Związki rozpoczęte w 2010 roku cz.2

[Niusia22]

Dziewczynki a myslicia że jak dziecko ma 2,5 roku i mało mówi to to może być wina tego że było źle traktowane jak było maluskie? Moja mama twierdzi że tak

[Chatul]

Napisane przez nvmd

A ja dzień przed urodzinami siedzę zaryczana.
Okazało się, że mama ma TOTALNIE gdzieś moje urodziny i jedzie sobie z mężem za miasto.
Skomentowała to "Prezent dam Ci jakoś po niedzieli".
Cudownie... jakby tu chodziło tylko o wartości materialne.

A jak sama reaguje, gdy nie chcesz się z nią spotkać, nie masz czasu na jej urodziny itd.?

Napisane przez Niusia22

A i wiecie co? Tragedia, prostownica mi siadła słabo grzeje i włosy są powywijane noi masakra...
Ale naszczęście Tż się zlitował i wczoraj mi zamówił nową nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie

Zawsze możesz przez jakiś czas nie prostować włosów Tak dla odmiany

Napisane przez martusia205

hehe u mnie zepsuł się pilot..a bez niego nie da się włączyć tv..ale jakoś jeszcze działa..a jak już padnie to mam zapasowy tv u tż

U mnie od kilku lat nie ma pilota do telewizora

Napisane przez Niusia22

Dziewczynki a myslicia że jak dziecko ma 2,5 roku i mało mówi to to może być wina tego że było źle traktowane jak było maluskie? Moja mama twierdzi że tak

To może być wina wieeeeeeeeeeeeeelu rzeczy, naprawdę.

[nvmd]

Chatul ja ZAWSZE mam czas, ZAWSZE pamiętam i ZAWSZE Jej pomagam. Dlatego zrobiło mi się okropnie przykro, że ona to przełożyła na głupie 500zł.

[Niusia22]

Był u mnie sąsiad (po 60stce) myslałam że sobie pójdzie bo sama jestem (zawsze sobie szedł) ale jednak nie tym razem zrobiłam mu kawę i siedziałam zabawiałam go musiałam zagadywać a tak to nic nie gadał sam z siebie to nie wiem po co siedział

[Chatul]

Napisane przez nvmd

Chatul ja ZAWSZE mam czas, ZAWSZE pamiętam i ZAWSZE Jej pomagam. Dlatego zrobiło mi się okropnie przykro, że ona to przełożyła na głupie 500zł.

Ech, rozumiem... Może ona po prostu nie przykłada wagi do świąt, urodzin itd.? Powiedz jej jak się poczułaś, i tyle. Ona mogła sobie nawet nie zdawać sprawy z tego, że zrobiła Ci przykrość.

A jeżeli zdawała sobie sprawę, to sama przestań mieć dla niej czas zawsze. Nie warto się poświęcać dla kogoś, kto nas olewa.

[nvmd]

Niusia22 facet po 60tce i atrakcyjna dziewczyna Musiał nacieszyć oczy
Chatul tak właśnie mam zamiar zrobić

[emanko]

Napisane przez nvmd

ja najchętniej poszłabym spać ale tata robi pyszny obiadek
boje się, że prześpię moje ukochane kotleciki mielone z pieczarkami, pieczone ziemniaczki z ziołami i sałatkę grecką

MUSZĘ SIĘ POCHWALIĆ.
Ostatnio w 5 minut +30min pieczenia zrobiłam PYSZNE ciasto jogurtowe!

fajny obiadek
ja mam dzisiaj kaszankę z cebulką i ziemniaczkami...

[Niusia22]

Napisane przez nvmd

Niusia22 facet po 60tce i atrakcyjna dziewczyna Musiał nacieszyć oczy
Chatul tak właśnie mam zamiar zrobić

No dzis to ja koszmarnie wyglądam więc nie bylo co cieszyć

[nvmd]

Ale bym sobie zjadła KASZANKĘ!
Głupio mi w ogóle gdy ja jem kotleciki a mój tata robi sobie jajko sadzone czy coś w ten deseń bo w religii katolickiej nie można przecież jeść mięsa w piątki.

[el amor]

Napisane przez martusia205

ale wam fajnie super jest mieć chłopaka z tej samej szkoły..nie klasy

Wiem, że super Akceptacja prawie wszystkich nauczycieli, mówią nam, że jesteśmy świetną parą, nie mamy spokoju bo każdy nauczyciel pyta mnie albo jego co u nas itp

Napisane przez Niusia22

Dziewczynki a myslicia że jak dziecko ma 2,5 roku i mało mówi to to może być wina tego że było źle traktowane jak było maluskie? Moja mama twierdzi że tak

Ja tam uważam, że jeżeli chłopczyk to normalne, a jeśli dziewczynka to już powinna mówić więcej Bo tak zawsze i w szkole i u lekarza i rodzina mówi, że chłopcy później zaczynają mówić i ogólnie.

[Niusia22]

Ja też Tż nie lubi ale jakos raz jak mama zrobiła to zajadał i pow że nawet może byc

[nvmd]

Napisane przez el amor

Wiem, że super Akceptacja prawie wszystkich nauczycieli, mówią nam, że jesteśmy świetną parą, nie mamy spokoju bo każdy nauczyciel pyta mnie albo jego co u nas itp

Rzadko spotykane zjawisko. Znam pary mające dobre wyniki w szkole, nienagane zachowanie a jednak gdy poszedł jemu/jej słabiej sprawdzian i zamiast 5 dostała 4 zaczynały się gadki typu 'na miłość masz czas a na naukę nie' o dziwo wśród młodych nauczycieli a nie tych starszych.

[asqua92]

Zrobiłyście mi smaka na mięso, wy niedobre ale mam pierogi ruskie i dziś nimi się muszę zadowolić xD

[Niusia22]

Bo mój chrześniaczek prawie nic nie mówi i moja mama mówi że to pewnie będzie wina tego że mój brat i jego panna źle go traktowali jak był mały szczególnie ona, chu,jami na niego sadziła i wgl, darli się na niego że ma spać i na zawołanie zaciskał bidulka oczki że niby śpi i on jak zamieszkał u nas to mama go wzięła do siebie i spał u nich i miał drgawki i wgl.
Potem mu to przeszło bo mama nim normalnie się zajmowała a do swojej matki to on nawet nie chciał...

A jest taki słodziutki

Nvmd wzięłam go nawet w czerwcu do Olsztyna na weekend i akurat miałam wtedy egzamin w szkole i mały został z Tżtem ale akurat zasnął jak wychodziłam i obudził się z 10min przed moim powrotem i Tż białej gorączki dostawał bo się rozryczał i nie mógł uspokoić
A najlepsze było to że tam była kablówka i do 1 w nocy bajki oglądał a 7-8wstawał myślałam że kipne bo nie mogłam sie wyspać

[Chatul]

Napisane przez Niusia22

Bo mój chrześniaczek prawie nic nie mówi i moja mama mówi że to pewnie będzie wina tego że mój brat i jego panna źle go traktowali jak był mały szczególnie ona, chu,jami na niego sadziła i wgl, darli się na niego że ma spać i na zawołanie zaciskał bidulka oczki że niby śpi i on jak zamieszkał u nas to mama go wzięła do siebie i spał u nich i miał drgawki i wgl.
Potem mu to przeszło bo mama nim normalnie się zajmowała a do swojej matki to on nawet nie chciał...

A jest taki słodziutki

A gdzie Młody teraz mieszka?

Echh, niestety, możliwe, że dzieciak mało mówi, bo ma kiepskie dzieciństwo... Możliwe, że np. rodzice się wścikali jak on coś mówił/usiłował mówić... I teraz mówienie mu się źle kojarzy. Tak to bywa jak rodzice są beznadziejni

[Niusia22]

Napisane przez Chatul

A gdzie Młody teraz mieszka?

Przez pierwszy rok mieszkał z nimi na stancji i właśnie wtedy dostał bidulka po tyłku, potem rok mieszkał u nas bo drugie dziecko było w drodze (gdzie ona sie nim prawie wgl nie zajmowała) potem ona się wyprowadziła bo jej się zachciało bogatego księcia i mały został u nas a drugie dziecko wzięła i poszła do rodziców. A że jej rodzice jej nie chcieli utrzymywać bo zrobiła taki cyrk i księcia nie znalazła to przekabaciła mojego brata żeby do niej wrócił a że jemu szkoda dzieci to wrócił. Noi mały jest znowu z nimi na stancji. Patrzec na nią nie mogę i az mnie trzesie jak przyjezdza kilka m-cy nie przyjezdzala bo dalam jej w leb i sie bala
chyba dam jej jeszcze raz to znowu przestanie przyjezdzac

[asik1503]

Napisane przez Niusia22

Dziewczynki a myslicia że jak dziecko ma 2,5 roku i mało mówi to to może być wina tego że było źle traktowane jak było maluskie? Moja mama twierdzi że tak

może... ja znam dziecko, które do 4 roku życia nie mówiło prawie nic... tylko jakieś podstawowe słowa... ale no rodzinka to była trzaśnięta... przemoc, awantury, jakieś jazdy... no ale bardzo pomógł dziecku pies, którego dostał od mojej mamy bo zaczął z nim rozmawiać... rodzinka nie miała czasu żeby z dzieckiem porozmawiać to siedział cicho...

[Niusia22]

No z nim też najprawdopodobniej mało rozmawiają, brat od rana do nocy pracuje a księżniczka tylko patrzy aby małego się pozbyc i mieć spokój, moja mama też mówi że powinni z nim więcej rozmawiać to by się nauczył, jak moja mama do niego mówi powiedz np jak ostatnio baba jaga to próbował mówić mówił baba gaga słooooooodki on

[Maryjamie]

Napisane przez Niusia22

Bo mój chrześniaczek prawie nic nie mówi i moja mama mówi że to pewnie będzie wina tego że mój brat i jego panna źle go traktowali jak był mały szczególnie ona, chu,jami na niego sadziła i wgl, darli się na niego że ma spać i na zawołanie zaciskał bidulka oczki że niby śpi i on jak zamieszkał u nas to mama go wzięła do siebie i spał u nich i miał drgawki i wgl.

jak można...przecież taki maluszek jeszcze nic nie rozumie...moja też czasami nie chce spac lub nie moze zasnać i jest marudna, ale to trzeba uspokoić dziecko wyciszyc, pogłaskać ukołysać coś zaśpiewać, a nie się drzeć. Niektórzy ludzie w ogóle nie powinni mieć dzieci, zdzieliłabym tą laskę po twarzy za takie coś...jak ten świat jest urządzony że inni co bardzo chcą i się nadają na rodziców nie mogą mieć dzieci, a tacy którym nie zalezy, mają ważniejsze sprawy zawsze "się jakoś wpada"...

[Niusia22]

Napisane przez Maryjamie

jak można...przecież taki maluszek jeszcze nic nie rozumie...moja też czasami nie chce spac lub nie moze zasnać i jest marudna, ale to trzeba uspokoić dziecko wyciszyc, pogłaskać ukołysać coś zaśpiewać, a nie się drzeć. Niektórzy ludzie w ogóle nie powinni mieć dzieci, zdzieliłabym tą laskę po twarzy za takie coś...jak ten świat jest urządzony że inni co bardzo chcą i się nadają na rodziców nie mogą mieć dzieci, a tacy którym nie zalezy, mają ważniejsze sprawy zawsze "się jakoś wpada"...

Właśnie ja też zawsze mówię jak ktoś bardzo chce to nie może mieć albo urodzi się chore, albo martwe (jak mojej kol ) a dbała o siebie i wgl. A ta panienka brata nie dość że nie powinna mieć dzieci bo sie nie nadaje to jeszcze chlała, paliła i się ubierała jak ladacznica mając brzuch
I mają 2dzieci (drugie ma rok) i jak znowu będzie w ciąży to mnie coś strzeli a coś podejrzany ten jej brzuch znowu
Boże jak dobrze się komuś wygadać...

[el amor]

Napisane przez nvmd

Rzadko spotykane zjawisko. Znam pary mające dobre wyniki w szkole, nienagane zachowanie a jednak gdy poszedł jemu/jej słabiej sprawdzian i zamiast 5 dostała 4 zaczynały się gadki typu 'na miłość masz czas a na naukę nie' o dziwo wśród młodych nauczycieli a nie tych starszych.

A u nas ja w 1 klasie i teraz również nauka bardzo dobra, Tż leci na dwójkach i trójkach, zachowanie oboje wzorowe. Nie, u mnie takich gadek nie ma na szczęście Zakładają, że będziemy parą bardzo długo, że się wybawimy na studniówce, a dodam, że jesteśmy teraz w 2 klasie i jesteśmy już tak spostrzegani i znani w gronie pedagogicznym, a są jeszcze przecież 3 i 4 klasy, które pary też są sporo, a jednak nauczyciele ich tak nie traktują jak nas, to miłe dla nas

Napisane przez Niusia22

Bo mój chrześniaczek prawie nic nie mówi i moja mama mówi że to pewnie będzie wina tego że mój brat i jego panna źle go traktowali jak był mały szczególnie ona, chu,jami na niego sadziła i wgl, darli się na niego że ma spać i na zawołanie zaciskał bidulka oczki że niby śpi i on jak zamieszkał u nas to mama go wzięła do siebie i spał u nich i miał drgawki i wgl.
Potem mu to przeszło bo mama nim normalnie się zajmowała a do swojej matki to on nawet nie chciał...

A jest taki słodziutki

Co za matka! To nie sądzę by Twój brat go źle traktował tylko ona pewnie... boże to gdzie ona miała głowę decydując się na dzieci ja bym na miejscu Twojego brata zmądrzała, zabrała dzieci jej totalnie... najsmutniej mi się zrobiło gdy przeczytałam, że na siłę oczka zamykał Telepie mnie gdy słyszę o takich matkach......

[Niusia22]

Boże jak sie zdenerwowałam, Tż chciał żebym mu cośtam spr na jego mejlu więc weszłam a że miał 300 wiadomości to pokasowałam bo trudno tam cos znaleźć. I tam były widomości z jakiegos portalu randkowego i tak mnie trzęsło że nie byłam w stanie nic robic ani myśleć zalogowałam się i to co tam jest nap to juz wogle mnie dobiło
jedyne co jest pocieszające to to że wtedy się jeszcze nie znaliśmy ale mimo wszystko, mógł pokasować, okropne są takie niespodzianki

[Chatul]

Napisane przez Niusia22

Boże jak sie zdenerwowałam, Tż chciał żebym mu cośtam spr na jego mejlu więc weszłam a że miał 300 wiadomości to pokasowałam bo trudno tam cos znaleźć. I tam były widomości z jakiegos portalu randkowego i tak mnie trzęsło że nie byłam w stanie nic robic ani myśleć zalogowałam się i to co tam jest nap to juz wogle mnie dobiło
jedyne co jest pocieszające to to że wtedy się jeszcze nie znaliśmy ale mimo wszystko, mógł pokasować, okropne są takie niespodzianki

Faktycznie, przykra niespodzianka Ale na szczęście to tylko tyle. Skoro się wtedy nie znaliście, to problemów nie ma. Teraz niech pokasuje wszelkie ślady po "dawnym życiu" żeby nic tego typu Ci już w ręce nie wpadło.

[Black Cashmere]

martusia205, widzę, że zaręczyny się szykują, nic tylko się cieszyc i gratulowac

charlotte1103, ale kosmos się Wam porobił z tym mieszkaniem ;\ obyście szybko znalazły coś innego współczuję takich akcji ;\

Maryjamie, mam nadzieję, że Tż jest już grzeczny i przywołany do porządku
I tak, pójście na zakupy bardzo pomaga i poprawia humor

Parole, zakochałam się w tej torebce z Twojego linku, chyba też ją kupię

nvmd, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin szkoda, że Twoja matka się tak zachowała zrobiłabym tak jak mówi Chatul, po prostu też bym zaczęła ją olewac i nie byc na każde zawołanie... spróbuj się tym nie przejmowac, spędź miło dzień, w końcu to Twoje urodziny

Niusia22, mnie by było głupio byc "utrzymanką" własnego Tż'a...moja godnosc mi na to nie pozwala...rozumiem są pewne sytuacje, nie ma się pracy, itd. ale wtedy się kupuje raczej rzeczy niezbędne do życia, podstawowe potrzeby się zaspakaja a nie aparat na zęby, zakupy kosmetyczne, czy samochód...mnie po prostu byłoby głupio, nie potrafiłabym się odnaleźc w takiej sytuacji...robimy sobie z Tż'em drogie prezenty (100-300 zł), ale tylko dlatego, że stac nas na to oboje i chcemy obdarowac ukochaną osobę czymś co ją uszczęśliwi miał przedtem dziewczynę, której musiał opłacac wszystko i jeszcze miała czelnosc do mnie narzekac, że nigdzie nie jeździli na wakacje (a co miał jej zapłacic jeszcze za wczasy zagraniczne?!) i że jakim cudem nie ma oszczędności żadnych (śmiech na sali ), pamiętam do teraz jak ją wyśmiałam...biedak nie może się odnaleźc jak przyjdę do niego z kilkoma piwkami i nie chcę za to kasy, albo płacę za kino

nvmd, chcę przepis na ciasto jogurtowe

Niusia22, żal mi Twojego bratanka, biedne dziecko, nie dziwię się, że ma problemy z mówieniem, jest zastraszany i znęcano się nad nim psychicznie :C
Ale nie rozumiem Twojego brata, nie dawali sobie rady z jednym dzieckiem, widział jak ona je traktuje, to po jasną cholerę zrobił jej drugie? Dla mnie to chore...ja bym na Waszym miejscu starała się o odebranie jej praw rodzicielskich i niech Twój brat zmądrzeje...jedna kobieta na świecie?

Ja wczoraj zapiłam z przyjaciółką, ledwo doszłam do siebie po czwartkowej nocy a tu wczoraj znów powtórka, ja nie wiem jak wytrzymałam w pracy w piątek Ale musiałyśmy wczoraj zabalowac, bo przyjaciółka będzie ciocią, jej siostra w ciąży, musiałyśmy świętowac tak dobrą wiadomosc Dzisiaj będzie powtórka z rozrywki again, jedziemy do tego przyjaciela naszego, co ma tego najsłodszego psa na świecie, porobię mu fotki Muszę isc ogarniac dom, jak mi się szalenie nie chce!

A i jeszcze jaki kosmos! Jadę z Tż autem, stajemy i chcemy skręcic w lewo i w pewnym momencie szarpnęło autem, huk straszliwy, ogólnie wjechała w nas babka z tyłu :\ Szarpnęło mną mocno, biały rumak Tż'a ucierpiał biedny, ale nie tak jak auto tej idiotki...Szkoda słów, jeszcze jechała z takim burakiem starym co się jeszcze wykłócał z Tż'em, że to jego wina -.- jak można nie widziec stojącego auta? Świateł stopu i kierunkowskazu do skrętu w lewo?! Podnieśli nam ciśnienie cholernie...Mieliśmy dzwonic po policję, ale jakoś w końcu spisaliśmy oświadczenia o zdarzeniu dla ubezpieczyciela i autko będzie zrobione. Dobrze, że nic więcej się nie stało. Ufff. Dobrze, że miałam zapięte pasy.

[nvmd]

Black proszę:
Składniki odmierzałam za pomocą kubeczka po jogurcie 220g i wyszło na blachę o średnicy 25cm

Składniki:
3 kubki mąki pszennej, przesianej
2 kubki cukru
2 łyżki cukru waniliowego
1 łyżka ekstraktu z wanilli [jeśli nie ma pod ręką daję 3cią lyzeczkę cukru waniliowego)
1 kubek jogurtu- smak dowolny, może być naturalny
3-4 jajka, w zależności od wielkości
1 kubek oleju
1,5 łyżeczki prozku do pieczenia
+ można dodać owoce, pokrojone truskawki, brzoskwinie, co kto lubi

Piekarnik nagrzewam do 180stopni.
Mąkę mieszam z proszkiem a następnie stopniowo, powoli mieszając dodaję pozostałe składniki. Mieszam do połączenia.
Wkładam na 30min do piekarnika i gotowe ;-)!
PS. Można przełożyć kremem karpatkowym- jest wtedy pyszne!


A tymczasem znikam opijać urodzinki.
Buziaki dziewczyny ;-*

[Black Cashmere]

Napisane przez nvmd

Black proszę:
Składniki odmierzałam za pomocą kubeczka po jogurcie 220g i wyszło na blachę o średnicy 25cm

Składniki:
3 kubki mąki pszennej, przesianej
2 kubki cukru
2 łyżki cukru waniliowego
1 łyżka ekstraktu z wanilli [jeśli nie ma pod ręką daję 3cią lyzeczkę cukru waniliowego)
1 kubek jogurtu- smak dowolny, może być naturalny
3-4 jajka, w zależności od wielkości
1 kubek oleju
1,5 łyżeczki prozku do pieczenia
+ można dodać owoce, pokrojone truskawki, brzoskwinie, co kto lubi

Piekarnik nagrzewam do 180stopni.
Mąkę mieszam z proszkiem a następnie stopniowo, powoli mieszając dodaję pozostałe składniki. Mieszam do połączenia.
Wkładam na 30min do piekarnika i gotowe ;-)!
PS. Można przełożyć kremem karpatkowym- jest wtedy pyszne!


A tymczasem znikam opijać urodzinki.
Buziaki dziewczyny ;-*

Dzięki Piękna! jutro wypróbuję Robiłam kiedyś jogurtowe, ale zgubiłam przepis
Baw się dobrze i żeby kaca jutro nie było

[Chatul]

Napisane przez Black Cashmere

Niusia22, mnie by było głupio byc "utrzymanką" własnego Tż'a...moja godnosc mi na to nie pozwala...rozumiem są pewne sytuacje, nie ma się pracy, itd. ale wtedy się kupuje raczej rzeczy niezbędne do życia, podstawowe potrzeby się zaspakaja a nie aparat na zęby, zakupy kosmetyczne, czy samochód...mnie po prostu byłoby głupio, nie potrafiłabym się odnaleźc w takiej sytuacji...

Nie do mnie wiadomość, ale nie mogę nie skomentować.

Co innego być czyjąś utrzymanką, a co innego mieć wspólne finanse z kimś. Tak jest w małżeństwach, u par, które szykują się do ślubu czy u par, które po prostu żyją razem.
Dla mnie coś takiego jest normalne. W pewnym momencie nie ma już "moje pieniądze" i "pieniądze TŻ-a" tylko jest wspólny budżet. Raz jest lepiej i pracują obie osoby, raz jest gorzej i pracuje tylko jedna... Ale finanse są wspólne. W związkach tak jest, że czasem pracuje tylko on albo tylko ona i finansuje wtedy niejako drugą osobę. Ale tak naprawdę to po prostu każdy dokłada do wspólnego budżetu tyle, ile ma. Osoba, która zarabia po prostu daje do tego budżetu więcej.

A za jakiś czas sytuacja może się odwrócić - druga osoba będzie pracować, a pierwsza nie. I wtedy nadal wspólne finanse będą dzielone po połowie.

Niusia22, żal mi Twojego bratanka, biedne dziecko, nie dziwię się, że ma problemy z mówieniem, jest zastraszany i znęcano się nad nim psychicznie :C
Ale nie rozumiem Twojego brata, nie dawali sobie rady z jednym dzieckiem, widział jak ona je traktuje, to po jasną cholerę zrobił jej drugie? Dla mnie to chore...ja bym na Waszym miejscu starała się o odebranie jej praw rodzicielskich i niech Twój brat zmądrzeje...jedna kobieta na świecie?

Też tego nie ogarniam Po co robić drugie dziecko, jak z pierwszym sobie nie daje rady? Nie wspomnę o tym, że ci rodzice marnują dziecku dzieciństwo Winna jest nie tylko matka, która jest nieodpowiedzialna, ale również ojciec, który nic z tym faktem nie robi.

[Charlotte1103]

UFFF dziewczyny kamien z serca mamy chate

[el amor]

Nvmd, wszystkiego najlepszego, dużo zdrówka, szczęścia, spełnienia każdego marzenia

[Chatul]

Napisane przez Charlotte1103

UFFF dziewczyny kamien z serca mamy chate

Świetnie