Mamusie czerwcowe 2016 cz. 1

[ania230]

Witam sie z pierwszego karmienia. Cycamy sie i usypiamy. Maja je tak lapczywie jakbym ja glodzila :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Madzia9999]

Pierwsze nocne karmienie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PikPik09]

Nie bylo mnie tu wieki i nie wiem od czego zaczac.moze tak : do pracy wracam gdzies w sierpniu za rok nie ma opcji zebym to ja sie rozmyslila.co jakis czas dostaje telefon czy na pewno wroce(moja praca jest charakterystyczna i nie jest latwo znalezc nowego pracownika na to miejsce).
Bylam w czwartek na szczepieniu poszlo dobrze choc bylo mi go zal mocno jak tak plakal.narazie nie goraczkuje.i wazy bardzo ladnie:5900 wiec mam co nosic w tej chuscie).
Na tym koniec dobrych wiadomosci. Zdrowie moje: do bani zdrowie( cos ala grypa mnie zlapala w sobote banki mi stawiali i czarne niektore wyszly) malego zdrowie: wieczne mordegi i krzyki z brzuchem nic nie pomaga.jestem wyczerpana fizycznie. Zwiazek? Do d..py jak zawsze albo gorzej( tu wyczerpanie emocjonalne) teraz kp: maly oprocz nocy to je co godz poltorej.coraz bardziej upewniam sie we wrazeniu ze mleka jest juz za malo.miekkie flaki i jak sciskam to raz leci raz nie.mlody szaleje puszcza ciagnie.doszlo nawet do tego raz ze odmrozilam to co sciagnelam tak na probe i wypil jeszcze 50 ml oprocz moich obu.jakas masakra w ogole. Starszak pyskuje niemilosiernie wszyscy sie kloca krzycza na siebie (ja najwiecej bo juz stracilam kontrole nad czymkolwiek i durna sie dziwi ze mleka nie ma!)
Ogolnie tone w beznadziei zapetleniu i nieustannej szarpaninie z tztem.brzydko mowiac zygac mi sie chce.
P.s.od kilku dni lekko plamie i nie czaje o co chodzi.na kontroli jeszcze nie bylam.jest raz slabiej raz mocniej.

[fiazo]

Pikpik próbujesz jakieś kropelki podawać na brzuch, u nas pomogły trochę delicol+espumisan 100. Jak mój szarpie się przy piersi to najczęściej boli go brzuch. Przerywam karmienie i noszę w pionie, piardnie/beknie i wracamy do karmienia

[justynan01]

Pikpik wspolczuje sytuacji :/ moze masz mozliwosc zabrac dzieci i do mamy/siostry/kuzynki/kolezanki pojechac na pare dni i sie odstresowac? Zlapac dystans do wszystkiego. Co do cyckow tez mam miekkie flaki ale mleko jest bo slysze jak maly przelyka. A ze sie nienajada to moze czasrm tak byc, moj pare dni temu tez wyjadl dwa cycki nie chcial sie uspokoic to dostal mm i wychlal 60 ml. Ale w kolejne dni juz bylo lepiej.
A z tym szarpaniem przy cycku to u mojego albo na kupe albo juz jesc nie chce i ma taka zabawe, a suty bola bo on normalnie uwielbia trzymac sutka w dziaslach i nagle odrzucic glowe w druga strone jak by mi tego sutka wyrwac chcial. A potem chodzie obolala. Dziwne ze go jezyk nie boli czy cos jak tak robi.

[madzius90]

Ja przy Bartku byłam z nim w domu do 2 lat i 3 miesięcy.
Wtedy został pod opieką babci (mojej teściowej), od lutego, a od wrzesnia poszedł do przedszkola.
Z Zuzia chciałabym też minimum do tych 2 lat być w domu. Na razie mam takie plany, bo i tak wracać nie mam gdzie. Umowa mi się skończyła z dniem porodu. A później będę szukać pracy. No chyba ze sytuacja mnie zmusi żeby to przyspieszyc

[Honcia]

Heloł Mamuśki

PikPik współczuję nawartwienia problemów. Tak zazwyczaj jest, ze jak się wali na glowę to wzystko naraz. Trudno cokolwiek doradzić. Na pewno Twoje nerwy przekladają się na dzieci i kółko się zamyka... Tylko spokój moze Cię uratować

Nasz dzien wczorajszy byl co najmniej dziwny... Marcelina spala tylko raz godzinę i ze 3 razy po pół godzinki. Wieczorem kapiel na pelnej syrenie bo mega zmęczona, 3 łyczki z cyca i upragniony sen... Dokladnie 36 minut a potem zmagania z bąkami do 22;15. Do tego w nocy zjadla tylko o 2 i w zasadzie bardzo mało, za to od 4 jak zwykle prężenie i poplakiwanie bo brzuszek boli... Porazka jakas z tymi brzuszkami. Jak może taki maly czlowiek wyprodukiwac tyle gazu?

Wczoraj rozmawialam z siostrzenica i jej Mały nie mial nawet przez jeden dzien problemu z bączkami czy kupką, śpi od 20 do 4.... Zazdrosc we mnie zaczela kielkować...

Dzis wizyta u gina Bozena ogarnięta
Tylko jak nasze wieczory nadal będą polegaly na próbe uspania dziecka przez 2 godziny i walce z kupą to zielone swiatlo na sexy na nic się nie przyda

Spokojnego dnia

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Hej mamuśki! Melduje ze żyjemy. Wycieczka byla.ok, za.to wieczór..dramat. niemialM nawet jak nadrobić

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

[ania230]

Ja już na nogach a Maja jeszcze śpi w łóżeczku . Zapisze ja na wieczór do lekarza i zapytam o ten katar. Ide do innej lekarki mam nadzieje ze ta się nie obrazi :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PikPik09]

Napisane przez justynan01

Pikpik wspolczuje sytuacji :/ moze masz mozliwosc zabrac dzieci i do mamy/siostry/kuzynki/kolezanki pojechac na pare dni i sie odstresowac? Zlapac dystans do wszystkiego..

W sumie juz nie mam.pamietasz szwagierke pomocnice? Nie moge na nia liczyc juz.zostala mi mama a co ona moze ile mozna sluchac biadolenia.nie mowi mi tego ale ile mozna...

[ania230]

Napisane przez PikPik09

W sumie juz nie mam.pamietasz szwagierke pomocnice? Leci na tzta.

Boszeee współczuję problemów ;/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[australia87]

Hej hej
Dołączam się do grona, którym kończy się umowa o pracę lada dzień niestety I nie wiem jak to będzie, może mnie przygarną do pracy za rok, a jak nie to pewnie będę musiała czegoś szukać. Chociaż szczerze mówiąc, nie chciałabym oddawać rocznego dziecka do żłobka. Żeby chociaż 1,5 roku miała skończone... No ale zobaczymy.

Któraś pisała, że chrzci 28 sierpnia - my również Szukam sukienki dla Marysi, ale szczerze mówiąc to prawie nic mi się nie podoba A jak jest coś w moim guście, to kosztuje krocie - no bo jak dla mnie wydawanie 100 zł na jednorazową kreację to jest jednak przegięcie No i sobie jeszcze muszę coś kupić, to też nie lada wyzwanie I z zaproszeniami mamy poślizg, bo zamawiałam w środę dwa tygodnie temu i sprzedawca okazał się dosyć niesłowny

[ania230]

Niestety druga lekarka na urlopie wiec ide do tej co zawsze. Ciekawe co usłusze?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Australia ja mam sukienkę po Hani na sprzedaż

Co do pracy umowa skończyła mi się z dniem porodu, ale tak czy owak tam bym już nie wracała. Nie planuje wracać ns etat dopóki Hania nie będzie miała min 2 lat. O.ile uda mi sie załapać spowrotem do pracy w której pracowałam jak starsza byksr małą. Ta mi odpowiada la bo w domu. Na pewno nie będę siedzieć za darmo w domu hehe, coś wymyśle.

Ja też codziennie rano maluje przynajmniej oczy. Daje krem bb na twarz, korektor pod oczy robie to dla siebie. Zadbana zaraz lepiej się czuję, nawet niewyspana.
Zresztą, kiedy ja byłam wyspana
Hania spir w chuscie to rece mam wolne. Jutro fryzjer. Jeszcze masaz na kręgosłup by mi się przydał

[ania230]

A jak karmicie w chuście piersią?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Honcia]

Napisane przez PikPik09

W sumie juz nie mam.pamietasz szwagierke pomocnice? Nie moge na nia liczyc juz.zostala mi mama a co ona moze ile mozna sluchac biadolenia.nie mowi mi tego ale ile mozna...

Faktycznie sytuacja nie do pozazdroszczenia. Mamą się nie przejmuj, one maja wsztystkie wbudowana funkcję ' jęki i stęki' i zapętlone na glosniku "ja dzieci jarmilam, odkladalam i spaly". A Ty czasem musisz odetchnac więc niech Ci ponaga jesli moze.

Napisane przez australia87

Hej hej
Dołączam się do grona, którym kończy się umowa o pracę lada dzień niestety I nie wiem jak to będzie, może mnie przygarną do pracy za rok, a jak nie to pewnie będę musiała czegoś szukać. Chociaż szczerze mówiąc, nie chciałabym oddawać rocznego dziecka do żłobka. Żeby chociaż 1,5 roku miała skończone... No ale zobaczymy.

Któraś pisała, że chrzci 28 sierpnia - my również Szukam sukienki dla Marysi, ale szczerze mówiąc to prawie nic mi się nie podoba A jak jest coś w moim guście, to kosztuje krocie - no bo jak dla mnie wydawanie 100 zł na jednorazową kreację to jest jednak przegięcie No i sobie jeszcze muszę coś kupić, to też nie lada wyzwanie I z zaproszeniami mamy poślizg, bo zamawiałam w środę dwa tygodnie temu i sprzedawca okazał się dosyć niesłowny

A gdzie się Pani podziewala jak jej nie było?
[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;63911361]Australia ja mam sukienkę po Hani na sprzedaż

Co do pracy umowa skończyła mi się z dniem porodu, ale tak czy owak tam bym już nie wracała. Nie planuje wracać ns etat dopóki Hania nie będzie miała min 2 lat. O.ile uda mi sie załapać spowrotem do pracy w której pracowałam jak starsza byksr małą. Ta mi odpowiada la bo w domu. Na pewno nie będę siedzieć za darmo w domu hehe, coś wymyśle.

Ja też codziennie rano maluje przynajmniej oczy. Daje krem bb na twarz, korektor pod oczy robie to dla siebie. Zadbana zaraz lepiej się czuję, nawet niewyspana.
Zresztą, kiedy ja byłam wyspana
Hania spir w chuscie to rece mam wolne. Jutro fryzjer. Jeszcze masaz na kręgosłup by mi się przydał [/QUOTE]
Ja nie maluję się na codzien ale jak mam kiepski dzien to pociagnę sobie oczy czasem u fruzjera nie bylam rok. W sobotę sama skracalam kudly i nawet bajka wyszlo ale ja mam dlugie więc w razie W zawsze mogę je spiąć i nic nie widać

[Paulinagm]

Napisane przez fiazo

Nie wiedziałam że esotiq ma staniki do karmienia

ja mam taki:
https://www.esotiq.com/p/staniki/sta...niebieski/2679
jest jeszcze w drugim, jasnoszarym kolorze

A na chrzest podoba mi się body z tego kompletu:
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0396274001.html

my planujemy chrzest 25 września. Jeszcze Krzysiowi nic nie kupowałam, bo nie wiem jaki we wrześniu osiągnie rozmiar ale wlasnie planuję zakupić ten komplecik z hm ale spodenki wymienię na bardziej eleganckie (dostaliśmy kiedyś od teściowej na 68 takie pseudo jeansowe spodenki, jesli będą dobre to Krzyś w nich wystąpi, w tym momencie są nieco za długie i nieco za szerokie więc jest szansa)
jeśli bedzie zimno to dołożę do tego jakis sweterek chyba.

[australia87]

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;63911361]Australia ja mam sukienkę po Hani na sprzedaż

Co do pracy umowa skończyła mi się z dniem porodu, ale tak czy owak tam bym już nie wracała. Nie planuje wracać ns etat dopóki Hania nie będzie miała min 2 lat. O.ile uda mi sie załapać spowrotem do pracy w której pracowałam jak starsza byksr małą. Ta mi odpowiada la bo w domu. Na pewno nie będę siedzieć za darmo w domu hehe, coś wymyśle.

Ja też codziennie rano maluje przynajmniej oczy. Daje krem bb na twarz, korektor pod oczy robie to dla siebie. Zadbana zaraz lepiej się czuję, nawet niewyspana.
Zresztą, kiedy ja byłam wyspana
Hania spir w chuscie to rece mam wolne. Jutro fryzjer. Jeszcze masaz na kręgosłup by mi się przydał [/QUOTE]
Oooo, to jak nie wygram licytacji, to się do Ciebie zgłoszę, bo Ty ładne kiecki miałaś

Napisane przez Honcia

A gdzie się Pani podziewala jak jej nie było?

Cały czas Was podczytywałam, nie ma to tamto

Napisane przez Paulinagm

ja mam taki:
https://www.esotiq.com/p/staniki/sta...niebieski/2679
jest jeszcze w drugim, jasnoszarym kolorze

A na chrzest podoba mi się body z tego kompletu:
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0396274001.html

my planujemy chrzest 25 września. Jeszcze Krzysiowi nic nie kupowałam, bo nie wiem jaki we wrześniu osiągnie rozmiar ale wlasnie planuję zakupić ten komplecik z hm ale spodenki wymienię na bardziej eleganckie (dostaliśmy kiedyś od teściowej na 68 takie pseudo jeansowe spodenki, jesli będą dobre to Krzyś w nich wystąpi, w tym momencie są nieco za długie i nieco za szerokie więc jest szansa)
jeśli bedzie zimno to dołożę do tego jakis sweterek chyba.

Właśnie te chłopięce komplety mi się bardziej podobają niż te niektóre tiulowe sukienusie dla dziewczynek
Też nie wiedziałam, że Esotiq mają biustonosze dla karmiących Ja mam z Triumpha. Mam też z Mitexu, ale w nich mam obwisłe cycki, więc średnio się sprawdzają na wyjście z domu

[Honcia]

Napisane przez Paulinagm

ja mam taki:
https://www.esotiq.com/p/staniki/sta...niebieski/2679
jest jeszcze w drugim, jasnoszarym kolorze

A na chrzest podoba mi się body z tego kompletu:
http://www2.hm.com/pl_pl/productpage.0396274001.html

my planujemy chrzest 25 września. Jeszcze Krzysiowi nic nie kupowałam, bo nie wiem jaki we wrześniu osiągnie rozmiar ale wlasnie planuję zakupić ten komplecik z hm ale spodenki wymienię na bardziej eleganckie (dostaliśmy kiedyś od teściowej na 68 takie pseudo jeansowe spodenki, jesli będą dobre to Krzyś w nich wystąpi, w tym momencie są nieco za długie i nieco za szerokie więc jest szansa)
jeśli bedzie zimno to dołożę do tego jakis sweterek chyba.

Sliczne te staniki, jak zwykle jesli ładne to mojego rozmiaru nie szyją
Ale w mojej mieścinie jest Esotiq więc się przejdę i zmierzę, a nóż widelec w cos się wcisnę

[201711281320]

heloł!
Miałam coś tu skrobnąć wczoraj wieczorem ale jak nigdy Ignaś coś po kąpieli nie miał spania. Bardzo był zmęczony i przy karmieniu zasnął migiem ale tak jak u Honci chwilę pospał, a potem cyrki z usypianiem do 22:30...

Na mnie niby stanowisko pracy czeka ale nie chciałabym do tej pracy wracać... Toksyczny szef i charakter pracy, który nie za bardzo mi odpowiada... Poza tym musiałabym Ignasia dać do żłobka, bo nie mam w rodzinie nikogo kto mógłby się nim zająć, a to mi się za bardzo nie uśmiecha... Może gdybym miała szansę zarobić jakieś dobre pieniądze to bym to rozważyła ale dla tych paru groszy nie warto oddawać tak małego dziecka. Pewnie będę w domu do czasu aż Ignaś pójdzie do przedszkola.

PiPik bardzo współczuję sytuacji w domu Też bym Ci radziła gdzieś wyjechać na jakiś czas z dziećmi żeby odpocząć psychicznie od tż.

Co do życia za granicą. Ja myślę że na dzień dzisiejszy mogłabym wyemigrować. Po maturze mieszkałam rok w Niemczech i wtedy to było dla mnie straszne przeżycie i wielka tęsknota ale wtedy w Pl. to moje życie towarzyskie kwitło. Teraz i tak właściwie z nikim się nie widujemy albo jak już coś to raz na kilka miesięcy, więc bez różnicy.

Mój brat mieszka w UK, pracuje na produkcji za niewiele więcej niż minimalna krajowa. Teraz sam, bo bratowa z dzieckiem w domu ale wcześniej jak pracowali oboje to jedną wypłatę byli w stanie odłożyć i nie żyli wcale jakoś superskromnie, wynajmują samodzielne mieszkanie. W Pl. to niewykonalne przy minimalnych zarobkach.
Dom w Pl. się buduje za oszczędności, więc jak wrócą to nie będą mieli kredytu na głowie. I tak się im dziwię, że w ogóle mają zamiar wracać...Mój brat mówi, że mógłby tam zostać ale bratową ciągnie do domu.

Też nie wiem jeszcze co kupić na chrzciny. Nawet nie mam terminu. Czekam dalej na informację czy nasi potencjalni chrzestni otrzymają te zaświadczenia czy musimy szukać kogoś innego. Też są niepoważni, bo już czekam chyba ze 3 tygodnie...

[ania230]

Ja w końcu musze się udac do kościoła i ustalić chrzciny ale obawiam się że mogą być problemy.

Kolezanka zaprasza mnie na parę dni do siebie na wieś i się zastanawiam czy jechać? Bo to byłby pierwszy taki dłuższy wyjazd z Mają.

Dzisiaj przymierzalam ubrania i nie wchodze w żadne spodnie wiec moge te ubrania pochowac bo we wrześniu w kwiecistych spodniach chodzić nie będę :/ iiii koniecznie po wizycie u gin zaczynam ćwiczyc. Bo jak patrze do lustra to mam obrzydzenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[madzius90]

Ciekawe co u Vernique . Dawno nie pisała. Jak tam po usunięciu zęba się czuje

[Paulinagm]

Napisane przez ania230

Dzisiaj przymierzalam ubrania i nie wchodze w żadne spodnie wiec moge te ubrania pochowac bo we wrześniu w kwiecistych spodniach chodzić nie będę :/ iiii koniecznie po wizycie u gin zaczynam ćwiczyc. Bo jak patrze do lustra to mam obrzydzenie

ja sobie kupiłam na wyprzedażach 2 krotkie spodenki i jedne dlugie białe spodnie, w żadne wyprzedażowe jeansy sie nie zmieściłam na razie w chłodniejsze dni chodzę w białych deszcz, nie deszcz, białe spodnie
w sprzed ciażowe też nie wchodze, mimo, ze w ciąży przytyłam niby niewiele, bo jakies 13kg, ale biodra mam szerokie, brzucha troche zostało, ale zamiast cos robić - jem wafelki
każda kobieta po ciąży ma inne ciało, moze troche mniej atrakcyjne, ale nie możesz czuc obrzydzenia. To cialo wydalo na świat Twoją Maję, więc jest wspaniałe

my jedziemy za tydzień do rodziców na tydzień i mam mega stres. Nie wiem, jak Krzys zniesie podroż i jak zniesie bycie w innym miejscu, dużo nowych osób itd. zaczynam tworzyć listę co ze sobą zabrać. jak my sie w bagażniku zmieścimy ???

[Honcia]

Napisane przez ania230

Ja w końcu musze się udac do kościoła i ustalić chrzciny ale obawiam się że mogą być problemy.

Kolezanka zaprasza mnie na parę dni do siebie na wieś i się zastanawiam czy jechać? Bo to byłby pierwszy taki dłuższy wyjazd z Mają.

Dzisiaj przymierzalam ubrania i nie wchodze w żadne spodnie wiec moge te ubrania pochowac bo we wrześniu w kwiecistych spodniach chodzić nie będę :/ iiii koniecznie po wizycie u gin zaczynam ćwiczyc. Bo jak patrze do lustra to mam obrzydzenie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Aniu jedź koniecznie!
Odpoczniesz, zmienisz otoczenie. Maja będzie z Tobą więc nic zlego jej się nie stanie.
Problemów z chrztem nie powinni robić. Teraz tyle par żyje bez slubu, że chyba nie chrzcili by w ogóle z resztą kiedys ksiadz mi mówil, ze nie maja prawa odmówić chrztu nawet jesli przyjdzie z dzieckiem tylko matka i o to poprosi.
Co do obrzydzenia to bez przesady. Niewiele z nas wyglada po ciazy jak miss world. Jeszcze kilka miesięcy, trochę cwiczen i wiosna wszystkie znów będziemy zaje**e foczki

[australia87]

Napisane przez Paulinagm

my jedziemy za tydzień do rodziców na tydzień i mam mega stres. Nie wiem, jak Krzys zniesie podroż i jak zniesie bycie w innym miejscu, dużo nowych osób itd. zaczynam tworzyć listę co ze sobą zabrać. jak my sie w bagażniku zmieścimy ???

Spokojnie, nie stresuj się A jak Krzyś znosi krótsze podróże? Może na dłuższym dystansie nie będzie tak źle Moja zasypia jak tylko poczuje większą prędkość - najgorsze korki i czerwone światła, bo wtedy się denerwuje, po prostu auto musi jechać i jest spokój

Napisane przez Honcia

Aniu jedź koniecznie!
Odpoczniesz, zmienisz otoczenie. Maja będzie z Tobą więc nic zlego jej się nie stanie.
Problemów z chrztem nie powinni robić. Teraz tyle par żyje bez slubu, że chyba nie chrzcili by w ogóle z resztą kiedys ksiadz mi mówil, ze nie maja prawa odmówić chrztu nawet jesli przyjdzie z dzieckiem tylko matka i o to poprosi.
Co do obrzydzenia to bez przesady. Niewiele z nas wyglada po ciazy jak miss world. Jeszcze kilka miesięcy, trochę cwiczen i wiosna wszystkie znów będziemy zaje**e foczki

Też popieram wszelkie wyjazdy Chyba bym ześwirowała jakbym cały czas siedziała w domu

[Weronia93]

Napisane przez agusiia69

Mąż pojechał o 2:30 jestem znowu sama na 3 tygodnie, ale jakoś jestem spokojna, bo wiem, ze damy radę malutka jak się obudziła cały czas patrzyła się w miejsce, gdzie mąż spał.. Nie wiem czy to przez przypadek czy faktycznie czuje, ze go nie ma. Ale jak to zobaczyłam zachciało mi się płakać zresztą jak z nami spała to główkę miała cały czas odwrócona do męża.

Ojej wy tu o żłobkach a ja nie wyobraŻam sobie małej oddać chciałam iść do pracy, ale nie wiem jak to teraZ rozegrać.

Biedaczyna współczuje Ci ze zostajesz sama ja nie wyobrażam sobie jak bym sobie dała radę podziwiam Cię

Napisane przez fiazo

Przypomniało mi się jeszcze o leżeniu na brzuszku. Nawet kardiolog mi mówił że mam kłaść mimo wady Tomusia, także krzywda dziecku się nie dzieje

Ja moja Hanie muszę kłaść na brzuszek z powodu przepukliny pepkowej a ona to uwielbia kręci ta głowa na wszystkie strony


Pikpik09 bardzo współczuje Ci twoich problemów ale postaraj sie opanować nerwy i smutek bo to ma duży wpływ na dziecko moja Hania jak jest śpiąca a nie potrafi usnąć to ciagle chce cyca a nie potrafi go za ssać to strasznie denerwuje sie krzyczy puszcza ciągnie to pozycja to odbicia kilka przysiadów i spokój i kolejna próba przystawienia i tak kilka razy nerwy to główna przyczyna braku mleka, jak mam problem z laktacja to pije saszetki laktacyjne


Moja Hania nadal bardzo ulewa a z tż przeżywamy druga miłość w wrześniu na początku wybieramy sie do Niemiec

Jak cos mam do sprzedania sukienkę na chrzest

[Paulinagm]

Wlasnie roznie to bywa - czasem zasnie juz na krotkim odcinku, ale czesto jest tak, ze nie spi cala droge i wlasnie takjak mowisz - czerwone swiatlo i korki to zlo

[fiazo]

U mnie każda podróż to masakra. W tej chwili mam ochotę zabić męża. Wie doskonale że Tomek źle znosi nawet 5min jazdy. Mówię do niego "ty jedz ze starszakiem umów wizytę u kardiologa, a ja w tym czasie będę robić ksero dokumentacji medycznej z Tomkiem" to nie bo on sam nie może. Efektem był płacz, ulanie i zestresowane dziecko. Jeszcze ma pretensje że jak umawiałam wizytę to nie zwróciłam uwagi jaką ma zmianę. A w pupie to mam, sama mogę pojechać. Akurat mi w głowie liczyć jego zmiany gdy wiem że w aucie dziecko płacze. To się wyżaliłam.

[ania230]

Pediatra mi powiedzial ze przesadzam. Maja zdrowa. Z czasem wszystko minie. Mam nawilzac nosek. Byłyśmy na spacerku godzinke spala. Gorąco się zrobilo wiec wrócilysmy. Mysle że wieczorkiem tez wyjdziemy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anulka1234567]

Dziewczyny, podpinam się tutaj, bo nie mogłam znaleźć wątku o który mi chodziło a nie chciałam śmiecić. Jestem mamą tak jak wy Mój maluszek jest już jednak na tyle duży, że nadszedł ten czas kiedy postanowiłam wrócić do pracy. Jednak wiadomo... po takim długim "urlopie" ciężko zacząć od nowa. Tak naprawdę moje poszukiwania zaczynam od zera Zależy mi na pracy w Warszawie albo okolicach- dysponuję autem Słyszałyście o jakichś ciekawych ofertach?