Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. V :-))

[margo80]

nigdy bym nie pomyślała, żeby masować po jednym, a nie dwa naraz

[Miira]

Napisane przez margo80

o właśnie to coś takiego

witam po spokojnej, bezobjawowej nocce. na 12 dni przed tp wyniki mam takie: +19kg i 99cm na wysokości pępka. a jak u Was?

w planach na dziś ogarnięcie kuchni, pranie i prasowanie. myślę, że bozia mi wybaczy

co do samego sprzątania - lubię mieć czysto, ale sprzątam zrywami, nie latam codziennie z mopem czy szmatą, bo mi się nie chce

właśnie się zmierzyłam i u nas
18 dni to tp + 12 kg i 106cm

W dodatku mamy przymusowe wchodzenie na 4 piętro, bo winda się w bloku po tym zalaniu popsuła Ale w sumie się nawet cieszę, a nóż coś się ruszy
Puki co mecze się z mega zatwardzeniem Próbowałam już chyba wszystkiego... wody z miodem, wszelkich otrębów, czopków glicerynowych, zaproponowany przez gina duphalac i NIC chyba zaraz pęknę

[margo80]

dziewczyny, ile płacicie za morfologię i mocz? nie wiem czy kasa, którą mam w portfelu mi wystarczy, czy przed badaniem jeszcze o bankomat zahaczyć...

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez jamaicaP

...
rodzina malo interesuje sie moja ciążą, wiec nie szykuje sie ze beda mi doradzac jak mam zywic, ubierac, wychowac dziecko...
szczerze mowiac czasem bym nawet chciala!

...

nie wiesz co mówisz

w rozsądnej ilości to bywa miłe... ale jak każda "mądra głowa" zarzuca Cię radami, w dodatku każdy mówi co innego, a jego rada jest jedyna słuszna, to...

Napisane przez margo80

właśnie wyczytałam coś takiego:

masaż sutków - delikatnie masuj po jednym sutku na raz (jak wykazano, masowanie obydwu jednocześnie może wywoływać niepokój u płodu), używając do tego celu dłoni lub ciepłego, wilgotnego ręczniczka; zmieniaj pierś co 15 minut, powtarzaj masaż maksymalnie 3 razy dziennie nie dłużej niż przez godzinę - może on pomóc wywołać skurcze porodowe i wspomagać proces dojrzewania szyjki macicy.

chyba się poświęcę... pierwszy seans po obiadku, a wieczorem zatrudnię małża...

tylko jak to smyrać? ruchy okrężne?

Napisane przez Miira

...
Puki co mecze się z mega zatwardzeniem Próbowałam już chyba wszystkiego... wody z miodem, wszelkich otrębów, czopków glicerynowych, zaproponowany przez gina duphalac i NIC chyba zaraz pęknę

mi pomaga maślanka albo zsiadłe mleko (powinno być pite na czczo, ale ja sobie popijam przez cały dzień, tylko w niemałych ilościach). ale jeśli Tobie nawet jakieś specyfiki nie pomogły, to ja nie wiem... nie zazdroszczę

Napisane przez margo80

dziewczyny, ile płacicie za morfologię i mocz? nie wiem czy kasa, którą mam w portfelu mi wystarczy, czy przed badaniem jeszcze o bankomat zahaczyć...

płaciłam kilkanaście zł... chyba koło 18. (tylko wiesz, to lublin, "moje miasto" jest specyficzne i rządzi się swoimi prawami )

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez jamaicaP

błojezu wychodzi 3 godz dziennie smyrania się po sutkach!
ciekawe co na to skóra na sutkach....

A to takie nic w porównaniu z karmieniem piersią

Byliśmy na 4godzinnym spacerze Upał nieziemski, nareszcie!

[marrticzka]

hejka
u nas 20 dni do tp i 11 kg do przodu, 100 cm w brzuszku.

alez dzis grzeje siedze w ogrodzie pod parasolem, bo grzech byloby lezec w lozku. obiad zjedzony, porcja lodow zaliczona, kompot z rabarbaru sie chlodzi no to teraz siesta

[annLee]

Margo-u nas morfologia 10zł ,mocz 8zł
a jak konkretnie się smyrać?
ale tyle czasu się smyrać

Mirra-a próbowałaś ColonC? to taki proszek z bakteriami,pięknie po nim schodzi ale nie zawsze od razu,bo to nie jest środek przeczyszczajacy.Jeśli jesz dużo błonnika to moze za mało pijesz?wody głownie,nie słodzonych napoi.Na mnie teraz niesamowicie działa ta herbatka z malin
1raz dziennie jem musli z jogurtem bakomy z suszonymi śliwkami,3razy dziennie herbatka z malin a rano często sobie robię ten ColonC właśnie
systematycznie biegam do kibelka 3-4razy dziennie i nie jest to efekt przeczyszczający raczej coś w rodzaju oczyszczania


Szaja-masz rację karmienie to dopiero masakruje suty ale na szczęście z czasem się hartują no i ssak szybciej pije,mniej wisi na cycach robi się przyjemniej


my też po obiadku-szparagi,fasolka,jajo i natka pietruszki

na deser truskawy z kefirkiem mniami

[jamaicaP]

u nas tez gorraco ale fajnie, ja lubię

mąż pojechal wlasnie na ryby, nawet mnie chcial zabrac ale dzis zrezygnowalam, robactwo by mnie pozarlo i ogolnie jakos dzis nie mialam ochoty, więc mąż zadowolony, lubi sam nad wodą siedziec

robię galaretkę z truskawkami taką pasiastą

ja za badania nie płacę, robię państwowo, w koncu place skladki hłe hłe
o własnie sobie przypomniałam ze musze zrobic w tym tyg badanie moczu i wr....

[annLee]

a propo badań to nie wiem czy pisałam,że wyszły mi te pieprzone streptokoki w wymazie ,ale gin mówił,że to wielce prawdopodobne skoro mam rozwarcie
no więc czeka nas antybiol po porodzie,no,ale lepsze to niż nie wykrycie go

[margo80]

dzięki za info - wygląda na to, że starczy mi tyle, ile mam, a do bankomatu pojadę później. tak mi się kojarzyło, że u mnie jest chyba 10 i 7 zł albo coś koło tego.

co do smyrania - niestety nie napisali, jak to robić

[Jola00]

Napisane przez Miira

właśnie się zmierzyłam i u nas
18 dni to tp + 12 kg i 106cm

W dodatku mamy przymusowe wchodzenie na 4 piętro, bo winda się w bloku po tym zalaniu popsuła Ale w sumie się nawet cieszę, a nóż coś się ruszy
Puki co mecze się z mega zatwardzeniem Próbowałam już chyba wszystkiego... wody z miodem, wszelkich otrębów, czopków glicerynowych, zaproponowany przez gina duphalac i NIC chyba zaraz pęknę

U mnie super podziałała ta herbatka z liści malin. Chodzę do kibelka dwa razy dziennie (jak nigdy)

U mnie pogoda jeszcze dziś ładna jest. Byliśmy na targu używanych rzeczy.Kupiłam śliczne ubranka dla małego i dwie zabawki
Nachodziłam się przy tym sporo....A teraz czekam na efekty. No bo jeśli mam jutro urodzić,to coś powinno zacząć dziać się już dziś Póki co tylko mały wariuje w brzuchu

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez Jola00

... No bo jeśli mam jutro urodzić,to coś powinno zacząć dziać się już dziś Póki co tylko mały wariuje w brzuchu

nie ma to jak blokować kolejkę

a ja się właśnie zastanawiam... czy przed godziną "P" młode zaczyna szaleć czy wręcz przeciwnie? a może mu to lotto i zachowuje się jak zwykle?

jamaico jaka to jest galaretka "pasiasta"? zaintrygowałaś mnie

[jamaicaP]

haha dla cierpliwych ta galaretka
zabrzmialo wyjatkowo a to proste
trzeba miec kilka kolorow tych glaretek, co najmniej 2 tak jak ja dzisiaj i przezroczyste naczynka zeby bylo widac efekt
wlewasz troche jednego koloru, czekasz az zastygnie i wlewasz troche kolejnego koloru... itd
i w ten sposob wychodzi taka pasiasta
ja wrzucilam pokrojone truskawki jeszcze bo akurat kilka sie cudem uchowało

mialam znowu ciasto piec ale pomyslalam ze w takie cieplo dobrze bedzie podjesc cos lzejszego

[Jola00]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1982000 9]nie ma to jak blokować kolejkę

a ja się właśnie zastanawiam... czy przed godziną "P" młode zaczyna szaleć czy wręcz przeciwnie? a może mu to lotto i zachowuje się jak zwykle?
[/QUOTE]

Póki co,to jedna majowa mamusia nadal blokuje

Przed porodem różnie to jest z ruchami. Jedne dzieciaczki się wyciszają,a inne ponoć szleją...

[janulla]

gringoo, brak mi słów... Serdecznie Ci współczuję i życzę, żebyście mimo wszystko doszli do porozumienia, bo teraz to maleństwo jest przecież najważniejsze. (Ja chyba na kolanach do Częstochowy pójdę w podzięce za mojego małża )
Na zaparcia brałam Lactulosum w syropie (w szpitalu też to podawali potrzebującym + czopki glicerynowe), ale w dniu porodu wyczyściło mi kiszeczki całkowicie.
Ja i Szymek mamy się dobrze, choć prawie od tygodnia nie wyspałam się jeszcze, żeby funkcjonować w miarę przyzwoicie. Synuś 3 dni odsypiał poród, aż wczoraj wieczorem dał trochę popalić. Dziś znów jest grzeczny
Przedstawiam Wam naszego pierworodnego (Przepraszam za jakość fot, ale robiłam je sama. Mój Tż chyba nie pozwoliłby mi ich zamieścić, bo on uznaje tylko porządnie wykonane i obrobione, a najlepiej artystyczne)

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez jamaicaP

haha dla cierpliwych ta galaretka
zabrzmialo wyjatkowo a to proste
trzeba miec kilka kolorow tych glaretek, co najmniej 2 tak jak ja dzisiaj i przezroczyste naczynka zeby bylo widac efekt
wlewasz troche jednego koloru, czekasz az zastygnie i wlewasz troche kolejnego koloru... itd
i w ten sposob wychodzi taka pasiasta
ja wrzucilam pokrojone truskawki jeszcze bo akurat kilka sie cudem uchowało

mialam znowu ciasto piec ale pomyslalam ze w takie cieplo dobrze bedzie podjesc cos lzejszego

a ja właśnie rozmyślam nad upieczeniem "zebry" i dlatego tak te paski mnie przyciągnęły ale to faktycznie dla cierpliwych. znaczy się nie dla mnie na chwilę obecką

Napisane przez Jola00

...
Przed porodem różnie to jest z ruchami. Jedne dzieciaczki się wyciszają,a inne ponoć szleją...

czyli kolejna niewiadoma... aaale fajnie...

ze mnie się małż śmieje, że ja pewnie w tych pięciu procentach co rodzą terminowo. bo u mnie zawsze wszystko jak w zegarku... okres, potem różne etapy ciąży, np wymioty w pierwszym trymestrze, przyrost wagi itp. policzone, zmierzone, wsio książkowo. to i poród pewnie równo o czasie jego zdaniem no ale czekam...

---------- Dopisano o 17:41 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

Napisane przez janulla

...
Ja i Szymek mamy się dobrze, choć prawie od tygodnia nie wyspałam się jeszcze, żeby funkcjonować w miarę przyzwoicie. Synuś 3 dni odsypiał poród, aż wczoraj wieczorem dał trochę popalić. Dziś znów jest grzeczny
Przedstawiam Wam naszego pierworodnego (Przepraszam za jakość fot, ale robiłam je sama. Mój Tż chyba nie pozwoliłby mi ich zamieścić, bo on uznaje tylko porządnie wykonane i obrobione, a najlepiej artystyczne)

uroczy

powiedz mi, Ty rodziłas w lublinie prawda? przynajmniej tak mi się wydaje... a mogę spytać w którym szpitalu?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Janulla, na 1 fotce synuń ma nosek identyczny jak moja Agatka Fajoski

Emerald, już pisałam gdzieś, że moja córeczka nawet na porodówce szalała jak ta lala

Głowa mnie boli Dziecię dzisiaj grzeczne, w szoku jestem

[janulla]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1982046 7]

uroczy

powiedz mi, Ty rodziłas w lublinie prawda? przynajmniej tak mi się wydaje... a mogę spytać w którym szpitalu?[/QUOTE]
Tak, na Staszica i baaaardzo sobie to miejsce chwalę.

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

Napisane przez janulla

Tak, na Staszica i baaaardzo sobie to miejsce chwalę.

hm, no właśnie ja też mam miłe skojarzenia (o ile tak można myśleć o porodówce ).

ale z drugiej strony się miotam cały czas, bo na kraśnickie mam pięć minut drogi, no i nie ma co ukrywać, na pierwszy rzut oka izby przyjęć w tych dwóch szpitalach wyglądają jak z dwóch różnych epok a ja nie wiem, ciągle nie wiem

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19820812]...
Emerald, już pisałam gdzieś, że moja córeczka nawet na porodówce szalała jak ta lala
...[/QUOTE]
czyli niezbyt się przejęła że właśnie się rodzi? co se tam będzie małą główkę zaprzątać pierdołami

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Ano

A dzisiaj skupała się tak, że poleciało na plecy, wyciekło na pieluchę tetrową i na rożek 3 minuty wcześniej ją przewijałam A teraz śpi, łobuzica jedna. A na 4godzinnym spacerze grzeczna, że szok! Po 3 godzinach nakarmiłam ją, na szczęście byłam z mamą w parku takim ustronnym, gdzie znalazło się miejsce ukryte Bo karmienie publiczne to nie dla mnie Zjadła z 2 piersi i poszła spać dalej.

---------- Dopisano o 18:46 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

I pytanie mam - do kiedy zamierzacie prać nowe ciuszki? Do którego miesiąca życia maluszka?

[janulla]

[1=41606c31298bccbf4cae52b 7859efbfee487d7f9;1982101 9]hm, no właśnie ja też mam miłe skojarzenia (o ile tak można myśleć o porodówce ).

ale z drugiej strony się miotam cały czas, bo na kraśnickie mam pięć minut drogi, no i nie ma co ukrywać, na pierwszy rzut oka izby przyjęć w tych dwóch szpitalach wyglądają jak z dwóch różnych epok a ja nie wiem, ciągle nie wiem [/QUOTE]
Faktycznie, budynek jest wiekowy (latem ma być tam remont), ale dla mnie ważniejsi byli ludzie. BTW, ja Kraśnickie też miałam o wieeele bliżej

[41606c31298bccbf4cae52b7859efbfee487d7f9]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19821588]...
I pytanie mam - do kiedy zamierzacie prać nowe ciuszki? Do którego miesiąca życia maluszka?[/QUOTE]
ja to nie wiem... bo swoje osobiste zasadniczo w większości piorę przed założeniem. już nawet nie chodzi mi o to czy ktoś przymierzał przede mną i naskórka czy czegoś obleśnego nie zostawił raczej o to że fabrycznie nowy ciuch, nie wiem czy za sprawą barwnika, czy co tam jest - może podrażnić skórę - mi się parę razy zdarzyło. więc dla dziecka tym bardziej, nie wiem czy w ogóle odpuszczę pranie nowych łaszków, zobaczymy. ale ja to jestem ja, normalni ludzie nie mają takich problemów

Napisane przez janulla

Faktycznie, budynek jest wiekowy (latem ma być tam remont), ale dla mnie ważniejsi byli ludzie. BTW, ja Kraśnickie też miałam o wieeele bliżej

najlepsza jest ta poczekalnia na staszica... 4 krzesła i wielka szafa. jak tam byłam, to akurat jakiś nalot ciężarówek był i wszystkie w kolejce na ktg albo już po czekałyśmy na lekarza - ledwo się zmieściłyśmy

a mogę ci zadać jeszcze jedno pytanko, bo miałam dzwonić do nich, ale jeśli to kłopot to nie zawracam łowy, nie musisz odpowiadać .

wiem, że nie trzeba zabierać dzidkowych ciuszków i kosmetyków, bo mają szpitalne (tylko niedrapki i chusteczki), a pieluszek dosłownie kilka podobno. dla mnie niby wiem co (koszule, kosmetyczka), ale nie pamiętam czy trzeba podkłady poporodowe własne i jakieś komplety badań? czy wystarczy karta ciąży, grupa krwi i dowodzik osobisty? ewentualnie jakieś sugestie?

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Miira

Puki co mecze się z mega zatwardzeniem Próbowałam już chyba wszystkiego... wody z miodem, wszelkich otrębów, czopków glicerynowych, zaproponowany przez gina duphalac i NIC chyba zaraz pęknę

mi pomogła herbatka z liści malin. Do terminu masz już blisko, więc śmiało możesz pić.

Napisane przez janulla

Przedstawiam Wam naszego pierworodnego (Przepraszam za jakość fot, ale robiłam je sama. Mój Tż chyba nie pozwoliłby mi ich zamieścić, bo on uznaje tylko porządnie wykonane i obrobione, a najlepiej artystyczne)

nie trzeba żadnych artystycznych fotek, żeby taka kruszynką się zachwycić.

Byliśmy u lekarza- zgodnie z moimi przypuszczeniami, Maksiu ma oskrzela. no i antybiotyk... i zakaz chodzenia do przedszkola.
Kapa straszna...

[Darianna25]

Napisane przez janulla

Przedstawiam Wam naszego pierworodnego (Przepraszam za jakość fot, ale robiłam je sama. Mój Tż chyba nie pozwoliłby mi ich zamieścić, bo on uznaje tylko porządnie wykonane i obrobione, a najlepiej artystyczne)

Na tym pierwszym zdjęciu pewnie sobie myśli "co ta kobieta ode mnie chce?"

Ja wróciłam z targu i znowu nakupowałam ciuchów.Normalnie żal nie brać jak po 2zł płacę za jeansy czy sukienkę.

A na obiad była chińszczyzna

Od kiedy się używa kolejnego fotelika ?Kupiliśmy dziś używany z maxi cosi z baza od 9kg.Ale nie wiem od którego to może być miesiaca.

A już wiem.Miej więcej od 9 miesiąca.
Ale czy do 9 miesiaca dziecko bedzie chciało siedzieć w tym tzw.nosidełku?
Chyba nie.

[margo80]

Janulla - słodki synuś

Lea - zdrówka dla Maksia. w tej chwili chyba lepiej, że oskrzela niż ospa...

u nas cisza. żadnych skurczy BH, odchodzących czopów itp. małż pojechał na dyżur. na jutro zaplanowałam sobie badania, a potem prasowanie i załatwianie różnych spraw - ale to akurat przez telefon.

nie musiałam dziś gotować - małż był na zakupach budowlanych na chwilę, a wracając przywiózł dwie ogromne porcje pierogów ruskich - takie pyszne to tylko w Gliwicach

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez Darianna25

Od kiedy się używa kolejnego fotelika ?Kupiliśmy dziś używany z maxi cosi z baza od 9kg.Ale nie wiem od którego to może być miesiaca.

A już wiem.Miej więcej od 9 miesiąca.
Ale czy do 9 miesiaca dziecko bedzie chciało siedzieć w tym tzw.nosidełku?
Chyba nie.

tak, spokojnie , dziecko do tego czasu usiedzi w nosidełku.

[iza240]

czesc dziewczyny.Ja tylko się zamelduję,że nie urodziłam.
Strasznie puchną mi nogi
Przepraszam,ze nie nadrobię,ale żle się czuję...

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Napisane przez janulla

Przedstawiam Wam naszego pierworodnego (Przepraszam za jakość fot, ale robiłam je sama. Mój Tż chyba nie pozwoliłby mi ich zamieścić, bo on uznaje tylko porządnie wykonane i obrobione, a najlepiej artystyczne)

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19822919]

Byliśmy u lekarza- zgodnie z moimi przypuszczeniami, Maksiu ma oskrzela. no i antybiotyk... i zakaz chodzenia do przedszkola.
Kapa straszna... [/QUOTE]
to współczuję.Dużo zdrowia dla Maksia

[Siala_Bala]

Napisane przez janulla

Przedstawiam Wam naszego pierworodnego (Przepraszam za jakość fot, ale robiłam je sama. Mój Tż chyba nie pozwoliłby mi ich zamieścić, bo on uznaje tylko porządnie wykonane i obrobione, a najlepiej artystyczne)

Śliczny chłopaczek
Raz jeszcze gratulacje


Dziewczyny... będę jak turbodymomen i Was zawstydzę
Z mojego wątku posypały się w dniu dzisiejszym 2 mamuśki

[kropka75]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;19818392]A to takie nic w porównaniu z karmieniem piersią [/QUOTE]
Agatka Cię masakruje?

Ale boli czy jak?

[iza240]

Napisane przez annLee

załączam fotkę Olinka-Okraglinka

jaki duży i zgrabniutki brzusio

---------- Dopisano o 19:00 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Napisane przez liliputek

Dzien dobry, mamusie rozpakowane i te ktore jeszcze czekaja na swoje MAlenstwa.

Pragne poinformowac, ze dnia 01 czerwca o godzinie 8.50 przyszla na swiat poprzez cesarskie ciecie Nasza corka Milenka-2730 g i 53 cm.

gratulacje