Koty - część XI

[zakonna]

Ja mam trzy koty i tyle karmy się u mnie zmarnowało i mięsa, że głowa mała. A psy napasione czasami po uszy kocim żarciem. Sucha nie każda pasuje, mokre to już w ogóle tylko nieliczne wybrane, surowe na siłę i też nie każde mięso.

[Kretka666]

Napisane przez Kusum

Na razie nie mam jeszcze niczego w koszyku. Tamto zamówienie do mnie leci. Nie wiem czy się to opłaca, bo iherb bardzo podniósł ceny paczek. W tej chwili opłaca się zamówić 2-3 produkty i ja takie nieduże zamówienia robię. Cennik wysyłek:
Up to 1 pound = $4.45
From 1 pound to 2 pounds = $8.90
From 2 pounds to 3 pounds = $13.35
From 3 pounds to 4 pounds = $17.80

Mam w koszyku 3 rzeczy, Shipping Weight: 0.89 lbs (0.4 kg). Jeszcze można prawie 1,5 kg do tego dorzucić, do wysyłki 9 dolców.
Szkoda, że podnieśli ceny wysyłek, ale są produkty, które opłaca mi się kupić tylko na iherbie, nawet z droższą wysyłką.

[201611241302]

Napisane przez Kretka666

Dlatego dwa koty są lepsze niż jeden Ja co prawda kupowałam puszki 800g, na dwa dni było, ale przy dwóch kotach możliwe, że wybredny kocurek zrobiłby się mniej wybredny, jeśli trafiłby na mało wybrednego pożeracza

Tez tak mysle, ze by sie nie marnowalo.
Drugi pewnie kiedys bedzie.
Na razie inne wydatki.

Napisane przez zakonna

A psy napasione czasami po uszy kocim żarciem

Haha
Przepraszam, ale rozbawilo mnie to.

[zakonna]

No spoko moje psy dałyby się pokroić za każde żarcie, które trafia do kocich misek, pomimo tego, że moje psy karmię surowizną, to i tak każde kocie jest najlepsze i najpyszniejsze.

[Kusum]

Psy są bardziej wszystkożerne od większości kotów Moje nie tkną ludzkiego jedzenia. Żadnych owoców, warzyw.

[201611241302]

No ja mialam psa przez 13 lat wiec wiem jakie z nich odkurzacze

[daktylek1987]

Napisane przez Kretka666

Florki lubił grzebać w śmieciach, już nie mają jak

Uuu, co Ci się w kolano stało?

Super, że Misia zajada barfa

Dzięki za info Poczekam aż na telefonie się pojawi gazetka i pooglądam czy warto się przejść.

Nic strasznego, odnowiła się stara kontuzja sprzed ponad 10 lat, tak już ma co jakiś czas

Też się cieszę jak dzika, zero wybrzydzania i oby tak zostało

Napisane przez Kusum

Gdzie kupiłaś easybarf?

Tak jak Kretka już napisała, pojawiło się w ModernPet, odkryłam przez przypadek. Na razie zamówiłam 100g, ale widzę, że ładnie je (przy FC obwąchuje miskę z nieufnością i czasem wybiera kawałeczki z miski łapką). Datę ma długą, chyba zamówię jeszcze, bo boję się, że zniknie

Napisane przez zakonna

Moje są jakieś poprzeczne. One w ogóle nic nie chcą oprócz karmy. Nie przychodzą na żebry o ludzkie jedzenie, nie przebiegają jak otwieram lodówkę. Po prostu felerne

Misia też nie żebrała i nie reagowała na lodówkę. Odkąd jest na barfie, to jak tylko widzi, że coś kroję, to od razu przybiega. Rozpoznaje też dźwięki naczyń, w których barfa przygotowuję Jak już się nie może doczekać, to wskakuje na blat, a tak to nigdy tego nie robi (przynajmniej przy mnie, bo wie, że nie wolno)
Potem wystarczy, że zrobię krok, a ona już z miaukiem leci na miejsce, gdzie ma miseczki

Napisane przez Kusum

Dobrze, że pije Moja wybredna kotka lubi kurczaki: najchętniej filet z piersi, czasem serca. Z puszek PoN, ale tylko z kurczakiem i niektóre AC. Kiedyś jadła barf... może jeszcze do tego wróci?

Ja od miesiąca trochę odetchnęłam, Misia na razie nie marudzi. Mieszanki z indyka pochłania i chciałaby jeszcze (i tak dostaje trochę więcej niż teoretycznie powinna na jej wagę, ale na razie nie przytyła). Wołowinę też zjada, już nawet pół na pół z indykiem. Będę próbować kolejne mięsa.

Napisane przez Kretka666

A jak przestawiałaś go na mokrą? Metodą małych kroków, dodawaniem po pół łyżeczki nowej karmy do starej karmy? Czy wrzuciłaś porcję do miski i wyrzuciłaś po paru godzinach, bo kot nie tknął? Miał wtedy dostęp do suchej karmy?
Widzisz, to nie jest tak, że każdy kot na zawołanie będzie jadł mokrą karmę czy mięso. Postawisz i zje w trzy sekundy. Czasem trzeba z kotem popracować.
Nie nazwałabym tego zmuszaniem. Chyba, że mając dziecko też nie będziesz podawać mu warzyw i owoców, a same chipsy, bo dziecko chce, a po co zmuszać
[/COLOR]

Odwadnia się na suchej to musi pić więcej. Chociaż zwykle i tak koty piją o połowę za mało na suchej...
Szkoda, że Twoja nawet syfu jeść nie chce, mogłabyś ją jakimś Gourmetem przekupić i przestawiać na lepsze.

Czasem trzeba się nakombinować, wiem coś o tym
Misia pierwszego barfa jadła wzorowo, od razu, przez 5 dni, potem kryzys i nie chciała nic tknąć przez kolejne 2 tygodnie. I tak w kółko, ciągłe kombinowanie. W końcu stanęło na mieszankach z FC czy easy, bo na razie naturalnej suplementacji nie bardzo chce. Albo nie zje, albo nie doje. Ale i tak jestem zadowolona. Będę bardzo powoli kombinować dalej, zobaczymy co będzie.

Misia też badziewnej karmy nie chce.

Napisane przez zakonna

Ja mam trzy koty i tyle karmy się u mnie zmarnowało i mięsa, że głowa mała. A psy napasione czasami po uszy kocim żarciem. Sucha nie każda pasuje, mokre to już w ogóle tylko nieliczne wybrane, surowe na siłę i też nie każde mięso.

Ja też zmarnowałam masę karmy przez ostatnie miesiące. Doszło do tego, że mając jednego kota, wydawałam więcej niż jak miałam dwa, a karmiłam tym samym.

Napisane przez Kusum

Psy są bardziej wszystkożerne od większości kotów Moje nie tkną ludzkiego jedzenia. Żadnych owoców, warzyw.

Misia lubi tylko ser żółty i ciasto drożdżowe.
Jak była mała, to zjadłaby wszystko, nawet suchy chleb.

[zakonna]

O nie, suka moja nie jest wszystkożerna, ona jest wybredna.
Daktylek, widzę, że mnie rozumiesz U nas doszło do takiej paranoi raz, że kotałki jadły karmę chętnie, więc kupiłam TO SAMO tylko w większych puszkach. I co? I doopa. Nie tknęły i już. Ta sama karma, tylko większa pojemność. Myślałam, że mnie trafi szlag na miejscu bo oczywiście karma mokra z tych drogich.

[daktylek1987]

Napisane przez zakonna

O nie, suka moja nie jest wszystkożerna, ona jest wybredna.
Daktylek, widzę, że mnie rozumiesz U nas doszło do takiej paranoi raz, że kotałki jadły karmę chętnie, więc kupiłam TO SAMO tylko w większych puszkach. I co? I doopa. Nie tknęły i już. Ta sama karma, tylko większa pojemność. Myślałam, że mnie trafi szlag na miejscu bo oczywiście karma mokra z tych drogich.

Rozumiem, naprawdę, to, co miałam z nią po odejściu Grubcia, to
Pod koniec listopada kupiłam zapas karmy w puszkach 400g za ponad 800 zł
Grubcio odszedł niespodziewanie ponad 2 tygodnie później. Zostałam nie dość, że z masą karmy, to jeszcze w dużych puszkach. Misia ogłosiła strajk. Przez pierwsze 2 tygodnie nawet się nie martwiłam tak bardzo, zaszło dużo zmian, coś tam jeszcze jadła, mało, ale jadła. A później to kosmos, co ja wyprawiałam, żeby coś tknęła. Zwróciłam się w stronę barfa i od tamtej pory było kilka kryzysów, ale odkąd odkryłam, że indyk jest "mniam", to jakoś daję radę. I, żeby nie jadła samego, zaczęłam kombinować z gotowymi dodatkami.

Zapas karmy trochę odsprzedałam, trochę się zmarnowało, bo próbowałam jej wcisnąć, trochę oddałam wujkowi, a trochę jeszcze mi zostało. Na razie trzymam, bo gdyby pojawił się nowy domownik, to może zje. A jak nie, to odsprzedam lub oddam. W międzyczasie dokupiłam też masę innych karm i też albo niedojedzone albo czekają na chętnego.
Zostało mi też masę karmy "nerkowej", chwilę jeszcze potrzymam, bo ma daty do 2017, ale jak nie będzie nam potrzebna, to oddam jakiejś fundacji.

Ja wolałabym zostać na barfie, już się przyzwyczaiłam do trybu przygotowywania (zresztą na razie korzystam z gotowych mieszanek supli, to nie jest nic trudnego). Przede wszystkim to cieszę się, że nie ma marudzenia i, że kuweta stała się całkowicie bezzapachowa (nie było źle, ale czasem coś poczułam zanim zostało zakopane, a teraz nie wiem nawet kiedy korzysta).

[Kusum]

Nie chce zapeszyc, ale zrobilam wczoraj nowa mieszanke i Su wcina jak szalona Sama sie upomina o jedzenie.

[zakonna]

Ja po weekendzie znowu ruszam z mięsem. Kupię udo z indyka i spróbuję koty przekonać.

[daktylek1987]

Napisane przez Kusum

Nie chce zapeszyc, ale zrobilam wczoraj nowa mieszanke i Su wcina jak szalona Sama sie upomina o jedzenie.

Super, a z czym jej tak posmakowała?

[Kusum]

Napisane przez daktylek1987

Super, a z czym jej tak posmakowała?

Tylko kurczak: mieso i podroby.

[zakonna]

Moje kurczaka nie chcą wcale, żadnej części, żaden z trzech kotów.

[stasiek]

Napisane przez zakonna

Moje kurczaka nie chcą wcale, żadnej części, żaden z trzech kotów.

to dawaj znac jak Ci idzie, bo widze duzo podobienstw do mojego kota

[201608251020]

Obecnie jedyne co wchodzi mojemu kotu, to Animonda Intestinal. Jedyny pasztecior, który udało się dodziabać ładnie.

[201605090949]

Mam pytanie, jak nazywa się taki odruch u kota, wyglądający jakby próbował się wysmarkać? Mam astmę i przypomina mi to trochę atak astmy. Byłem już u weta z kotem, miał echo serca i jest chory, ale zastanawia mnie czy taki odruch (zdarza się na oko, z raz na pół roku) to może nie jest wynik jakiejś choroby zakaźnej, bo mój starszy kot też tak czasem chrząka/smarka, robił to nawet zanim miałem jeszcze tą młodszą kotkę.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Moje pol kilo kota jest juz z nami w domu Wlasnie mi spi na ramieniu, no nie mam serca go przelozyc gdzie indziej W załączniku Simba w dniu, gdy go poznaliśmy i zdjęcie z wczoraj.

[Malla]

Ale maluszek!!!

[Vivienne]

Pingwinek

[Kocurasek]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51260927]Moje pol kilo kota jest juz z nami w domu Wlasnie mi spi na ramieniu, no nie mam serca go przelozyc gdzie indziej W załączniku Simba w dniu, gdy go poznaliśmy i zdjęcie z wczoraj.[/QUOTE]


Simba

[201608251020]

Kurde, lecę dziś do Biedry, może przydybię fajny domek dla Małej. Chociaż to Biedra w centrum...więc mam wątpliwości

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Simba od 6 rano bezustannie grasuje. Czy on się kiedyś zmęczy? Właśnie spadł z kanapy.

paollino, my kupiliśmy kotu fajny drapak, tak się cieszyłam, że będzie miał dziuplę do spania, a on omija go szerokim łukiem. Ciekawe czy go zainteresuje kiedyś czy drapak znajdzie nowego właściciela.

[zakonna]

Nie. Takie małe kajtki się nie męczą. Miałam przez kilka godzin takiego w domu. Latał jak szalony cały czas, jadł i potem znowu biegał i skakał. Wspinal się nawet na 40 kg psa, którego widział pierwszy raz w życiu

[201608251020]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51270433]Simba od 6 rano bezustannie grasuje. Czy on się kiedyś zmęczy? Właśnie spadł z kanapy.

paollino, my kupiliśmy kotu fajny drapak, tak się cieszyłam, że będzie miał dziuplę do spania, a on omija go szerokim łukiem. Ciekawe czy go zainteresuje kiedyś czy drapak znajdzie nowego właściciela.[/QUOTE]

My mamy drapak. Drapak ma rok i wygląda jak weteran wojenny. Co jakiś czas Mała obdarza go nowym, świeżym spojrzeniem i znowu maltretuje
Maluchy się nie męczą. Moja ma 2 lata a i tak...niestety wciąż pełna energii. tyle dobrego, że oduczyliśmy ją spania w sypialni i włażenia na łóżko. Bywają poranki z jojczeniem pod drzwiami i skrobaniem w drzwi, ale nie dajemy się

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Właśnie my mamy kawalerke, wiec ma cale mieszkanie dla siebie, żadne drzwi go nie ograniczają. Dopiero bedziemy sie przeprowadzac do wiekszego za jakis miesiac-dwa i wtedy zobaczymy jak to bedzie. Chcieliśmy kupić skórzaną kanapę, ale już zrezygnowaliśmy z pomyslu

zakonna, jak sobie wyobrażam wspinanie się na psa, to śmieję się sama do siebie

[201608251020]

No cóż, nasze nowe mieszkanie jest tak urządzone, że fotele już wynieśliśmy z salonu do sypialni...

[Malla]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51270433]Simba od 6 rano bezustannie grasuje. Czy on się kiedyś zmęczy? Właśnie spadł z kanapy.[/QUOTE]
Kociak zmęczyć? Zapomnij
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51270433]paollino, my kupiliśmy kotu fajny drapak, tak się cieszyłam, że będzie miał dziuplę do spania, a on omija go szerokim łukiem. Ciekawe czy go zainteresuje kiedyś czy drapak znajdzie nowego właściciela.[/QUOTE]
Korzystanie z drapaka to kwestia przyuczenia, w końcu to tak naturalne jak kuweta. Z budkami, legowiskami sprawa jest inna, zależy od upodobań kota. Mój spał w budce może 3 razy na moich oczach.

[stasiek]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;51270433]Simba od 6 rano bezustannie grasuje. Czy on się kiedyś zmęczy? Właśnie spadł z kanapy.

paollino, my kupiliśmy kotu fajny drapak, tak się cieszyłam, że będzie miał dziuplę do spania, a on omija go szerokim łukiem. Ciekawe czy go zainteresuje kiedyś czy drapak znajdzie nowego właściciela.[/QUOTE]

Drapak sufitowy? Zanos go na niego i kladz na polce/hamaku, niech sie przyzwyczaja. Spokojnie, jestescie razem dopiero 1 dzien, daj mu troche czasu Moj kot drapak uwielbia, ale budek nie uzywa.

[52226a6b84e10414ec85695991496d596c4cbe57_65555ba93c74a]

U nas plus taki ze Betty z nami spi, przychodzi nad ranem i domaga sie pieszczotek a jeszcze niedawno pisałam ze nie chce. Kochana.


Własnie wróciliśmy od veta, przestraszyłam sie rano troche bo na łożku było czarnych paproszkow i od razu myśle ze to od pcheł ale nic u niej nie widziałam a jak czesze to ja sprawdzam.

Chyba z powodu jej chorób jesteśmy przewrażliwieni i polecieliśmy do veta od razu przy okazji zrobiliśmy badania krwi i moczu czekamy na wyniki, ciśnienie i reszta w normie, przybrała na wadze troche nawet od kiedy jest z nami


Dopiero po powrocie ogarnelismy ze to była catnip pokruszona z zabawki wyleciała ale i tak juz był czas na jej badania wiec z głowy sa teraz mam nadzieje wyniki beda w normie.