził i muszę go położyć i koniec

Napisane przez gosia3103

U nas też jest śpiąca po godzinie - półtorej, a śpi zwykle max 45 minut. Ale nic na to nie poradzę, tak musi być i tyle.
Dziś właśnie nie było pierwszej drzemki bo nie mogła usnąć a potem już była głodna znowu. Potem chwilę się pobawiła a jak zaczęłam ją kłaść to mi wpadła w jakąś histerię, musiałam ją uspokoić u siebie w łóżku chociaż ciężko było, teraz już śpi w łóżeczku..

U nas dokładnie tak samo no czasem pośpi do 1,5 jak go wezmę na ręce jak się przebudzi po tych 40 min ,dlatego żadnego planu dnia nie stosujemy ,chce spać to śpi , chce się bawić to się bawi

[anius_7]

Napisane przez magie_mg

U mnie też dzisiaj była masakryczna nocka... 7 pobudek i jeszcze tak strasznie płakał przez sen, ledwo żyję

7 pobudek? To chyba nic nie spałaś,co?

Kasia kciuki za wizytę u dermatologa
Halinka super, że kaszka się sprawdziła
My dziś mamy wizytę kontrolną w poradni patologii noworodków. Ta pani neonatolog jest wyczulona w kwestii karmienia,to ona się upierała na początku, żebyśmy budzili Małą co 2godz. w nocy. Już się boję jej reakcji jak jej powiem, że teraz Hania potrafi spać 8-9godz. bez jedzenia Nie wiem czy się przyznawać w ogóle do tego