Rozstanie z facetem, część XXV

[Onnaa88]

Dziewczyny 4 dni jestem po tym pobiciu,boli mnie głowa.Na policję nie poszłam,do lekarza tez nie bo myslalam ze mi przejdzie i guzy sie zagoja.Ale dzisiaj prawie zemdlalam w pracy i cały dzień chce mi sie wymiotowac,zastanawiam sie czy iść do lekarza i czy powiedzieć o tym pobiciu nie wiem teraz co mi jest.Jestem przerażona gdyby to był wstrząs mózgu to bym miała wymioty na drugi dzień prawda ?☠

[pogubiona88]

Oczywiście, że idź! Nie wiem jak jest ze wstrząsem ale koniecznie idź

[Tindomerel_]

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny 4 dni jestem po tym pobiciu,boli mnie głowa.Na policję nie poszłam,do lekarza tez nie bo myslalam ze mi przejdzie i guzy sie zagoja.Ale dzisiaj prawie zemdlalam w pracy i cały dzień chce mi sie wymiotowac,zastanawiam sie czy iść do lekarza i czy powiedzieć o tym pobiciu nie wiem teraz co mi jest.Jestem przerażona gdyby to był wstrząs mózgu to bym miała wymioty na drugi dzień prawda ?☠

Dziewczyno leć do szpitala i niech ci obdukcję zrobią! Prawdopodobnie masz wstrząs mózgu, skoro ci słab i wymiotujesz! leć , nie zastanawiaj się nawet!

Pobił cie eks?!

[Sadek]

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny 4 dni jestem po tym pobiciu,boli mnie głowa.Na policję nie poszłam,do lekarza tez nie bo myslalam ze mi przejdzie i guzy sie zagoja.Ale dzisiaj prawie zemdlalam w pracy i cały dzień chce mi sie wymiotowac,zastanawiam sie czy iść do lekarza i czy powiedzieć o tym pobiciu nie wiem teraz co mi jest.Jestem przerażona gdyby to był wstrząs mózgu to bym miała wymioty na drugi dzień prawda ?☠

To co opisałaś jest bardzo niebezpieczne ( wlasnie po takim okresie czasu) Natychmiast trzeba zrobic Tomograf lub NMR

[anoska]

ilu tu lekarzy

[lala123456789lalak]

Wiecie co znalazłam profil mojego eks na pewnej stronie randkowej .


I co miał napisane :
a)szkoła : licencjat
( w rzeczywistości zaczął studiować prawo , ale rzucił , więc nawet licencjatu by nie mógł zrobić tylko od razu mgr )
b)stosunek do papierosów : nie przepada
(przepada)
c) stosunek do alkoholu : nie lubię
(jest uzależniony )
d) moto : "szukam motta "
e) o mnie : " wysoki , przystojny " ( dosłownie tylko tyle )
f) mój wymarzony partner : "szukam czułej i delikatnej "

Ot inteligent co on nawymyślał Siedzę i patrze na niego z pogardą , jeszcze ma takie brzydkie zdjęcie . Mam satysfację . Na tym zdjęciu widać jego prawdziwą naturę - przestraszonego szczura , który się wszystkiego bał .

No wiecie może by randkował na sympatii , ale wykupienie członkostwa było za drogie pewnie . I jeszcze chciał sprawdzić swoje konto jak był u mnie kiedyś .


Także uważajcie na kolesi z neta !!!!!


Czasem was podczytuje tak się przyzwyczaiłam do was

[anitaa223]

Napisane przez lala123456789lalak

jeszcze ma takie brzydkie zdjęcie . Mam satysfację . Na tym zdjęciu widać jego prawdziwą naturę - przestraszonego szczura , który się wszystkiego bał .

To mnie rozśmieszyłaś na koniec dnia

[lala123456789lalak]

Napisane przez anitaa223

To mnie rozśmieszyłaś na koniec dnia

Dzięki .

[pogubiona88]

Nie korzystam z takich portali. Ale jakbym znalazła kiedyś wystraszonego szczura to zapytam Cię czy to ten

[Agawa24]

Napisane przez Onnaa88

Dziewczyny 4 dni jestem po tym pobiciu,boli mnie głowa.Na policję nie poszłam,do lekarza tez nie bo myslalam ze mi przejdzie i guzy sie zagoja.Ale dzisiaj prawie zemdlalam w pracy i cały dzień chce mi sie wymiotowac,zastanawiam sie czy iść do lekarza i czy powiedzieć o tym pobiciu nie wiem teraz co mi jest.Jestem przerażona gdyby to był wstrząs mózgu to bym miała wymioty na drugi dzień prawda ?☠

Jak mogłaś z tym zwlekać?!!

Chcę żeby do mnie wrócił. Dziewczyny palnijcie mnie czymś! Zero kontaktu... Zróbcie coś żebym nie napisała przypadkiem! Tam mi smutno i czuję się taka samotna... ;(

[pogubiona88]

Może załóż sobie call blockera? Ja tak zrobiłam i mi troszke pomogło. Przekopiowujesz numer do "czarnej listy"....i bez kodu nie wejdziesz Albo prościej - skasuj numer.

[lala123456789lalak]

Napisane przez Agawa24

Jak mogłaś z tym zwlekać?!!

Chcę żeby do mnie wrócił. Dziewczyny palnijcie mnie czymś! Zero kontaktu... Zróbcie coś żebym nie napisała przypadkiem! Tam mi smutno i czuję się taka samotna... ;(

Załóż sobie konto na portalu randkowym , wejdz na czata , idz do baru lub klubu i zacznij gadać z innymi , pomoże Ci skutecznie .

[pogubiona88]

Może załóż sobie call blockera? Ja tak zrobiłam i mi troszke pomogło. Przekopiowujesz numer do "czarnej listy"....i bez kodu nie wejdziesz Albo prościej - skasuj numer.

[Agawa24]

Napisane przez lala123456789lalak

Załóż sobie konto na portalu randkowym , wejdz na czata , idz do baru lub klubu i zacznij gadać z innymi , pomoże Ci skutecznie .

Portale randkowe są płatne i z reguły nie ma tak nikogo ciekawego, na czacie sami zboczeńce i debile, mam iść sama do klubu i gadać z obcymi ludźmi?? Niestety, banalne rady mi nie pomogą, ale dziękuję, że napisałaś

Napisane przez pogubiona88

Może załóż sobie call blockera? Ja tak zrobiłam i mi troszke pomogło. Przekopiowujesz numer do "czarnej listy"....i bez kodu nie wejdziesz Albo prościej - skasuj numer.

No włąśnie nie skasowałam, ja tak mam ze wszystko chomikuję i trzymam jak jakieś relikwie xD Ciągle mam jego numer gadu i nie potrafię go skasowac, po prostu nie moge. Czuję się samotna, nie mam w nikim oparcia, trochę nie daję rady

[pogubiona88]

Rozumiem Cię, mam to samo. I mądre rady daję, ale sama nie skasowałam. Tyle, że mnie nie kusi by napisać. Znaczy kusi, ale tego nie zrobię... i tak sie co pare dni odzywa to co bede :P

[lala123456789lalak]

Napisane przez Agawa24

Portale randkowe są płatne i z reguły nie ma tak nikogo ciekawego, na czacie sami zboczeńce i debile, mam iść sama do klubu i gadać z obcymi ludźmi?? Niestety, banalne rady mi nie pomogą, ale dziękuję, że napisałaś




No włąśnie nie skasowałam, ja tak mam ze wszystko chomikuję i trzymam jak jakieś relikwie xD Ciągle mam jego numer gadu i nie potrafię go skasowac, po prostu nie moge. Czuję się samotna, nie mam w nikim oparcia, trochę nie daję rady

hahahah ja piszę z 3 z sexfotki i są tacy w miarę nawet

[behemotkot]

Napisane przez Agawa24

Jak mogłaś z tym zwlekać?!!

Chcę żeby do mnie wrócił. Dziewczyny palnijcie mnie czymś! Zero kontaktu... Zróbcie coś żebym nie napisała przypadkiem! Tam mi smutno i czuję się taka samotna... ;(

nie denerwuj dziewczyn tutaj zaglądających...

lepiej nie dzwoń, nie pisz...wyjdzie Ci na zdrowie

---------- Dopisano o 08:55 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Napisane przez Agawa24

Portale randkowe są płatne i z reguły nie ma tak nikogo ciekawego, na czacie sami zboczeńce i debile, mam iść sama do klubu i gadać z obcymi ludźmi?? Niestety, banalne rady mi nie pomogą, ale dziękuję, że napisałaś




No włąśnie nie skasowałam, ja tak mam ze wszystko chomikuję i trzymam jak jakieś relikwie xD Ciągle mam jego numer gadu i nie potrafię go skasowac, po prostu nie moge. Czuję się samotna, nie mam w nikim oparcia, trochę nie daję rady

Wiem,że to nie łatwe, sama pomimo mówienia komuś,żeby skasował numer czy odciął się, to nie wiem czy bym potrafiła to zrobić. Też jestem z tych z gatunku chomików, nie kasuje smsów, nie wywalam zdjęć itp. Trzymam, kiedyś przyjdzie czas i wywalę zdjęcia, skasuje smsy, ale muszę sie całkowicie odkochać, dopiero będę to mogła zrobić.

Trzymaj się, rozumiem to wszystko o czym piszesz...

[xperis]

Cześć Dziewczyny.

Podczytuję Was od jakiegoś czasu, ale dopiero dziś postanowiłam dołączyć.

U mnie mija około 5 m-cy od rozstania. Miałam narzeczonego, wyznaczony termin ślubu, byłam w ciąży. A dziś nie mam nic. Nie mam narzeczonego, nie ma ślubu i również dziecka...
Rozstałam się, bo któregoś dnia mój narzeczony opił się i nagadał mi okropnych rzeczy, że jestem beznadziejna, że przeze mnie dziecko umarło, że jestem sierotą bo jego koleżanki to normalnie rodzą a ja jedyna nie donosiłam. Czułam się jak śmieć, ze 3 miesiące po tym, to było ciągłe jechanie na lekach, płakanie, zawalenie studiów.
W innym wątku opisałam też problem jaki mam do tej pory z nim...i który chyba prędko się nie skończy.

I wiecie, ja nawet nie mogę sobie z tym poradzić, bo straciłam wszystko, a do tego on cały czas nie da mi szansy zapomnieć o tym wszystkim i ułożyć sobie życie na nowo. Ja już nie mam siły, myślę, żeby się spakować, uciec do innego kraju i nikomu o tym nie mówiąc.... bym już nigdy nie musiała go spotkać, chociaż przypadkiem...

[pogubiona88]

Powiem Ci paradoksalnie, że JEŚLI MASZ MOŻLIWOŚĆ wyjazdu to nie jest głupi pomysł. Ja miałam okropne stany 2 lata temu z powodu ex faceta i.... myślałam, że umrę. Zapakowalam się i wyjechałam na pół roku do Niemiec. Jak ręką odjął po tygodniu. A jak wróciłam to śladu nie było po moich starych traumach.

Bardzo Ci współczuję. Bardzo.... Facet facetem, idiota idiotą...Ale sprawy Dzieciątka... Jednak jakkolwiek pusto by to nie zabrzmiało, jestem pewna że kiedyś będziesz szczęśliwa z wartościowym Mężczyzną....i będzie też Dzidzia....:-***

[anitaa223]

Napisał mi wiadomość, mówiąc ogólnie że byłam najwspanialszą osobą, którą poznał podczas całego swojego życia. Że przeprasza mnie za wszystko i dziękuje, że pomogłam mu w wielu kwestiach odmienić jego życie na lepsze. I że będzie na mnie czekał.

I co ja mam teraz zrobić? Wrócę to na 100% od nowa będzie to samo, bo on tak po prostu nie zmieni się jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Ja go kocham, on mnie, oszaleje kiedyś.

[Kwiatuszek133]

Z seri: Kolejny dzien swiadomej naiwnosci cz. 100000034

[pogubiona88]

Poradźcie mi co mam zrobić:

Jak już pisałam mój ex zerwał ze mną kontakt "na jakiś czas" w piątek, pod wpływem emocji. Wczoraj napisał, przeprosił, powiedział że to impuls. Że musimy ograniczyć kontakt (bo od zerwania na początku listopada do piątku mieliśmy nawet kilka razy dziennie (!)), ale żeby sztucznie się nie ograniczać i jak mamy ochotę się skontaktować to normalnie zadzwonić/napisać czy czasem się spotkać.

On ma przyjaciółkę od dzieciństwa, która teraz nie mieszka w naszym mieście. Miałam z nią dobry kontakt jak byliśmy razem, po rozstaniu nic się nie zmieniło. Nadal jak się coś dzieje to ja do niej dzwonię, a jak on ma problem (nawet ze mną) to się do niej odzywa Generalnie jest obiektywna, nie trzyma żadnej strony. Jak trzeba to opieprzy mnie, jak trzeba to jego.

W każdym razie...zadzwoniła właśnie że przyjeżdża jutro do miasta i zostaje już do świąt. Zaproponowała jakiś obiad w tygodniu. I zaprosiła na sobotę na urodziny. Robi w jakiejś knajpie. Oczywiście będzie mój ex.

I nie wiem czy iść. Mam z nim normalny kontakt. Tzn. dalej jesteśmy dla siebie ważni a kontakt ograniczylismy ze względu na dobro obojga...Wczoraj pogadaliśmy że generalnie chcielibyśmy go mieć więcej, ale w ten sposób żadne z nas nie ruszy do przodu....
I że normalnie się kontaktujemy ale nie w tak chorej ilości jak ostatnio....

I może głupie pytanie, ale powinnam iść na urodziny? Bedzie tam nie tylko on...będzie trochę osób których nie znam, osoby które znam ze słyszenia, ale też tacy których znam (chłopak koleżanki, koledzy mojego ex ktorzy też mają ze mną dobry kontakt, kolega ktory aktualnie ma spotkanie z moim tatą zawodowe, mój kolega ze studiów) więc nie będę skazana tylko na exa....

Jak myślicie?

[Onnaa88]

Dziewczyny nie pobił mnie eks,jedna dziewczyna na dyskotece najpierw wytargala mnie za włosy a pozniej podlozyla nogę i wywalilam sie na ziemie na plecy i biła mnie pięścią po głowie.
Byłam u lekarza spojrzał mi w oczy,mówił ze gdybym miała coś groźnego to by było widać po oczach i po ustach bo miałabym wykrzywione,kazal iść mi na jednej nodze,dotykać nosa i uszu lewa pozniej prawa rękę,zamykać oczy i iść przed siebie i niby wszystko dobrze.Mówił tylko ze te wymioty są niepokojące ze mogłam sobie coś uszkodzić ale dlaczego nie dał mi skierowania na badania.Jestem rownież przed miesiączka a czasmi wymiotuje przed okresem wiec moze to tez być akurat to,tylko dlaczego tak zaslablam to ja nie wiem :/

[pogubiona88]

Pewnie jakiś olewus. Powinien Ci chodziasz dać opis obdukcji... A guzy?

[Onnaa88]

Napisane przez pogubiona88

Pewnie jakiś olewus. Powinien Ci chodziasz dać opis obdukcji... A guzy?

Olal mnie to na pewno,a pomacal moja głowę i powiedział ze guzy nie są takie duże.Mam odpoczywać i 2 dni zwolniania wypisał ...

[pogubiona88]

Oni mają znieczulicę. Nie wszyscy ale wielu z nich...

Mój Tato miał tak ze dysk mu wyskoczył i wylał się zastygając na nerwach. Stan był taki że go sparaliżowało. Lekarz powiedział że jeśli operacji nie zrobi się w 3 dni to do końca życia Tata będzie roślinką. Więc Mama spanikowana pyta czy operacja dzisiaj, jutro czy kiedy. A lekarz że za pół roku. Więc Mama mówi "jak to?". A on "przecież nie mówię zagrożenie życia tylko paraliż...." :/ Super. Szczególnie jak ktoś ma 35 lat.

[Kwiatuszek133]

Napisane przez pogubiona88

Poradźcie mi co mam zrobić:

Jak już pisałam mój ex zerwał ze mną kontakt "na jakiś czas" w piątek, pod wpływem emocji. Wczoraj napisał, przeprosił, powiedział że to impuls. Że musimy ograniczyć kontakt (bo od zerwania na początku listopada do piątku mieliśmy nawet kilka razy dziennie (!)), ale żeby sztucznie się nie ograniczać i jak mamy ochotę się skontaktować to normalnie zadzwonić/napisać czy czasem się spotkać.

On ma przyjaciółkę od dzieciństwa, która teraz nie mieszka w naszym mieście. Miałam z nią dobry kontakt jak byliśmy razem, po rozstaniu nic się nie zmieniło. Nadal jak się coś dzieje to ja do niej dzwonię, a jak on ma problem (nawet ze mną) to się do niej odzywa Generalnie jest obiektywna, nie trzyma żadnej strony. Jak trzeba to opieprzy mnie, jak trzeba to jego.

W każdym razie...zadzwoniła właśnie że przyjeżdża jutro do miasta i zostaje już do świąt. Zaproponowała jakiś obiad w tygodniu. I zaprosiła na sobotę na urodziny. Robi w jakiejś knajpie. Oczywiście będzie mój ex.

I nie wiem czy iść. Mam z nim normalny kontakt. Tzn. dalej jesteśmy dla siebie ważni a kontakt ograniczylismy ze względu na dobro obojga...Wczoraj pogadaliśmy że generalnie chcielibyśmy go mieć więcej, ale w ten sposób żadne z nas nie ruszy do przodu....
I że normalnie się kontaktujemy ale nie w tak chorej ilości jak ostatnio....

I może głupie pytanie, ale powinnam iść na urodziny? Bedzie tam nie tylko on...będzie trochę osób których nie znam, osoby które znam ze słyszenia, ale też tacy których znam (chłopak koleżanki, koledzy mojego ex ktorzy też mają ze mną dobry kontakt, kolega ktory aktualnie ma spotkanie z moim tatą zawodowe, mój kolega ze studiów) więc nie będę skazana tylko na exa....

Jak myślicie?

Ja bym poszla. Zreszta sama mowilas, ze chcesz miec kontakt a on z toba, bylo by to niewporzadku. Co bys sobie pomyslala gdyby on skuli ciebie nie poszedl gdzies? chyba zle

[pogubiona88]

No pewnie byłoby mi przykro...

[Onnaa88]

Napisane przez pogubiona88

Oni mają znieczulicę. Nie wszyscy ale wielu z nich...

Mój Tato miał tak ze dysk mu wyskoczył i wylał się zastygając na nerwach. Stan był taki że go sparaliżowało. Lekarz powiedział że jeśli operacji nie zrobi się w 3 dni to do końca życia Tata będzie roślinką. Więc Mama spanikowana pyta czy operacja dzisiaj, jutro czy kiedy. A lekarz że za pół roku. Więc Mama mówi "jak to?". A on "przecież nie mówię zagrożenie życia tylko paraliż...." :/ Super. Szczególnie jak ktoś ma 35 lat.

Straszne przerazilam sie tym co teraz napisalas,i jak dalej sie to potoczylo?

[pogubiona88]

Oczywiście Mama się wściekła, zabrała Tatę ze szpitala, skombinowała kasę skąd się da (znajomi, szybkie pożyczki itp), umieściła go w prywatnej klinice i ...następnego dnia Tata był po operacji. Dziś ma się świetnie, jedynie nie moze dźwigać i niektórych sportów uprawiać. A mógłby leżeć jak kłoda na łóżku :/