Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Eva ID

Teraz już 14:08

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

.... nic się przed Tobą nie ukryje.... już 14:09

A niebawem juz bedziesz 3h do przodu... witaj zmiano czasu na zimowy...
U was sie chyba nie przestawia zegarów?

[Eva ID]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

A niebawem juz bedziesz 3h do przodu... witaj zmiano czasu na zimowy...
U was sie chyba nie przestawia zegarów?

Tak, słusznie już niedługo 3h różnicy... kiedy dokładnie zmienia się czas w Polsce?
Tu u mnie nigdy się nie zmienia, więc mam przeskoki z 2h na 3h różnicy, trochę głupio mi raz wyszło, bo zadzwoniłam do znajomej w Szwecji o godzinie 10:00h rano w dodatku w Niedzielę.... skoro to mój dzień pracy, no to luzik, ale u niej była 7:00h rano w wolny dzień, hihihihi... szczęśliwa nie była

[Kasza Manna]

Napisane przez Eva ID

Kasza, co lubisz z polskiego jedzenia?

Przyznam, że zdecydowanie wolę włoską kuchnię.... polska by mogła dla mnie nie istnieć

Wszystko jestem wielką fanką polskiego jedzenia .
To nie tak, że nie smakuje mi włoskie, co raczej brakuje mi polskiego zwłaszcza produktów, do których jestem przyzwyczajona (moje dukanie trochę się rozłazi ).

No i oczywiście - kuchnia "włoska" to jedno, a to, co jest włoską-uliczno-sklepowo-barową to drugie . Włosi najchętniej jedzą Nutellę i panino (buła) z kotletem i frytkami Albo pizzę z frytkami . Nie jedząc takich rzeczy trzeba kombinować. Gotując i kupując na chybił trafił spotkałam tu już na sporo rzeczy, które mi po prostu nie smakowały.

P.S. Inaczej pewnie by wyglądało, gdyby były jeszcze upały - wtedy je się inne rzeczy .

P.S. 2 Bardzo brakuje mi razowego, ciemnego pieczywa! I to nie tak, że się nim zazwyczaj objadam, bo od czerwca jadłam może 2-3 razy (bo nie mogłam ). Ale to jest coś, czego tu po prostu nie ma No i przetwory mleczne, kefiry, maślanki, moja podstawa żywienia na Dukanie oprócz wieśniaków (zwykły twaróg też by się przydał )

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Eva ID

Tak, słusznie już niedługo 3h różnicy... kiedy dokładnie zmienia się czas w Polsce?
Tu u mnie nigdy się nie zmienia, więc mam przeskoki z 2h na 3h różnicy, trochę głupio mi raz wyszło, bo zadzwoniłam do znajomej w Szwecji o godzinie 10:00h rano w dodatku w Niedzielę.... skoro to mój dzień pracy, no to luzik, ale u niej była 7:00h rano w wolny dzień, hihihihi... szczęśliwa nie była

Juz ten weekend
Sie wyspie cholera jasna... bez przymusu wstaje o 6 rano, to teraz bede bez przymusu wstawala o 5tej :/

[Eva ID]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Juz ten weekend
Sie wyspie cholera jasna... bez przymusu wstaje o 6 rano, to teraz bede bez przymusu wstawala o 5tej :/

Faktycznie, dłuuuuugoooo pośpisz

Kasza, oj ja się nie znam na Dukanie, coś tam słyszałam ale nie bardzo.

Wydaje mi sie, że nawyki żywieniowe też się różnią w zależności od rodzin, ja nie znam ludzi jedzących pizzę z frytkami, ale mnie to nie dziwi, znam wiele innych dziwnych połączeń.

Osobiście mało jadam pizzy, a jeśli już to lubię Quattro Formaggi, uwielbiam włoskie sery, włoskie salami, prosciutto i w ogóle włoskie jedzenie na bazie oleju z oliwek i balsamico.

Z Polski "importuję" jedynie masę makową na kutię raz w roku

Razowe ciemne pieczywo jest tu u mnie, nazywa sie Easy Multi Cereals Bread, czasem kupuję.

[Kasza Manna]

Napisane przez Eva ID

Faktycznie, dłuuuuugoooo pośpisz

Kasza, oj ja się nie znam na Dukanie, coś tam słyszałam ale nie bardzo.

Wydaje mi sie, że nawyki żywieniowe też się różnią w zależności od rodzin, ja nie znam ludzi jedzących pizzę z frytkami, ale mnie to nie dziwi, znam wiele innych dziwnych połączeń.

Osobiście mało jadam pizzy, a jeśli już to lubię Quattro Formaggi, uwielbiam włoskie sery, włoskie salami, prosciutto i w ogóle włoskie jedzenie na bazie oleju z oliwek i balsamico.

Z Polski "importuję" jedynie masę makową na kutię raz w roku

Razowe ciemne pieczywo jest tu u mnie, nazywa sie Easy Multi Cereals Bread, czasem kupuję.

dukan jest białkowy, co daje mięcho, jaja i mleczne rzeczy. Z czego właśnie te ostatnie były dla mnie najfajniejsze a tu, w Napletku, nawet większe markety nie mają dużego wyboru. Szkoda.

Napletkowcy mają tylko chleb biały (a'la tostowy) i grzanki. Można spotkać krojony (na moje oko zabarwiony karmelem), paczkowany, z długim terminem, made in Germania. Ale po co mi stare niemieckie chleby, które nadal nie są razowe. No i nie są świeże .

Mamy z TŻem swoją ulubioną piekarnię w Gdańsku, a on już zaczyna marzyć o zapachu zwykłego-najzwyklejszego chleba. Biedny .

Co do tych nawyków żywieniowych - mówię na przykładzie osób widzianych i spotkanych (znajomi TŻa z pracy, osoby 20-35 lat). Obracamy się w kręgu naukowców doktorantów/studentów. Rodziny na pewno żywią się inaczej

[Malla]

Napisane przez Kasza Manna

Planujemy z TŻem weekendową wyprawę na/do Amalfi TU NAJŁADNIEJSZE WIDOKI już się nie mogę doczekać .

Przepięknie!

Napisane przez Eva ID

Z Polski "importuję" jedynie masę makową na kutię raz w roku

I nie rekwirują jej na lotnisku?

[Eva ID]

Napisane przez Malla

I nie rekwirują jej na lotnisku?

Jeśli w puszce to nie, ale jeśli sypki to dodają dwie bransoletki gratis

[Kasza Manna]

Napisane przez Eva ID

Jeśli w puszce to nie, ale jeśli sypki to dodają dwie bransoletki gratis

Kto wie, jak przejdzie jakaś udziwniona ustawa antydopalaczowa, to wszystkie rzeczy potencjalnie halucynogenne będą zakazane.
A że mak jest be to żegnaj makowczyku .

Nawet muchomory będą miały zakaz rośnięcia

[kurczak Wolf]

Eva... ja Ci powiem w tajemnicy, co Kasza lubi najbardziej jeść... ona się do tego głośno nie przyzna, ale uwielbia:
- smażonego kurczaka,
- pieczonego kurczaka,
- duszonego kurczaka,
- kurczaka z frytkami,
- kotlety z piersi z kurczaka,
- a najbardziej... ale to najbardziej... lubi galaretę z kurczaka... i to właśnie dla niej hoduję mój cellulit... bo innego racjonalnego powodu nie widzę...

acha... zapomniałam o powitaniu...
no to...
joł baby

moja młodzieżowość mnie zachwyca...

a ja dzisiaj cały dzień na wysoooookich obrotach... wróciłam z pracy zamęczona i kompletnie wysuszona... więc uzupełniam płyny... tak wiecie... na przeczyszczenie nerek...

pozdrawiam

ps. ale jakby do tego dorzucić jeszcze trochę maku Evy... i jeszcze trochę... i jeszcze... to pewnie poprawiłoby mi też perystaltykę jelit... jak się przeczyszczać, to na wszystkich frontach

[Malla]

Zarażasz pozytywnym humorem, czemu Cię tu nie było rano, gdy Cię potrzebowałam?!

Tez bym sobie oczyściła nerki, ale głupio mi samej do siebie

[kurczak Wolf]

Kobieto... ja rano zarażałam głównie ziewaniem... A co? Ranek ciężki?...

Oczyszczaj, oczyszczaj... kto ma zadbać o Twoje zdrowie, jak nie Ty sama? Dzisiaj słyszałam w radio, że do kardiologa trzeba czekać aż pół roku... nie wiadomo ile do nerkowca... więc - strzeżonego Pan Bóg strzeże... hmmm... chociaż nie wiem... alkohol to grzech jest... chyba można tylko odkażać... no to ja od dzisiaj od czasu do czasu będę sobie nerki odkażać... i żołądek... i gardło

[Malla]

Nerkowce to ja mam w szafce, orzechy
Mam humor pod psem i czuję, że mogę zrobić coś głupiego, więc nie chcę ryzykować zrobienia czegoś pod wpływem alkoholu.

[kurczak Wolf]

No tak... Alkohol ma to do siebie, że najlepszy jest w niewielkich ilościach... Większe ilości albo niewłaściwy moment mogą powodować niesmak... Dobrze, że umiesz wyczuć, kiedy nie należy się zanadto rozluźniać... To rzadka umiejętność...

Mam nadzieję, że to nic poważnego, bo w Twoim poście wyczuwam rozżalenie...

[Malla]

Tracę grunt pod nogami jak tylko spędzam weekend sama ze sobą. To nie jest zbyt dobre towarzystwo

[kurczak Wolf]

A ja myślę, że to bardzo dobre towarzystwo... pod warunkiem, że się siebie lubi...

Z resztą... przy dzisiejszym natłoku informacji z zewnątrz dobrze czasami pobyć samej ze sobą... można w końcu dać dojść do głosu swoim pragnieniom... czasami tłamszonym

nie łam się

[Malla]

Lubię być sama w domu, ale w tygodniu. Weekendy powinno spędzać się z rodziną, przyjaciółmi.
Za tydzień jadę do domu (na koncert Kultu, yeah), ale to wyjątek, który zdarza się 3x do roku.
Jutro mam makijażowe zabawy z Wizażankami i przyjedzie Ciacho. Jutro będzie już za 2 godziny
Aaaa, i na jutro dla Ciacha wysokobiałkowy obiad z kurczakiem

[blanx]

Dołącza do Was 27-letnia dinozaurzyca

Malla, czyżbyś stosowała na TŻ dietę Dukana?

No nic, skończył się Mam Talent, trza zbierać dupę w troki i iść się myć

[Malla]

Blanx - nie mam telewizji, jutro obejrzę filmiki
Nie duka, tylko nabiera masy mięśniowej, bo trenuje 3x w tygodniu na siłowni, a jest strasznie chudy, więc musi jeść 10x więcej białka niż normalny człowiek, żeby wyglądać jak z reklamy, a nie jak patyk.
Mi bardzo ta dieta odpowiada, bo z niedoboru białka (niedożywienia po prostu) mam zanik mięśni.
I NIE CIERPIĘ WARZYW!!!
A tak w ogóle, to witam

[blanx]

Napisane przez Malla

Blanx - nie mam telewizji, jutro obejrzę filmiki
Nie duka, tylko nabiera masy mięśniowej, bo trenuje 3x w tygodniu na siłowni, a jest strasznie chudy, więc musi jeść 10x więcej białka niż normalny człowiek, żeby wyglądać jak z reklamy, a nie jak patyk.
Mi bardzo ta dieta odpowiada, bo z niedoboru białka (niedożywienia po prostu) mam zanik mięśni.
I NIE CIERPIĘ WARZYW!!!
A tak w ogóle, to witam

pamiętam Cię z innego wątku, w którym swego czasu namiętnie pisywałam
Peeling & maseczka zrobione, więc czas zmykać do wyrka

Dobranoc

[Malla]

z rozstaniowego - z namiętnością ma wiele wspólnego

nadal nie potrafię nazwać Nowego "TŻ"

[blanx]

Napisane przez Malla

z rozstaniowego - z namiętnością ma wiele wspólnego

nadal nie potrafię nazwać Nowego "TŻ"

Co prawda to prawda Długo jesteście razem?

Ja po eksie wiodę życie singla, było po drodze parę randek ale to nie było to Co ma być, to będzie, najwyżej na stare lata znajdą mnie wygłodniałe psy w mieszkaniu (jak to powiedziała Bridget Jones)

Uciekam pod kołdrę, mój kociany futrzak czeka (ale za oknem piździawica )

[Malla]

Gdzie jesteś, że taka aura? W Krakowie bardzo ładnie dziś było Stuknęły nam 4 miesiące, w porównaniu z poprzednimi 8 latami to nic ale nie mam kota, to mam chłopa

[Eva ID]

Witojcie, witoooojcieeee....

Kurczaku, ja też lubię kurczaki ale z makiem jeszcze nie jadłam

Malla, pokochaj siebie i swoje towarzystwo, ja uważam, że własne towarzystwo jest najlepsze

Blanx, witaj staruszko

[blanx]

Napisane przez Malla

Gdzie jesteś, że taka aura? W Krakowie bardzo ładnie dziś było Stuknęły nam 4 miesiące, w porównaniu z poprzednimi 8 latami to nic ale nie mam kota, to mam chłopa

Ja żem jest w Wałbrzychu

4 miesiące - od czegoś trzeba zacząć, no nie?

Kurcze, mam rozkminę, ponieważ chciałabym wziąć kartę kredytową, (trzeba uzupełnić braki w zimowej szafie) Która z dziołch ma kartę? Tyle się naczytałam o grace period i o horrendalnych odsetkach, jeśli nie spłacę wszystkiego w 54 dni, że łeb mnie już boli

W ogóle u nas w "mieście" podjara od tygodnia, otworzyli pierwszą w Wałbrzychu galerię handlową (Victoria) i wreszcie jest multikino no i nie muszę jeździć do New Yorkera albo H&M do Wrocka Aha, no i dzięki galerii mamy w Wałbrzychu pierwsze ruchome schody
Mała rzecz a cieszy...

Tak w ogóle to zięć dobry

Jakie macie plany na niedzielę?

[Malla]

U mnie w mieścinie też otworzyli pierwszą galerię, ale bez kina i po zupełnie przeciwnej stronie miasta, więc pewnie nigdy moja noga tam nie postanie...

Mam kartę kredytową tutaj: http://openonline.pl/kis
Przyciągnęło mnie bezpłatne wydanie, bezpłatne wznowienie, 59 dni bez odsetek i brak składania papierów (mam u nich inne produkty). Używam tylko do płacenia w sklepach i internecie, nigdy do wypłaty gotówki, bo wtedy lecą prowizje i odsetki. Jak spłacę w terminie, to nie płacę NIC, żadnych odsetek.

[mww]

Witam
Ja dzisiaj wreszcie dojechałam po 3 dniach nieobecności do rodziców. Wczoraj cały dzien spędziłam u kuzynki (od rana pomagałam w kuchni) a od 17 siedziałam jako gość i jak to mnie pięknie nazwali "II Pani Domu". Popiłam, pojadłam, dzisiaj wstałam i przywitałam @ (na szczęście brak bólu brzucha). Dzisiaj mam zamiar dużo czasu spędzić na spacerze w lesie, bo pogoda na to jest prawie idealna (13 stopni i słońce)
Miłego niedzielnego popołudnia
Malla- na szczęście jest wizaż, tutaj nigdy nie jesteś sama
AAA... mam wreszcie w domu internet więc wieczorami będę przesiadywała z Wami

[Kasza Manna]

Napisane przez kurczak Wolf

Eva... ja Ci powiem w tajemnicy, co Kasza lubi najbardziej jeść... ona się do tego głośno nie przyzna, ale uwielbia:
- smażonego kurczaka,
- pieczonego kurczaka,
- duszonego kurczaka,
- kurczaka z frytkami,
- kotlety z piersi z kurczaka,
- a najbardziej... ale to najbardziej... lubi galaretę z kurczaka... i to właśnie dla niej hoduję mój cellulit... bo innego racjonalnego powodu nie widzę...

acha... zapomniałam o powitaniu...
no to...
joł baby

moja młodzieżowość mnie zachwyca...

a ja dzisiaj cały dzień na wysoooookich obrotach... wróciłam z pracy zamęczona i kompletnie wysuszona... więc uzupełniam płyny... tak wiecie... na przeczyszczenie nerek...

pozdrawiam

ps. ale jakby do tego dorzucić jeszcze trochę maku Evy... i jeszcze trochę... i jeszcze... to pewnie poprawiłoby mi też perystaltykę jelit... jak się przeczyszczać, to na wszystkich frontach

nieprawda

Witam staruchy po powrocie z Amalfi
padam na pyszczek, więc do napisania jutro

[mww]

Alloha
Siedzę w pracy na pół przytomna.. miałam wolne w piątek i tak się czuję jakbym wróciła tutaj po tygodniowej nieobecności...
Właśnie usłyszałam w Roxy FM..."umysł jest jak spadochron, nie działa jeśli nie jest otwarty..." mój umysł jest dzisiaj zwinięty w kłębuszek

Piłam w sobotę nalewkę wiśniową domowej roboty... co za %%%% grzało, paliło... na mroźną zimę będzie idealne...

[Malla]

Kasza Manna - wkleisz zdjęcia?