Mamusie lutowe 2016 ♥ to już IV część naszego wątku!

[badzia987]

Napisane przez esor

Dziewczyny. U mnie psychicznie tragedia pomieszana z masakrą. Wspominałam Wam, że jutro wyjeżdzam z TŻ do jego rodziny na 3 dni. Nie wiem czy to dobry pomysł... Źle się czując, być wsród serdecznych, ale jednak "obcych osób" (nie mialam wielu okazji z nimi przebywać, jesteśmy z TŻ razem od 14 miesięcy, a oni mieszkają daleko to siłą rzeczy tych spotkań było kilka). Ale pomysł zostania samej też nie wydaje się kuszący.
Naprawde to co od wczoraj popołudniu dzieje się w mojej głowie to masakra, nie umiem nad tym zapanować. Moj mąż, moj ukochany cudowny mąż przeze mnie dzisiaj popłakał się w pracy z bezsilności... Czuje się nieszczęśliwa, nagle w jednej chwili mam wrażenie jakbym się cofnęła o kilka lat do czasów kiedy leczyłam się na depresję. Ta bezsilność, rzeczy które dotąd sprawiały przyjemność są szare i bezbarwne... Jedyne co mnie pociesza, to fakt, że to krótko trwa i jeszcze mam nadzieję na samoistną poprawę, a jak nie to cóż... czeka mnie powrót do psychiatry, a już myślałam, że nigdy tam nie zawitam odkąd wyszłam z depresji i odstawiłam z powodzeniem psychotropy

Prawdopodobnie do poniedziałku nie będę pisać. Buziaki

I dlatego właśnie, że ich nie znasz, powinnaś jechać. Zawsze to coś nowego-świeża krew. Kontakt z jakimiś innymi osobami. Nowe ploty, nowe pasje, nowe opowieści. Staraj się poszukać pozytywów w tym wyjeździe. Przecież to tylko 3 dni a możesz przeżyć coś nowego

Napisane przez figa84

A i zapomniałam :/ Jestem po wizycie, dziś wg. om równo 28t 0d, łobuz nr 2 waży równo 1300g

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:27 ----------

Motyl fajnie, że Tusia tak rozgarnięta i mądra dziewczyna

Brawo za wagę Łobuza nr 2

Napisane przez Aninis

a jutro idę do nowego gina, więc może w końcu usłyszę ile waży... echhh stresa mam jaki ten lekarz będzie i czy nie nagada mi, że w III trymestrze lekarza zmieniam a do tego będę miała rozjazd z L4, bo od poprzedniego gina mam do 29.11., a do nowego idę jutro czyli 27.11. i nie wiem jak to będzie ... myślałam, że ściemnię, że mam L4 do 27.11. (nooo w końcu budyń ciążowy może mnie dopaść), ale moja mama mi nagadała, że jak L4 się pokrywa, to później lekarz ma problemy i musi wyjaśnienia do NFZ wysyłać, więc powiem tak jak jest naprawdę ...trudno ...awaryjnie jestem zapisana na wizytę u starego gina na 30.11.

Będzie na pewno dobrze.. Ja się cykałam co powiedzieć dzisiaj tej swojej starej gin. Powiem Ci, że najlepiej mówić prawdę Ja jak szłam do nowego to powiedziałam od razu, że chcę L4 i mam problem z dostaniem się do mojej ginekolog.

Napisane przez ja :)

Dziękuje i Tobie

Śliczny miś Pisałaś o czymś krzywym czy coś tam a ja nic takiego nie widzę. Cudo !!! Od razu jak na niego patrzę to mi cieplej na sercu. Jakieś czasy Misia Uszatka i Plastusiowego Pamiętnika mi się przypomniały

Napisane przez justkasia

Cześć Dziewczyny,

wróciłam właśnie z badania usg- wszystko z maluszkiem w porządku, prawidło rozwija się, ułożył się główką do dołu i tadam- waży 1750 g

Brawo !!! Duży Dzidziuś

Napisane przez Lucy31

Figa,ładna już waga,super

U nas jak nie urok to sraczka za przeproszeniem Macicę i skurcze chyba ogarniaja,na obchodzie mowili tylko że jest nieźle. No ale dalej sprawy sercowe.Dziś rekordowo 215 pulsu,szybkie badania,kardiolog orzekł że to napadowe częstoskurcze.Dostałam kolejne leki i dalej pod obserwację.Od 13 leżę okablowana,cycki poklejone i dumają co dalej :/
Plus taki że pobadali mi chyba wszystko co się da.Ot taki pożytek

Niuniuś bardzo niespokojny,ale ważne że na tą chwilę nie zagrożony
Pogadałam z kardiologiem i mówi że przy takim stanie rzeczy nie ma zgody na poród naturalny.Ale jeszcze nie wyrokujemy,zobaczymy jak przyswoję leki.

Buziamy i wszystkie kciuki bierzemy

Kciuki i pozytywne fluidki dla Was !!!

Ja tylko na chwilę- w tesco do 29.11 promo na odzież FF -30%. Obkupiłam się w pajace dla Najmniejszego, Małej kupiłam majtki, dla siebie bluzkę i taki dwupak staników sportowych.

Jutro obfocę maluszkowe rzeczy.

[Basieku1]

Napisane przez figa84

A i zapomniałam :/ Jestem po wizycie, dziś wg. om równo 28t 0d, łobuz nr 2 waży równo 1300g

Napisane przez justkasia

Cześć Dziewczyny,
wróciłam właśnie z badania usg- wszystko z maluszkiem w porządku, prawidło rozwija się, ułożył się główką do dołu i tadam- waży 1750 g

moja w poniedziałek na wizycie 1215g a to 30t ale skoro mówił, że wszystko ok to chyba nie mam co się martwić

Napisane przez butterfly20

też wam Wizaż nie działał?

próbowałam się od południa zalogować i dopiero teraz mi się udało :/

ja wszystkiego co najlepsze spełnienia marzeń !

[esor]

Dziekuje dziewczyny za słowa wsparcia. pojechałam z TZ na drugie zajęcia ze szkoły rodzenia, cała spuchnięta od płaczu, ale było super i ciekawie (temat co zabrać do szpitala itp), potem wróciliśmy, TZ powiedział, ze kupimy mi co tylko chce na poprawę humoru do przekąski, nawet niezdrowego to kupiłam Nimm 2 Boomki kwaśne Na szczęście zjadłam pol paczki, a nie cała. Potem pogadalismy, poprzytulalismy sie i jest mi o wiele lepiej.
Wiadomo nadal czuje przygnębienie w środku i boje sie wyjazdu, ale patrze na niego wlasnie troche z nadzieja na oderwanie sie od tego siedzenia w domu. Nawet jesli bede sie gorzej czuc i bede leżeć to wsród ludzi i w innym otoczeniu.

Przykro mi, ze nie umiem jak niektóre z Was, czy w ogole niektórzy ludzie zachować pogody ducha mimo jakichś tam drobnych przeciwności losu. Ale tak jak napisała ja do lutego coraz bliżej, zawsze byłam bardzo emocjonalna, a teraz przez te hormony to masakra jakas.

Ale dziekuje

Ja misio cudo, serio

Lucy bardzo sie ciesze ze z kropkiem dobrze a dla Twojego serducha za to szybkie bicie baciki!!! Mam nadzieje, ze sie unormuje, trzymam kciuki. Szczęście w nieszczęściu, ze jestes pod stała opieka specjalistów.

Justkasia, ale duuuuuuzy kropek gratulacje ogromne


Dobrej nocy rano jedziemy

[marciar7]

W ogole wynik Lobuza Figi mi przepadl w otchlani wizazu!!bardzo ladny wynik!!
Justkasia to samo:-*
Az sie martwie trochę bo moj bobek w 27tc mial 960..
A ja nie moge spac eh

[agaczilla21]

Hej. U nas dzień w pełni. Śniegu trochę spadlo. Mam nadzieje że się nie utrzyma długo.

[mamusiaczek]

Cześć!
Czas mi ucieka nawet nie wiem kiedy i nawet nie mam czasu na wizaz
No nic. U nas po staremu...jak trochę się poruszam, to od razu mam skurcze, także wcinam nospę i staram się odpoczywać

Gratuluję udanych wizyt! Duże już te nasze maluszki
Ja - misiu cudny!! Zdolniacho!!

Napisane przez agaczilla21

Hej. U nas dzień w pełni. Śniegu trochę spadlo. Mam nadzieje że się nie utrzyma długo.

U nas śniegu nie ma

Ja mam pytanie do Was poza mamusiowe. U nas w parafii pierwszy raz mają się odbyć wiosną przyszłego roku. Teraz już parafia zaczyna się "organizować" i pojawia się temat prezentu dla przyszłego księdza. Macie jakieś doświadczenia z prymicjami?Co się kupuje? Bo jak usłyszałam co u nas kombinują, to mnie nieco zatkało

[lamia12344]

Witam się z rana. Obudził nas szwagier telefonem, że wpadł w poślizg autem i wylądował w rowie Na wąskiej krętej drodze. Koniecznie chciał żeby mój M po niego pojechał i go wyciągał. Pół godziny później telefon, że jakiś idiota jechał za szybko i się dodatkowo w niego wrąbał Normalnie witki opadają

Napisane przez ja :)

troche krzywy i z tymi guzikami wyglada jak w okularach dla ślepca ale moze nastepnym razem wyjdzie mi lepiej




Sent from my iPhone using Tapatalk

Śliczny

Napisane przez justkasia

Cześć Dziewczyny,

wróciłam właśnie z badania usg- wszystko z maluszkiem w porządku, prawidło rozwija się, ułożył się główką do dołu i tadam- waży 1750 g

Wow. Duży mały człowiek

Ja wczoraj miałam kiepski wieczór. Kuzynka mojego M dzwoniła się poskarżyć jaka ona biedna jest i do reszty zepsuła mi humor. Historia przedstawia się tak. Postanowiła zrobić sobie 3 dziecko- ona nie pracująca, mąż zarabiający mocno średnio, kredyt na dom, który jest totalnie do remontu- grzyb na ścianach, wilgoć wszędzie- MASAKRA. Ale ok jak uważa że ich na to stać to ok. Okazało się że ma jakieś okropne problemy ze zdrowiem, cytologia do niczego- zaczęła konkretne leczenie, ale nie przerwała starań i po miesiącu okazało się że jest w ciąży. Pokombinowała i w 2 miesiącu podpisała lewa umowę o pracę z jakimś znajomym. Opłaciła 2 składki do ZUS i śmignęła na L4. I cóż się okazało- ZUS zrobił kontrole i po kontroli okazało się że nie dostanie jednak żadnych pieniędzy, bo stwierdził że umowa była fikcyjna ( i słusznie) mająca na celu wyłudzenie zasiłku I co ona biedna ma zrobić, chyba pójdzie do sądu bo przecież jej się należy.
Normalnie jak mi jej szkoda Wkurzyłam się bo uczciwy człowiek tyra przez parę lat, a później ma przeboje z ZUSem właśnie przez takie kombinatorki. Ale jak się okazało moje zdanie jest mocno odosobnione, bo cala rodzina jej żałuje, że jest taka biedna i jak ten ZUS tak może

Głupota ludzka naprawdę nie zna granic...

[mamusiaczek]

Napisane przez lamia12344

Witam się z rana. Obudził nas szwagier telefonem, że wpadł w poślizg autem i wylądował w rowie Na wąskiej krętej drodze. Koniecznie chciał żeby mój M po niego pojechał i go wyciągał. Pół godziny później telefon, że jakiś idiota jechał za szybko i się dodatkowo w niego wrąbał Normalnie witki opadają



Śliczny



Wow. Duży mały człowiek

Ja wczoraj miałam kiepski wieczór. Kuzynka mojego M dzwoniła się poskarżyć jaka ona biedna jest i do reszty zepsuła mi humor. Historia przedstawia się tak. Postanowiła zrobić sobie 3 dziecko- ona nie pracująca, mąż zarabiający mocno średnio, kredyt na dom, który jest totalnie do remontu- grzyb na ścianach, wilgoć wszędzie- MASAKRA. Ale ok jak uważa że ich na to stać to ok. Okazało się że ma jakieś okropne problemy ze zdrowiem, cytologia do niczego- zaczęła konkretne leczenie, ale nie przerwała starań i po miesiącu okazało się że jest w ciąży. Pokombinowała i w 2 miesiącu podpisała lewa umowę o pracę z jakimś znajomym. Opłaciła 2 składki do ZUS i śmignęła na L4. I cóż się okazało- ZUS zrobił kontrole i po kontroli okazało się że nie dostanie jednak żadnych pieniędzy, bo stwierdził że umowa była fikcyjna ( i słusznie) mająca na celu wyłudzenie zasiłku I co ona biedna ma zrobić, chyba pójdzie do sądu bo przecież jej się należy.
Normalnie jak mi jej szkoda Wkurzyłam się bo uczciwy człowiek tyra przez parę lat, a później ma przeboje z ZUSem właśnie przez takie kombinatorki. Ale jak się okazało moje zdanie jest mocno odosobnione, bo cala rodzina jej żałuje, że jest taka biedna i jak ten ZUS tak może

Głupota ludzka naprawdę nie zna granic...

Poślizgu współczuję

A co do szwagierki - brak słów! Ludzie mają tupet :/ i jeszcze tępo brną w te swoje racje
Mnie też niektórzy przekonywali, żebym tak pokombinowała i zmieniła pewny etat na takie oszustwo bo niby komuś tam się udało. Chyba bym umarła ze stresu, że coś się wyda itd. Na moim etaciku mi tam dobrze i nic nie zmieniałam

[ja :)]

Napisane przez badzia987

I dlatego właśnie, że ich nie znasz, powinnaś jechać. Zawsze to coś nowego-świeża krew. Kontakt z jakimiś innymi osobami. Nowe ploty, nowe pasje, nowe opowieści. Staraj się poszukać pozytywów w tym wyjeździe. Przecież to tylko 3 dni a możesz przeżyć coś nowego



Brawo za wagę Łobuza nr 2



Będzie na pewno dobrze.. Ja się cykałam co powiedzieć dzisiaj tej swojej starej gin. Powiem Ci, że najlepiej mówić prawdę Ja jak szłam do nowego to powiedziałam od razu, że chcę L4 i mam problem z dostaniem się do mojej ginekolog.



Śliczny miś Pisałaś o czymś krzywym czy coś tam a ja nic takiego nie widzę. Cudo !!! Od razu jak na niego patrzę to mi cieplej na sercu. Jakieś czasy Misia Uszatka i Plastusiowego Pamiętnika mi się przypomniały



Brawo !!! Duży Dzidziuś



Kciuki i pozytywne fluidki dla Was !!!

Ja tylko na chwilę- w tesco do 29.11 promo na odzież FF -30%. Obkupiłam się w pajace dla Najmniejszego, Małej kupiłam majtki, dla siebie bluzkę i taki dwupak staników sportowych.

Jutro obfocę maluszkowe rzeczy.

Obfoć rzeczy koniecznie! Kurcze przydało by sie zajrzec do tesco, bardzo lubie FF ale nie mam zadnego w okolicy

Mis uszatek to byla bajka..

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

Napisane przez Basieku1

moja w poniedziałek na wizycie 1215g a to 30t ale skoro mówił, że wszystko ok to chyba nie mam co się martwić



próbowałam się od południa zalogować i dopiero teraz mi się udało :/

ja wszystkiego co najlepsze spełnienia marzeń !

Dziekuje
Tez duza dziewczyna!
Ciekawe to, moja wychodzi na małą przy Waszych, Pola tez byla mala, a koniec koncow urodzila sie jako jedna z wiekszych (3700g/53cm).
Ciekwe jak to sie u nas na koncu ulozy wagowo

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:16 ----------

Napisane przez marciar7

W ogole wynik Lobuza Figi mi przepadl w otchlani wizazu!!bardzo ladny wynik!!
Justkasia to samo:-*
Az sie martwie trochę bo moj bobek w 27tc mial 960..
A ja nie moge spac eh

To bardzo dobra waga. Moja miala 900 w 26t5d. Teraz to robieznosci wagowe moga byc naprawde duze i prawie wszystko jest w normie. To tak samo jak po porodzie. Jedne dzieci zaczna raczkowac na 6 miesiecy inne na 11 miesiecy i to wszystko tez bedzie w normie a gwarantuje Wam ze nie jedna z nas bedzie sie stresowac i doszukiwac opuznien rozwojowych u swoich dzieci Takze chill out, maluchy baaaaardzo sie różnią

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez lamia12344

Witam się z rana. Obudził nas szwagier telefonem, że wpadł w poślizg autem i wylądował w rowie Na wąskiej krętej drodze. Koniecznie chciał żeby mój M po niego pojechał i go wyciągał. Pół godziny później telefon, że jakiś idiota jechał za szybko i się dodatkowo w niego wrąbał Normalnie witki opadają



Śliczny



Wow. Duży mały człowiek

Ja wczoraj miałam kiepski wieczór. Kuzynka mojego M dzwoniła się poskarżyć jaka ona biedna jest i do reszty zepsuła mi humor. Historia przedstawia się tak. Postanowiła zrobić sobie 3 dziecko- ona nie pracująca, mąż zarabiający mocno średnio, kredyt na dom, który jest totalnie do remontu- grzyb na ścianach, wilgoć wszędzie- MASAKRA. Ale ok jak uważa że ich na to stać to ok. Okazało się że ma jakieś okropne problemy ze zdrowiem, cytologia do niczego- zaczęła konkretne leczenie, ale nie przerwała starań i po miesiącu okazało się że jest w ciąży. Pokombinowała i w 2 miesiącu podpisała lewa umowę o pracę z jakimś znajomym. Opłaciła 2 składki do ZUS i śmignęła na L4. I cóż się okazało- ZUS zrobił kontrole i po kontroli okazało się że nie dostanie jednak żadnych pieniędzy, bo stwierdził że umowa była fikcyjna ( i słusznie) mająca na celu wyłudzenie zasiłku I co ona biedna ma zrobić, chyba pójdzie do sądu bo przecież jej się należy.
Normalnie jak mi jej szkoda Wkurzyłam się bo uczciwy człowiek tyra przez parę lat, a później ma przeboje z ZUSem właśnie przez takie kombinatorki. Ale jak się okazało moje zdanie jest mocno odosobnione, bo cala rodzina jej żałuje, że jest taka biedna i jak ten ZUS tak może

Głupota ludzka naprawdę nie zna granic...

Lamia no niestety. Tak samo przez kombinatorki na dzialanosci gospodarczej reszta uczciwie pracujacych (ja tez mam sowja dzialanosc) musiala bardzo walczyc zeby troche wplynac na nową bardzo niesprawiedliwa ustawe. A i tak jeszcze duzo do zrobienia..
Niestety, oszusci wykorzystuja luki w prawie i pozniej uczciwi ludzie przez to cierpią

---------- Dopisano o 09:22 ---------- Poprzedni post napisano o 09:19 ----------

Dzien dobry

U nas noc fatalna Albo mialam koszmary jakies paskudne albo moje dziecie mialo i co chwila wolalo Takze niewyspana jestem na maksa, obie jestesmy marudne przez to Ale zaraz sie pakujemy i jedziemy w tango - najpierw do kolezanki a pozniej na obiad do moich rodzicow - w koncu to tylko niecala godzinka drogi a mi sie taaaaaaak nie chce dzis gotowac Wrocimy pewnie dopiero wieczorem, zeby brzdąc zasnal w aucie, to pozniej ja tylko przeniose do lozka i z glowy.
Takze poki co zycze milego dnia, dobrych humorow na tą okropną pogodę i do zobaczenia wieczorem

[kaaasi]

figa84 duża Łucja już

justkasia ojej gdzie moje maleństwo do Twojego

ja cudo Ci wyszło miłego dnia pełnego relaksu życzę
NanaR grunt że projekt zrealizowany
Lucy31 nadal zaciskam kciuki
lamia ale mnie tacy kombinatorzy wkurzają a potem kontrole i stres przeżywa przez to osoba nic nie winna tp teraz jasne czemu tak jest za dużo wyłudzeń

Wczoraj zakupiłam kordonki, klej i wszystkie te rzeczy do lampeczek w weekend będę działać Ale już atmosfera świąteczna u mnie w mieście no jakby zaraz miały być te święta

[butterfly20]

Ale mi się wizaż wiesza:///


Lucy mocne kciuki


Lamia ja znam tyle przypadków wyłudzeń,że się nóż w kieszeni otwiera.Ale też nistety znam dużo uczciwych przypadków, gdzie zus się wypiął i nie chciał wypłacać-takie zjawisko też występuje:/


A mi się całą noc śnił remonty, tragedia.
Wstałyśmy po 8, w sumie niedawno jadłyśmy śniadanie.I jak zwykle ojciec mnie wnerwia;P

[good idea]

Hej u mnie tez kiepska noc najpierw jakies bzdurne sny a potem obudzilam sie w srodku nocy i nie moglam spac. Mysli sie wlaczyly i zaczelam popadac w lekka panike pt jak sobie poradze z dwojka dzieci. Niby wiem ze wszystko jest do ogarniecia ale teraz wiekszosc mojej uwagi skupia sie na Antku i boje sie jego reakcji na drugiego dzidziusia.

Nic to... Milego dnia dziewczyny

[Lola2828]

Hej ja dopiero dzisiaj zaglądam bo mnie wczoraj wizaż do nerwów doprowadzał jak widzę nie tylko mnie Figa i justkasia gratuluje udanych wizyt Ale te nasze dzieciaki rosną Ja misiu jest ekstra zakochałam się na maksa przypomina mi dzieciństwo Eosrku cieszę się że samopoczucie się poprawiło lekko Mam nadzieje że mimo wszystko miło spędzisz ten czas A my kawusia i bierzemy się za łóżeczko jak będzie gotowe to wrzucę fotki

---------- Dopisano o 10:38 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez kaaasi

Wczoraj zakupiłam kordonki, klej i wszystkie te rzeczy do lampeczek w weekend będę działać Ale już atmosfera świąteczna u mnie w mieście no jakby zaraz miały być te święta

Ja już wymyśliłam że zrobię na krochmalu nie będę biegać za tym klejem tylko kupić balony i jakąś mulinę czy cuś

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

Napisane przez good idea

Hej u mnie tez kiepska noc najpierw jakies bzdurne sny a potem obudzilam sie w srodku nocy i nie moglam spac. Mysli sie wlaczyly i zaczelam popadac w lekka panike pt jak sobie poradze z dwojka dzieci. Niby wiem ze wszystko jest do ogarniecia ale teraz wiekszosc mojej uwagi skupia sie na Antku i boje sie jego reakcji na drugiego dzidziusia.

Nic to... Milego dnia dziewczyny

Widzę że wielu z nas włączył się czerwony alarm panika... Ja mam takie myśli ostatnio że sama się ich boją ciągle myślę jak to będzie ... Kiedy opadnie już ta hormonalna wariacja to będzie o niebo lepiej nie wiem kto wymyślił te hormony i miesza ciężarnym w głowach

[marciar7]

W ciezarnych glowwch moze nyc wszystko:-P

Mi w koncu przyszla paczka z bebi program a tam etui na ksiazeczke zdrowia i kolysanki dla malucha w postaci mozarta bacha.. :-D

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez lamia12344

Witam się z rana. Obudził nas szwagier telefonem, że wpadł w poślizg autem i wylądował w rowie Na wąskiej krętej drodze. Koniecznie chciał żeby mój M po niego pojechał i go wyciągał. Pół godziny później telefon, że jakiś idiota jechał za szybko i się dodatkowo w niego wrąbał Normalnie witki opadają



Śliczny



Wow. Duży mały człowiek

Ja wczoraj miałam kiepski wieczór. Kuzynka mojego M dzwoniła się poskarżyć jaka ona biedna jest i do reszty zepsuła mi humor. Historia przedstawia się tak. Postanowiła zrobić sobie 3 dziecko- ona nie pracująca, mąż zarabiający mocno średnio, kredyt na dom, który jest totalnie do remontu- grzyb na ścianach, wilgoć wszędzie- MASAKRA. Ale ok jak uważa że ich na to stać to ok. Okazało się że ma jakieś okropne problemy ze zdrowiem, cytologia do niczego- zaczęła konkretne leczenie, ale nie przerwała starań i po miesiącu okazało się że jest w ciąży. Pokombinowała i w 2 miesiącu podpisała lewa umowę o pracę z jakimś znajomym. Opłaciła 2 składki do ZUS i śmignęła na L4. I cóż się okazało- ZUS zrobił kontrole i po kontroli okazało się że nie dostanie jednak żadnych pieniędzy, bo stwierdził że umowa była fikcyjna ( i słusznie) mająca na celu wyłudzenie zasiłku I co ona biedna ma zrobić, chyba pójdzie do sądu bo przecież jej się należy.
Normalnie jak mi jej szkoda Wkurzyłam się bo uczciwy człowiek tyra przez parę lat, a później ma przeboje z ZUSem właśnie przez takie kombinatorki. Ale jak się okazało moje zdanie jest mocno odosobnione, bo cala rodzina jej żałuje, że jest taka biedna i jak ten ZUS tak może

Głupota ludzka naprawdę nie zna granic...

wiesz co Ci powiem, i dobrze jej tak...

jak ja nie lubi ludzi kombinatorów...
przez nich potem porzadny człowiek tylko obrywa
żal ich bo ciezko bedzie ale "sama sobie to zgotowała"


Witam sie dziewczynki z rana
Dzisiaj miałam lepsza noc, spałam do 9

ale obudziłam sie i wstałam i znowu zalałam krwia z nosa

wstawiłam pranie a teraz siedze na kompie i sniadanko zajadam.

AAAA i mam newsa

moja firma upadła !!! a na odchodne mówiłam im ze jak ja odejde to firma upadnie no i prosze, miesiac minał, tyle błędów, ogolny burdel i prosze:co jest:

przenosza ja do niemiec bo tam taniej bedzie

ale jaja, i ciekawa jestem jakie miny były tych "najlepszych" pracowników z którymi tyle czasu musialam sie użerać i za nich robic bo tak bledy sadzili i wolni byli

maja czas do marca i potem baj baj... :brzyda l:

haha wiem ze to nie ładne, ale mam satysfakcje

wiem wiem, jestem podła

[MamaKarolci28]

Napisane przez good idea

Hej u mnie tez kiepska noc najpierw jakies bzdurne sny a potem obudzilam sie w srodku nocy i nie moglam spac. Mysli sie wlaczyly i zaczelam popadac w lekka panike pt jak sobie poradze z dwojka dzieci. Niby wiem ze wszystko jest do ogarniecia ale teraz wiekszosc mojej uwagi skupia sie na Antku i boje sie jego reakcji na drugiego dzidziusia.

Nic to... Milego dnia dziewczyny

Mi tez przychodzą takie obawy czy podolam dwójce dzieciaczków.ile ma Twoje dziecko? (Moje 17 mies)

[kaaasi]

Napisane przez Lola2828

Widzę że wielu z nas włączył się czerwony alarm panika... Ja mam takie myśli ostatnio że sama się ich boją ciągle myślę jak to będzie ... Kiedy opadnie już ta hormonalna wariacja to będzie o niebo lepiej nie wiem kto wymyślił te hormony i miesza ciężarnym w głowach

ej będzie dobrze

Napisane przez marciar7

Mi w koncu przyszla paczka z bebi program a tam etui na ksiazeczke zdrowia i kolysanki dla malucha w postaci mozarta bacha.. :-D

to ja dostałam inną chyba śliniak, książeczka o karmieniu, etui, pieluszka i coś tam jeszcze

Napisane przez Czarnooka_Paula

AAAA i mam newsa

moja firma upadła !!! a na odchodne mówiłam im ze jak ja odejde to firma upadnie no i prosze, miesiac minał, tyle błędów, ogolny burdel i prosze:co jest:

przenosza ja do niemiec bo tam taniej bedzie

ale jaja, i ciekawa jestem jakie miny były tych "najlepszych" pracowników z którymi tyle czasu musialam sie użerać i za nich robic bo tak bledy sadzili i wolni byli

maja czas do marca i potem baj baj... :brzyda l:

haha wiem ze to nie ładne, ale mam satysfakcje

wiem wiem, jestem podła

o widzisz odeszłaś i taka bajka

[marciar7]

Paula ale buty!!a co teraz z twoją praca?
Kasia no wlasnie widzialam ze tam dwie opcje mozna zaznaczyc a mi przysłali tą. Zobaczymh moze ta druga dosla:-D

[MamaKarolci28]

[QUOTE=Czarnooka_Paula;536 08218]wiesz co Ci powiem, i dobrze jej tak...

jak ja nie lubi ludzi kombinatorów...
przez nich potem porzadny człowiek tylko obrywa
żal ich bo ciezko bedzie ale "sama sobie to zgotowała"


Witam sie dziewczynki z rana
Dzisiaj miałam lepsza noc, spałam do 9

ale obudziłam sie i wstałam i znowu zalałam krwia z nosa

wstawiłam pranie a teraz siedze na kompie i sniadanko zajadam.


Moze masz za ciepło w sypialni? Tez ostatnio sie obudziłam z zaschniętą krwi w nosie ale tej nocy zapomniałam wyłączyć ogrzewania na noc.

[Czarnooka_Paula]

wiecie ja i tak nie zamierzałam tam wracac - po dziurki w nosie ich miałam juz

teraz ucze sie niemieckiego i mam zamiar kiedys tu szukac pracy, juz u siebie a nie do holandii jezdzic

no ale to jeszcze upłynal siódme wody zanim ja do pracy pojde ;D bo za rok chcemy sie starac o drugie i potem z dwojka dzieci sama bede siedziala az pojda do przedszkola - czyli 3 latki i dopiero moge cos myslec i polowie etatu

wiec ja zalu nie mam ;D

Ale mam satysfakcje- nie powiem ;D

[marciar7]

Napisane przez Czarnooka_Paula

wiecie ja i tak nie zamierzałam tam wracac - po dziurki w nosie ich miałam juz

teraz ucze sie niemieckiego i mam zamiar kiedys tu szukac pracy, juz u siebie a nie do holandii jezdzic

no ale to jeszcze upłynal siódme wody zanim ja do pracy pojde ;D bo za rok chcemy sie starac o drugie i potem z dwojka dzieci sama bede siedziala az pojda do przedszkola - czyli 3 latki i dopiero moge cos myslec i polowie etatu

wiec ja zalu nie mam ;D

Ale mam satysfakcje- nie powiem ;D

O to nie wiedzialam ze za rok drugie planujecie :-D ale superandzko

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Ja mam ochote porobic te cotton ballsy ale wten weekend mam tyle roboty ze no way:-( moze za tydzien mikolajkowo sie uda..

[Czarnooka_Paula]

[QUOTE=MamaKarolci28;53608 408]

Napisane przez Czarnooka_Paula

wiesz co Ci powiem, i dobrze jej tak...

jak ja nie lubi ludzi kombinatorów...
przez nich potem porzadny człowiek tylko obrywa
żal ich bo ciezko bedzie ale "sama sobie to zgotowała"


Witam sie dziewczynki z rana
Dzisiaj miałam lepsza noc, spałam do 9

ale obudziłam sie i wstałam i znowu zalałam krwia z nosa

wstawiłam pranie a teraz siedze na kompie i sniadanko zajadam.


Moze masz za ciepło w sypialni? Tez ostatnio sie obudziłam z zaschniętą krwi w nosie ale tej nocy zapomniałam wyłączyć ogrzewania na noc.

kurcze ale ja mam ogrzewanie na najnizszy stopien ustawione ale chyba je w ogole wylacze - moze to cos da

dzieki !!!

Napisane przez marciar7

O to nie wiedzialam ze za rok drugie planujecie :-D ale superandzko

---------- Dopisano o 11:12 ---------- Poprzedni post napisano o 11:11 ----------

Ja mam ochote porobic te cotton ballsy ale wten weekend mam tyle roboty ze no way:-( moze za tydzien mikolajkowo sie uda..

zebys wiedziala jak moj zacny maz ma plan....

Mia urodzi sie w lutym, daje mi czas na dojscie do siebie i karmienie piersia, potem w sierpniu staramy sie o drugie (!) i jak drugie sie urodzi to za kolejne pół roku 3 i potem 4

i on to mówi poważnie jeszcze nie dawno mówił ze 5 i koniec, ale teraz go uswiadomiłam do zszedł do 4 :cojest :

ja mu mowie, poczekaj na pierwsze to sobie wtedy powiesz czy chcesz kolejne itp a on twardo ze nie interesuje go to i on zdania nie zmieni

to gdzie ja do pracy ?
bo on ma 2 siostry tylko i to bardzo slaby kontakt z nimi. Ja mam 6 rodzenstwa i zawsze jak jedziemy do Pl to do mnie, u mnie spimy itp. I on zazdrosci tego całego armagedonu co sie dzieje u mnie jak sie zjada wszyscy z dziecmi itp np na swieta jest koło 25 osob nie ma gdzie usiasc ale jest tak wesoło itp. I on tez tak chce

jego argument:
a co jak bedziemy mieli tylko 2 i jedni pojdzie na ksiedza a drugie wyjedzie do canady na studia i zostaniemy sami na starosc ? trzeba wiecej dorobic to zawsze ktos cie odwiedzi

[Lola2828]

Napisane przez Czarnooka_Paula

wiecie ja i tak nie zamierzałam tam wracac - po dziurki w nosie ich miałam juz

teraz ucze sie niemieckiego i mam zamiar kiedys tu szukac pracy, juz u siebie a nie do holandii jezdzic

no ale to jeszcze upłynal siódme wody zanim ja do pracy pojde ;D bo za rok chcemy sie starac o drugie i potem z dwojka dzieci sama bede siedziala az pojda do przedszkola - czyli 3 latki i dopiero moge cos myslec i polowie etatu

wiec ja zalu nie mam ;D

Ale mam satysfakcje- nie powiem ;D

No i super A twój tż nie pracował tam też ? czy coś mi się pomyliło Ale masz ambitne macierzyńskie plany ja też bym chciała drugie bejbi po roku ale zobaczymy jak podołamy tej roli

[Czarnooka_Paula]

Napisane przez Lola2828

No i super A twój tż nie pracował tam też ? czy coś mi się pomyliło Ale masz ambitne macierzyńskie plany ja też bym chciała drugie bejbi po roku ale zobaczymy jak podołamy tej roli

ja robiłam w firmie Mitytoyo a tz robi w Samsungu - tam jest inzynierem

ale na tej samej hali robilismy i razem jezdzilismy do pracy tyle ze inne działy

no to jego plany ja wiem ze 2 bym chciała

ale wiecej to dla mnie abstrakcja juz ale cicho ;D

[mamusiaczek]

Napisane przez Czarnooka_Paula

zebys wiedziala jak moj zacny maz ma plan....

Mia urodzi sie w lutym, daje mi czas na dojscie do siebie i karmienie piersia, potem w sierpniu staramy sie o drugie (!) i jak drugie sie urodzi to za kolejne pół roku 3 i potem 4

i on to mówi poważnie jeszcze nie dawno mówił ze 5 i koniec, ale teraz go uswiadomiłam do zszedł do 4 :cojest :

ja mu mowie, poczekaj na pierwsze to sobie wtedy powiesz czy chcesz kolejne itp a on twardo ze nie interesuje go to i on zdania nie zmieni

Napisane przez Lola2828

Ale masz ambitne macierzyńskie plany ja też bym chciała drugie bejbi po roku ale zobaczymy jak podołamy tej roli

Ciekawa jestem czy Wasze plany się zmienią po urodzeniu
Ja po pierwszym przez dobry rok nie miałam ochoty na więcej dzieci (choć o 3 myślałam zawsze!). Jak mały miał prawie 2 latka, to zaczęliśmy się starać o 2gie. T. urodził się jak starszy miał 4,5 roku. Po nim w sumie od razu mówiłam, że jakby tak 3cie było, to byłoby fajnie Także nigdy nic nie wiadomo
Wiem jedno...podziwiam dziewczyny z dziećmi rok po roku!!

[figa84]

Ja śliczny misiu

Dziewczyny tymi wagami się nie przejmujcie. Mój poprzedni łobuz też rósł duży, a potem urodził się z wagą 3100

[Lucy31]

Wieści dwojakie.Ktg w końcu bez skurczy Ale szyjka co raz gorsza,postępuje rozwarcie Zakladamy pessar,w poniedziałek założą.


Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

[figa84]

Napisane przez Lucy31

Wieści dwojakie.Ktg w końcu bez skurczy Ale szyjka co raz gorsza,postępuje rozwarcie Zakladamy pessar,w poniedziałek założą.


Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

jak założą pessar to powinno się uspokoić, także głowa do góry

[butterfly20]

Napisane przez Czarnooka_Paula

moja firma upadła !!! a na odchodne mówiłam im ze jak ja odejde to firma upadnie no i prosze, miesiac minał, tyle błędów, ogolny burdel i prosze:co jest:



:

Niezłe buty

Napisane przez Czarnooka_Paula

Mia urodzi sie w lutym, daje mi czas na dojscie do siebie i karmienie piersia, potem w sierpniu staramy sie o drugie (!) i jak drugie sie urodzi to za kolejne pół roku 3 i potem 4

i on to mówi poważnie jeszcze nie dawno mówił ze 5 i koniec, ale teraz go uswiadomiłam do zszedł do 4 :cojest :

ja mu mowie, poczekaj na pierwsze to sobie wtedy powiesz czy chcesz kolejne itp a on twardo ze nie interesuje go to i on zdania nie zmieni

to gdzie ja do pracy ?
bo on ma 2 siostry tylko i to bardzo slaby kontakt z nimi. Ja mam 6 rodzenstwa i zawsze jak jedziemy do Pl to do mnie, u mnie spimy itp. I on zazdrosci tego całego armagedonu co sie dzieje u mnie jak sie zjada wszyscy z dziecmi itp np na swieta jest koło 25 osob nie ma gdzie usiasc ale jest tak wesoło itp. I on tez tak chce

jego argument:
a co jak bedziemy mieli tylko 2 i jedni pojdzie na ksiedza a drugie wyjedzie do canady na studia i zostaniemy sami na starosc ? trzeba wiecej dorobic to zawsze ktos cie odwiedzi

Ale plany Najlepsze,że oni sobie tak planują, bo nie muszą w ciąży chodzić, rodzić, karmić i potem wychowywać 24h/dobę. Także mnie tam plany mojego męża nie interesują, moje są najważniejsze!!;P Ale jak zajdziesz w drugą ciążę jak Mia będzie miała pół roku to wiesz,że właściwie ciąża Ci przypadnie na najcięższy okres- jak dziecko jest na wpół mobilne, chciałoby a nie może, potem uczy się chodzić...dużo noszenia, dużo pilnowania, ogólnie cięzko jest.

Napisane przez figa84

Ja śliczny misiu

Dziewczyny tymi wagami się nie przejmujcie. Mój poprzedni łobuz też rósł duży, a potem urodził się z wagą 3100

Tusia rosła średnia, a urodziła się najmniejsza na wątku z dzieci donoszonych. Nie ma reguły

Napisane przez Lucy31

Wieści dwojakie.Ktg w końcu bez skurczy Ale szyjka co raz gorsza,postępuje rozwarcie Zakladamy pessar,w poniedziałek założą.


Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2

To dobrze,że założą, będziesz spokojniejsza. WIększość moich koleżanek po ściągnięciu pessaru potem nawet przenosiło ciążę!

[badzia987]

Napisane przez mamusiaczek

Ciekawa jestem czy Wasze plany się zmienią po urodzeniu
Ja po pierwszym przez dobry rok nie miałam ochoty na więcej dzieci (choć o 3 myślałam zawsze!). Jak mały miał prawie 2 latka, to zaczęliśmy się starać o 2gie. T. urodził się jak starszy miał 4,5 roku. Po nim w sumie od razu mówiłam, że jakby tak 3cie było, to byłoby fajnie Także nigdy nic nie wiadomo
Wiem jedno...podziwiam dziewczyny z dziećmi rok po roku!!

Ostatnio moja koleżanka(30l.) co ma 6 dzieci się do mnie odezwała na fejsie- ona ma dzieci rok po roku. Tylko, że każde z nich jest zdrowe, spokojne, samo sobie ustala od początku rytm dnia, bezkolkowe. Oni wyjechali rok temu do Anglii bo tam z samych benefitów im lepiej niż w polandii, W Polsce teściowa trochę jej pomagała a tam chyba jest sama(bez niani) i narzekała, że marzy o spokojnym prysznicu bez obstawy . Dla mnie i tak masakra ale ja myślę, że na tej 6 się nie skończy . Ja z nią chodziłam do LO i to taki typ gothic w glanach, czarny metal i te sprawy - nigdy bym nie powiedziała, że będzie miała TYLE dzieci.

Dzień dobry

Ja też dzisiaj wstałam o 9 Nie to, żebym była specjalnie wyspana bo położyłam się 1:20 ale luksusowa noc na tle tych poprzednich