Dlaczego kochamy kotki?

[kamaO]

Co z tym biednym zmokniętym maluszkiem???

[becia_leszno]

Napisane przez aprzybyla

Wiatm serdecznie wszystkie Kociary w tym Kolejnym SLoneczno-upalnym DNIU
oto i Klakier moja mala duma a na kolejnych Kiciula-matula

słodkie maleństwo

[aprzybyla]

Napisane przez becia_leszno

słodkie maleństwo

dzieki
a oto slodkie malenstwo, zasnelo

[kamaO]

Napisane przez aprzybyla

dzieki
a oto slodkie malenstwo, zasnelo

Daj mu ode mnie buzi

[becia_leszno]

Nuska tez była slodka jako kociatko Taki pączuś z niej był a teraz wszystko ma długie i chuda jest jak szkapa a jak widac czekolade tez wcina czasem hihi

[kamaO]

Cudo Jak tu nie kochać kotków

[aprzybyla]

Napisane przez becia_leszno

Nuska tez była slodka jako kociatko Taki pączuś z niej był a teraz wszystko ma długie i chuda jest jak szkapa a jak widac czekolade tez wcina czasem hihi

swietne ujecia kiziata ;0 jak to ktos kiedys uja
a ty kociay co teraz porabiace nie widze stalych uztkownikow tego watku?! z kotkami sie bawicie

Pozdrawiam wszystkich

[kamaO]

Napisane przez aprzybyla

swietne ujecia kiziata ;0 jak to ktos kiedys uja
a ty kociay co teraz porabiace nie widze stalych uztkownikow tego watku?! z kotkami sie bawicie

Pozdrawiam wszystkich

A ja się juz nie liczę???

[aprzybyla]

ciebie mam na mysli i fajnie jestes
dla kamaO za to ze na kocim watku siedzi

kiciulek maly BROI

[Laura2112]

Witam wszystkie Kociary w kolejny upalny dzień

Sousa, jak tam biedny maluszek?

Kita wczoraj zaliczyła kąpiel Chodziła potem jak obolała - jak zwykle, po 3 godzinach przyszła się przepraszać Traktuje to jak nawiększą karę, ale stała nawet sama oparta łapkami o krawędz wanny, żeby pancia mogła opłukać brzuszek

[sousa]

Hej kociary.Kiciol spędził całą noc na dachu, w ogóle się nie ruszał z miejscatrochę płakał,strasznie mi go było żal.dobrze że lato jest, na pewno nie zmarzł.W zimę to na pewno bym mu MUSIALA znaleśc jakieś lokum bo biedak by zamarzl.Tak ok.22 jakaś kicia strasznie płakala-pewnie to jego mama go szukała.dom mu znalazłam...tylko ze nie moge go teraz znalesć.Wolę go rozdzielić z matką(nie jest już tak maluśki że nie da sobie bez niej rady) i zapewnić mu bezpieczny dom niż żeby się szwędał po ulicach całe życie.Jeszcze go będę dziś szukać..

[Izunia86]

Napisane przez aprzybyla

ps. mozecie mi mowic pani technik, bo zdalam examiny jestem farmaceuta jupi
i tylko 30 odebrac dyplom

Gratulacje

Napisane przez sousa

dziewczyny... się zła rzecz stała straszna burza u nas przeszła( i nadal jest) z bardzo silnym wiatrem i ulewnym deszczem..no i pod samochodem na moim podwórku(mieszkam w bloku) sie kiciol ukrył.samochod odjechał a kiciol jak z procy do mojej klatki wpadł i zaczął płakać.Wykarmiłam, wydrapałam a on sobie po prostu..poszedł spać.Niestety nie chce rozdzielać go z matka bo mały jest a poza tym nie mogę przygarnąć go ze względu na moją zaborczą tygrysicę.Musiałam go wyrzucic na dwór.co prawda już nie pada ale z pewnością bedzie.położyłam kiciola na daszek od jakichś szałerków, tam pelno kotów jest i on tam siedzi i płacze-a ja płacze razem z nim.Jest oswojony i się boję że krzywdę mu zrobią- jak nie stare koty, to ludzie noc mam z głowy bo jak bedzie piszczał pod oknami to chyba umre z żalu!
zrobiłam mu sesje jak spał.no i jedno mojej dodaje bo akurat zgrałam z aparatu.
PISK!!

Napisane przez sousa

Hej kociary.Kiciol spędził całą noc na dachu, w ogóle się nie ruszał z miejscatrochę płakał,strasznie mi go było żal.dobrze że lato jest, na pewno nie zmarzł.W zimę to na pewno bym mu MUSIALA znaleśc jakieś lokum bo biedak by zamarzl.Tak ok.22 jakaś kicia strasznie płakala-pewnie to jego mama go szukała.dom mu znalazłam...tylko ze nie moge go teraz znalesć.Wolę go rozdzielić z matką(nie jest już tak maluśki że nie da sobie bez niej rady) i zapewnić mu bezpieczny dom niż żeby się szwędał po ulicach całe życie.Jeszcze go będę dziś szukać..

Cudowne malenstwo Tak sie ciesze ,ze znalazlas mu dom , teraz tylko trzymac kciuki za to ,zeby sie szybciutko znalazl .
Mysle ,ze moze sie gdzies szweda ,ale z Twojego domu dostal tyle dobroci ,ze napewno go dobrze zapamietal i jesli nie teraz to moze za kilka dni ale powinien wrocic . Koty sa madre i potrafia wrocic np pod czyjes okno. Czasem dokarmiam kotki i one dobrze pamietaja gdzie maja przyjsc

[becia_leszno]

Napisane przez sousa

Hej kociary.Kiciol spędził całą noc na dachu, w ogóle się nie ruszał z miejscatrochę płakał,strasznie mi go było żal.dobrze że lato jest, na pewno nie zmarzł.W zimę to na pewno bym mu MUSIALA znaleśc jakieś lokum bo biedak by zamarzl.Tak ok.22 jakaś kicia strasznie płakala-pewnie to jego mama go szukała.dom mu znalazłam...tylko ze nie moge go teraz znalesć.Wolę go rozdzielić z matką(nie jest już tak maluśki że nie da sobie bez niej rady) i zapewnić mu bezpieczny dom niż żeby się szwędał po ulicach całe życie.Jeszcze go będę dziś szukać..

SUPER, że kitek bedzie miał dom. Oby się znalazł. Trzymam kciuki Buziol za mega serducho

[śliweńka]

Ja dziś byłam z moją Tośką która okazała się Tośkiem myslałam że się przewróce ze śmiechu u weta. Ale póxniej jak wróciłam do domu to dwa razy zwymiotował krople na odrobaczenie. Poszłam do weta zapytać o co chodzi to pow że to przez kropelki na bank i mogło być coś nieświeżego i zaszkodziło mu to i zwymiotował. Ponoć połowe dawki się przyjęło ale i tak mam iść na zastrzyk za dwa dni

[becia_leszno]

Napisane przez śliweńka

Ja dziś byłam z moją Tośką która okazała się Tośkiem myslałam że się przewróce ze śmiechu u weta

: hahaha:


A mi się coś wydaje, że będą kociaki... Melcia (pisałam o niej - kotka którą dokarmiam w pracy), że tak powiem "puściła" się dzisiaj Wracam sobie spokojnie ze spaceru a ta cholernica "gzi" sie na trawniku z jakimś kocurem. Oj lepiej żeby kociąt z tego nie bylo bo nie wiem jak je w biurze uchowam wszystkie A przecież daje jej tabletki ehhhh Zobaczymy co z tego wyjdzie.

[Leo$]

Witam Kocie Siostry

Napisane przez sousa

Hej kociary.Kiciol spędził całą noc na dachu, w ogóle się nie ruszał z miejscatrochę płakał,strasznie mi go było żal.dobrze że lato jest, na pewno nie zmarzł.W zimę to na pewno bym mu MUSIALA znaleśc jakieś lokum bo biedak by zamarzl.Tak ok.22 jakaś kicia strasznie płakala-pewnie to jego mama go szukała.dom mu znalazłam...tylko ze nie moge go teraz znalesć.Wolę go rozdzielić z matką(nie jest już tak maluśki że nie da sobie bez niej rady) i zapewnić mu bezpieczny dom niż żeby się szwędał po ulicach całe życie.Jeszcze go będę dziś szukać..

mam nadzieje ze sie maluch odnajdzie, kurcze nie moglam w nocy spac , ciagle mialam przed oczami placzacego, wystraszonego kotka...
zycze z calego serca zeby sie odnalazl i trafil do kochajacego domu

Napisane przez Laura2112

Kita wczoraj zaliczyła kąpiel Chodziła potem jak obolała - jak zwykle, po 3 godzinach przyszła się przepraszać Traktuje to jak nawiększą karę, ale stała nawet sama oparta łapkami o krawędz wanny, żeby pancia mogła opłukać brzuszek

slodka, koFana kicia

Napisane przez becia_leszno

A mi się coś wydaje, że będą kociaki... Melcia (pisałam o niej - kotka którą dokarmiam w pracy), że tak powiem "puściła" się dzisiaj Wracam sobie spokojnie ze spaceru a ta cholernica "gzi" sie na trawniku z jakimś kocurem.

to ci bezwstydnica jedna, tak na trawniku??? hyhy

Napisane przez sliwenka

Ja dziś byłam z moją Tośką która okazała się Tośkiem myslałam że się przewróce ze śmiechu u weta.

co za niespodzianka

aprzybyla,becia - przepiekna sesja zdjeciowa, jakie one slodkie
Buziaki dla wszystkich Kociejow

[kamaO]

Wszystkie Was witam i o zdrowie kotów pytam Nareszcie piątek!!!

[becia_leszno]

Napisane przez kamaO

Wszystkie Was witam i o zdrowie kotów pytam Nareszcie piątek!!!

Dzień doberek Mój dzień zaczął się dzisiaj o ... 4.30 Nuśka siedziała sobie na szafie koło łóżka i miauczała jak szalona dopóki nie wstałam bo chciało jej się gonic po mieszkaniu Pobiegałam za nią jak zombi a potem mi się spac odechciało haha I tak od 5 rano siedziałam z Nuśką w kuchni i gadałam sobie z nia o pierdołach Ona wtedy tak slodko na mnie patrzy tymi swoimi zielonymi oczetami (pewnie sobie mysli żebym przestala w końcu gadac haha


P.S. A Melcia ... ten z trawnika wczoraj chyba bedzie tatusiem. Leżą teraz w tym samym miejscu obok siebie i gruchaja sobie w najlepsze jak dwa gołąbki ehhhhh Chyba juz zaczne szukac kotkom domów ...

[śliweńka]

To nie jest śmieszne bo ja juz myślałam kiedy z moją Tośką pójde na sterylizację a tu z Tośkiem na kastracje I niby zaczeły teraz wychodzić albo kształtować jądra nie wiem co tam u kotów się dzieje

[Laura2112]

Śliweńka, to będziesz miała taniej i mniej inwazyjnie, skoro Tośka jest Tośkiem Tylko umów się na zabieg, skoro tylko poczujesz smrodek z kuwety a zanim zacznie znaczyć, bo jeszcze mu ten odruch zostanie potem

[śliweńka]

no pow wet że cena będzie też zależeć od wagi kocura, a kiedy zacznie wszytsko naznaczać, bo mówił żebym przyszła jak będzie miała 8-10 miesięcy

[becia_leszno]

Napisane przez śliweńka

no pow wet że cena będzie też zależeć od wagi kocura, a kiedy zacznie wszytsko naznaczać, bo mówił żebym przyszła jak będzie miała 8-10 miesięcy

Kocur rodziców po kastracji bardzo przytył i teraz jest z niego taki kloc 6,5 kg Ale i tak kocham tego kloca hehe

[Izunia86]

Witam Was kochane
Koty udaja plaszczki a ja zaraz zabieram sie za sprzatkanko male

Wczoraj jak wracalam zobaczylam woz strazacki . Pan strazak wchodzil po drabinie na drzewo i ... sciagal kota , to drzewo znajduje sie naprzeciwo naszgo okna Nie wiem jak sie tam dostal ,widocznie prysnal ,lub zerwal sie ze smyczki. Jest to kotek wychodzacy na smyczce z naprzeciwka.

[Laura2112]

Śliweńka, Tosiek może zacząć znaczyć wcześniej A wtedy istnieje ryzyko, że nie przestanie nawet po kastracji i będziesz miała kłopot, bo podobno "zapaszek" jest nieludzki, nie do pomylenia z niczym innym Trudno będzie wytrzymać w domu. Moja znajoma ma niekastrowanego kocura i faktycznie nie pachnie on zbyt miło, a jeszcze nie znaczy.
Wszędzie czytałam, że właściciele kocurów dają je do wykastrowania, skoro tylko poczują nieprzyjemny zapach z kuwety. To pierwsza oznaka, że kot zaczyna dojrzewać Podobno ten zapach bardzo łatwo wyczuć. Na Twoim miejscu nie czekałabym na pierwsze "olanie" ściany czy kanapy
Co do zależności ceny od wagi - pierwsze słyszę. Możliwe, im większy kot, tym większa narkoza. Ale i tak, patrząc orientacyjnie po cenach, wyniesie Cię ok. połowę taniej, niż w przypadku kastracji kotki. A potem pilnuj mu diety, zapewniaj ruch, to się nie roztyje

[śliweńka]

Mamy koleżanka ma kocura i przy pierwszym wejściu do domu czuć kota. Na dodatek kot załatwia się na papier gdyż jak ona twierdzi jak miała żwirek czy piasek to przyklejał mu się do pupci bo to pers. Ale zapach nie miłosierny jesli mozna nazwać zapachem. Teraz jak tam chodzę to powoli się przyzwyczajam ale przy pierwszym wejściu ciężko było

[Castalamare]

Napisane przez becia_leszno

Dzień doberek Mój dzień zaczął się dzisiaj o ... 4.30 Nuśka siedziała sobie na szafie koło łóżka i miauczała jak szalona dopóki nie wstałam bo chciało jej się gonic po mieszkaniu Pobiegałam za nią jak zombi

Ja mam tak samo i też biegam za moim futrem dosłownie jak zombi i on ma frajdę, bo wtedy obijam się o wszystko jak leci, a on ma czas na ucieczke i schowanie się gdzieś, żeby mnie z ukrycia zaatakować

P.S ale mnie tu dłuuugo nie było...
Pozdrawiam wszystkie Kociary oraz ich futrzaki

[Izunia86]

Witam U mnie pobudka juz byla ale cos Garfield nie moze sie obudzic ,siedzial na krzesle mial otwarte oczy ale zasypial i glowka mu leciala Chyb musi jeszcze dospac Ja lece pod prysznic ,oczywiscie zaraz bede miala publike Pozdrawiam.

[śliweńka]

A o to mój Tosiek który miał być Tośką hi hi

[Izunia86]

Napisane przez śliweńka

A o to mój Tosiek który miał być Tośką hi hi

Ale slodziak Wyrosnie na pieknego kocurka

[makadamia]

Napisane przez aprzybyla

ps.gdzie kupic silikonowy zwirek? jakies linki na e-sklepy?

ja kupiłam w "przydomowym" zoologu, napewno w sieci kakadu

Śliweńka nie czekaj do 8-10-go miesiąca, bo możesz nie zdążyć...mój ma ok 7 m-cy i lece z nim czym prędzej, bo wyraźnie czuje się kocura w domu zwłaszcza w miejscach gdzie najczęściej przesiaduje...możesz też sprawdzać taki gruczoł na ogonie (mniej więcej 2 palce od nasady ogona, na wierzchniej stronie) jak zaczyna się pojawiać taka łojotokowa wydzielina (sierść jest w tym miejscu przetłuszczona i czasem pozlepiana - u mojego to jeden kołtun nie do ruszenia) to znak, że kocur dojrzewa i jest hormonalnie pobudzony....chociaż to wcale nie jest reguła...moja siostra ma kocura...ma chyba z 7 lat nie jest kastrowany, nie znaczy mieszkania, a o tym gruczole dowiedziała się ode mnie
Śliweńka, Laura 2112 jeśli chodzi o cenę kastracji to też pierwsze słyszę o uzależnieniu jej od wagi, tym bardziej, że kocury kastruje się w sedacji (takie stomatologiczne znieczulenie ogólne...niepełne uśpienie)...u mnie na osiedlu 90pln