Majówki 2016 - Sezon VII - Epizod Final Unboxing

[no_doubt]

U mnie facet też daje ciała...niczego się nie domysli...dla niego nic się nie zmieniło...nadal wychodzi kiedy chce i wraca o.której chce, a ja zostaję z małą...
Poszło już tak źle, że jestem od piątku u rodziców...zobaczymy, czy coś sobie przemysli i do niego dojdzie...

[fruzjape]

kocie kciuki! Gdzie będziecie? My ze starszakiem bylismy w IMiD. Leżeliśmy co prawda w schowku na miotły, ale dostaliśmy duże łóżko z przekazem, żebym spała razem z nim.

[pluszowy_kot]

fruzja, tym razem na Niekłańskiej, na chirurgii ortopedyczno-urazowej.
Od rana, czyli od 6 jest dramat - kociak się najadł i ani myślał spać, mleko ściągałam w rytm marudzenia. Zasnął wreszcie w chuście to zjem śniadanie i nas dopakuję a jak rodzice przyjadą to się rozwiążę i jeszcze przed wyjściem mleko ściągnę. Mąż pojechał do pracy jak zombie, a tu burza i oberwanie chmury, póki nie napisał że dotarł prawie gryzłam pazury z nerwów żeby dojechał bezpiecznie...

[Monanka83]

Napisane przez pluszowy_kot

fruzja, tym razem na Niekłańskiej, na chirurgii ortopedyczno-urazowej.
Od rana, czyli od 6 jest dramat - kociak się najadł i ani myślał spać, mleko ściągałam w rytm marudzenia. Zasnął wreszcie w chuście to zjem śniadanie i nas dopakuję a jak rodzice przyjadą to się rozwiążę i jeszcze przed wyjściem mleko ściągnę. Mąż pojechał do pracy jak zombie, a tu burza i oberwanie chmury, póki nie napisał że dotarł prawie gryzłam pazury z nerwów żeby dojechał bezpiecznie...

Kocie, jesteśmy na Wami **

[martunia_199]

Aktualizowalam sobie wczoraj aplikacje wizaz i mi nie działa ((((

[agassek]

Kocie, powodzenia! Trzymajcie się z Kociakiem, trzy dni szybko miną

[BonaDea75]

Kocie trzymam kciuki.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Napisane przez fablous

A może właśnie tak mu dobrze ze się totalnie rozluznia i wszystkie zwieracze puszczaja ?



Bona, szacun!
Ja jestem póki co tak daleka myślami od powrotu do pracy jak tylko się da. Lubie swoja pracę ale w ogole nie tesknie jak na razie.

Znów się karmimy, ciekawe czy Malizna jeszcze zasnie czy uzna ze juz rozpoczynamy nowy dzień

Pracuję bo jestem "na swoim" i nie mogę wszystkiego rzucić, tzn mogę ale z opcją że będę rzuć trawę

[fablous]

Udało się! Jeszcze zasnęła po karmieniu o 5 i dospałyśmy razem do 8
Teraz znów śpi bo pojadła, pobawiłyśmy się trochę, poprzytulałyśmy i padła. Ja ogarniam śniadanie

Napisane przez Monanka83

Fab! Haha, mój też chyba czyta forum!
Wczoraj się uzewnetrznilam a On przyszedł, położył mi się na kolanach i zaczął mówić jak to bardzo się cieszy ze nas ma i że tak bardzo nas kocha i żebym mu powiedziała jeśli czuje że coś może więcej dla nas robić, albo coś zmienić żebyśmy były szczęśliwe

Dziewczyny, oni podczytuja! Kochanie, kocham Cię jeśli to widzisz, jesteś wspaniały

To ja korzystając z okazji napiszę, że podłogę w łazience trzeba umyć
Tak na wypadek gdyby ktoś rzeczywiście podczytywał

Napisane przez no_doubt

U mnie facet też daje ciała...niczego się nie domysli...dla niego nic się nie zmieniło...nadal wychodzi kiedy chce i wraca o.której chce, a ja zostaję z małą...
Poszło już tak źle, że jestem od piątku u rodziców...zobaczymy, czy coś sobie przemysli i do niego dojdzie...

O kurcze, to się porobiło
Przytulam I mam nadzieję, że chłop pójdzie po rozum do głowy. Bo musiał Ci nieźle za skórę zaleźć skoro skończyło się na wyprowadzce..

Napisane przez pluszowy_kot

fruzja, tym razem na Niekłańskiej, na chirurgii ortopedyczno-urazowej.
Od rana, czyli od 6 jest dramat - kociak się najadł i ani myślał spać, mleko ściągałam w rytm marudzenia. Zasnął wreszcie w chuście to zjem śniadanie i nas dopakuję a jak rodzice przyjadą to się rozwiążę i jeszcze przed wyjściem mleko ściągnę. Mąż pojechał do pracy jak zombie, a tu burza i oberwanie chmury, póki nie napisał że dotarł prawie gryzłam pazury z nerwów żeby dojechał bezpiecznie...

U nas też nad ranem przeszła ogromna burza, bałam się że Alunia mi się wystraszy piorunów bo nieźle trzaksały ale spała niewzruszona

Trzymam kciuki, powodzenia dla Was!

[fruzjape]

U nas dzis kiepska noc, Ule męczyły baki po raz pierwszy. Mam nadzieje, ze nie stanie sie to tradycja. Najdłużej ciurkiem spała 1,5 godziny...

[Monanka83]

Napisane przez no_doubt

U mnie facet też daje ciała...niczego się nie domysli...dla niego nic się nie zmieniło...nadal wychodzi kiedy chce i wraca o.której chce, a ja zostaję z małą...
Poszło już tak źle, że jestem od piątku u rodziców...zobaczymy, czy coś sobie przemysli i do niego dojdzie...

Trzymaj się dzielnie kochana...co za typ, aż mi żyłka pierdząca pulsuje, wrrr

---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez fruzjape

U nas dzis kiepska noc, Ule męczyły baki po raz pierwszy. Mam nadzieje, ze nie stanie sie to tradycja. Najdłużej ciurkiem spała 1,5 godziny...

U nas też coś bączki wadzą od rana, bo już nie dała rady zasnąć od 5tej. Teraz Ululałam odkurzaczem i śpi niezadowolona na brzuszku żeby coś poszło

[Jowi20]

Dzień dobry w końcu udało mi się do Was zajrzeć Majóweczki
Co u was słychać? Na fb zaglądam, chyba już wszystkie rozpakowane? Gratuluję Śliczne te wasze maluszki i cudowne fotki im robicie zazdroszczę talentu

My jesteśmy już w domku jakiś czas i pomału ogarniamy codzienność chciałabym już zaglądać regularnie na forum, ale nie ma szans. dziewczyny kiedy wy to robicie? Ja nie ogarnięta, prasowania sterta, obiad w lesie, kurz gania się po chacie, a mąż coraz to nowe aktywności wymyśla.. w wolnym czasie padam na pysk i zasypiam gdziekolwiek.. jak wrócić do normalności?

[Monanka83]

Ja bym oszalała jakbym nie wróciła do swoich aktywności kury domowej
Nina jest wymuskana, zaopiekowana, wybawiona i pachnąca a ja schizuje jak nie odkurzę albo obiadu nie zrobię strasznie mnie wkurza że się czasem z czymś nie wyrobię albo odpuszczę ze zmęczenia, ale ja zawsze miałam fiola graniczacego z perfekcjonizmem i pedanteria, ale życie mnie uczy pokory od 7miu tygodni

[Jowi20]

No właśnie. Tylko kiedy to zrobić? Jakieś dodatkowe godziny wykupilyscie na dobę?

[agassek]

Jowi, u mnie też bajzel, obiad staram się robić, ale jak Mała nie daje się odłożyć to wyjmuję pierogi mrożone czy jakiegoś innego gotowca prasowanie odpuściłam i tyle a na forum pisze z telefonu, kiedy Mała je
Ale wczoraj też przysnęłam na sofie w połowie odcinka Gry o Tron...

Czekam na położną właśnie...

[Monanka83]

Napisane przez Jowi20

No właśnie. Tylko kiedy to zrobić? Jakieś dodatkowe godziny wykupilyscie na dobę?

Hehe, tż na mnie fuka, bo codziennie przychodzi z pracy i pyta czy spałam z małą żeby odpocząć, ale jak ja nie mogę jak obiad do zrobienia, albo klop do wyszorowania

[Jowi20]

Napisane przez agassek

Jowi, u mnie też bajzel, obiad staram się robić, ale jak Mała nie daje się odłożyć to wyjmuję pierogi mrożone czy jakiegoś innego gotowca prasowanie odpuściłam i tyle a na forum pisze z telefonu, kiedy Mała je
Ale wczoraj też przysnęłam na sofie w połowie odcinka Gry o Tron...

Czekam na położną właśnie...

Uffff czyli nie tylko u mnie awaria
Forum mam na tablecie, chyba spróbuję odpalić na tel rzeczywiście
U nas też dziś położna przychodzi. Fajna taka milutka jest babeczka

[kaylla]

Kocie - powodzenia w szpitalu. Oby te kilka dni wam szybko zleciało.

Ja na mojego Tż raczej nie mogę narzekać. Jak wraca z pracy pomaga mi w opiece nad małą, tuli, nosi, zagaduje. Stwierdzam, że on jest w te klocki lepszy ode mnie Bo ja to tak nie umiem gadać o bzdurach, ja to czekam, aż mała będzie już trochę większa i będzie można książki czytać, układać puzzle itp. Wtedy się lepiej odnajdę

Zazdroszczę wam dziewczyny trochę tego kontaktu z pracą zawodową. Ja mam już prawie rok przerwy, bo najpierw kilka tygodni urlopu, potem L4, teraz macierzyński. Czuję się strasznie odmóżdżona... Pojechałabym sobie na jakiś projekt, pogrzebała w cyferkach i sprawozdaniach finansowych, porozmawiała z ludźmi, a tu tylko w kółko karmienie, kupki itp:P Coraz bardziej przymierzam się do zajrzenia chociaż do książki o konsolidacji (straszna kobyła), może chociaż do egzaminu podejdę we wrześniu?

[Monanka83]

Moja siostra ostatnio przyszła do mnie na kawę i wychodząc powiedziała że czuje się usatysfakcjonowana bo na przewijaku znalazła niezakrecone kropeki dla małej!

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Napisane przez fruzjape

U nas dzis kiepska noc, Ule męczyły baki po raz pierwszy. Mam nadzieje, ze nie stanie sie to tradycja. Najdłużej ciurkiem spała 1,5 godziny...

2h na brzuchu i mamy full fekal zestaw

[BonaDea75]

Napisane przez Monanka83

Ja bym oszalała jakbym nie wróciła do swoich aktywności kury domowej
Nina jest wymuskana, zaopiekowana, wybawiona i pachnąca a ja schizuje jak nie odkurzę albo obiadu nie zrobię strasznie mnie wkurza że się czasem z czymś nie wyrobię albo odpuszczę ze zmęczenia, ale ja zawsze miałam fiola graniczacego z perfekcjonizmem i pedanteria, ale życie mnie uczy pokory od 7miu tygodni

Haha tez tak mam, poczekaj az Ninka ci podrosnie i walnie tekstem że mieszka w muzeum, tak jak mi mówiła starsza córka
Jak wpadłam kiedyś do jej pokoju żeby ogarnęła burdel to stanęła przede mną i ze stoickim spokojem oświadczyła " ...tylko geniusze odnajdują się w chaosie. .."


U nas też dzisiaj bącury latają po pieluszce, może te nasze malce asymilują się z burzą, bo wyjątkowo dzisiaj w nocy grzmociła.

[agassek]

Kaylla, też mam czasem wrażenie, że mój mąż lepiej ogarnia ode mnie... Przykryje na spacerze, poprawi czapeczkę

No i właśnie, Mona, jak Ty zabawiasz Ninę?! No kurde moja książeczek jeszcze nie ogarnia, gadać to sobie do niej mogę i tak ma mnie gdzieś jak nie śpi albo nie je to mogę ją brać na ręce i coś pogadać, ale czuję się jak wyrodna matka, bo na razie to nie wiem jak miałybyśmy się bawić

Ja dzisiaj musiałam dzisiaj kilka faktur wystawić, bo w firmie awaria- sekretarka na urlopie, tata pojechał do szpitala, a reszta kiepsko ogarnia... I wcale mi tego nie brakuje

[Monanka83]

Napisane przez BonaDea75

Haha tez tak mam, poczekaj az Ninka ci podrosnie i walnie tekstem że mieszka w muzeum, tak jak mi mówiła starsza córka
Jak wpadłam kiedyś do jej pokoju żeby ogarnęła burdel to stanęła przede mną i ze stoickim spokojem oświadczyła " ...tylko geniusze odnajdują się w chaosie. .."


U nas też dzisiaj bącury latają po pieluszce, może te nasze malce asymilują się z burzą, bo wyjątkowo dzisiaj w nocy grzmociła.

O taaak, dzieci się kiedyś odwdzięczą wczoraj K. Skakał, śpiewał i stepowal więc mu optymistycznie oznajmiłam że jest cudowny że się tak wysila i robi z siebie idiotę, bo to wszystko zaprocentuje i kiedyś Nina mu się za to odwdzięczy i jak podrosnie to już idiotę z niego będzie robiła Ona sama, osobiście

Bona, a jak Twoja córa starsza? Zajmuje się czasem siostrą? Polubiły się?

[czekooladki]

nosz by to .... w środę mam wizytę u gina a tu mega okres no nie wytrzymam i jak tu iść - następna wizyta z terminem pewnie za pół roku eh

[Monanka83]

Napisane przez agassek

Kaylla, też mam czasem wrażenie, że mój mąż lepiej ogarnia ode mnie... Przykryje na spacerze, poprawi czapeczkę

No i właśnie, Mona, jak Ty zabawiasz Ninę?! No kurde moja książeczek jeszcze nie ogarnia, gadać to sobie do niej mogę i tak ma mnie gdzieś jak nie śpi albo nie je to mogę ją brać na ręce i coś pogadać, ale czuję się jak wyrodna matka, bo na razie to nie wiem jak miałybyśmy się bawić

Ja dzisiaj musiałam dzisiaj kilka faktur wystawić, bo w firmie awaria- sekretarka na urlopie, tata pojechał do szpitala, a reszta kiepsko ogarnia... I wcale mi tego nie brakuje

Aga, wczoraj, na ten przykład, przez pół godziny opowiadałam małej o historii powstania jej motylka-grzechotki, w skrócie że kiedyś był zwykłym żółtym kapusciankiem ale po wybuchu w Czernobylu wszystko się zmieniło stąd jego defekty

[BonaDea75]

Napisane przez Monanka83

O taaak, dzieci się kiedyś odwdzięczą wczoraj K. Skakał, śpiewał i stepowal więc mu optymistycznie oznajmiłam że jest cudowny że się tak wysila i robi z siebie idiotę, bo to wszystko zaprocentuje i kiedyś Nina mu się za to odwdzięczy i jak podrosnie to już idiotę z niego będzie robiła Ona sama, osobiście

Bona, a jak Twoja córa starsza? Zajmuje się czasem siostrą? Polubiły się?

Moja córka uwielbia Zuzię, zajmuje się nią na zasadzie o co ją poproszę, czyli zabawić jak mam coś do zrobienia, czy nakarmić. Na ręce jej nie bierze bo się boi, bo jeszcze trzeba podtrzymywać główkę itp.

A tak poza tym dziewczyny to moja starsza córka od września się wyprowadza, rozpoczyna swoje dorosłe życie i powiem wam, że o te nasze dzieci to się będziemy martwić dopuki kopyt nie wyciagniemy,czy mają 2 m-ce czy 19 lat

[agassek]

Aha to ja chyba za mało do mojej mówię Ninka z Wami wyrośnie na bardzo wesołą i kreatywną osobę

Bona, córka tegoroczna maturzystka?

[daggmara]

Napisane przez Jowi20

chciałabym już zaglądać regularnie na forum, ale nie ma szans. dziewczyny kiedy wy to robicie?

Jak to kiedy? Podczas karmienia Wolę przeglądać wizaż, czy fb niż podziwiać ściany w tym czasie


Wybrałam się dziś sama z dwójką na targ (w sensie samochodem), popatrzeć jeszcze za jakimiś kwiatkami na balkon. Byłby super wyjazd (zakończony w ulewie ), gdyby się teściowa do nas nie przyczepiła i nie pojechała z nami. Stwierdzam, że dam sobie radę z dwójką raz na jakiś czas gdzieś pojechać.

Gorzej w domu, gdy młody usypiał przy piersi Hania w drugim pokoju po krześle właziła na biurko męża, krzesło się odsunęło i spadła... Jak usłyszałam łomot to od razu wiedziałam, co się stało. Na szczęście skończyło się na rozciętej wardze, ale jak tam weszłam to się bałam, że sobie coś złamała...

A teraz śpią, ja zamulam, w domu nic robić nie będę, zostawię to dla małża. Jest mi coś winien, bo mu wypisuję świadectwa szkolne, choć nadgarstek mi mocno ostatnio dokucza, a takie pisanie jeszcze pogarsza.

[lourose]

Ja też czytam i pisze podczas karmienia, najczęściej między 2 a 3 w nocy

Kocie, kciuki!

Żabcia, jesteś?

[daggmara]

A Roses co tak cicho?

[martunia_199]

W ogóle jakaś cisza ostatnio...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AnneMariie]

Napisane przez Monanka83

O taaak, dzieci się kiedyś odwdzięczą wczoraj K. Skakał, śpiewał i stepowal więc mu optymistycznie oznajmiłam że jest cudowny że się tak wysila i robi z siebie idiotę, bo to wszystko zaprocentuje i kiedyś Nina mu się za to odwdzięczy i jak podrosnie to już idiotę z niego będzie robiła Ona sama, osobiście

Bona, a jak Twoja córa starsza? Zajmuje się czasem siostrą? Polubiły się?

Moj tz np bawi sie, ze Antek to samolot... No nie bede mu zabawy psula :p

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Napisane przez martunia_199

W ogóle jakaś cisza ostatnio...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wszystkie w kupach sie topia